Linki
menu      poszukiwany międzynarodowym listem gończym
menu      Poszukuję pracy jako kierowca
menu      Poszukuje pracy jako programista
menu      poszukaj se inna
menu      Poszukiwani listami gończymi
menu      Poszukiwani listem gończym
menu      Poszukiwanie minimum funkcji
menu      Poszukuję firmy budowlanej
menu      Poszukuje Gry na Nokie
menu      poszukuję matki biologicznej
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • anielska.pev.pl
  • Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: poszukuje partnera





    Temat: Katowice - szukam osoby do wspinania
    Cześć ja również poszukuję partnera/partnerki do wspinania. Doświadczenia zbyt
    wielkiego nie posiadam. Jestem z Jaworzna ale w trakcie studiów mieszkam w
    Katowicach (Ligota).
    Podaje moje GG:4919987 Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kraków
    Kraków
    Witam
    Nigdy jeszcze sie nie wspinałam, ale chciałabym wybrać sie na ściankę w Krakowie.
    Poszukuje partnera/partnerkę, jestem zielona w temacie :-)
    pozdrawiam Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: po czym mozna poznac ze suka jest w ciazy?
    Tak jedynie lekarz w pierwszych fazach ciąży - tych niezauważalnych gołym okiem
    jest w stanie potwierdzić czy suka jest w ciąży czy też nie. Jest to możliwe
    dopiero po 21wszym dniu za pomocą usg lub też po 45dniu poprzez zdjecie rtg.
    Później suczka wykazuje inne symptomy widoczne gołym okiem. Powiększenie orbysu
    brzucha, powiększone gruczoły mlekowe. Tak więc to, że suczka ma teraz już
    powiekszone gruczoły mlekowe nie wydaje mi się możliwe chyba, że suczka zaczyna
    ciążę urojoną.
    Co do momentu krycia, to owszem średnio jest on wyliczony na dzień 9-15ty. Jest
    to ten okres kiedy suczka godzi się na kontakt z psem i sama wykazuje
    aktywności i poszukuje partnera. Wcześniej nie pozwoli na krycie. Stąd też
    domyślam się, że nie było to możliwe.
    Czasami jednak cieczka zaczyna się bezkrwawo i dopiero z czasem z dróg rodnych
    wydobywa się krew. Ponadto dobre nasienie psa jest w stanie troszkę spędzić
    czasu w drogach rodnych (nawet do 7dni) stąd ewentualnie byłobyto możliwe.
    Jeśli tych kilka symptomów wymienionych wyżej akurat się nałożyło:
    * bezkrwawe pierwsze 9 dni
    * dopuszczenie samca
    * dobre nasienie
    POzatym poprzz zabawę niewiele może się stać :). RAczej konieczny jest akt
    kopulacji!
    Jednak z tego co piszesz nie jest to możliwe. Nikt nie jest w stanie wyczuć
    kiedy suczka będzie miała cieczki i wówczas zdarzałyby sie takie sytuacje
    częściej. Ale tak nie jest. Decydujące zdanie ma tutaj właśnie suczka. Z jej
    zachowania, mówisz bowiem, że miała podczas tej cieczki wyraźny okres w którym
    dopuściła by samca nie stresowałabym się. Jesli jednak okaże się, że z czasem
    suczka rzeczywiście powiększa się możesz wybrac sie do lekarza, który poprzez
    badanie jamy brzusznej udzieli Ci i nformacji czy to ciąza urojona czy też nie.
    Pozdrawiam - ava Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Zimowy Nowy Grajdołek
    Zimowy Nowy Grajdołek
    Milady:) ma :-)

    pyszny lunch,
    o właściwej porze,
    we właściwym miejscu,
    w dobrym towarzystwie :-))))

    P.S. Pierans poszukuje partnera :-P Chyba juz wiem, dlaczego tak gzreszą swoją
    yntelygencją :-P Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Poszukuję
    Poszukuję
    Poszukuję partnera na ślub 26.08. Najlepiej w wieku ok. 33-38 lat,powyżej 172
    wzrostu, kontaktowego, z poczuciem humoru i ochotą na zabawę. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Poszukuje Partnera na wesele
    Poszukuje Partnera na wesele
    Wesele będzie w Łodzi 26.08. Najlepiej jak byś był w wieku 33-38, powyżej 170
    wzrostu. Mile widzane poczucie humoru, kontaktowność i ochota na zabawę Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Półtawska i zła antykoncepcja
    aelithe napisał:

    > kwestia zdrowego rozsądku
    > w sytuacji kiedy są niedostateczne środki na finansowanie ratownictwa medyczneg
    > o przesunięcie tych pieniędzy na leczenie niepłodności ja uznałbym za działanie
    > nieetyczne.

    A na opieke nad bezdzietnymi starcami, ktorzy swego czasu nie mogli doczekac sie
    dziecka?


    > Wybacz mają doktoraty, habilitacje, specjalizacje i niesamowitą wiedzą, a przed
    > e wszystkim są spełnione życiowo.

    Oczywiscie. Zdawaly specjalizacje godzine przed porodem, doktorat z niemowlakiem
    przy piersi, habilitacje po drodze z zakupow do przedszkola. Wiedze zas
    przyswajaly czochrajac marudzaca latorosl z ospa wietrzna lub wyrabiajac ciasto.
    Ich doba ma 48 godzin a sen i odpoczynek nie sa im potrzebne.
    W pracy nie zagrazaja kolegom i z usmiechem odwalaja za nich czarna robote,
    otrzymawszy usmiech w podziece nie domagaja sie zaplaty za nadgodziny.
    I sa spelnione, ach, jakie spelnione.

    Na marginesie - wystarczy zaprotestowac i nie dac sobie zwalac cudzej roboty
    albo co gorsza awansowac, by nagle stracic sympatie kolegow i z owego aniola
    przedzierzgnac sie w "niespelniona, zgorzkniala, burkliwa leniwa krowe o dwoch
    lewych rekach, zajmujaca sie wylacznie intrygami".

    Laska panow na pstrym koniu jezdzi.
    Na szczescie coraz wiecej kobiet zaczyna miec to dosc gleboko w rectum.

    > a co ma wspólnego wypowiedź angola z xix wieku z faktami biologicznymi
    > 1. możliwa średnia dzietność kobiety 17 dzieci
    > 2. szczyt płodności 21-25 lat
    > 3. szczyt płodności mężczyzny 20-25 lat

    Maturzysci, do oltarzy!
    Maturzystki, rzedem na porodowki!

    A swoja droga, Aelithe, daj znac jak juz spelnisz biologiczna misje i urodzi Ci
    sie to 17.

    > Zależy co rozumiesz przez prowadzący dom; generalnie większość kobiet poszukuje
    > partnera o wyższej pozycji zawodowej, mąż z dużo niższą pozycją bywa stygmatem
    > .

    Zawsze uwazalam, ze wybor partnera to powazna sprawa. Dlatego bufonow
    szukajacych slodkiej idiotki omijalam szerokim lukiem

    > czador nie jest wymogiem religii; ale jest bezsprzecznym faktem, że muzułmanie
    > mają więcej potomstwa niż chrześcijanie. Czy nastąpią w ich społeczeństwie zmia
    > ny, trudno ocenić. Największy odsetek radykałów religijnych wśród muzułmanów je
    > st w UK , nawet powyżej poziomu Arabii Saudyjskiej.
    >
    Sugerujesz, ze powinnismy zrobic wojne kopulacyjna?


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: poszukuję...partnera
    poszukuję...partnera
    ....który chciałby mi towarzyszyć na przyjeciu weselnym 28.VII. i 4 X. Jesli
    nie macie palnów w tym czasie piszcie na adres ltrojanr@tlen.pl. Czekam.
    Aha mam 27 lat. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Współpraca.
    Współpraca.
    Witam. Poszukuję partnera do współpracy przy pisaniu wniosków o dotacje UE.
    Szczecin. Kontakt mailowy. Pozdrawiam,M-M.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: partner z rosji
    partner z rosji
    Poszukuję partnera na rynku rosyjskim. Materiały reklamowe i budowlane. Tylko
    poważne oferty.

    vega"małpa"eportal.pl Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Partner z Lublina lub okolic pilnie poszukiwany!!
    Partner z Lublina lub okolic pilnie poszukiwany!!
    Hej! Poszukuje partnera do tańca, wiek 22-30, który tak jak ja uwielbia
    tańczyć i chciałby trochę poswięcić czasu na zajęcia taneczne. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szukam partnerki do tanca - Wroclzw
    Hej! mam 18 lat, poszukuje partnera do kursu tańca towarzyskiego.Jednak
    niestety nie znam podstaw, ale jestem ambitna i bardzo lubie tańczyć ( a
    chciałbym też umieć;)) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: PARTNER DO TAŃCA TOWARZYSKIEGO
    PARTNER DO TAŃCA TOWARZYSKIEGO
    Poszukuję partnera na kurs tańca towarzyskiego dla początkujących w
    Warszawie. Mam 24 lata, 172cm. wzrostu. Jeśli jesteś zainteresowany zaklikaj
    na GG 3684893 lub e-mail agaa.b@op.pl Pozdrawiam AGA Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: SZUKAM PARTNERA POZNAŃ
    SZUKAM PARTNERA POZNAŃ
    poszukuje partnera z klasa D, mam 168 cm wzrostu i wielki zapał by trenowac
    turniejowo. moj mail: sonixon@o2.pl Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: szukam partnera...
    szukam partnera...
    Poszukuje partnera do tańca towarzyskiego<Katowice>chciałabym rozpocząc kurs w wakacje:)mam 16 lat i 166 cm wzrostu...jak coś podawać namiary:P najlepiej gg Pzdr Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Chętny do tańca....
    a skąd jesteś bo ja poszukuje partnera do tańczenia salsy. (Zielona Góra) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: szukam partnera do tańca towarzyskiego 6 stopień
    szukam partnera do tańca towarzyskiego 6 stopień
    Poszukuję partnera do tańca w wieku od 24 lat powyżej, który już tańczył i ma
    chęć tańczyć dalej. Jeśli chcesz wiedzieć więcej pisz na welusia@gmail.com
    Dotyczy Lublina Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Partner do tanca poszukiwany!!!! WROCŁAW
    Partner do tanca poszukiwany!!!! WROCŁAW
    Poszukuje partnera do tanca towarzyskiego, wiek do 25lat, wzrost
    powyzej 180cm.Najlepiej by było gdyby gdzies wczesnij tanczył,ale
    nie jest to oczywiscie konieczne.PILNE!!!!! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczecin- poszukuję partnera do tańca :)
    Szczecin- poszukuję partnera do tańca :)
    Hej,
    szukam partnera do tańca towarzyskiego. Mam klasę F, 20 lat i 170cm wzrostu. Baardzo zależy mi na dalszym rozwoju, zdobywaniu kolejnych klas, no i jednocześnie dobrej zabawie :)
    kontakt: gg- 4870360
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: taniec towarzyski poszukuje partnera z Katowic
    taniec towarzyski poszukuje partnera z Katowic
    poszukuje partnera do tanca towarzyskiego z katowic (mam 28lat)
    moj kontakt GG 3257399 Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: SYLWESTER-poszukuje partnera
    SYLWESTER-poszukuje partnera
    #0latka poszukuje partnera na Sylwestra.
    Zainteresowani dajcie znac!!(A beda tacy co sie zainteresuja?!:) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Romantyk poszukuje partnera tel.721957525
    Romantyk poszukuje partnera tel.721957525
    jestem samotnym 25 letnim facetem, homoseksualista , przystojnym ,
    ktory nie mmoze znalesc swojej 2 połowki interesuje sie
    architektura i fotografia ! czekam na odpowiedz Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: EMPIK poszukuje partnera w naszym mieście.
    EMPIK poszukuje partnera w naszym mieście.
    Ja bym widział empik w lokalu po margharicie.




    www.empik.com/salony_partnerskie
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: "Bałtycka Ukraina" poszukuje partnera do realiz...
    "Bałtycka Ukraina" poszukuje partnera do realiz...
    kopać przez mierzeję będą? :) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Taniec towarzyski-poszukuje partnera
    Taniec towarzyski-poszukuje partnera
    poszukuje partnera do tańca-rytmy latynowskie ;-) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: młoda lekarka poszukuje partnera życiowego, sz-n
    młoda lekarka poszukuje partnera życiowego, sz-n
    zwyła samotność skłonila mnie do napisania na forum. Nie tak miało byc:)
    pozdrawiam Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: neurotyczka - co zrobic
    hmm...... pierwszy raz wpadlem na pomysl zeby zajrzec na te grupe.
    ale moj problem trwa i trwa juz dosc dlugo.... juz prawie 10 miesiecy
    nie wiem jacy sa tu ludzie, jakie problemy poruszane. nie zdazylem sie z
    orientowac. pisze szybko, bardziej liczy sie dla mnie tresc niz forma
    znaczne moze w ten sposob:
    znalazlem gdzies na jakiejs stronie cytat dosc dobrze okreslajacy osobe z
    ktora jestem juz od dluzszego czasu zwiazany i ktora kocham.

    "Neurotyk mocno pragnie miłości, ponieważ odczuwa lęk, ponieważ jest
    bezsilny i bezradny wobec zimnego
    oraz wrogiego świata. Poszukuje partnera - może nim być jednostka lub
    grupa - który wyciszy lęk i cierpienie, który będzie życzliwy i ofiarny w
    chwilach trudnych. Oczekuje od niego szacunku i uznania. Neurotyk chce być
    kochanym, ale sam nie umie kochać. Chce brać, lecz nie potrafi dawać.
    Próbuje zdobyć miłość partnera różnymi sposobami, ucieka się do wzbudzania
    litości lub poczucia sprawiedliwości. Jednak z powodu ukrytej wrogości,
    złości, niestałości emocji i nieznajomości sztuki kochania innych, często
    zostaje odrzucony. Ten akt odtrącenia przeżywa silnie. W krańcowych
    przypadkach wpada w furię.

    Aby przejść od miłości neurotycznej, która ma wiele wariantów, do miłości
    normalnej, człowiek musi wyleczyć się z choroby. Musi uśmierzyć lęk, musi
    pozbyć się zamaskowanej wrogości, a przede wszystkim - musi nauczyć się
    kochać. A kochać to znaczy dawać i to dawać bezinteresownie. Nie prowadzę
    badań z dziedziny patologii. Nie znam statystyk informujących o tym, w jakim
    stopniu nowoczesne środki farmakologiczne, różne formy psychoterapii,
    techniki edukacyjne i samodzielna praca nad samym sobą są skuteczne.
    Doświadczenie potoczne wykazuje jednak, że można wyleczyć się z nerwicy i że
    można przekroczyć granicę miłości neurotycznej. Transgresja w tej sferze
    wyższych uczuć jest triumfem wszystkich i byłego pacjenta, i lekarza, i
    psychoterapeuty, i otoczenia."

    pytanie tylko jak taka osobe wyleczyc.. mecza mnie ciagle spiecia i
    konflikty, nie bede wystepowal w roli sluzby lub scierki do wycierania, tej
    osoby nie jestem w stanie "wychowac" ani tez przekonac. zaden rozsadny
    argument ani prosba nie skutkuje poniewaz zaraz nastepuje zmiana tematu lub
    bezsensowny "kontratak" Nie skutkuje ani bycie dobrym i cierpliwym (w
    dluzszym okresie czasu) ani stanowczym i nieustepliwym - "jak nie to bez
    laski" - chwila skruchy bez zrozumienia problemu, płacz i po jakims czasie
    znow to samo. nie chce rezygnowac gdyz byloby to dla mnie bardzo przykre,
    stanowiloby tez osobista porazke. nadal wierze ze da sie cos z robic z tym
    problemem.

    ps. nie jestem zapatrzony w siebie.. zawsze analizuje co moglbym zrobic
    lepiej, i czy nie ja przypadkiem zawinilem. Nie spotkalem sie jeszcze z
    proba takiej analizy z drugiej strony. Mam poparcie wszystkich moich
    znajomych. Ona "ma gdzies ich opinie"
    Czy jest mi w stanie ktos pomoc (czy ktos zrozumial cos z tego
    niezrozumialego belkotu) ?

    ps2. osoba o ktorej mowie ma prawie 23 lata (wiec raczej mentalnosc dziecka
    nie jest czyms naturalnym)

    namieszalem bardzo ale jesli znajdzie sie ktos z jakakolwiek rada skuteczna,
    badz nie - ma moja wdziecznosc :)

    pozdrawiam
    Krynix

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: neurotyczka - co zrobic
    Krynix napisał(a):


    hmm...... pierwszy raz wpadlem na pomysl zeby zajrzec na te grupe.


    no to witamy :)


    ale moj problem trwa i trwa juz dosc dlugo.... juz prawie 10 miesiecy
    nie wiem jacy sa tu ludzie, jakie problemy poruszane. nie zdazylem sie z
    orientowac. pisze szybko, bardziej liczy sie dla mnie tresc niz forma
    znaczne moze w ten sposob:
    znalazlem gdzies na jakiejs stronie cytat dosc dobrze okreslajacy osobe z
    ktora jestem juz od dluzszego czasu zwiazany i ktora kocham.

    "Neurotyk mocno pragnie miłości, ponieważ odczuwa lęk, ponieważ jest
    bezsilny i bezradny wobec zimnego
    oraz wrogiego świata. Poszukuje partnera - może nim być jednostka lub
    grupa - który wyciszy lęk i cierpienie, który będzie życzliwy i ofiarny w
    chwilach trudnych. Oczekuje od niego szacunku i uznania. Neurotyk chce być
    kochanym, ale sam nie umie kochać. Chce brać, lecz nie potrafi dawać.
    Próbuje zdobyć miłość partnera różnymi sposobami, ucieka się do wzbudzania
    litości lub poczucia sprawiedliwości. Jednak z powodu ukrytej wrogości,
    złości, niestałości emocji i nieznajomości sztuki kochania innych, często
    zostaje odrzucony. Ten akt odtrącenia przeżywa silnie. W krańcowych
    przypadkach wpada w furię.

    Aby przejść od miłości neurotycznej, która ma wiele wariantów, do miłości
    normalnej, człowiek musi wyleczyć się z choroby. Musi uśmierzyć lęk, musi
    pozbyć się zamaskowanej wrogości, a przede wszystkim - musi nauczyć się
    kochać. A kochać to znaczy dawać i to dawać bezinteresownie. Nie prowadzę
    badań z dziedziny patologii. Nie znam statystyk informujących o tym, w jakim
    stopniu nowoczesne środki farmakologiczne, różne formy psychoterapii,
    techniki edukacyjne i samodzielna praca nad samym sobą są skuteczne.
    Doświadczenie potoczne wykazuje jednak, że można wyleczyć się z nerwicy i że
    można przekroczyć granicę miłości neurotycznej. Transgresja w tej sferze
    wyższych uczuć jest triumfem wszystkich i byłego pacjenta, i lekarza, i
    psychoterapeuty, i otoczenia."


    trafny cytat.


    pytanie tylko jak taka osobe wyleczyc..


    jest taki dowcip:
    ilu psychologów trzeba żeby wkręcic żarówkę?
      - wystarczy jeden, ale żarówka musi współpracować.


    mecza mnie ciagle spiecia i
    konflikty, nie bede wystepowal w roli sluzby lub scierki do wycierania, tej
    osoby nie jestem w stanie "wychowac" ani tez przekonac. zaden rozsadny
    argument ani prosba nie skutkuje poniewaz zaraz nastepuje zmiana tematu lub
    bezsensowny "kontratak" Nie skutkuje ani bycie dobrym i cierpliwym (w
    dluzszym okresie czasu) ani stanowczym i nieustepliwym - "jak nie to bez
    laski" - chwila skruchy bez zrozumienia problemu, płacz i po jakims czasie
    znow to samo. nie chce rezygnowac gdyz byloby to dla mnie bardzo przykre,
    stanowiloby tez osobista porazke. nadal wierze ze da sie cos z robic z tym
    problemem.


    takie cos faktycznie męczy, wiele osób w takiej sytuacji decyduje sie na
    zmiane partnera, inni probują dalej.

    dodam tylko ze IMO duza wiekszosc spoleczenstwa to neurotycy o roznym
    poziomie skutecznosci (aklimatyzacji, kompensacji).
    a po sobie wiem ze najtrudniej dostrzec neurotyka w sobie.


    ps. nie jestem zapatrzony w siebie.. zawsze analizuje co moglbym zrobic
    lepiej, i czy nie ja przypadkiem zawinilem. Nie spotkalem sie jeszcze z
    proba takiej analizy z drugiej strony.


    to nie dowodzi ze nie jestes neurotyczny, powaznie, bardzo moze ci pomoc
      wziecie takiej mozliwosci pod uwage.
    i to nie jest jakis tam przytyk czy zlosliwosc. ja jestem neurotyczny,
    wiem to napewno, nie ma czego sie wstydzic ;)


    Mam poparcie wszystkich moich
    znajomych. Ona "ma gdzies ich opinie"


    to nie dowodzi niczego.
    (ale wiem co chcesz przez to powiedziec - wszyscy nie moga sie mylic,
    a jednak ...)


    Czy jest mi w stanie ktos pomoc (czy ktos zrozumial cos z tego
    niezrozumialego belkotu) ?


    pomoc ?
    mozesz sprubowac poszezyc swoja wiedze na temat neurotyzmu, jest pare
    fajnych ksiazek.
    mozesz mniej sie przejmowac, naprawde pomaga.
    mozesz zaczac obliczac rachunek zyskow i strat w zwiazku ;)
    mozesz uczyc sie kochac...
    bo nawet jesli neurotyk nie umie kochac ... to mozna nauczyc sie
    neurotyka kochac.


    ps2. osoba o ktorej mowie ma prawie 23 lata (wiec raczej mentalnosc dziecka
    nie jest czyms naturalnym)


    jest jak najbardziej zrozumiala ;)
    naprawde.

    no i poczytaj inne odpowiedzi...

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Profesjonalny system korepetycji onlina sukam Partnera - Inwestora
    Witam serdecznie grupowiczów i potencjalnych Inwestorów
    Jestem twórcą i właścielem portalu edukacyjnego o dużej odwiedzalności
    (ponad 50 tys. unikalnych użytkowników, ponad 33 tys. page view w
    listopadzie 2004). Chciałbym zorganizować profesjonalny system korepetycji
    on-line, czyli korepetycji przez internet. Poszukuję partnera z pieniędzmi i
    doświadczeniem w tworzeniu nowych projektów. Ze swojej strony zapewniam
    obsługę koncepcyjną projektu, oraz efekty pracy i wieloletnich doświadczeń
    nad tworzeniem własnej witryny edukacyjnej

    Jak to ma działać?
    Istotą pomysłu jest wykorzystanie komunikatora internetowego (w stylu
    gadu-gadu, tlen). Technologia tu zastosowana jest znana, duża jej część jest
    dostępna powszechnie za zasadach ogólnego dostępu. Oczywiście pewne elementy
    trzeba będzie samemu dołożyć (czyli zatrudnić na kilka miesięcy
    programistę).

    Ogólna zasada jest następująca
    Uczeń i korepetytor są połączeni za pośrednictwem serwera. Serwer nalicza
    automatycznie czas korepetycji i czuwa nad połączeniem, a do dadatkowo
    udostępnia swoją bazę zasobów dydaktycznych.

    Jak odbywa się nauka?
    Najlepszym rozwiązaniem jest, jeśli zarówno korepetytor jaki i uczeń mają
    możliwość rozmowy głosowej. Wtedy tłumaczenia odbywają się najszybciej.
    Możliwe jest także tradycyjne wpisywanie tekstu w oknie komunikatora.
    Korepetytor posiada zestaw plansz zawierających odpowiednie wzory, tabele,
    mapy, rysunki, przykłady tekstów i może je wywoływać na ekran ucznia poprzez
    kliknięcie.
    Kliknięcie w określonym obszarze mapy przez korepetytora powoduje, że
    odpowiedni obszar zostaje podświetlony/zaznaczony itp u ucznia. Podobnie,
    dzięki kliknięciu określonego wzór (np. dla wzorów z mechaniki), korepetytor
    powoduje jego uaktywnienie się na ekranie ucznia. Ciągnąc myszą po linii
    wykresu (gdy robi to korepetytor) - można spowodować odpowiednie wyróżnianie
    tej linii na komputerze ucznia. W ten sposób odbywa się tłumaczenie i cała
    nauka.
    W ten sposób można tłumaczyć zadania, omawiać wykresy, mapy.
    Istnieje też możliwość zwrotnej komunikacji za pomocą zaznaczenia myszą. Np.
    uczeń klika wzór chemiczny, którego nie rozumie, a korepetytor od razu
    widzi, który to wzór został kliknięty.

    Zalety tej formy nauki
    1 Automatyczna archiwizacja treści lekcji.
    Wszystko co zostało napisane jest archiwizowane. Archiwizowane są notatki z
    korepetycji, wzory, mapy. Uczeń może później łatwo odwołać się do
    określonych tłumaczeń, powtórzyć je.
    2. Brak barier geograficznych i problemów komunikacyjnych.
    Korepetytor może uczyć równie dobrze kogoś mieszkającego na tej samej ulicy,
    co i w Argentynie, albo w Australii.
    3. Dostęp do materiałów edukacyjnych.
    Materiały zgromadzone na serwerze służą wielu korepetytorom, są stale
    uzupełniane, poprawiane, co nieustannie podnosi jakość usługi korepetycji.

    Jak na tym zarobić?
    Czeka OGROMNY RYNEK (i to nie tylko z Polski!). Korepetycje biorą
    dziesiątki tysięcy uczniów. Przy cenie za lekcję na poziomie 40 zł i
    prowizji 15%, przy 40 tys. jednostek miesięcznie otrzymujemy 240 tys. zł
    miesięcznie. Przy niedużych kosztach własnych (bo za robotę odpowiadają
    przecież nauczyciele). Ale przecież zrobienie w ten sposób usługi naprawdę
    masowej,
    nie jest tu problemem. A można zostać monopolistą nie tylko na Polskę, ale
    właściwie na cały swiat.

    Więcej szczegółów tego pomysłu znajduje się na stronie internetowej pod
    adresem:
    http://www.daktik.rubikon.pl/biznes_korepetycje_online.htm

    Pozdrawiam
    Michał Dyszyński

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Magdzie feministce (bylo: Re: Syndrom Leotara) (2)


    Marcin Szymonik wrote:
    | wzwod meskiego czlonka wymaga aktywnego zaangazowania psychicznego
    [ciach]
    A nie obudziles sie nigdy czlowieku ze swiadomoscia ze ci stoi ?


    Obudzilem sie. I co ? :-)


    Czy kobiety wnikaja do naszej podswiadomosci i nawet w stanie glebokiego snu,
    bez marzen sennych, sa w stanie manipulowac nasza meska fizjonomia ?


    Zapominasz o oddzialywaniu matki na syna. Kobiety-matki, wycwiczone przez swoje
    matki, ze "dupy trzeba dawac, by utrzymca chlopa przy sobie", traktuja seks z
    mezem jako przykra koniecznosc. Handel seksem to prostytucja i mysle, ze zadna
    kobieta nie chce byc swiadomie prostytutka. Wzorzec wbudowany przez matke dziala
    jednak.

    Skoro seks z mezem jest taki PONIZAJACY to szuka kobieta-matka innego obiektu,
    ktory NIE bedzie dla niej przykrym w relacjach nawet quasi-seksualnych (pocalowac,
    przytulic, poglaskac...). Kazdy/a z nas  potrzebuje bliskosci i intymnosci z
    drugim czlowiekiem, tej, ktora najpelniej realizuje sie w zwizku
    cielesno-duchowym.  By uwolnic sie od upokarzajacego - w jej przekonaniu - zwiazku
    z mezem poszukuje innego partnera. "Skok na lewizne" moze zostac jednak zastapiony
    przez zwrocenie sie matki ku SYNOWI. Jest to tymbardziej prawdopodobne, ze syn
    jest partnerem emocjonalnym NIEDOSWIADCZONYM i UZALEZNIONYM od matki, ktorego
    mozna sobie latwo podporzadkowac straszac go... OJCEM.  Syn jest rowniz
    "najbezpieczniejszym" partnerem dla matki, ktora NIE majac poczucia wlasnej
    wartosci (bo byla ponizana przez ZAKAZOWE wychowanie) poszukuje partnera, ktory
    jej NIE SKRZYWDZI porzucajac.

    Ale porzucenie jest znowu tylko PRZENIESIENIEM lekow wywolanych przez rodzicow
    kobiety. I bledne kolo zamyka sie w akcie NIEUSWIADAMIANEJ przemocy emocjonalnej
    generowanej przez kobiete w... obronie wlasnego JA.

    Dla syna SKUTEK jest jednak taki, ze mimo POZADANIA matki jako WZORCA wskazywanego
    mu przez ojca ONA  sama przyciaga go seksualnie do siebie w celu zaspokojenia jej
    wlasnych potrzeb emocjonalnych. Przyciaganie matki i syna jest obopolne ale NIGDY
    NIE zaspokojone wskutek panujacego ZAKAZU INICJACJI oraz endogennych stosunkow
    seksualnych. Syn pozostaje niezaspokojony co ujawnia sie w postaci najpierw
    nocnych polucji a pozniej juz tylko "stawania czlonka" przed przebudzeniem sie no
    i nocnych marzen. Wszystkie watpliwe "korzysci" emocjonalne zagarnia kobieta
    pozostawiajac syna z kompleksem i poczuciem winy w stosunku do ojca (kompleks
    Edypa).

    A przeciez wystarczyloby zlkikwidowac seksualne tabu z  ZAKAZEM  inicjacji
    seksualnej wlacznie by naturalne pozadanie  WIEDZY u dzieci zostalo zaspokojone
    dzieki czemu moglyby  one  wstepowac w dorosle zycie z POCZUCIEM WLASNEJ WARTOSCI
    i ZAUFANIA we wlasne sily.

    Czy trzeba nam  czegos wiecej do samodzielnego zycia ?


    Nie widze tutaj miejsca na "zaangazowanie psychiczne".


    Zaangazowanie psychiczne to pozostalosc posthipnotyczna w podswiadomosci. To
    podniecenie  dziecka dokonane przez matke, ktore nigdy nie znalazlo ujscia w
    fizycznym zblizeniu seksualnym z matka.
    Podobnie rzecz ma sie z corkami i ojcami "odstawianymi od cycka" przez ich
    matki-zony. Zaangazowanie psychiczne jest nieswiadome ale jednak jest, a dla
    dziecka NIE ma to najmniejszego znaczenia, czy jego pobudzenie bylo swiadome czy
    tez nie.


    Poza tym w wielu innych przypadkach moze dojsc u mezczyzny do podniecenia bez
    udzialu jakiegokolwiek zaangazowania i bez jakiejkolwiek manipulacji.


    No wiec sprobuj, by Ci "stanal" bez jakichkolwiek erotycznych skojarzen.:-)))


    Howgh !


    Niech bedzie.

    LeoTar


    M@rcin Szymonik


    --
    Wladek Tarnawski
    -----------------------------------------------------------------------------
    e-mail:  leo@aol.com  leo@ix.netcom.com   leo@polbox.com
    http://members.aol.com/LeoTar  http://www.geocities.com/Athens/Forum/5921
    -----------------------------------------------------------------------------

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jak szukać żony w sieci
    Gość portalu: konishiko napisał(a):

    > "Pozdrawiam czlowieka z dystansem!"

    To co prawda nie do mnie, ale pozwolę sobie się odezwać:
    >
    > "Tez przegladalam kiedys serwisy randkowe z ciekawosci i stereotypy dzialaja w
    > obie strony, az sie kurzy. Ile osob pisze o swoich prawdziwych
    > zainteresowaniach i cechach charakteru? I wlasnie dlatego mnie taka idea
    > zupelnie nie przekonuje. Spedzam na sieci duzo czasu (pewnie zbyt duzo),
    > nawiazalam przez Internet kilka swietnych znajomosci i przyjazni, ale nie
    > szukalabym w ten sposob nikogo na serio. A jesli juz, to w zadnym wypadku nie
    > na serwisie randkowym, tylko na liscie dyskusyjnej czy mailowej odpowiadajacej
    > moim zainteresowaniom lub pasjom. Wtedy ma sie przynajmniej pewnosc, ze bedzie
    > o czym porozmawiac na pierwszym spotkaniu, no i ze druga osoba czym sie
    > interesuje oprocz "seksu i sportow ekstremalnych", a na takich forach ludzie
    > mniej udaja ;) "

    Pewność co do tematów na pierwsze spotaknie czerpie się z wcześniejszej
    korespondencji i z właściwie zastosowanych kryteriów odsiewu. Ja na przykład
    anonse panów, którzy piszą o sportach ekstremalnych, podrózach, potrzebach
    seksualnych, chęci przeżycia przygody omijałam szerokim łukiem. COś w tym, co
    napisali musiało mnie zastanowić i zaciekawić, musiałam poczuć jakąś wspólną
    cechę, o którą można zahaczyć, żadnych tam "napisz, to się dowiesz" albo "jestem
    jaki jestem" itp. Wierz mi, ze to w połączeniu ze wstępną korespondencją dobrze
    się sprawdzało. SPotkań miałam bardzo mało - ale nigdy to nie były niewypały. CO
    do poszukiwań na forach tematycznych - ok, ale przepraszam, jak to widzisz?
    Zapytasz pana "przepraszam, czy jest pan wolny?" Zaczniesz flirtować nie
    wiedząc, czy jest wolny? Ejże... Poza tym, wspólna pasja, to tylka jedna z
    pożądanych wspólnych cech - i chyba wcale nie najważniejsza. Co mi z tego, że
    trafiłabym na pasjonata literatury iberoamerykańskiej skoro byłby to człowiek
    kompletnie niezaradny życiowo, bluszczowaty synek mamusi? Wierz mi, ze wspólne
    zainteresowania na portalach randkowych też można wykryć, tylko trzeba umieć
    szukać i czytać uważnie anonse.
    >
    > "Taka metode polecam wszystkim posiadajaczm zainteresowania, o ktorych da sie
    > dyskutowac na sieci (czyli wlasciwie wszystkie). Choc akurat ja raz sie
    > nacielam, cale szczescie zanim sie powaznie zakochalam, sadze ze szanse sa
    > lepsze. Poza tym IMHO nie ma nic rownie oslabiajacego zainteresowanie strona
    > przeciwna jak pewnosc, ze jest wolna i intensywnie poszukuje partnera. Taka juz
    >
    > jestem staroswiecka ze lubie flirt ;)"
    >

    Owszem :) jest taka pewność, ze ktoś szuka i tylko tyle - każdy jest pewny, ze
    ma KONKURENCJĘ i nie wie, czy akurat JEGO wybierzemy - to działa równie mocno!
    pozdrawiam

    > "Pozdrawiam wszystkich poszukujacych i zachecam do zdrowej dozy dystansu!"
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Feminizm plagą współczesności
    Feminizm plagą współczesności
    Samo zalozenie ktore wystepuje w ruchu feministycznym ,ze szuka sie w
    mezczynach cech negatywnch lub udowadnia sie ze sa oni nieudacznikami na tle
    wspanialych kobiet jest chore juz na wstepie.
    Zywienie sie na codzien taka zajadloscia ,podejrzliwoscia i topinie swoich
    chustawek nastrojowych i kaca moralnego po tákim czyms w uzywkach musi odbic
    sie na zdrowiu ,co pewnie szwedzi udowodnili.
    I nie doszukiwalbym sie wiekszej filozofii niz ta ze obie plcie ze szkoda i dla
    jednej i drugiej oddalily sie od siebie,przez co sa bardziej nieszczesliwe.
    Autorzy krytycznych wypowiedzi pod adresem faministek maja na mysli ze
    feministki "psychicznie kastruja mezczyzn" a same nie majac dzieki temu oddaja
    sie praktykom masturbacji lub partnera plci przeciwnej zastepuja kolezanka.
    Podbne zjawisko zachodziloby by na taka sama skale gdyby mezczyni ulegli do
    konca kobietom.Oni przeniesli swoj sex i potrzebe wyzycia sie sexualnego do
    agenscji towarzyskich(czytaj burdeli-o czym zdaje sie nie pamietac autorka
    feministka).
    To upodmiotowienie kobiety z ktorym tak walcza feministki rozroslo sie do
    niebotycznych rozmiarow w postaci burdeli.I najdziwniejsze to jest wlasnie to
    ze to z tym niby te feministki walcza najbardziej.
    Zamiast sie zajac kochaniem mezczyn ,rodzeniem dzieci,tworzeniem domu
    wspolczesna kobieta zaczyna przypominac suke goniaca za
    wrazeniami.Party ,zabawa przygodni partnerzy i czesto alkoholizm lub kokaina
    albo homosexualizm ...to zamiennik do rodziny wspolczesnej
    feministki.Oczywiscie ze zadna sie nie przyzna ze ktorys z tych czynnikow jest
    obecny w jje zyciu lub wszystkie na raz.
    Poczatkujaca feministka nawet nie bedzie wiedziala ze jej rewolucyjne jak sie
    jej wydaje poglady uderza w nia sama .Bo przeciez to nie jest tajemnica ze
    jezeli o czyms lub o kims myslimy negatywnie to to cos odpychamy.
    Izolacje kobiet mozna zaoobserwowac najbardziej w internecie.Setki tysiecy
    mlodych polek ma swoje ogloszenia matrymonialno towarzyskie gdzie poszukuje
    partnera do lozka,do zycia,do bycia.I co?
    A no nic sa starymi pannami o sobie mowiac ze sa singlami z wybory(smiech na
    sali).
    Zdaje mi sie ze zdrowy czlowiek nie mysli o wszystkich kobietach i mezczynach
    tylko szuka swojej wlasnej drogi zyciowej i partnera na bycie razem i zalozenie
    rodziny.Jakiej feministce to moze sie udac jak one na starcie sa juz
    przegrane,wlasnie poprzez negowanie tego wszystkeigo co jest calkiem
    naturane.Kobieta zawsze byla i bedzie podporzadkowana swojemu mezowi.I lepiej
    gdy zrobi to z wlasnej woli niz z przymusu logiki.
    Inna sytuacja to jest wproadzenie rozwiazlosci i rozpadu do zwiazku,no i
    automatyczna degradacja kobiety do towaru niechodliwego bez pozycji.
    kobieta ktora nie ma partnera zeby wyjsc na przyjecie ,do teatru do
    przyjaciolek z mezami to naprawde smutny widok.
    I nie oszukujmy sie zdrowe zwiazki na ciele i umysle sa dosc zadkie w tej
    chwili miedzy innymi za sprawa kobiet,ktore probuja gnoic w sobie i na zewnatrz
    potrzebe bycia kochanym przez mezczyne. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Półtawska i zła antykoncepcja
    sabinac-0 napisała:


    > > TO jest ich wybór, dopóki nie karzą mi za to płacić.
    >
    > Sugerujesz, ze in vitro jest zle, bo poddaja sie mu kobiety, ktore mialy
    > czelnosc w okresie najwyzszej plodnosci uczyc sie, pracowac lub robic inne
    > bezecenstwa, zamiast wziac sie za rodzenie.
    >
    > Fakt, ze ok. polowa przypadkow bezplodnosci jest spowodowana problemami
    > zdrowotnymi przyszlego ojca, jakos uszedl Twojej uwadze.
    >
    > Powszechna pogarda dla bezrobotnych mlodek bez matury ale z potomstwem, tez.
    kwestia zdrowego rozsądku
    w sytuacji kiedy są niedostateczne środki na finansowanie ratownictwa medycznego przesunięcie tych pieniędzy na leczenie niepłodności ja uznałbym za działanie nieetyczne.
    > > Wybacz ale z tymi kobietami się doskonale pracuje.
    >
    > Oczywiscie. Konkurencja z nich zadna a zawsze sa mile i parza kawke, zbyt trzes
    > a
    > sie o prace (coz, duzo gab do wykarmienia), by sie komukolwiek narazic.
    Wybacz mają doktoraty, habilitacje, specjalizacje i niesamowitą wiedzą, a przede wszystkim są spełnione życiowo.

    > Byc moze masz jakas hadre w pracy, ale nie wiem, jakim prawem uogolniasz.
    > Naprawde jestes pewny, ze lenia sie i intryguja wylacznie osoby bezmezne i
    > bezdzietne?
    różne , generalnie niezadowolone z życia

    > Znow zaczynasz jak ten XIX-wieczny parlamentarzysta, ktory dowodzil, ze kobieta
    > nie moze byc prawnikiem, bo moglaby niespodziewanie urodzic dziecko na srodku
    > sali sadowej.
    a co ma wspólnego wypowiedź angola z xix wieku z faktami biologicznymi
    1. możliwa średnia dzietność kobiety 17 dzieci
    2. szczyt płodności 21-25 lat
    3. szczyt płodności mężczyzny 20-25 lat
    4. po 6 miesiącach współżycia bez prezerwatywy zaczyna narastać odpowiedź organizmu kobiety na nasienie partnera - czasem niepłodność wzajemna może być całkowita.
    5. kobiety na hormonach mają większą szansę na wybór partnera z którym nie mogą mieć potomstwa - niepłodność HLA zależna - na szczęście rzadka, ale in vitro nie pomoże etc.

    > Alez sa, i kobiety godzace sie by maz prowadzil dom, i mezczyzni prowadzacy dom
    > i wspierajacy zony.
    > Dziwne, ze ich nie zauwazasz.
    Zależy co rozumiesz przez prowadzący dom; generalnie większość kobiet poszukuje partnera o wyższej pozycji zawodowej, mąż z dużo niższą pozycją bywa stygmatem.

    > Za to Muzulmanki tez sie powoli europeizuja.
    > Moja sasiadka, okutana w czador, powiedziala mi kiedys "ja ta pieprzona chustke
    > musze nosic bo mnie rodzina zezre, ale corkom - poki zyje, nie pozwole".
    > Jedna z jej corek zdobyla czarny pas w judo.
    czador nie jest wymogiem religii; ale jest bezsprzecznym faktem, że muzułmanie mają więcej potomstwa niż chrześcijanie. Czy nastąpią w ich społeczeństwie zmiany, trudno ocenić. Największy odsetek radykałów religijnych wśród muzułmanów jest w UK , nawet powyżej poziomu Arabii Saudyjskiej.

    > Na moje - o tym, ze w czasach konkwisty Europejscy przybysze wyrzneli
    > miejscowych mezczyzn i masowo gwalcili miejscowe kobiety.
    Mężczyźni o wyższej pozycji przekazują swoje geny potomstwu, kobiety o wyższej płodności.

    > Najbardziej wyksztalceni i pracowici ludzie, jak sobie sprawia kupe dzieci,
    > przestana byc klasa srednia a zaczna byc biedota i beda musieli korzystac z soc
    > ialu.
    > Powyzej 3 dzieci poziom zycia gwaltownie spada.
    Problemem moim skromnym zdaniem jest zła polityka społeczna, przy odpowiednim ustawieniu prawa podatkowego można byłoby utworzyć odpowiednie mechanizmy sprzyjające nie odwlekaniu posiadania dzieci w klasie średniej.
    Aktualnie większość krajów europy stosuje mechanizmy faworyzowania ludzi z underclass.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • witch-world.pev.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukano 148 wyników • 1, 2

    Design by flankerds.com