Linki
menu      poty gorączka czym
menu      poty wary
menu      powiat Szczytno
menu      powerdvd 5 pl
menu      Powiatowy Inspektorat budowlany
menu      power point darmowy
menu      Powozy konne
menu      Powrót do pracy
menu      Poszukuję pracy w Niemczech
menu      potocki wojna
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • orientmania.htw.pl
  • Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: poty nocne





    Temat: Plwocina z krwią
    Dnia Thu, 15 Feb 2007 12:48:05 +0100, Jacek napisał(a):


    12 latek zachorował (kaszel, gorączka, bół gardła, katar). Lekarz stwierdził
    grypę i dał Eurespal + Clemastin oraz leki na kaszel i przeciwgorączkowe.
    Niepokoi mnie jednak, bo rano odkrztusił żółtą flegmę ze śladami krwi.
    Może warto dać plwocinę do badania mikrobiologicznego.
    Co poradzicie?


    Pedem do lekarza..
    Mnie (26 lat) ostatnio ponad tydzien leczyli na grype (goraczka, kaszel,
    oslabienie ale bez łupania w kosciach za to mocne nocne poty) - nocne poty
    2 lekarzom (1 kontaktu) nie dały do myslenia (podejrzenie zapalenia płuc)
    bo w płucach nic nie było słychac. Ostatecznie wygonili mnie do
    laryngologa, ta zapytała o objawy, posłuchała jak kaszle i zdziwiona
    wygoniła na RTG klatki piersiowej. Na drugi dzien wyniki - zapalenie
    szczytu lewego płuca - skierowanie do pulmonologa i zaraz szpital. W
    szpitalu 10 dni leczenia i do domu na jeszcze tydzien "poszpitalnego".

    Reasumując:
    miesiąc wyciety z zycia tylko dlatego ze jakiemus doktorkowi nie chciało
    sie wysłac mnie na RTG.

    Plwocine jak najbardziej - daj na obce ciała i prątki gruzlicy (ile ja sie
    tego w szpitalu naplułem :) ) ale lec do lekarza i niech ten cos kombinuje.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nocne poty

    Użytkownik "ElaR" <raczeka@poczta.fmnapisał w wiadomo ci


    Witam
    Mężczyzna wiek przed 30, raczej zdrowy. Jedynie co dokucza to to że silnie
    sie poci w nocy, nie jest przeziebiony i nie bierze żadnych leków. Czy
    trzeba udać sie do lekarza na wizyte? Co to może być ??


    Diabel tkwi w szczegolach -- Jesli poci sie rzeczywiscie obficie (tak, ze
    przecietnie higieniczny czlowiek uzna, ze wypadaloby zmienic spizamke), to
    trzeba pojsc do doktora.  Obfite poty nocne to objaw wymagajacy
    konsekwentnej diagnozy, a nie obserwcji czy leczenia "na slepo" (do podobnej
    kategorii naleza np goraczka niejasnego pochodzenia, kaszel o niewyjasnionym
    podlozu, krwiomocz, etc).  Wczesniej zrobic RTG klatki.  Kilka chorob moze
    sie tak objawiac, z najczestszych: ziarnica zlosliwa i gruzlica.  Obydwie
    wyleczalne.  Oczywiscie to moze byc jakis banal, ale licho nie spi, a
    rokowanie w w/w jest powiazane z szybkim rozpoznaniem.

    Zbyszek
    patolog

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: jednak antybiotyk :( - mam kryzys
    jednak antybiotyk :( - mam kryzys
    Dzisiaj zaczęłam brać antybiotyk, bo po raz szósty dostałam zastoju. A
    syneczek nie skończył jeszcze 6 miesięcy... W piątek kontaktowałam się
    dwukrotnie z p. Moniką (b. dziękuję raz jeszcze), ale robiło się coraz gorzej
    i w poradni laktacyjnej w szpitalu ginekolog zapisał antybiotyk. Podobno tak
    częste zastoje są spowodowane jakąś bakterią, która się uaktywnia co jakiś
    czas, więc trzeba ją tym antybiotykiem zlikwidować raz na zawsze. Oprócz tych
    zastojów już kilka razy miałam w nocy i wieczorem gorączkę i poty nocne oraz
    objawy grypowe - ból mieśni i kości (o których nie wspomniałam pani Monice
    przez telefon - przepraszam - byłam rokojarzona i zdenerwowana). Takie objawy
    też - zdaniem lekarza związane są z moimi problemami z karmieniem.

    Dostałam też skierowanie na badanie krwi (morfologia, OB) i moczu.

    Jakoś zaczynam wątpić w to moje karmienie.... Bo już drugi raz od porodu biorę
    antybiotyk (pierwszy raz z powodu zapalenia pęcherza), synek ma uczulenie na
    penicylinę. Jestem zmęczona, niewyspana i obolała. Czy to możliwe, że organizm
    sam mnie informuje że powinnam skończyć z karmieniem? To mój trzeci synek -
    przy dwóch pierwszych nie miałam żadnych problemów z karmieniem - pierwszego
    karmiłam półtora roku, drugiego 10 miesięcy (bo sam zrezygnował)... Smutno ...


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Co to za ojciec?
    Widzisz , moje objawy to powiększenie węzłów chłonnych, ciągłe stany
    podgorączkowe, bóle śledziony , poty nocne i spadek wagi ciała.
    Mam w miare dobre wyniki badań krwi, oprócz OB-60.
    Lekarze tu poprostu bagatelizują.
    Bo jak mam dobrą morfologię tzn nic mi nie jest. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: ,,wędrujące uczulenie" Pani Doktor!
    Proponuję Pani udać się do alergologa, który zleci skórne testy alergiczne,
    które są najbardziej typowe dla tego rodzaju alergii. Na podstawie tego badania
    dopiero można wywnioskować co do dalszego postępowania. Opisywane objawy każą
    zastanowić się nad inną, niż alergia przyczyną Pani dolegliwości. Wizyta u
    lekarza ogólnego pozwoliłaby wykluczyć te inne przyczyny. Objawy takie jak poty
    nocne, uczucie zmęczenia i spadek „napędu” nie muszą wiązać się z alergią! Może
    być to np. związane z lekami, jeśli takie Pani przyjmuje (np.
    przeciwalergiczne). To wszystko musi wyjaśnić z Panią lekarz, do odwiedzenia
    którego serdecznie Panią namawiam. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: czy to objawy zblizającej się menopauzy?
    czy to objawy zblizającej się menopauzy?
    mam 46 lat,miesiączkuję od 16 roku życia,urodziłam 1 dziecko.Wcześniej miesiączki obfite,cykle wydłużone.Obcnie przezywam gehennę związaną z kazda miesiączką,która pojawia się w 15.20.22 lub 25 dniu cyklu,są obfite,do tego zaburzenia nastroju-silne,nerwowość,poty nocne,ostatnio nawet skoki ciśnienia!Fsh w 16 dniu cyklu 2,8.Odwiedziłam tez endokrynologa,podejrzewając związek tych dolegliwości z tarczycą.Okazało sie ,że tarczyca na usg jest ciemna,sa guzki.Miałam wykonane atpo-Norma przekroczona o 24 jednostki.tsh jest jednak w normie1,94.Na dzień dzisiejszy nie mogę skontaktować się z endokrynologiem ,niepokoję się swoim stanem zdrowia,na domiar złego przyplątała sie infekcja,jestem wyczerpana.Czy te wszystkie objawy mogą być związane z tarczycą ,czy klimakterium?
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nawracajaca grzybica skory
    O higiene dbam uzywajac tylko wlasnych recznikow, mam swoje i kazdy z
    domownikow - swoje. U mnie problem powstaje wtedy, gdy spoce sie w nocy, a
    zdarza mi sie dosc czesto, szczegolnie tuz przed okresem i w czasie jego
    trwania. Poniewaz ogolne badania mam ok, poty nocne zwalam narazie na hormony,
    no bo jaka moze byc inna przyczyna? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jak to możliwe?cd rak a ciąża...
    No taki mniej znany chyba, bo sama o nim nie słyszałam, zanim nie
    zachorowałam... Nowotwór układu chłonnego. Paskudny pod tym względem, że często
    nie daje żadnych objawów, a jeśli objawy są, to czasami długo trwa znim sie je
    skojarzy z właściwą chorobą (np. swędzenie skóry, poty nocne). Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Po zabiegu usuniecia macicy
    Ja mam 51 lat i 9 m-cy temu miałam operację.Mam usuniętą macice z
    przydatkami(przydatki na własną prośbę)poniewaz nie chce miec niespodzianek w
    przyszłości,poprostu nigdy nic nie wiadomo co moze sie przyplatac.Nie biore
    zadnych hormonów,na poczatku po operacji brałam przez 2-mce Menoplant i
    zaprzestałam.Teraz pije zmielone siemie lniane ktore wyregulowało mi uderzenia
    gorąca(zawiera ono fitoestrogeny)choc delikatne ale jednak były.Mam jeszcze
    czasem poty nocne ale juz mniejsze.Na ogól nie czuje sie zle choc miewam okresy
    ze jestem kłebkiem nerwów ale rzadko.Jesli chodzi o seks to rzecz chyba normalna
    mniejsze zapotrzebowanie.Pozdrawiam
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Ból przy siusianiu po nagłym cc:(((
    Jeszcze jedno Pytanko...
    Dziekuje Wam za odp.

    Na forum Strata już jestem.

    Mam jeszcze jedno pytanie:
    W zasadzie od drugiej dobypo cc mam podwyżoną dodziś tem (waha sie od 37,2-
    38.6), przypisywałam to obrzmiałym piersią z powodu laktacji-ale teraz ilość
    mleka jest naprawdę niewielka a w dodatku doszły do tego koszmarne poty nocne-
    zlewam sie nimi-na kl.piersiowej i z tyłu głowy, bardzo mnie to martwi, ale że
    jestem na etapie załatwiania spraw związanych z pogrzebem Córeczki-nie pójde
    za szybko do lekarza.

    Boję sie....

    Przytulam Laguna
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: objawy menopauzy czy macie takie silne
    objawy menopauzy czy macie takie silne
    Dzien dobry, od ok.miesiąca mam nocne poty mniej wiecej 3-4 razy w ciągu nocy. Uderzenia gorąca w dzień nie sa dokuczliwe - występują sporadycznie. Nie chcę brać HTZ leki sojowe nie pomagają wogóle. Te noce są koszmarne. Czy to sa juz najsilniejsze objawy i czy można to przetrzymać? Jak długo tak silne poty nocne moga trwać? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: co mu dolega????????
    co mu dolega????????
    Witam.
    Mam problem,dotyczy mojego meza.
    Od ok 4tygodni.Ma dziwne objawy takie jak:
    -jest zakrecony nie moze sie skoncentrowac,szczypia go oczy i przez to troche
    zle widzi,nie czuje sie soba,chodzi caly czas zamulony,poty nocne,nie ma
    apetytu,dziwnie slyszy,jest oslabiony(robilismy winiki
    OB,MAGNEZ,ZELAZO,MORFOLOGIE MOCZ wszystkie wyszly dobrze) czesto jest mu zimno.
    Czy to moze byc nerwica? czy cos innego?
    prosze o odpowiedzi bardzo mi na tym zalezy!!!
    Sama juz nie wiem czy to moze byc nerwica? czasami ma tez przyspieszony puls.
    Z gory dziekuje za odpowiedzi
    POZDRAWIAM Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Moja historia
    Heja, będę śledzić Twoje dalsze zmagania z zarazą, bo ma (miał?) to
    mój syn i moja mama.
    Mam nadzieję, że 8 miesięcy różnych makrolidów wybiło skutecznie
    drania z organizmu syna, ale jak czytam wypowiedzi Artura, że to
    k.restwo lubi wracać, to już sama nie wiem, co mysleć i robić.
    Tosho, czy masz coś takiego, jak swędzenie ciała, palenie jakby od
    wewnątrz kości i mięśni i okresowe poty nocne? Moja mama ma to
    wszystko, choć na tetra wyraźnie się zmniejszyło. Syn na początku
    choroby skarżył się na swędzące ciało, kazał się nawet drapać, ale
    od bardzo dawna tego już nie ma, za to ma jeszcze czasami problemy z
    zaśnięciem, bo robi mu się bardzo gorąco (ostatnio może kilka razy w
    miesiącu).
    Czy uważasz, że Twoje dotychczasowe leczenie jednak nie wykurzyło
    drania? Oni badają tylko IgG, a więc także infekcję przebytą.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: 3 miesiace boreliozy!
    Nie, to nie ja pisalam ze Lariam zalecza. Wlasnie o to chcialam prosic lekarza.
    We Francji, wielu chorych na babesje wlasnie tym sie leczy. Faktycznie, po
    przerwaniu leku, znowu ich stan sie pogarsza.
    Biora lariam raz w tygodniu, i po pieciu lub szesciu dniach czuja potrzebe
    nowej dawki.
    Lariam, przy malarii tez podaje sie tylko przez kilka dni. I ma duzo powaznych
    skutkow ubocznych.
    We Francji, jedyna osoba leczaca babesje jest moj lekarz llmd. Poszukam jeszcze
    w innych krajach, ale jestem zlej mysli.
    W Europie jest Malarone = atovaquone + proguanil.
    Nie wiem dlaczego tego moj lekarz nie przepisuje...musze sie wypytac...
    Artur. Czy przy leczeniu babesji tez wystepuje reakcja podobna do herxeimera.
    Ja wlasnie sie tak czuje jakby po kilku tygodniach leczenia ta babesja sie
    nasilila ( bole glowy, bole serca +++, poty nocne, rozbicie...). Pewnie sie
    nigdy nie dowiem czy to babesja czy borelioza, uwolniona z cyst....Mam caly
    zestaw pytan do Sw. Piotra, bylebym mogla je zadac jak najpozniej ))
    Jeszcze jedno pytanie: dzieciaki mi ogluchly. Obydwoje maluchow twierdzi, ze
    slabo slysza, ze slysza siebie "od srodka". Zrobilam rundke u laryngologow,
    pediatrow i stwierdzono zapalenie uszu, z plynem za bebenkiem. Oczywiscie
    wszyscy kreca glowami z madrymi minami, ze to nie Lyme. A ja
    truchleje...Obydwoje biora orelox ( cefalosporyna) i do tego dostali krople do
    nosa. Doczytalam sie , ze w tych kroplach jest kortyzon. Lekarz twierdzi, ze to
    miejscowo, nie systemicznie i ze nie szkodzi jedna kropla dziennie. Co Ty na
    ten temat myslisz....
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Objawy Babeszjozy
    u mnie ta babesia jest dziwna .
    wyszła mi jako pierwsza choroba i tą ja własnie lecze (koniec 4 miesiaca)
    z objawów:
    -gł.neurologiczne,jak:
    -uczucie braku równowagi,"falowania",cos jakby "na kacu",
    -napady złości ,rozpaczy,depresji,niepokoju,
    -2-3 lata temu ciągłe uporczywe zmęczenie ,przesypiałam po 12 godz.,

    natomiast zamiast goraczki mam cały czas temp. ok. 36.0(dreszcze i goraco na
    przemian)
    brak pocenia(nigdy sie nie pociłam w nocy) o którym zawsze sie donosi-DOPIERO PO
    ROZPOCZĘCIU LECZENIA-
    zobaczyłam co to poty nocne-szyja ,kark,włosy ,kl.piersiowa,plecy -totalnie
    mokre-zauważyłam ze to nie co noc sie dziej tak bardzo ale lekko mokra jestem co
    rano.

    poczułam b.szybką poprawę -już po ok.miesiącu-gł.lepszy nastrój,brak
    zmEczenia,brak "falowania",poczucie siły.

    niestety teraz dopadł mnie grzyb-od 2 dni biore fluko 200x2,i mam takie
    falowanie i takiego "kaca"ze odechciewa mi sie życ.
    aga Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: fluconazol i neuroborelioza
    Trochę z innej beczki, ale nie chcę zakładać nowego wątku. chodzi mi
    o różnicowanie babs z grzybem, a dokładniej o poty nocne, który u
    nas na forum sa przypisywane babs, natomiast jest to bardzo
    charakterystyuczny objaw grzybicy. dowiedziałam się o tym na forum
    poświęconym m.in. przerostowi drożdżaków i pasożytom. U Julki
    potwierdza się to w 100%. Po tym, jak zabrałyśmy się za leczenie u
    niej pasożytów i grzyba, poty nocne minęły. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Air hunger w babesziozie
    PO RUMIENIU w styczniu 2 lata temu-dwa miesiące po-Elisa ujemna;4
    mieś po-PCR na BB i BSZ(babeszjoza)ujemny;10 mieś po-graniczna Elisa
    na BB;dodatni WB-po miesiącu Zinnatu nadal dodatni WB i ujemna
    Elisa..Więcej badań nie robiłam..Objawy..mogą
    być..wszystkiego;niestety..Węzły;poty nocne;straszne siniaczenie
    ciała(miałam od lat!)nieustanna chrypa;suchy kaszel;zaburzenia
    synchronizacji w chodzeniu(schody);straszne bóle;cierpnięcia na
    granicy kurczu;zmiany skórne;bezsenność;osłabienie
    (straszne!)lęki..Badań więcej-tych specjalistycznych testów-nie
    robię,bo mnie na nie nie stać..Pocieszam się,że..nie zawsze wychodzą-
    jak u mnie ten PCR..Rumienia..z żadnym innym nie mozna było
    pomylić!BB pewna+ jakieś koinfekcje..
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: koinfekcje,pomocy
    tak na 6 które "kazali" zrobić forumowicze... i dodatnie mam tylko dwie.
    Spodziewałam się bartonelli bo zawsze miałam koty a teraz jak mi się pogarsza to
    się strasznie drapie, w nocy budzi mnie ból stóp...

    Ale okresowo mam jeszcze tak straszne poty nocne że się w nocy muszę przebrać i
    nie wiem czy można to przypisać boreliozie bartonelli albo mykopl. pneum. ?

    Irena - bo ja jestem jeszcze mało zorientowana w tych objawach i chorobach -
    dlaczego podejrzewasz że mam chlamydie? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: leczenie dzieci
    leczenie dzieci
    jestem na forum od niedawna i dopiero sie ucze tej choroby czytając wasze
    wątki.jednak jesli przyszło co do czego i zaczełam leczyć syna [3 dzień]to
    dopadł mnie straszny dół i mam kompl.mętlik w głowie.mam też mnóstwo
    wątpliwości i strasznie sie boję herxa.dlatego postanowiłam założyć ten watek
    aby osoby leczące dzieci mogły wymieniać sie w trakcie leczenia doświadcz.w
    różnych watkach oczywiście jest dużo inf.ale ja np.po 3 h czytaniu już nie
    wiem co i gdzie czytałam.
    bardzo mi zależy też na kontakcie z 484848a ,bo chce zapytać o leczenie synka
    w usa.
    czy daje sie coś na pokonanie mdłości i silnych bóli?

    objawy mojego syna{9 lat] :

    -oczy-szczypanie ,męty,pieczenie
    -uszy:szumy,piski,ból,zatkane
    -serce-bolii wali jak oszalałe
    -dusznosci,problemy z przełykaniem
    -dretwienia palców
    -kłucia w róznych miejscach ciała
    -poty nocne
    -lęki,paniki
    -bóle i strzelanie karku,sztywność
    -nieznośny suchy kaszel,chrząkanie
    proszę dzielcie sie swoimi doświadczeniami Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Prosze o pomoc
    Faq!!!!!!
    zatoki prowadzą do chlamydii- jeśli się potwierdzi witam w klubie!
    niektóre objawy można przypisac borelce, a te poty nocne to może być
    babeszioza (tak mi kiedyś tosho napisał)ja obecnie lecze borelke i
    chlamydie, ta ostania daje mi popalić tzn moim zatokom głównie... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Prosze o pomoc
    Dzieki Gra ga na pewno do niej napisze i sie wypytam.szybko zlece tez badanie na babesie.CZytalam o babesji ten tekst ktory mi podala wczoraj misia011068 i niektore objawy z tego mam,np.poty nocne,zdarzaja sie bole migrenowe,raz mialam dziwne poczucie zaburzen rownowagi ale wlasnie bez zawrotow glowy no i te "sinawe plamy", choc o nich tam nie ma ani slowa.
    1-ludka napisala ,ze tez te plamy u niej wystepuja ale ona czeka na badania na koinfekcje wiec nie wie od czego to.
    Bede drazayc temat,bo jesli to babesia to czytalam na forum i w art.Burasccano,ze trzeba by to leczyc wmiare wczesniej aby latwiej leczenie bb poszlo.Jesli sie myle to mnie poprawcie.
    Dzieki wielkie za wsparcie.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Mam być spokojna-moja historia
    Cześć Reni,
    jestem w tej samej sytuacji co ty. Też mam potwierdzoną babs w
    Szczecinie - parazytemia 20% i w zeszłym tygodniu podrzuciłąm na UW
    krew i rozmazy. Nie mam jeszcze wyników, ale obawiam się, że będą
    podobne do twoich. Piszę, że się obawiam, bo w takiej sytuacji to
    już kompletnie nie wiadomo co robić. Zwariować można. To nie znaczy
    że pragnę mieć babs, tylko, że prganę ją wyleczyś jeśli ją mam. A
    przy tak rozbieżnych wynikach nie wiadomo co robić. Ja co prawda
    miałam w maju i czerwcu przez 6 tygodni malarzyczne objawy - zlewne
    poty nocne, drgawki, osłabienie takie, że nie mogłam wyleźć z łóżka
    po kilka dni, nie mogłam podnieść nogi, by wejść na schody. Ale to
    minęło i od tamtej pory się nie powtórzyło, ale to chyba nie
    oznacza, że dodkonał się cud samowyleczenia. Nie mam jeszcze co
    prawda wyników a Warszawy, ale z tego co sugerował prof. i jego
    doktorantka to raczej niemożliwe, by coś znaleźli. Jestem zakręcona
    nie tylko od krętków. Jak tylko poznam wyniki, to napiszę.
    Pozdrawiam
    Ania Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Mam być spokojna-moja historia
    Witam Grażynko
    z tymi siniakami to jest tak :
    ni z tego, ni z owego, któregoś wieczoru np. podczas kąpieli
    zauważam, że mam posiniaczone nogi, ręce (najczęściej) i jest to
    dość nienaturalne bo jest dużo tych siniaków. Nie obijam się
    specjalnie nigdzie, nie wykonuję cieżkich prac fizycznych,
    funkcjonuję tak jak zawsze, ale czasem mam tendencję do tych
    siniaków zdecydowanie większą. Potem to mija, one bledną, nie robią
    się nowe, po to by za jakiś czas się znów pokazały.
    zauważyłam, że wystaczy silniejszy uścisk ręką, ale i tak wiele z
    nich nie wiem jak powstaje, bo po prostu je znajduje.

    jeśli chodzi o poty nocne-nie miałam nigdy tego objawu.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: prosze o jakies porady...
    prosze o jakies porady...
    Moje problemy zaczely sie w marcu tego roku, w ciagu kilku tygodni
    od konca marca do czerwca (2,5 miesiaca) czulem sie bardzo bardzo
    zle, i niestety to uczucie znow powraca.W marcu w ciagu kilku dni
    rozbolaly mnie nagle wszystkie miesnie, odczuwalem straszliwe
    palenei skory ,zwlaszcza nog,straszne poty nocne, mroczki przed
    oczami.Bylem u roznych lekarzy wszystkie badania krwi dobre az
    trafilem do neurologa.Neurolog obstukal mnie i skierowal do
    okulisty ,ten w oczach nei stwierdzil nic zlego mimo ze przed oczami
    fruwa mi mnostwo "niteczek" a wzrok mi sie "rozmywa".Nastepnie
    dostaelm skierwoanie na Rezonans magnetyczny glowy z podejrzeniem
    SM, MRI wykonane po okolo 2,5 miesiaca po pierwszych objawach czyste
    (tylko glowa bez kregoslupa).Wykonano pukncje uwzgledniajac tylko
    bialko calkowite( wynik w normie) oraz badanie na borelioze - wynik
    ujemny.W wakacje czulem sie w miare dobrze ,czasami dokuczalo mi
    palenie skory w nogach ale usteppowalo,jedynym minusem bylo to ze
    dlugo cos noszac lub silnie pracujac odczuwalem wlasnie te palebnie
    skory i bole miesni-stawow.Dodam ze caly czas mam 37 stopni (tak
    jakby to byla moja normalna temperatura) mimo ze wczesniej zawsze
    mialem 36,6.Jedynym lekarzem ktory stwierdzil jakas nieprawidlowosc
    byl gastrolog ktory stwierdzil refluks.Ostatnio zaczaelms ie znowyu
    bardzo zle czuc,czuje ze to wszystko powraca a tak zle jak w marcu-
    kwietniu-maju nie czulem sie nigdy w zyciu. Mam 19 lat .a lekarze
    twierdza ze to nerwica.Nie mam pojecia co robic.. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: prosze o jakies porady...
    Tak mialem pyn mozgowo rdzeniowy na borelke pobierany wynik ujemny -
    test ELISA. Sam niewiem co o tym sadzicic
    Mamptez pytanie w czasie kiedy mialem ten "rzut" bo tak to nazywam
    mialem przez 3 tygodnie bardzo obfite poty nocne ,musialem sie kilka
    razy przebierac w nocy bo bylem tak zlany potem, czy w borelce
    wystepuja takie zlewne poty?Bynajmniej nie spowodowane jakims
    strasznym goracem Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Leczenie Babesia - wymiana doswiadczen
    Moja mama ma podo bne objawy po artemisininie a teraz także po korzeniu omanu, polskim ziole które chyba jednak też działa na babesię:

    poty nocne
    brak apetytu
    sztywnienie karku
    przechodzą zaburzenia smaku ("gorzkość" w ustach, brak czucia)

    Ważne jest, że objawy powoli ustępują Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: borelioza czy nerwica?
    pokrzywka
    witam
    lecze sie prawie rok
    od przeszło miesiaca mam nowy zestaw leków,tzn.najpierw zamur,cipronex i
    klarytromycynę,
    a po ok.3 tyg.dr zdecydowała by brać znowu malarone,do tego klrytro i zamur no i
    tini w pulsach.
    taka decyzja poneważ od jakiegos czasu zaczely sie i bardzo nasilaja poty nocne
    a przed podjeciem leczenia nigdy(rok temu zaczelam od malarone -4miesiace).
    robiłam testy wielokrtnie i orócz 1 razu rok temu nie wychodzi mi babs,nawet z
    palca.ale te poty sa b.dziwne.

    do konca wrzesnia brałam wlewy z biotraksonu i czułam sie duuzo lepiej
    niestety teraz tylko gorzej.

    zawroty głowy,ucisk w głowie ,dziwny "kac",a od kilku dni ciezkie nogi,aż od
    wczoraj całe nogi w pokrzywce ,bolą,spuchniete łydki i ok.kostki-gł.lewa
    noga,rece tez spuchniete,nie bardzo wiem co z tym robic.

    czy to alergia na jakis lek?,ale biore je juz od ok.miesiaca. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: BIOTRAKSON rozpoczęcie leczenia
    Mieszkam w Bydgoszczy, w sumie to nie potrafie dokładnie określić od
    kiedy zaczęłam chorować, już 5 lat temu miałam problemy ze zdrowiem
    ale stwierdzono, że to na pewno nerwica 3,5 roku temu urodziłam
    synka, piszesz,że masz też córeczkę i masz obawy, że może byc też
    zarażona czy bolerioza przenosi się na dziecko w ciąży? A co może
    świadczyć że nasz maleństwa mogą być też zarażone? U mnie zaczeło
    się wszystko nasilać 1,5 roku temu zaczęły mi drętwieć ręce,
    mrowienie w nogach, wypadanie wlosów, bóle stawów, mięśni, senność,
    poty nocne, bóle w klatce piersiowej i osłabienie trochę tego jest.
    Co do biopsji to stwierdziła pani dr w poradni dając mi skierowanie
    do szpitala, że zanim podadzą mi dożylni antybiotyk to zrobia mi
    biopsję, ale teraz juz chyba nie mam watpliwości co do wyboru
    sposobu leczenia. Dzięki wam. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: BIOTRAKSON
    Uczulenie czy herx?
    Bylam w szpitalu na leczeniu dozylnym biotraksonem. Po 7dniach
    wystapily u mnie dziwne objawy. Miałam uczucie igielek zaraz po
    podaniu leku. najpierw tylko jezyk, gardło, twarz, potem cale ciało.
    Z kazdym dniem objawy te sie nasilaly. Po trech dniach (10 dzien
    leczenia) byly nie do wytrzymania i trwalu ok. 5 godzin po podaniu
    leku. Wiercilam sie na łozku i ciagle drapałam. Nie dlatego, ze mnie
    to swedzialo, tylko dlatego ze to przynosilo lekka ulge. Mylsalam,ze
    zwariuje. Dostawalam zestrzyki, wiec lekarka pomysala, ze poda mi to
    w kroplowce 100ml. sama nie wiem co bylo gorsze, czy wolne podawanie
    czy zastrzyki. Lekarka stwierdzila, ze to uczulenie i zmienila lek
    na Zinacef. Po tym leku czulam sie calkiem dobrze. Ciagle
    zastanawiam sie czy to przypadkiem nie byl herx. Co o tym myslicie?
    Czy ktos mial podobne objawy? Dodam jeszcez, ze przy botraksonie
    mialam kolatanie serca budzace w nocy, zalewajace poty nocne,
    zawroty glowy i bark sily na cokolwiek. Te ostatnie objawy nie byly
    dla mnie zednym zaskoczeniem, bo mialam je juz przed szpitalem(tyle,
    ze w szpitalu sie nasilily). Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: SM a borelioza
    Myślę że jak zakończę leczenie to zrobię podsumowanie mojej 4 letniej walki.
    A na dzień dzisiejszy:
    Po strasznym herxie który trwał dobre 3 mies.
    - przestało mi się ruszać lewe oko
    - rozpoczeły się problemy z biodrem nawed podczas chodzenie bolało mnie
    - zaburzenia równowagi przewracałem się chodziłem jak pijany
    - zaburzenia koordynacji ruchowej nogi plątały mi się
    - drętwienia 7 - ki a następnie stóp i nogi.
    - problemy z pęcherzem nietrzymanie , parcia naglące
    - poty nocne do tego stopnia że po przebudzeniu mogłem używać koszulki jako
    szmaty do podłogi
    - bóle korzonkowe - nerwobóle
    - bóle w okolicach barku to nie boli staw a mięśnie pod łopatką
    Ustąpiło wszystko praktycznie z tym że:
    okolice barku bolą jeszcze
    w dalszym ciągu po schodach schodzę co najmniej dziwnie i po nierównym terenie
    odrazu zapytał mnie znajomy a co ci jest?
    pęcherz hmmmmmmmmmmmm. one jeszcze czasami mi dokucza ale nie tak jak przedtem
    wiesz ja dalej jestem na abx. i wszystko jeszcze może się zdarzyć ale chodzę a
    już nie chodziłem Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nocne poty.
    Nocne poty.
    Nocne poty sa spowodowane przez Candide lub pasozyty,nie odpowiednim
    odzywianiem,duzymi porciami jedzenia,poznym czasem spozywania
    posilkow.Jezeli obudzimy sie w nocy spoceni lub jest nam bardzo
    goraco.Wypijamy goraca wode z cytryna,jezeli to nie pomaga robimy
    lewatywe,lub wstajemy i idziemu na spacer,chodzenie wspomaga
    trawieniu.Ja staram sie nie spozywac zadnych posilkow po godzine
    17,00,a rano wstaje wypoczety. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy jestem chory?Moja historia..
    Czy jestem chory?Moja historia..
    Witajcie.Wszstko zaczelo sie nagle...w marcu.Zaczelo sie od swiadu
    zwlaszcza przed zasnieciem w godzinach wieczornych,do tego doszly
    straszne bole glownie barkow(dziwaczny bol ni to miesni ni
    kosci),ioraz ogolne bol calego ciala,kregoslupa,czulem taki wiercacy
    bol w glowie, palenie skory i parestezje glownie nog,poty nocne
    (pocilem sie przez 2 tygodnie az lozko bylo mokre),problemy z
    wzrokiem (mety,tak jakby podwojne widzenie mam to do dzis ;/)ogolnie
    niesamiwte oslabienie nie moglem przejsc 300 metrow a mam 19
    lat,zawooty glowy i ogromna bezzsennsosc ale najbardziej dokuczaly
    mi wlasnie te bole miesni/kosci trudno to okreslic oraz palenie
    skory w nogach.Oczywiscie bylem u lekarzy i? I wykluczono chorobe
    reumatyczna mialem tam jakies badania,wszystkie wyniki morfologi w
    normie (poza jakims LDH -ktore swiadzcy o rozpadzie tkanki
    miesniowej),ponadto mialem badania w kierunku SM jak narazie bez
    diagnozy (Rezonans glowy bez zmian,plyn mozgowo rdzeniowy bialko w
    normie)oraz na borelke (w normie).Ostatnio przeczytalem o
    fibromialgi,a poneiwaz znou moje probelmy wracaja pomyslałem ze to
    moze byc to.CO mam robic?
    MOJ GG -7000840 Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy jestem chory?Moja historia..
    Witam ponownie znowu czuje sie bardzo bardzo zle, naprawde nie mam
    checi zyc,bola mnie wszystko stawy, ciagle mam czerwone gardlo(Od
    refluksu?)nieprawdopodobnie bola i pieka miesnie i niewyraznie
    widze - nw prawym oku podwojnie
    Teraz jade do szczecina na studia 600 km modle sie zebym ta podroz
    jaks wytrrzymal i zaczynam meczyc lekarzy w szczecinie
    U mnie poziom LDH wynosil 450,lezalem wowczas w szpitalu i mowilem
    ze bola mnie wszystkie miesnie nie wzbudzilo to u lekarzy
    jakichkolwiek reakcji.Gdy dowiedzialem sie o czym to swiadzcy
    zrobilem sam prywatnie badanie EMG ktore nie wykazalo uszkodzen
    nerwow obwodowych a wiec radczej dystrofii niemam.Co innego ze to
    moglo swiadczyc o uszkodzeniu np.tkanki mielinowej w mozgu
    Czuje sie naprawde okropnie
    Ewax czy ty tez mialas w trakcie swojej choroby uderzenia zimna noca
    i zlewne poty nocne? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Do katolaa21
    Do katolaa21
    Witam, piszesz, że masz od niedawna poty nocne-kiedy wykryto u mnie
    powiększony węzeł chłonny lekarze zaczęli podejrzewać chłoniaka, tym
    bardziej, że cały czas bardzo bolały mnie plecy. W poradni chorób
    rozrostowych lekarz pytał mnie właśnie czy pocę się nocą, bo to wskazywałoby
    na chłoniaka. Ja się na szczęście nie pociłam. Przepraszam z góry jeśli Cię
    niepotrzebnie przestraszyłam, ale myślę, że jeśli to sprawdzisz, to będziesz
    spokojniejsza. Zrób sobie w laboratorium rozmaz krwi-wynik wskazuje czy w
    organizmie dzieje się coś bardz złego, warto ponowić przy okazji OB, bo masz
    za wysokie- świadczy o tym, że jest jakiś stan zapalny.Pa! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: proszę o radę
    dzięki
    Wprowadzę od jutra 3/4 nowo75 i 1/2 eutyrox100.
    T3 jednak muszę podnosić powoli bo faktycznie telepało mięśniami i
    nie wiedziałam od czego,były też poty nocne.Teraz wiem.
    Nadal skóra strasznie sucha i wiotka.
    Jakie są objawy braku T3 w organiżmie.Ja mam kilka "garbów"i nie
    wiem co jest od czego. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: nocne poty?? prosze o podpowiedź
    No, ja pewnego razu wypiłam jedną szklaneczkę grzańca i bardzo mi to zaszkodziło
    - osłabienie, poty nocne, brak sił, mdłości, zawroty głowy - czułam się
    okropnie. W Twoim przypadku oczywiście nie musi to być wcale wina alkoholu, ale
    nocne poty są jednym z objawów zaburzeń gospodarki glukozą - sprawdź to może dla
    spokoju. A nie miewasz czasem napadów głodu? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Rexorubia skuteczna na odporność i nadpotliwość?
    Oj, ostrożnie z panem Czelejem, poczytaj forum, żebyś potem nie pluła sobie w
    brodę, że wywaliłaś 3 stówy za takie porady. Było tu dużo o nim i jego "sukcesach".
    Ten jego poradnik to jest hmm... no powiedzmy, że już bardzo dużo tu było do
    poratowania mam dzieci, które próbowały kurować pociechy według tego poradnika.
    W homeopatii źródłem wiedzy jest Materia Medica a nie jakieś cienkie książki,
    które usiłują udawać kompendia.

    A zlewne, nie przynoszące poprawy poty nocne złwaszcza mają np. osoby w typie
    Mercuriusa. I co jeszcze dodam - nie jest właściwym kierunkiem leczenia homeo
    tłumienie wydzielania potu czy kataru bez początkowego nasilenia tegoż. Bo jak z
    organizmu coś leci to znaczy, że się czyści, a jak mu się to czyszczenie tak po
    prostu zablokuje, to jako objaw zewnętrzny to pojawić sie może zaburzenie wewnątrz.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: A co przy takim katarze?
    musiałabyś przeczytać opis Mercuriusa i Kalium b..Oba mają katar
    żółtozielonkawy.Objawy dodatkowe też są ważne.
    Co do kataru tylko to Kal.b. - ma uczucie suchości i zaczopowanie nosa,
    żółtozielonkawy , ciągnący,lepki i przylegający.Elastyczne czopy, twarde i
    przylegające, które powodują wyst.nadżerek.Poprawa w cieple.

    Merc.- zdecydowanie ropny zielonkawy, obfity, działa drażniąco.Błona śluzowa
    obrzmiała, ślinotok, często biały język ze śladami zębów, poty nocne,
    pogorszenie w cieple.
    To w wielkim skrócie. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Grzyb w mieszkaniu a grzyb w organizmie!!!
    Grzyb w mieszkaniu a grzyb w organizmie!!!
    Choruje od zimy tego roku...długa historia i rózne złe
    doświadczenia...lekarze zamiast pomóc wpędzali mnie w jeszcze
    większą chorobe:narastająca anemia,coraz częstsze ataki bicia
    serca,puls powyżej 90 naokrągło,stany podgorączkowe dzień i
    noc,biegunki,bóle ,kolka az pot zalewał z bólu,skręcało i słabo sie
    robiło...jeszcze dużo by było pisac.Ale nie o tym teraz.
    Otóż w kwietniu zaczęły mi dokuczać poty nocne...najpierw co
    druga ,trzecia noc...później już co noc...czasami budziłąm się raz,a
    czasami 3-4 razy,cała mokra,piżama i pościel jak po wyjęciu z
    pralki...woda stała mi na piersiach i brzuchu jakbym wysmarowana
    była jakimś żelem,takim jak np.do badania usg,zimny pot,lodowaty
    wręcz,poduszki mokre od głowy,noga do nogi nie mogłam dotknąc bo
    były mokre i lodowate...i to zawsze po ok.godzinie od zasnięcia.Gdy
    wieczorem wzięłam prysznic i naprzemienne polewanie zimną i ciepła
    wodą to było lepiej,ale tez nie zawsze.
    W tym czasie byłam u swojej cioci.Zaczęlam się bać tych potów bo nie
    ustępowały...lekarz ręce rozkładał,zę to moze od nerwów...bo
    zbliżały się egzaminy...Po ukończeniu szkoły trafiłam do szpitala na
    badania...poty minęły...Wróciłąm do cioci...poty powróciły...po paru
    dnaich wróciąłm do domu...poty minęły i nie wróciły do dzis...
    Doszłam do wniosku,ze powodem mojej dodatkowej choroby była pleśń na
    scianach pokoju w którym spałam...i może to ,ze mam grzybicę w
    jelitach...
    pomóżcie,czy dobrze kojarze...czy to mozliwe?czy się mylę?
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Lamblia-poczatek walki..
    Moje dziecko dostaje 3 razy dziennie furasolidon przez 7 dni, 10 dni przerwy i
    powtórka.
    Żadnych objawów ubocznych nie zauważyłam. Nie bardzo chce to pic, ale jak mus to
    mus.
    Jest lekka poprawa tzn. nie ma kataru, który miała przez rok czasu non stop- nic
    nie pomagało. Oprócz tego cały czas miała jakąś infekcję, ciągle kasłała, teraz
    też ok no i nie budzi się w nocy.
    Zostały podkrążone oczy i czasem się poci. Teraz mamy drugi dzień drugiej tury,
    a później będę próbowała z balsamem kapucyńskim. Też mnie trochę martwi, że to
    ciężkie do wybicia, a przy małym dziecku ograniczone możliwości.

    U mojego starszego dziecka, też w końcu nie ma kataru. Pozostało pocenie i
    podkrążone oczy.
    Ja myślę, ze nie będzie łatwo. Moje dzieci mają pasozyty jedno od roku, drugie
    od 1,5.
    Niestety dzieci leczone na alergię, mimo że alergii wcześniej nie było.
    Również miały 1000 badań, usg itd i nic.
    Gdybym nie poczytała na temat candidy na forum, to cały czas leczyłabym dziecko
    na azs.
    Oczywiście na początku nie wiedziałam, że to pasożyty. I w ciągu bardzo
    krótkiego czasu moje zdrowe dziecko, nie mające problemów zdrowotnych zaczęło
    chodzić jednocześnie do alergologa, laryngologa, non stop pediatra, bo kasłało,
    problemy ze spojówkami, poty nocne, problemy z kroczem, dziecko nie przybierało
    na wadze i ze wzrostem tez kiepsko.Zachowanie również się zmieniło. Dziecko
    stało się drażliwe, płaczliwe, wiecznie zmęczone.

    Teraz jest już 100 razy lepiej, ale wiem że cały czas coś w nich siedzi.

    Pozdrawiam Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: czy brac hormony po usunieciu wszystkiego
    czy brac hormony po usunieciu wszystkiego
    jestem po operacji całkowitego usuniecia wszystkiego i od około
    miesiaca po operacji zaczeły mi dokuczac objawy klimakterium czyli
    mocne uderzenia goraca i poty nocne, jest to bardzo uciazliwe prosze
    napoisac jakie powinnam brac hormony. pozdrawiam Goska Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Przedwczesna menopauza
    Ja biore od początku czyli odkąd stwierdzono (miałam 16 lat) HTZ na
    różnych lekach, obecnie jem klimonorm. Nic to jednak nie daje moje
    jajniki niepracuja, a jak niebiore hormonów, to objawy menopauzy
    nasilaja sie strasznie. Uderzenia gorąca, poty nocne, bezzsennosc i
    wszystkie jakie są. Brałam na pobudzenie jajników i nic. Po luteinie
    ( na początku menopauzy) nawet plamienia niemiałam. Lekarz, choć
    jeden z najlepszych specjalistów w K-cach, chyba też już jest
    bezradny, wiec podjełam decyzje z meżem, idziemy di polsko-
    niemieckiej kliniki leczenia niepłodności w Bielsku-Białej. HTZ
    można brac 10 lat, ja już jem 8. Mam dopiero 24, a co za dwa
    lata...? Pozatym spróbuje akupunktury. Zobaczymy. Moje nerwy i
    strach są u kresu. Bardzo pragne dziecka. Jest ciężko, ale niemoge
    sie załamywać. Bo co mi to da? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: silne dreszcze "bez powodu"
    a czy twoja znajoma ma podwyższoną temperaturę ciała: stany podgorączkowe albo
    gorączkę? bo jeżeli jest tak jak mówi lekarz, że to zaburzenia odporności to
    będzie miała podwyższoną temp. jeżeli nie ma- to raczej to nie są zaburzenia
    odporności.
    podobno dreszcze i poty nocne występują przy nerwicy- wyczytałam to na jednym
    forum dla nerwicowców, wypowiadały się tam młode dziewczyny, które miały
    właśnie takie objawy i że to od nerwicy. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: czy to może być na tle N E R W I C Y ???
    Krzysiu, czy powiedziałes o tych objawach jakiemuś lekarzowi?
    Ja myślę że trądzik pojawił się jako niezależna przyczyna.
    Oczywiście, w czasie silnego stresu układ odpornościowy nie pracuje
    jak powinien, więc o zakażenie łatwiej.
    Bóle w klatce to prawdopodobnie nerwica serca, tak ja problemy ze
    snem, poty nocne, zawroty głowy. Suchość w ustach także.
    Nie wygląda to najlepiej, ale niestety TYLKO od Ciebie zależy, czy
    zaczniesz walczyć, czy też będziesz coraz bardziej popadał w nerwicę
    i paranoję. Zgłoś się do neurologa - może będzie Ci potrzeba
    rozmowa, może dostaniesz jakieś leki. Im prędzej zaczniesz sobie
    pomagać, tym szybciej z tego wyjdziesz.
    Zacznij myślec pozytywnie, nie patrz w przyszłość z obawą, strachem,
    nawet, jeżeli nie rysuje się zbyt różowo! Oczekuj najlepszego, ciesz
    się każdym dniem, minutą. A porażki i niepowodzenia traktuj jako
    lekcje, które każdy musi przejść.
    Utrata ostrości widzenia może mieć inną przyczynę /internet, tv,
    pogłębiająca się wada wzroku.../. Pokaż się okuliście, zbada Cię i
    będziesz wiedział.
    Pozdrawiam
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: poty,morfologia, hiv
    Powinien rzeczywiście wybrać się do dobrego lekarza. Nie chcę straszyć, ale
    zlewne poty nocne, takie po których trzeba zmieniać spiżamkę, to objaw wysoce
    niepokojący, którego nie można zlekceważyć. W polskich warunkach jest to zwykle
    ziarnica złośliwa, gruźlica lub sarkoidoza (+mnóstwo innych rzadszych chorób).
    Trzy pierwsze choroby są wyleczalne, jeśli się je leczy.

    Absolutne minimum na początek, jeśli nie ma żadnych innych objawów, to:

    - badanie fizykalne;
    - morfologia krwi;
    - rtg klatki;
    - usg brzucha.

    Jeśli lekarz nie zleci/wykona tych wszystkich badań i odeśle 'celem dalszej
    obserwacji', to należy zmienić lekarza. Pójść do przychodni prywatnej,
    najlepiej do hematologa. Nie odpuszczać. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: ognisko hypodensyjne?
    Mam 22 lata. Ostatnio stwierdzono przewlekłe zapalenie zatok sitowych. Od
    listopada mam stan podgorączkowy. Poza tym mam ostatnio bardzo silne bóle głowy,
    rok temu stwierdzono anizokorię. Do tego powiększony węzeł chłonny, poty nocne,
    niskie ciśnienie i wysoki puls (nawet powyżej 100). Podczas badania przez
    neurologa pani doktor stwierdziła, że dziwnie reaguję, bo na młoteczek noga lewa
    odskakiwała mi bardzo, prawa mniej, w przypadku rąk odwrotnie. Nie trafiałam
    palcem w czubek nosa. Nie znam się na medycynie, a pani doktor nic mi w zasadzie
    nie powiedziała. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nadmierne pocenie się w nocy - mężczyzna, lat 25
    To się nazywa "zlewne poty nocne". Mogą być objawem jakiegoś stanu zapalnego,
    jak również czegoś bardziej poważnego, np. nowotworu. Nie dajcie sobie wmówić,
    że to normalne, albo taka uroda, że ktoś się bardziej poci w nocy! To nie jest
    normalne. Do lekarza. Zrobić badania krwi, sprawdzić węzły chłonne, zmierzyć
    temperaturę...Zbierać jak najwięcej danych, obserwować i raz jeszcze- do lekarza
    marsz! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Hejże na badania
    Hejże na badania
    zwłaszcza poty nocne moga byc bardzo niepokojaca wskazowka ze nalezy
    udac sie na badania. wiecej pisze o tym na moim blogu
    www.jakobieta.pl/rexona_women/#/Porady_Dermatologa/15-Nocne-pocenie-sieJakie-sa-tego-przyczyny/?-Co-zrobic,-w-przypadku-
    utrzymujacych-sie-nocnych-potow?
    Dorota Bystrzanowska deramtolog Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nocne poty
    Ja mam to samo.Wszystko zaczelo sie w pazdzierniku.Najbardziej jestem spocona
    na klatce piersiowej.Zdaza mi sie to kilka razy w miesiacu i zauwazylam
    jescze jedno kiedy sie czyms zdenerwuje to potem mam te poty nocne ale sadze
    ze to nie jest nic powaznego.papa nie jestes sama nie martw sie. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nocne pocenie
    no tak hormony sprawdzic, ale zaczac od podstawowego badania krwi najlepiej z
    rozmazem, nie chce straszyc ale poty nocne,wlasnie takie obfite,ktore nazywamy
    zlewnymi moga byc jednym z pierwszych objawow powaznych chorob krwi, dobrze by
    lekarz tez poogladal i podotykal czy nie masz gdzies powiekszonych wezlow
    chlonnych Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: jak rozpoznac raka?
    Olu te objawy ewidentnie swiadczą o tym ze cos sie dzieje
    niepokojącego.Zazwyczaj tak jest ze lakarze rodzinni zamiast natychmiast
    kierowac do specjalisty onkologa faszeruja antybiotykami i leczą na stany
    zapalne (no czasami kierują do uwaga dermatologa na leczenie
    dermatologiczne!!!!)a czas jest taki wazny!!!!
    Te 3 podstawowe objawy poty nocne gorączki spadek wagi wraz z powiekszonymi
    wezłami (czasami sa to rowniez swedzenia zmiany na skorze) mogą sugerować
    nowotwor jezeli istnieje tak powazne podejrzenie to dlaczego internisci nie
    działają?????Twierdze ze lekarze pierwszego kontaktu posiadają zbyt mała wiedze
    ktos mi mowil ze temu zagadnieniu poswieca sie na medycynie zaledwie kilka
    wykładow!Jakie szanse ma chora osoba jesli trafia w rece takich ludzi????? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: SKRONIOWY ból głowy
    skroniowy ból glowy najczesciej nalezy do tzw lagodnych bólow glowy, niemniej
    jednak zawsze w pierwszej kolejnosci powinno sie wykluczyc tzw bol glowy
    zwiazany z zapaleniem tetnicy skroniowej.
    Bol tetnicy skroniowej wystepuje u osob powyzej 50 roku zycia, zwiazany jest z
    tkliwoscia - wrazliwoscia na dotyk bolesnej okolicy, zaczerwienieniem skroni i
    pgrubieniem samej tetnicy, czesto towarzysza mu poty nocne, gorączka, bóle
    miesni w nocy, a w badaniu krwi stwierdza sie 3 cyfrowe OB.
    Inne bóle skroni nie wymagaja tak pilnej diagnostyki jak zaplenie tetnicy
    skroniowej.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: zdołowana woła o pomoc!
    Ja też przeszłam podobną drogę - zaczęło się tak,jak u ciebie, błyskami i
    podobnymi zaburzeniami wzroku. Oczywiście też panika, z tego wszystkiego
    jeszcze większy lęk i dołączyły się inne objawy somatyczne - drżenia,
    mrowienia, poty nocne. Zanim zrozumiałam, że to nerwica, bo wyniki różnych
    badań były idealne, dużo się nacierpiałam. Do dziś mam zaburzenia wzroku, takie
    drobne iskierki - to efekt zaburzeń naczynioskurczowych, pod wpływem stresu
    nadmiernie kurczą się naczynia krwionośne. Chodzę teraz do psychologa. Trzeba
    nerwicę leczyć, bo objawy somatyczne mogą się utrwalić i doprowadzić do realnej
    choroby. Pozdrawiam! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: JESZCZE RAZ O OPUCHLIŻNIE:-((((((
    Witaj
    Ja też w 8-9 miesiącu strasznie puchłam. nawet czasem miałam wrażenie, że po
    nocy zamiast lepiej było jeszcze gorzej. Przez całąciążę tyłam "książkowo" ale
    w ciągu ostatnich dwóch miesięcy ciąży przytyłam jakieś 10 kg. Okazało się, że
    mój organizm zbiera bardzo dużo wody (przede wszystkim przez upały). Lekarz
    sprawdził to każąc zrobić sobie jednodniową diete jabłkową. Przez cały dzień
    miałam jeść tylko i wyłącznie jabłka (nawet nic nie pić). Miałam ich zjeść 2,5
    kg. Szczerze mówiąc ledwo je w siebie wcisnęłam, więc głodna nie byłam, tylko
    strasznie miałam ochotę na coś innego. Ale wytrzymałam i wiesz co po tym dniu
    schudłam momentalnie 2,5 kg. Do końca ciąży musiałam kontrolować przyjmowanie i
    oddawanie (siusiu) płynów. A po porodzie zaś po ok. 10 dniach spadło mi ok. 12
    kg (razem z urodzonym dzieckiem), bo strasznie się pociłam tracąc ta
    nagromadzoną wodę(tak jest po porodzie). Tylko, że u mnie te poty(nocne)
    utrzymywały się dobre 2 m-ce. Po tym czasie praktycznie starciłam całą wagę,
    którą przybrałam w ciąży (ok. 22 kg). Bądź dobrej myśli, ale tak na wszelki
    wypadek skonsultuj tą sytuację ze swoim ginem.

    Pozdrawiem i życzę szczęśliwego rozwiązania i zdrowej dzidzi
    Agnieszka mama Michasia Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Się zdenerwowałam (o robalach).
    Katar a szczególnie kaszel pojawia się wtedy, kiedy larwy glisty w swej
    wędrówce do jelit przechodzą przez płuca i dalej do przełyku (tam są połykane i
    już za momencik znajdują się w jelitach)- czyli objawy ze strony układu
    pokarmowego są pierwszymi symptomami glistnicy. Później, kiedy glista (lub
    glisty - zdarza się, że w jelicie przebywa do kilkunastu i więcej pasozytów)w
    postaci dorosłej bytuje w jelicie najczęstsze objawy to problemy z układem
    pokarmowym - bóle brzucha, biegunki oraz problemy skórne i świąd. W przypadku
    mojego synka oprócz kaszlu, wysypek i świądu występowały poty nocne, ślinotok,
    brzydki zapach z buzi, choroba lokomocyjna, świąd nosa i genitaliów (znalazłam
    w necie informacje, że sa to klasyczne objawy glistnicy) - tak było w czerwcu -
    myślę, że wtedy musiało być sporo tego paskudztwa, że tak dawały popalić. Jak
    pomyslę o tamtym czasie to słabo mi się robi - kolejni lekarze orzekali ciężką
    postać AZS - dziecko nic nie jadło (tak restrykcyjną dietę stosowała, bo
    alergia), na skórę sterydy, do tego Zyrtec, na przemian z Ketotifenem,
    Fenistilem, jakieś środki uspokajające. A od środka zjadała go glista - horror! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Alergia czy pasozyty? Prosze o porade.
    Dawałam vernicadis dodatkowo sylimarol(na wątrobe)urogran(na nerki)colon c aby
    oczyszczać organizm z''trupów''a były widoczne w kale.Dodam że
    starsza(4,5roku)jak dostała vernicadis zaczęła mieć poty nocne ból głowy
    swędzenie skóry a była odrobaczana solidarnie wcześniej i nic się nie działo w
    wynikach nigdy nic nie wychodziło.Dopiero po vernicadis(a ten działa dodatkowo
    na lamblie)reakcja.Dr podpowiedziała nam wtedy by zbadać lamblie z krwi i
    wyszły.Warto spróbować nawet w ciemno jeśli dziecko nic nie ma to powinno
    przejść kurację bezobjawowo. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nocny kaszel
    No wiesz, nie każdy nocny kaszel jest oznaką glisty - czasami kaszel może
    wywoływać cos co spływa po tylnej ścianie gardła i w pozycji leżącej bardziej
    drażni. Jednak pasożyty należy brac pod uwagę - a zaobserwowałas jakieś inne
    objawy: kłopoty z ukladem trawiennym, jakies wysypki, nieładny zapach z ust,
    obłożony na biało język, nerwowy sen, płaczliwość, poty nocne, brak apetytu lub
    nadmierny apetyt, spadek masy ciała, sińce pod oczami, Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: jakie objawy przy robalach ??
    W naszym przypadku właściwie tylko wysypki, zmiany skórne wszelkiej
    maści, suchość skóry i koszmarne świądy. Kupki zawsze ładne, żadnych
    problemów z ukladem pokarmowym.
    Objawy dodatkowe, których czasami nie zauważamy ale tez moga
    świadczyć o pasożytach (te objawy u nas wystepowały):
    poty nocne, pocenie sie dłoni, świąd pępka, świąd nosa, świąd
    genitalii, ślinotok.

    NA PEWNO warto wziąć problem pasożytów pod uwagę - ja przerabiam ten
    problem poraz drugi - za pierwszym razem po odrobaczeniu zdarzył sie
    cud, teraz ten cud chyba sie powtarza (ale nie chcę zapeszać, bo już
    wiele razy miało być dobrze i nie było) - po lekach na robaki znikają
    WSZYSTKIE zmiany, których nie mogłam pozbyc się od lata. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Moja córka ma glistę ludzką
    U nas było dokladnie tak samo - powolne wyrastanie z alergii i nagle
    potworne pogorszenie, równia pochyła: z naszych objawów oprócz
    skornych opisanych przez dziewczyny byl jeszcze świąd calego ciala
    graniczący z obłędem trwający praktycznie dzien i noc - w ostaniej
    fazie (tuż przed odkryciem przyczyny) z całego mojego dziecka lała
    się krew i osocze, powiększone wszystkie węzły chłonne, totalny
    ślinotok (dziennie 30 śliniaków do wykręcania), poty nocne, choroba
    lokomocyjna (to ponoc klasyczny objaw glistnicy), świąd genitaliów i
    koniuszka nosa (to też objaw glisty) ale na przykład nie było
    zadnych problemów z ukladem pokarmowym,a z oddechowym co jakis czas
    niewielki suchy kaszel Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Choroba z biedy
    Choroba z biedy
    Bieda i idące w ślad za nią niedożywienie mają duży wpływ na wzrost
    zachorowalności na gruźlicę. Około 20 proc. Polaków jest zakażonych jej
    prątkami, a w 2002 r. ponad 10 tys. osób zachorowało na tę chorobę. Polska
    nadal pozostaje krajem o wysokiej zapadalności na gruźlicę. Z tego też powodu
    zasadne wydaje się przywrócenie badań diagnostycznych służących wczesnemu
    wykrywaniu schorzenia. Tak wynika z raportu przedstawionego wczoraj posłom
    przez Ministerstwo Zdrowia.
    Na świecie ok. 8 mln osób co roku zapada na gruźlicę, aż 2 mln spośród nich
    umiera. W Polsce notuje się trzy razy więcej przypadków zachorowań na
    gruźlicę niż w krajach Europy Zachodniej. Najwięcej zachorowań zanotowano
    m.in. w woj. lubelskim, warmińsko-mazurskim i łódzkim. - Tam, gdzie jest
    wysoki wskaźnik bezrobocia, odnotowuje się większość zapadalność na gruźlicę.
    Bieda, a co za tym idzie niedożywienie, ma bardzo duży wpływ na
    zachorowalność - powiedział podczas wczorajszego posiedzenia sejmowej Komisji
    Zdrowia prof. Kazimierz Roszkowski, dyrektor Instytutu Gruźlicy i Chorób
    Płuc. Około 20 proc. Polaków jest zakażonych prątkami gruźlicy. Nie oznacza
    to jednak, że u wszystkich tych osób rozwinie się choroba. Samo nosicielstwo
    nie jest równoznaczne z jej wystąpieniem. Prawdopodobieństwo uaktywnienia się
    czynnej gruźlicy u zakażonego człowieka zależy m.in. od stanu układu
    odpornościowego, wieku, a nawet od uwarunkowań genetycznych. Gruźlicą można
    zarazić się tylko od osób z czynnym procesem chorobowym. Leczenie polega
    m.in. na przyjmowaniu leków przeciwprątkowych, co może uchronić przed
    rozwojem tzw. gruźlicy lekoopornej, trudniejszej i kosztowniejszej w
    leczeniu.
    Od 1999 r. w ramach badań okresowych zrezygnowano z prześwietlania płuc,
    które miało wpływ na wczesne wykrycie choroby i objęcie pacjenta opieką
    medyczną.
    Zdaniem prof. Roszkowskiego, należy wrócić do badań przesiewowych.
    - Należy ponownie zorganizować nadzorowanie chorych, stanowi ono pewną
    gwarancję skutecznego leczenia - zapewniał profesor. Dodał, że lekarze,
    którzy współfinansują część badań diagnostycznych, niechętnie kierują na nie
    chorych. Gruźlica, obok HIV, jest jedną z najczęstszych przyczyn zgonów na
    choroby zakaźne. Objawami niepokojącymi i wskazującymi na chorobę są m.in.:
    stany podgorączkowe, kaszel, poty nocne i utrata apetytu. Natomiast
    zaawansowana gruźlica charakteryzuje się kaszlem, krwiopluciem, krwotokami
    płucnymi, chudnięciem, bólami w klatce piersiowej, dusznościami i zmianami w
    opłucnej.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Tanio odsprzedam katar
    aaaaaaaaby się czuć lepiej poty nocne odsprzedam niedrogo (dreszcze w cenie
    negocjowanej)
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: co na menopauze??
    Miałam okropne uderzenia i poty nocne,kretyński lekarz prof.Romuald Dębski
    zapisał hormony po których dostałam torbieli w piersiach.Po odstawieniu hormonów
    ktoś doradził mi zwykły Rutinoscorbin.Brałam 3 razy dziennie po 2 tabletki i
    dolegliwości ustąpiły. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: porażka z tym lekarzem..:(
    zrób jeszcze usg jamy brzusznej, zlewne poty nocne towarzyszom chorobom trzustki Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: porażka z tym lekarzem..:(
    > zrób jeszcze usg jamy brzusznej, zlewne poty nocne towarzyszom
    chorobom trzustk
    > i
    Same doktory w tej Polsce, panie
    Takie ogólnikowe rzucone stwierdzenie ciut dyskwalifikuje
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Co o tym sądzicie??
    Co o tym sądzicie??
    Ostatnio znajomi czesto mówią mi,że jestem nienormalna...niby żartują ,ale
    obawiam się,że mają rację.
    Boję się,że mogę mieć nerwicę natręctw.Odkąd pamiętam byłam zawsze
    hipochondryczką...Jak tylko coś mi dolegało to szukałam informacji w
    książkach i wynajdywałam sobie różnego rodzaju choroby począwszy od wyrostka
    robaczkowego a zakończywszy na nowotworach.
    Dwa lata temu była pewna,że jestem zarażona wirusem HIV...Nie uprawiałam
    sexu,nie zarzywam narkotyków nie miałam również rzadnych zabiegów
    chirurgicznych etc.Poprostu w nocy często się pociłam i wyczytałam,ze może
    to być objaw HIV...Byłam załamana...nawet nie wiecie przez co
    przechodziłam....Podejżewałam,że pewnie ktoś mnie specjalne ukuł igłą i
    nawet nie poczułam....to było straszne.Oczywiście poty nocne się
    skończyły...no i myśl o AIDS też minęła...Ale w ciągu tego czasu coodziennie
    badałam sobie węzły chłonne,mierzyłam temperature...byłam w potwornym
    stresie...
    Jak komuś opowiadałam o moim domniemanym zarażeniu to połowa osób śmiała
    się...ale dla mnie nie było do śmiechu...
    W swoim życiu przechodziłam również ziarnicę,miałam tętniaka mózgu,chore
    serce...oczywiście "te" choroby jakoś szybko mijają...
    Teraz znalazłam u siebie początki stwardnienia rozsianego i epilepsji.Mam
    teraz taki dziwne drgnięcia mięsni jak zasypiam i wyczytałam,że to może być
    objaw tych chorób....Pytam się znajomych po kilka razy czy też mają takie
    objawy....
    Zauważyłam też u siebie,że coodziennie przed zaśnięciem sprawdzam kurki od
    gazu,sprawdzam też czy drzwi są zamknięte (po kilka razy).Czasami robię taki
    plan na dzień co muszę zrobić i jak tego wszystkiego nie zrobię to się bardzo
    denerwuję..poprostu muszę to wszystko zrobić.
    Mam też takie coś(najczęściej po egzaminach),że sprawdzam po kilkanaście razy
    odpowiedzi na pytania w teście..masakra...
    Nie wiem co o tym wszystkim myśleć..z tą hipochondrią to jest mi ciężko...bo
    moi rodzice wcale mnie nie słuchają...bo wiedzą,że znowu coś wymyślam...ale
    ja nie kłamie..poprostu często mam jakieś objawy-dolegliwośći, które świadczą
    o chorobie...Pomóżcie mi ...bo z wiekiem wymyślam coraz to gorsze choroby i
    coraz gorzej przez to przechodzę...(Mam 21 lat) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Gryzę dzisiaj i kąsam
    ))))))))) DOBRE-
    wygryżć całą wieś
    pamiętam w menopauzie milam najbardziej depresyjne dni- ale bratowa
    mi podpowiedziła , o tabletlach z soii- super mi pomogły- buch buch
    (poty) nocne mniejsze- arytmia mniejsza-
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Borelioza przewlekła
    Nie wiem, co z Twojego punktu widzenia może być użyteczne.
    Może więc po kolei. Moje objawy przed leczeniem antybiotykami:
    - zawroty i bóle głowy
    - zaburzenia koncentracji i pamięci, wrażenie wirującego podłoża
    - bóle kręgosłupa, szczególnie karku, potem lędźwiowego,
    - drętwienie rąk i nóg, szczególnie w nocy
    - nerwowość, wybuchowość, nie panowanie nad emocjami,
    - wyskoki ciśnienia (do 170/100), kłucie w sercu
    - stan podgorączkowy (do 37,6)
    - bóle kości i stawów, oraz mięśni, "mrówki" w stawach, obolałe żebra
    - budzenie w nocy, poty nocne
    - rwa kulszowa
    - brzydkie rowkowate paznokcie, z białymi plamkami
    - chroniczne zmęczenie, że zrobienie herbaty to był wyczyn
    - paprochy, nitki w oczach, tzn. czarne punkty, takie śmieci, które widzę na
    jasnych powierzchniach

    Teraz po leczeniu:
    - ból kości i stawów, znacznie mniejszy, nie blokuje mi kolan i łokci,
    - krosty na ramionach i plecach szczególnie po okresie pogorszenia samopoczucia
    - czasami ból kręgosłupa lędźwiowego, rzadko karku
    - zmęczenie znacznie mniejsze, ale jeszcze
    - ból brzucha, świąd w okolicach intymnych (szczególnie, gdy się zapomnę i
    ukradnę jakąś słodycz:)

    Zapomniałam dodać, że w dzieciństwie bardzo chorowałam na anginy, więc lekarze
    przypuszczali że te bóle to od angin. Po wycięciu migdałków bóle gardła i
    anginy się skończyły. Między czasie okazało się, że mam niski poziom wapnia i
    małą gęstość kości, lekarze szukając przyczyn wpadli na guza tarczycy,
    obojętnego, jestem rok po operacji.
    Czy to wszystko układa ci się w jakąś calość?
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: 2 : 1 dla krętka
    Jeżeli o mnie chodzi - leczę się nadal.
    Mam się różnie, najbardziej dokucza mi samo leczenie.
    Nie znoszę ciągłego brania tabletek. Nie wyrabiam się z porami przyjmowania leków, grzyb mi okresowo dokucza, jęzor mam czarny i stale niesmak, słońce mnie znów poparzyło ( w drodze do pracy i z pracy! ) - filtr 50 mi nie wystarcza, albo jakoś szybko go niechcący ścieram.
    Męczy mnie to wszystko, ale pamiętając samopoczucie ze stycznia - leczę się nadal. Teraz ze względu na lato i moją skórę mam zmienić leki. Oczywiście przy okazji właśnie sobie robię tydzień przerwy. Cudny ten tydzień bez prochów.

    Natomiast moja mama, która takiego ostrego epizodu nigdy nie miała, powiedziała, że to leczenie nie jest do wytrzymania i ona już dziękuje. I dała sobie spokój, a ja jej nie namawiałam, żeby to ciągnęła. I nic się u niej nie zmieniło, co można by interpretować na kilka sprzecznych sposobów .

    Wracając do mnie :
    dziury w pamięci mam cały czas - ale miałam wcześniej, rozkojarzona jestem - ale byłam wcześniej, zmęczona - tak samo, bóle jakieś niestraszne - tak samo, poty nocne falami - częściej niż kiedyś, ból karku - częściej niż kiedyś.
    Bardzo trudno mi ustalić, kiedy ma być koniec tego leczenia. Leczyłam sie już przecież 2 mce 400 mg Doksycykliny - za pierwszym razem i wróciło. Potem PCR na borelkę na UW 2 tygodnie po 2 miesiącach Ceftriaxonu wyszedł mi dodatni
    Ale większość objawów które mam, naprawdę miewałam i przed boreliozą. Mam tylko jeden objaw, którego nigdy wcześniej nie miałam, ale jest to tak śmieszny drobiazg, że nawet tego zazwyczaj nie mówię, bo nikt by mnie nie traktował poważnie - to są drobne trzeszczenia wewnątrz w głowie, niebolesne, nieproblematyczne, tyle, ze rejestruję ich obecność co pewien czas.
    Czyli zestaw objawów niecharakterystyczny "drobnoupierdliwy".
    Ok. 10 dni temu zdarzył mi się epizod, który ortopeda określił jako porażenie rzekome - częściowo "odjęło" mi prawa rękę, nie mogłam jej podnieść do przodu i do góry, bo była taka słaba, no i bolało.
    Bardzo głupie uczucie, zwłaszcza jak się chce zmienić biegi w samochodzie , żeby przekręcić kluczyk w samochodzie musiałam brać prawą dłoń w lewą i lewą ręką poruszać tą prawą.
    Ten ortopeda będzie moim ulubionym lekarzem, bo powiedział, że to obrzęk korzonków szyjnych - musiałam się źle przespać i jak bardzo nie chcę, to nie muszę tego niczym leczyć, bo samo przejdzie.
    I tak się stało, bez żadnych leków w ciągu 3-4 dni stopniowo się wycofało.
    Uwielbiam jak lekarze mi mówią, że mogę się nie leczyć.
    Tylko w kwestii boreliozy w to nie wierzę
    Jak wezmę te nowe leki - napisze słówko, obiecuję. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Pytanie do eksperta - Jeffa
    Pytanie do eksperta - Jeffa
    Hey Jeff,

    Widze, ze ludzie pytaja cie czesto o opinie na temat ich "boreliozy" wiec
    stwierdzilam, ze ja tez sprobuje. Przynajmniej zanim udam sie do Poznania na
    PCR i zaczne leczenie

    Forum borelioza czytam od miesiace, na to przypadkiem nadzialam sie dzis, wiec
    nie bardzo wiem kim jestes oprocz tego, ze niezle zamieszles na orginalnym
    forum i siejesz jakiestam kontrowersje. Wiec pytanie no.1 kim jestes>? (w
    domysle skad bierzesz swoje info)

    Dobra teraz moj przypadek. Bardzo typowy. Bez kleszcza, przynajmniej nigdy nie
    zauwazylam wbitego (lazace po skorze owszem). Jakies 2-3 lata temu zaczely sie
    okropne bole glowy, napiecie miesni karku, nadwrazliwosc na upal i
    nietolerancja zimna. Profil hormonow tarczycy i badania krwi perfekcyjne.
    Kolejne objawe to pogorszenie kondycji, ciagle zmeczenie (fizyczne/psychicze),
    palpitacje serca, dodatkowe uderzenia. Zelazo i Ekg w normie.
    Dalej, stawy, zapalenie stawow - kolana, stopy, palce, w mniejszym stopniu
    bidra, ramiona, nadgarstki. Zapalenie stawow przychodzi i odchodzi. badania na
    reumatyzm/artretyzm etc. bez odchylen.
    No i na koniec doszly problemy z ukladem nerwowym, parestezje, kurcze miesni,
    tiki, dodatkowo calkowity brak koncentacji, problemy z pamiecia, zapominanie
    slow itp.
    Dodatkowo jakies tam inne objawy: poty nocne, ciagle zapalenia gardla
    (nieropne), wypadanie wlosow etc.
    Jako ze pracuje w laboratorium chorob odleszczowych po jakims czasie
    zdecydowalam sie zrobic sobie WB - 3 charakterystyczne paski.
    Od tego czasu tak sie zastanawiam czy to rzeczywiscie borelioza i czy powinnam
    zaczac leczenie, bo z tego co czytam na forum to leczenie moze miec gorsze
    skutki od samej choroby. W tej chwili nie bardzo mam czas na siedzenie w domu
    i zamartwianie sie nad swoja choroba. Boje sie jednak, ze zrobie to PCR i
    okaze sie, ze jest pozytywne i rozwieje moje watpliwosci.
    Szczerze mowiac nie do konca dowierzam teoriom z tamtego forum, przynajmniej
    nie od czasu, jak mnie zjechali za to, ze mowie ze borelioza nie jest choroba
    weneryczna...
    Myslalam o zrobieniu testow na grzyba, bo w sumie objawy moga byc podobne..
    jakies inne sugestie?

    pozdrawiam



    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Babesioza
    Artur chyba pisal, ze nie dziala na krentki...Mnie to troche dziwi z tym
    herxem, bo nie wszystkie bakterie prowokuja reakcje herx'a, a o pasozytach to
    juz w ogole nic nie wiem. Musze to przestudiowac.
    U mnie pojawily sie poty nocne wlasnie w czasie terapii artemisinina... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Borelioza czy SM
    Witam wszystkich
    Mija dwudiesty miesiąc mojego leczenia.
    Poprawa jest znaczna. Wszystkie objawy neurologiczne ustąpiły oprócz
    słabości nóg chociaż i pod tym względem też jest poprawa.

    Obecnie biorę piąty zestaw leków:
    1/ Amotax 3x1,Doxy 4x0,1,Metroidazol 500
    2/Duomox 9 g+10 dni w m-cu Tinidazol 1500
    3/ Ttracyklina 2000
    4/ Xorimax 1500 + Klabax 1000 + Tynidazol 1000 + Paugmentil
    5/ Debycylina 2400 tygo+ Azitrox 500 co drugi dzień +Viregyt K 100 +
    dwa tygodnie Tyni 1000
    Dalej jestem na tym ostatnim zestawie z debycyliną. Od dzisiaj
    dodatkowo zaczęłam zażywać doxy 2x 200.

    Robiłam cały komplet badań w Lublinie.
    Pozytywnie wyszła tylko jersinia.
    Jak czytałam to jej objawami są problemy układu pokarmowego.
    Ja z tym nie mam żadnych problemów i się zastanawiam czy jeśli
    wyszło na plus to może to być wynik fałszywy.
    Robiąc te badania byłam pewna, że wyjdą np chlamydie, mykoplazmy,
    bartonela, babeszjoza. Niektóre moje objawy do nich pasują /piekące
    stopy, czasami swędące ciało, poty nocne, czasami lekkie pieczene w
    drogach rodnych.
    A tu oprócz jersini nic. Wiem, że brak pozytywnch wyników wcale nie
    świadczy o braku infekcji.

    Całe moje leczenie przebiega bez herxa. Na początku byłam tym bardzo
    zmartwiona, że leczenie na mnie nie działa.
    Ale ja wiem, że mi te 20 m-cy zażywania antybiotyków pomogły. Czuje
    sie o wiele lepiej niz przed leczeniem i właśnie ta poprawa mnie
    motywuje do dalszego leczenia i poniekąd experymentowania.

    Czy ma ktoś może jakieś doświadczenia w leczeniu jersini?
    Czym to potraktować? Może macie jakieś sugestie co do mojego
    przypadku? Chętnie się z nimi zapoznam.

    pozdrawiam Wszystkich gorąco
    Krystyna Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Borelioza czy SM
    Poty nocne to moze byc babeszjoza. Reszat od bartoneli mykoplasm
    cpn. A tak pozatym to gratulacje ze taka poprawa. Powodzenia
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Drugie życie - mój wątek.
    Drugie życie - mój wątek.
    Drugi dzień na nowym zestawie: poty nocne, mdłości - jakieś dwie godziny po
    wzięciu wszystkich abx, problemy z koncentracją i spadek energii. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Inne drogi zakażenia..
    Pisząc Wam o tym wszystkim chciałem podkreślić jak ważny w walce z boreliozą
    jest sprawny system odpornościowy (sam jestem modelowym przykładem tego... ).
    Wystarczy stres (który potrafi obniżyć sprawność ukł. odpor. aż o 70%),
    niekorzystne okoliczności (wychłodzenie, niewłaściwe odżywiane się, przemęczenie
    itd) i choroba zaczyna brać górę... Tak jest, z resztą, w przypadku wielu
    chorób, których patogeny mieszkają w nas: wirus zwykłej opryszczki wargowej czy
    wirus półpaśca (ma go ok 80% ludzi) i szeregu innych mikrobów (rozpoznanych i
    nie-). Czy się leczyć? Oczywiście, że tak! (przez leczenie rozumiem działanie
    zmierzające do poprawy naszego zdrowia i w konsekwencji do eliminacji tej cwanej
    bakterii z naszego organizmu). Co mamy przeciwko niej? - rozum (jesteśmy
    mądrzejsi od niej), system odpornościowy i środki. Musi mieć jakieś słabe punkty
    (na pewno kiedy jest poza organizmem), dlatego musimy o niej wiedzieć jak
    najwięcej> Wiemy względnie dużo co się z nią dzieje wewnątrz nas, ale
    zaskakująco mało o tym jak się zachowuje poza-. Jest tyle pytań : jak długo
    przeżyje w warunkach dla niej korzystnych(wilgotność, odp. temp.) i
    niekorzystnych. Wiemy, że zamknięta w cystach potrafi przeżyć do 2,5-4.5 lat.
    Czy dezynfekcja spirytusem niszczy je? (np prątki gruźlicy nie giną w alkoholu).
    Czy zwykłe pranie zabija bb? Te wszystkie pytania nurtują mnie w kontekście
    niepowodzeń w leczeniu boreliozy i wobec faktu ponownego zachorowania po roku
    czy kilku latach od wyleczenia. Nie mogę się oprzeć odczuciu, że musi być w tym
    jakieś drugie dno. Może Ci ludzi powtórnie się zarażają się (borelioza nie
    uodparnia) od (jest tu wiele możliwości) chorego na boreliozę psa lub kota...
    Jeżeli te bakterie mogą przyjmować formy przetrwalnikowe, znakomicie
    zakamuflować się gdzieś w zaułkach mieszkania i później przy jakiejś okazji
    zainfekować nas (w ogóle, najczęstsze drogi infekcji to: oczy, układ oddechowy,
    pokarmowy, płciowy czy zranienia) jak to jest np w przyp. leptospirozy
    (zainfekowany leptospirami kurz).Zobaczcie jak jeszcze mało wiemy na temat bb
    Ktoś napisał, ze bb ginie w temp 40C... - czy ludzie, którzy mieli temp.>40C
    wyzdrowieli?
    Na koniec: Mając na uwadze nasze własne dobro i innych pamiętajmy, że bakterie
    boreliozy wykryto w łzach, moczu, spermie... Czy są w ślinie, pocie (poty nocne
    są częste w tej chorobie)? Korzystajmy z rozumu, dbajmy o nasz system
    odpornościowy...co do reszty (antybiotyki w jakich dawkach itd) każdy musi
    zadecydować sam w porozumieniu z mądrym lekarzem.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Borelioza a alergia, wyjazd z borelioza do Azji
    Dr.B pisze, ze jest bardzo popularna w Europie Wsch. Pewnie na podstawie zrodel niemieckich. Oprocz tego objawem sa poty nocne. Ale niekiedy Babs daje bardzo male objawy a jest. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: prosze o jakies porady...
    Musisz poczytac FAQ - zrobic badania na borelioze wb i pcr oraz na koinfekcje typu babesja, bartonella, erlichia oraz chlamydie i mykoplazmy. Poty nocne wystepuja bodaj przy babesji, a ona w zasadzie wystepuej wraz z borelioza.

    Do roboty! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Dr. QingCai Zhang - zioła
    poty nocne Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: BIOTRAKSON
    Ja jakbym mial zlewne poty nocne to pomyslalbym o Babeszjozie.
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=26140&w=72411016&a=72411016 Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: chłoniak
    powiem tak;
    -lekka anemia
    -poty nocne (czasami)
    -węzeł chłonny powiękzony pod pachą
    -lekkie osłabienie
    tak zaczęła się moja przygoda z...rakiem;(
    poczytaj mój wątek i mimo wszystko pędz do lekarza. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nierealność i dziwne objawy
    Jakbym czytała o sobie. Dopóki nie poruszyliście problemów ze wzrokiem, nie
    zabierałam głosu, ale teraz i ja coś napiszę. Prawie trzy lata temu też
    przeszłam przez poważny epizod nerwicowy, z powodu wielorakich objawów
    wuszukując sobie tysiąc różnych chorób. Ponieważ jednak starałam się dosć
    racjonalnie podejść do problemu, po kilku miesiącach prawie uspokoiłam się i
    prawie wszystko uspokoiło się: przeszły drżenia, mrowienia,poty nocne, stany
    podgorączkowe. W zasadzie teraz czuję się dobrze, ale niestety nie przeszły mi
    zaburzenia wzroku, które wówczas również się ujawniły. Uczucie "bycia za szybą"
    rownież nie jest mi obce, miałam tak na samym początku.
    No więc też mam różne męty, mroczki, iskierki, przymglenia. Leczę się niby u
    okulisty, a to mnie dodatkowo stresuje, bo jestem monitorowana w kierunku
    jaskry na tle zaburzeń naczynioskurczowych. A wszystkiemu winne nerwy - to
    przecież taki prosty mechanizm: skurcz naczyń krwionośnych, pod wpływem stresu,
    czego efektem jest niedokrwienie różnych struktur.
    Rozmawiałam z wieloma "nerwicowcami" i wszyscy wskazyali na podobnego typu
    zaburzenia wzrokowe, a lekarze jakoś to bagatelizują i nawet pukają się w
    czoło.
    Najciekawsze, że ja również nie zdawałam sobie sprawy z mojej nerwicy - niby
    spokojne usposobienie, higieniczny tryb zycia, a jednak. Dopiero jak wszystko
    się zaczęło, uświadomiłam sobie, że żyję w ciągłym napięciu wewnętrznym i stale
    towarzyszy mi uczcie niepokoju.
    Teraz niby jest lepiej, chociaż to efekt przemyśleń własnych, bo nigdzie się
    nie leczę, tylko te oczy - kiedy bardziej o tym myślę, to się znów nakręcam i
    zaczynam gorzej widzieć, i znów stres, i tak w kółko...
    Pozdrawiam i życzę, żebyś znalazł rozwiązanie swoich problemów. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: silne dreszcze "bez powodu"
    a robiła morfologię? jeżeli nie to niech koniecznie zrobi, dla świętego
    spokoju, żeby sprawdzić czy wszystko OK. poty nocne mogą przecież występować
    przy różnych choróbskach (są np. typowym objawem przy chłoniakach). Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: DLACZEGO W NOCY SIE POCE I JESTEM MOKRUTKA ?
    Sprawdź koniecznie węzły chłonne. Poty nocne mogą być objawem problemów z nimi
    właśnie (aż do nowotworu, ale nie ma co panikować). Zbadaj się koniecznie -
    przyczyna może być błacha, ale lepiej dmuchać na zimne. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Glista
    pytasz w jakiej temperaturze giną jaja glisty - nie wiem dokładnie ale chyba w
    wyższej - tym bym się jednak tak bardzo nie przejmowała, bo jak Ci napisałam -
    aby przybrać forme inwazyjną jajo MUSI poleżec parę tygodni w ziemi tak więc
    jajami dopiero co wydalonymi nie można sie zarazić. To jest ta przyjemniejsza
    strona posiadania glisty - nie zarazisz sie bezpośrednio od nosiciela - z
    owsikami na przykład jest o 1000% razy gorzej - jaja wydalane z kałem zarażają z
    miejsca dlatego jeśli jeden domownik ma owsiki maja je wszyscy.
    Gorszą strona glisty jest fakt,że to pasożyt duży (osobniki dorosłe bytujące na
    koniec cyklu w naszych jelitach moga dochodzic do 45cm), niestety migrujący po
    naszym organizmie (na pewno czytałas o cyklu rozwojowym glisty) - czyli paskudzi
    w wielu miejscach no i trudny do wytępienia.

    Myślę, żebyś narazie przeleczyła córkę i męża - przygotuj się na możliwe
    pogorszenie objawów po odrobaczaniu (ginące pasożyty to dużo toksyn i organizm
    musi z nim walczyć i sie oczyścić) - mozliwe reakcje to: wysypki, świąd, bóle
    brzucha, smierdzący i rozluźniony stolec, brzydko pachnące gazy, bóle głowy,
    gorączka, wymioty, poty, ogólne osłabienie i rozbicie, mokry kaszel lub katar -
    takie objawy opisywały dziewczyny na tym forum - oczywiście nie wystąpią
    wszystkie razem ale trzeba być na to przygotowanym - i to jest dobra reakcja
    znaczy że coś sie truło i organizm musi to wyrzucić.

    Co do ziól o. Grzegorza to zaraz poszukam co na ten temat pisała sigvaris -
    nasza ekspertka od robali wszelkich

    Co do złapania w przedszkolu to nie wiem - żeby sie zarazić trzeba mieć kontakt
    z jajami, które już leżały w ziemi czyli albo: ktoś bawił się w ziemi, gdzie
    były jaja i potem dotknął rąk Twojej córki i tak ja zarazil, albo sama bawila
    sie w ziemi i nieumyte ręce włożyła do buzi (ale mówisz,że na to zwracasz dużą
    uwagę), albo na butach przyniesliście zarażoną ziemię do domu, można też zarazic
    się przez kupne surówki (nie wiesz czy warzywa był dobrze umyte)lub surowe soki
    miarchwiowe itp, można też zarazic się używając tego samego nożyka do obierania
    warzyw mających kontakt z ziemią i do na przykład jabłek lub używając jednej
    deski do krojenia warzyw i chleba.

    Myślę, żebys Małemu nic nie dawała jełśi nie ma jakiś ewidentnych objawów
    (najczęstsze objawy glistnicy to kaszle (niby zapalenia oskrzeli), bóle brzucha,
    pokrzywki i wysypki, świąd skóry, może być ślinotok, poty nocne) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: azs
    Jestem jedną z matek z forum Alergie i chciałabym sie podzielic
    naszymi doświadczeniami- w naszym przypadku obecność pasożytów
    odegrała ogromną rolę w rozwoju alergii u syna.

    Oto nasza historia (może komus pomoże w tropieniu przyczyn choroby
    swoich pociech):
    etap I od 2 miesiąca życia do 2 lat
    skaza białkowa - swędzące wysypki głównie na twarzy, suchość w
    zgięciach nóg i rąk, ciemieniucha do 5 miesiąca, kwaśne i
    odparzające kupki, dieta eliminacyjna najpierw moja (9miesięcy),
    później syna - Zyrtec, Elocom, maść cholesterelowa i inne sposoby
    pielęgnacyjne atopowej skóry. W wieku 2 lat stwierdzone wyciszanie
    się alergii - lekarz zalecił powolne odstawianie leków i
    rozszerzanie diety - to był październik 2005

    etap II listopad 2005 - 30 czerwca 2006
    mega wybuch alergii - zmiany skórne wszelkiego typu pokrywające
    praktycznie całe ciało, potworna suchość skóry i świąd nonstop na
    granicy obłędu. Wizyta u alergologa - testy z krwi - uczulenie na
    prawie wszystko pokarmówka i wziewne - leki plus powrót do głodowej
    diety eliminacyjnej - wywalenie wszystkiego z domu (bo roztocza),
    usunięcie moich ukochanych kwiatków (bo pleśnie i grzyby),
    sprzątanie, mycie, wycieranie i pranie ( z wielkim brzuchem
    zaawansowanej II ciąży) i ZERO poprawy. Wizyty u kolejnych lekarzy -
    zero efektu. Przyszedł moment, kiedy myślałam, że dziecko albo mi
    umrze albo zwariuje od ciągłego świądu, bólu rozwalonej skóry i
    niewyspania - uczulało go wszystko łącznie z moim dotykiem.
    30.06.2006 - wynik badania kału - jaja glisty ludzkiej

    etap III 30.06.06 - marzec 2007
    walka z glistą - pierwsze odrobaczenie dało spektakularny efekt -
    dla nas to był CUD - dziecko przestało sie drapać, skóra zaczęła się
    goić, ustapiły inne objawy jak ślinotok, poty nocne, choroba
    lokomocyjna - dziecko wróciło do żywych. Mieliśmy kilka nawrotów
    glistnicy (na początku potwierdzane wynikami badania kału, później
    odrobaczaliśmy w ciemno, a właściwie w jasno po objawach) - zawsze
    ten sam schemat - narastanie wysypek - Zentel -
    pogorszenie - cudowne uzdrowienie (przypadek mojego syna obala
    teorię o łatwym pozbyciu się pasożyta - niestety jednorazowe podanie
    leku niczego nie załatwia)

    etap IV maj 2007 - sierpien 2007
    Cały czas coś jednak trapiło naszego synka - wydawało się, że glista
    to nie wszystko dlatego spróbowaliśmy homeopatii - uzdrawianie przez
    pogorszenie absolutnie nic nie dalo, sprobowaliśmy diety pani
    Ciesielskiej - bez rezultatu, spróbowaliśmy terapii antygronkowcowej
    dr Śpiewaka - poprawa skóry cudowna niestety na krótko

    etap V wrzesień 2007 do teraz
    We wrześniu zapalenie płuc i powolne pogarszanie stanu skóry, wrócił
    koszmar świądów, zaczęła się równia pochyła prowadząca do
    stanu "glistowego"
    dlatego zdecydowaliśmy
    się na wizytę u polecanej lekarz w Warszawie -
    pojechalismy do niej z wynikiem badania kału (lamblia i candida), w
    Warszawie zrobiono Wojtusiowi badanie metodą Folla i z
    tego badania wyszlo, że syna dalej trapią pasozyty.
    Dostalismy terapię rozpisaną terapię na 2,5 miesiąca - chociaż
    mialam wątpliwości czy wierzyc czy nie zaryzykowałam (nie miałam
    innej alternatywy) i zastosowałam zalecaną kurację. Po odrobaczeniu
    róznica jest ogromna - skora pieknie się leczy, nie ma tych
    koszmarnych
    świądow (syn potrafil drapać się dzień i noc) - nie jest idealnie,
    od czasu
    do czasu małe pogorszenie ale widać, że leczenie dało niesamowity
    efekt -
    oprócz odrobaczania, odstawilismy gluten (badanie Folla wykazalo
    uczulenie
    na gluten)- to też na pewno bardzo pomogło, podaję synkowi zgodnie z
    zaleceniem lekarza homeopatyczne krople na
    uklad moczowy i na skóre (też chyba działają - bo synek zaczął
    normalnie pić
    i siusiać - wcześniej miał kłopoty z regularym siusianiem), kapię go
    w skrzypie i podaję skrzyp do picia (z uwagi na krzem)



    Podsumowując czyli jak to widzę: syn urodził się z dużym obciążeniem
    genetycznym (wielu
    alergików w rodzinie) - ja nieświadoma zagrożenia po porodzie piłam
    litrami słodkie mleko, czym wywołalam alergię u Wojtusia - dzięki
    lekom i diecie eliminacjnej w okolicy 2 lat nastąpiło wyciszanie się
    choroby, niestety synek miał pecha i zaraził się glistą, (zarazil
    się jesienią w parku podczas zabawy z opadłymi liśćmi - pewnie
    wcześniej ktoś się tam załatwił), a jeszcze
    wiekszego pecha miał do lekarzy ignorantów, którzy 7 miesięcy
    leczyli go na alergię, kiedy to 40 cm robal zjadał go od środka,
    zrujnował mu jelita, co przyczynilo się do ponownego wybuchu
    alergii. W naszym przypadku można śmiało stwierdzić, że pasożyty
    miały ogormny wpływ na rozwój choroby.


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Informacje
    Informacje
    » Co oznacza słowo menopauza?
    W 1981 roku WHO, czyli Światowa Organizacja Zdrowia, zaproponowała
    następującą terminologię dotyczącą przekwitania (klimakterium):

    Menopauza - ostatnia miesiączka w życiu kobiety, po której następuje
    co najmniej 6-miesieczna przerwa.
    Premenopauza – okres kilku lat przed wystąpieniem menopauzy.
    Postmenopauza – rozpoczyna się po 12 miesiącach od menopauzy.
    Perimenopauza (klimakterium) – okres przed menopauzą z zaznaczonymi
    klinicznymi, endokrynologicznymi i biologicznymi cechami menopauzy i
    co najmniej rok po menopauzie.
    Opisywany temat mówiąc ściślej odnosi się więc do „perimenopauzy”
    (klimakterium), jednak z uwagi na powszechnie stosowane
    określenie „menopauza” dla opisania tego okresu w życiu kobiety dla
    uproszczenia ono będzie używane dla potrzeb artykułu.

    Menopauza to dosłownie ostatnie krwawienie miesięczne. W szerszym
    rozumieniu jest to przełomowy moment trwającego kilka lat procesu
    menopauzy (klimakterium), okresu przejściowego w życiu kobiety
    między wiekiem prokreacyjnym a starością, zazwyczaj między 45 a 55
    rokiem życia.

    » Menopauza – zmiany nie tylko fizyczne.
    Początek menopauzy przypada zazwyczaj na okres między 45 a 49 rokiem
    życia i trwa zwykle do około 55 roku życia. W Polsce menopauza
    występuje około 50 roku życia. Wiele kobiet uważa, że ten wiek
    średni to najbardziej harmonijny okres życia. Dzieci są już dorosłe,
    sytuacja zawodowa ustabilizowana, potrzeby materialne zwykle także
    są zaspokojone. Kobiety mają teraz więcej czasu dla siebie, często
    odkrywają nowe zainteresowania i pasje, nawiązują nowe przyjaźnie.
    Jest to czas w życiu kobiety, kiedy ma ona więcej czasu dla siebie i
    swojego rozwoju, może być aktywna, jak nigdy przedtem, pojawiają się
    nowe perspektywy działania. Wiele kobiet odżywa, inwestując w siebie
    i angażuje się w kontakty towarzyskie, działalność społeczną, a
    także zawodową.

    Wiele kobiet jednak wchodząc w okres menopauzy (to aż 30% ogólnej
    populacji kobiet) zamyka się w sobie, izoluje społecznie i wpada w
    wir bezradności nie wiedząc, jak sobie pomóc. Odczuwany dyskomfort
    jest dla nich tak duży, że trudno im poradzić sobie z prostymi
    aktywnościami. Widzą bowiem, jak starzeje się ich ciało, jak nagle
    prostej czynności fizycznej towarzyszy ból i szybkie zmęczenie. Ale
    objawy fizyczne są tylko czubkiem góry lodowej, największe zmiany
    dokonują się w obrębie życia emocjonalnego oraz psychicznego kobiety.

    » Czynniki psychologiczne – równie ważne jak objawy fizyczne.
    Badania naukowe przeprowadzone na kobietach z krajów europejskich,
    pozwalają wnikliwiej spojrzeć na problem menopauzy, podkreślając
    znaczenie czynników psychologicznych. U 95% badanych kobiet
    stwierdzono występowanie objawów klimakterycznych: uderzenia gorąca
    (opisywane jako gwałtowne uczucie gorąca w klatce piersiowej,
    przesuwające się pod szyję do twarzy), poty nocne, kołatanie serca,
    zawroty głowy. Ponad połowa kobiet skarżyła się na zmiany nastroju,
    a aż 58% kobiet cierpiało na bezsenność.

    Stwierdzono takie objawy jak zmiany nastrojów od euforii do
    depresji, płaczliwość i niemożność kontroli nad gniewem i
    negatywnymi emocjami, zaburzenia snu związane z niepokojem
    wewnętrznym, napady lęku, trudności w skupieniu uwagi, pobudzenie
    ruchowe i słowotok.

    Podobne wyniki uzyskano w polskim badaniu. Polki skarżyły się
    najczęściej na nastroje depresyjne: obawę przed przyszłością,
    niepokoje i płytki sen oraz wczesne budzenie się. Bardzo często
    mówiły o drażliwości i utracie zainteresowań. Trudności ze snem i
    ciągłym budzeniem się w nocy wzmagają drażliwość za dnia i obniżają
    nastrój, potęgując wrażenie braku kontroli i wzmagając stres.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jestem załamana i zrozpaczona!!
    Jestem załamana i zrozpaczona!!
    Otóż przegladałam to forum, czytalam różne objawy boleriozy i postanowiłam
    spisać liste moich dolegliwości, chociaz juz zadawałam wcześniej pytanie
    Arturowi /odnośnie samych bóli rąk i nóg/ i uzyskałam dopowiedź, że raczej
    wyklucza boleriozę i powinnam zrobic inne badania, ale dodam jeszcze do tego
    moje inne dolegliwośći

    Od ok. 2 lat - próbuje znaleźć przycznę takiego samopoczucia:
    - trudności z koncentracją, pamięcią /brak słów/ (napadowo)
    - "gubienie się" - nie czucie sie sobą
    - osłabienie, ogólne zmęczenie /często/
    - budzenie się w nocy z drętwieniem ręki /raczej prawej/ /często/
    - otumanienie /często/
    - zmiany nastroju, depresje /często/
    - kłucie w klatce piersiowej
    -łomotanie serca /budzenie sie w nocy/
    - poty nocne
    - sztywność palców /wskazującego i środkowego/
    - wrażenie rozedrgania wewnętrznego /często/
    - tiki napadowe np. drżenie oka, kącika ust
    - bóle głowy /zwłaszcza w tylnej części-potylica/
    - sucha skóra na brzuchu
    - słabe zawroty głowy

    a ostatnio od ok. 1,5 miesiąca wystąpiły u mnie jeszcze takie objawy:
    - ból i drętwienie obydwu rąk /mniej więcej do łokcia/ i nóg /zwłaszcza
    łydek/ do kolan
    - sztywne stawy, ścięgna /szyja, kark/
    - "strzelanie" rąk, nóg, szyi
    - kłucie igiełki pod skórą /zwłaszcza ręce/
    - wrażenie zapalenia-temperatury rąk
    - wrażenie spuchnięcia kończyn ale bez opuchlizny
    - wrażenie podniesienia się temperatury ale bez temperatury /36,8/
    - wrażliwa skóra na dotyk
    - bóle głowy zwłaszcza po zdenerwowaniu się
    - ból kręgosłupa lędzwiowego i pośladków

    Uff chyba to cała lista. Bardzo sie denerwuje. Chodzę od lekarza do lekarza.
    Miałam robione rutynowe badania /morfologia,ob/ wszystko było ok.
    Kilkakrotnie echo serca,prześwietlenia pluc, kr. szyjnego i tutaj wyszły
    zmiany: niestabilność wiązadłowa krąg C4,c5, Miałam tez robione badania eeg i
    rm, bo w 1991 roku miałam uraz głowy. Badanie eeg /ostatnie/
    stwierdziło:zapis podejrzany o sporadyczne zmiany występujące w tylnych
    częściach, wyraźniej po stronie lewej, nieznacznie aktywowane HV. Brałam
    Clonazepan, ale go odstawiłam /za zgodą lekarza/bo chciałam być w ciąży
    Lekarze /napotkani po drodze/ stwierdzili nerwicę, ale nie jest leczona.
    Ostatnio z bólami konczyn byłam u internisty,potem u neurologa, potem u
    chirurga naczyniowego. Teraz czekam znów na wizyte u neurologa.
    Większość objawów pasuje mi do boleriozy, ale odkąd sięgam pamięcią nie
    miałam kleszcza. Nie wiem co robic i gdzie szukac pomocy - jestem załamana.
    Musze pracować - jak wszyscy. Jestem młodą kobietą /33 lata/ a czuję sie jak
    staruszka.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • witch-world.pev.pl



  • Strona 1 z 2 • Wyszukano 94 wyników • 1, 2

    Design by flankerds.com