Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Potęga smaku
Temat: Hemar: ZYCZENIE - Rodakom, dla otrzezwienia
Wiersz świetny, znam. Masz natomist problem z interpretacją lub jesteś pozbawiony poczucia humoru. Nie do końca zrozumiałeś. Marian Hemar był osobą, która z całą pewnością poparłaby pełną lustrację i oczywiście co wazniejsze dekomunizację.Ale Hemara czytaj jak najwięcej może nauczysz się i zrozumiesz stare, wytarte słowa Prawda, Sprawiedliwość i parę innych. Proponuję również Herberta np. "Przesłanie Pana Cogito" lub "
Potęga Smaku" oto fragmenty:
"...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys
i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie.."
Potęga Smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokrt dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: estetyka może być pomocna w życiu
estetyka może być pomocna w życiu
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokrt dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Czy Polacy powariowali ? - pytaja cudzoziemcy
Wiesz co, sztudent? "retoryka byłą aż nazbyt parciana (...) łańcuchy tautologii, parę pojęć jak cepy (...)składnia pozbawiona urody koniunktiwu"- tyle jeśli chodzi o Twoje perły.
Polecam: Z.Herbert "
Potęga smaku",zawsze aktualny,gdy czytam to forum.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: LPR zobaczyła Chrystusa z piersiami
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Zbigniew Herbert
napisał: SPRAWA
SMAKU, nie KWESTIA;-)))
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Brawo Wiadomości! (Ad Herbert)
Cóż takim Urbańskim nieznane jest to, co Herbert nazywał "
potęgą smaku", w którym są "cząstki duszy" i "chrząstki sumienia", pan U. "swoje wie", co tam IPN, on, Urbański, "swoje wie".
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: poeta Zbigniew Herbert odpowiada redakcji Wprost
poeta Zbigniew Herbert odpowiada redakcji Wprost
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokrt dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: poeta Zbigniew Herbert odpowiada redakcji Wprost
Rwszystkim przypominam poczucie
smakuPotęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokrt dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: potęga smaku
potęga smakuJuż dzisiaj Tomasz Lis w swoim programie będzie dyskutował o pontyfikacie
Jana Pawła II i jego owocach z między innymi Jerzym Urbanem.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Z MÓWNICĄ PO KRAJU;-))))))))))))
Miały szczęście,że nie jesteś "techniczna" :-)))))) Ale Ci zazdroszczę - u mnie
przy bramie tylko gołębie mieszkają:-))
Znalazłam wreszcie w sieci Herberta ( przepisywać z papieru mi się nie
chciało - leń ze mnie ) i nie wiem gdzie wkleić.:-)) Pasuje i tu i do
Andrju .Ale co tam, daję tu :
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokrt dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: s t r a c h czy o d w a g a kieruje Balcerowi
poczucie
smakuPOTĘGA
SMAKU
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Przeciw kłamstwu. List otwarty
Słusznie przypomniane. A tu "
Potęga smaku",
wiersz skierowany przeciwko tym, którzy w chwili sowieckiego "wyzwolenia" Polski
spod Niemca prześcigali się w sławieniu Żelaznego Czekisty, Wielkiego
Językoznawcy, Słońca Narodów (wśród sygnatariuszy powyższego "listu otwartego"
np. Wisława Szymborska wierszem opiewała Wielkiego Geniusza Ludzkości):
"Pani Profesor Izydorze Dąmbskiej
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców bark
nazwany pałacem sprawiedliwości samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo choćby
za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa"
Po latach redaktorzy "G.W." lubią powoływać się na śp. Herberta jako na znawcę
malarstwa holenderskiego czy mitologii greckiej. Nie wspominają o jego postawie
patriotycznej (dla nich "odchyleniu prawicowo-nacjonalistycznym"), o tym, że gdy
dowiedział się od Stanisława Remuszki prawdy o powstaniu "Gazety", postanowił
niczego już na jej łamach nie drukować.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Grass - nowa twarz Ryanaira
1. Te lewicowe korzenie faszyzmu to taka typowa półprawda, dość prymitywny
sofizmat. Tylko proszę, nie argumentuj mi na poziomie przedszkola przypominając
wielce naukowe prawdy, że to był "narodowy spcjalizm". W miarę wykształcony
człowiek wie, że ekstremizmy zwykle się przyciagają i są do siebie podobne
(niestety - akurat Ty masz poglądy dość ekstremalne). Równie dobrze można by
sobie udowadniać, że sowiety to była prawica, bo w końcu Stalin był bliski
wielkorosyjskiej narodowej idei... To są wszystko bzdury towarzyszu. Akurat
zasadę, która mi zarzucaszz ("Kto nie z nami... etc) prezentujesz tylko i
wyłącznie Ty sam. Ja szanuję ludzi o innych poglądach. Jak szanuję np. B XVI
choć jestem ateistą. btw - Pis to dla Ciebie też socjalizm (to akurat prawda).
Czy w związku z tym dobrze kojarzę kolegę z poglądami typu upr? Dość
charakterystycznym językiem się wyrażasz, towarzyszu. Bo miłośnicy tej partii
właśnie dość często są tak aroganccy i zacietrzewieni (i w tym przypominają -
przykro to mówić towarszyszu - radykalna lewicę). Ale może nie trafiam.
2. I to właśnie ten swobodny umysł kazał Ci wcześniej stawiać Grassa w jednej
linii z Brownem np. (co za cudaczny pomysł swoją drogą!)? W tej chwili nawet
nie chodzi mi o literacką jakość, ale wymienianie ich w jednej linii świadczy o
tym, że po prostu jesteś ignorantem (to tak, jaby pytać - co jest lepsze -
mercedes czy Wisła Kraków, rozumiesz?). W znajomośc Herberta po prostu Ci nie
wierzę (skoro nie znasz tak kanonicznego tekstu, jak "
Potega smaku"), ale
mniejsza o to - może zdradź nam tajemnice i powiedz coś o swoich fascynacjach
literackich? Szymborską oceniasz oczywisćie również zgodnie z wymogami ideolo,
towarzyszu (bo technikę pisarską ma świetną - gwoli ścisłości- mam
polonistyczne wykształcenie), a co z kolei ma z nimi wspólnego Sienkiewicz (co
do oceny którego się zgadzam). Twoje gusta czytelnicze to chyba jakiś kompletny
groch z kapustą - Grass, Brown, Sienkiewicz jako przykłady przywaoływane ni
stąd, ni zowąd. Wybór naprawdę dość niesamowity ;-)).
3. Nie wymaga? No to zapewne wiesz, że napisał list do mieszkańców Gdańska. I
jako moralny człowiek - wybaczasz mu jak wrogom, tak? (Moim zdaniem Grass tego
listu nie musiał pisać, ale to wielki człowiek. Dla niego nie jest ważne, jak
dla Ciebie towarzyszu - pokazanie nad kimś wyższości. Dla niego ważne jest
zrozumienie z drugim człowiekiem.
4. Zgadza się, - wyrażasz opinie. A że Twoje opinie oparte są na nienawiści i
zaślepieniu i że są po prostu wyjątkowo aroganckie, no to już Twój problem.
Pozdrawiam.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Setki osób zapaliły znicze na grobie Kuronia
Oszołomom, populistom, chamom i fanatykom
- zachciej dać Panie choć odrobinkę rozumu i dobrej woli.
Szkoda że w polskiej polityce jest tak mało ludzi pokroju Jacka Kuronia a tak
dużo ... sami wiecie kogo.
[*]
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Z.Herbert
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Lepper przeprosił Mellera za "błazna"
potęga smaku (patrz słynny wiersz Z. Herberta).
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Dziś Wiece Równości w siedmiu miastach
walka z komuną się skończyła, więc po co wszystko porównywać do komuny, po co
widzieć wszędzie spiski. Nie ma co porównywać Moskwy do Brukseli, bo za takie
szkalowanie Moskwy można było gnić w więzieniach lub na roboty być zesłanym, a
Bruksele można lżyć ile się chce. Taka jest różnica! Podstawowa! nie ma tez co
porównywać poprawności politycznej gdyż wtedy była ona inna i dziś jest inna a
nie ta sama! itd itp Nie ma co wszystkiego porównywać do ZSRR. NAprawdę.
Ja byłem dzis i widziałem. Przeciwników w Elblągu było ciut więcej niż hmmm
tych normalnych, bo byli artyści i nauczyciele m.in.(tych homo było tylko paru)
I wybieram homosiów niż tych co byli anty, gdyż nienawiść wylewała się z nich
strumieniami, twarze ich wykrzywiały się w grymasach wrogości i na prawde
homoseksualizm w niczym nie zagraża światu, nienawiść niestety tak! To z
nienawiścią należy walczyć a nie węszyć spiski i knować. Homoseksualizm był od
zawsze w dziejach człowieka, spotyka się go także wśród zwierząt.Znam się na
biologii, historia (szczeg.XXw.) to mój konik. Więc nie mówcie mi że nic nie
rozumiem. No cóż jako społeczeństwo jesteśmy przez komune gdzieś 30-40 lat do
tyłu mentalnie. Pozdrawiam! (PS. nie, nie jestem gejem, lezbijką , masonem,
Żydem,junakiem, Ruskiem, Niemcem, szpiegiem, dywersantem, innym młodym
aktywistą, komuchem, lewakiem też nie jestem itp.itd.)
.....................
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia.
(...)
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie!
"
Potęga smaku" Z. Herbert
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Dziś Wiece Równości w siedmiu miastach
nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic...
Walka z komuną i ze ZSRR się skończyła, więc po co wszystko porównywać do
komuny, po co widzieć wszędzie spiski. Nie ma co porównywać Moskwy do Brukseli,
bo za takie szkalowanie Moskwy można było gnić w więzieniach lub na roboty być
zesłanym, a Bruksele można lżyć ile się chce. Taka jest różnica! Podstawowa!
nie ma tez co
porównywać poprawności politycznej gdyż wtedy była ona inna i dziś jest inna a
nie ta sama! itd itp Nie ma co wszystkiego porównywać do ZSRR. NAprawdę.
Ja byłem dzis w Elblągu na wiecu i widziałem. Przeciwników w Elblągu było ciut
więcej niż hmmm
tych normalnych, bo byli artyści i nauczyciele m.in.(tych homo prawdziwych było
tylko paru)
I wybieram homosiów niż tych co byli anty, gdyż nienawiść wylewała się z nich
strumieniami, twarze ich wykrzywiały się w grymasach wrogości! na prawde
homoseksualizm w niczym nie zagraża światu, nienawiść niestety tak! To z
nienawiścią należy walczyć a nie węszyć spiski i knować. Homoseksualizm był od
zawsze w dziejach człowieka, spotyka się go także wśród zwierząt.Znam się na
biologii, historia (szczeg.XXw.) to mój konik. Więc nie mówcie mi że nic nie
rozumiem. No cóż jako społeczeństwo jesteśmy przez komune gdzieś 30-40 lat do
tyłu mentalnie. Pozdrawiam! (PS. nie, nie jestem gejem, lezbijką , masonem,
Żydem,junakiem, Ruskiem, Niemcem, szpiegiem, dywersantem, innym młodym
aktywistą, komuchem, lewakiem też nie jestem itp.itd.)
.....................
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i hrząstki sumienia.
(...)
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie!
"
Potęga smaku" Z. Herbert
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Tropiciele Makabrył: wieża w Szczytnie
Auć... To nawet nie jest makabryła, to jakaś karykatura kuriozum... To coś aż tryska
potęgą smaku i aromatu :-D
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Ile tych mieszkań w Polsce brakuje?
Właśnie to miałem na myśli.
Potęga smaku, steady. Za dużo emocji i zwykłej
błazenady w Twoich postach by brać Cię na poważnie.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: szkoły społeczne - artykuł Polityka
Zastanowiłam się i dopiszę jeszcze jedno.
Ten artykuł jako największą zaletę szkół społecznych pokazuje owo niezadowolenie
młodych ludzi z tego "polskiego dziadostwa": braku dobrych manier,
niesolidności, ściemniania byle dobrze z wierzchu wyglądało, prowizorki.
Z artykułu wynika, że niezgoda na obecny poziom cywilizacyjny Polski, dążenie do
zmian na lepsze, to jest cecha niezwykła, którą można nabyć tylko w takich szkołach.
Zdałam sobie sprawę, że to przecież ewidentny błąd w punkcie widzenia! Wszystkim
obywatelom powinno zależeć na poprawianiu świata wokół siebie - po prostu dla
komfortu swojego własnego życia. Taki abszmak co do nieestetycznych aspektów
polskiej rzeczywistości jest jak najbardziej uprawniony i powinien być uważany
za rzecz normalną, nie jakiś tam elitarny kaprys.
I tu dochodzę do sedna: W istocie nie jest zupełnie potrzebne, żeby ktoś do tego
chodzić do prywatnych szkół.
Potęga smaku ujawnia się dzięki porównaniu, że coś
może być zrobione lepiej, niż u nas. Dlatego zdegustowanie zaczynają czuć
miliony młodych ludzi, lepiej lub gorzej wykształconych - jedynie dzięki temu,
że wyjechali do pracy do Anglii. Nie trzeba kończyć snobistycznych szkół, żeby
tego się nauczyć. Osobiście zamiast na czesne w takiej szkole wolałabym
przeznaczyć pieniądze na podróże zagraniczne dla dzieci. Nie trzeba wiele.
Ja np. zdałam sobie sprawę z chamstwa polskich kierowców po tym, gdy pojechałam
na postdoca do Niemiec i dużo jeździłam tam samochodem. Wcześniej w Polsce nie
jeździłam prawie wcale i nie dostrzegałam problemu. Dopiero teraz go widzę, gdy
wróciłam i na ulicy czuję się jedyną normalną w domu wariatów. To działa
dokładnie na takiej zasadzie.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: "Nasz dziennik" czyli zbieram zęby z podłogi...
sagan2 napisała:
> no i tutaj mamy sedno sprawy - na podstawie *zupelnie indywidualnych"
kryteriow
> oceny. a pan krajski ma ochote te swoje zupelnie indywidualne jryteria
narzucic
> wszystkim - stworzyc *obiektywna* liste "perelek literatuty"...
> ... jak cos, poddane supelnie indywidualnym kryteriom oceny, moze byc
> "obiektywne"?...
> to, oraz pogarda, ktora pan krajski zywi do wszystkich, ktorzy maja zdanie
inne
> od niego (podoba im sie literatura inna niz jemu...), mam glownie do
zarzucenia
> temu artykulowi.
Toteż nie bronię Krajewskiego, ale jego prawa do pozaliteraturoznawczych
kryteriów oceny literatury. Czy można oceniać literaturę ze względów moralnych?
Za Tadem powiem, że jeśli pojawia się utwór sławiący nieludzki system (np. "Do
funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa", pozwólcie, że daruję autorowi podawanie
nazwiska) oraz utwór, który go napiętnowuje (np. "
Potęga smaku" Herberta), to
mozna chyba pokusić się o taką ocenę. Upatrywanie się natomiast w "Lolicie"
pornografii lub "Imieniu róży" tez antykościelnych prywatnie uważam za bzdurę.
Ale to moje zdanie, Krajewski może mieć inne. Szkoda tylko, że oprócz zdania ma
także możliwość wywierania wpływu na czytelników ND.
> "Pokaż mi, co czytasz, a powiem ci, kim jesteś. To takie prawdziwe, choć nowe,
> przysłowie. Ilu ludzi za sprawą "Wyborczej" ugrzęźnie w tym kulturalnym
> bagienku? Cóż, sami sobie będą winni. Któż bowiem zawierza "Wyborczej"?"
>
> pokaz mi, co czytasz, a powiem ci, kim jestes - zgadzasz sie z tym
twierdzeniem
> ?
Dość ryzykowne:). Mam w biblioteczce i Marksa i Lenina i Stalina, czyżbym był
komunistą?
pozdrawiam
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Zanim będziesz miał chęć, aby kobieta połknęła...
Potęga smaku :))
Najdziwniejsze zestawienie jakie jadłam to brzoskiwnie z pastą z tuńczyka. Były
super.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Jury nagrody NIKE złamało regulamin fundacji
Tak
smaku....
Pani Profesor Izydorze Dąmbskiej
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokrt dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Zbigniew Herbert
pozdrawiam
vin
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: najlepszy utwór Herberta..???
dla mnie "
potęga smaku"- niby wiersz szkolny, ale jest jednym z najlepiej
oddajacych ludzka nature- moja nature..
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Wasz ukochany wiersz- wpisujcie :)
W. Szymborska "Głos w sprawie pornografii" , Z. Herbert "
Potęga smaku".
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Herbert czy Milosz? prosze o krotkie uzasadnienia
Herbert czy Milosz? prosze o krotkie uzasadnienia
Mnie blizszy jest Herbert- postac Pana Cogito bez precedensu w swiatowej
poezji.
Potega smaku- dedykowana prof Dambskiej
Talent, refleksja,sumienie,rozpacz,dyskurs(nie tylko wewnetrzny), erudycja
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Bauman o kryzysie
mój kometarz znajdziesz poniżej a apropos czasów i wyborów.
Za piękny, lapidarny i celny uważam jednak iabsoutnie w temacie uważam jest ten wiersz:).
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: S E N T E N C J E
-Zbigniew Herbert
Potęga smaku
Pani Profesor Izydorze Dąmbskiej
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców bark
nazwany pałacem sprawiedliwości samogonny Mefisto w
leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby
za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
-
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Z okazji 26 Maja - wybierz najgorszą matkę
pozarski napisał:
> Widzisz? Nawet nie trwalo 5 minut. Mi sie podoba.;) Pa pa.
Ufff... ;)
POTĘGA SMAKU
Pani Profesor Izydorze Dąmbskiej
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców bark
nazwany pałacem sprawiedliwości samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo choćby
za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Zbigniew Herbert
Si ju lejter, Dima > Ty moj gałubczik! ;)
:p
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: mówiąc wprost
mówiąc wprost
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokrt dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Mówiąc Wprost czuję wyłącznie niesmak.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Spotkania wigilijne
Poezja spiewana jest mi znacznie blizsza, tak wiec z jego tworczoscia zetknolem
sie w mlodosci ;), ale oczywiscie cenie Herberta za tworczosc i zyciowa postawe.
Pani Profesor Izydorze Dąmbskiej
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Polecam rozmowe J.Trznadla z Herbertem:
www.jacektrznadel.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=30&Itemid=31
kotwicz
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Dlaczego Tenenbaum?
A dlaczego nie?
Równie dobry byłby Herbert
===================================
Potęga smaku
Herbert Zbigniew
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokrt dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
=================================================
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: inne idiotyzmy nakazowe w samochodzie
To sie nazywa
potęga smaku, no!
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Witam Tawerne Poetow ;)
To MÓJ ulubiony ;(
A to Herbert, ogólnie nie przepadam, ale są wyjątki:
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
:p
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: “Dziad i Baba w Ameryce”
by_luty10 napisał:
>
> gratuluje...
> ps nie da sie do konca przeczytac...:)
ta
potęga smaku... D
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: A gdyby tak... Madame > Do Pani
POTĘGA
SMAKU
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców bark
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Zbigniew Herbert
zoltanku =>
tinyurl.com/yky6wr3 <= sorry.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Zoguymbie do kieleckigo!!!!!
Deykacja dla Arnolda
Zbigniew Herbert
"
Potęga smaku"
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektóry rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego chrakteru
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to kwestia
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
chodźby maiał za to spaść bezcenny kapitel ciała
www.poema.art.pl/site/itm_18712.html
głowa
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Powstaje biały mur pamięci ofiar pogromu Żydów
Potęga smaku...
Szanowny Panie(-i), trocohę dobrego
smaku - nic więcej!
Cóż to za porównanie? Czy tym Zamordowanym nie należy się wreszcie trochę szacunku?!
Trochę dobrego
smaku...
M.N.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Ambasador Chin w Lublinie
Cieszę się, że przed `89 rokiem było na świecie trochę osób które nie "waliły
się w puste łby". Dzięki nim będziemy mogli zorganizować protest przeciwko
wizycie Jego Ekscelencji w Lublinie i nikt nie będzie do nas strzelał.
Jednocześnie dziwie się słowom profesora Michałowskiego. To w jakim "kontekście"
mamy rozmawiać z Ekscelencją Ambasadorem? O czym? W jakim celu? Są pewne
granice. To kwestia
SMAKU Panie profesorze.
Potęga smaku
Herbert Zbigniew
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Ostatnie wydarzenie z abp Wielgusem, utwierdziły
I jeszcze do przeciwników lustracji
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Prezes IPN: pozbądźcie się Armii Ludowej
Zbigniew Herbert
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokrt dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała głowa
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Olaboga! Stare masło jedynym problemem w tym kraju
ahaaaaaaaaaaa
:)
wybacz, strasznie nieprzytomna dzis jestem. brrr..
a herberta jeszcze "
potega smaku" mi sie podoba bardzo...
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Kłótnia o plan rejonu ul. Nowoursynowskiej
droga fuj a kolejne betonowe kobyły mieszkalne przy skarpie cacy. Ot
polska
potęga smaku (i smak na kasę).
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Działacze podziemnej Solidarności dostali odzna...
nie wiem , dlaczego zapomniano o darku...
nie wiem rowniez dlaczego, zaden z odznaczonych, nie zaprotestowal..
widze na tej liscie kilku, ktorzy powinni to zrobic w imie zwyklego
smaku...
Zbigniew Herbert
POTĘGA
SMAKU
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców bark
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo choćby
za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Medale "Zasłużony dla województwa podlaskiego" otrzymali: Stanisław
Marczuk, Konrad Kruszewski, Krzysztof Paliński, Robert Tyszkiewicz,
Andrzej Waluda, Roman Wilk, Henryk Łupiński, Krzysztof Putra, Jerzy
Muszyński.
ormond napisał:
> A Darek Boguski, jak to sie stalo, ze o nim zapomniano?
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: "Potęga smaku" - w hołdzie Zbigniewowi Herbrtowi
"
Potęga smaku" - w hołdzie Zbigniewowi Herbrtowi
Ostrowskie Centrum Kultury organizuje w dniach 11-12 kwietnia 2008
r. złożony z różnych imprez kulturalnych projekt pt. „POTĘGA
SMAKU -
W HOŁDZIE ZBIGNIEWOWI HERBERTOWI”. Celem głównym projektu jest
popularyzacja twórczości Zbigniewa Herberta. W rezultacie
zostanie „przerzucony most” pomiędzy wysoką sztuką, a zwykłym
czytelnikiem, widzem, odbiorcą, który uzmysłowi wielkość i
oryginalność twórcy zasługującego na najwyższe uznanie. Hołd dla
Księcia Poetów ma także obudzić aktywność u młodzieży i osób
amatorsko zajmujących się uprawianiem poezji, poprzez wskazanie
najlepszych wzorów i form. Zakładamy, że dwa dni „POTĘGI
SMAKU…”
dedykowane Zbigniewowi Herbertowi będą postrzegane jako wydarzenie
kulturalne o wysokiej randze. Projekt „POTĘGA
SMAKU – W HOŁDZIE
ZBIGNIEWOWI HERBERTOWI” wpisuje się w ogólnopolskie obchody Roku
Herberta, uchwalonego przez Sejm. Kolejne zdania realizowane w tym
projekcie mają za zadanie przeprowadzenie „przez labirynty
twórczości” Poety publiczność, młodzież szkolną (uczestnicy konkursu
recytatorskiego), amatorów pisania poezji, a także wszystkich
artystów biorących udział w projekcie. Przybliżeniu arkanów
warsztatu twórczego Zbigniewa Herberta ma służyć konferencja naukowa
przeprowadzona pod kierunkiem profesora Piotra Śliwińskiego, z
Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Forma wykładów i
szerokiej dyskusji zaprosi do udziału publiczność, w różnym wieku i
różnym stopniu zaawansowania literaturoznawczego.
Źródło:
www.centrum-ostrow.pl
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Małopolski kurator oświaty odwołany
Raczej, nam pozostaje "
Potęga smaku".
I lepiej, by zamilkł na wieki.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Jaką Redaktor Naczelny GW kończył szkołę?
To jest właśnie ta
potęga smaku.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Rocznica urodzin Herberta
Mój ulubiony
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak,
smaku
w którym są włókna duszy i chrząstki sumienia
Kto wie - gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokry dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektóry rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to kwestia
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby miał za to spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Gini, dzięki za ten wątek
Całuski dla Pań obecnych, tudież tej w sygnaturce - i serdeczności dla
Profesora
PS Leń jestem, skopowiałem to z netu, wyłapałem kilka błędów, ale może coś
przegapiłem.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Reakcja Ryszarda Czarneckiego na wystawe kundli
Ot
potęga smaku.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Zbigniew Herbert gościem swego przyjaciela Adama Michnika
do Nurniego
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokrt dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Nurni - Herbert był i jest JEDEN
Hiacynt
ps. może nie znasz wątku, nie było dyskutantów
Potęgę
smaku znasz - ale nie odmówiłem sobie
poziomki się szybko skończyły, więc dłużej pobędę
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Dziewczyna z perłą
A jak mam do Ciebie?
A "
Potęga smaku" to było z Herberta, co nie? Nie szukałam, weszło mi samo
podczas "prasówki".
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Śmierć Miłosza vs 2xSrebro Otylii
Na mnie - wiersz Herberta "
Potęga smaku". Po takim pytaniu.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: 2 terminy
Jak już, Wolny, lecimy nawiązaniami do polityki, to ja Augustowi dedykuję ten
oto wiersz:
Zbigniew Herbert
Potęga smaku
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
nasza odmowa niezgoda i upór
mieliśmy odrobinę koniecznej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
w którym są włókna duszy i cząstki sumienia
Kto wie gdyby nas lepiej i piękniej kuszono
słano kobiety różowe płaskie jak opłatek
lub fantastyczne twory z obrazów Hieronima Boscha
lecz piekło w tym czasie było jakie
mokrt dół zaułek morderców barak
nazwany pałacem sprawiedliwości
samogonny Mefisto w leninowskiej kurtce
posyłał w teren wnuczęta Aurory
chłopców o twarzach ziemniaczanych
bardzo brzydkie dziewczyny o czerwonych rękach
Zaiste ich retoryka była aż nazbyt parciana
(Marek Tulliusz obracał się w grobie)
łańcuchy tautologii parę pojęć jak cepy
dialektyka oprawców żadnej dystynkcji w rozumowaniu
składnia pozbawiona urody koniunktiwu
Tak więc estetyka może być pomocna w życiu
nie należy zaniedbywać nauki o pięknie
Zanim zgłosimy akces trzeba pilnie badać
kształt architektury rytm bębnów i piszczałek
kolory oficjalne nikczemny rytuał pogrzebów
Nasze oczy i uszy odmówiły posłuchu
książęta naszych zmysłów wybrały dumne wygnanie
To wcale nie wymagało wielkiego charakteru
mieliśmy odrobinę niezbędnej odwagi
lecz w gruncie rzeczy była to sprawa
smaku
Tak
smaku
który każe wyjść skrzywić się wycedzić szyderstwo
choćby za to miał spaść bezcenny kapitel ciała
głowa
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Google padło?
On Sat, 22 Apr 2006 16:24:43 +0200, Wiktor 'Wiki' Matlakiewicz
<w@sf-f.plwrote:
[...]
| | W związku z czym wszystko jest w porzadku ?
| Najmniej nie w porządku.
| ???
| Zastanów się, jakie są alternatywy i wybierz najmniejsze zło.
O składnię chodziło.
A co z nią nie tak? Specjalnie przekoślawiona ale chyba poprawna?
| Ciekawe czy przeciętny 'sieciowy' chińczyk zdaje sobie
| z tego "naciagania wyników wyszukiwania" sprawę...
| Naprawdę uważasz, że Chińczycy to idioci?
Naprawde uważasz że o to pytałem ?
Ok, spytam inaczej. Czy przecietny 'sieciowy' Chińczyk zdaje
sobie sprawę, że naciaganie wyników nie jest robotą władz,
a konkretnej zachodniej firmy ?
Tak. Ludzie ogólnie wiedzą o tym, że net jest cenzurowany. Co ciekawe, to
jest tak, że ten system raz działa, a raz nie, w dodatku w zależności od
miejsca cenzura wygląda inaczej. W hotelach dla gości zagranicznych dostęp
będzie znacznie szerszy niż w kafejkach internetowych. The Great Firewall
nie jest jednolitym systemem-ścianą, jest raczej siatką porozumień
pomiędzy władzami, a dostawcami internetu, którzy zobowiązują się np.
cenzurować jakieś treści.
| Przecież oni doskonale wiedzą,
| co się dzieje. Widzą, że nie dostają wszystkich informacji o np.
| protestach studenckich.
Zauważ, ze pytałem o 'przecietnego' Chińczyka, nie o świadomych
opozycjonistów - choćby opozycją byli tylko we własnej głowie.
Wiedzą, wiedzą, zwłaszcza gdy korzystają z kafejek.
| Poza tym pójscie na ustępstwa to jedno, a pomoc w namierzeniu
| kogoś nieprawomyslnego - drugie. Pierwsze jeszcze bym zrozumiał,
| drugiego za cholerę - bo wystarczyłoby proste 'nie da się'.
| Nie ma "nie da się". Chińskie władze to też nie idioci, a Google albo
| będzie działał zgodnie z prawem i współpracował gdy zostanie o to
| poporoszony albo też odpowiednie sankcje spadną na firmę i jej personel.
| Chiński oddział Google to nie jest nietykalna wysepka, tam pracują
| konkretni ludzie, którzy podlegają konkretnemu aparatowi przymusu.
No i właśnie.
To wygląda trochę tak, jakby radio 'Wolna Białoruś' chcieć otworzyć
w Minsku. Czyli jednak poszło o kasę - bo po co innego takiej firmie
oddział w Chinach ?
Hej, Google to regularna firma, nastawiona na zyski. To nie jest oddział
Amnesty International. Oferuje Chińczykom swoje usługi i oni mają z nich
pożytek, a Google zyski np. z reklam. Całość odbywa się, niestety, w takim
a nie innym otoczeniu prawnym. Niemniej jednak Chiny to jest lukratywny
rynek i Chińczycy mają szansę zetknąć się z tym, co my uważamy za
oczywiste.
Problemów z 'władzami' byłoby zdecydowanie mniej.
Że mogliby odciać dostęp ? An mogliby. Tak jak nasze dawne władze
mogły zagłuszac 'Wolną Europę'. Wszystkiego nie odetną.
Ale to nie jest tak. Wolna Europa to nie była prywatna spółka
zarejstrowana w PRL. Aby ludzie w Chinach mieli normalny dostęp do Google
i żeby Google mogło chcieć rozwijać się na tamtejszym rynku (mając w
perspektywie zyski), musi mieć tam oddział w postaci firmy. To nie jest
radio nadające niejako piracko, to legalnie działająca spółka.
| Większość tego, co nazwano póxniej ludobójstwem była zgodna
| z obwowiązującym prawem. Albo z rozkazami.
| No czekaj, czekaj. Ja nie bronię tamtejszego prawa tylko nie widzę, w
| jaki
| sposób miałoby stać się ono mniej drastyczne gdyby Googla tam nie było.
Potęga smaku.
Pewnych rzeczy po prostu nie należy MSZ robić.
Niezależnie od tego, jaką kasę mozna z onych rzeczy wyciagnąć.
Na smak trzeba, niestety, zarobić. Podmień Google na dowoly inny
produkt/usługę dostępną dla Chińczyków w wyniku gospodarczej
liberalizacji. Chińczyków nie wyżywisz, ani nie podniesiesz ich poziomu
życia za pomocą swojego smaku. To są sytuacje trudne, bo wiadomo, że na
wolności polityczne trzeba będzie tam jeszcze długo czekać. W dodatku
emocje podsyca kwestia zysków. Tylko pytanie czy zyski te są rzeczywiście
złe? Przecież płyną z oferowania tamtym ludziom kawałka Zachodu.
Okrojonego ale jednak. Wolę zniewolonego Chińczyka szukającego w Google
restauracji w Pekinie pełnym szyldów i reklam niż bardziej zniewolonego
Chińczyka, który żyje w ponurej, szarej metropolii z rozpadającą się
infrastrukturą.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: PKiN - prawie jak zabytek [foto]
masti wrote:
pokaż mi jeden przykłąd takiej nowej zabudowy w Warszawie albo uzasadnij
dlaczego akurat tu miałoby być lepiej niż gdzie indziej?
Widziałam parę lat temu pod "pajacem" wystawę "Warszawa jutra (albo:)
przyszłości" (nie pamiętam dokładnie), gdzie architekci pokazali swoje
fantazje na temat zabudowy różnych miejsc w Warszawie-- dotyczyło to
miejsca na pl. Defilad, jak i np. muzeum Chopina, Muzeum Żydów Polskich.
Większość z zaprezentowanych propozycji była (oczywiście to rzecz gustu)
naprawdę ładna i ciekawa.
nie, ale życie nie jest takie jak marzenia :(
Dalczego zamiast zacząć budować ładnie tam gdzie już w tej chwili można, w
większoći wypadków buduje się potworki? Dlaczego takie budynki jak BUW są
wyjątkiem?
BUW jest świetny, ale nie tylko. Zielna Point jest także bardzo ładna.
Wieżowce przy ONZ też nie są starszne, a większość nowych osiedli tp nie
są klocki tylko busyndki tworzone ze smakiem i bardzo często z
dwuspadowym dachem, co dodaje im lekkości i uroku.
Wejście do stacji metra pl.Wilsona też bardzo sympatyczne.
Oczywiście to wszytsko to rzecz gustu.
Najpierw budujmy, potem zastanowimy się czy jest sens burzyć.
Aby budować, trzeba mieć gdzie i dlatego należy to w oimo odczuciu robić
rwnocześnie-- mieć pomysł na zabudowę, wyburzyć i budować.
A fakt, że centrum miasta mogłoby mieć coś ładnego i funkcjonalnego--
połącznie np. parku-skweru z aleją z lokalami użytkowymi jako swego
symbolu tego zamiast "pajaca" i tej pustki z wiecznym wiatrem w sercu
miasta.
Dlatego będę
przeciwny burzeniu nawet tego co jest symbolem takiego czy innego ucisku czy
też czegoś co z jakichkolwiek powodów ideologicznych akurat się nie podoba.
Dotyczy to budynków, pomników czy nazw ulic. To jest nasza historia, czy komuś
się to podoba czy nie.
I tu nie mam zamiaru Ciebie przekonywać do swojego zdania i myślę, że i
Ty nie próbujesz mnie przekonać. Po prostu mamy na ten temat inne zdanie.
Historia polega też na tym, że zmienia się oblicze miasta tak, jak w
danej chwili uważamy, że będzie lepiej. Po to żyjemy, aby kształtować
świat wokół siebie a nie tylko biernie przyjmować to, co zastaliśmy. Tak
to byśmy wielu rzeczy nie wyburzyli i nie postawili nowych, tylko
dlatego, że są pamiątką tamtego czasu, nawet jeśli brzydką,
niefunkcjonalną i nikt jej nie lubi.
Z ponikami to chyba żartujesz? Chciabyś, aby stały w polskich mistach
pomniki Koniewa, Dzierżyńskiego etc.? ;-) ;-)
Sprawa wyglądalaby inaczej, gdyby większość mieszkańców Wwy była za
zburzeniem.
To byłaby zupełnie inna rozmowa. Bo to, co sądzą mieszkańcy jako
społeczność jest bardzo ważne.
Dlatego (choć może dziś ładnie by wyglądł plac Saski z soborem
Newskiego, to) uważam, że skoro lwia część społeczeństwa [było tylko
kilka głosów prostestu] pragnęła jego zburzenia go jako symbolu
dominacji i ucisku --i to tuż przed nawałnicą bolszewicką w 1920 roku--
to mieli do tego prawo.
Gdyby pajac nie był takim samym symbolem, a był nim budynek mniej
okazały to pewnie krzyk byłby mniejszy. Problem polega na tym, że za
późno zechciano ten temat poruszyć i nastroje identyfikacji pajaca z
uciskiem, niechcianym prezentem od dobrego ojczulka Stalina wygasły.
I to jest argument silny, że budynek przestał być kojarzony z tym, jaką
rolę odgrywał jeszce w latach PRL-u.
Dlatego pisałam tylko o tym, że sa to moje nierealne marzenia.
Nie mam żalu do zwolenników obrony pajaca.
Mam inny punkt widzenia. I tyle.
Poza tym nie jest moim marzeniem poruszanie się w przestrzeni, w której
architektura dominuje nad jednostką i ją sobie podporządkowuje, gdzie
monumentalne założenia totalitarnej architektury robią z czlowieka małą
mrówkę w otchłani nieprzyjaznej przestrzeni, brzydkiej, niefunkcjonalnej
jak w prozie Orwella.
Mialam okazję porównać gmachy KW w różnych miastach (w dwóch z nich były
tam wydziały historii, niby słusznie ;-) )-- wszędzie odpowiadały takim
założeniom-- małe, ciemne okna, długie korytarze prowadzące donikąd,
drzwi główne trzeba otwierać dwoma rękami, bo są piekielnie ciężkie,
malutkie pokoje z cienkimi ścianami i tandetnymi drzwiami obitymi
tapicerką ze sztucznej skóry.
"Estetyka może być pomocna w życiu. Nie należy zaniedbywać nauki o
pięknie". (Z. H., "Potęga smaku")
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: PKiN - prawie jak zabytek [foto]
Marta Czajka <n@no.pl.invalidwrote:
Widziałam parę lat temu pod "pajacem" wystawę "Warszawa jutra (albo:)
przyszłości" (nie pamiętam dokładnie), gdzie architekci pokazali swoje
fantazje na temat zabudowy różnych miejsc w Warszawie-- dotyczyło to
miejsca na pl. Defilad, jak i np. muzeum Chopina, Muzeum Żydów
Polskich. Większość z zaprezentowanych propozycji była (oczywiście to
rzecz gustu) naprawdę ładna i ciekawa.
Pewnie, ja widzialem tez inne wystawy. Co z tego jak koniec koncow przetarg
na budowe trzeba wygrac m.in. najnizsza cena co ciagnie za soba spadek
atrakcyjnosci ktora zostaje wtedy juz tylko na projeckie...
A fakt, że centrum miasta mogłoby mieć coś ładnego i funkcjonalnego--
połącznie np. parku-skweru z aleją z lokalami użytkowymi jako swego
symbolu tego zamiast "pajaca" i tej pustki z wiecznym wiatrem w sercu
miasta.
Jednym slowem nastepny supermarket ostatnio modnie zwany centrum
rozrywkowo-kulturowym...
Dlatego będę
| przeciwny burzeniu nawet tego co jest symbolem takiego czy innego
| ucisku czy też czegoś co z jakichkolwiek powodów ideologicznych
| akurat się nie podoba. Dotyczy to budynków, pomników czy nazw ulic.
| To jest nasza historia, czy komuś się to podoba czy nie.
Zla historia, to tez historia. Nie wiem dalczego niektorzy nie potrafia tego
zaakceptowac.
Historia polega też na tym, że zmienia się oblicze miasta tak, jak w
danej chwili uważamy, że będzie lepiej. Po to żyjemy, aby kształtować
świat wokół siebie a nie tylko biernie przyjmować to, co zastaliśmy.
Nie, historia polega na pamieci, ksiazkach, zbytkach, pomnikach. Historia
nie polega na burzeniu historii.
Tak to byśmy wielu rzeczy nie wyburzyli i nie postawili nowych, tylko
dlatego, że są pamiątką tamtego czasu, nawet jeśli brzydką,
niefunkcjonalną i nikt jej nie lubi.
Mozesz uwazac, ze PKIN jest brzydki. Ale ze jest niefunkcjonalny? Moje
dzieciaki chodza tam 2 razy w tygodniu tak jak setki innych. Sam bylem w
palacu kilkakrotnie na koncertach, targach i innych imprezach. Znajdz mi
inny budynek w Warszawie o takiej funkcjonalnosci i przydatnosci. No i jak
to nikt go nie lubi? Ja go tam nawet lubie.
Z ponikami to chyba żartujesz? Chciabyś, aby stały w polskich mistach
pomniki Koniewa, Dzierżyńskiego etc.? ;-) ;-)
Mnie one nie przeszkadzaja, tak samo jak cmentarze poleglych zolniezy armii
radzieckiej.
Gdyby pajac nie był takim samym symbolem, a był nim budynek mniej
okazały to pewnie krzyk byłby mniejszy. Problem polega na tym, że za
późno zechciano ten temat poruszyć i nastroje identyfikacji pajaca z
uciskiem, niechcianym prezentem od dobrego ojczulka Stalina wygasły.
I to jest argument silny, że budynek przestał być kojarzony z tym,
jaką rolę odgrywał jeszce w latach PRL-u.
A jaka to role odgrywal w PRL-u oprocz tego "pomnika ucisku"?
Poza tym nie jest moim marzeniem poruszanie się w przestrzeni, w
której architektura dominuje nad jednostką i ją sobie
podporządkowuje, gdzie monumentalne założenia totalitarnej
architektury robią z czlowieka małą mrówkę w otchłani nieprzyjaznej
przestrzeni, brzydkiej, niefunkcjonalnej jak w prozie Orwella.
Ciekawe ze nie masz tego odczucia w stosunku do np. InterContinentala albo
np. kompleksu handlowego Dw. Wilenska.
"Estetyka może być pomocna w życiu. Nie należy zaniedbywać nauki o
pięknie". (Z. H., "Potęga smaku")
Historia moze byc pomocna w kreowaniu przyszlosci. Nie nalezy jej
zaniedbywac. Ja
bydle
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Kwaśniewski: Mówię "nie" podziałom i lustracji
Posłując od lat wielu, matką była dla burdelu”
Zbigniew Herbert - niewątpliwie największy polski poeta XX wieku - w wierszu
zatytułowanym „
Potęga smaku” wyraził pogląd, że nikt, kto ma jakie takie
poczucie
smaku, nie mógł ulec prymitywnej propagandzie komunistów.
Pewnie mogłoby być inaczej „gdyby nas piękniej i mądrzej kuszono” - pisze
poeta. Jest jeszcze coś więcej - oprócz brzydactwa agitatorek - himalajska
głupota komunistów i ich pomysłów.
W ubiegłym tygodniu w telewizyjnej „Debacie” Kamila Durczoka posłanka
SLD, „profesor” Joanna Seniszyn zabrała się za najważniejszy problem Polski -
legalizację prostytucji. Kraj tonie w bałaganie, w kolejce do kardiologa trzeba
czekać trzy miesiące a posłanka rządzącej partii postanowiła zająć się
burdelami. Tak jakby nie dość im było burdelu, którego narobili w każdej
dziedzinie, za którą się wzięli.
Eseldowska poseł przekrzykiwała rozmówców piskliwym głosem, dogadywała co
chwila, rzucała jakieś obraźliwe uwagi pod adresem tych, którzy mieli inne
zdanie. W końcu co bardziej opanowani uczestnicy dyskusji przestali ją w ogóle
zauważać, a Durczok ją „wyłączył”. Baba była tak obrzydliwa, że zastanawiałem
się kto z SLD wydelegował ja do dyskusji. To nie mają już jakichś bardziej
estetycznych panienek? Po takim występie „profesor” Seniszyn na pewno notowania
lewicy spadną wśród widzów o następne kilka procent. Jak tak dalej pójdzie, to
w następnej kadencji nie będę miał z kogo żartować w moich felietonach -
platformersy nie są tak zabawni.
Jednak bardziej od samego stylu reprezentantki SLD zaintrygowało mnie, dlaczego
lewica agituje za legalizacją burdeli? Rozumiem, że oznaczałoby to podatkowe
wpływy i wreszcie budżet państwa mógłby zostać zrównoważony. Ale czy tylko o to
chodzi? Czy czasem posłanka Senyszyn, Nowicka i inne członkinie „parlamentarnej
grupy kobiet SLD” nie mają osobistych planów w tej materii?
Szukając prawdziwej przyczyny, dla której SLD zamierza legalizować burdele,
puściłem wodze wyobraźni i rozważałem piękne czasy, jakie czekają nas kiedy
światła idea lewicy zwycięży i prostytucja stanie się całkiem legalną
działalnością gospodarczą. Każdy agent towarzyski (w czasach katolickiego
ciemnogrodu zwany niesłusznie „alfonsem”) będzie mógł wówczas pójść do gminy i
zarejestrować legalnie działalność, uzyskać regon, NIP, wyrobić pieczątkę i w
Europejskiej Ewidencji Działalności Gospodarczej odszukać odpowiedni kod
działalności. Będzie mógł legalnie zatrudnić pracownice agencji, będzie mógł
się ubiegać o dotacje z Unii Europejskiej, z jakiegoś „Funduszu spójności”.
Już widzę przed oczyma duszy, jak urząd statystyczny w rocznym sprawozdaniu
informuje, że najszybciej rozwijającymi się działami gospodarki są
np.: „kurestwo i rybołówstwo”. Jak licealna dziatwa studiując geografię
gospodarczą kraju zaznacza czerwonymi gwiazdkami na mapie centra szczególnie
ożywionej działalności, a studenci marketingu i zarządzania odbywają praktyki
studenckie w burdelu, bo wszystko inne już padło.
Zastanawiając się jaki interes ma w tym wszystkim SLD (to ani nie Orlen, ani
PZU) przełączyłem na chwilę telewizor i natknąłem się na dyskusję, w której Lis
przepytywał związkowców z Energii, którzy sobie i prezesom załatwili gwarancje
dziesięcioletniego zatrudnienia. No oczywiste! Wszystko stało się jasne!
Najpierw SLD zalegalizuje prostytucję, potem prostytutki założą związki
zawodowe, stworzą „krajową sekcję branżową” i wejdą w skład OPZZ (które jest
częścią SLD) poprawiając notowania partii (wybory tuż, tuż!).
Potem wywalczą gwarancje zatrudnienia na 10 albo i więcej lat. A kto ma szanse
zostać ich reprezentantkami? No przecież nie bogobojne kobiety z Ligi Polskich
Rodzin! To jasne! Największe szanse, by zostać przewodniczącą takiej sekcji
branżowej ma posłanka Senyszyn, która walczy o legalizację burdeli.
Posada w burdelu to niezły koniec poselskiej kariery. Obawiam się tylko, że
nawet te instytucje zarówno posłanka S. jak i jej partyjni koledzy potrafiliby
szybko doprowadzić do bankructwa.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Upiór w Operze
Riposta?
Dobrze, veeto, że zestawiłaś te dwa tłumaczenia we fragmencie. Mi się nie chciało grzebać w sieci, zresztą tekstu Wyszogrodzkiego nie ma chyba na necie w formie zwartej. Dość jasno dla mnie z tego zestawienia wynika, że Wyszogrodzki pisze teksty z lekkością. Lekkością walca. Drogowego. "Nakarm swe pragnienia". "Mroczna strona wzywa cię". I "róż-plusz" (tyle pamiętam z pierwszej sceny premiery, inne okropiki Wyszogrodzkiego łaskawie utopiły się już w moich trójglicerydach i cholesterolu). Nazywanie przy tej okazji Wyszogrodzkiego "poetą" brzmi jak (niezamierzone zapewne) szyderstwo.
Skoro już sprowokowany zostałem do zajęcia stanowiska w tej kwestii - znacznie bardziej wiarygodnie brzmi dla mnie Dorota B (chociażby dlatego, że występuje pod własnym nazwiskiem) i jej opis spotkania z Kępczyńskim i "republiką kolesi" aniżeli tandem anonimowych gloryfikatorów tejże. Nie wzbudza także we mnie sympatii sytuacja, w której anonimy wycierają sobie wirtualną gębę czyimś nazwiskiem:
veeto1:>
> Dorota całą tę fourmową (i pewnie nie tylko) awanturę o nie
> wykorzystanie jej tłumaczenia rozpętała tylko zazdrości, że w
> tak spektakularnym przedsięwzięciu nie pojawiło się nazwisko
> Babilas.
Przy okazji, taki mechanizm psychologiczny jaki prezentują veeto i jej alter ego - najlepszy.gucio nazywa się projekcją atrybutywną (postrzeganie cudzych zachowań i reakcji przez pryzmat własnej osobowości).
A co do reszty wypowiedzi veeto1. To jest chyba dość normalna sytuacja, że komuś podoba sie bardzo to, co komuś innemu się akurat nie podoba. Większość najczęściej ma reakcje letnie. Opisuje tę sytuację krzywa Gaussa.
Pisze w którymś momencie veeto1:
> Czytając opis Doroty miałam wrażenie, że oglądałyśmy dwa
> różne spektakle.
I zapewne tak było, drogie Panie, choć być może siedziałyście obok siebie. Używając metafory ze świata fotografii cyfrowej - obiektyw podaje ten sam obraz, ale to, jak zostanie on zarejestrowany zależy od matrycy - jak duża, ile ma pikseli, jakich one rozmiarów i jak rozmieszczone. I tak samo w "Romie" - to, na co zwraca się uwagę zależy od przygotowania widza i jego obycia. Im gęstsza siatka odniesień kulturowych, tym percepcja pełniejsza (nie lepsza, w końcu mamy demokrację, ale pełniejsza). Im więcej się wie, tym więcej się można dowiedzieć - to tak, jak z układaniem puzzla: im więcej mamy ułożone, tym łatwiej dokładać nam kolejne elementy. Inne warstwy zauważy w sztuce licealistka, inne gospodyni domowa, inne uniwersytecki kulturoznawca. Różnica tylko taka, że akademik zrozumie inne poziomy odbioru, gospodyni domowa będzie się natomiast upierała, że to, co ona widzi to jedynie słuszne. Habilitacja i profesura nie są warunkiem sine qua non w percepcji, ale, z autopsji mówiąc, sporo pomagają.
Jeśli, veeto, namówisz koleżankę do przyjęcia Twojej rewizyty w Londynie, to zobaczysz może "skończenie doskonałego" Upiora - w warstwie scenografii, muzyki, kostiumów, reżyserii i efektów technicznych. Na razie Twoje nieukojone neospazminą zachwyty nad "romską produkcją" przyjmuję cum grano salis - no bo przecież jedyne porównanie jakim dysponujesz to ze skądinąd średnio udanym filmem i własnymi wyobrażeniami na podstawie lektury książki. Pisanie więc, że Upiorek z Romy jest NAJLEPSZY jest niepotrzebnym narażaniem się na śmieszność. Może warto powstać z klęczek i rozwiać dymy kadzidlane - wtedy widzi się jakby trochę lepiej. Ja byłem w Her Majesty's dwukrotnie, raz tuż po premierze, w 1987 i drugi raz we wczesnych latach 90 - a więc prehistoria. Może od tego czasu londyński Phantom wypsiał - ale raczej w to wątpię.
Kubissimo - o ile jestem w stanie zrozumieć argumenty Twoich protagonistów to rzecz widzę tak. Trzylatkowi wystarczy pokazać kogoś ubranego w kartonową koronę, aby uwierzył święcie, że to król. Im bardziej jesteśmy dorośli, tym bardziej realistycznych bajek potrzebujemy. Nota bene - to chyba tajemnica sukcesu prozaików nurtu realizmu magicznego. Poza tym kiedyś w poczekalni u fryzjera (tak, łysi też potrzebują od czasu do czasu) przeglądałem jakiś kolorowy tabloid, w którym kostiumolog (płci nie pomnę) z Nowogrodzkiej zachwycał się nad ogromem swojej pracy włożonym w zaprojektowanie kostiumów do Upiora (oni wszyscy się najczęściej w mediach sami nad sobą zachwycają). Skoro zatrudnili fachowca, fachowiec wykonał pracę, to dlaczego efekt amatorski? "Kto wie, gdyby nas lepiej i piękniej kuszono..." (Z. Herbert, "
Potęga smaku")
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwitch-world.pev.pl
Strona
2 z
3 • Wyszukano 164 wyników •
1,
2,
3