Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Powiat krośnieński
Temat: masz problemy z pamiecia? www ci pomoze!
Dnia Thu, 13 Dec 2007 19:45:34 +0100, Bartosz "omnibus" Derleta
napisał(a):
[...]
No jakiś debil dał kretyńskie marquee takie co się wysuwa poza ekran i
wjeżdza z drugiej strony niezle zap*dalajac przy tym :|
A, to widziałem tylko nie bardzo rozumiem w czym problem - coś tam
wjeżdża od prawej i grzecznie zatrzymuje się na swoim miejscu (Fx 3b1,
Opera). Wiem że pomysł wielce idiotyczny, ale to jeszcze można przeżyć.
Brak punktu zaczepienia dla screenreadera jest owszem, irytujący, ale być
może powiat krośnieński nie ma niewidomym nic do zaoferowania ;)
Dużo większym kretynizmem jest to, że wszystkie trzy formularzyki na tej
stronie (szukajka, sonda, newsletter) wymagają użycia myszy - a ja akurat
w tej chwili kawę sobie popijam i myszka musiała ustąpić miejsc szklance;
Największy kretynizm to konieczność JS - bez tego ani telefonu nie
zobaczysz (bo się przecież nie wsunie na miejsce) ani się do niewątpliwie
arcyciekawego newslettera nie zapiszesz.
Tak przy okazji wpadłem na pomysł rozszerzenia do Firefoksa (a może
raczej nie samodzielnego rozszerzenia, a opcji do FAE): po załadowaniu
strony znalezienie wszystkich podejrzanych elementów (typu <img
onclick="rupcosik()"i ustawienie dla nich tabindex="0" i odpowiedniego
onkeydown...
Idę zerknąć do wnętrza FAE.
ethanak
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: akcja "Przejrzysta Polska"
Podkarpacka Nagroda Samorządowa - wyniki
www.podkarpacie.media.pl/
"Kapituła konkursowa, której przewodniczył dr Kazimierz Surowiec dokonała
wyboru laureatów Podkarpackiej Nagrody Samorządowej za 2004 rok: w
kategorii “
Powiat” -
Powiat Krośnieński - starosta Zbigniew Braja; w
kategorii “Miasta duże” – Miasto Sanok – burmistrz Wojciech Blecharczyk; w
kategorii “Miasta małe” – Miasto Rymanów – burmistrz Jan Rajchel; w
kategorii “Gmina” – Gmina Cmolas – wójt Eugeniusz Galek.
Wyróżniono również najlepsze strony internetowe. Komisja konkursowa w składzie:
Bartosz Górski – kierownik Zespołu Marketingu COMP Rzeszów, Tadeusz Zaręba –
Urząd Wojewódzki i Grzegorz Walicki – Urząd Marszałkowski, najwyżej oceniła
strony internetowe Urzędu Gminy w Pysznicy, Urzędu Miasta Krosna i Starostwa
Powiatowego w Strzyżowie. Natomiast internauci najwięcej głosów oddali na
strony internetowe Urzędu Gminy w Świlczy, Urzędu Miasta w Jedliczu i Starostwa
Powiatowego w Stalowej Woli.
Z kolei Lesław Wais z Wojewódzkiego Domu Kultury podsumował II Podkarpackie
Forum Lokalnej Prasy Samorządowej. W tym roku wyróżniono trzy
tytuły: “Wiadomości Brzozowskie” z Brzozowa, “Kurier Błażowski” z Błażowej
i “Dynowinka” z Dynowa."
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Nietypowy pomysł lidera Związku Górnośląskiego
nie największe
Np .Wadowice są mniejsze od Andrychowa
a mamy
powiat Wadowicki
Opole Lubelskie jest mniejsze od Poniatowa !!!
a mamy
powiat opolski
Ryki są dwa razy mniejsze od Dęblina
a jest
powiat rycki
Gubin jest większy od Krosna Odrzańskiego
a mamy
powiat Krośnieński
A hit to
powiat miśliborski
Myślibórz jest mniejszy od Dębna i Barlinka
Trzecie w kolejności miast
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: wypadek samochodowy (sobota) - czy ktos widzial?
chilarz napisał:
> FS(coś tam) to może być Sulechów albo Świebodzin.
Sulechow to nie moze byc na pewno, bo miasto lezy w powiedzie ziemnskim
zielonogorskim a zatem rejstracje zaczynaja sie na FZI.
FSD -
Powiat Strzelecko-Drezdenecki
FSW -
Powiat Swiebodzinski
FSU -
Powiat Sulencinski
FSL -
Powiat Slubicki
Inne z lubuskiego to:
FZA -
Powiat Zarski
FZG -
Powiat Zaganski
FKR -
Powiat Krosnienski
FNW -
Powiat Nowosolski
FWS -
Powiat Wschowski
FGW -
Powiat Gorzowski
FMI -
Powiat Miedzyrzecki
FG - Gorzow Wielkopolski
FZ - Zielona Gora
Tak, tak w tym liczacym 1 mln mieszkancow jest az tyle powiatow! W lubuskim
nigdy nie bedzie dobrze...
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: ZACOFANE WOJEWÓDZTWA
bezrobocie w powiatach wg GUS
Dane na rok 2004.
Jak pisalem, dane z GUS dotycza powiatow. Podaje aktualne gusowskie dane o
bezrobociu w lubuskim i dla porownania (croolick sie o to pytal) w sasiednich
powiatach dolnoslaskich. Chcialem wrzucic caly Dln Slask, ale forum nie przyjelo
takiej liczby znakow binarnych.
Dane pochodza z Banku Danych Regionalnych GUS, w konfiguratorze ustalilem
kryteria: lubuskie-dolnoslaskie/pozostajacy bez pracy przez okres 12-24
miesiecy/ bez podzialu na plec/ rok 2004.Okres od roku do 2 lat na bezrobociu,
bo to najbardziej krytyczny czas, potem czlowiekowi trudno juz dostosowac sie do
pracy.
Powiat gorzowski 1113
Powiat międzyrzecki 1048
Powiat słubicki 778
Powiat strzelecko-drezdenecki 1137
Powiat sulęciński 563
Powiat m.Gorzów Wielkopolski 1869
Powiat krośnieński 1208
Powiat nowosolski 1870
Powiat świebodziński 754
Powiat zielonogórski 1372
Powiat żagański 1753
Powiat żarski 1934
Powiat wschowski 568
Powiat m.Zielona Góra 1360
DOLNOSLASKIE niektore
powiaty; z podregionu jeleniogorsko-walbrzyskiego.
Powiat bolesławiecki 1318
Powiat lubański 975
Powiat lwówecki 688
Powiat świdnicki 2739
Powiat wałbrzyski 3043
Powiat ząbkowicki 1234
Powiat zgorzelecki 1553
Powiat złotoryjski 1009
Powiat m.Jelenia Góra 950
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Górnicy kłócą się z samorządowcami o węgiel
Budowac i nie marudzic. To naprawde wielka szansa dla Gubina i gminy Brody. Przeciez za kilkanascie lat te wszystkie wiochy w gminie Brody i tak opustoszeja. 70 mln zl to olbrzymia kwota dla biednej gminy. Poza tym ta kopalnia i elektrownia rozruszaja gospodarczo przede wszystkim
powiat krosnienski i zarski, poza tym cala inwestycje odczuje rowniez poludnie wojewodztwa lubuskiego. Przeciez to naplyw olbrzymiej gotowki i powstanie dobrze platnych miejsc pracy. Wiem ze srodowisko naturalne ucierpi, ale naklady na jego rekultywacje, na poprawe zycia mieszkancow sa bardzo duze. Nasz region ma duze poklady wegla brunatnego, ktory byl nawet kiedys wydobywany w Zielonej Gorze (na potrzeby lokalnego przemyslu). Nowa elektrownia to takze wieksze bezpieczenstwo energetyczne regionu. Trzymam kciuki za ta inwestycje :)
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Lubuskie skończyło 10 lat, politycy świętują
Zielona Góra jest stolicą województwa i też popada w marazm, więc nie ma to
żadnego znaczenia. Wszystko zależy od tego, czy się ma sprawne władze.
Podróżując przez wielkopolskie nie zauważyłem na wsiach i w małych miasteczkach
obrazu nędzy i rozpaczy, tak jak to jest przeważnie u nas. W podregionie
kaliskim bezrobocie na koniec września wyniosło 6,6 %, a w całym województwie
wielkopolskim 5,8 %. Podregion zielonogórski może się pochwalić 12,7 %
bezrobocia, a na przykład
powiat krośnieński 25,2 %, żagański 20,7 %. W dodatku
pensje u nas są jednymi z najniższych w kraju.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: PiS w Krośnie: rząd Tuska krzywdzi Podkarpacie
PiS w
Krośnie: rząd Tuska krzywdzi Podkarpacie
Niuc nie mam do Zająca bo to zacny człowiek, dobry polityk. Ale ludzie którzy go
otaczaja nie są warci nawet funta kłaków. Przemawia przez nich jakiś dziwny
cynizm i chęć zemsty tylko nie wiadomo za co.
Powiat krośnieński to piękny teren tylko rządzą nim głupole.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Ksiadz przyznajacy sie do winy i domagajacy sie
Tymczasem, na drugim koncu Sciany Wschodniej
Inny poczciwy proboszczyna mial zupelnie inne przygody choc wygladaly one na
bardzo podobne.
.
Ma swój honor proboszcz z Kopytowej (
powiat krośnieński). Proboszcz uczy
religii w miejscowej szkole. Brał uczennice na kolana, przytulał. Chłopaków nie
lubił. Gdy dyrektorka szkoły zwróciła mu uwagę, że zachowuje się niestosownie,
ksiądz uniósł się honorem i zapowiedział publicznie z ambony, że odejdzie z
parafii. Wiedział, co robi. Rodzice stanęli za nim murem i powiedzieli, że nic
do księdza nie mają, a dziewczynkom okazuje on jedynie miłość ojcowską. Cicho i
na boku niektórzy mieszkańcy Kopytowej przyznają, że z księdzem S. jest coś nie
tak. Na jednej z wycieczek odprowadził na bok jedną z uczennic pierwszej klasy
gimnazjum i przytulał ją. Zdarzało się też, że podczas przerw dotykał
gimnazjalistki w miejsca, gdzie nie wolno ich dotykać. W celu wyjaśnienia
sprawy zorganizowano spotkanie: był ksiądz dziekan z Krosna, zwierzchnik
proboszcza, dyrekcja szkoły, sam ksiądz. Proboszcz chwalił się, że ma dobry
kontakt z dziećmi, ale jeśli się ten kontakt nie podoba, to on zmieni
zachowanie. Łaskawie pozwolił się ubłagać i postanowił zostać w parafii.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Gubin - reaktywacja?
Gazeta Lubuska 20 Września 2005
Szynobus na próbę
Jeśli test opłacalności połączenia powiatu z Zieloną Górą
wypadnie pomyślnie, Gubin, Wężyska i Krosno wrócą na tory.
W przyszłym roku prawdopodobnie ruszy na tory szynobus, łączący
najpierw Gubin, a w perspektywie Guben z Zieloną Górą. Jednak to będzie
tylko kolejowy poligon. Tyle udało się wywalczyć starostwu oraz władzom
Gubina i Krosna Odrzańskiego.
- Udało nam się nawet do tej inicjatywy pozyskać sąsiadów z Guben,
którzy podpisali się pod naszym apelem skierowanym do urzędu
marszałkowskiego - podkreśla burmistrz Gubina Lech Kiertyczak.
Sprawdzą po kolei
Stąd - jak zapewnili urzędnicy marszałka - szynobus będzie jeździł
przez powiat krośnieński przez krótki czas, aby sprawdzić, czy jego
mieszkańcy rzeczywiście są zainteresowani połączeniem kolejowym. Na razie
urzędnicy nie są optymistami. Według wcześniejszych badań sprzedaż biletów
zwróciłaby ledwie od 5 do 7 proc. kosztów funkcjonowania takiego połączenia.
Według rzeczników odtworzenia linii kolejowej wyniki badań są
zaniżone. Przez lata nieobecności pociągów osobowych mieszkańcy
miejscowości, przez które przebiega linia kolejowa, nauczyli się już żyć bez
pociągu. Korzystają z autobusów, rozwinął się system transportowej pomocy
sąsiedzkiej.
Pociąg dla Niemców
Władze powiatowe spore nadzieje pokładają także w niemieckich
gościach. Prawdopodobnie zostawią swoje samochody i przesiądą się na kolej.
Gubińskie bazary na tym stracić nie powinny, gdyż i tak w Zielonej Górze
parkingi zdominowane są przez gości zza Nysy.
Kiedy będzie prowadzona próba trasy? Najkorzystniej - według władz
powiatowych - byłoby podczas roku akademickiego i szkolnego. Gubinowi bardzo
na kolei zależy. Z jednej strony to sprawa prestiżu miasta, z drugiej
element infrastruktury, który może być jednym z atutów w walce o większych
inwestorów.
Walka o kolej to także bój z czasem. Już wiadomo, że PKP przymierza
się do sprzedania gubińskiego dworca. Na dodatek przewoźnicy samochodowi na
tyle przyzwyczaili się do panowania na rynku, że już protestują przeciw
projektom przywrócenia komunikacji kolejowej, nawet w wersji szynobusowej.
DARIUSZ CHAJEWSKI
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Gubin - reaktywacja?
Stąd - jak zapewnili urzędnicy marszałka - szynobus będzie jeździł
przez powiat krośnieński przez krótki czas, aby sprawdzić, czy jego
mieszkańcy rzeczywiście są zainteresowani połączeniem kolejowym. Na razie
urzędnicy nie są optymistami. Według wcześniejszych badań sprzedaż
biletów zwróciłaby ledwie od 5 do 7 proc. kosztów funkcjonowania takiego
połączenia.
Według rzeczników odtworzenia linii kolejowej wyniki badań są
zaniżone. Przez lata nieobecności pociągów osobowych mieszkańcy
miejscowości, przez które przebiega linia kolejowa, nauczyli się już żyć
bez pociągu. Korzystają z autobusów, rozwinął się system transportowej
pomocy sąsiedzkiej.
No nie wiem czy się cieszyć... Uruchomią na dwa miesięce 2-3 pary, zapewne
nijak nie promowane, z potężną konkurencją busów, a wynik tego eksperymentu
przesądzi na dziesiątki lat o przydatności połączenia...
Na chwilę obecną powinni wzmacniać obsługę innych linii do 6-7 par na dobę,
a dopiero gdy zaopatrzą się w tyle szynobusów aby mogli wystartować
(bezstratnie dla innych linii) z 6-cioma parami pociągów do Guben promując
je tańszymi biletami mogą sprawdzać zainteresowanie.
Na dodatek przewoźnicy samochodowi na tyle przyzwyczaili się do panowania
na rynku, że już protestują przeciw projektom przywrócenia komunikacji
kolejowej, nawet w wersji szynobusowej.
To ciekawe. Jakie mają argumenty, które powszechnie mogłyby zostać
uznane...? Protestujemy, bo ... protestujemy... ! Proponuję żeby w dniu
rozpoczęcia obsługi linii przez planowe pociągi zastrajkowali (wzorem
kolejarzy) poprzez zablokowanie dróg dojazdowych do Gubina... :-)
Mick M.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Gdzie zniknął konik ze wzgórza koło Palmiarni???
Gość portalu: primordial napisał(a):
> Zanim zabierzesz glos w jakiejs sprawie, orientuj sie: Krosno dostanie idealna
> kopie-odlew.
"prawie, robi wielka roznice", wolalbym, by Krosno dostalo orginal a ZG kopie, ktora "nie trzeba remontwac za wlasna kase"
> I jeszcze sa zadowoleni, bo oryginal trzeba konserwowac za wlasny
> szmal :)
ja tam nie nigdy nie bylbym zadowolony z "ochlapow z panskiego stolu", widac mentalnosc wlodarzy Krosna jest inna...
> I moze dobrze, ze im kiedys zabrali: zabytkowa fontanne w
Krosnie
> (przetrzymala wojne i lata po wojnie) rozpieprzyli, bo takie kaprycho mialo
> dowodztwo jednostki.
no wlasnie Panie Madralinski zastanowiles sie kiedys nad okolicznosciami znikniecia z zaganskiego krajobrazu oranzerii parkowej i Kosciola Laski? Podpowiem Ci - tropy prowadza prosto do Zielonej Gory...
> Chodzilo o to, zeby robic defilady i zeby bylo miejsce. A jak wiadomo, od
> lat 30 Krosno Odrz to jest miasto, gdzie wojsko zawsze mialo dlugie rece :)
> Mozliwe, ze konik dzisiaj stalby na terenie willi jakiegos wojskowego.
no i co z tego? Lepej jest jak zielonogorska mlodziez chla pod "konikiem" tanie wino (bynajniej nie gronowe) lub piwo z Biedronki?
> Wieza winiarska z Budachowa (
powiat krosnienski) tez w ostatniej chwili
> zostala przeniesiona do Ochli, bo stala zrujnowana na terenie PGRu, i juz
> chodzily sluchy ze ma byc rozebrana.
No popatrz 1/3 eksponatow w ochlanskim skansenie to budowle z
powiatu zarskiego, trzeba bylo je ratowac przed motlochem, nie? dziwne, bo dzis mimo wszystko w okolicach Zar mozesz znalezc jeszcze wiele drewnianych luzyckich chat, a wiec "wisowy motloch" nie jest taki zly...
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: BE COOL.......
nie wiem czy aktualne, ale znalazłem coś takiego
WPHU Zakład Pogrzebowy M. Góranowski
66-600 Krosno Odrzańskie
Piastów 3
woj. lubuskie,
powiat:
krośnieński, gmina: Krosno Odrzańskie TEL (68) 3835202
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: BE COOL.......
oraz
Cmentarz Komunalny
66-600 Krosno Odrzańskie
Kościuszki
woj. lubuskie,
powiat:
krośnieński, gmina: Krosno Odrzańskie TEL (68) 3835044
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Które powiaty ulegną likwidacji?
powinny pozostać tylko te, w których po połączeniu dochód na mieszkańca będzie
powyżej 1500 zł, a wg danych z AE Kraków w podkarpackim to: RZESZÓW (miasto i
powiat),
krośnieński, mielecki, stalowowolski i jarosławski
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Ksiądz pedofil z Bostonu skazany na 15 lat
Zaraz karać?a nie wystarczy obietnica poprawy???
Ksiądz ma się poprawić
Agata Kulczycka 29-10-2004 , ostatnia aktualizacja 29-10-2004 18:25Proboszcz
w Kopytowej, który uczy także w miejscowej szkole, zachowywał się niestosownie
wobec uczennic: brał je na kolana, przytulał. Kiedy dyrektorka zwróciła mu
uwagę, zapowiedział, że odejdzie z parafii. Sprzeciwiają się temu rodzice,
którzy uważają, że ksiądz okazuje dziewczynkom jedynie "ojcowską miłość"Ksiądz
S. jest proboszczem w Kopytowej (
powiat krośnieński) od niedawna. - Kiedy
przyszedł do nas, dochodziły sygnały, że jest z nim coś nie w porządku.
Myśleliśmy, że chodzi o to, że ciągnie od ludzi pieniądze, a tu wyszła taka
sprawa... - mówi nasz rozmówca. Nie chce podawać personaliów, bo boi się
reakcji wsi. Większość mieszkańców jest za księdzem, mimo że ten, jak się
okazało, nie całkiem stosownie zachowywał się wobec uczennic. - Podczas
odpytywania brał dziewczynki na kolana, a na jednej z wycieczek odprowadził na
bok jedną z uczennic pierwszej klasy gimnazjum i przytulał ją - mówi Stanisław
Rusznica, podkarpacki kurator oświaty, do którego także dotarła sprawa
proboszcza. Mieszkańcy Kopytowej mówią też o innych sytuacjach: - Zdarzało się,
że podczas przerw dotykał gimnazjalistek w miejsca, gdzie takich dziewcząt nie
powinno się dotykać - mówi nasz rozmówca.To zachowanie na tyle zaniepokoiło
dyrektorkę szkoły, że postanowiła - w cztery oczy - zwrócić mu uwagę na
niestosowne zachowanie. Ksiądz tak się tym zbulwersował, że oficjalnie z ambony
podczas niedzielnej mszy zapowiedział, że odejdzie z parafii, bo nie widzi
możliwości dalszej współpracy z dyrekcją szkoły. - Pewnie ta sprawa nigdy by
nie wyszła dalej, gdyby nie to, że ksiądz sam publicznie ją wywołał - mówi
Leokadia Liwosz, wójt gminy Chorkówka, na której terenie leży Kopytowa.O
konflikcie między dyrekcją szkoły a proboszczem rozmawiano także na spotkaniu z
rodzicami. - Stwierdzili, że nie mają mu nic do zarzucenia. Jedna z matek
wstała i powiedziała, że jej córka chciałaby, by ksiądz ją także przytulał.
Zachowanie katechety nazwano "ojcowską miłością". Wszystko obróciło się
przeciwko dyrektorce - opowiada Leokadia Liwosz. O księdzu słyszymy: "bardzo
lubiany przez dzieci", "luzacki sposób obycia z młodzieżą", "bardzo lubi
dziewczynki, nie lubi chłopców", "podkochują się w nim gimnazjalistki". - W
Kopytowej dziewczynki nawet służą do mszy i dobrze im to wychodzi - mówi
Leokadia Liwosz.Aby zażegnać konflikt, w tym tygodniu zorganizowano spotkanie:
był ksiądz dziekan z Krosna, zwierzchnik proboszcza, dyrekcja szkoły, sam
ksiądz. - Proboszcz zapewnia, że ma dobry kontakt z dziećmi. Nie uważa, by
robił coś złego, ale jeśli tak to jest odbierane, zmieni swoje zachowanie. Po
namowach postanowił zostać w parafii. Ma to ogłosić w niedzielę parafianom -
mówi Leokadia Liwosz.Kurator porównuje zachowanie księdza do pedagogiki
korczakowskiej. - Nie do przyjęcia w dzisiejszych czasach -
podkreśla.Dyrektorka szkoły nie chce komentować tego, co się stało: - Sprawa
już została zakończona - mówi i odkłada słuchawkę. Podobną odpowiedź
usłyszeliśmy od proboszcza Kopytowej: - Konfliktu między mną a dyrekcją szkoły
nie było i nie ma. Nie będę o tym rozmawiał.
Amen.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Mieszkańcy Godziszowa dyskrymin.z pow Nie dla UE
Tradycja w kosciele?
Ksiądz ma się poprawić
Agata Kulczycka 29-10-2004, ostatnia aktualizacja 29-10-2004 18:25
Proboszcz w Kopytowej, który uczy także w miejscowej szkole, zachowywał się
niestosownie wobec uczennic: brał je na kolana, przytulał. Kiedy dyrektorka
zwróciła mu uwagę, zapowiedział, że odejdzie z parafii. Sprzeciwiają się temu
rodzice, którzy uważają, że ksiądz okazuje dziewczynkom jedynie "ojcowską
miłość"
Ksiądz S. jest proboszczem w Kopytowej (
powiat krośnieński) od niedawna. -
Kiedy przyszedł do nas, dochodziły sygnały, że jest z nim coś nie w porządku.
Myśleliśmy, że chodzi o to, że ciągnie od ludzi pieniądze, a tu wyszła taka
sprawa... - mówi nasz rozmówca. Nie chce podawać personaliów, bo boi się
reakcji wsi. Większość mieszkańców jest za księdzem, mimo że ten, jak się
okazało, nie całkiem stosownie zachowywał się wobec uczennic. - Podczas
odpytywania brał dziewczynki na kolana, a na jednej z wycieczek odprowadził na
bok jedną z uczennic pierwszej klasy gimnazjum i przytulał ją - mówi Stanisław
Rusznica, podkarpacki kurator oświaty, do którego także dotarła sprawa
proboszcza. Mieszkańcy Kopytowej mówią też o innych sytuacjach: - Zdarzało się,
że podczas przerw dotykał gimnazjalistek w miejsca, gdzie takich dziewcząt nie
powinno się dotykać - mówi nasz rozmówca.
To zachowanie na tyle zaniepokoiło dyrektorkę szkoły, że postanowiła - w cztery
oczy - zwrócić mu uwagę na niestosowne zachowanie. Ksiądz tak się tym
zbulwersował, że oficjalnie z ambony podczas niedzielnej mszy zapowiedział, że
odejdzie z parafii, bo nie widzi możliwości dalszej współpracy z dyrekcją
szkoły. - Pewnie ta sprawa nigdy by nie wyszła dalej, gdyby nie to, że ksiądz
sam publicznie ją wywołał - mówi Leokadia Liwosz, wójt gminy Chorkówka, na
której terenie leży Kopytowa.
O konflikcie między dyrekcją szkoły a proboszczem rozmawiano także na spotkaniu
z rodzicami. - Stwierdzili, że nie mają mu nic do zarzucenia. Jedna z matek
wstała i powiedziała, że jej córka chciałaby, by ksiądz ją także przytulał.
Zachowanie katechety nazwano "ojcowską miłością". Wszystko obróciło się
przeciwko dyrektorce - opowiada Leokadia Liwosz. O księdzu słyszymy: "bardzo
lubiany przez dzieci", "luzacki sposób obycia z młodzieżą", "bardzo lubi
dziewczynki, nie lubi chłopców", "podkochują się w nim gimnazjalistki". - W
Kopytowej dziewczynki nawet służą do mszy i dobrze im to wychodzi - mówi
Leokadia Liwosz.
Aby zażegnać konflikt, w tym tygodniu zorganizowano spotkanie: był ksiądz
dziekan z Krosna, zwierzchnik proboszcza, dyrekcja szkoły, sam ksiądz. -
Proboszcz zapewnia, że ma dobry kontakt z dziećmi. Nie uważa, by robił coś
złego, ale jeśli tak to jest odbierane, zmieni swoje zachowanie. Po namowach
postanowił zostać w parafii. Ma to ogłosić w niedzielę parafianom - mówi
Leokadia Liwosz.
Kurator porównuje zachowanie księdza do pedagogiki korczakowskiej. - Nie do
przyjęcia w dzisiejszych czasach - podkreśla.
Dyrektorka szkoły nie chce komentować tego, co się stało: - Sprawa już została
zakończona - mówi i odkłada słuchawkę.
Podobną odpowiedź usłyszeliśmy od proboszcza Kopytowej: - Konfliktu między mną
a dyrekcją szkoły nie było i nie ma. Nie będę o tym rozmawiał.
nowy.oszolom.z.radia.maryja napisał:
> tradycjonaliści nie pija..to nie jest wieś po PGRowa tylko normalna
tradycyjna
> .
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Ciechocinek: Molestował, już nie pracuje
Kurator mógł obiecać że się poprawi!!!!
Ksiądz ma się poprawić
Agata Kulczycka 29-10-2004 , ostatnia aktualizacja 29-10-2004 18:25Proboszcz
w Kopytowej, który uczy także w miejscowej szkole, zachowywał się niestosownie
wobec uczennic: brał je na kolana, przytulał. Kiedy dyrektorka zwróciła mu
uwagę, zapowiedział, że odejdzie z parafii. Sprzeciwiają się temu rodzice,
którzy uważają, że ksiądz okazuje dziewczynkom jedynie "ojcowską miłość"Ksiądz
S. jest proboszczem w Kopytowej (
powiat krośnieński) od niedawna. - Kiedy
przyszedł do nas, dochodziły sygnały, że jest z nim coś nie w porządku.
Myśleliśmy, że chodzi o to, że ciągnie od ludzi pieniądze, a tu wyszła taka
sprawa... - mówi nasz rozmówca. Nie chce podawać personaliów, bo boi się
reakcji wsi. Większość mieszkańców jest za księdzem, mimo że ten, jak się
okazało, nie całkiem stosownie zachowywał się wobec uczennic. - Podczas
odpytywania brał dziewczynki na kolana, a na jednej z wycieczek odprowadził na
bok jedną z uczennic pierwszej klasy gimnazjum i przytulał ją - mówi Stanisław
Rusznica, podkarpacki kurator oświaty, do którego także dotarła sprawa
proboszcza. Mieszkańcy Kopytowej mówią też o innych sytuacjach: - Zdarzało się,
że podczas przerw dotykał gimnazjalistek w miejsca, gdzie takich dziewcząt nie
powinno się dotykać.To zachowanie na tyle zaniepokoiło dyrektorkę szkoły, że
postanowiła - w cztery oczy - zwrócić mu uwagę na niestosowne zachowanie.
Ksiądz tak się tym zbulwersował, że oficjalnie z ambony podczas niedzielnej
mszy zapowiedział, że odejdzie z parafii, bo nie widzi możliwości dalszej
współpracy z dyrekcją szkoły. - Pewnie ta sprawa nigdy by nie wyszła dalej,
gdyby nie to, że ksiądz sam publicznie ją wywołał - mówi Leokadia Liwosz, wójt
gminy Chorkówka, na której terenie leży Kopytowa.O konflikcie między dyrekcją
szkoły a proboszczem rozmawiano także na spotkaniu z rodzicami. - Stwierdzili,
że nie mają mu nic do zarzucenia. Jedna z matek wstała i powiedziała, że jej
córka chciałaby, by ksiądz ją także przytulał. Zachowanie katechety
nazwano "ojcowską miłością". Wszystko obróciło się przeciwko dyrektorce -
opowiada Leokadia Liwosz. Aby zażegnać konflikt, w tym tygodniu zorganizowano
spotkanie: był ksiądz dziekan z Krosna, zwierzchnik proboszcza, dyrekcja
szkoły, sam ksiądz. - Proboszcz zapewnia, że ma dobry kontakt z dziećmi. Nie
uważa, by robił coś złego, ale jeśli tak to jest odbierane, zmieni swoje
zachowanie. Po namowach postanowił zostać w parafii. Ma to ogłosić w niedzielę
parafianom - mówi Leokadia Liwosz.Kurator porównuje zachowanie księdza do
pedagogiki korczakowskiej. - Nie do przyjęcia w dzisiejszych czasach -
podkreśla.Dyrektorka szkoły nie chce komentować tego, co się stało: - Sprawa
już została zakończona - mówi i odkłada słuchawkę.
Natomiast ksiądz z Tylawy, niczego nie musiał obiecać, mimo że otrzymał wyrok
sądowy, dalej uczy religii.
Amen.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: CZY CELIBAT TO ZBOCZENIE?
CZY CELIBAT TO ZBOCZENIE? Niesforny proboszcz:)
Ksiądz ma się poprawić
Agata Kulczycka 29-10-2004 , ostatnia aktualizacja 29-10-2004 18:25
Proboszcz w Kopytowej, który uczy także w miejscowej szkole, zachowywał się
niestosownie wobec uczennic: brał je na kolana, przytulał. Kiedy dyrektorka
zwróciła mu uwagę, zapowiedział, że odejdzie z parafii. Sprzeciwiają się temu
rodzice, którzy uważają, że ksiądz okazuje dziewczynkom jedynie "ojcowską
miłość"
Ksiądz S. jest proboszczem w Kopytowej (
powiat krośnieński) od niedawna. -
Kiedy przyszedł do nas, dochodziły sygnały, że jest z nim coś nie w porządku.
Myśleliśmy, że chodzi o to, że ciągnie od ludzi pieniądze, a tu wyszła taka
sprawa... - mówi nasz rozmówca. Nie chce podawać personaliów, bo boi się
reakcji wsi. Większość mieszkańców jest za księdzem, mimo że ten, jak się
okazało, nie całkiem stosownie zachowywał się wobec uczennic. - Podczas
odpytywania brał dziewczynki na kolana, a na jednej z wycieczek odprowadził na
bok jedną z uczennic pierwszej klasy gimnazjum i przytulał ją - mówi Stanisław
Rusznica, podkarpacki kurator oświaty, do którego także dotarła sprawa
proboszcza. Mieszkańcy Kopytowej mówią też o innych sytuacjach: - Zdarzało się,
że podczas przerw dotykał gimnazjalistek w miejsca, gdzie takich dziewcząt nie
powinno się dotykać - mówi nasz rozmówca.
To zachowanie na tyle zaniepokoiło dyrektorkę szkoły, że postanowiła - w cztery
oczy - zwrócić mu uwagę na niestosowne zachowanie. Ksiądz tak się tym
zbulwersował, że oficjalnie z ambony podczas niedzielnej mszy zapowiedział, że
odejdzie z parafii, bo nie widzi możliwości dalszej współpracy z dyrekcją
szkoły. - Pewnie ta sprawa nigdy by nie wyszła dalej, gdyby nie to, że ksiądz
sam publicznie ją wywołał - mówi Leokadia Liwosz, wójt gminy Chorkówka, na
której terenie leży Kopytowa.
O konflikcie między dyrekcją szkoły a proboszczem rozmawiano także na spotkaniu
z rodzicami. - Stwierdzili, że nie mają mu nic do zarzucenia. Jedna z matek
wstała i powiedziała, że jej córka chciałaby, by ksiądz ją także przytulał.
Zachowanie katechety nazwano "ojcowską miłością". Wszystko obróciło się
przeciwko dyrektorce - opowiada Leokadia Liwosz. O księdzu słyszymy: "bardzo
lubiany przez dzieci", "luzacki sposób obycia z młodzieżą", "bardzo lubi
dziewczynki, nie lubi chłopców", "podkochują się w nim gimnazjalistki". - W
Kopytowej dziewczynki nawet służą do mszy i dobrze im to wychodzi - mówi
Leokadia Liwosz.
Aby zażegnać konflikt, w tym tygodniu zorganizowano spotkanie: był ksiądz
dziekan z Krosna, zwierzchnik proboszcza, dyrekcja szkoły, sam ksiądz. -
Proboszcz zapewnia, że ma dobry kontakt z dziećmi. Nie uważa, by robił coś
złego, ale jeśli tak to jest odbierane, zmieni swoje zachowanie. Po namowach
postanowił zostać w parafii. Ma to ogłosić w niedzielę parafianom - mówi
Leokadia Liwosz.
Kurator porównuje zachowanie księdza do pedagogiki korczakowskiej. - Nie do
przyjęcia w dzisiejszych czasach - podkreśla.
Dyrektorka szkoły nie chce komentować tego, co się stało: - Sprawa już została
zakończona - mówi i odkłada słuchawkę.
Podobną odpowiedź usłyszeliśmy od proboszcza Kopytowej: - Konfliktu między mną
a dyrekcją szkoły nie było i nie ma. Nie będę o tym rozmawiał.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwitch-world.pev.pl