Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Powiat lubliniecki
Temat: "Nasz" wódz jest ZEREM
"Nasz" wódz jest ZEREM
Pomimo tego iż jest z lewicy Zabrze znalazło się na szarym końcu:
W województwie śląskim niektóre gminy otrzymały ze środków europejskich po 60-
70 groszy na mieszkańca, a inne po 200-300 złotych na głowę. Prawica
twierdzi, że podział środków ma podtekst polityczny, lewica przekonuje, że o
podziale pieniędzy decydują jedynie kryteria merytoryczne.
Zsumowaliśmy środki pomocowe z dwóch największych funduszy – społecznego
(EFS) oraz spójności (EFRR) za 2004 rok i wyszło nam, że gminy najbardziej
zagrożone w naszym województwie bezrobociem – na przykład Świętochłowice czy
Siemianowice są na szarym końcu tej listy.
– To jakieś nieporozumienie, bo przecież fundusz społeczny ma służyć
wyrównywaniu szans i pomocy gminom najbardziej zagrożonym strukturalnym
bezrobociem – takim na przykład, jak Siemianowice – mówi Czesław Żelichowski,
radny wojewódzki Prawa i Sprawiedliwości.
Niektórzy ze śląskich polityków opozycji podejrzewają, że zarząd województwa,
który w praktyce przesądza o rozdziale środków łaskawszym okiem spogląda na
samorządy związane z lewicą. Dlatego na szczycie listy najlepiej uposażonych
miast znajdują się Bytom i Sosnowiec, miasta w których prezydentami są
członkowie SLD. Teoria ta jest jednak bardzo trudna do obrony, bo bardzo dużo
otrzymały też Ruda Śląska czy Katowice, powiaty grodzkie, w których rządzi
prawica. Poza tym reguły rozdziału pieniędzy są bardzo czytelne i gdyby
dochodziło do nieprawidłowości, sprawą zajęliby się nie politycy, ale
prokurator.
Radni wojewódzcy zwracają uwagę, że pieniądze z tych dwóch funduszy, które
otrzymujemy z Unii Europejskiej są tak naprawdę naszymi pieniędzmi, bo
pochodzą ze składki, jaką Polska każdego roku musi wpłacać do wspólnej
europejskiej skarbonki.
Kto ile dostał
Świętochłowice 55.125 zł
Jaworzno 64.125 zł
Siemianowice Śląskie 243.375 zł
Mysłowice 430.500 zł
Dąbrowa Górnicza 902.335 zł
Zabrze 1.394.215 zł
Tychy 2.261.789 zł
Powiat będziński 5.502.811 zł
Powiat bieruńsko-lędziński 6.259.889 zł
Powiat raciborski 6.297.154 zł
Powiat lubliniecki 8.993.336 zł
Powiat bielski 9.751.899 zł
Piekary Śląskie 10.091.948 zł
Powiat zawierciański 10.257.541 zł
Powiat mikołowski 10.982.991 zł
Powiat myszkowski 12.315.833 zł
Powiat cieszyński 13.534.891 zł
Jastrzębie Zdrój 13.585.507 zł
Powiat gliwicki 15.006.475 zł
Powiat kłobucki 15.558.882 zł
Chorzów 16.891.970 zł
Powiat tarnogórski 19.092.198 zł
Częstochowa 20.806.189 zł
Rybnik 23.213.188 zł
Powiat pszczyński 25.237.054 zł
Powiat częstochowski 25.731.723 zł
Powiat wodzisławski 33.048.795 zł
Żory 35.380.806 zł
Powiat rybnicki 39.415.346 zł
Sosnowiec 46.551.635 zł
Katowice 56.724.496 zł
Bielsko-Biała 60.455.526 zł
Powiat żywiecki 62.722.519 zł
Ruda Śląska 64.731.727 zł
Bytom 77.481.828 zł
W sumie, z funduszu społecznego oraz z funduszu spójności województwo śląskie
otrzymało 755.910.610 złotych.
TO CO ZAWSZE NA FORUM LANSUJE, ON BYŁ ZAREM I BĘDZIE ZEREM
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Slask powroci do Niemiec, nic na to nie poradzicie
Gazeta Opolska w Nr 98 z 1921
Powiat lubliniecki nie może być podzielony, musi w całości przypaść Polsce
Potwierdza to poniżej podany wynik plebiscytu w tym
powiecie:
Miejscowość Liczba głosów Liczba emigrantów i kat C
Polskich Niemieckich
Miasta:
Dobrodzień 430 1665 537
Lubliniec 352 2551 926
Woźniki **)
514 314 190
Gminy:
Babienica (dw) **) 265 119 29
Boronów **) 586 356 161
Brusiek 13 29 6
Bziniec Nowy 3 99 -
Bziniec Stary *) 112 154 48
Chwostek **) 134 55 26
Ciasna (dw) 105 203 48
Cieszowa *) 84 89 36
Dębowa Góra (dw) **) 49 41 15
Dralin **) 128 57 20
Droniowice M 147 313 58
Droniowice W **) 155 80 25
Drutarnia (dw) *) 120 121 21
Dzielna (dw) *) 38 47 22
Glinica (dw) **) 186 102 62
Głowczyce **) 89 52 15
Gosławice (dw) **) 100 67 17
Gwoździany **) 82 43 26
Hadra 55 115 35
Harbułtowice (dw) 53 92 17
Jawornica (dw) 76 103 19
Jeżowa (dw) 153 219 55
Kalety (dw) **) 371 272 81
Kalina **) 107 86 27
Kamienica (dw) **) 496 89 61
Klekotna **) 106 53 15
Kochanowice **) 203 185 77
Kochcice **) 212 152 -
Kokotek (dw) **) 83 31 11
Kolonia Strzebińska 87 55 3
Kosięcin 382 706 283
Kośmidry (dw) **) 393 140 48
Ligota Dobrodzieńska *) 142 144 62
Ligota Woźnicka (dw) **) 347 87 67
Lisów *) 124 169 72
Lisowice (dw) **) 240 73 25
Lubecko (dw) **) 219 210 41
Lubliniecki Zamek **) 72 70 21
Lubsza **) 255 130 81
Łagiewniki M (dw) **) 205 145 38
Łagiewniki W **) 185 90 63
Łany**) 254 30 31
Makowczyce (dw) 35 75 19
Molna (dw) 132 291 59
Olszyna **) 230 89 41
Panoszów 41 144 54
Pawonków *) 147 159 36
Piasek **) 81 80 35
Pludry (dw) **) 244 235 62
Psary (dw) **) 271 113 41
Pusta Kuźnica **) 43 18 9
Rusinowice (dw) 105 152 33
Rzędowice (dw) **) 140 110 25
Sadów (2 dw) 149 304 101
Sieraków *) 178 217 78
Skrzydłowice (dw) 100 152 22
Solarnia (dw) **) 162 54 19
Steblów (dw) ewang 43 113 25
Strzebiń (dw) **) 377 194 46
Szemrowice (dw) *) 317 192 73
Warłów **) 158 104 34
Wędzina (dw) **) 257 237 113
Wierzbie **) 43 39 4
Zborowskie 281 312 20
Zielona (dw) **) 291 86 62
Zwóz **) 83 27 -
Obszary dworskie:
Boronów 58 102 4
Brusiek *) 69 83 21
Chwostek **) 30 17 -
Cieszowa 30 38 -
Dobrodzieński Zamek 16 72 20
Droniowice Małe 21 32 4
Droniowice Wielkie 23 55 8
Głowczyce 19 50 8
Gwoździany *) 29 48 30
Kalety **) 141 119 10
Kochanowice 17 81 -
Kochcice 86 173 81
Kosięcin 35 179 -
Ligota Dobrodzieńska **) 49 32 -
Lisów 14 74 16
Lubliniecki Zamek 12 94 26
Lubsza **) 43 37 -
Łagiewniki Iwlkie **) 29 28 -
Olszyna 18 117 19
Panoszów 17 73 -
Pawonków **) 68 57 29
Pusta Kuźnica **) 62 8 4
Sieraków 20 126 23
Spiegelhof 6 28 1
Warłów 20 32 9
Wierzbie **) 60 47 19
Woźnicki Zamek *) 34 48 13
Zborowskie **) 33 14 -
Zwóz 40 79 29
Na 69 gmin
powiatu lublinieckiego zwyciężyliśmy bezwzględnie w 42 (61 proc)
(oznaczonych dwoma gwiazdkami), po odliczeniu głosów emigrantów uzyskaliśmy
większość w dalszych 8 gminach (oznaczonych jedną gwiazdką). Odsetek gmin
polskich wynosi więc 72,4 proc. Na 29 obszarów dworskich za Polską opowiedziało
się bezwzględnie 9 (bez emigrantów 12).
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Freistatt Oberschlesien
Gość portalu: Pioter napisał(a):
> literat_kijonka napisał:
> > ) No więc tutaj sie różnimy.
> Zdarza się.
>
> > Powiem więc inaczej. Moim zdaniem od początku było wiadomo, że koncepcja t
> a
> nie
> > ma żadnych szans. Oficjalnie temat Freistaatu nigdy nie istniał. Zreszta j
> ak
> > wiesz w początkowej wersji Traktatu Wersalskiego wieksza część Górnego Ślą
> ska
> > miała przypaść bez plebiscytu Polsce.
> Owszem. Potwierdzam to. Choć rozpatrywanie przez członków Rady Ambasadorów
idei
>
> Freistaatu oznacza, że jednak jakieś szanse były.
> Myślę, że obaj sie zgodzimy, że były pewne szanse i teoretycznie mozna sobie
wyobrazic powstanie Freistaatu ale patrząc realnie te szanse od początku były
niewielkie.
> > ) Jak to nie ważyły sie w Wersalu. Przeciez to w Wersalu zadecydowano, że
> > będzie plebiscyt w którym Górnoslązacy maja wybierać między Polską a Niemc
> ami.
> Owszem, ale nawet plebiscyt nie rozstrzygnął o losach Górnego Śląska, a
dopiero
>
> rok później decyzję w tej sprawie wydała Rada Ambasadorów.
> Zgadza sie ale wyniki plebiscytu miały tu decydujące znaczenie.
> > ) Masz nade mna ta przewagę, że dość dobrze znasz prasę z tamtego okresu.
> > Przyznaje to. Jeżeli więc reakcja Polaków była rzeczywiście histeryczna i
> > obawiali sie oni idei Freistaatu to przedstaw jakieś argumenty na poparcie
>
> tej
> > tezy. Wbrew pozorom jestem na nie otwarty i może mnie przekonasz.
> Przeczytaj to
> www.slonsk.com/pozycje/02A/PiotrKalinowski_DwaPytaniaTrzyOdpowiedzi1.pdf
> Są tam jedynie wybrane artykuły prasowe.
> Dzięki za namiary. Jak przeczytam to odpiszę co o tym sądze. Niestety na
razie nie miałem jeszcze na to czasu.
> > ) Wiesz dla mnie poparcie przekłada się na dobre wyniki w wyborach. Jeżeli
>
> np.
> > obecnie wiekszość Ślązaków głosowałaby na RAŚ to znaczy, że opowiadałaby s
> ie
> za
> > autonomią. Skoro tego nie robia to znaczy, ze albo nie popieraja tej idei
> albo
> > jest im ona obojętna.
> Obecne poparcie dla RAŚ w województwie wynosi około 5%. Ale są takie
regiony,
> gdzie sięga nawet do 20%. Co do reszty to masz rację.
> Masz racje to poparcie rozkłada sie nierównomiernie. W
powiecie rybnickim są
gminy gdzie wynosi nawet ponad 20%. Ale znam takie gminy gdzie mieszka ponad
90% Ślązaków a poparcie dla RAŚ jest na poziomie poniżej 5%. Jesteś zdaje sie
z Woźnik więc dobrym przykładem jest chociażby
powiat lubliniecki.
> > ) Zgoda ale jednak do 39 roku Górny Śląsk cieszył się autonomią.
> Oficjalnie nawet dłużej.
> No właśnie
> > ) Nie twierdzę, że idea Freistaatu nie cieszyła sie poparciem części byc m
> oże
> > nawet dużej części Ślązaków. Twierdzenie jednak (nie twoje), że idea
> Freistaatu
> > cieszyła się poparciem wiekszości Ślązaków jest nieuprawnione. Moim zdanie
> m
> > większość zwolenników Freistaatu głosowała w plebiscycie za Niemcami. Po I
>
> > wojnie światowej modne było hasło o prawie narodów do samostanowienia. Ide
> a
> > Freistaatu miałaby duże szanse gdyby popierała ją zdecydowana wiekszość
> > Ślązaków. To byłby bardzo mocny argument w rozmowach z aliantami. Ale
> > zwolennicy Freistaatu takiego argumentu nie mieli. Mocne argumenty mieli
> > natomiast Polacy (wyniki spisów powszechnych sprzed wojny, wyniki wyborów
> do
> > Reichstagu z 1912 i komunalnych z 1919). Natomiast dopuszczenie w plebiscy
> cie
> > oprócz opcji niemieckiej i polskiej opcji Freistaatu spowodowałoby ogromne
>
> > zamieszanie. Wyobraź sobie, że powiedzmy 40% opowiedziałoby sie za Niemcam
> i,
> > 30% za Polską a 30% za Freistaatem. Co alianci mieliby wtedy zrobić?
> No cóż. Zazwyczaj zakłada się pełne zwycięzwto tej ideii. Ale przy takim
> rozgraniczeniu i sile polskiej i niemieckiej dyplomacji wszystko zależałoby
od
> interesów państw reprezentowanych w Radzie Ambasadorów. Zresztą jak w
> rzeeczywistym przypadku miało miejsce.
> Moim zdaniem w tej i w wielu innych sprawach decydujące było stanowisko USA.
> > Ale w trakcie tych wyborów na pierwszym planie były hasła narodowe. Były t
> o
> > wybory niesamowicie upolitycznione. Nie znam co prawda w przeciwieństwie d
> o
> > ciebie zbyt dobrze prasy z tamtego okresu ale czytałem oryginalne źródła
> > niemieckie np. raporty poszczególnych landratów do rejencji w Opolu albo
> > sprawozdania rejencji do Wrocławia czy Berlina. Myślę, ze
> Owszem, ale w wyborach komunalnych głosuje się na ludzi, nie na partie.
Tu się z tobą nie zgodzę. Generalnie masz oczywiście racje ale tamte wybory
były inne bardzo rozpolitykowane. Nie wiem jak to wygląda w świetle ówczesnej
prasy ale opinie landratów do rejencji w Opolu albo opinie z rejencji do
Wrocławia czy Berlina sa w tym wypadku jednoznaczne i mówią o znacznym
wzroście wpływów polskich i komunistycznych.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Miejsca w Polsce gdzie mówi sie po niemiecku
Gość portalu: schlesier napisał(a):
> Podaje wyniki spisu ludności z roku 1950, w którym zadano respondentom
pytanie
> o ich miejsce zamieszkania w dniu 01.09.1939 r.
>
> Miasto Brzeg:
> 824 miejscowych
> 5344 repatriantów
> 6294 przesiedleńców
>
>
Powiat brzeski
> 1397 miejscowych
> brak danych o repatriantach i przesiedleńcach
>
>
Powiat kozielski
> 53 246 miejscowych
> 9291 repatriantów
> 9139 przesiedleńców
>
>
Powiat niemodliński
> 5697 miejscowych
> 14 195 repatriantów
> 7403 przesiedleńców
>
>
Powiat strzelecki
> 63 293 miejscowych
> 5276 repatriantów
> 7934 przesiedleńców
>
>
Powiat grodkowski
> 1330 miejscowych
> 11 203 repatriantów
> 14 868 przesiedleńców
>
>
Powiat kluczborski
> 8947 miejscowych
> 19 006 repatriantów
> 13 255 przesiedleńców
>
>
Powiat głubczycki
> 7993 miejscowych
> 30 227 repatriantów
> 9718 przesiedleńców
>
>
Powiat namysłowski
> 1689 miejscowych
> 11 679 repatriantów
> 11 653 przesiedleńców
>
> Miasto Nysa
> 1139 miejscowych
> 4513 repatriantów
> 9370 przesiedleńców
>
>
Powiat nyski
> 2027 miejscowych
> 20 270 repatriantów
> 30 755 przesiedleńców
>
>
>
Powiat prudnicki
> 42 927 miejscowych
> 19 303 repatriantów
> 13 007 przesiedleńców
>
> Miasto Opole
> 8787 miejscowych
> 17 938 repatriantów
> 11 739 przesiedleńców
>
>
Powiat opolski
> 109 166 miejscowych
> 6121 repatriantów
> 9682 przesiedleńców
>
> Miasto Racibórz
> 17550 miejscowych
> 2275 repatriantów
> 5804 przesiedleńców
>
>
Powiat raciborski
> 42 850 miejscowych
> 1417 repatriantów
> 4113 przesiedleńców
>
>
Powiat oleski
> 36 814 miejscowych
> 2949 repatriantów
> 7544 przesiedleńców
>
> Miasto Bytom
> 90 320 miejscowych
> 33 581 repatriantów
> 48 165 przesiedleńców
>
> Miasto Gliwice
> 48 480 miejscowych
> 32 914 repatriantów
> 36 427 przesiedleńców
>
>
Powiat gliwicki
> 58 799 miejscowych
> 8327 repatriantów
> 9473 przesiedleńców
>
> Miasto Zabrze
> 116 003 miejscowych
> 16 592 repatriantów
> 36 573 przesiedleńców
>
>
Powiat lubliniecki
> 15 422 miejscowych
> 1847 repatriantów
> 2017 przesiedleńców
>
>
Powiat tarnogórski
> 21 136 miejscowych
> 303 repatriantów
> 943 przesiedleńców
>
> W województwie wrocławskim spis wykazał 85 tysięcy miejscowych, 916 tysięcy
> przesiedleńców oraz 678 tysięcy repatriantów.
>
> Do wykazu należy się parę słów komentarza. Liczba miejscowych nie jest do
końca
>
> tożsama z liczbą Ślązaków. Na przykład osoby pochodzące z województwa
> opolskiego wliczano w spisie województwa katowickiego do kategorii
> przesiedleńców. Podobnie rzecz się miała z ludźmi pochodzącymi z katowickiej
> części Górnego śląska a zamieszkałymi w województwie opolskim. Myślę jednak,
że
>
> osób takich było niewiele i nie maja one większego wpływu na całość. Jeśli
> chodzi o
powiat lubliniecki chodzi tutaj o część
powiatu należącą przed wojną
> do Niemiec. Podobnie rzecz się ma z powiatem tarnogórskim (gminy Zbrosławice
i
> Tworóg). Jeśli chodzi o powiaty z województwa katowickiego czyli Gliwice,
> Zabrze, Bytom , powiaty tarnogórski, gliwicki i
lubliniecki, Zagłębiaków jako
> urodzonych w województwie katowickim zaliczono do kategorii miejscowych
>
Dzieki za bardzo ciekawe dane.Jestem tez ciekaw jak bardzo ow sklad ewolulowal
na przestrzeni lat, np. jak sklad ludnosciowy naszych miast zmienil sie w
latach 70 i 80.
Co do spisu powszechnego, nie zapominaj, ze co inego deklarowac narodowosc
niemiecka poprzez wstapienie do konkretnej organizacji, a co innego podanie
narodowosci w spisie, ktorego wyniki przeciez mialy "isc do centrali" co pewnie
w odczuciu wielu respondentow stanowilo powod do wstrzemiezliwosci w podawaniu
prawdziwych danych.
Nie chcialbym podawac zbyt wielu danych z mojego okregu spisowego (to chyba
zrozumiale, mozemy ewentualnie powymieniac maile), moge tylko podac Ci przyklad
jednego z respondentow (zreszta aktywnego dzialacza jednego z kol gliwickiego
DFK), facet jako jezyk ojczysty podal niemeicki, rok urodzenia 1930, miejsce
urodzenia Gliwice, imie Heinz, obywatelstwo: polskie i niemieckie,
narodowsc: ...polska!
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Zwiedzcie to Wielkie rody - wielka własnośc !
Wystawa prezentuje materiały źródłowe zachowane w zasobie Archiwum Państwowego
w Katowicach i jego oddziałach zamiejscowych, głównie w Pszczynie, Raciborzu i
Gliwicach. Odnoszą się one do wielkiej własności ziemskiej na pruskim Górnym
Śląsku w latach 1742 - 1922; tj. od przejęcia większości Górnego Śląska z rąk
Habsburgów w 1742 roku (bez księstw cieszyńskiego, opawskiego, karniowskiego i
terytorium Jawornika) przez Prusy Fryderyka II do jego podziału pomiędzy
państwo niemieckie, a II Rzeczpospolitą.
Przedmiotem wystawy jest wielka własność ziemska, tj., zgodnie z stanowiskiem
literatury historycznej, przekraczająca 5000 ha. W skali całego Śląska wskaźnik
ten wynosił w 1783 roku 64,3% powierzchni. Na Górnym Śląsku był jednak o wiele
wyższy - 71,5%, w wypadku niektórych
powiatów osiągając nawet 95,2% (
powiat
opolski), 89,8% (
powiat strzelecki) czy 89,6% (
powiat lubliniecki).
Posiadłości te znajdowały się generalnie w rękach jednej warstwy społecznej,
tj. arystokracji i wyższej szlachty, czyli średnio 8 do 10% ogółu właścicieli.
Dopiero w 1807 roku mieszczaństwo zyskało pełną swobodę w nabywaniu ziemi. W
wielu wypadkach posiadłości miały status tzw. majoratów czy fideikomisów,
gwarantujący ich niepodzielność, co zresztą nie wykluczało możliwości
radykalnej degradacji majątkowej, jak np. w wypadku hrabiów Wengierskich - 26
019 ha w 1783 roku i 1 238 ha w 1904, czy hrabiów Paczyńskich z Tęczyna
(Paczensky und Tenczin), odpowiednio 8 786 i 567 ha.
Na wystawie pokazano dokumenty dotyczące 29 rodów, które osiągnęły odpowiedni
stan posiadania - niektóre z nich już przed 1742 rokiem, inne dopiero w
pierwszej albo w drugiej połowie XIX wieku. Nie wszystkie były czynne przez
cały interesujący nas okres. W 1807 roku zmarł np. ostatni z Colonnów hrabia
Kasper, właściciel latyfundium obejmującego m.in. Toszek, Pyskowice i Strzelce,
o powierzchni 50 124 ha. W 1879 roku parowiekową karierę rodu hrabiów von
Gaschin zakończyła śmierć hrabiego Amanda von Gaschin (40 130 ha w 1783 r.). W
tymże czasie wymarły także znaczące wcześniej rody Sobcków i Sedlnickich.
Krótkotrwała i ograniczona tylko do jednego pokolenia okazała się kariera
Franciszka von Grottowski (8 119 ha w 1783 r. w
powiecie lublinieckim);
przejściowymi panami księstwa raciborskiego byli na przełomie XVIII i XIX wieku
członek starego rodu saskiego Henryk XLIII książę von Reuss i westfalski
arystokrata Maksymilian Fryderyk hrabia. von Plettenberg Wittem. W 1839 roku
wycofał się ze Śląska, sprzedając swe mysłowickie posiadłości Wincklerom,
ordynat mysłowicki Aleksander Mieroszewski, jedyny w tym momencie polski
właściciel ziemski tej rangi na Śląsku (6 152 ha w 1783 r.); zachowując zresztą
znaczne posiadłości po drugiej stronie granicy, m.in. Pieskową Skałę.
Większość prezentowanych rodów to szlachta pochodzenia niemieckiego, jak np.
kolejni władcy państwa pszczyńskiego: hrabiowie von Promnitz, książęta von
Anhalt - Coethen, hrabiowie von Hochberg, w 1850 roku obdarzeni tytułem książąt
pszczyńskich; właściciele państw bytomskiego i bohumińskiego Hencklowie von
Donnersmarck, czy książęta von Hohenlohe z trzech kolejno linii: Oehringen
(Sławięcice-Bierawa i Ujazd), Ingelfingen (Koszęcin) i Waldenburg-
Schilingsfürst (Racibórz), hrabiowie von Frankenberg czy Tiele-Winckler, czy
zgermanizowana szlachta śląska, jak np. hrabiowie von Posadowsky, Strachwitz,
Pückler, książęta von Lichnowsky, czeska jak Sedlniccy, czy polska, jak
Gaszyńscy (von Gaschin), Paczyńscy (Paczensky und Tenczin), czy Ziemięccy (von
Ziemietzky). Polski charakter zachowali jedynie właściciele Mysłowic
Mieroszewscy, obdarzeni zresztą i pruskim i austriackim tytułem hrabiowskim.
Zdarzały się też przypadki pochodzenia z dalszego Zachodu - hrabiowie von
Garnier-Turawa wywodzili się z Francji, hrabiowie von Ballestrem (Ballestrero
di Castellengo) z Piemontu, hrabiowie von Verdugo z Hiszpanii. Mimo myląco
włoskiego nazwiska Colonnowie pochodzili jednak z niemieckiego Tyrolu (von
Fels). Przynajmniej w XVIII i pierwszej połowie XIX wieku pochodzenie etniczne
nie przesądzało jednoznacznie o identyfikacji narodowej, postawie zresztą
kształtującej się dopiero w tym okresie. Można sądzić, że arystokracja śląska
nie odbiegała szczególnie w tym względzie od normy właściwej arystokracji w
skali całej Europy, raczej kosmopolitycznej - zmieni się to dopiero w drugiej
połowie XIX wieku. Istotną przeszkodę dla określenia lojalności politycznej
stwarzał fakt, że posiadłości wielu rodów przekraczały granice państw -
Lichnowscy byli książętami i pruskimi i austriackimi, a ich główną siedzibą był
Hradec w księstwie opawskim. Hencklowie posiadali tak pruski Bytom, jak
Wolfsberg w austriackiej Karyntii. Renardowie swoje majątki mieli i na pruskim
Śląsku i w Królestwie Polskim, a także w Galicji i na Morawach.
Prezentowane rody zostały udokumentowane w zróżnicowany sposób, w zależności
tak od ich znaczenia, jak i stanu zachowania źródeł.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Digitalizacja Górnośląskiej Prasy
Celem projektu jest przede wszystkim uratowanie zawartości dawnej górnośląskiej
prasy (niezależnie od języka, w którym była wydawana) przed stopniowym
niszczeniem (celowym lub przypadkowym), jaki od dłuższego czasu staje się jej
udziałem (zniszczenia wojenne, kataklizmy, celowa działalność pewnych osób z
aparatu bezpieczeństwa). O ile większość polskojęzycznej górnośląskiej prasy
została w latach 1970 – 1980 zmikrofilmowana przez placówki biblioteczne, to
prasa niemieckojęzyczna w większości ze względów politycznych nie doczekała
takiego wyróżnienia. Jako podstawę zakwalifikowania danej prasy do
digitalizacji przyjęliśmy następujące warunki: miejsce wydania jej znajdujące
się na Górnym Śląsku, w miarę kompletna zawartość rocznika (zawierająca
przynajmniej 30% danych) oraz cenzus czasowy mieszczący się przed rokiem 1945.
Obecnie przez nas prowadzona jest digitalizacja zbiorów Muzeum Górnośląskiego w
Bytomiu oraz Izby Regionalnej w Koszęcinie, a także specjalnie w tym celu
zakupionych w antykwariatach czasopism.
Płyty z czasopismami z terenu
powiatu lublinieckiego zostały przekazane
Bibliotece Miejskiej w Lublińcu, o czym pisała powiatowa mutacja Dziennika
Zachodniego. Taki sam zestaw płyt został przekazany również dla Izby
Regionalnej w Koszęcinie oraz dla Izby Regionalnej w Dobrodzieniu. Informacje o
całej akcji zamieściła również katowicka Gazeta Wyborcza oraz niemieckojęzyczny
Oberschlesien.
Ze środków uzyskanych ze sprzedaży płyt z czasopismami górnośląskimi osobom
szukającym informacji o swoich przodkach udało się zakupić nowe pozycje, które
zostaną poddane digitalizacji (z obecnie zdigitalizowanych są to Ausschau von
Burg Tost, Beobachter am der Weichsel, oraz der Sonntags Botte).
O całości akcji oraz wszystkich nowościach można dowiedzieć się na stronie
digitalizacja.republika.pl
1. Amtsblatt der Königlichen Oppelnschen Regierung, Oppeln 1816 (s.484)
2. Amtsblatt der Königlichen Oppelnschen Regierung, Oppeln 1818 – brak nr 36
(s.605)
3. Amtsblatt der Königlichen Oppelnschen Regierung, Oppeln 1820 (s.552)
4. Amtsblatt der Königlichen Oppelnschen Regierung, Oppeln 1821 – brak nr 28,
33, 37, 51 (s.402)
5. Amtsblatt der Königlichen Oppelnschen Regierung, Oppeln 1823 (s.469)
6. Amtsblatt der Königlichen Oppelnschen Regierung, Oppeln 1827 (s.303)
7. Amtsblatt der Königlichen Oppelnschen Regierung, Oppeln 1828 (s.373)
8. Amtsblatt der Königlichen Oppelnschen Regierung, Oppeln 1830 (s.320)
9. Amtsblatt der Regierung zu Oppeln, Oppeln 1919 – brak nr 1 – 25, 27, 33 –
45, 47 – 52 (s.52)
10. Amtsblatt der Regierung zu Oppeln, Oppeln 1920 – brak nr 1 – 47, 52 (s.32)
11. Amtsblatt der Regierung zu Oppeln, Oppeln 1921 – brak nr 1 – 12, 22, 31,
32, 36, 37 (s.196)
12. Ausschau von Burg Tost, Peikratscham 1929 (s.53)
13. Beobachter am der Weichsel, Pless 1806 (s.439)
14. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1844 – brak nr 1 – 27, 36, 41 (s.103)
15. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1845 – brak nr 6, 11, 12, 19, 28 – 30
(s.193)
16. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1846 – brak nr 9 (s.209)
17. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1847 – brak nr 30, 42 (s.197)
18. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1848 – brak nr 1, 4, 11 (s.227)
19. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1849 – brak nr 26, 31, 45, 47, 51 (s.227)
20. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1850 (s.243)
21. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1851 – brak nr 21, 30 (s.217)
22. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1852 – brak nr 32 (s.235)
23. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1853 – brak nr 9, 13 (s.227)
24. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1854 – brak nr 34 (s.239)
25. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1855 – brak nr 12, 45, 48 (s.229)
26. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1856 – brak nr 48 (s.263)
27. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1857 (s.227)
28. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1858 (s.250)
29. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1859 – brak nr 23 (s.248)
30. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1860 – brak nr 3 – 5, 9, 25 (s.237)
31. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1861 – brak nr 2 (s.271)
32. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1862 – brak nr 4, 7, 15, 47 (s.230)
33. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1863 – brak nr 14 (s.288)
34. Lublinitzer Kreisblatt, Lublinitz 1864 – brak nr 25, 26, 52, 53 (s.291)
35. Oeffentlicher Anzeiger als Beilage des Amtsblatt der Königlichen
Oppelnschen Regierung, Oppeln 1816 – brak nr 3 (s.109)
36. Oeffentlicher Anzeiger als Beilage des Amtsblatt der Königlichen
Oppelnschen Regierung, Oppeln 1818 – brak nr 36 (s.373)
37. Oeffentlicher Anzeiger als Beilage des Amtsblatt der Königlichen
Oppelnschen Regerung, Oppeln 1820 (s.454)
38. Oeffentlicher Anzeiger als Beilage des Amtsblatt der Königlichen
Oppelnschen Regerung, Oppeln 1821 – brak nr 3, 7, 28, 30, 33, 37, 40, 48, 49,
51 (s. 433)
39. Oeffentlicher Anzeiger zum Amtsblatt der Regierung zu Oppeln, Oppeln 1919 –
brak nr 1 – 25, 27, 32 – 45, 47 – 52 (s.37)
40. Oeffentlicher Anzeiger zum Amtsblatt der Regierung zu Oppeln, Oppeln 1920 –
brak nr 1 – 47, 52 (s.32)
41. Oeffentlicher Anzeiger zum Amtsblatt der Regierung zu Oppeln, Oppeln 1921 -
brak nr 1 - 12, 21, 22, 31, 32, 36, 37 (s.131)
42. Der Sonntags Bote, Katowice 1934 (s.632)
43. Der Sonntags Bote, Katowice 1935 (s.655)
44. Tygodnik Powiatowy na
powiat lubliniecki,
Lubliniec 1926 - brak nr 1 - 42,
44 - 51 (s.2)
45. Tygodnik Powiatowy na
powiat lubliniecki,
Lubliniec 1927 - brak nr1, 3, 4,
9, 12, 15, 21, 23, 26 - 29, 31 - 34, 38 - 40, 45 (s.120)
46. Tygodnik Powiatowy na
powiat lubliniecki,
Lubliniec 1928 - brak nr 1 - 6,
11, 15 - 52 (s.30)
47. Tygodnik Powiatowy na
powiat lubliniecki,
Lubliniec 1929 - brak nr 1 - 30,
32 - 52 (s.4)
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwitch-world.pev.pl
Strona
2 z
2 • Wyszukano 86 wyników •
1,
2