Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Powiat stanislawowski
Temat: Jedwabno lub Jedwabne
"Marcin Grzegorz" <ad@nieistniejacy.com.plwrote in message
Użytkownik Szymon <szy@webmedia.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:96tk29$ld@news.tpi.pl...
| Jest też książka Grossa opisująca kolaborację Żydów z Rosjanami - "W
| czterdziestym nas Matko na Sybir zesłali" - relacje Polaków (i nie
| tylko), uratowanych przez armię Andersa.
Nie ksiazka - a rozdzialik w ksiazce dotyczacej zsylek.
Marcin
Przepraszam - który rozdzialik?
Może nie mówimy o tej samej książce.
Mam tę książkę, wydaną jeszcze w stanie wojennym chyba, przez Ruch Społeczny
Solidarność, Spółdzielnia Wydawnicza Profil (tyle danych z okładki), stopki
brak
Pełny tytuł "W CZTERDZIESTYM NAS MATKO NA SYBIR ZESŁALI..."
POLSKA a ROSJA 1939-42
wybór i opracowanie
JAN TOMASZ GROSS
IRENA GRUDZIŃSKA-GROSS
wstęp - Jan Tomasz Gross
jest to wybór tekstów - relacji tych, którzy wydostali się z ZSRR z Armią
Andersa - w tym cywilów, zwłaszcza szokuące są relacje dzieci, relacji
znajdujących się w Instytucie Hoovera w Stanford, Kalifornia - ale chyba
nie tylko, przynajmniej we wstępie przytacza on teksty pochodzące z
Instytutu Yad Vashem - muszę sprawdzić.
Jak wynika z przedmowy amerykańska, skromniejsza wersja tej książki ukazała
się pod tytułem: "War Through Children's Eyes - the Soviet Occupation of
Poland and the Deportations, 1939-1941", nakładem Hoover Institution Press.
Mnie nie chodzi o ten wstęp a o te relacje świadków.
Jest tam kilkanaście relacji opisujących stosunek Żydów do okupantów - od
relacji o witaniu wojsk radzieckich kwiatami i bramami triumfalnymi, poprzez
udział we władzach organizowanych przez sowietów,do relacji o Żydach
pracujących w milicji współpracującej przy wysiedleniach z NKWD.
np. - relacja Janiny G. (NR 165) "Przedstawiciele N.K.W.D. chodzili po
wsiach, agitując. W gminie robiono dokładne spisy wyborców. Akcji pilnował
miński żyd o zbójeckim wyglądzie, układający równocześnie listę później
wywiezionych"
Tu warto stwierdzić, że nie wszyscy się tak zachowywali - znowu relacja
Janiny G. (Nr 165) :"[w Białymstoku] Drugi inspektor szkolny -żyd adwokat,
uciekinier z Łodzi mówił mi z nienawiścią i pogardą o zalewie "żydowskiej
hołoty" z Mińska, która "obławia się białostockimi towarami i robi agitację
przedwyborczą"
Nr 72, Zygmunt Ł., powiat stanisławowski "Żydzi podpłaceni wydawali polaków,
u podejrzanych robili rewizję, zabierano drogie rzeczy."
W Dymytrowie, woj. tarnopolskie (rel. Nr 138) "Żydów wydźwigano na urzędy
(skarbowość, sądownictwo, milicja, szkolnictwo, poczta, milicja, starostwo
i.t.d.) oraz organizując z nich wywiad na wsi i w mieście."
Szymon
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Mlodzi banderowcy w Birczy?!
Pani schindlerowna napisała: "Dużo przeczytałam.......................ale mało zrozumiałam.A czy to Pani czytała?
Zagłada kościoła rzymskokatolickiego przez OUN-UPA
Losy Polaków na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej były tragiczne a wraz z nimi dzielili los księża katoliccy mordowani w okrutny sposób. Akcja przeciwko Kościołowi była zorganizowana z wielką dokładnością i rozmachem, zniszczone i okradzione kaplice, kościoły a nawet cmentarze. Są też znane przypadki udziału duchowieństwa grekokatolickiego w mordowaniu ludności polskiej lub zachęcania do mordów. Znany jest też rozkaz OUN-UPA do kuszczowych prowidników i referentów "Likwidować ślady polskości.(...) Zniszczyć wszystkie ściany kościołów i innych polskich budynków kultowych. Zniszczyć drzewa przy zabudowaniach tak aby nie pozostały nawet ślady, że tam kiedykolwiek ktoś żył..."
W czasie zorganizowanej przez OUN-UPA czystki etnicznej księży mordowano w sposób szczególnie okrutny, a świadczą o tym przykłady:
* Ojciec Ludwik Włodarczyk z Okop (
powiat sarneński), który leczył Ukraińców został przez nich ukrzyżowany 6 grudnia 1943r. (według innej wersji – po torturach wyrwano mu z piersi serce).
* Księdzu Stanisławowi Dobrzańskiemu (
powiat lubomelski) 30 sierpnia 1943r. prawdopodobnie obcięto głowę siekierą, wraz z nim zginęło ponad 1050 osób z pośród parafian wsi Ostrówki i Wola Ostrowiecka.
* Księdza karola Barana z Korytnicy (
powiat włodzimierski) w lipcu 1943r. przepiłowano piłą w drewnianym korycie.
* Księdza Mariana Bosaka z parafii Mariampol (
powiat stanisławowski) 23 sierpnia 1941r. torturowano i uśmiercono, miał wybite oko, obcięte uszy, wybite zęby, złamaną rękę, nogę , połamane żebra.
* Ojcu Bartłomiejowi Czosnkowi, karmelicie z Parafii Bołoszowce (
powiat rohatyński) w marcu 1944r. przed zabiciem wyrwano genitalia.
* Księdza Błażeja Czubę, proboszcza Parafii Dołha Wojniłowska(
powiat doliński), 6 kwietnia 1944r. spalono żywcem na plebanii razem z 85 osobami.
* Księdzu Stanisławowi Wilkońskiemu, katechecie z parafii Podwołczyska (
powiat skałecki) 23 pazdziernika 1944r. wbito w głowę gwoździe, w wyniku czego zmarł w męczarniach.
* Brat Roch Sałek z zakonu bernardynów we Fradze (
powiat rohatyński) 22 lutego 1944r. został zarąbany w klasztorze siekierami.
* Siostra Anna Żarkowska, służebniczka starowiejska, która prowadziła sierociniec oraz kaplicę we wsi Hnilice Wielkie w parafii Koszlaki (
powiat zbarski), 2 listopada 1944r. została uduszona sznurem razem z siostrą Heleną i zakopana w dole na podwórzu sierocińca.
Przykłady te można mnożyć. Wszystkie były wstrząsające. Co najmniej 25 księży, zakonników i zakonnic (z około 120) zginęło w kościołach, klasztorach czy kancelarii parafialnej podczas posługi duszpasterskiej, w tym podczas odprawiania mszy świętej. Wśród nich: Bolesław Szawłowski (Poryck), Jan Kotwicki (Chrynów),
Stanisław Fijałkowski(Podkamień), bracia zakonni Gracjan Jóżwa, Jan Frączyk, Kryspian Rogowski(wszyscy z Podkamienia), Władysław Selwa (Tuligłowy), ojciec Kamil Gleczman i brat Cyprian Jan Lasoń - karmelici (Wiśniowiec), siostry służebniczki Helena i Anna Żarkowskie (Hnilice Wielkie), ojciec Bartłomiej Czosnek, karmelita (Bołoszowce).
Co najmniej siedemnastu księży zostało zamordowanych na plebanii lub uprowadzonych z niej, często z wiernymi. Byli to między innymi: Józef Suszczyński (Bubulińce), Karol Procyk (Bawarów) Michał Duszeńko (Helerczyn), Wiktor Szklarczyk (Sarnki Dolne), Antoni Wierzbowski (Bybło), Jan Kuszyński (Tporów), Jan Walniczek (Kociubińce), Jan Mazur (Tarnawka), Marceli Zmowa (Husaków), Franciszek Szarewicz (Stojanów).
Wiadomo, że siedemnastu kapłanów i sióstr zakonnych podzieliło los swoich parafian i zginęło w zbiorowych egzekucjach . Wśród nich:
Stanisław Dobrzański (Ostrówki), Wacław Majewski(Mielnica),
Stanisław Szczepankiwicz (Ihrowica), Franciszek Bętkowski (Żulin), KaroBaran (Korytnica), JanGach(Kotów), Antoni Farankowski(Podwysokie), siostry Andrzeja i Gana sercanki z Lubieszowa. Nigdy nie odnaleziono ciał 32 księży, braci, ojców i sióstr zakonnych. Nie wiemy kiedy i w jakich okolicznościach zginęli oraz gdzie są ich groby. Cudem ocaleli z rąk banderowskich oprawców, ranni i okaleczeni księża: Józef Jastrzębski (Toporów), Witold Kowalski (Kisielin), Stefan Zawadzki (Cumań), ojciec Honorat Jedliński (Noworodczyce), siostra Kryspina (Petlikowce Stare). Oprawcy ukraińscy zastawiali tez pułapki na księży wzywając ich do niby ciężko chorych, tak wciągnięto w zasadzkę księdza Bartłomieja Czosnka czy księdza Józefa Szady. Zdarzały się też sporadycznie przypadki pomocy księżom i ludności katolickiej przez duchowieństwo prawosławne i greckokatolickie. Konającego księdza Bolesława Szawłowskiego z Porycka opatrzył olejami i wyspowiadał miejscowy duchowny prawosławny. Ksiądz greckokatolicki Baka za odprawienie mszy dla wiernych wyznania rzymskokatlickiego, zapłacił życiem własnym i swojej rodziny. Księdza parafii Żabcze, Serafina Jarosiewicza, spalono żywcem w cerkwi greckokatolickiej za to że potępił zbrodnie UPA również Archireja Aleksieja z Krzemieńca zamordowano razem z trzema innymi duchownymi za jego sprzeciw wobec mordów OUN-UPA. Widać więc wyraźnie że zbrodniarze z OUN-UPA nie oszczędzali nawet "swoich" mordując ich w okrutny sposób za to tylko że stanęli w obronie braci w Chrystusie.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwitch-world.pev.pl