OK, a co konkretnie oprocz zadowolenia polskiego kleru daloby WC w
preambule dla polski ???
W zasadzie nic. To nie chodzi o jakies kwestie czysto religijne ale po
prostu o zwykla uczciwosc w przedstawianiu historii. Francuzi - bo to
oni sa najwiekszymi oponentami - protestuja na zasadzie "nie bo nie".
Najwyrazniej wedlug nich Europa wylonila sie nagle z nicosci w okolicach
konca XVIII wieku, jako byt juz calkowicie uksztaltowany. A przedtem to
bylo co? Chaos? Potop?
Tekst Chiraca rzucony po zakonczeniu przemowienia Berlusconiego -
"Ksiedzu juz dziekujemy" - doskonale oddaje podejscie Francji.
P. Kreglicki
W zasadzie nic. To nie chodzi o jakies kwestie czysto religijne ale po
prostu o zwykla uczciwosc w przedstawianiu historii. Francuzi - bo to
oni sa najwiekszymi oponentami - protestuja na zasadzie "nie bo nie".
Najwyrazniej wedlug nich Europa wylonila sie nagle z nicosci w okolicach
konca XVIII wieku, jako byt juz calkowicie uksztaltowany. A przedtem to
bylo co? Chaos? Potop?
Tekst Chiraca rzucony po zakonczeniu przemowienia Berlusconiego -
"Ksiedzu juz dziekujemy" - doskonale oddaje podejscie Francji.
A taka argumentacja z kolei brzmi jak nie proba obronienia zapisu o
religii w konstytucji*, a robienie na przekor Francji (nawet jesli jej
sie nalezy) :-
___
*) przeczytalem preambule. Jest tam odwolanie sie od religii. Wydaje mi
sie, ze Kosciol boli, ze nie jest to odwolanie sie do konkretnie religii
chrzescijanskiej.