Linki
menu      powiększenie węzłów chłonnych szyi
menu      powiększone bolesne węzły chłonne
menu      powiększone węzły chłonne krezkowe
menu      powiększone węzły chłonne nadobojczykowe
menu      powiększone węzły chłonne pachwinowe
menu      powiększone węzły chłonne podżuchwowe
menu      powiekszone wezly chlonne potyliczne
menu      powiększone węzły chłonne śródpiersia
menu      powiększone węzły chłonne szyji
menu      powiększony węzeł chłonny piersi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • 6niebo.xlx.pl
  • Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: powiększona tarczyca





    Temat: Nietypowe skurcze, drętwienie(?) wszystkich mięśni
    > - Hm. TSH ok. Objawy.. Jakie to były objawy? GB. diagnozuje się na podstawie
    > TRAB z tego co czytałam...Propranolol proponowano mi również na moje drżenia i
    > nerwy oraz podniesiony pulsik i przyśpieszony oddech jak byłam zdenerwowana a
    > zdenerwowana bywałam nader często. Te nerwy były przetykane depresją i tym, że
    > nic mi się nic nie chciało..No i to moje niskie ciśnienie...Ten lek spowalnia
    > pracę serca i obniża ciśnienie....

    Podejrzewam, że u mnie zadecydowało bardzo szybkie bicie serca, puls i
    zdenerwowanie. Generalnie, ech, szkoda słów.. To, że zaczęłam się leczyć na
    tarczycę, to tylko i wyłącznie zasługa mojego męza, który uwaga "USŁYSZAŁ
    AUDYCJĘ W RADIU".. i stwierdził, że mam chorą tarczycę... Wcześniej byłam
    leczona na... znowu uwaga CHAD (Choroba Afektywna Dwubiegunowa).. Historia długa
    i zawiła, dość, że na podstawie tego co teraz wiem, mogę powiedzieć, że połowa
    zdiagnozowanych "nawrótów choroby" prawdopodobnie nie była nawrotem CHAD a
    tarczycą. Na szczęście od 3 lat zdecydowałam nie brać leków psychotropowych etc,
    (po konsultacji z lekarzem) i o dziwo nie miałam "typowego nawrotu choroby" a
    jedynie wahania nastroju.. Pozostawiam bez komentarza. Jeśli byłoby to typowe
    CHAD, dawno byłabym hospitalizowana przymusowo lub ktokolwiek zauważyłby zmiany
    wymagające leczenia psychiatrycznego. W ogóle cała zmiana filozofii z "bierz
    antydepresanty/stabilizatory" pojawiła się dzięki męzowi i podejściu "może masz
    kłopoty osobowościowe, może to hormony, moze coś innego".

    > U mnie było tak z USG.: Powiększona tarczyca, niejednorodna echogeniczność, a z
    >
    > czasem powiększona o jeszcze raz tyle oraz guzy.

    Zastanawiam się poważnie czy nie zrobić drugi raz USG. Myślałam, że tarczyca nie
    może nagle się tak szybko powiększyć, ja np swojej powiększonej nie widziałam,
    dopóki nie zauważył tego mąż. Teraz natomiast, od czasów leczenia (w sumie 2
    miesiące) wg mnie jest większa, a przede wszystkim "czuję ją" (ucisk w gardle
    etc). To możliwe, żeby w tak krótkim czasie coś się zmieniło?

    > - A może to też kwestia powikłań pogrypowych? Nie wiem lekarzem nie jestem tak
    > tylko myślę. Może też do grypy dołączył się stan zapalny?

    Tu raczej odpada, grypa pojawiła się bo mąż zachorował, ja nie za bardzo się
    leczyłam i niepotrzebnie łykałam leki typu "Theraflu", które nie leczą grypy a
    jej objawy. W sumie moja własna głupota. A samo leczenie tarczycy zaczęłam
    wcześniej, ogólnie zły stan też się ciągnął ciut wcześniej, ciężko mi to
    dokładnie odtworzyć (własnie zakładam dzienniczek choroby i próbuję dojść jak
    było wcześniej), ale chyba nie wiążę tego z powikłaniami.

    > - No i lekarz karze czekać z taką niedoczynnością??? Efekty widać poniżej...

    No właśnie.. Ona wciąż wychodziła z założenia, że to "uśpiona nadczynność", bała
    się nawrotu, do czasu aż TSH wciąż zamiast spadać rosło, wtedy dostałam hormon.
    Aktualnie biorę Letrox 25, 1/2 tabletki dziennie, za 5 dni mam zacząć brać 1
    tabletkę dziennie. Metizolu 5 mg, biorę 2 tabletki dziennie i za 7 dni mam brać
    jedną.

    A i pominęłam te problemy z koncentracją i pamięcią...

    Jakbym słyszała siebie. A wykonuję pracę umysłową na własny rachunek. I jak tu
    wytłumaczyć przed rodziną, że "wciąż nie jestem w stanie pracować". Po prostu
    się miotam.

    > No to sobie popisałam. Może to komuś pomoże w leczeniu. Ja zmarnowałam
    > za dużo czasu przez chorobę dlatego nakłaniam ludzi do leczenia.Zobaczymy co
    > będzie dalej.

    Bardzo dziękuję za Twój wpis, sama czuję, że mimo, że krótko się leczę reaguję
    zbyt wolno na to co się złego ze mną dzieje. Za bardzo zbagatelizowałam sprawę
    na początku, od razu powinnam była zrobić komplet badań. Czuję się gorzej niż
    przed leczeniem, wyniki mam gorsze i może sobie szkodzę. Badania robię w tym
    tygodniu (jeszcze próbuję się dostać do zaprzyjaźnionego laboratorium a jak się
    nie uda idę pojutrze do przychodni).

    Życzę Ci dużo zdrowia, wytrwałości i jeszcze raz dziękuję. Cokolwiek mi jest nie
    dam się temu:)

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: czy mogę mieć hashimoto?
    TSH mialas strasznie duze. Obnizylo sie po letroxie?
    Jakie masz teraz?
    Dake nalezy ustalac biorac pod uwage poziomy hormonow tarczycy, TSH i samopoczucie.
    Ja mialam wyjsciowe TSH niewiele wyzsze niz gorna granica normy a biore dawke
    125 (waze 57 kg). Jak zaczynalam leczenie i zle sie czulam przy dawce 50 to
    sobie nie moglam wyobrazic jak ktos bierze 100 i wiecej. Teraz bez problemu
    toleruje dawke 125.
    Na ulotce od euthryoxu jest napisane ze dawki dla doroslych osob to zwykle
    wlasnie ok 100 mikrogram. Ale np. u ludzi ktorzy maja problemy z sercem - nalezy
    zachowac szczegolna ostroznosc przy ustalaniu dawki.

    Jesli lekarz powiedzial Ci ze masz chorobe z autoagresji i masz niedozcynnosc to
    masz Hashimoto. Lekarze uzywaja roznych nazw na ta chorobe. Podobno w Polsce
    ostatnio uzywa sie nazwy limfocytarne zapalenie tarczycy a naznwa choroba
    Hashimoto jest uwazana za przestarzala.

    Jesli mialas usg to limfocytarne zapalenie tarczycy czyli Hashimoto mozna
    podejrzewac na tej podstawie. Cechy to np.
    - powiekszona tarczyca badz jeden z platow.
    - zwloknienia, z podwyzszeniem perfuzji w badaniu Dopplerowskim,
    - obnizona, nierownomierna echogenicznosc
    - zmiany zapalne.
    Guzki moga wystepowac ale nie musza.
    Poza tym mozna miec lekko powiekszone wezly chlonne w okolicach tarczycy (u mnie
    lekarz uzyl nazwy "odczynowe wezly chlonne").

    Mozesz zrobic przeciwciala, ale nie musisz sie stresowac ze ich do tej pory nie
    zrobilas. Lekarzy one za bardzo nie interesuja - to czy sie ma przeciwciala czy
    nie dla nich niewiele zmienia bo leczenie i tak jest podobne. Jedyna roznica to
    ze w Hashimoto nalezy unikac jodu, ktory lekarze czasmai przepisuja przy
    niedoczynnosci.
    Ja robie przeciwciala m.in. dlatego, ze biore selen na obnizenie ich i po prostu
    co pare miesiecy sprawdzam bo jestem ciekawa czy sie przypadkiem nie obnizyly.
    Na razie tylko rosna ...
    Nie przestrasz sie jak wyjda jakies kosmiczne miana przeciwcial. Niektory tak
    maja w Hashimoto np. ja mam 30 razy przekroczona norme przeciwcial. JEst watek o
    przeciwcialach i tam mozesz poczytac ze inni tez maja spore miana.

    Jak masz objawy niedoczynnosci to zrob TSH i ewentualnie idz do lekarza po
    zmiane dawki leku. U mnie najlepszym miernikiem tego czy mam niedoczynosc czy
    nie, jest podstawowa temp. ciala - jak jest ponizej 36 to mam niedoczynnosc.
    Przez rok 3 razy bylam u lekarza wlasnie tak "wykrywajac" ze trzeba zwiekszyc
    dawke.

    To jak czesto robi sie badania zalezy od tego jak sie czujesz, jak tolerujesz
    letrox i czy cos sie zmienia. Jesli masz ustawiona dawke i czujesz sie ok - to
    nie ma co sie przejmowac tym jak czesto inni chodza do lekarza.Np. standard w
    Niemczech (gdzie w tej chwili mieszkam) - jest taki ze jak nic sie nie zmienia,
    nie trzeba zmieniac dawki bo samopoczucie jest ok. to dostajesz lek na 3
    miesiace (100 tabl.) i po tych 3 miesiacach sa badania i dostajesz nowa recepte
    itd. wychodza 4 wizyty na rok.
    Objawy niedoczynnosci lub nadczynnosci - to dodatkowa wizyta i zwykle dodakowe
    badanie. Poza tym mniej wiecej raz do roku usg tarczycy. I tyle. Za czesto tego
    lekarza nie widuje.
    W dodatku tutaj nie ma za wielu endokrynologow i do endokrynologa czeka sie
    ponad pol roku na wizyte wiec leczy mnie internista (to tu normalne).

    pozdrawiam
    ula Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jestem nowa.Ciesze sie,ze Was znalazlam! +Prosba.
    Jestem nowa.Ciesze sie,ze Was znalazlam! +Prosba.


    Witam wszystkich serdecznie. Ciesze sie, ze znalazlam to forum. Jestem pelna
    podziwu dla wszystkich tu obecnych ekspertow. ..I zaluje, ze wczesniej tu nie
    zajrzalam.
    Ale od poczatku. – Jakies 6-7 m-cy po porodzie, tarczyca bardzo sie
    powiekszyla, a moje nastroje i zachowanie (choc i tak jestem choleryczka)
    stalo sie potwornie agresywne. Mieszkalam wtedy jeszcze w Niemczech, i tam
    lekarz stwierdzil ze te objawy i powiekszona tarczyca, to czeste po porodzie,
    zdiagnozowal nadczynnosc (i zapalenie -widoczne na usg), przepisal Euthyroks N
    100, potem przeszlismy do 50 (moj ginekolog zasugerowal po rozmowie ze mna).
    Tu w Polsce jestesmy od 2 lat. Znalazlam endokrynologa, ktory chyba
    zbagatelizowal sprawe (jak i ja). Wyniki kazala robic co pol roku, dawka byla
    stala (polecila przejscie na 75), ani razu nie mialam usg tarczycy. Czulam sie
    okay, ale w ostatnich kilku miesiacach zaczelam gubic sie kompletnie w moich
    odczuciach.. Obecnie moje malzenstwo kuleje ze wzgledu na moja nerwowosc,
    agresje, niestabilnosc psychiczna i dopiero teraz zdalam sobie sprawe, ze to
    te, przepraszam, pieprzone hormony mnie wykanczaja.. Naleze do osob, ktore
    uwazaja ze sa zdrowe, dopoki nie padna trupem. No i dopiero tutaj zauwazylam,
    ze chyba to troche powazniejsze niz mi sie zdawalo. Poza tym z rownowagi
    wyprowadzaja mnie moje klopoty z krotka pamiecia. No i te nastroje...
    Juz nie wspominajac o super suchej skorze, zwlaszcza na szyi.


    Mam jedynie wyniki z grudnia 2005 i z 23.10.2006.

    Grudzien 2005:
    tsh 2,56 (0,27-4,2)
    ft3 5,56 (3,10-6,80)
    ft4 18,53 (11,0-22,0)
    anty-tpo 491,0 (max35)
    anty-tg <20 (40)

    a obecne, po braniu przez cale ostatnie dwa lata euthyr. N 75
    pazdziernik 2006:
    tsh 9,5 (0,27-4,2)
    ft3 3,54 (3,10-6,80)
    ft4 15,31 (12,0-22,0)

    bez anty tpo i anty tg.


    Widzialam jakies procentowe obliczenia, ale wyczytalam tez, ze do tego
    potrzebne sa badania co-miesieczne.
    Mam zamiar poszukac dobrego endokrynologa, zrobic usg, zabrac sie za siebie.
    Chyba najwyzszy czas. Bo musze ratowac moj zwiazek. Zwlaszcza, ze mamy super
    syncia, ktory skonczy w krotce 3 lata. (ja sama mam 32lata).

    Moje tabletki biore dosc nieregularnie.. Nawet nie pamietam czy bralam przed
    pobraniem krwi.
    Zbagatelizowalam sama, a do tego trafilam na lekarke, ktora stwierdzila
    chorobe autoimmunologiczna, ale jakos tak lekko to potraktowala, ze myslalam,
    ze to “pryszcz”.

    ..No i nawet nie wiem czy tu moze tez byc mowa o hashimoto? Moj maz wyszukal w
    sieci, ze i Basedow ma podobne objawy?..
    Prosze odezwijcie sie,

    A moze ktoras z Was poradzi do jakiego, dobrego fachowca wybrac sie tu, w Lodzi???
    Pozdrawiam cieplo.
    Viola.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: moje hashi, i ciąża - i moja starsza córka
    > maryy1 napisała:
    >
    > zleca badania i leczenie.
    >
    >
    >
    > przybliżysz jakie badania i leczenie?
    >
    Już przybliżam )

    Dopóki nie byłam w ciąży chodziłam do niego co 2-3 miesiące. Za
    każdym razem kontrolowałam TSH, FT3, FT4. AntyTPO raz na rok, USG
    tarczycy raz na rok. Leczenie - przyjmuję już drugi rok - Euthyrox
    50.
    >
    > > Ja nie miałam żadnych objawów - nawet w momencie rozpoznania
    miałam
    > > eutyrozę, jedynie tarczycę powiększoną i podwyższone AntyTPO.
    >
    >
    > w/g mnie to nie jest eutyreoza!!!
    >
    Mój lekarz określał to jednak jako eutyrozę. Nie miałam nigdy
    niedoczynności tarczycy. Nie mam przy sobie wyników - a jest ich
    sporo. Zgodnie z proponowanymi na forum metodami. FT3, FT4 i TSH mam
    i miałam na prawidłowym poziomie procentowym. Jedynym objawem jest u
    mnie nieznacznie powiększona tarczyca i obecność we krwi AntyTPO -
    na początku miałam 600, potem spadło do 300. Objawów żadnych nie mam
    (samopoczucie itp) i nie miałam.

    >
    >
    >
    > W tym
    > > roku starałam się o ciąże - bardzo rozsądnie do tego podszedł,
    > > położył mnie na kilka dni do szpitala, pod kątem prolaktyny.
    >
    >
    >
    > Podwyższona prolaktyna może świadczyć
    > o niedoczynności.
    >

    Wiem o tym Dlatego 3 dni spędziłam w szpitalu. Miałam prolaktynę
    ambulatoryjną 31. Dlatego mój lekarz położył mnie do szpitala - aby
    zrobić profil dobowy, przy okazji pomierzyć rererwą jajnikową - FSH,
    LH. Poziomy hormonów (estrogeny, androgeny, przysadka)itp.
    Staraliśmy się z mężem przez OK pół roku i nam nie wychodziło - stąd
    ta prolaktyna do badania. W szpitalu profil dobowy prolaktyny
    wyszedł bardzo dobrze - prolaktyna była w normie - podwyższona do ok
    20 nad ranem o 5, a w ciagu dnia spadała - tak jak powinno być.
    Pozostałe badania wyszły mi OK. Stosunek FSH LH bardzo dobry - więc
    wyszłam ze szpitala z przekonaniem, że zaburzeń nie ma i tylko w
    rękach kogoś z góry co będzie dalej. Podwyższona prolaktyna - jak
    wykazały badanie ze szpitala nie była u mnie związana z
    funkcjonowaniem przysadki ale stresem.
    >
    >
    > Obecnie
    > > jestem w 12 tyg. ciąży - z prowadzenia ciąży z Hashi też jestem
    > > zadowolona.
    >
    >
    >
    > Kiedy ostatnio badałaś FT4 i FT3???
    > W ciąży to baaaaardzo ważne badania.

    U tym też wiem W ciąże zaszłam naturalnie, dwa miechu po
    szpitalu. Badania mam robione co 4 tygodnie. Na razie są w porządku -
    właśnie jutro idę na kolejną wizytę - ciekawa jestem jakie będą
    teraz - mam zlecane za każdym razem TSH, FT4 i FT3 - teraz też
    antyTPO oraz anty TG. Na razie dr. Zygmunt nie podnosił mi Euthyroxu
    ale już mi zapowiedział, że napewno będzie trzeba podnieść dawkę - i
    że może już na tej wizycie to zrobimy. Mam do niego telefon - gdyby
    wyniki były niepokojące - zawsze mogę dzwonić.


    Uff - ale się napisałam. Ale trooochę tych pytań zadałaś. Nie piszę
    na forum zbyt wiele - bardziej was podczytuję - bo przyznam że
    nieraz potraficie napędzić stracha, poronieniami i tym wszystkim.
    A ja wolę pozytywnie podchhodzić do życia. jestem biochemikiem -
    więc mam świadomość "powagi" procesów zachodzących w naszym
    organizmie, ale uważam że lekarzowi - też się powinno zaufać. A mój -
    w mojej ocenie - dobrze mnie prowadzi.

    >
    > Pzdr
    > Tess

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Do Hasshi-tess i Rostedy-wątpliwe hashimoto???
    Witaj Agusia7124

    agusia7124 napisała:

    > Moja historia z tarczycą zaczęła się 18 lat temu.Po porodzie okazało się,że
    > mam dużą nadczynność tarczycy.Lekarz stwierdził,iż to Graves-Badov,a mi się
    > wydaje,że to było poporodowe zapalenie tarczycy.

    Po tylu latach i bez wynikow nie moge nic powiedziec. Przypuszczam ze i lekarzom
    tez nie byloby latwo powiedziec co to bylo.

    > Przez ponad trzy lata byłam
    > leczona metizolem i propranololem(na serce).

    Jesli 3 lata bylas leczona metizolem to jednak mozna przypuszczac ze to byla
    choroba Basedowa.

    > Ponad trzy lata temu miałam dużo
    > stresów i...się zaczęło.Zrobiłam wyniki-atpo128(norma do 20)tsh 1.3 i lekarka
    > nic mi nie dała.

    Kiedy (data) byly robione te wyniki?
    Szkoda ze juz wtedy nie zrobilas tez fT3 i fT4.
    Z powodu samego TSH 1,3 lekarka zrobila dobrze ze nie dala leczenia.

    > Zaczęły mi bardzo wypadać włosy,przytyłam 15 kg,sucha
    > skóra,swędząca(pokrzywki),dermografizm skóry,bóle mięśni i stawów,zapalenia
    > bakteryjne stawu barkowego,Otępienie,depresja,a w nocy nadpobudliwość,zrywanie
    > się(nocne krzyki miałam dopóki nie zaczęłam leczyć naddczynności).Rano wstaję
    > opuchnięta,zmęczona.

    Objawy te pasuja do niedoczynnosci.
    Ale tak napisalas ze nie bardzo rozumie czy sa to objawy ktore masz teraz, czy
    tez jak balas w nadczynnosci przed 18 laty?

    > Moja krzywa cukrowa(mimo,że w normie)jest dziwna....po
    > dwóch godz.glukoza większa niż po godzinie.

    To warto zrobic rownoczesnie krzywa cukrowa i inasulinowa po obciazeniu glukoza
    (podczas tego badania nalezy siedziec w labo0ratorium bo wysilek falszuje wyniki).
    Moze powtorz to jeszcze raz ale rownoczesnie z badaniem insuliny.

    >Ponad rok temu powtórzyłam badania
    > i wyszło TSH 1.2 atpo3600(norma do 60).

    Samo TSH nic nie mowi o pracy tarczycy.
    A przy chorobie Basedowa przeciwciala TPO tez moga byc wysokie.

    > Najlepsi specjaliści we Wrocławiu
    > stwierdzili,że to NAPEWNO moje objawy nie są od tarczycy i mam iść do
    > psychologa.

    A co psycholog pomoze przy chorej tarczycy? - takie pytanie bym postwila lekarzowi.

    > Mam też często przyspieszone bicie serca i pocą mi się ręce(tak
    > jakby niedoczynność mieszała się z niedoczynnością).

    Przy chorobach autoimmunologicznych tarczycy (a taka jest Basedow i Hashimoto)
    tak moze byc.

    > Teraz moje wyniki
    > wyglądają tak:ft3-5,51(3,5-6,5) ft4(15,99(11,5-22,7)TSH1.03 >
    Atpo-516(norma do 20).

    Nie wiem kiedy robilas te wyniki? Znowu nie podalas daty.
    Nie dziwie sie ze lekarze nie daja Ci leczenia bo te wyniki wygladaja nie najgorzej.
    Nawet jesli masz teraz Hashimoto (czasami, bardzo rzadko zdarza sie ze choroba
    Basedowa moze przejsc w niedoczynnosc i odwrotnie tez)to przy takich wynikach
    dla lekarzy jest duzym ryzykiem dac leczenie tyroksyna poniewaz zawsze istniej
    ryzyko ze mozesz wejsc znowu w nadczynnosc.

    > Mój(bardzo dobry)radiolog powiedział,że nie widzi żadnego stany
    > zapalnego,jedynie napisał:Tarczyca powiększona o pstrej,nieznacznie obnizonej
    > echogenicznośi miąższu.Prawy płat obj.14.5 ml lewy 20ml(całkowita
    > obj.36ml)

    Twoj radiolog opisuje zmiany zapalne w tarczycy i nie wie jak je nazwac?
    Obnizona echogenicznosc, powiekszona tarczyca - to sa cechy zapalne przeciez.
    Tylko to jest bardzo trudno odroznic czy te zmiany sa w wyniki Hashimoto czy tez
    Basedowa.
    W takim wypadku lekarz powinien skierowac Cie na scyntygrafie tarczycy (ale
    tylko ze srodkiem kontrastowym Technet, jodu nie wolno po Twojej historii z
    Basedowem z przed lat)ktora moze pokazac czy wychwyt jodu jest obnizony
    (Hashimoto) czy tez podwyzszony (Basedow).
    Inna alternatywa do potwierdzenia rozpoznania moze byc biopsja ktora tez sie da
    poznac co to za choroba.
    Oraz obowiazkowo zrobienie powtornych badan (zeby moc porownac) TSH, fT3 i fT4,
    oraz przeciwcial - TPO, anty-Tg, i TRAB (TRAB-przeciwciala przeciwko TSH ktore
    wystepuja tylko przy Basedowie).

    >Chodziłam po różnych lekarzach (kardiolog,reumatolog)i wszystko
    > ok.Cały czas mam różne infekcje,w gardle candida i gronkowiec złocisty).Powiem
    > tylko,iż po leczeniu antybiotykami gardła przeciwciała dwukrotnie mi
    > zmalały.Nie wiem czy to przypadek czy nie,ale u mnie tak było.

    To przypadek. U nas wszystkich przeciwciala okresowo sie zmniejszaja i pozniej
    zwiekszaja, nawet bez antybiotykow.

    > Ale nadal gardło
    > mam brzydkie i ciągle boli,a gronkowiec jak był tak jest,a lekarze nadal
    > twierdzą,że moje objawy nie związane są z tarczycą.Proszę o pomoc i jakąś
    > wskazówke.

    Ja w Twojej sytuacji zrobilabym powtornie badania te o ktorych pisalam wyzej -
    TSH, fT3, fT4, przeciwciala TPO, TG, TRAB.
    Jesli w tych wynikach wyjdzie podwyzszony TRAB to pozniej zastanowic sie nad
    scyntygrafia.
    Jesli i scyntygrafia nic nie pokaze to zrobic tez i biopsje.

    Jesli przeciwciala TRAB wyjda niskie (ponizej normy) a TPO nadal wysokie to
    szukaj lekarza ktory zacznie leczyc Cie tyroksyna.
    To niskie TSH ktore masz moze byc wynikiem obecnych (nawet bardzo niskich
    przeciwcial TRAB) moze mylic wielu lekarzy i dlatego nie dostajesz leczenia.

    Pozdrawiam Rosteda
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • witch-world.pev.pl



  • Strona 2 z 2 • Wyszukano 109 wyników • 1, 2

    Design by flankerds.com