Linki
menu      Potop 1974
menu      potop audio
menu      Potop biblijny
menu      Potop Bydgoszcz
menu      potop charakterystyka
menu      POTOP Ekranizacja
menu      Potop H Sienkiewicz
menu      Potop Hoffmana
menu      Potop Kmicic
menu      Potop książka
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • 33noir.opx.pl
  • Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Potop szwedzki





    Temat: Kartka z kalendarza - 19 lipiec
    Piątek, 19 lipiec 2002
    200 dzień roku.

    wschód słońca 4:37, zachód 20:46, dzień trwa 16:09
    wschód księżyca 19:46, zachód 00:00
    Imieniny: Alfreny, Rufina, Wincentego
    Zodiak: Rak

    POZOSTAŁO :

    47 dni do końca wakacji
    66 dni do końca lata
    165 dni do końca roku
    39 dni do 1-wszych urodzin grupy

    MOTTO DNIA:

    Wszyscy ludzie byliby sobie równi, gdyby nie mieli potrzeb.
    Voltaire

    WYDARZYŁO SIĘ:

    1655
    Potop szwedzki
    W XVIII wieku silna niegdyś Rzeczypospolita musiała toczyć liczne wojny
    niemal ze wszystkimi sąsiadami, czyli z Turcją, Rosją, Brandenburgią i
    Siedmiogrodem. Największe szkody w państwie spowodowały jednak wojny ze
    Szwecją, formalnie zapoczątkowane odmową rezygnacji polskich Wazów z praw do
    tronu w Skandynawii. 19 lipca 1655 r. wojska szwedzkie wkroczyły na teren
    Polski, dążąc do opanowania całego basenu Morza Bałtyckiego. Walki toczyły
    się ze zmiennym szczęściem aż do 1660 r. Rezultatem potopu szwedzkiego,
    zakończonego ostatecznie uwolnieniem kraju od najeźdźców, było wyniszczenie
    ekonomiczne kraju, uniezależnienie polityczne Brandenburgii od Polski na mocy
    traktatów welawsko-bydgoskich (1657) i wreszcie ostateczna rezygnacja króla
    Jana Kazimierza z praw do tronu szwedzkiego.

    1374
    Zmarł Francesco Petrarca, poeta włoski

    1702
    Bitwa pod Kliszowem

    1814
    Urodził się Samuel Colt, konstruktor broni

    1870
    Początek wojny francusko-pruskiej

    1877
    Pierwszy turniej wimbledoński

    1893
    Urodził się Włodzimierz Majakowski, poeta radziecki

    1900
    Urodził się Arno Breker, rzeźbiarz niemiecki

    1901
    Urodził się Bruno Jasieński, pisarz i poeta futurystyczny

    PRZYDATNE - NIEPRZYDATNE

    Z porad babuni

    Ryby można przez kilka dni bez wody utrzymać, odurzywszy je wódką, piwem lub
    winem; potem owinąć je w świeżą trawę lub mech, które tym samym płynem polać
    należy.

    KALENDARIUM PRAWNE - 22.07.2002 upływa ternin:

    - Składka na Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych
    - Zaliczka na podatek dochodowy od osób prawnych
    - Zaliczka miesięczna na podatek dochodowy od przychodów ze stosunku pracy
    - Zaliczka na podatek od dochodu ze sprzedaży udziałów w spółkach (PIT-13)
    - Zryczałtowany podatek dochodowy od przychodów ewidencjonowanych
    - Zaliczka na podatek dochodowy od osób fizycznych prowadzących działalność
    gospodarczą
    - Zaliczka na podatek dochodowy od osób fizycznych od wypłat dokonanych z
    tytułu zatrudnienia na podstawie umowy-zlecenia lub umowy o dzieło
    - Deklaracja o wysokości osiągniętego dochodu i o wysokości należnych
    zaliczek za pierwsze półrocze składana przez płatnika podatku dochodowego,
    który wybrał uproszczoną formę składania zaliczek (PIT-5P lub CIT-2P)

    PRZEPIS DNIA

    Karkówka pikantna  

    Składniki:
    Karkówka,
    przyprawa- Delikat czerwony (do grilla),
    curry,
    chili.

    Mięso kroimy na kotlety, nacieramy przyprawami i odstawiamy na 30 min.
    Następnie zawijamy w aluminiową folię i pieczemy na grillu do uzyskania
    kruchości i brązowego koloru.

    DOWCIP DNIA

    Baca

    Sprawa w sądzie. Sędzia pyta oskarżonego - górala:
    - Zawód?
    - Mechooptyk.
    - Co?
    - Mechooptyk!
    - A co pan robi?
    - Optykam chałupy mchem....

    ŻYCZĘ MIŁEGO DNIA

    Zenek

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wlasciwie to ile nam zostalu czasu?
    Witam,

    wlasnie czytam Gazete Wybiorcza i wynika z tego (str 27) ze kolchoznicy
    jednak opodatkuja dochody z gieldy (poprawka poselska do rzadowego projektu
    nowelizacji ustawy o PIT).

    W zwiazku z tym mam kilka pytan, moze ktos bedzie znal odpowiedz?

    1/ To ile nam czasu wlasciwie zostalo? W sensie, ile ta procedura moze
    potrwac czasu. Tzn od kiedy mozna spodziewac sie ze mamy placic ten haracz?
    Dobrze zgaduje ze z pare miesiecy?

    2/ Przy okazji. Czy ktos cos wie jaki to ma byc ten haracz. Jesli od
    "DOCHODOW" to chyba bedzie mozna bilansowac zyski i straty? Czyli placic od
    zysku netto? Dobrze zgaduje, ze skoro to poprawka, to jeszcze nikt nic nie
    wie - lacznie z kretynem ktory to zglosil? Ze poznamy szczegoly za jakis
    czas?

    3/ Jesli ktos nie posiada zadnych dochodow poza gielda to chyba obejma go
    normalne zasady placenia podatkow? Jesli tak to jaki dochod mozna miec zeby
    nie placic podatku?
    Czy jest jakas strona w sieci gdzie wytlumaczone sa zasady placenia tych
    podatkow. Najchetniej jakos lopatologicznie, bo np. ja nigdy nie placilem
    zadnych podatkow dochodowych.

    4/ Czy od podatku dochodowego mozna odpisac koszt uzyskania dochodu, a jesli
    tak to co bedzie uznane za taki koszt,  konkretnie czy uznane beda komputery
    i oprogramowanie i ewentualnie internet?
    To jest pytanie rzeczowe... bo mialem wlasnie na dniach kupowac nowy
    komputer + oprogramowanie. Moze lepiej zaczekac? A moze lepiej wogole
    zrezygnowac - patrzcie pytanie 6. Przyszlosc maja raczej przenosne
    komputery, mimo ze 10 razy drozsze :-((

    5/ Jezeli powyzsze odpowiedzi beda niekorzystne to czy ktos przyzna mi
    zasilek dla bezrobotnych ? ;-))
    czy tez zagoni do jakiejs roboty? Bo moj problem polega na tym ze zamiast
    chlac wode nonstop w kolchozie, z dyplomem anglistyki moga mnie pogonic do
    uczenia dzieci w jakiejs szkole. 3/4 mojego roku juz dawno temu wyemigrowalo
    do Stanow Zjednoczonych.
    BTW, co za kretyn ze mnie... oni okazalo sie wyczuli pismo nosem.
    Hehe... kumpela zreszta jest maklerem (maklerka?) na jakiejs gieldce
    towarowej w Chicago
    :-))
    Szkoda ze nie mam kontaktu... BTW, co to jest "pork belly", anyway? :-))

    6/ Czy ktos zna jakies kraje w ktorych dochody z gieldy sa nieopodatkowane?
    Najchetniej jakies cieple kraje, ale niekoniecznie, bo w koncu i tak caly
    dzien siedze przy komputerze.
    Myslalem zeby moze wyniesc sie na Cypr i stamtad grac na kontraktach na
    Nikkei-225 notowanych na CME. O ile mi wiadomo to jako "foreign person" nie
    musze wtedy placic w USA podatkow, poza normalnymi oplatami gieldy a na
    Cyprze place jakies lokalne niskie podatki, zycie jest tansze itd. Zreszta
    pewnie i tak nikt nie zwroci uwagi na to co ja tam robie.
    Zreszta to samo chyba mozna robic w Polsce, tylko tu jest to nielegalne, a
    ja nie chce ryzykowac (w koncu chodzi o pieniadze). Tam jest legalne, wiec
    chyba trzeba emigrowac?
    Szkoda ze Polska to teraz bedzie taka sypialnia :-((

    Jesli ktos juz wprowadzil w zycie taki albo podobny pomysl, to czy moglby
    pomoc i poradzic? Moze na priva? Pliz...

    7/ A jak oceniacie wogole przyszlosc WGPW, to tak abstrahujac od pytan
    osobistych? Koledzy tutaj przytaczali liczby z ktorych wynikalo ze
    indywidualni inwestorzy wykonuja wiekszosc obrotu... czy te liczby dalej sa
    aktualne?
    Jesli tak to jaki wplyw moze miec rezygnacja indywidualnych inwestorow z
    gieldy? Strata plynnosci chyba bedzie pomagac OFE w srubowaniu kursow? Poza
    tym koalicji defraudantow + kryminalistow + kolchoznikow chyba nie bedzie
    zalezec
    na jakiejs plynnosci jakiejs gieldy, bo i po co?  Chyba tylko zeby poprawic
    wplywy z tych podatkow?
    Zreszta, moze nie dojdzie do zadnej utraty plynnosci? Przeciez wiekszosc
    inwestorow indywidualnych nie traktuje gieldy jako zrodla dochodu, tylko
    jako takie hobby albo odmiane kasyna? Placili 5 PLN za kazde obstawienie
    ruletki, to zaplaca i 15? Co ich moze obchodzic jakis rachunek zyskow i
    strat albo prawdopodobienstwo wygranej, skoro i tak zawsze traktowali to
    jako totolotek. W totku ludzie przeciez wygrywaja. Czyli dalej beda
    obstawiac, skoro zawsze to robili?

    Z drugiej (albo i trzeciej) strony, to moze kolchoznicy przeprowadza sobie
    ten experyment zeby sprawdzic czy to im sie oplaca (pewnie teraz tego
    jeszcze nie wiedza), i jesli nie bedzie sie oplacac to odwolaja impreze?
    Moze daloby sie to przeczekac, jak kazdy taki potop szwedzki?
    Z czwartej strony, przeczekiwalismy tez wysokie podatki posrednie i polityke
    konfiskaty Balcerowicza... - i widac czym sie to skonczylo :-(( Podejrzewam
    ze nawet jesli nie bedzie sie oplacac - to i tak experyment bedzie trwal w
    najlepsze, bo dochody z gieldy "powinny" byc opodatkowane, bo "normy Unii
    Europejskiej" itp. pierdoly...
    Byl jakis sens tych wysokich podatkow posrednich? Tez nie bylo... Mozna bylo
    przewidziec wynik? Mozna bylo...  Czyli pewnie moze byc tylko gorzej.

    Pozdrawiam
    Yarroll

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Używana broń dla Polski, czyli zbieranie złomu.

    Użytkownik ALAMO <al@priv6.onet.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:9a98e8$7d@news.tpi.pl...


    | A Ty znowu swoje. Napisałem przecież, że zagrożenie może przyjść z
    | dowolnego
    | miejsca.

    Aha :...
    I to determinuje konieczność obecności IIIRP, potęgi gospodarczej i
    militarnej na Atlantyku :... By bronić naszej pozycji w świecie :...
    Trzecim...


    ALAMO, czy to naprawdę Ty napisałeś? Spodziewałem się głębszej analizy...
    Nie wiem co rozumiesz przez obronę naszej pozycji w świecie. Nie jest ona za
    wysoka. Możemy co najwyżej bronić suwerenności. Możemy też należąc do dużego
    układu obronnego mieć tam jakieś znaczenie i wystawić okręt do wspólnych
    działań na dalszych akwenach. No i jest jeszcze jedna możliwość: "Stary,
    "dobry" schemat "hamerykanin be - ruski cacy""


    | Kiedyś już Ci pisałem, że ja niebezpieczeństwo widzę na południu
    | (rozumiem, że o tych "przebłyskach intelektu" Brzezińskiego mówisz).

    Ja mówię bardzo ogólnie :... Ale Pepiki to się na ciebie teraz powinni
    obrazić...


    No i znowu. Jak piszę o Brzezińskim i o zagrożeniu z południa to powinieneś
    widzieć o co chodzi. Myślałem, że Twoje horyzonty sięgają trochę dalej niż
    do Czech. Traktuję Twoją wypowiedź jako żart. (Na żarty dziś nie mam ochoty)


    | Nie
    | zmienia to faktu, że zabezpieczenie Atlantyku jest najważniejsze.

    Dla kogo :? Dla nas :)? O tak, wręcz niezbędne... Bo co będziek jak tacy,
    np, Czesi, Litwini, Słowacy, Niemcy, Ukraińcy, Rosjanie lub Białorusini
    będą
    chcieli dokonać na nas inwazji via Atlantyk?!?.
    Ł[ukaszenko]-Day :...


    Nie wiem co Ci się stało, ale sprawiasz dziś wrażenie ograniczonego, a
    poprzednio mi  to zarzucałeś. :-(
    Powoływałeś się na Brzezińskiego, a jak sięgam pamięcią nie przepowiadał on
    konfrontacji Polski z w/w państwami, ale zapewne, jak zawsze, wiesz lepiej.
    Może dla tych którzy nie czytali np. 'Wielkiej Szachownicy' małe
    wyjaśnienie. Brzeziński w tej książce sugeruje, że najbliższy konflikt nie
    będzie przebiegał na linii wschód-zachód, a północ-południe. Ma to być wg.
    niego walka islamu z chrześcijaństwem. Jako symptomy tego wskazuje na
    Jugosławię i Czeczenię.
    Alamo najpierw zarzucił mi, że jestem ograniczony w swojej nienawiści do
    Rosjan(bzdura) i przez to nie widzę prawdziwych zagrożeń. Powoływał się tu
    na Brzezińskiego, stwierdzając, że ma przebłyski inteligencji. Gdy
    napisałem, że w przypadku konfliktu północ-południe obrona linii
    zaopatrzeniowych ze St.Zj. oraz możliwość działania na innych odległych
    akwenach jest dla nas ważniejsza niż działanie na ciasnym Bałtyku, to rżnie
    głupa i pisze coś o Czechach.


    | Ważniejsze, w takim rozwoju wypadków, niż obrona Bałtyku, bo jak okręty
    pod
    | zieloną banderą pojawią się na 'naszym' morzu już nic nam nie pomoże.

    To "zielona bandera" ma jakieś okręty, i do tego z pyska kapie im piana
    wścieklizny skierowanej w niezawisłą, wolną i demorkatyczną IIIRP :? Co
    to
    się porobiło... ;O


    No to przecie pisałem, że nie ma sensu przygotowywać się na obronę Bałtyku
    skoro, a naszym przeciwnikiem nie jest Rosja. Sam przecież pisałeś, że nie
    tam należy szukać zagrożeń. No chyba, że przewidujesz potop szwedzki.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Ile czolgow ma miec Polska?


    On Sat, 12 Jan 2002, REMOV wrote:
    | Blad - wiem duzo o ogolnej historii USA.
        Pytanie było o historię Texasu, ale pominę to milczeniem - nie ogólną,
    a szczegółową :o)


    ale nikt nie wymaga od kogokolwie (nie mowiac o Amerykanach) szczegolowej
    historii Polski.... sam mialem mierna z historii i zyje, a nie wymagam od
    nikogo z zewnatrz takich informacji jakie ja posiadam


        Zastanów się - a skąd mają czerpać informację? O życiu w USA
    dowiadujesz się z 9o% produkcji filmowych. A odwrotnie? A co wiesz o życiu
    w Danii, czy powiedzmy z mało znanych krajów - jaki ruch obowiązuje w RPA.
    Prawo, czy lewostronny? A w Malezji? :o)) Co przeciętny Polak wie o
    Malezji, albo o takiej Kanadzie - jeden z największych krajów na świecie,


    ale nie zakladam z gory ze jest kraj zacofany ktory tramwaju na oczy nie
    widzial, a jak ktos przyjedzie samochodem to sie robi zbiegowisko na pol
    wsi


        Wiesz co - generalnie wiedza ludzi w danym kraju o państwach leżących
    daleko jest niska. Zapytaj przeciętnego mieszkańca Polski, o miasto, które
    znajduje się w Dystrykcie Kolumbia. Nie podpowiadaj nazwy kraju :Jestem
    ciekawy odpowiedzi - ankietę możesz przeprowadzić na swoich znajomych. A
    potem zapytaj się o stolicę jedynego supermocarstwa. Zrób taki test na
    próbie około 3o osób. Zapisz wyniki. Potem porozmawiamy o niewiedzy, co?


    a nikt nie wymaga zeby Amerykanin wiedzial ze Wawa lezy w woj. mazowieckim
    (swoja sciezka ciekawe ile Polakow to wie? zmiana nastapila nie tak
    dawno)...


        Ironicznie zapytam - które sukcesy militarne? :o)) To co w rodzimej
    historii wydaje się "sukcesem militarnym" w porównaniu z historią innego
    kraju może być nic nieznaczącym, nie wartym żadnej zmianki epizodzie z
    życia danego państwa. No - proszę wymień najważniejsze bitwy dla Szweda,


    trudno powioedziec najwazniejsze ale powiedzmy jedne z wazniejszych
    cos u nas znane jako potop szwedzki? bitwa pod oliwa? (sam wybrales kraj
    ktory z nami walczyl :))


    Turka


    nie wiem


    i powiedzmy Hiszpana.


    ktory to byl rok? 1938? wojna gen. Franko czy jak mu tam bylo... kiedy
    Niemcy w ramach pomocy testowali nowe samoloty i taktyki bombardowan?


    Voila - pokaż, że się znasz, tak z głowy -
    bez
    źródeł i specjalistycznego szukania w Sieci. Jestem ciekawy.


    to bylo totalnie z glowy

                                            Navy

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czarny scenariusz - dlugie
    Witam,
    Na wstepie zarzekam sie ze post ten nie jest trollowaniem.
    Otoz zastanawialem sie ostatnio po co nam taka badziewna armaia jaka mamy -
    sila ofensywna = 0 defensywna = b. slaba. Ale niech tam mamy wodzow na miare
    Aleksandra Wielkiego - on znaja cel posiadania armii. Mnie interesuje inna
    rzecz, przed kim ta armia ma nas bronic ? Przed Niemcami  - nie, teraz to
    nasi przyjaciele dali nam nawet 120 Leo II, Litwa, Slowacja, Czechy - tez
    chyba nie, chyba ze przed najazdem turystow z tamtych krajow. Ukraina ? O to
    moze byc przeciwnik, ale jakby nie jest zainteresowany i nie jest
    materialnie chyba przygotowany (dudki i zolnierze by sie szybko skonczyli).
    Bialorus -  tutaj nie mam zadnych informacji, ale chyba kiepscizna. Potop
    szwedzki/finski tez nam chyba nie grozi - chociaz moze beda chcieli nam
    zademonstrowac Gripena live ;-) Pozostaje nam jedno panstwo, panstwo kotre
    ma armie, sprzet i ma tego tyle ze na nas w zupelnosci chyba starczy, to
    oczywiscie Rosja. Ale wlasnie - czy starczy ? Moze nasz armia tak tylko
    wyglada ? Moze jest w stanie walczyc z Rosjanami ? Tutaj moze krotki
    scenariusz walk. Najpierw kilka zalozen: a) nasi _chca_ walczyc, sprzet maja
    troche lepszy niz dzis (powiedzmy ze mamy te 60 F-16C i to co tam mamy
    jeszcze miec) b) nasi wodzowie nie sa debilami, sa dobrzy c) rosyjscy
    wodzowie tez nie sa debilami, sa dobrzy d) sprzet rosyjski dorownuje
    sprzetowi NATO czyli naszym potencjalnym obroncom d) ostatnie zalozenie
    dotyczy realizmu, wiemy ze Rosja cos knuje bo gromadzi sily w ok.
    kaliningradzkim i na Bialorusi, wywiad nam doniosl, NATO nie kwapi sie z
    pomoca, albo kwapi sie ale bedzie (chyba) za pozno. Scenariusz jest taki: 3
    w nocy (bo najlepiej sie spi ;-)) atak z Bialorusi i ok.kaliningradzkiego +
    maly desant z Baltyku w okolicach Szczecin/Koszalin. Jednoczesnie atak
    lotniczy wszystkim co Rosja ma (chmary Su-27/ migow -31/29/21 co tam
    chcecie. tu-160, mi-24) ogolnie przewiduje ze nasze lotnictwo istnieje do
    3.15, potem zaczyna sie wyrzynka jednostek naziemnych przy pomocy samolotow
    szturmowych itp. Generalnie sadze ze okolo godziny 6 nad ranem nasza armia
    traci swoja zdolnsc bojowa jako calosc. Nasze jednostki nawodne (OHP)
    zostaja zniszczone w portach, Kobeny ida na dno spuszcozne przez smiglowce
    przeciw OP. Jak w '39 "Orzel" jako jedyna sensowna jednostka daje noge do
    soujsznikow - ale po drodze spotyka samotna Akule i .... W tym czasie Rosja
    caly czas pcha jednostki ladowe z 3 kierunkow o ktorych wspomnialem. W
    detale sie nie bede wdawal w kazdym badz razie _sadze_, ze okolo godziny 12
    w poludnie pozostaje nam pomachac biala flaga. Co wy na to ? W interwencje
    NATO nie uwierze - nie zdaza nic tu przyslac. Moze ktos mnie wyprowadzi z
    bledu i powie mi ile nasza armia jest w stanie sie bronic przed takim
    przeciwnikiem ?

    P.T.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: 3 września nie mylić z 11 dniem miesiąca


        ... a ja się na temat mocarstwowości wypowiadałem? Możesz mi pokazać
    gdzie?


    Nigdzie. Tak twierdzili dziennikarze, a mnie się wydawało że się z tym
    zgadzasz.
    Wybacz :O)


        Znaczy się Spike


    Cały jeden symulator ?


    Patria


    AMV. Prototpy w ilości sztuk dwóch.  Dwie brygady za 5-10 lat.
    Może.


    Leopard 2


    A4 (no.. to ujdzie) ale w zbyt małej ilości.
    Że na wariant hiszapański czyli ponad 200 A6 nas nie stać, to wiem.
    Natomiast chętnie zobaczyłbym drugą brygadę..


    od cholery nowych radiostacji czy
    radarów czy innej elektroniki nie zauważasz


    Ech, ja już mam taki radykalny ( wraz z nastrojami ) styl wypowiedzi.
    Przecież wiesz dobrze, że o tym akurat ( nie wszystko ) wiem.
    Mówisz o radiostacjach ...a ponad 700 przestarzałych czołgów ?


        Irak niespecjalnie cokolwiek zweryfikuje


    Coś zweryfikuje z pewnością. Nie twierdzę, że to zobaczę :)


    Irak ma za to dostarczyć doświadczeń i to jest jego postawowe
    zadanie.


    Ale moim zdaniem nie jedyne.


        Ja mam wrażenie, że my należymy do różnych pokoleń,


    Jak najbardziej. Ty w stanie wojennym to już chyba coś kojarzyłeś :)
    Ja wtedy olewałem (dosłownie) wszystko.


    Ty chcesz tego co jest na Zachodzie


    :OD ROTFL ! To że porównuję do lepszych...cóż, wybacz mi, ale "ten model tak
    ma".
    Mnie tłumacznie "zobaczcie co jest na Białorusi" nie przekonuje.
    Jakieś wewnętrzne przekonanie mi mówi, że należy równać w górę...


    bez żadnego nakładu pracy ze strony Polaków


    Ale Ci ktoś nakłamał.... kto powiedział że nie chcę, boję się pracy ?
    I powiem więcej : wkurza mnie wszechobecne społeczne przywolenie
    na ... na... na...taki "tunamwisizm" jak to ładnie określił mój nauczyciel
    historii.


    braku tych lat w których Zachód ów dobrobyt budował, a zajęło to im dla
    przypomnienia
    bodaj 25-30.


    Ja na dobry początek chcę jasno postawionego, realnego celu
    ( bez drugiej Japonii, lepszej sieci dróg niż w USA czy innych bredni )
    i żeby nikt - no... państwo - nie przeszkadzało mi w jego realizacji.


    Polska niestety ten czas zmarnowała, a nadrobić go w weekend się nie da.


    Tia... nie ma to jak zwalić na PRL, zabory, Potop ( szwedzki, biblijny..co
    za różnica ).
    Widzisz... na mój skromny rozumek - może głupi, zwłaszcza w tej dziedzine
    - to w tej chwili mamy powtórkę z lat '70. Budowa zamków na wodzie na
    kredyt.


        Jakich energopiramidek?!


    Prof. Jerzy Buzek (poprzedni premier) przyznał nagrodę / nadał odznaczenie
    państwowe
    konstruktowowi jakiejś energopiramidki
    ( nie wiem co to jest, podobno ma uzdrawiać, ostrzyć żyletki, i inne
    brednie).

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Goddamn, Che!


    On Wed, 08 Jun 2005 23:28:46 +0200, Michał Gancarski wrote:
    On Wed, 08 Jun 2005 22:27:23 +0200, Andrzej Adam Filip <a@priv.onet.pl 
    wrote:

    | A próbowałeś sobie policzyć "na paluszkach" długość najdłuższego
    | nowożytnego okresu "ciągłego panowania prawa" nie przerwanego rewolucją,
    | przejściem obszaru działań wojennych, wrogą okupacją, okresem
    | bezprawia, ...

    Owszem, dziwnie zbiega mi się to z okresami, w których prawo własności  
    zaczyna tracić na znaczeniu w imię dobra "narodu", "społeczeństwa" i  
    takich tam kolektywistycznych bajań.


    A ordy tatarskie, potop szwedzki, zbodywanie koloni, ....
    Weź ty się uspokój. Spisana historia ludzkości na pare tysięcy lat a
    komunizm pare setek lat. Na komuchów da się zwalić bardzo dużo ale nie
    wszystko.


    | Co ci tego że ja uszanuje prawo własności jak w końcu kiedyś
    | przylezą/wylezą jacyś tacy wcale nie zaproszeni co go nie uszanują?

    To znaczy co? Kapitalizm jest be, bo ktoś napada kapitalistyczny kraj?


    A socjalizm jest be bo ktoś napada na socjalistyczny kraj? ;-)

    Kapitalizm "bez ograniczeń" stwarza "zagrożenie z wewnątrz".


    | Co z tego że kapitalizm wyżyłuje o pare procent większy wzrost

    Nie nazwałbym tego żyłowaniem o parę procent. To różnica pomiędzy
    bezdomnym, który jest w stanie wyżyć z samych tylko odpadków,
    niepotrzebnych już w obiegu gospodarczym (bo tak ogromna jest
    wydajność produkcji w wolnorynkowym otoczeniu), a milionami ludzi
    którzy będąc gdzieś pośrodku społecznej drabiny muszą jeść
    trawę, bo w ich kraju centralne planowanie prowadzi do piętrzenia się
    błędnych decyzji dotyczących alokacji zasobów.


    Prosze o twój komentarz na temat klęski głodu w Irlandi pod rządami
    kapitalistycznej Wielkiej Brytani.
    Tak, wiem o "planowej" klęsce głodu na Stalinowskiej Ukrainie jak
    wprowadzali kolektywizacje.


    | gospodarczy jeśli ludzie "kosztów nie zdzierżą", zrobią
    | destrukcyjną rewolucje i cały zysk wyższej wydajności ekonomicznej
    | pójdzie na śmietnik?

    | Możesz sobie traktować sensowne wydatki na "sprawiedliwość
    | społeczną" jako ubezpieczenie od rewolucji.

    A co ty mi tu :D

    Nierówności nigdy nie były przyczyną rewolucji. Rewolucje rodzą
    się tam, gdzie przejście pomiędzy klasami jest utrudniane, bądź
    uniemożliwiane. Rewolucje nie rodzą się z zazdrości tylko z
    niespełnionych aspiracji, ze skrajej frustracji niemożnością
    znalezienia innej drogi o "stopień wyżej". Tak się składa, że
    kapitalizm jest ustrojem, który wręcz żywi się aspiracją i
    ambicją, realizowaną poprzez wymianę praw własności.


    Dzięki za komentarz specjalisty od rewolucji ;-)

    Weglug nazewnictwa angielsko języcznego wojna o wyzwolenie USA była
    "rewolucją amerykańską". Nie daj się ograniczać byłemu ustrojowi do
    zawężania rewolucji do rewolucji społecznych/klasowych.


    To jak z tym prawem własności? Bo nie odpowiedziałeś.


    Dopóki będziesz używał sformułowań "podstawowe prawo" a nie
    "święte prawo" to prosze bardzo.

    Mi wystarczy "zalegalizowany rozbój" (podatki)
    * rozpraszanie kapitału przez progresywne stawki podatku spadkowego od
    kwoty na jednego spadkobiorce
    * niziutkie stawki podatku od darowizm między członkami bliskiej rodziny
    o wysoce zróżnicowanych dochodach/majątkach.
    * progresywny podatek dochodowy (25% max)

    P.S. Ja nie udzielam gwarancji na dożywotnią niezmienność poglądów ;-)

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Goddamn, Che!
    On Thu, 09 Jun 2005 12:41:50 +0200, Andrzej Adam Filip <a@priv.onet.pl 
    wrote:


    | Owszem, dziwnie zbiega mi się to z okresami, w których prawo własności
    | zaczyna tracić na znaczeniu w imię dobra "narodu", "społeczeństwa" i
    | takich tam kolektywistycznych bajań.

    A ordy tatarskie, potop szwedzki, zbodywanie koloni, ....
    Weź ty się uspokój. Spisana historia ludzkości na pare tysięcy lat a
    komunizm pare setek lat. Na komuchów da się zwalić bardzo dużo ale nie
    wszystko.


    Ale mi nie chodzi o prosty podział komunizm, kapitalizm. Chodzi mi o  
    rozdział okresów i regionów, w których istniało rozpoznawane i chronione  
    prawo własności i swobodnego dysponowania tytułami do niej. To, że Keynes  
    nie żył za czasów Cesarstwa Rzymskiego nie oznacza, że bicie monet z coraz  
    mniejszą zawartością złota nie można nazywać interwencjonizmem. Pewne  
    zachowania istnieją od niemal zawsze, a to że terminy komunizm i  
    kapitalizm zrodziły się później, nie ma żadnego znaczenia. JWolny handel  
    to wolny handel, nie ma znaczenia, czy odbywa się dziś, czy w starożytnej  
    Jerozolimie.


    | Co ci tego że ja uszanuje prawo własności jak w końcu kiedyś
    | przylezą/wylezą jacyś tacy wcale nie zaproszeni co go nie uszanują?

    | To znaczy co? Kapitalizm jest be, bo ktoś napada kapitalistyczny kraj?

    A socjalizm jest be bo ktoś napada na socjalistyczny kraj? ;-)


    A ja coś takiego twierdzę? To ty powiązałeś cechę kapitalizmu, jaką są  
    nierówności w zarobkach z zewnętrzną napaścią, nie ja.


    Kapitalizm "bez ograniczeń" stwarza "zagrożenie z wewnątrz".


    Znaczy jakie? Bo do tej pory nic przekonującego nie napisałeś.


    Prosze o twój komentarz na temat klęski głodu w Irlandi pod rządami
    kapitalistycznej Wielkiej Brytani.
    Tak, wiem o "planowej" klęsce głodu na Stalinowskiej Ukrainie jak
    wprowadzali kolektywizacje.


    Napisz mi coś o tej klęsce, poczytam i powiem ci, co o tym sądzę. Nie  
    jestem w stanie uwierzyć, że obszar, na którym funkcjonuje wolny rynek  
    obrotu towarami rolnymi nagle wpada w klęskę głodu. Gdzieś musiało się  
    wtrącić państwo. A to już nie jest rynek.


    | A co ty mi tu :D

    | Nierówności nigdy nie były przyczyną rewolucji. Rewolucje rodzą
    | się tam, gdzie przejście pomiędzy klasami jest utrudniane, bądź
    | uniemożliwiane. Rewolucje nie rodzą się z zazdrości tylko z
    | niespełnionych aspiracji, ze skrajej frustracji niemożnością
    | znalezienia innej drogi o "stopień wyżej". Tak się składa, że
    | kapitalizm jest ustrojem, który wręcz żywi się aspiracją i
    | ambicją, realizowaną poprzez wymianę praw własności.

    Dzięki za komentarz specjalisty od rewolucji ;-)


    A proszę bardo :D


    Weglug nazewnictwa angielsko języcznego wojna o wyzwolenie USA była
    "rewolucją amerykańską". Nie daj się ograniczać byłemu ustrojowi do
    zawężania rewolucji do rewolucji społecznych/klasowych.


    No i czym była ta wojna, jak nie walką o możliwość realizacji swoich  
    aspiracji poprzez wolny handel? Koloniści byli wkurzeni, bo na handlu  
    Stary<--Nowy Świat łapska trzymały królewskie korporacje działające za  
    pozwoleniem brytyjskiej korony. Korporacje, które miały zagwarantowany  
    prawnie monopol na ustalanie cen i transport towarów. To NIE jest  
    kapitalizm, to dalekie pokłosie merkantylizmu co najwyżej.


    Mi wystarczy "zalegalizowany rozbój" (podatki)
    * rozpraszanie kapitału przez progresywne stawki podatku spadkowego od
    kwoty na jednego spadkobiorce


    Zbrodnia. Jedna wielka zbrodnia. W jaki sposób chcesz zachęcić ludzi do  
    akumulacji kapitału, jeśli nie będą go mogli przekazać swoim dzieciom?


    * niziutkie stawki podatku od darowizm między członkami bliskiej rodziny
    o wysoce zróżnicowanych dochodach/majątkach.


    Brak takich podatków. Bez względu na różnice.


    * progresywny podatek dochodowy (25% max)


    Podatek dochodowy to wymysł antychrysta. A już progresywny to esencja zła.  
    Jest niesprawiedliwy, tłamsi inicjatywę, jest kosztowny i skomplikowany w  
    egzekucji.


    P.S. Ja nie udzielam gwarancji na dożywotnią niezmienność poglądów ;-)


    No w końcu krową nie jesteś :)

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Zagadki warszawskie 3


    1) Kiedy pojawił się pierwszy opisany most stały w Warszawie i co się z
    nim
    stało?


    Najwiekszym dzielem sztuki inzynierskiej byl w tym czasie most przez Wisle.
    Budowano go piec lat, oddano do uzytku w 1573 r., a wykanczano nastepne
    dziesieciolecie. Most konstrukcji palowej mial 18 przesel i liczyl 500 m
    dlugosci. Na most wjezdzalo sie przez dwupietrowa baszte, w której czuwali
    straznicy, gdyz obawiano sie zaprószenia ognia. Most nie byl dlugo chluba
    Warszawy - na wiosne 1603 r. zniszczyly go lody Wisly.


    2) Co spowodowało boom budowlany (a co za tym poszło to zmianę stylu,
    pojawiły się trzytraktowe kamienice) na początku XVII w. w Warszawie?
    Podpowiem: nie ulga budowlana, ani nie preferencyjny VAT i jeszcze nie
    Szwedzi ;)


    Doniosle znaczenie dla Warszawy od XVI do XVIII w. mial wzrost liczby
    jurydyk - obszarów w obrebie miasta lub poza jego murami, wyjetych spod
    wladzy i sadownictwa miejskiego na mocy przywileju ksiazecego. Zakladali je,
    wywalczywszy sobie przywilej królewski, magnaci swieccy lub duchowni, bogata
    szlachta, klasztory.

    W poczatkach XVII w. Warszawa przekroczyla znacznie tereny Starego i Nowego
    Miasta i ich najblizszych przedmiesc. W 1648 r. Praga otrzymala prawa
    miejskie i zaczela sie szybko rozwijac.

    Za czasów Zygmunta III Wazy Warszawa byla jednym z wiekszych osrodków
    miejskich w Polsce i liczyla kilkanascie tysiecy mieszkanców. W Warszawie
    osiedlala sie szlachta i duchowienstwo przyciagane bliskoscia dworu
    królewskiego i ksztaltujacego sie tu osrodka dyspozycyjnego panstwa. Magnaci
    skupowali wsie podwarszawskie, wystawiali w Warszawie rezydencje i tworzyli
    jurydyki.

    W pierwszej polowie XVII wieku przebudowana kolegiata sw. Jana zyskala
    renesansowo-barokowa fasade. Polaczono ja z Zamkiem Królewskim gankiem
    biegnacym od prezbiterium. Wybudowano obok kolegiaty bogato zdobiony
    kosciól, cieszacych sie protekcja i poparciem Zygmunta III, Jezuitów. Przy
    ul. Freta powstal kosciól i klasztor Dominikanów. Zamek Królewski
    przebudowywany pod skrupulatnym nadzorem samego króla, znanego ze swego
    smaku artystycznego, uzyskal w tym czasie charakterystyczna postac
    nieforemnego pieciokata. Siedziba króla zostala bogato wyposazona, takze w
    dziela sztuki. Wspólnym dzielem Wazów byl otoczony ogrodem i zwierzyncem
    Zamek Jazdowski. Powstal takze Palac Kazimierzowski (obecnie glówny budynek
    Uniwersytetu Warszawskiego). W 1643 r. przy Krakowskim Przedmiesciu
    rozpoczal budowe palacu hetman Stanislaw Koniecpolski (dzis siedziba
    Prezydenta Rzeczypospolitej). Z inicjatywy Wladyslawa IV w 1643 r.
    wystawiony zostal przed Zamkiem Królewskim bardzo charakterystyczny, niemal
    symbol miasta, pomnik - kolumna Zygmunta. Kolumna byla dzielem zbiorowym,
    koncepcje przestrzenna zaproponowali architekci Augustyn Locci i Constantino
    Tencalla, a statue wyrzezbil Clemente Molli. Kolumna przetrwala potop
    szwedzki, obalili ja dopiero hitlerowcy.

    http://um.warszawa.pl/warszawa/?dzial=owarszawie&strona=historia&hist...

    Rusalka

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Piwrwsze polskie biskupstwo w Poznaniu
    *Michał Stanisław*-san ni au koto ha itsumo tanoshii ]:-


    | Podziwiam /y/ swoich polańskich przodków za ich zmysł polityczny,
    | który pozwolił  im na stworzenie niezależnego państwa.

    | Ja także.
    Przynajmniej w jednym się zgadzamy.


    Za to nie zgadzamy się jak to osiągnęli.


    | Prosze pamiętać, że od zawsze żyliśmy w środku Europy, mając
    | z zachodu plemiona germańskie z ich odwiecznym Drang nach
    | Osten, Lebensraum.  Ze wschodu zaś dzikie plemina ruskie,
    | które chciały poić swoje niewyrośnięte koniki w Atlantyku.

    | I tak pomiędzy tymi dwoma siłami żyliśmy w Europa Christiana?
    | Piękne, tylko szkoda że to bujdy.

    Chetnie posłuchamy Pana wykładu ex cathedra, który Pan wygłosi przez
    pryzmat Kraju Wschodzącego Słońca.


    Kiepsko panu wychodzą złośliwosci. Ale do rzeczy. Najpierw mieliśmy
    wojny z Niemcami, którzy zajęli sporą część Pomorza i Śląska. Potem z
    Zakonem Szpitalnym Najświętszej Maryi Panny. Wojny z Rosją, Potop
    Szwedzki, a na koniec 3 Rozbiory Rzeczypospolitej. I to właśnie
    dokonali nasi *chrześcijańscy* sąsiedzi.


    | Ja sądze że powinien spytać *prawdziwych* Amerykanów, a nie import

    Ma Pan na myśli Indian? Nie spotkałem.


    Niech pan żałuje bo kultura Indian jest o wiele bogatsza i głębsza.


    | Trzeba mieć dużo pogardy dla Polski i Polaków, gdzie około 9o% to
    | wierni Kościoła rzymskokatolickiego, obrządku łacińskiego.

    | A słyszał pan może o najnowszych badaniach, według których
    | *praktykujących* jest raptem czterdzieści kilka procent ?

    Pan chyba ma na myśli ankietę Wirtualnej Polski. Ona czegoś
    innego dotyczy.


    Mam na myśli badania które przeprowadzali księża katoliccy na zlecenie
    Episkopatu Polski.


    | Świątynia w Poznaniu, jest miejscem modłów moich rodaków w
    | wierze, którą przyjęlismy  z Apostolskiego Rzymu.

    | To wasz problem.

    Dla nas Polan, wiara nigdy nie była problemem. Jest potrzebą ducha,
    umysłu i ciała.


    Nie dla wszystkich.


    | Więc jeszcze raz pytam jakie znaczenie miał fakt że Cesarstwo
    | Japonii było krajem zupełnie niechrześcijańskim? Miało to jakieś
    | znaczenie w Portsmouth?

    W Portsmouth? byłem, nic ciekawego. Stary okręt na którym wyzionął
    ducha Pan Nelson. Szkoda, ze nie cała angielska flota. Dom Dickensa.


    Jak widzę nie umie pan, albo nie chce, przyjąć do wiadomości, że
    kwestia wiary, w stosunkach międzynarodowych, ma niewielkie znaczenie.
    O ile ma jakiekolwiek.


    | Wiem, że w czasie II Wojny Światowej stanęli po stronie
    | nazistowskich, hitlerowskich Niemiec.
    | Za swoje mordercze wyczyny, zostali jako pierwsi ukarani,
    | zniszczeniem Hiroszimy i Nagasaki.

    | Co tylko dowodi rasizmu Amerykanów. BTW to wcale nie bomby jądrowe
    | przyniosły największe ofiary. Amerykanie mogą *pochwalić* się o
    | wiele większym barbarzyństwem.
    Ma Pan rację. Problem w tym, ze naszego głosu nikt nie słucha.
    Jakby w Polsce zamiast kartofli rosła ropa?


    A kto się przejmuje w USA głosem Iranu czy Arabii Saudyjskiej ?

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Przywódca brytyjskiej opozycji mówi o "polskich...
    Oj, "thomek"... Ty ironizujesz, ale przeczytaj wszystkie wypowiedzi! Większość
    z nich świadczy o zerowej wiedzy ich autorów o czasach o których piszą.
    Urodzili się wiele lat po II wojnie światowej i przeważnie mieszkają poza
    Polską. To nie zarzut, tylko stwierdzenie faktów.
    Ja się urodziłam przed wojną i choć byłam jeszcze dzieckiem w czasie wojny to
    czasy okupacji hitlerowskiej znam nie z gazet, czy telewizji, ale z własnego
    życia. Nie miejsce tu na opowiadanie swego życiorysu, ale żebyście - Ty i
    ktokolwiek przeczyta mój post - mogli uwierzyć w moje słowa powiem tylko że moi
    rodzice prowadzili w czasie okupacji "tajne nauczanie" (pewnie nie wiecie, że
    zamknięte były szkoły polskie, poza 4-klasowymi?) na wsi, niedaleko Jędrzejowa,
    czyli na Kielecczyżnie. Oświęcim jest blisko. Gdyby Niemcy ich przyłapali na
    tym - też by się znależli w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu razem ze mną i
    moja siostrą. I pewnie byśmy nie przeżyli, bo to był obóz zagłady i to nie w
    przenośni tylko dosłownie. I nie był to obóz wyłącznie dla Żydów, tylko dla
    obywateli wszystkich podbitych przez Niemców narodów Europy. Prawda, że Żydzi
    byli liczną grupą, ale te setki tysięcy zamordowanych ludzi pochodziło z
    różnych krajów. Drewniane baraki budowali (nie wiedząc co to będzie) polscy
    chłopi z okolicznych wsi, pilnowani i bici przez uzbrojonych Niemców, a pierwsi
    którzy tam "zamieszkali" - to byli niepokorni Polacy. Za posiadanie radia, za
    ukrywanie Żydów, za znaleziony w mieszkaniu polski mundur wojskowy, za
    posiadanie map polskich, za ukrycie świniaka przed zarekwirowaniem dla
    niemieckiego wojska. Byli tam wysyłani oczywiście bez żadnego sądu, czy
    dochodzenia! Automatycznie i sprawnie - jak to Niemcy.
    Nie miejsce tu na szczegóły. W każdym razie strażnikami obozu byli Niemcy i to
    oni zamordowali setki tysięcy ludzi. Na polskiej ziemi, żeby ich cywilni rodacy
    nie musieli na to patrzeć i wąchać dymu z kominów pieców krematoryjnych w
    których Niemcy palili mordowanych ludzi. Myślę, że nie chwalili się tym co jako
    niemieccy żołnierze okupujący Polskę robią, kiedy wracali do swoich niemieckich
    rodzin na urlopy.
    Porównywanie obozu koncentracyjnego z jakimkolwiek obozem pracy czy jenieckim -
    to kpiny, albo głupota! Obozy koncentracyjne to była sprawna organizacja do
    pozbywania się ciał mordowanych w sposób przemysłowy, a nie tak jak w Katyniu,
    gdzie "ręcznie" zabijano, a potem zwłoki trzeba było zakopywać. Niemcy ten
    proceder po prostu usprawnili.
    Cały świat wie, że w Oświęcimiu mordowano Żydów, bo tylko oni pielgrzymują na
    miejsce śmierci swoich rodaków tak tłumnie i wciąż o swoich stratach
    przypominają. My, Polacy, na cmentarz pod Monte Cassino nie pielgrzymujemy i do
    Oświęcimia też. I nie przypominamy wciąż światu o naszych zabitych i
    zamordowanych. A niektórzy z piszących tu - jak widać - nawet sądzą że w
    Oświecimiu mordowano wyłącznie Żydów. Co się dziwić Amerykanom czy Anglikom,
    skoro Polacy prawie nic o NIEMIECKICH obozach koncentracyjnych które NIEMCY
    budowali na polskiej ziemi - nie wiedzą? Nie mamy tradycji nieustannego
    publicznego przypominania sobie i innym o naszych zamordowanych, a co młodsi
    nawet o nich nie wiedzą, bo II wojna światowa to już dla nich tylko historia
    równie odległa jak potop szwedzki...

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Trupy "słuszne" i "niesłuszne"
    Trupy "słuszne" i "niesłuszne"
    O różnym podejściu naszych elit do dwóch zbrodni pisze przedostatnie "Nie".

    Polityczna segregacja trupów

    W Krakowie awantura wokół wystawy „Kresy Wschodnie we krwi polskiej tonące”.
    Sto obrazów nieznanego autora przedstawia sceny z rzezi Polaków na Wołyniu
    dokonanej przez braci Ukraińców: „Podrzynanie gardła i wyciąganie przez otwór
    języka na zewnątrz”, „Rozcinanie kobietom przodu tułowia od waginy aż po
    szyję”, „Przybijanie nożem do stołu języczka małego dziecka, które później
    wisiało na nim” itp. Pełny realizm i dużo czerwonej farby. Do tego fotografie
    zmasakrowanych ciał, dokumenty, publikacje.

    Chór autorytetów grzmi, że to bezsensowne epatowanie okrucieństwem,
    rozdrapywanie ran, psucie stosunków polsko-ukraińskich, a nawet prowokacja.
    Rzeczywiście, organizatorzy doliczyli się aż 1,5 miliona ofiar, ale pod
    wpływem protestów w mediach skorygowali tę liczbę do 120 tysięcy. Większość
    historyków upiera się przy 60 tysiącach zamordowanych Polaków i kilku–
    kilkunastu tysiącach wyrżniętych przez nas w rewanżu Ukraińców.

    Wydarzenia na Wołyniu są prawie nieobecne w świadomości zbiorowej, nie
    eksponowano ich ani w epoce obowiązkowej przyjaźni polsko-radzieckiej, ani w
    III RP, która proklamowała partnerstwo strategiczne z Ukrainą. Makabryczne
    wspomnienia żywe są tylko w rodzinach repatriantów z Kresów. W światku
    politycznym Wołyniem zajmują się wyłącznie prawicowo-nacjonalistyczne
    oszołomy. Światli Europejczycy wolą tego tematu starannie unikać.
    Wzburzona „Wyborcza” dzień w dzień donosi: „Krew płynie dalej”, sugerując, że
    wystawę należałoby natychmiast zamknąć. Oficjalny protest zapowiada ambasada
    Ukrainy i organizacje ukraińskie w Polsce. Ciekawe, co napiszą. Że nie było
    wieszania dzieci za języczek? Że dla równowagi należałoby pokazać
    okrucieństwa strony polskiej?

    Żadnych protestów nie budzi bezustanne, obsesyjne wręcz rozpamiętywanie
    sprawy Katynia. Publikowanie w kółko tych samych zdjęć z zarządzonej przez
    Niemców ekshumacji zwłok ofiar, niekończące się żałobne celebry, domaganie
    się od Rosji, żeby uznała tę zbrodnię za ludobójstwo, chociaż, jak
    wyjaśnialiśmy już w „NIE”, Katyń nie wypełnia definicji ludobójstwa. Jest to
    zbrodnia wojenna tak samo zresztą nieprzedawnialna.

    Żąda się też od Rosji, aby znalazła i ukarała sprawców lub choćby
    przeprosiła. IPN wszczął w tej sprawie własne śledztwo, jako że nie
    usatysfakcjonowało nas śledztwo rosyjskie. Jak na seansie spirytystycznym,
    prokuratorzy będą wywoływać duchy Stalina i Berii. Może został przy życiu
    jakiś 80-latek, którego kiedyś, w szczenięcym wieku, wcielono do NKWD i
    kazano strzelać. Poddany od dziecka indoktrynacji, przekonany był biedak, że
    likwiduje wrogów narodu i państwa. Nasza ekipa śledcza i tak nie dopadnie
    tego starca bez pomocy władz rosyjskich, na którą nie ma szans.

    Czynimy to wszystko w imię abstrakcyjnej sprawiedliwości, której wymierzenie
    po 60 latach nie jest możliwe. Mimo to nie potrafimy przestać. Gdyby kiedyś
    zarysowała się szansa na poprawę stosunków polsko-rosyjskich, natychmiast
    wyciągniemy Katyń.

    O Wołyniu mamy zapomnieć – w imię pojednania, lepszej przyszłości we wspólnej
    Europie, bla, bla, bla. O Katyniu, przeciwnie, wiecznie pamiętać. Nie jest to
    kwestia liczby ofiar, na Wołyniu wyrżnięto bowiem 60 tysięcy Polaków bez
    różnicy wieku i płci, podczas gdy w Katyniu, Starobielsku i Ostaszkowie
    zabito 22 tysiące oficerów. Nie jest to także kwestia sposobu eksterminacji,
    lepiej bowiem zginąć od strzału w tył głowy niż w wyniku koszmarnych tortur.
    Pozostaje jedna różnica: likwidacja polskich oficerów była dziełem państwa
    radzieckiego, rzezie Wołyńskie natomiast efektem działalności UPA, a także
    spontanicznych wystąpień ludności. Chociaż z punktu widzenia ofiar jest to
    rozróżnienie bez znaczenia, zbrodnie państwowe mają większą doniosłość
    polityczną.

    Szamani od poprawności politycznej arbitralnie decydują, które trupy są
    ważne. O których zbrodniach należy trąbić we wszystkich mediach, o których
    zaś wolno wspominać tylko w niskonakładowych opracowaniach, a i to oględnie.
    Historia służy aktualnej polityce: jest decyzja, że mamy się przyjaźnić z
    Ukrainą, a z Rosją wprost przeciwnie – i to nadaje kierunek pamięci i
    niepamięci.

    Co do nas, uważamy, że ekscytowanie się makabrą sprzed 60 lat nie świadczy o
    zdrowiu psychicznym. I że wszystkie te historyczne krzywdy trzeba wreszcie
    odłożyć ad acta, tam gdzie spoczywają najazdy tatarskie i potop szwedzki.

    Autor : D.Z. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Rosja to potęga a Polska zdaje się tego niezauważa
    Gość portalu: Sasza napisał(a):

    > lehistan napisał(a):
    >
    > > Gość portalu: Sasza napisał(a):
    > >
    > > > lehistan napisał(a):
    > > >
    > > > > Gość portalu: Sasza napisał(a):
    >
    >
    > > > >I raczej nie wiedze drugiego Pilsudskiego, ktry powiodlby nasze
    > > >> pulki na Kijow
    >
    > > > > A szkoda,nie !!! A jakie >nasze pulki< kolego ? Polak jest
    > es,cz
    > > y kto ?;))
    >
    > > > Dokladnie Wielkopolanin i z tej racji mam do Pilsudskiego bardzo ambi
    > walen
    > > tny
    > > > stosunek. Ale mam jeden ulubiony cytat z marszalka: "Doprawdy z tymi
    > drani
    > > ami
    > > > (pulki poznanskie-Sasza.) wojowac nie mozna; juz mi donosza, ze ten p
    > as, k
    > > torym
    > > > ida gotow jest robic powstanie przeciwko nam" pisal marszalek podczas
    > wypr
    > > awy
    > > > kijowskiej ;)) ("Niepodleglosc" t VII, Londn 1962, ss. 114-115.)
    >
    >
    > > Taak,to duzo tlumaczy... Haller,Dmowski...
    > > A ja wole Pilsudskiego,huj z Dmowskim to pedal !
    > > A co do tego powstania,to normalne bo juz ludnosc, takich zniemczonych Pol
    > akow
    > > miala dosc !
    >
    > Pisac o Wielkopolanach, ktorzy nie czekajac az sie Warszawka ruszy by pognac
    > Prusakow z matecznika Polski, zorganizowali jedyne zwycieskie powstanie w
    > dziejach naszego narodu, per "zniemczeni Polacy" moze tylko idiota

    Ile niemieckich nalecialosci macie w swej mentalnosci ?????????
    Ordnung mus sein,nicht wahr ??? To typowo Polskie,nie ?
    A my wolimy Zlota Wolnosc !
    Robimy co chcemy i gadamy co chcemy !

    . Nie wiem
    > lehistanie - skad taki nick o u kogos kto wykazuje tyle pogardy dla prawdziwych
    >
    > Lechitow??

    Bo nie musisz wiedziec,PRAWDZIWY MOSKALOFILU !
    He,he Lechita sie znalazl,ha,ha,ha !!!

    - czy znasz opinie swego guru Pilsudskiego, iz Polska jest jak
    > obwarzanek - wszystko co najlepsze na obrzezach a w srodku gowno ;))

    I dobrze powiedzial !!!
    Historia pokazuje,jak wam pilno bylo do walki . Np. Potop szwedzki,toscie
    pierwsi sie poddali,co ? Jak trza bylo bronic granic od Turka,Moskala czy
    Tatara,to wasza szlachta zawsze sie czyms wykrecala,a to zniwa,a to zima,etc,etc.
    I jak zwykle nasi Kresowiacy musieli wszystko zalatwiac !Jak Pilsudski bil
    moskali w 1921,to wasz Dmowski szybko pojechal do ententy ,dupe mu
    obrobic ,frajer !!! RAZ POWSTANIE ZROBILISCIE I WAM SIE UDALO !I co z tego,nasi
    na okraglo sie bili,a to ze nie dawali se rady,z poteznym wrogiem to znaczy,ze
    my gorsi ,tak ...?

    Co do Lwow
    > a
    > i Wilna mozna sie spierac, ale faktem jest, iz Wielkopolska byla perla w koroni
    > e
    > II RP :))

    Tralala,baju,baj !!!
    >
    > > A moze tys Bamber jest ,nie Polak ?
    > > Leh
    >
    > Bambrzy to Polacy, nie raz dali wyraz swemu patriotyzmowi. Mowi ci cos takiego
    >
    > nazwiko Jozef Michal Unrug

    Spoko chlop,to fakt !

    ? Sam wsrod swych przodkow Bambrow nie posiadam i ni
    > e
    > czyni mnie to ani lepszym ani gorszym Polakiem.

    Dobra,dobra,wszyscy wiedza ilu dywersantow oni wydali,ze swego grona, w 1939 !
    >
    > Sasza
    >

    Leh Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Polska kontra Francja
    Polska kontra Francja
    Mysle ze nie mamy sie czego obawiac
    Francja jest ewenementem z ktora liczy sie
    coraz mniejsza liczba panstw.
    Francja probuje cos zdzialac przez glos UE ale
    i tu wiekszosc ma ich dość i mysla swoje

    Francja nie ma dla nas znaczenia, jest dla nas
    krajem niepriorytetowym. Niemcy sa dla nas
    o wiele warzniejsze i z nimi warto ukaladac
    sie na dluzej. Francja, to taki napompowany
    balon supermocarstwa... czyli nic

    My do francuzikow nie czujemy zadnego respektu,
    kiedys jak bylismy "melancholijni" to troche kochalismy
    ten kraj ale to juz przeszlosc ktora nigdy ie wroci.
    Dla Polski kraje najwazniejsze to USA, Niemcy, Rosja, UK
    a pod wzgledem przyjazni znaczenie maja Czechy, Slowacja,
    Wegry, Ukraina, Szwecja, Litwa, Hiszpania oraz mysle ze wazne coraz
    bardziej beda Indie. My Francje olewamy, jej inwestycje
    sa zlodziejskie i spekulacyjne nie potrzaba nam ich
    w pierwszej kolejnosci.

    Smieszni sa bo mysla ze bedziemy im sie klaniac w pas :-))))
    Na pewno nie my, my nie uwazamy francuzow jako cos
    lepszego od siebie lecz raczej czasto gorszego - jako malych,
    biednych, cherlawych, chowajacych sie za linia Maginota tchorzy :-)

    Z czym do ludzi male francuziki, tak na prawde to przegraliscie
    wszystkie wojny a my pomimo tragicznego losu tak na prawde
    wiekszosc wojen wygralismy np:
    -Grunwald,
    -Wojna 13-letnia (Hołd Pruski)
    -Potop Szwedzki,
    -Pogrom Iwana Groznego pod Pskowem,
    -Pogrom Turkow pod Wiedniem,
    -Cud nad Wisla, (pogrom Armii Czerwonej)
    mozna by tu wymieniac jeszcze wiele...
    ... pod tym wzgledem to jestesmy paradoksalnie chyba najlepsi
    w teatrze europesjkim

    Niech mi teraz ktos przytoczy jakies zwyciestwa tylko Francuskie
    o OSTATECZNYM zwyciestwie(czyli nie wliczmay Napoleona bo
    ostatecznie przegral) - praktycznie nie ma :-)

    I czym nam moze zaimponowac taka Francja? ......serem?

    Polacy czesto zapominaja o dorobku historycznym ale jest naprawde duzy.

    Wypowiedzi pana Chiraca tylko dzialaja na nasz kożyść, nie tracimy nic.
    Moglby cos bardziej powiedziec i czesciej-nasza rola rośnie,
    i o dziwo urosla do bardzo poważnego gracza (lidera europy wschodniej)
    Kraju ktorego slucha sie wiecej krajow niz Francji :-)
    Dziwne to troche bo sami sie Polacy tego nie spodziewali.

    Troche zal francuzow ze nikt ich nie lubi w europie (moze poza Rosja
    ale to taka milosc wymuszona)

    Chca nas uczyc dobrego wychowanie ale chyba sie zapominaja ze my
    to nie np. Litwa.

    Polska dyplomacja wypadla o niebo lepiej niz francuzka bo wyjdzie
    na nasze a Francja jak zwykle przegrala ta dyplomatyczna wojne :-)

    Fajne jest wygrywac z takim przeciwnikiem

    Pozdr Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Polska kontra Francja
    francuskie i niemickie pieniądze Ci się podobają?
    Ave,
    Francja już zaczyna się zastanawiać, czy warto wpuścić konia trojańskiego i
    wroga jedności europejskiej do UE.
    Jak zostaniemy poza UE, to tu będzie republika bananowa, a nasz kraj nie bęzie
    miał żadnego znaczenia w UE.
    T.




    Gość portalu: ERYK napisał(a):

    > Mysle ze nie mamy sie czego obawiac
    > Francja jest ewenementem z ktora liczy sie
    > coraz mniejsza liczba panstw.
    > Francja probuje cos zdzialac przez glos UE ale
    > i tu wiekszosc ma ich dość i mysla swoje
    >
    > Francja nie ma dla nas znaczenia, jest dla nas
    > krajem niepriorytetowym. Niemcy sa dla nas
    > o wiele warzniejsze i z nimi warto ukaladac
    > sie na dluzej. Francja, to taki napompowany
    > balon supermocarstwa... czyli nic
    >
    > My do francuzikow nie czujemy zadnego respektu,
    > kiedys jak bylismy "melancholijni" to troche kochalismy
    > ten kraj ale to juz przeszlosc ktora nigdy ie wroci.
    > Dla Polski kraje najwazniejsze to USA, Niemcy, Rosja, UK
    > a pod wzgledem przyjazni znaczenie maja Czechy, Slowacja,
    > Wegry, Ukraina, Szwecja, Litwa, Hiszpania oraz mysle ze wazne coraz
    > bardziej beda Indie. My Francje olewamy, jej inwestycje
    > sa zlodziejskie i spekulacyjne nie potrzaba nam ich
    > w pierwszej kolejnosci.
    >
    > Smieszni sa bo mysla ze bedziemy im sie klaniac w pas :-))))
    > Na pewno nie my, my nie uwazamy francuzow jako cos
    > lepszego od siebie lecz raczej czasto gorszego - jako malych,
    > biednych, cherlawych, chowajacych sie za linia Maginota tchorzy :-)
    >
    > Z czym do ludzi male francuziki, tak na prawde to przegraliscie
    > wszystkie wojny a my pomimo tragicznego losu tak na prawde
    > wiekszosc wojen wygralismy np:
    > -Grunwald,
    > -Wojna 13-letnia (Hołd Pruski)
    > -Potop Szwedzki,
    > -Pogrom Iwana Groznego pod Pskowem,
    > -Pogrom Turkow pod Wiedniem,
    > -Cud nad Wisla, (pogrom Armii Czerwonej)
    > mozna by tu wymieniac jeszcze wiele...
    > ... pod tym wzgledem to jestesmy paradoksalnie chyba najlepsi
    > w teatrze europesjkim
    >
    > Niech mi teraz ktos przytoczy jakies zwyciestwa tylko Francuskie
    > o OSTATECZNYM zwyciestwie(czyli nie wliczmay Napoleona bo
    > ostatecznie przegral) - praktycznie nie ma :-)
    >
    > I czym nam moze zaimponowac taka Francja? ......serem?
    >
    > Polacy czesto zapominaja o dorobku historycznym ale jest naprawde duzy.
    >
    > Wypowiedzi pana Chiraca tylko dzialaja na nasz kożyść, nie tracimy nic.
    > Moglby cos bardziej powiedziec i czesciej-nasza rola rośnie,
    > i o dziwo urosla do bardzo poważnego gracza (lidera europy wschodniej)
    > Kraju ktorego slucha sie wiecej krajow niz Francji :-)
    > Dziwne to troche bo sami sie Polacy tego nie spodziewali.
    >
    > Troche zal francuzow ze nikt ich nie lubi w europie (moze poza Rosja
    > ale to taka milosc wymuszona)
    >
    > Chca nas uczyc dobrego wychowanie ale chyba sie zapominaja ze my
    > to nie np. Litwa.
    >
    > Polska dyplomacja wypadla o niebo lepiej niz francuzka bo wyjdzie
    > na nasze a Francja jak zwykle przegrala ta dyplomatyczna wojne :-)
    >
    > Fajne jest wygrywac z takim przeciwnikiem
    >
    > Pozdr
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: pytanie do arabow - z ciekawosci
    O kant dupy można sobie rozbić te zwycięstwa!
    marcus_crassus napisał:

    > a dziesiatki zwyciestw Polakow do XVIII wieku???
    W XVIII wieku??? Wymień choć jedno, może wojna północna, albo Maciejowice?

    > a wieden???
    I co to dało Polsce? Polska w imię jebanego katolstwa i za namową pierdolonego
    Watykanu wplątała się w bezsensowne wojny z Turcją, z których nic nie miała, a
    wojny te tylko wzmocniły germańską Austrię, naszego naturalnego wroga.

    > a nasi zolnierze pod anpoleonem???
    Dali się zagłodzić w czasie ruskiej zimy, a zwycięstwa odnosili daleko od swej
    ojczyzny (Hiszpania). A tak apropo tego "anpoleona", to chyba ty nazywasz ludzi
    umysłowo chorymi, gdy robią błędy ortograficzne i gramatyczne?

    > a zdobycie moskwy???
    I przez naszego pojebanego króla Zygmunta III Wazę, który chciał zkatolizować
    Rosję, zmarnowaliśmy szansę zwasalizowanie tego kraju.

    > a pokonanie ruskich w latach dwudziestych??
    Tu nasz pierdolony wrodzony nacjonalizm nie pozwolił na wykorzystanie tego
    zwycięstwa i odrodzenie się Rzeczypospolitej (tym razem 3 narodów), bo nasi
    jebani nacjonaliści chcieli robić z Ukraińców swych pachołków i Ukraina wolała
    być w ZSRR.

    > a udane powstanie slaskie???
    Że co? Pomyliło ci się z Wielkopolskim. Ale jedno wygrane powstaie na
    kilkanaście przegranych, to nie jest zbyt wiele.

    > a I WS??
    Tu się zgodzę, to chyba nasze największe zwycięstwo, sami bez niczyjej pomocy
    odzyskaliśmy niepodległość, ale przez naszych nacjonalistów zmarnowaliśmy
    szansę na wielką Rzeczpospolitą w przedrozbiorowych granicach.

    > a II WS??
    Zwycięstwo? 6mln ofiar i wrzucenie nas w struktury bloku wschodniego, to dla
    ciebie zwycięstwo?

    > gdzie ty masz te kleski???
    >
    > ze trafilismy pod okupacje sowiecka????no i nic dziwnego jak wrog mial taka
    > przewage sil a w 1939 zaatakowano nas z obu stron
    Gdybyśmy się dogadali z Hitlerem, albo Stalinem to sytuacja inaczej by się
    potoczyła. Mogliśmy też obalić hitlera przed 1936 rokiem.

    > ze trafilismy pod zabory???a jaka byla rownowaga sil jesli zaatakowali nas
    > wszyscy sasiedzi???
    Potop szwedzki dał wolność Prusom i poprzez zjednoczenie z Brandenburią zalążek
    ich silnego państwa. Wogóle nasze porażki ze Szwedami pozwoliły też na wzrost
    potęgi Rosji. Zła polityka wobec Turcji i Austrii sprawiła że stworzyliśmy
    sobie potężnego wroga na południu. Szlachecka demokracja i słabość naszych
    królów, którzy nie potrafili chwycić za mordę tego pojebanego szlacheckiego
    ścierwa, straszliwie osłabiły nasze państwo. Sami więc wpakowaliśmy się w tak
    tragiczną sytuację XVIII wieku pierdolonym zdradzieckim debilizmem naszej
    szlachty i słabością państwa.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Rozbrajająco szczery prezes
    Wciąż trzeba przypominać, że to psychopatyczny faszysta.

    Dla przypomnienia: faszyzm to narodowy socjalizm. Media uparły się nie wiedzieć czemu określać miejsce PiS na prawicy. Jakaż to prawica? Populizująca partia o charakterze narodowo (polak-katolik) - socjalistycznym (wrogość wobec biznesu, upartyjnienie spółek, rozdawanie mieszkań etc.). Narodowy socjalizm z akcentami wodzowskimi (coraz silniejszymi, jak widać) to nazizm.

    To samo mielibyśmy w IV RP, gdyby Kaczyńskiemu udało się opanować Trybunał Konstytucyjny. A mało brakowało. Sprzeciwił mu się (o ironio losu!) Lepper, i dlatego koalicja musiała paść. Wódz był pewien, że dzięki Sicherheitsdienst (pardon, CBA) wygra przyspieszone wybory i wymieni skład TK. Wtedy zniknąłby ten "imposybilizm prawny", który stanął na drodze budowy IV Rzeszy (czy tam IV RP). Wzięłoby się za mordę całe towarzystwo. Zrealizowałaby się idea "jeden wódz, jeden naród, jedna Rzeczpospolita".

    Jak widać, swojego planu nie porzucił. Biura poselskie będą lokalnymi przyczółkami NSDAP* i ośrodkami kontroli partyjnej.

    Największą cnotą będzie posłuszeństwo Wodzowi. Konstytucję się zmieni tak, żeby Prezydent był mianowany przez Wodza. Wódz będzie premierem, dowódcą armii, prokuratorem generalnym i szefem policji. Za krytykę Wodza będzie się pozbawiać prawa wyborczego. A wtedy w końcu będzie można przestać się płaszczyć przed tym ohydnym Rydzolem. Zresztą, cały KK nie będzie już potrzebny. Na Jasnej Górze powstanie Muzeum 1000-lecia państwa Kaczyńskich.

    Powoła się Policję Polityczną. W wojsku będzie konieczna nowa służba bezpieczeństwa, a wszyscy generałowie muszą wstąpić do PiS i założyć dzienniczki.

    Znacjonalizuje się firmy, zaczynając od prywatnych mediów, i obsadzi je zaufanymi ludźmi. Zamknie się internet. Piwo w końcu można pić nie tylko przy oglądaniu pornoli.
    Później przyjdzie czas na nacjonalizację banków i biznesu. Nie będzie wreszcie w Polsce (IV RP) ludzi, którzy mają pieniądze "nie wiadomo skąd".

    Następnie wypowiemy wojnę Rosji (z powodu szyderczego artykułu o naszym Wodzu w "Izwiestii") i wezwiemy USA na pomoc. Dzięki tarczom antyrakietowym i Jaszczompom staniemy się potęgą militarną w regionie. Na szczycie Unii Europejskiej w trakcie polskiej prezydencji zażądamy od Niemców, żeby zmniejszyli liczbę swoich europosłów do poziomu Czech i Słowacji. Sarkozy'emu też się dostanie za to, jak potraktował Brata Wielkiego Wodza w czasie Powstania Gruzińskiego. Wtedy nie dopuścił do wojny z Rosją, odpowie nam za to.

    Zażądamy powołania Szczygły na szefa NATO. On jeden jest lojalny. Dla świętego spokoju Rasmussen ustąpi. I przeprosi przy tym wreszcie za Potop Szwedzki. Kiedy Saakaszwili wywoła kolejną prowokację, Szczygło bez namysłu (nie grozi mu to) wyśle wojska i wezwie Rosję do oddania Królewca. Z Litwą zawrzemy unię personalną, a od Ukrainy zażądamy zwrotu Lwowa.

    No, może się trochę zapędziłem w tej futurystyce. Ale nie chciałbym mieć okazji tego doczekać, żeby się przekonać..

    * - sorry, PiS Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kwaśniewski: wprowadzono nas w błąd w sprawie I...
    piotr.kraczkowski napisał:

    > Nie mozna sie z tym zgodzic. Aby sobie latwiej uzmyslowic
    > wplywy bardziej i mniej odleglej przyszlosci warto przesledzic
    > wlasna historie:
    > Co Polakow bardziej porusza emocjonalnie:
    > nasi wrogowie z przed wiekow, czy z ostatnich stu,
    > dwustu lat? Potop szwedzki, czy PRL?
    > Takze w stosunkach polsko-niemieckich nie ma
    > juz takich emocji, jakie uzasadniala by wojna,
    > bo pokolenia wojenne prawie odeszly.
    > Inaczej byloby, gdyby Niemcy gnebili i
    > zabijali Polakow takze w latach 1945-2004.
    > Pamietamy natomiast smierc gornikow, Wybrzeze 1970.

    Fajnie że pan o tym wspomniał wszak koniec epoki kolonialnej nastąpił
    równocześnie z końcem II wojny światowej. A współczesny terroryzm islamski nie
    ma nic wpólnego z epoką kolonialną o czym pisze w swojej książce "Dżihad kontra
    McŚwiat" znany politolog Benjamin R. Barber. nie chce mi się go cytowac ale
    zachecam do lektury.
    >
    > Pan chce wmowic, ze Arabow nie prusza emocjonalnie,
    > ze od ok. 1900 roku do dzis sa zabijani przez
    > zbrojonych przez Zachod syjonistow i przez Zachod
    > bezposrednio.

    Powtarza pan bzdury na które juz odpowiedziałem panu już w innym poście jednak
    nie doczekałem się od pana na nie żadnej odpowiedzi.








    >
    > ) Jeszcze raz myli pan terroryzm z terrorem ( piszę to już po raz trzeci lub
    > ) czwarty ale równie dobrze mógłbym w tym przypadku walić grochem o ścianę)
    >
    > Tak, moze pan walic grochem o sciane, bo dzieli pan
    > tu wlos na czworo i rozroznia rzeczy w dyskusji
    > nie istotne.

    wie pan równie dobrze można argumentowac, że różnice między mężczyzną a kobietą
    są nieistotne.
    >
    > ) Szkoda tylko ze zapomina pan że pierwsze organizacje terrorystyczne na
    świeci
    > e
    > ) powstały na bliskim wschodzie - jedną z pierwszych była arabska sekta
    assasyn
    > ów
    >
    > No i co z tego?

    Właśnie to że twórcą terroryzmu nie jest zachód jak uparcie pan tego dowodzi.

    > ) Źródła islamskiego terroryzmu tkwią w początkach średniowiecza a nie w
    czasac
    > h
    > ) kolonialnych jak ciągle pan tego dowodzi. Proszę nie zapominać że stosunki
    > ) chrześcijańsko-islamskie to ciągły proces mający swoje początkiw czasach
    > ) powstania islamu. Przez wieki bywało tak że górą byli raz jedni raz drudzy.
    >
    > No i co z tego? Polska jest krajem
    > bardzo katolickim, pokonalismy muzmulan pod Wiedniem.
    > Dlaczego nie bylo w Polsce arabskiego terroryzmu?
    > Dlaczego nie jest problemem kraj islamski, Turcja,
    > w NATO? Bo te panskie historyczne korzenie z przed
    > wiekow nie maja znaczenia, jakie im pan przypisuje,
    > by zamsakowac faktyczne przyczyny.

    właśnie o to chodzi że nie maja one znaczenia podobnie jak dawno zapomniana juz
    epoka kolonializmu
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Dziś są urodziny Ojca Tadeusza Rydzyka!!
    Ojciec Rydzyk to nie ksiądz Kordecki!
    oszolom.z.radia.maryja napisał:

    > Wszystkiego najlepszego ojcze dyrektorze! dużo zdrowia sil w dziele umcniania
    > polskosci i budzenia sumień Polakow a przede wszystkim obfitości łask bożych.
    > Niech Maryja królowa Polski cię prowadzi i chroni od ciosów szatana!!
    > może ktoś się zdziwi dlaczego pisze o tym dopiero pod koniec dnia ale z tego
    > co mi wiadomo o Tadeusz urodzil się własnie w godzinach wieczornych....

    Drobny wierszyk Freda ku czci ojca dyrektora, niech mu się święci!!

    WIELKA UTAJNIONA (na podstawie Adama Mickiewicza "Reduta Ordona")
    Nam mówić nie kazano. Rzekłem tylko słowo
    I tak konferencję skończyłem prasową.
    Dziennikarzy wścibskich ciągną się szeregi
    Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi
    A przeciw nim sterczy wielka, piękna, utajniona,
    Siedziba tego, co ma głowę Salomona!
    I widziałem go chwilę: okrył się kapturem
    I umknął przed fiskusa drapieżnym pazurem.
    Gdy tysiące słuchaczek nadstawia dziś ucho
    By słyszeć co "Dyrektor" zarzuca Komuchom,
    Tłum dziennikarzy jego godności urąga:
    Ośmiela się pytać i wyjaśnień żąda!

    Poruszyłem się nieco, bo nieraz widziałem
    jak zastępy do walki zagrzewał z zapałem.
    Gdy w słuchaczy tłumie entuzjazm i trwoga
    On stwarza, wymyśla oraz niszczy wroga.
    Płynie głos na wszystkie świata cztery strony,
    On na szańcach do walki zagrzewa legiony.
    On jedyny, najlepszy, cudowny, wspaniały!
    Swego ojca i wodza wielbią klerykały.

    Gdzież jest ten co z tłumami harce te wyprawia?
    Czy rozumie co czyni? Czy się zastanawia?
    Nie! On czuwa nad kasą w Toruńskiej stolicy
    To stamtąd Mercedesy ściąga z zagranicy.
    Lawirując zręcznie, na plecach, na brzuchu
    Opędza się od hordy szatańskich komuchów.
    Tam płyną złotówki i cenne dewizy
    Bez nijakich ceł, opłat, Vatu ni akcyzy.
    Mroczną tajemnicą owiane są dzieje
    Siedziby, co w rejestrach żadnych nie istnieje.
    Tak płyną ofiary, subwencje i datki,
    Nie dotyczą ich żadne stawki ni podatki
    Tak rośnie siedziba, utajniona śliczna,
    Czym się bulwersuje opinia publiczna.

    Kiedym na antenie walczył z jakąś sektą
    Słyszałem ze coś do mnie mówił mój Ojciec Dyrektor.
    Popatrzył uważnie, wzniósł oczy do góry
    W ręku miał wezwanie do prokuratury.
    Może już ostatnie, bo nadeszła pora
    Zastąpić kimś innym "Ojca Dyrektora"!
    Bo Monachomachia to nie "Potop szwedzki".
    Ojciec Gaudenty to nie ksiądz Kordecki!
    Do nikąd prowadzi taka polityka.
    Koniec wojen dość ofiar i koniec ryzyka!
    Choć go niektórzy wspomną niekiedy żałośnie
    Gdy ich rozum opuści - jak on swą rozgłośnię!
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nich zyje Potop Szwedzki!
    Nich zyje Potop Szwedzki!
    Parlament Europejski wezwał kraje Unii do wspólnej polityki wobec Rosji.
    Europosłowie przyjęli raport mówiący też między innymi o tyranii Związku
    Radzieckiego w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. Dokument wzywa Rosję do
    uznania tego faktu, respektowania praw człowieka, otwarcia archiwów II wojny
    światowej.

    Za przyjęciem raportu, którego sprawozdawczynią była szwedzka deputowana
    Cecilia Malmstroem, głosowało 488 posłów, przeciw 20, 63 wstrzymało się.

    W przyjętym raporcie zaapelowali o "spójne podejście UE i jej państw
    członkowskich", co stanowi "niezbędny warunek wstępny" dla prowadzenia
    racjonalnej i efektywnej polityki wobec Rosji.

    W raporcie znalazła się zgłoszona przez prof. Wojciecha Roszkowskiego poprawka
    mówiąca, że Komisja i Rada UE powinny przeanalizować postawę Rosji wobec
    nowych krajów członkowskich UE "jako sprawdzian dobrej woli Rosji w stosunkach
    z Unią Europejską".

    O zapis ten Roszkowski zabiegał już w rezolucji przyjmowanej przez PE z okazji
    60. rocznicy zakończenia wojny. Tym razem jego poprawka uzyskała wystarczającą
    większość.

    Sporo kontrowersji wzbudziła też inna poprawka, zgłoszona przez europejskich
    socjalistów. Zaproponowali, by do raportu w części mówiącej o ofiarach i
    zasługach Związku Radzieckiego w walce z nazizmem, wprowadzono zdanie, iż
    reżim nazistowski jest "reżimem nie mającym historycznego porównania". Ta
    poprawka również przeszła.

    Przeszła także propozycja autorki raportu - Szwedki Cecili Malmstroem z
    frakcji liberałów, która wezwała Rosję i kraje Unii do pełnego otwarcia
    archiwów i wszystkich tajnych akt dotyczących II wojny światowej i
    udostępnienia ich historykom.

    Europosłowie oklaskami przyjęli przegłosowanie raportu szwedzkiej
    europosłanki. Jacek Saryusz-Wolski z Platformy Obywatelskiej wręczył jej
    bukiet kwiatów.

    Przyjęty raport podkreśla, że z powodu swojej wielkości i bliskości
    geograficznej Rosja jest kluczowym partnerem dla UE.

    Jednocześnie bardzo krytycznie odniesiono się do sytuacji w dziedzinie praw
    człowieka w tym kraju.

    Eurodeputowani uznali, że polityka Rosji wobec Czeczenii "zawiodła w sposób
    oczywisty, nie doprowadziwszy do opanowania sytuacji w tej republice" oraz
    potępili zabicie Asłana Maschadowa, "ostatniego prezydenta Republiki
    Czeczenii, mającego rzeczywiste poparcie społeczne".

    Zdaniem eurodeputowanych demokracja w Rosji uległa osłabieniu, czego
    przejawami są w szczególności przejęcie przez rząd kontroli nad wszystkimi
    ważnymi kanałami telewizyjnymi i nad większością rozgłośni radiowych oraz
    "wykorzystywanie systemu sądowniczego do wyraźnej realizacji celów politycznych".

    Odrzucając "politykę zagraniczną mającą na celu tworzenie stref wpływów",
    eurodeputowani wezwali Rosję, by nie postrzegała rozpowszechniania się
    demokracji w krajach sąsiednich jako zagrożenia dla swojej pozycji.

    Ponadto PE wezwał Rosję do uznania integralności terytorialnej Gruzji i
    Mołdawii oraz do wycofania wojsk z Gruzji i Mołdawii zgodnie z zobowiązaniami
    przyjętymi w OBWE.

    serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34180,2731412.html

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • witch-world.pev.pl



  • Strona 3 z 3 • Wyszukano 213 wyników • 1, 2, 3

    Design by flankerds.com