Linki
menu      powierzchnia uprawy zbóż
menu      powierzchnia Wielkiej Brytanii
menu      powierzchni Polski
menu      powierzchnia biurowa
menu      Powierzchnia całkowita
menu      Powierzchnia Chin
menu      Powierzchnia domu
menu      powierzchnia ekwipotencjalna
menu      Powierzchnia izobaryczna
menu      Powierzchnia koła
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • igta.htw.pl
  • Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Powierzchnia Krakowa





    Temat: Kanada pochnąca żywicą ?
    • Re: Czy wiecie ze...
    lablafox 29.09.2003 22:38 odpowiedz na list odpowiedz cytując

    Czy wiecie ,że
    przestał istnieć największy lodowiec na pn. Ameryki.
    Lodowiec Ward Hunt , znajdował się u wybrzeży kanadyjskiej wyspy Ellesmere .
    Miał 389 kmkw.,czyli nieco więcej niż wynosi powierzchnia Krakowa.
    Więcej informacji w Newsweeku z 05.09.03.
    Pozdrawiam Lx
    Zamieszczam te informacje na tym wątku bo tez dotyczy Kanady.
    Hurrrrrrrrraaaaaaaa, pojęłam jak się przenosi. Sama wkleiłam .Puchnąca z
    samozadowolenia lablafox
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Co się dzieje z Ziemią Obiecaną ?
    michal.ch napisał(a):

    > Nie martw się. Pod względem liczby ludności Łódź będzie jeszcze długo na drugim
    >
    > miejscu.

    :))))))))))))

    Natomiast już kilka lat temu Kraków przegonił nas w klasyfikacji
    > powierzchni miasta (Warszawa I, Kraków II, Łódź III).

    Tak, romawialiśmy o tym z Geografem przy okazji tego, że w Łodzi jest mniej linii
    autobusowych, za to kursujących częściej, a w Krakowie odwrotnie.
    Duża powierzchnia Krakowa wynika też z obszaru, którą zajmował Kombinat.

    Ale wyobraź sobie, że np. takie Jaworzno ma 100 tys. mieszkańców i 152 km2
    powierzchni !!! Podczas gdy Kraków ma 327 km2 i ponad 740 tys. mieszkańców. Czyli
    ma prawie 7,5 razy więcej mieszkańców niż wspomniane Jaworzno, a tylko nieco
    ponad 2 razy większą powierzchnię. Niezłe, co ? :)
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy wiecie ze...
    przestał istnieć największy lodowiec na pn. Ameryki.
    Lodowiec Ward Hunt , znajdował się u wybrzeży kanadyjskiej wyspy Ellesmere .
    Miał 389 kmkw.,czyli nieco więcej niż wynosi powierzchnia Krakowa.
    Więcej informacji w Newsweeku z 05.09.03.
    Pozdrawiam Lx Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Łąki tonieckie: Na dwoje babka wróżyła
    (c:
    Powiastka jest bardzo pouczająca, ale - jak pewnie wiesz - służył mu raczej
    spodziewany tron Szwecji, czy też nadzieje na niego.
    I ogólnie był świetny gość: zamiast przesadzić królewicza na prawosławie, to
    zamierzał (dewot niestety) przesadzić całą Rosję na katolicyzm.Miał sobie chłop
    rozmach.
    Do rzeczy.
    Przymiotniki możesz sobie darować, a jeśli uważasz, że nadawałbyś się lepiej na
    urzędnika, to może wystartuj w jakim konkursie?
    Strasznie lubię nadawanie na urzędników, ale po dyplomie wszyscy lecą
    projektować za ochłapy do biur, które okradają ich z pomysłów (vide passus Miś
    Obarza. vs. Bazio) a Urzędu to żaden się nie "dotchnie". Do wyższych rzecz są
    stworzeni.
    Dodajmy, że ustawy regulujące pracę tych urzędników w zakresie urb/arch także
    ustawiają przekupieni architekci,żeby się dało wszystko i wszędzie stawiać za
    duże pieniądzory.
    Bo, że ustawy są szyte na miarę to każde dziecko wie.
    A nie tylko Rywin.
    Im większa kasiora - tym większe ustawienia.
    Co do terenów zielonych, to porównaj sobie może powierzchnię byle jakiego
    porządnego miasta (Zurich, Sztokholm, Strasburg, Marsylia, Lion, Turyn czy co
    tam jeszcze) z powierzchnią Krakowa. Kraków to jest MOLOCH i socjalistyczne
    bydło. Zapowiedź dewastacji urbanistycznej na miarę Stambułu albo Kairu.
    Rozdęcie granic Krakowa narobiło kupę nieszczęścia, ale wśród likwidacji skutków
    socjalizmu o ZMNIEJSZENIU granic Krakowa to nawet mysz nie piśnie.
    Kraków ma o 2,5 x mniej terenów zielonych na głowę mieszkańca miasta niż wynosi
    średnia krajowa dla miast. Zatem jeśli urzędnik przyhamowuje zabudowę terenów
    niezabudowanych to bardzo mądrze postępuje. Niestety nie podoba się to
    żarłocznym misiom, które nakupiły sobie łąk w Toniach i teraz się martwią, że
    zostaną z lokatą. Tymczasem są takie miejsca w mieście, które (mimo, że kupione
    drogo, a może i za drogo) nie zostaną zabudowane NIGDY.
    I kiedy łapowniki - kierowniki słyszą coś takiego, to by zabili.
    Bo im interes nie wyjdzie.

    Pisze tu któryś jakieś pie..doły o trybunale.
    Nie pisze wprawdzie którym trybunale, bo mu koledzy naopowiadali. Ale zapewne
    chodzi o ETS w Luksemburgu.
    Zapomniał sobie bidusia, że ETS w Luksemburgu orzeka w sprawach już uładzonych.
    I jeśli prawo polskie upodobni się do prawa Unii , szczególnie do niemieckiego,
    to łapowniki - misie zobaczą z dnia na dzień, jak to jest , kiedy na nielegalną
    budowę wjeżdża spychacz.
    A zbyt wysokie budy rozbiera się na ich koszt, poczynając od strychu (windy,
    zbiorniki, maszynownie...).
    Zajrzyj sobie do przedwojennych polskich regulacji budowlanych. Zajrzyj do
    orzeczeń.
    Kiedy Komunalna Kasa Oszczędności wyjechała ( w latach 30-tych) ze swoim
    biurowcem na Pl. Szczepańskim o trzy kondygnacje wyżej, niż mogła, to zapłaciła
    500 tys przedwojennych złotych kary. Na biednego wprawdzie nie trafiło, ale
    chciałabym widzieć miejscowych lubigrosików jak patrzą na koparę, która kasuje
    im budowę.
    Żeby dziś zapłacić taką karę , to niejeden musiałby - jak Pan Chm - zniknąć w
    odmętach Kanady.
    Bo byłby za cienki w palcach.
    Przedwojenne przepisy o nadzorze nie dość, że precyzyjnie regulowały przepisy o
    rozbiórce to jeszcze nakazywały licytację materiałów rozbiórkowych NA PLACU BUDOWY.
    Wyobraź sobie teraz: rozwalają Ci budowę, po tym konkurenci-sąsiedzi przychodzą
    i licytują Twoje materiały na twoich oczach, a to co zostanie i tak uprzątasz na
    własny koszt, albo cię kosztami obciążą.
    Oj przydałoby się w Krakowie i Zakopanem z 10 takich pokazówek...
    Każdy następny by się 100 x zastanowił.

    H.


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Rzeszów jest już większy od Kielc i Białegostoku!
    To ja się jeszcze dołączę.


    www.bip.krakow.pl/?sub_dok_id=1646


    "Dopiero na początku XX w. władze miasta Krakowa wystąpiły do okolicznych gmin z
    propozycją przyłączenia. Kilka lat trwały negocjacje, z których większość
    zakończyła się pomyślnie. W wyniku uchwały Rady Miasta 20 września 1907 r.
    prezydent Krakowa Juliusz Leo przesłał do Wydziału Krajowego uchwałę Rady
    miejskiej z projektem ustawy o rozszerzeniu granic Krakowa w wyniku przyłączenia
    do Krakowa 11 gmin sąsiednich w całości, 3 gmin częściowo oraz 5 obszarów
    dworskich. (...) Obszar miasta Krakowa powiększył się po przyłączeniu gmin z
    6,88 km2 (bez Błoń 5,77 km2) do 36,65 km2 tj. o 29,77 km2. Natomiast ludność
    wzrosła z 103 092 mieszkańców (wg spisu z 1910 r.) do 137 592 mieszkańców tj. o 1/3.
    Dwie gminy: Ludwinów i Dąbie zostały przyłączone dopiero uchwałą Sejmu z 16
    lutego 1910 r., co nastąpiło w praktyce 1 kwietnia 1911 r.
    Kraków po kolejnych przyłączeniach po 1910 r. zajmował obszar 41,42 km2, w tym
    dawne 8 dzielnic - 7,35 km2, a 13 nowych - 37,07 km2, a po połączeniu z
    Podgórzem zajmującym 5,48 km2, powiększył się do 46,90 km2. Według spisu
    ludności z 1914 r. w Krakowie zamieszkiwało 158 940 osób, a w Podgórzu 24 100, a
    po zsumowaniu 183 040 osób.
    Po II wojnie światowej Miejska Rada Narodowa, reaktywowana 24 stycznia 1945 r.
    zatwierdziła granice Krakowa [utalone przez Niemców]. Ostatecznie podział
    dokonany przez Niemców w 1941 r. został usankcjonowany najwyższe przez najwyższe
    polskie władze państwowe. Rady Ministrów wydała rozporządzenie nr 53, poz. 418 w
    Dzienniku Ustaw RP 1948 r. o zmianie granic miasta Krakowa z 25 października
    1948 r. z mocą obowiązującą od 18 stycznia 1945 r., czyli dnia wyzwolenia Krakowa.
    W 1951 r. zadecydowano o włączeniu do miasta Krakowa terenów, na których
    powstała Nowa Huta. Ta decyzja przyniosła powstanie nowych dzielnic
    katastralnych: LIII - Mogiła, LIV - Bieńczyce, LV - Mistrzejowice, LVI -
    Zesławice, LVII - Kantorowice, LVIII - Krzesławice, LIX - Grębałów, LX -
    Lubocza, LXI - Wadów, LXII - Pleszów, LXIII - Ruszcza, LXIV - Branice.
    Powierzchnia Krakowa wzrosła do 230 km2.
    W 1973 r. włączono do Krakowa kolejne miejscowości: Kościelniki, Górka
    Kościelnicka, Łuczanowice do Nowej Huty; Tyniec, Sidzinę, Opatkowice,
    Swoszowice, Wróblowice, Rajsko, Soboniowice, Kosocice, Przewóz, Przylasek
    Rusiecki, Przylasek Wyciąski, Wolicę, Wyciąże, Olszanicę i Mydlniki, część
    Bieżanowa oraz części wsi: Libertów, Lusina, Zbydniowice i Batowice. Spowodowało
    to powiększenie się obszaru miasta do 322,3 km2.
    W 1986 r. do Podgórza włączono pozostałą część Zbydniowic, a do Nowej Huty:
    Węgrzynowice i Wróżenice oraz część Dziekanowic. Obecnie Kraków zajmuje
    powierzchnię 326,8 km2

    i jeszcze na okrasę:

    inwestycje.rzeszow.pl/forum/viewtopic.php?t=55&postdays=0&postorder=asc&highlight=poszerzenie&start=510
    Pan "premier z Krakowa" zapewne z takiej dzielnicy Królewskiego Miasta jak na
    fotce we wpisie nr 2 pochodzi

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • witch-world.pev.pl
  • Design by flankerds.com