Linki
menu      potrawa z maki kukurydzianej
menu      potrawy bogate w błonnik
menu      potrawy bogate w żelazo
menu      POTRAWY DLA MATEK KARMIĄCYCH
menu      potrawy kuchni europejskiej
menu      potrawy kuchni greckiej
menu      potrawy kuchni staropolskiej
menu      potrawy kuchni wielkopolskiej
menu      potrawy kuchni żydowskiej
menu      Potrawy na Boże Narodzenie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • przybowka.xlx.pl
  • Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Potrawy mączne





    Temat: Książka Kucharska 7000 Przepisów




    Książka kucharska na CD wyd .Cartall, 7 tys ilustrowanych przepisów kulinarnych z kilkudziesięciu kuchni świata z licencją.

    Do ściągnięcia: 5,7MB
    Po rozpakowaniu: ~500MB



    Książka Kucharska 7000 Przepisów




    7000 Przepisów Kulinarnych

    OPIS:
    Wszystko jest zawarte w malutkim programiku
    Po rozpakowaniu mieści sie na 1 CD :)
    Spakowana do w *.rar ma 5.9 MB ( po rozpakowaniu ma 500 MB :] )
    Więdz niedziwcie sie ze rozpakowuje sie około 30 min :)) Miłego gotowania



    Program zawiera Przepisy na :
    - Ciasta
    - Desery
    - Drób
    - Dziczyzna
    - Inne mięso
    - Napoje
    - Potrawy jednogarnkowe
    - Potrawy mleczne
    - Potrawy z grzybów
    - Potrawy z jaj
    - Potrawy z warzyw
    - Potrawy mączne i zbożowe
    - Przekąski
    - Ryby i owoce morza
    - Sałatki
    - Sosy
    - Wieprzowina
    - Wołowina
    - Zupy

    KUNIEC

    Download:


    KUNIEC

    HASŁO

    BRAK HASŁA
    KUNIEC
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Książka Kucharska 7000 Przepisów

    Link:


    Pass:


    KUNIEC

    Smacznego
    Książka Kucharska zawiera ponad 7000 przepisów. Podzielonych na 19 kategorii:

    I. Ciasta
    II. Desery
    III. Drób
    IV. Dziczyzna
    V. Inne Mięso
    VI. Napoje
    VII. Potrawy Jednogarnkowe
    VIII. Potrawy Mleczne
    IX. Potrawy Mleczne
    X. Potrawy z Jaj
    XI. Potrawy z Warzyw
    XII. Potrawy Mączne i Zbożowe
    XIII. Przekąski
    XIV. Ryby i Owoce Morza
    XV. Sałatki
    XVI. Sosy
    XVII. Wieprzowina
    XVIII. Wołowina
    XIX. Zupy

    Każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Zaimponować najbliższym, znajomym, rodzinie.



    Plik ma 6 MB. Po rozpakowaniu ponad 500 Mb

    Życzę przyjemnej nauki
    KSIĄZKA KUCHARSKA 7000 PRZEPISÓW



    brak hasła
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: jaka jest wasza ulbiona kuchnia?
    rena <r@post.plnapisał(a) w wiadomości news:ao1fn4$5um$1@foka.acn.pl:


    chodzi mi o kraj.


    Nie wiem czy lubię kuchnię włoską, ale uwielbiam kilka potraw
    inspirowanych tą kuchnią i kocham makarony, które mogę zjadać kilogramami.
    Podobnie jak Ty lubię kuchnię indyjską, ze wskazaniem na Bengal. Lubię też
    kuchnię polską (wspomniane przez Krzyśka kasze oraz rozmaite potrawy
    mączne, w tym kluchy i ciasta).
    Nie przepadam za to za chińszczyzną, niemczyzną i bułgarczyzną.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: chwalę się...(długie)
    Witajcie,

    za namową Hafsy i s(00)mala oraz własnego rozsądku zrezygnowałam z 13
    dniowej diety. Postanowiłam zmienić sposób odżywania i wprowadzic ćwiczenia.
    No i udało się! W ciągu tygodnia ubyło mi 2 kg, ubrania stały sie
    luźniejsze, nie chodze głodna, czuję sie dobrze.
    Wyeliminowałam z jadlospisu ziemniaki, chleb pszenny, makaron; potrawy
    mączne, smażone. nie jadam tez zup - choc bardzo lubię.
    "Pochłaniam" za to różne kasze; warzywa, mięso drobiowe i ryby - gotowane,
    sałatki z oliwą, owoce, jogurty i serki 0% itp.
    Od 4 dni ćwiczę wieczorami. Mam nadzieję, ze dalej moja dieta będzie taka
    skuteczna i ja bedę wytrwała bo ciągle chce mi sie słodyczy i zwykłego
    świeżutkiego chlebka...
    Trzymajcie kciuki...

    Pozdrawiam, Asia.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: chwalę się...(długie)
    Dnia Wed, 3 Mar 2004 21:55:46 +0100, Joasia <as@wp.plnapisał:


    No i udało się! W ciągu tygodnia ubyło mi 2 kg, ubrania stały sie
    luźniejsze, nie chodze głodna, czuję sie dobrze.
    Wyeliminowałam z jadlospisu ziemniaki, chleb pszenny, makaron; potrawy
    mączne, smażone. nie jadam tez zup - choc bardzo lubię.


    czemu z zup rezygnujesz?:)


    "Pochłaniam" za to różne kasze; warzywa, mięso drobiowe i ryby -
    gotowane,
    sałatki z oliwą, owoce, jogurty i serki 0% itp.
    Od 4 dni ćwiczę wieczorami.


    cwiczysz TO?:))))


    Mam nadzieję, ze dalej moja dieta będzie taka
    skuteczna i ja bedę wytrwała bo ciągle chce mi sie słodyczy i zwykłego
    świeżutkiego chlebka...
    Trzymajcie kciuki...


    Trzymam, trzymam:) Mi rowniez ubylo cos ok. 2 kg:)

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: chwalę się...(długie)


    Joasia <as@wp.plwrote:
    Witajcie,

    za namową Hafsy i s(00)mala oraz własnego rozsądku zrezygnowałam z 13
    dniowej diety. Postanowiłam zmienić sposób odżywania i wprowadzic
    ćwiczenia. No i udało się! W ciągu tygodnia ubyło mi 2 kg, ubrania
    stały sie luźniejsze, nie chodze głodna, czuję sie dobrze.
    Wyeliminowałam z jadlospisu ziemniaki, chleb pszenny, makaron; potrawy
    mączne, smażone. nie jadam tez zup - choc bardzo lubię.
    "Pochłaniam" za to różne kasze; warzywa, mięso drobiowe i ryby -
    gotowane, sałatki z oliwą, owoce, jogurty i serki 0% itp.
    Od 4 dni ćwiczę wieczorami. Mam nadzieję, ze dalej moja dieta będzie
    taka skuteczna i ja bedę wytrwała bo ciągle chce mi sie słodyczy i
    zwykłego świeżutkiego chlebka...
    Trzymajcie kciuki...


    3mam, 3mam!
    Ale, kilka uwag z doświadczenia ponad rocznego:
    1. zima jest trudna do regularnego ćwiczenia, jak jest ciepło to wiadomo,
    ale jak zima, zimno, ciemno, wracasz do domu po 19, to co możesz zrobić?, no
    własnie jakie ćwiczenia kombinujesz
    2. początki są wbrew pozorom łatwiejsze bo napedza Cię coraz bardziej dobry
    efekt, u mni epsychologicznie działa(ł) efekt lawiny, ale potem:
       3. stres jest zgubny - miałem w tym czasie 2, 3 _mocno_ stresujące
    sytuacje i odbiło się to na wadze
        oraz
       4. z czasem jest coraz trudniej tracic na wadze i to co raz bardziej
    denerwuje, dlatego
    5. walcz od poczatku nie tylko o spadek ale i o utrzymanie

    3maj się mocno!

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jedzenie białego chleba sprzyja krótkowzroczności

    Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <jduszczyn@poczta.onet.plnapisał w
    wiadomości
    Czytaliście ten artykuł?
    http://info.onet.pl/475502,16,1,0,120,686,item.html
    I co wy na to?


    Uwaga żart! /to dla nadpobudliwych od węglowodanów ;-), żeby od razu na mnie
    nie skakali ;-))))/
    "Podstawą diety tych wyspiarzy są ryby, słodkie ziemniaki i orzechy
    kokosowe, nie zaś biały chleb czy potrawy mączne - zauważają eksperci." -
    białko, węglowodany i dobry tłuszcz z kokosa - nic tylko na DO są
    ;-)))))))))))))

    pozdr
    Grzegorz

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jedzenie białego chleba sprzyja krótkowzroczności


    "Podstawą diety tych wyspiarzy są ryby, słodkie ziemniaki i orzechy
    kokosowe, nie zaś biały chleb czy potrawy mączne - zauważają eksperci." -
    białko, węglowodany i dobry tłuszcz z kokosa - nic tylko na DO są
    ;-)))))))))))))


    o rany boskie!!!! to ja jestem na DO!!!!!!!!!!! ;-))))))
    iwon(k)a

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Chudnę...
    Rafal napisał(a):


    Własnie problem w tym ze nie jestem spokojny bo wstydze sie tego ze jestem
    taki chudy...A dzieje sie tak bo  mnie psychika meczy..dlatego musze cos z
    tmy zrobić...


    no z dyskomfortem psychicznym mozesz miec problem,
    ja akurat psychicznie czuje sie dobrze z taka szczupla sylwetka.


    Tak więc mam 23 lata.jestem studentem mieszkajacym w akademiku.duzo czasu
    spedzam przy komputerze.Raczej osiadly tryb zycia.Sportu nie
    uprawiam.Nałogow brak poza piciem soku marchwiowego :) Adrenaliny tez
    brak...nie stresuje bo nie mam czym...A jesli chodzio leki to przyjmuje 3


    najwazniejsze, juz pomijajac fakt chudniecia, dla samego zdrowia - wprowadz
    ruch w zycie tym bardziej ze prowadzisz w glownej mierze siedzacy tryb
    zycia. Rower, bieganie, basen, lub inne, przynajmniej 2-3 razy w tygodniu.
    A na codzien w czasie przesiadywania przed komputerem obowiazkowo rob przerwy
    po kilka razy w dniu i wtedy partie cwiczen rozciagajacych +dla miesni.
    Co do samej wagi, jedz tluszcze w postaci serow, smietany, pelnego mleka, oliwy.
    Dodaj weglowodany, najlepiej z rana, platki, potrawy maczne.
    A na noc szklanka cieplego mleka z duza iloscia miodu.
    Produkty wysoko bialkowe jesz to ok.
    Jedz regularnie w mniejszych ilosciach ale za to czesciej.
    I na dluzsza mete zwiekszaj wszystkie dawki jedzenia stopniowo tak by ilosc
    kalori spozywanych ci rosla, ale stopniowo, nie rob nigdy bomb zoladkowych.

    -

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Historia moja
    my friend Agfa ( Asfik@o2.pl ) wrote :

    Pomocy! Przybywa mi ciągle kg! Kiedyś byłam na diecie mm, potem mi sie
    znudziła, nie dawała już efektów.


    [ciach]
    Jeśli nie odpowiada ci żadna z diet, to może sama sobie narzuć pewne zasady.
    Ogranicz słodycze (do całkowitego wyeliminowania), jak również potrawy
    mączne (jak ograniczysz węglowodany, to i na słodycze ochota mija). Herbatę
    ogranicz, pij więcej wody mineralnej...i ciesz się życiem.
    Więcej samozaparcia.
    Pozdrawiam
    Iwona
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: rower plywalnia


    Na razie zrezygnowalem z chlepa i ziemniakow (czy
    z czegos jeszcze powinienem?)


    Odstaw słodycze, napoje gazowane i ogranicz potrawy mączne a makaron i ryż
    jadaj tylko z pełnego przemiału. Ogólnie - w swoim menu staraj się
    umieszczać węglowodany o niskim indeksie glikemicznym. Tylko rób to wszystko
    z rozsądkiem, nie przesadzaj za bardzo z ograniczaniem ilości jedzenia
    (zwłaszcza przy dużej ilości wysiłku), bo popadniesz w tryb głodowy.

    powodzenia
    L

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: dieta Kwaśniewskiego
    Trapez <trapezwpSPAMPR@poczta.wp.plnapisał(a):


    Nie wiem na ile jest to prawdziwe, ale znalzłem na stronie
    http://www.dieta.info.pl/dieta_optymalna.htm , spis składników, których
    należy unikać przy tej diecie:
      1.. Cukier, słodycze
      2.. Miód
      3.. Owoce i przetwory owocowe : dżemy, kompoty
      4.. Ryż i kasze
      5.. Chleb i pieczywo
      6.. Ciasta, kluski, potrawy mączne
      7.. Ziemniaki
      8.. Mąka ziemniaczana
      9.. Groch i fasola
      10.. Słodzone płyny
      11.. Inne produkty pochodzenia roślinnego
      12.. Sól według smaku, aż do zupełnego zaprzestania dodawania soli do
    potraw, bowiem przy żywieniu optymalnym wszystkie składniki mineralne
    występują w optymalnych ilościach i proporcjach w dostarczanych produktach.


    Ale pod owym zestawem "produktów niejadalnych" można przeczytać również:

     Uwaga: każdy produkt z niejadalnych można spożywać w ilości ograniczonej
    zawartością węglowodanów &#8212; do 50-60 gramów na dobę łącznie wszystkich
    węglowodanów.
    http://dr-kwasniewski.pl/?id=2&news=79

    I przykładowy jadłospis:
    http://www.optymalni-centrum.com/jadlospisy.htm

    Najwięcej nieporozumień wynika z czytania wyrywkowych fragmentów
    wypowiedzi autora. DO jest dietą tak nowatorską i odmienną od wszystkich
    innych, że aby ją właściwie zrozumieć należy przeczytać wiele publikacji
    autora na ten temat, a nie tylko fragmenty.

    Krystyna

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: vitalas
    "
    Spożywamy coraz więcej węglowodanów zawartych w pożywieniu bogatym w skrobię
    (potrawy mączne, ziemniaki, itd). Po spożyciu weglowodany zostają przetworzone
    na cukier, będący źródłem energii. Zapasy energii magazynowane są w organizmie
    w postaci tłuszczu, co powoduje otyłość. Węglowodany zawarte są w pożywieniu
    bogatym w skrobię.
    "
    Święte słowa, wystarczy ograniczyć skrobię w diecie - oszczędność i na skrobi,
    i na vitalasie :-) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Do zrzucenia 20 kg, jaką formę ćwiczeń wybrać
    A ja oprocz ruchu (no. aerobic lub silownia, pozniej basen jak juz bedziesz
    chciala pokazac nogi) proponuje jedno: zupelnie, zupelnie odstawic chleb i jego
    pochodne (zadne pieczywo chrupkie itp.) do minimum ograniczyc potrawy maczne (a
    najlepiej je wykreslic z jadlospisu). Jednymi slowy na kazdym produkcie zwracac
    uwage nie tylko na ilosc zawartego w nim tluszczu, ale na ilosc weglowodanow.
    Ogranicz go do 70-80 g dziennie, przy czym w mniejszych ilosciach jedz to co ci
    smakuje (oprocz maki rzecz jasna). ZObaczysz, ze juz po dwoch dniach bedziesz
    czula sie o wiele lzejsza. Przy okazji poczytaj o diecie Letza. Powodzenia :)) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: moja dieta cud
    te 10 kg to bylo przez kilka m-cy, dokladnei nie pamietam bo sie nie wazylam
    pierwsze 7 kg bylo przez jakies 2 m-ce
    siostra 30kg przez jakis rok
    1 grupa to owoce i warzywa, otreby, mleko chude, woda min., salatki wszelakie
    ale bez majonezu, ser bialy chudy
    2 to np. chrupkie pieczywo, soki, chude mieso gotowane lub pieczone, wedliny
    chude, niektore sery (bron Boze zolty), pieczywo ciemne, jajka, ryby gotowane,
    jogurty, ryz, ser feta
    3. pizza, zapiekanki, ser zolty, majonez, smietana, makarony, alkohole (no piwa
    sobie nigdy nie moglam odmowic i to bylo jedyne odstepstwo:), potrawy maczne,
    smazone cokolwiek, slodycze - to wszystko co bardzo kaloryczne
    to tak mniej-wiecej

    to nie bylo scisle narzucone-tabela kalorii byla zawsze pod reka i jak mialam
    na cos ochote to sprawdzalam ile to ma kalorii i czy moge
    w pewnym momencie juz wiesz co mozesz i uodparniasz sie psychicznie na reszte
    w sumie najgorszy to byl pierwszy tydzien:) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kolka czy skaza białkowa?
    I moze tu jest problem za duzo nabialu.Kiedy pani polozna
    przychodzila do mnie na pierwsze wizyty mowila ze dzinnie moge
    spozyc do szklanki mleka przy czym gdy zjem jogurt czy serek czy cos
    innego nabialowego to juz nalezy odjac ta ilosc od tej szklanki i
    wtedy zostanie np pol szklanki mleka.Moze tez powinnas tak
    ograniczyc i pilnowac zeby dzienna dawka nabialu nie przekraczala
    szklanki?Pewnie wiesz zeby nie jesc owocow
    pestkowych,cytrusow,kakao,orzechow czy smazonego miesa.Dobrze na
    dzieci dziala majeranek czy koperek wiec mozesz uzywac tych
    przypraw,polecam rowniez potrawy maczne np pyzy(z sosem koperkowym ;)
    pozdrawiam Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Maud007!!! Proszę opisz swoją dietę!!!
    Witajcie:
    znalazlam cos ale pewnie wszedzie sie to powtarza

    DO PICIA woda mineralna niegazowana, sok jabłkowy, bobofruty jabłkowe lub
    jabłkowo-marchwiowe, ewentualnie słaba herbata. Oczywiście sporo mleka (do
    rzadkości należy uczulenie u dziecka).
    -> NIEWSKAZANE cytrusy, nowalijki, truskawki, rzodkiewka, dżemy, marmolady,
    konserwy, gruszki, czarna porzeczka, groch, fasola, cebula, czosnek, grzyby,
    śledzie, kapusta, ocet, kwaśne owoce i inne kwaśne produkty.

    -> ZALECANE jogurty tylko naturalne, buraczki gotowane, owoce bezpestkowe,
    mięso (drób, cielęcina) tylko gotowane (nie smażone!), jabłko gotowane, zupy
    mleczne, herbatki ziołowe, mleko sojowe (drogie, ale bardzo wartościowe), sery,
    wędliny drobiowe nie wędzone, potrawy mączne, pestki sezamu lub słonecznika.

    podaje link strony:
    laktacja.webpark.pl/

    pozdrawiam Asia


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Już nie wyrabiam na te strasznej diecie
    Ale moment, jesz kasze jaglana i jest wszystko ok, tak? A przeciez z prosa mozna
    tez zrobic make i ta maka jest w sprzedazy nazywana albo maka jaglana albo maka
    z prosa, wiec mozesz jesc potrawy maczne.

    W ogole mak bezglutenowych jest kilka, ale mozliwe ze ktoras jeszcze nie wchodzi
    w gre, zajrzyj na forum o celiakii, maja kacik kuchenny:
    forum.celiakia.pl/cat6.htm
    Moze zajrzyj tez na puszke - zdaje sobie sprawe, ze irytujace jest jedzenie w
    kolko tego samego, a bardzo czesto brakuje przepisow na jeszcze jedna wariacje.
    Wegetarianie i weganie maja takie rzeczy obcykane: www.puszka.pl/ (mozesz
    na gorze wybrac rodzaj diety, w Twoim wypadku chyba weganska, bedzie bez mleka,
    jajek i miodu.)

    Monotonna dieta jest upiorna, ale nawet majac do dyspozycji tylko kilka
    skladnikow mozna sprobowac ja urozmaicic. Dasz rade. :) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: pomoc w odchudzaniu - Kielce
    Poza tym jeśli chcesz schudnąć to powinnaś jeść 4 do 5 posiłków
    dziennie,ale niewielkich objętościowo.W skład każdego posiłku
    powinien wchodzić produkt białkowy (twarożek,jajko gotowane na
    twardo,chude mięso lub ryby gotowane w wodzie lub na parze
    ewentualnie pieczone w folii aluminiowej)plus dużo warzyw surowych
    lub gotowanych.

    Powinnaś całkowicie zrezygnować ze słodyczy,zrezygnować lub mocno
    ograniczyć białe pieczywo,ziemniaki,potrawy mączne.

    Do tego jeszcze dobrze by było abyś piła codziennie półtora do dwóch
    litrów wody dziennie.Może być mineralna koniecznie niegazowana.

    Jeśli wytrwasz z pewnością zrzucisz zbędne kilogramy.I jeszcze
    jedno.Nawyki żywieniowe trzeba zmienić na stałe a nie tylko na czas
    odchudzania.Inaczej będzie efekt jo-jo.Życzę powodzenia i trzymam
    kciuki.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Dieta low carb i "atrakcje" z nia zwiazane
    > Tylko 30g wegli? To bardzo malo. Jak przekroczy sie to 30g to
    ketoza nie zachodzi?

    to sprawa indywidualna, napisałem ok 30 bo tak gdzieś przeczytałem,
    ale całkiem możliwe jest że u innych będzie to ok. 70 jak pisze
    optymus.

    > Jaka jest w ogole zalecana dzienna dawka weglowodanow w normalnej
    diecie (nie
    > niskoweglowodanowej) i do ilu gramow weglowodanow mowi sie, ze to
    dieta
    > niskoweglowodanowa?

    dla mnie "normalna" to właśnie niskowęglowodanowa i moja odpowiedź
    jest : tyle ile potrzeba organizmowi (steruje tym uczucie głodu)
    byle w formie warzyw, orzechów itp. a nigdy cukru, frytek, białej
    mąki. ale pewnie taką poniżej 100 można nazwać LC a poniżej 50 VLC.
    A w diecie nowoczesnej zaleca się co najmniej 5 razy dziennie
    potrawy mączne (vide: www.izz.waw.pl/wwzz/piramida.html ),
    więc pewnie wyjdzie z 300g węgli jeśli nie więcej Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jestem zła na siebie !!! miałam inne plany!:(
    maria.lee - ty jeszcze wcale nie tak późno się obudziłas z dietą! Ja puknęłam
    się w główkę na 2,5 miesiąca przed ślubem. Ale od razu wzięłam sie za siebie
    ostro: ścisła dieta Cambridge (nieprzyjemna, fakt, ale 8 kilo na niej
    zrzuciłam), teraz wychodzę już z diety, ale żeby nie było efektu jo-jo, nadal
    się ograniczam, nie jem węglowodanów - ale głodna nie chodzę. Wykluczyłam tylko
    z diety cukier, słodycze, wszelkie potrawy mączne, chleb (nawet vasę), kasze,
    makarony. Jem chude białe mięso i dużo warzyw, zwłaszcza zielonych. Działa!
    Kolejne 3 kilogramy poooszły! (a teraz już nie jest tak łatwo schudnąć po
    początkowym skoku, to jest walka o każdy kolejny kilogram) Ćwiczę - 2 razy w
    tygodniu aerobik (odmiana wspomagająca pozbycie się cellulitu), a w pozostałe
    dni w domku z narzeczonym - brzuszki i różne takie. Jestem zachwycona
    postępami. Jeszcze sporo chcę osiagnąć, ale jak widzę efekty, to mam jeszcze
    silniejszą motywację. I mój ukochany zachęcony moimi wynikami wziął sie też za
    siebie. Właśnie zamówił sobie moją morderczą, ale skuteczną dietę i zaczął
    biegać na siłownię i saunę.
    maria.lee - będzie dobrze! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kiedy On ma niższe wykształcenie
    jj1978 napisała:

    > ja to myslalam ze po polsku mowi sie szanowac a nie respektowac.
    ale moge sie
    > mylic:)

    bardzo dobrze myślałaś:)

    po polsku "respektuje" się przepisy, wyroki, orzeczenia. Człowieka
    się szanuje, ceni, darzy uznaniem ...

    Gadka o "respektowaniu" ludzi przypomina wypociny "erudytów" w
    stylu "posiada zlamaną rękę" albo "lubi spożywać potrawy mączne" -
    wiesz taki żargonik pseudomądry, żeby "błyskać" niby erudycją :)
    to są po prostu błedy tymczasem:)


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Do dziewczyn, którym udało się kiedyś schudnąć!
    U mnie było o wynikiem diety którą zaczęłam stosować.

    1)Jak się czułyście? Czy byłyście jakieś ospałe, albo słabe, czy
    raczej miałyście energię i siły?


    Czułam się zdecydowanie lepiej, ponieważ dieta, na którą przeszzłam
    to była i jest do tej pory zmiana stylu żywienia na zawsze, a nie
    restrykcyjna, uboga w składniki odżywcze głodówka. Jem dużo warzyw,
    nie łączę ze soba pewnych składników, nie jem słodyczy (
    sporadycznie ) a potrawy mączne w tym chleb i bułki tylko raz w tyg.



    > Jak zachowywały się włosy? Wypadały? Jak cera?

    Jak wyżej. Mnie się polepszyło

    > Czy celluitis zniknął? Zmniejszył się?

    Zmniejszył się bardzo, ponieważ prócz odpowiedniego żywienia, ćwiczę
    3h w tyg.

    > Czy czułyście się atrakcyjniejsze? Czy bardziej podobałyście się
    > mężowi/chłopakowi?


    no ba:-) jasne
    > Czy potem przytyłyście i czy było ciężko utrzymać wagę?


    Nie. Ciężko również nie jest ponieważ ja już się przyzwyczaiłam że
    jem w taki a nie w inny sposób a zrobienie brzuszków i przysiadów
    uważam za taki sam obowiązek jak zrobienie prania

    Powodzenia:-)
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Zdrowe jedzenie?????
    bez białej mąki, cukru i soli;)
    jeśli chodzi o węglowodany, to wyklucz z diety potrawy mączne poza
    tymi z mąki gryczanej lub pełnoziarnistej. bazuj na kaszach i
    ciemnym ryżu

    poza tym tyby i chude mięso (np piersi z kurczaka)

    dużo warzyw, zwłaszcza zielonych

    oliwa z oliwek zamiast cięzkich sosów

    jak nabiał, to naturalny i chudy, bez dodatku cukru (czyli żadne
    deserki, jogurty owocowe i inne serki danio)


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Mobilizacja w kuchni
    Ja pracuję na pół etatu, ale mam dwoje dzieci i trzecie w brzuchu oraz męża,
    który długo pracuje, więc nie mam czasu ani chęci na skomplikowane wyczyny w
    kuchni. Dlatego kupuję żywność jak najmniej przetworzoną (co się da z tzw.
    "sprawdzonych źródeł", a mam szczęście, bo duża część rodziny pracuje przy
    produkcji żywności) i robię z niej proste potrawy. Lubimy mięso, nabiał, tłuste
    mleko i masło, sporo śmietany, potrawy mączne, bardzo dużo warzyw i owoców.
    Kuchnia jest mieszanką tradycyjnej kuchni kresowej (tradycje rodzinne moje i
    męża) oraz śródziemnomorskiej (wspólna słabość do słodkiej Italii). Słodycze są
    co dzień, choć w umiarkowanych ilościach. Podstawa to sezonowe produkty - jak
    najświeższe i najmniej przetworzone. Jeśli nie mam czasu lub chęci gotować, jemy
    bardzo prosto, ale za to potrawy własnoręcznie przygotowane.
    Ogólnie nie rozmyślamy zbyt dużo na co dzień o jedzeniu, lubimy wspólne posiłki
    i wspólne gotowanie, jesteśmy szczupli i zdrowi. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jak zmotywować go do odchudzania?
    polly23 napisała:

    > Mój facet (25 lat) ma 178 cm wzrostu i waży aż 127 kg...
    > Tak już jest od kilku lat, nigdy nie widział potzreby, żeby
    >schudnąć. Próbuję go zmotywować, ale nie wiem jak. Przecież taka
    >waga jest niebezpieczna dla zdrowia, prawda? On tego nie rozumie,
    >wyniki ma dobre, więc się tym nie przejmuje.

    Hej, mój mąż przy wzroście ok. 176 doszedł do 85kg. Znosiłam jego
    widok...bardzo źle. Nic nie było w stanie skłonić go do
    odchudzania - akceptował siebie z brzuchem.
    Dopiero gdy podczas badań okazało się,że poziom cukru jest przy
    górnej granicy normy, spanikowałam i "zaraziłam" go paniką.
    Teraz chodzi na basen 3 razy w tygodniu po godzinie (nie ma co
    mówić,że czasu brak, dzień ma wypełniony po brzegi, więc chodzi np.
    na 8.00 lub 21.00).
    Ograniczył słodycze i potrawy mączne.
    Jemy smaczne rzeczy - zapiekanki, zapiekaneczki (np. plasterki
    bakłażanów z pomidorami i tłustą przecież mozarellą), sałatki,
    normalne zupy,pieczone mięsa, ryż, ziemniaki, kasze, czasem kawałek
    ciasta lub ciemnej czekolady etc. W ciągu 4 miesięcy ubyło 12kg!.
    Teraz waga stanęła i jest OK.
    (Ja na tej diecie schudłam niechcący 4kg bez ćwiczeń - wystarczyło
    przestać ŻREĆ słodycze, co nie oznacza - odstawić.)

    Moim zdaniem najlepsze jest pływanie, bo nie obciąża kręgosłupa i
    stawów(to biedne kolano). Trzeba wykupić karnet - wtedy szkoda nie
    chodzić ;-)
    Jeśli Wasz związek jest "świeży", to powinien go zmotywować brak
    zachwytu jego ciałem.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jak odchudzic meza???
    Podkręcić metabolizm -czyli jeść często ale mniejsze porcje i uprawiać
    sport-biegać, chodzić na spacery,gorąco polecam rower (bardzo odchudza w
    pasie)-kup mężowi dobry rower górski i w każdy weekend jedźcie na jakąś
    wycieczkę górską.Jeśli da radę jeździć na rowerze 1 godzinę dziennie to bardzo
    szybko schudnie.
    Bardzo odchudza też pływanie ale i pobudza apetyt więc ważna jest zmiana diety i
    jedzenie przede wszystkim zdrowych rzeczy.Czyli np. przed i po treningu batoniki
    energetyczne (są też czekoladowe-Tesco,Decathlon-przyjmą się jeśli mąż kocha
    słodycze a są zdrowsze i mniej tuczą niż sklepowe czekolady.Mąż może jeść
    czekolady ale ciemne, z mniejszą ilością tłuszczu).
    Odstaw potrawy mączne i białe pieczywo.Pieczywo i makarony tylko ciemne.Ciemny
    pełnoziarnisty makaron Lubella jest bardzo smaczny. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Schudnij z nami!
    Tez mam do zrzucenia 5-6 kg, ale pomimo "wysilkow" jakos opornie mi to idzie.
    Jestem na diecie 4 dni, ale w piatym mam wszystkiego dosc i pozwalam sobie na
    paczka, ciasto z kremem lub czekolade.
    Nie o tym jednak chcialam pisac, chcialam Wam powiedziec, ze w czasie ciazy
    tylko w 1 miesiacu przybylo mi az 3 kg. Moj ginekolog powiedzial, ze jesli chce
    urodzic zdrowe dziecko i sama byc zdrowa to natychmiast musze scisle zastosowac
    sie do jego wskazowek:
    - nie jesc po godz. 18-tej
    - wyrzucic z jadlospisu wszelkie przyprawy, slodycze, slodkie napoje, oraz
    nadmiar owocow (nie warzyw!!!)
    - ilosc pieczywa (bialego) zmniejszyc do minimum
    - w chwilach "kryzysowych" schrupac sobie 2-3 surowe marchewki
    - ograniczyc tluszcze, geste sosy i potrawy maczne

    To wystarczylo, abym na moje wielkie zdziwienie i jeszcze wieksze mojego gina w
    ciagu miesiaca schudla 4 kg, odzywiajac sie przy tym zdrowo i racjonalnie,
    tudziez bez jakichkolwiek fizycznych aktywnosci ze wzgledu na zagrozona ciaze.
    Wychodzac z porodowki bylam jedna ze zgrabniejszych mlodych mam i tak juz
    zostalo...........do drugiej ciazy, po ktorej mam 5 kg nadwagi i wlasnie
    zamierzam rozpoczac z nia walke.

    MOJ WNIOSEK: podaruje sobie wszelakiej masci diety cud, zastosuje sie do mojej
    starej, sprawdzonej i wedlug mnie bardzo skutecznej metody, a efekt mam jak w
    banku!

    Pozdrawiam i zycze zdrowego odchudzania! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: baaaardzo głupie pytanie,ale nie daje mi spokoju..
    Za mało danych żeby cokolwiek powiedziec o Twojej diecie. Bo to raczej nie jest
    kwestia tego czy jesz dużo czy mało tylko jak się odżywiasz? Jakie napoje
    pijasz? Jaki chleb do tych kanapek (i po co w ogóle chleb???) Moim zdaniem nie
    jesz za dobrze, wspomniany chleb, potrawy mączne... za parę latek możesz
    zaobserwować tego skutki! I co z tego że powiesz ile ważysz.. liczą się
    proporcje masa mięsniowa i takie tam. Głupie pytanie!!!!! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Musze przytyc 5kg
    Dziekuje serdecznie za rady dwa obiady dziennie to cudowna
    perspektywa, zaczne od dzis Uwielbiam tez potrawy maczne i nigdy
    sobie nie odmawiam makaronow z sosami Włącze do diety ziarna
    slonecznika bo bardzo je lubie Gorzej moze byc z ograniczeniem
    stresu, zaczynam teraz 2 kieruki studiow, oprocz tego robie
    prawko...Jednak postaram sie troche wyluzować.
    ps. moim dodatkowym problemem zdrowotnym (jakby ich bylo malo)
    sa gazy jelitowe ktore mam nawet po.. wodzie mineralnej
    naprawde ciezko przytyc majac takie problemy, jestem chyba skazana
    na rozmiar 34 Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wzdety brzuch pomocy
    W moim przypadku to pieczywo i inne potrawy mączne miały wpływ na takie ogromne
    wzdęcia. Kompletnie nie jadam wspomnianych rzeczy. Stałam się mięsożerna (nie
    jadam wieprzowiny). Mam płaściutki brzuszek, nawet bym powiedziała, że mój
    żołądek jest lekko większy. Przy tej okazji schudłam parę kilo i super się czuję. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: ginekolog-położnik
    Pewnie, że powinnaś, jednak łatwiej powiedzieć niż zrobić. Nie martw sie jesli
    ci sie nie uda. Puszyste dziewczyny tez w ciążę zachodzą, donaszaja ja i rodzą
    dzieci. Możesz mieć rzeczywiscie zwiększone z tego powodu ryzyko niektórych
    powiklań jak cukrzyca, nadciśnienie, ale trzeba będzie sobie z tym poradzić i
    już. Zacznij troche się ruszać, spróbuj zmienić nawyki żywieniowe, odstaw
    słodycze, potrawy maczne i wysokokaloryczne. Nie rob tylko żadnych drakońskich
    diet, bo to moze rozregulować organizm i niczego dobrego nie przyniesie.
    Powodzenia. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: do jakich dan miod pitny.
    Po staropolsku:


    Wokresie późnego średniowiecza na polskich stołach pojawiło się więcej jarzyn,
    a pieczywo było bardzo urozmaicone, skoro wypiekano w Krakowie aż dziewięć
    gatunków chleba. Potrawy mączne, jak różnego rodzaju kluski i pierogi nadal
    należały do potraw popularnych, spożycie zaś mleka, jaj i serów było wielkie.
    Asortyment wędlin też znacznie się powiększył. Obok szynek, kiełbas, różnie
    nadziewanych kiszek, pojawiły się małe, smakowite kiełbaski zwane circineale,
    jak można przypuszczać będące prototypem dzisiejszych parówek. Jadano często
    ryby, do czego zmuszały liczne i surowo przestrzegane posty. Popijano piwem i
    miodem syconym, wino było bowiem jeszcze napojem drogim i rzadkim.

    A więc do wszystkiego?
    Żródło:
    www.bog.org.pl/codzien/jedzenie/jedzenie1.html
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Imprezka kulinarna - międzynarodowa. Zakład
    Imprezka kulinarna - międzynarodowa. Zakład
    Idę dziś z wielce szanowną Małżą, na imprezkę kulinarną.
    Będzie tam Niemka, Francuz, dwie Hiszpanki i Finka.... może jeszcze Rosjanin.
    No i każdy musi coś tam swojego upichcić. Pierogi wydaja się oczywiste.... ale
    jak dla mnie trochę asekuranckie (potrawy mączne przyjmują się dobrze w każdej
    nacji). Zaryzykowałem BIGOS.

    A teraz obstawiamy:

    Kto będzie najbardziej kręcić nosem?

    Rozwiązanie jutro rano :)

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kuchnia azjatycka
    Leo - właśnie wkleołam do mojej galerii przepisy na potrawy mączne.
    Owszem, częśc jest smażona, ale cżęśc jest gotowana na parze.

    bardzo znana technika obróbki mięsa - to duszenie go w sosie sojowy,
    (długie). Tzw robienie na czerowno.
    strona z przepisami kuchni chińskiej np:
    www.chinesefoodmore.com/
    one po angielsku :)
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: restauracja w Zielonej Goze i okolicy
    No coz,nie bede chyba zbyt oryginalna,dla mnie tradycyjnymi
    potrawami sa:wszelkie potrawy maczne
    np:pierigi ,kopytka,pyzy,nalesniki,lazanki...zarowno na slodko jak i
    wytrawnie.Dalej:bigos, golabki,kaczka z jablkami,wszelakie ryby
    slodkowode jak :karp,pstrag,sandacz ,saute -po prostu usmazone na
    maselku,no i
    zupy,zupy,zupy:rosol,zurek ,kapusniak,ogorkowa,flaczki,coz by tu
    jeszcze?Pomidory ze smietana? Nie sadze zeby Lubuskie mialo jakies
    bardzo typowe dania(choc byc moze sie myle?)gdyz po wojnie
    zaludniono je,ludnoscia ze wschodu.Moja babcia byla z
    poznanskiego,dzaidek znad Buga,znajomi rownez z roznych stron
    przedwojennej Polski. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: lasagna ze szpinakiem i szpinak w ogóle
    lasagna ze szpinakiem i szpinak w ogóle
    Witam wszystkich! Poszukuję przepisu na lasagnę ze szpinakiem. Jadłem podobne
    smakołyki kilka razy w restauracjach, ale nie znalazłem nigdy przepisu. Będę
    ogromnie wdzięczny za pomoc.
    A w ogóle to interesuje mnie wkomponowanie szpinaku w potrawy mączne - np.
    jako dodatek do spagetti, nadzienie do naleśników itp. Szpinak serwowany na
    sposób polski wydaje mi się mdły i nieapetyczny. Czy możecie podrzucic mi
    przepisy, które zrewolucjonizują moje poglądy na tę jarzynę?
    I jeszcze jedno: czy można w Polsce dostać szpinak nadający się do podawania
    na surowo? Ten, który jadłem w sałacie za granicą jest chyba nieosiągalny w
    Polsce. Czy na pewno? A jeśli można go kupic, to poprosze jeszcze o przepis
    na sałaty ze szpinaku.

    Dzięki za pomoc - Jacek
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy z tej mąki będzie chleb???
    No dobra robę przegląd mojej szafki :))) specjalnie dla Ciebie

    dwie razowe żytnią i pszenną obie 2000
    pszenna 500
    pszenna 480
    gryczana
    razowa pszenna (bazarowa na wagę ;) wspaniała też przypuszczam że coś 2000 (a
    może już poza normą ;)

    dwie krupczatki jedną do ciasta a drugą potrawy mączne makaron

    no i oczywiście ziemniaczana ;)
    a i jeszcze kukurydziana



    no to przegrałam bo wyszło 10 :)) z czego część się praktycznie dubluje ;)
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Dziedzictwo PRL-u.
    Podstawa wyżywienia biedoty były nie ziemniaki ale wszelkie potrawy mączne -
    kluchy,pierogi,zacierki.
    Ziemniaki to pyszne i nisko kaloryczne danie.Nie wiem czy wam wiadomo że 100
    gram ziemniaków jest mniej kaloryczny od takiej samej ilości ryżu lub makaronu?
    Są doskonałe dla dbających o linię.Oczywiście gotowane a nie w postaci frytek :)) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: mrozenie pierogow
    Robię dokładnie tak jak opisała to Dalloway.
    Moja mama z kolei wszelkie potrawy mączne (pierogi, knedle) przed zamrożeniem
    blanszowała (wrzucała na chwilę do wrzątku); smakosze twierdzą, że wtedy(po
    ugotowaniu zamrożonych pierogów) to rzeczywiście smakują jak świeże. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jak wychować Smakosza?
    Chcialam zrobic jeszcze tylko jedna uwage- tak jak w USA wychowuje sie dzieci
    na fast-foodach, w Polsce zauwazylam "ciagoty" do dan weglowodanowych.
    Widze to w mojej rodzinie, po znajomych, nawet w wielu Waszych wypowiedziach.
    To tez nie jest dobre, bo potrawy maczne maje tendencje do zapychania tylko na
    chwile, sa tuczace i maja malo wartosci odzywczych.
    Ale to tylko taka moja mala dygresja. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: "encyklopedia polskiej sztuki kulinarnej"/wyd. rea
    "encyklopedia polskiej sztuki kulinarnej"/wyd. rea
    gorąco polecam! mój luby kupił dziś tą pozycję i rozczytujemy się w niej
    niemal cały wieczór. nie jest to zbiór przepisów z cyklu: "kotlety schabowe"
    i "zupa pomidorowa", ale zestaw naprawdę ciekawych, oryginalnych
    najprzeróżniejszych dań (od przekąsek, przez sosy, nalewki, marynaty, mięsa,
    dziczyznę, po potrawy mączne, warzywa i zupy... po prostu palce lizać :-) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: "encyklopedia polskiej sztuki kulinarnej"/wyd. rea
    taka_tam napisała:

    > gorąco polecam! mój luby kupił dziś tą pozycję i rozczytujemy się w niej
    > niemal cały wieczór. nie jest to zbiór przepisów z cyklu: "kotlety schabowe"
    > i "zupa pomidorowa", ale zestaw naprawdę ciekawych, oryginalnych
    > najprzeróżniejszych dań (od przekąsek, przez sosy, nalewki, marynaty, mięsa,
    > dziczyznę, po potrawy mączne, warzywa i zupy... po prostu palce lizać :-)
    Pewnie, że kupię tę książkę ale pod warunkiem, że mi coś z niej upichcisz:))))
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: nasze własne rekordy
    Uwielbiam wszelkie tzw.potrawy mączne czyli pierogi,kluski,kopytka.I jestem w
    stanie zjeść ich naprawdę dużo.No i jeszcze tiramisu,właściwie nie wiem
    dlaczego dzielę się z mężem,poradziłabym sobie z całą porcją z 1/2 kg
    mascarpone w naprawdę krótkim czasie;)
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: oszczędność w kuchni jak ?? wasze pomysły
    U mnie zupa to obiad zaznaczam , ze mam politowa "miseczke"
    Ale zupa jest tresciwa , wykorzystuje zamrozone kosci od schabu , dokupuje
    kurczaka aby jakies mieso plywalo, mozna wykorzystac wedline do zurku czy
    kapusniaku oraz zaleznie od zupy katrofle , ryz ,kasza makaron , jajko na
    twardo , duzo roznych jarzyn i zielenina . Zupe gotuje raz w tygodniu na 2 dni
    i jest ona do jedzenia to znaczy wszelkie skladniki mozna wylowic i przegryzc
    bo nie miksuje , w pozostale dni jest tylko drugie danie ale wcale nie przez
    oszczednosc tylko jak napisalam zupa to obiad bo nic wiecej juz sie nie zmiesci
    a bawic sie codziennie w troszke zupki nie ma sensu .

    A czytajac twoje propozycje zlapalam sie za glowe bo glownie wymieniasz potrawy
    maczne z warzyw jedynie kapuste i kartofle a przeciez tyle jest warzyw
    sezonowych , owocow chcesz jesc tanio to przynajmniej jedz zdrowo inaczej
    utuczysz przyszla rodzinke i siebie .
    Zakup ryz w supermakecie w duzym opakowaniu ( bez woreczkow) , kasze, fasole
    mrozonki sa niedrogie takie warzywka jak kukurydza , fasolka , groszek ,
    szparagowka nie kupuj firmowych z wysokich polek i tak trzeba wszystko
    doprawic , zainwestuj w przyprawy i ziola , nie kupuj gotowych dan i sosow ,
    serkow typu twarozek z .... sama sobie zrob
    Najlepsza i najzdrowsza oszczednosc jest na napojach slodzonych i gazowanych
    Woda z cytryna lub herbata ale to kwestia przyzwyczajenia i nawyku
    W ogole pochodz po sklepach , targowiskach zorientuj sie w cenach zawsze jest
    na cos promocja , poza tym ustal sobie wydatki tygodniowe i staraj sie w nich
    zmiescic
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Ajowan - do czego?
    Roślina spokrewniona z kminkiem i kminem, o zapachu tymianku i nieco gorzkim
    smaku. Uprawiany jest w Egipcie, Afganistanie, Iranie, Pakistanie. Nasiona mają
    barwę od jasnobrązowej do czerwonej, podobne są do nasion selera.
    Inne nazwy: omam, omum, carum ajowan
    Używane: nasiona - mielone, w całości
    Zastosowanie: tłuste potrawy mączne; warzywa strączkowe; marynaty; pikantne
    przekąski z dodatkiem orzechów
    Właściwości lecznicze: ma właściwości bakteriobójcze; przeciwdziała wzdęciom
    Charakterystyczne składniki: olejek eteryczny -tymol
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Z kuchni śląskiej - modro kapusta
    no wlasnie.
    Kuchnie slaska ograniczono teraz do kilku potraw.
    A tu panowal kanon kuchni na beztydzień i od świeta.
    Generalnie nie jadlo sie wielu potraw, bardzo popularny na beztydzien byl sledz
    zielony i wszelkie potrawy ze sledzia (bratheringi, hekele, szałot kartoflany
    ze sledziem), mieso jadlo sie niezbyt czesto. Przewaznie karminadle. Do tego
    panczkraut (pure z ziemniakow pomieszane z zasmazana kapusta kiszona). Czesto
    jadlo sie same kartofle lub potrawy maczne (kluski, gałuszki). Zupy na
    beztydzien to zur i wodzionka.
    A zelazny repertuar na niedziele to: nudelzupa, rolady z kluskami, modro
    kapusta i kompot. Na deser co niedziela musial byc kołocz, ktory kazda gospodyni
    piekla u piekarza w piatek lub sobote (chodzilo sie z blachami surowego ciasta).
    Kolocz byl przewaznie z serem lub posypka, czasem w sezonie z rabarbarem lub
    jagodami. Kolocz z makiem to bylo raczej ciasto swiateczne (np. weselne). Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: A ile wydaje rodzina 3 osobowa?
    To jednak zależy, co się je oszczędzając (albo i nie) - niekoniecznie
    oszczędnie = niezdrowo,
    nie tylko potrawy mączne i ziemniaczane są tanie - można jeść więcej kasz, kt.
    są bardzo zdrowe, można znacznie ograniczyć wydatki nie kupując słodyczy,
    słodkich napojów typu cola, soków w kartonach (też wiele nie wnoszą, a są
    drogie), wędlin, gotowych serków i past serkopodobnych i w ogóle
    różnych "gotowców".
    Tania dieta też może być bogata w warzywa i owoce, jeżeli będą to głównie
    warzywa i owoce "tutejsze", jak również kiszonki,
    można ją jeszcze bardziej urozmaicić pamiętając o strączkowych i ziarnach
    przeróżnych, oraz piekąc chleb.
    Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze, jeżeli jest taka możliwość, wydać na
    droższe, ale zdrowe produkty typu oliwa z oliwek, masło (zamiast margaryny),
    dobre mięso, ryby.
    Wiadomo, że kiedy ktoś ma do dyspozycji głodową sumę pieniędzy to wiele z nich
    nie wykrzesa, ale nadal ma wybór między tanim makaronem a kaszą gryczaną.
    Wydaję przy pięcioosobowej rodzinie + 2 duże psy + spory kot od 800 do 1300
    pln, w zależności od dochodów (wolne zawody).
    Uważam, że można jeść tanio i zdrowo, a eliminujęc produkty "gotowce" można
    zaoszczędzić - nie tylko pieniędze, ale i zdrowie.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy planujecie swoje menu?
    Uciekl mi post
    chcialam sie spytac , czy planujecie swoj jadlospis (tygodniowy) jak kiedys
    planowal intendent w szkolnych stolowkach?
    Bo ja to robie i i ustalam sobie menu na dany tydzien wtedy wiem co kupic ,
    jakie warzywa pasuja do jakich potraw
    I np 2 dni w tygodniu kasza (ryz) z jakims miesem + surowka
    2 dni w tygodniu potrawy maczne (placki , nalesniki , pierogi)
    2 dni w tygodniu mieso(ryba) z sama jarzyna i surowka
    1 raz w tygodniu zupa

    Oczywiscie mozna namieszac w tym jadlospisie i niektore potrawy jesc
    naprzemiennie
    ale pytam sie czy ustalacie jakos jadlospis czy tak jak leci?


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Dieta???
    kasza gryczana , ryz paraboiled, ryz brazowy ,makaron sojowy ,
    warzywa na goraco z miesem lub ryba (bez kartofli)
    surowki , owoce
    wyeliminuj lub ogranicz potrawy maczne , biale pieczywo , i slodycze .
    A tutaj pare przykladow
    smazona watrobka, ryz , surowka z kapusty
    ryz brazowy , kotlet mielony , mizeria
    befsztyk , fasolka szparagowa ,pomidor, cebula , feta
    ryba , brokula , surowka z marchewki z chrzanem
    kasza gryczana z jajkiem sadzonym i jogurt
    schabowy , salata z pomidorem/ogorkiem , oliwki
    kurczak i makaron sojowy z warzywami po chinsku
    golabki , papryka faszerowana
    kurczak z curry , ryz , mango (swieze jako salatka)
    Nalesnik z duszonymi porami i jakies mieso
    Nalesnik ze szpinakiem , ryba , surowka
    pomidorowa z ryzem
    krupnik
    kapusniak

    pokombinuj co lubisz - przyprawy i ziola do woli



    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: tanie obiady
    tanie obiady
    Mamy problemy finansowe - do końca stycznia możemy wydać po 10 zł dziennie.
    Powiedzmy, że na śniadania i kolacje będą kanapki, nakupi się chleba i
    serków, ale co z obiadami, by zmieścić się w tej kwocie?
    Dziś - kasza gryczana i sadzone na szynce. Jutro - spagetti z pomidorów
    puszkowych. Pojutrze - smażony camebert w sezamie i ziemniaki. Ale co dalej?
    Chciałabym prosić o jakieś propozycje, zwłaszcza na potrawy mączne - jak np.
    robi się kopytka? albo kluski kładzione? Wiem, że to bardzo proste, ale nie
    znam proporcji.
    Mąż wybredny, więc chciałabym uniknąć potraw typu pierogi z mrożonki :-) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: tanie obiady
    Dlaczego tylko potrawy mączne? Kurczaki są na przykład po około 5,90 a z
    jednego masz co najmniej dwa obiady. O zupie nie wspomnę, więc jeśli
    jednogarnkowo to trzy - dość dobry przelicznik chyba? Opócz tego, ja na
    przykład uwielbiam na obiad śledzie w śmietanie z ziemniakami, proste a
    smaczne...))) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kasza
    Kasza
    Szkoda, ze w codziennym zywieniu malo doceniana, choc w kuchni staropolskiej
    znaczne czesciej uzywane niz dziesiaj. Kasze podawano jako dodatek do zup,
    potraw duszonych z miesa, drobiu, ryb, jarzyn, grzybow i in. Kasza mozna
    nadziewac drob, ryby, potrawy maczne jak : pierogi, nalesniki, kulebiaki i
    in. Mozna faszerowac jarzyny do zapiekania, np. pomidory, papryki, baklazany
    i in., przygotowac kotlety, racuszki, krokiety i in. Albo na slodko z
    owocami, bakaliami, konfiturami i in.
    Wybor kasz jest duzy: gryczana, jeczmienna / perlowa i pecak /,jaglana,
    kukurydziana, krakowska, manna...

    Przepis na lato.
    Kaszka krakowska à la Tolstoj.

    Skladniki:
    200 g kaszy, szklanka mleka, pol szklanki soku pomaranczowego, 1,5 lyzki
    masla, 200 g truskawek, pare lyzek cukru pudru, mala but. smietanki.

    Kasze ugotowac na sypko mieszajac mleko z sokiem pomaranczowym. Kasze
    wyporcjowac, oblozyc truskawkami i polac bita smietanka. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy znacie garnki AMC?
    mam te garnki i coś dziwnego się z nimi dzieje kiedy gotuję potrawy
    mączne: na dnie powstają białe naloty w postaci okrągłych plamek
    niemożliwe do wymycia bez zastosowania środka na bazie kwasu np.
    Cillit do mycia armatury. Czasami na dnie pojawiają sie też tęczowe
    obłoczki dające się zmyć tylko pastą CIF. Uszczelka pokrywy
    szybkowarowej wydaje przykry zapach gumy dodatkowo wzbogacony o
    wchłonięty zapach gotowanego produktu. Czy ktoś mi wytłumaczy co się
    dzieje i czy już mam podejrzewać chemiczną aktywność metalu AMC.
    Takich atrakcji nie miałam użytkując dotychczas zwykłe chińskie
    garnki. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: jedzenie
    We wszystkich materialach na tematy okoloautystyczne spotykam sie ze
    stwierdzeniem, ze jesli autystyk ma mocno ogranizcony jadlospis, to najczesciej
    jest to wynik zagrzybienia ukladu pokarmowego, w przypadku Twojego synka
    przyjrzalabym sie tematowi tym bardziej, ze w gre wchodza potrawy maczne
    (domyslam sie, ze nie z maki pelnoziarnistej pewnie).
    U nas wprowadzenie diety bezglutenowej i bezmlecznej otworzylo troche malego na
    nowe smaki (tez mial tylko kilka potraw akceptowanych, ktore jadal na zmiane) -
    inna rzecz, ze wydaje mi sie, ze zadzialalo troche na motywacje, tzn. jesli nie
    zjesz czegos nowego, co Ci wolno, to nie zjesz nic, bo tego, co lubisz Ci teraz
    nie wolno i nie dam Ci, a jednoczesnie ta motywacja tez podzialala na mnie, bo
    musialam wymyslac nowe rzeczy, zeby rzeczywiscie cos jadl.
    Teraz jest lepiej, choc nie idealnie. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: mięsożerni mężczyźni
    Z tego co widzę, u Ciebie nie jest to tylko kwestia naleśników raz na 3 tyg.
    Mowa o tym, że parę razy w tygodniu zamiast mięsa MOŻNA podawać potrawy mączne.
    Otóż niestety - akurat potrawy mączne to nie jest zdrowa kuchnia, właśnie z
    powodu dużej ilości węglowodanów.
    Zupa pomidorowa doprawiona cukrem, a do tego zagęszczona gotowaną marchwią i
    selerem to również nie za ciekawa sprawa. A człowiek jest po takim posiłku znów
    głodny po 2-3 godzinach właśnie dlatego, że taka zupa mocno podnosi poziom
    cukru, a potem następuje gwałtowny spadek i atak głodu.
    Skupiłabym się raczej na tym, w jaki sposób mięso zastąpić innym rodzajem białka
    - fasola? Ale to nie będzie raczej tanio. Tanie są kluchy, niestety kluchy nie
    są zdrowe.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Oszczędanie nie sprzyja odchudzaniu...
    Uprzejmie donoszę o postępach w odchudzaniu
    Uprzejmie donoszę, że pomimo okoliczności zawzięłam się na odchudzanie od
    Nowego Roku i póki co, straciłam 4 kg. Stosuję dietę Montignaca, zatem unikam
    cukru, bialego pieczywa, ziemniakow itp. Odpadają więc np. tanie a sycące
    ruskie pierogi
    Za to na śniadanie jem musli wlasnej produkcji (płatki owsiane + płatki
    jęczmienne + otręby + suszone morele). Z takiej zwyklej torebki platków
    wychodzi tyle, że mam zapas jeszcze chyba na kolejny miesiąc.
    Obiady staram się planować na tydzień i robić zakupy hurtem tam gdzie jest
    tanio (lidl, champion). Zamiast ziemniakow gotuję kaszę lub soczewicę albo
    brązowy ryż. Kupowałam makaron pelnoziarnisty Lubelli ale ostatnio zauważyłam,
    że As Babuni wypuścił makaron graham o połowę tańszy. Ogólnie jak na razie
    przynajmniej dieta po kieszeni az tak bardzo mnie nie trzepnęła, a efekty są.
    Pisząc, że oszczędzanie nie sprzyja odchudzaniu miałam na myśli przede
    wszystkim to, że diety wymagają jednak zwykle droższych produktów (chleb
    pełnoziarnisty czy ryż brązowy są droższe od zwykłych, odpadają tanie ziemniaki
    i potrawy mączne typu kopytka).
    Trzymajcie kciuki
    PS. Dziś właśnie bohatersko wyrzekłam się imieninowego ciastka koleżanki )
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: bardzo prosze o porade
    Cieszę się, że widzisz dobre strony tego wszystkiego - tak trzymać - w końcu
    stres i nerwy to najgorsza teraz dla Was sprawa.
    W temacie jogurtowym - jogurty "1" w carrefourze to nic innego jak Krasnystaw, a
    pod marką lider price sprzedaje się Sanok. Spróbuj też jogurtu bałkańskiego
    firmy maluta - jest idealny np. do sosu tzatziki a cena w porównaniu z
    orginalnym greckim - powalająca.
    Podaję link do innego forum z przepisami - do rozdziału z tanimi daniami:
    www.sys21.de/viewforum.php?f=26&sid=3e46293dcc173ec8c1e46bb49978fe46
    Generalnie tanie są :- potrawy mączne - placuszki, racuszki, naleśniki, pierożki
    itp.
    - makarony z różnymi sosami;
    - zapiekanki - makaronowe, ryżowe, ziemniaczane;
    - sałatki.
    Zobaczysz, że szybko się nauczysz!
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Macie zachcianki?
    W pierwszym trymestrze tolerowałam potrawy mączne ,kluchy pierogi kopytka
    itp,po nich nie robiło mi sie niedobrze;-)Raz miałam "napad" jedzeniowy na
    śledzie po kaszubsku a potem zagryzłam je nuttela-w tamtej chwili po
    spałaszowaniu tak dziwnego posiłku dotarło do mnie ze jestem w ciązy,no i po
    paru dniach okazało sie ze tak;-)))W pierwszej ciązy pod koniec III trymestru
    tolerowałam tylko mleko,banany i o zgrozo -coca cole,ktora potrafiłam pic
    litrami-ale nie mogłam sie opanować:-////Teraz czasami gdzies nchodzi mnie
    ochota na jakies małe co nie co typu ogorkowa,albo ochydne chipsy ktorych nigdy
    nie jadałam,ale sobie nie odmawiam,pamiętam aby jesc małe porcje i nie opychać
    sie takimi "rarytasami" jak chipsy czy słodycze.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Mamy brac żelazo, cebion, w.B6, kw.foliowy i tran
    Jestem zdania, że lekarze lekką ręką przepisują różne specyfiki, choć czasami
    jest to zupełnie niepotrzebne... Również antybiotyki.
    Nie jestem z tych typów, które wszelkie farmaceutyki traktują wrogo - wręcz
    przeciwnie. Na początku roku Mikołaj przeszedł jednostronne zapalenie płuc,
    braliśy oczywiście antybiotyk. Potem zaczęliśmy się wzmacniać tranem a teraz
    (jako, że Mikołaj tranu już nie wypije) dawkuję mu Cebion Multi i Dicoflor w
    tabletkach.

    Jeśli mały ma za mało żelaza to spróbuj podnieść jego zawartość właśnie dietą.
    Mój synek jest raczej z tych wybrednych - z tego co wypisałaś je może 1/5... Z
    warzyw właściwie tylko marchewkę, ziemniaki i brokuły... z owoców cytrusy i
    jabłka... z mięsa tylko w postaci mielonego (żadnej szynki, parówek)...
    generalnie karmienie to koszmar, bo on mógłby jeść tylko makaron, ser biały,
    jogurty, mleko (również krowie) i potrawy mączne. Zup nie jada... no masakra
    jednym słowem. Mikołaj na zabiedzonego nie wyglada, waży około 13 kg, a ja nie
    mam pojęcia jak to możliwe, że przy tak wybrednym jedzeniu wygląda na dużo
    większe dziecko...
    Jeśli Twój synek je tak wspaniale to spróbuj podtuczyć/wzmocnić go odpowiednią
    dietą. My też dostaliśmy kiedyś receptę na żelazo, ale jej nie zrealizowałam.
    Może to głupie ale bałam się tego, że po żelazie czarnieją ząbki i ratowaliśmy
    się dietą. Teraz żelazo utrzymuje się w normie.
    Życzę powodzenia!
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Zachcianki
    A ja nie mam zachcianek, często nie wiem co bym chciala zjesc pomimo,z e czuje sie glodna na nic nie mam ochoty. Ale bardzo lubie zupy, szczególnie ogórkową, potrawy mączne, zaś średnio mam ochotę na mięso
    (jedynie pierś z kurczaka mi jakoś wchodzi) i słodycze, które wcześniej mogłam jeść non stop teraz jem sporadycznie, jak mnie akurat najdzie. I te jabłka twarde, soczyste i inne owoce (głównie "mokre" jak winogrona, pomarańcze, ananas) jem znacznie częściej niż przed ciąza.
    No i na miód ostatnio mnie naszło, ale tak jest co roku na jesień, więc nie łącze tego z ciąza.
    Na szczęscie mdłości mam już za sobą, chociaz jak tylko jestem głodna to zaczyna mi sie niedbrze robić. Musze zjesc cokolwiek jak tylko poczuje uczucie ssania.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Zachcianki
    Mdłości w końcu minęły, powoli wraca apetyt. Myślałam, że nie schudłam a jednak
    pomyliłam się, 2 kg na minusie. Na razie wcinam różnego rodzaju owoce, ostatnio
    mam straszną ochotę na czereśnie, tylko skąd ja je teraz wyczasnę!Bardzo lubię
    zupy, potrawy mączne,pomidorki,twaróg i pizzę.


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: malo jesc dawac
    Ja w też mam niejadków,jeden to 13-latek(też wczoraj miał urodziny on
    najbardziej z jedzenia lubi słodycze .Prawie zmuszam Go do jedzenia zup,mies i
    surówek,jedynie lubi jabłka i potrawy mączne,wieczne walki z nim toczę bo ma
    anemie.Do kąpletu mam jeszcze córcie która najchetniej żywiłaby się kaszka z
    mlekiem i kakao,zjedzenie przez nią talerza zupy graniczy z cudem!Dobrze że
    reszta brygady to pochłaniacze bo bym chyba zwariowała ale najlepszy jest
    najmłodszy jednoroczny Maksiu,on zjada co pojawia sie na jego drodze
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Raz na wozie,raz pod wozem...
    No tak-do dobrobytu człowiek przyzwyczaja się łatwo i szybko ale w
    drugą stronę już nie jest fajnie. Przykro mi bardzo-bo rozumiem jak
    ci ciężko. My chyba wychodzimy na prostą z tych chudach lat-i bywało
    bardzo ciężko. Było wszystko poza kasą..i nie było fajnie-jeść
    mielonki, cały tydzień zupy i potrawy mączne i z radościa jechać na
    niedzielny obiad do mamy bo będzie mięso...
    Nam pomogło-i stosujemy to do dziś-skrupulatne planowanie wydatków i
    wpisywanie ich w domowy arkusz budżetu w exelu. Znaliśmy dzienną
    stawkę żywieniowa, wydatki na lekarzy i chemię, widzieliśmy jakie są
    koszty utrzymania domu itp. Spróbuj. No i nauczyłam się recyklingu w
    kuchni-nic się nie marnowało, potrafiłam zrobić obiad dla 3osobowej
    rodziny za 6zł.
    Trzymaj się, zaciskaj pasa-i wyglądaj na tłuste czasy-one przyjdą.
    cCzasem takie bycie "pod wozem" świetnie motywuje do działań, o
    których wczesniej byśmy nawet nie pomyśleli
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: 6-letni niejadek wybiórczy
    Mój syn jest w tej chwili w wieku 5;10 ma 110 cm i waży 17,3 kg.
    Gdy biega z 4-latkami, nie wyróżnia się w grupie maluchów.
    Również je wybiórczo, z owoców tylko jabłko, arbuz i banan, z
    warzyw - ogórek kiszony, ziemniaki. Lubi potrawy mączne, nabiał.
    Je mało ale dość często. Ma zaleconą dietę bogatotłuszczową, by
    maksymalnie wykorzystać potencjał genetyczny.
    Jako dwulatek jadł podobnie do Twojej córeczki.
    Przebadany na wskroś i diagnoza brzmi: genetycznie uwarunkowany (ja
    mikrego wzrostu, małżonek średniego). Gastroenterolog nawet nie
    zalecał suplementacji diety ale pediatra zezwoliła okresowo podawać
    mu jakieś preparaty witaminowe lub jakieś kwasy Omega3.
    Dzieć przez ostatnie 1,5 roku korzystał z terapii SI, w tej chwili
    nadal zamierzam odwrażliwiać jego kubki smakowe i zmysł dotyku w
    obrębie jamy ustnej, bo to po części warunkuje jego ograniczony
    jadłospis. Polega to na masażu języka, policzków np. szczoteczką
    zwykłą lub elektryczną, dostarczaniem wrażeń ciepła i zimna itp.
    Podsuwam mu rózne pokarmy do spróbowania, tyle, by przynajmniej
    polizał, potrzymał w ustach, najwyżej jak mu nie smakuje może
    wypluć. Zauważyłam też, że chętniej próbuje nowości w przedszkolu
    lub u znajomych niż w domu, z nami przy stole.
    Pocieszam się tym, ze mój brat podobnie jadł i był taki drobny a
    teraz jako 40 - latek je normalnie i ma średni wzrost, coś lekko
    ponad 170 cm;) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy uran może pomóc w odchudzaniu?
    sarna34 napisała:


    Saturn siedzi mi w I domu i nic mi to nie pomaga, nie działają żadne sposoby
    odchudzania. Winię za to trygon Jowisza z IV domu do natalnej Wenus,
    urodzeniowo mam kwadraturę tych planet, nie jest ścisła, zakres powyżej 5
    stopni, a jednak działa.

    By schudnąć należy przestawić sobie psychikę, wcisnąć inny guzik i nastawić
    inny program. Czy to silna wola? Hmmm... Z własnego doświadczenia powiem, że to
    rodzaj transu.
    Jakie tranzyty pomagają? Nie wiem. Jeżeli przypomnę sobie rok (bo to było
    baaardzo dawno temu - napiszę).
    Przeprogramowałam się totalnie. Odmawianie sobie jedzenia, niejedzenie nie było
    dla mnie żadnym problem, a powiem więcej: było radością, zwłaszcza, gdy z dnia
    na dzień (dosłownie) widziałam efekty. W początkowym okresie chudłam po 4
    kilogramy tygodniowo. Nie stosowałam żadnej wymyślonej przez kogoś diety.
    Stosowałam dietę, którą sama sobie określiłam. Oczywiście zero słodyczy,
    potrawy mączne rzadko i w minimalnych ilościach, jak również tłuszcze. Wielkość
    potraw miniminimini....malna (dwa plastry wędliny i pięć liści sałaty).
    Polecam!
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: odchudzanie partnera
    daszka26 napisała:
    > Mój partner postanowił schudnąć, w sumie na zdrowie mu to wyjdzie
    > (przy 178 cm waży 97 kg, fakt że duża część to mięśnie,
    > ale brzuszek owszem też jest niczego sobie).

    Masz duuuuuuuuuuuuuuuuuży problem. 178 cm i 97 kg to już stan alarmowy (BMI > 30)! Ja przy takim samym wzroście ważę 89 kg i czuję się otyły.
    Spróbujcie tak: Na obiady tycio mięsa (albo wcale), tycio ziemniaków (albo wcale) i tyyyyyyyyyyyyyyyyyle zielska (sałatki). Albo nawet samą sałatkę. Jak facet nie będzie mógł poradzić sobie z brakiem potraw mięsa to przeplatać - obiad mięsny - zielsko - obiad mięsny - zielsko... Ograniczyć sól, cukier a przede wszystkim potrawy mączne i tłuste (mniej masła, mniej chleba i makaronów). No i mniejsze porcje, szczególnie te poza zielskiem.
    Życzę, żeby ta 9 zamieniła się miejscem z 7 :-)
    Tu obliczysz BMI:
    www.nhlbisupport.com/bmi/bmi-m.htm
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: wegetarianizm w Jeżycjadzie
    jamniczysko napisała:
    > Niezwykle hardkorowym pomysłem wydało mi się podawanie na śniadanie
    > chorej na grypę Nutrii miski z surówką, wydobytej z lodówki. "Była
    > ona wegetarianką i każdy dzień zaczynała od warzyw."
    > Znaczy, ktoś jej ten obrok starł dzień wcześniej i w lodówce
    > postawił? No, to smacznego. Zwłaszcza przy grypie.

    W Indiach zaczynaja dzien od warzyw, ale na cieplo i przyprawionych. W Europie
    wege sa za to tak perwersyjni, ze potrafia zaczac dzien od chleba z serem! Albo
    od jejucznicy! Albo od owsianki! itd.
    Dziwi mie, ze MM uwaza, ze wegetarianie innej paszy nie przyjmuja w swe wnetrze,
    jak tylko warzywa i to koniecznie surowe, i same salatki rano wieczor i na
    obiad. Tak jakby niejedzenie miesa oznaczalo wyrzeczenie sie tez wszelkiego
    innego pozywienia niz zielone i surowe korzonki, czyli zegnajcie pieczywa,
    nabialy, zupy, sosy, potrawy maczne typu pasta i kluchy, zapiekanki, smazeniny,
    dusiolki.. (ilez to razy nie slyszalam - Wege? Jak to, nie chcesz wedliny na
    chlebie? To co Ty w ogole jesz? - jakby kanapka bez wedlin nie istniala i chleb
    sie dematerializowal..)

    No i gdzie sie podzialy te smakowite jarskie potrawy z IS, od buleczek z
    wisniami po caly obiad dla zertej rodziny? Rozumiem, ze to tylko koniecznosc
    kryzysowa sprawila oraz jednoczesny brak rozjechanych kur?

    A na Nutriowa, wegeterianska czesc rozkochana rodzina triumfalnie wniosla na
    stol rybe po grecku, gdy ona, Nutria, nie ryba, z Cypru wrocila
    (zwlaszcza ze zaloze sie o obiad, ze ryba po grecku nie jest znana nad Morzem
    Srodziemnym :)

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: wegetarianizm w Jeżycjadzie
    > Dziwi mie, ze MM uwaza, ze wegetarianie innej paszy nie przyjmuja w swe wnetrze
    > ,
    > jak tylko warzywa i to koniecznie surowe, i same salatki rano wieczor i na
    > obiad. Tak jakby niejedzenie miesa oznaczalo wyrzeczenie sie tez wszelkiego
    > innego pozywienia niz zielone i surowe korzonki, czyli zegnajcie pieczywa,
    > nabialy, zupy, sosy, potrawy maczne typu pasta i kluchy, zapiekanki, smazeniny,
    > dusiolki..

    Jest scena, kiedy Nutria przyrządza kuskus, smażonego kabaczka i sos pomidorowy.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: krakowianki, czy i co lubicie gotować;-)
    krakowianki, czy i co lubicie gotować;-)
    i gdzie się zaopatrujecie w produkty do czynności kuchennych;-)
    Ja z racji zamieszkania głównie w Tesco na kapelance;-)
    A gotować polubiłam, odkąd jestem na swoim - lubię idyka na różne sposoby,
    ogórkową, a ostatnio także wszelkie potrawy mączne - naleśniki, racuchy,
    kopytka - w tym momencie akurat robię leniwe pierogi;-)
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: South Beach
    Ach Marta! 600 baksow! to rozboj w bialy dzien! (ja Ci poradze zupelnie za
    darmo!) Jesli rzeczywiscie masz ten problem (bo naprawde z trudem to do mnie
    dociera) to tylko i wylacznie dieta niskoweglowodanowa. No i oczywiscie jakas
    aktywnosc fizyczna - ale chyba Ty nie masz niedociagniec w tej branzy!
    Wystarczy nie jesc slodyczy - nawet nie jest to takie trudne - ja bylam osoba,
    ktora o 10 wieczorem potrafila pojsc do nocnego po "delicje". Potraktowalam sie
    chromem i L-karnityna - i do teraz czyli jakies 3 lata pozniej slodycze dla
    mnie nie istnieja - zupelnie - slodki smak jest dla mnie nie do zniesienia.
    Nawet sokow owocowych nie moge pic inaczej niz rozcienczonych bardzo. Wszyscy
    wokol mnie moga sie zazerac ciastami, czekolada, i what have you - a ja nic,
    skala - nawet nie mam ochoty nic sprobowac. Bo cukier to nic innego niz
    uzaleznienie - trzeba przeciac.
    Druga sprawa, wszelkie potrawy maczne - chleb, makarony,ziemniaki, etc. trzeba
    zrezygnowac. Nie jest latwo, ale mozliwe. Obiady skladaja sie w moim domu z
    jakiegos miesa i warzyw. Jak mawiaja tworcy diet, slawny Francuz Montigniac, i
    inni, to da sie zrobic - i mozna to uczynic lifestyle.
    Zaswiadczam niniejszym, ze rzeczywiscie sie da.
    Do tego dodac jakas forme ruchu - jakakolwiek - i juz jestes w domu!
    A i przy takich zasadach to nawet bedziesz mogla sobie pozwolic na lampke wina
    (byle by nie piwo - bo weglowodany)!
    Powodzenia Marta! Trzymaj sie twardo! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: smalec... mon amour...
    aneta05 napisała:

    > za smalec to akurat dziekuje, ale pierozki i nalesniczki (zwlaszcza z bita
    > smietana, nutella, bananem i posypane cynamonem) to zawsze i w kazdej ilosci...
    > a
    > w ogole to ja lubie jesc, najlepiej potrawy maczne...chyba sobie cos dobrego w
    > weekend zrobie!!!

    Wlasnie sobie wyobrazilam nalesniczki z bita smietana, nutella i bananem naraz,
    ajaj - kocham slodycze, ale taka kombinacja mnie mdli na sama mysl...

    Moje ostatnie slodyczowa namietnosc to mini Oreos w czekoladzie, cos wspanialego
    do pochrupania.

    Z rzeczy bardziej konkretnych to uwielbiam ryby i owoce morza, w wielu
    wariantach, a juz najlepiej w postaci sushi (wegorz, losos, krewetki mniam ).
    Swoja droga to dzis sobie uswiadomilam, ze zapomnialam juz, jak smakuje mieso,
    nieco dziwne wrazenie (przynajmniej mam odpowiedz na pytanie, jak to mozliwe, ze
    mi nie brakuje miesa - po prostu nie znam smaku ). Smalec jadlam 2 razy w
    zyciu - za 1. razem mi smakowalo, wiec chetnie sie skusilam nastepny raz, i
    trafil sie jakis okropny, co mnie zrazilo do dzisiaj (bylo to jakies 14 lat temu).
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kulinaria Nr jakis tam
    sabba napisała:

    > Nie moge sie dokopac do naszych smacznych watkow wiec otwieram nowy wiecznie
    > aktualny, a pytanie mam miesne. Ekologiczno miesne. Ze pomidory ekologiczne
    > smakuja lepiej, jak i kartofle oraz marchewka (przynajmniej z mojego
    > doswiadczenia) to wyczuwa sie od razu. A jak to jest z miesem. pRzyznam sie ze
    > czesto nie jadam i nie zawsze kupuje to lepsze...ale jak kupuje i jem to
    > zawsze wydaje mi sie ze jest jakos lepsze. Tylko moze za sprawa autosugestii,
    > badz dodatkow? Dzis mialam kotlety swinskie i bij zabij byly soczyste, miesne
    > jak u babci no i ten smak..nie taki wdonisty jak u innego "taniego" miesa.
    > Macie jakies doswiadczenia i obserwacje? A moze w ogole nie ma zadnej roznicy?


    Nie wiem czy eko czy tyz nie ale dobre mieso i kure mozna rozpoznac.
    Polecam Ci Sabba lekture ksiazek kucharskich Biolka :-))))
    On to umie lepiej wytlumaczyc niz ja....
    Od kiedy mieszkam w najbogatszym kraju swiata przerzucilam sie na potrawy
    maczne i rosliny :-)))) To co oni tu proponuja ... K.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: powiem tak....
    alpepe napisała:

    >
    > Inna sprawa, że jak masz problemy z woreczkiem żółciowym, to dieta warzywna
    > chyba jest lepsza niż mączna, ale to akurat nie moja sprawa.

    akurat uwaga nie byla do ciebie. co do mojego zdrowia to najbardziej szkodzi mi
    pieczone mieso,a najmniej potrawy maczne. poza tym mam w domu dwoch facetow
    (jednego ciezko pracujacego) i musze gotowac bardziej "pod nich".
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: budzet domowy a ilosc dzieci
    Pink, wybacz, ale nie wyobrażam sobie, żebym w ramach oszczędzania musiała
    gotować zupę na keczupie i konserwantach, albi w kółko żarła potrawy mączne, bo
    tak jest taniej.
    Nie szastam kasą na lewo i porawo, bo jej nie mam w nadmiarze, natomiast nie
    oszczędzam na jedzeniu. Owszem, oszczędzam ogrzewanie, wodę, to co mi nie
    przeszkadza w standadzie życia, nie kupuję raczej markowych ciuchów, ani
    drogich kosmetyków. W ogóle mało kupuje kosmetyków, ale moja rodzina do
    jedzenia dostaje posiłki pełnowartościowe i dobre. Nie chcę się wyrzekać
    takiego życia dla ponownego macierzyństwa. Nie chcę, żeby moje dzieci miały w
    życiu tak, jak ja mialam. To jest mój wybór, do którego mam prawo. Nie ma to
    nic wspólnego z moimi kompleksami, możesz wierzyć albo i nie.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: budzet domowy a ilosc dzieci
    Tanie jedzenie nie musi być na konserwantach. Niemcy faktycznie jedzą potrawy mączne, kluski z chlebem czy ziemniakami itp. kombinacje Mówię o tych, którzy mają rodziny a nie o singlach czy z 1 dzieckiem.
    To kwestia kultury i protestanckiego wychowania. Z ich punktu widzenia wyrzucasz kasę w błoto, która mogłabyś zaoszczędzić i zainwestować w przyszłość swoją i swoich dzieci.
    Wyśmiewanie się z kogoś, że oszczedza lub korzysta z MOPS (obojetnie co to jest , bo ma dzieci jest delikatnie mówiąc nie na miejscu. Państwo powinno takim rodzinom pomagać w jak największym zakresie, bo to one wychowują przyszłych składkowiczów na ZUS zamiast przejadać lub wyrzucać w inny sposób kasę.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jeszcze nie marzec a......
    Potrawy maczne nie maja z tym nic wspolnego tak samo jak nie ma nic wspolnego
    obwolywanie kocia mama.Ale jak tak malo uzywasz to pewnie grzeczna z ciebie
    dziewcynka bardzo i takie sie nadaja zeby zostac obiektami kultu a wrecz osobami
    swietymi.Moze nawet pare groszy by z tego bylo Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: zeby zycie mialo smaczek ...
    nie lubie miesa ( oprocz kaczki, niestety) ani ryb ( procz krewetek i kalmarow)
    nie znosze wszelkich ciezkich dan, zawiesistych sosow, tzw ' porzadnych
    obiadkow' itp wynalazkow kojarzacych mi sie polsko - brytyjsko.
    najbardziej lubie potrawy maczne: pierogi, leniwe, knedle, makarony
    kuchnie azjatyckie w wersji niezbyt pikantnej
    a na codzien zywie sie glownie serem brie lub camembert z lub bez chleba typu
    pumpernikel
    lubie podjadac male ilosci roznych rzeczy, zamiast jesc posilki, co podobno
    jest zdrowe dla zoladka, ale niezdrowe dla zebow

    uwielbiam slodycze, ciasta
    byle nie byly za slodkie, zbyt tluste lub zbyt czekoladowe
    widok bezy przyprawia mnie o bol zebow
    z napoi - kawa, herbata, cola, soki, czerwone wino
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Waga i zdrowie
    moja kolezanka w ciagu 2 miesiecy pozbyla sie 11 kg z pomoca nastepujacej diety:
    1-go dnia po poludniu mieso i warzywa(gotowane ,lub na parze)
    2-go dnia po poludniu warzywa(jak wyzej) + ew. kromka chleba ciemnego
    3-go dnia po poludniu potrawy maczne i na deser kawalek ciasta
    4-go dnia owoce.
    codziennie do poludnia tylko owoce. alkohol wylaczony.cukier tez.
    kolezanka utrzymuje nowa wage juz 2 miesiace i stara sie uwazac na to co je
    (a je juz "normalnie").utrzymuje tylko ten jeden owocowy dzien w tygodniu.
    co na to wedrowiec2?
    a ja osobiscie jestem tego samego zdania co popaye: mozna jesc wszystko, byle
    ilosc kal utrzymywala sie w okolicach 1000. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Co slonko widzialo....
    eeeee...
    nastepny "odcinek" weekendu w Linz z tym idiota Palasinskim
    zobaczylem - brrr...
    W Restauracji byl ten glupek

    Austra - Kraj dla absolutnych smakoszy!!!
    Mozna lubic "kuchnie" wloska, francuska, chinska itp., ale NAJESC
    i to WSPANIALE (bez pudla!) to mozna sie (w Europie) w Austrii!!!

    Szczegolnie potrawy maczne: Salzburger Nockerl, Palatschinken,
    Kaiserschmarren czy Marillenknödel,- o deserach juz nie mowiac,
    np.: z przezroczysto rozwalkowanego ciasta Apfelstrudel czy
    Walnußstrudel albo Powidltascher.
    O mym ulubionym Linzertorte (mniam!) - juz nie wspomne!

    Z miesa: specjal nie majacych sobie rownych: Tafelspitz czy
    klasyczny Wiener Schnitzel, Gulasch Esterhâzy czy Fiaker-Gulasch.

    ZNAWCA (kuchni) Palasinski zamawia ... pieczona golonke i
    panierowanego kurczaka

    Austria to Kraj WINA !!! (doskonalego!) ktorego spozycie na glowe na
    pewno dorownuje temu u Wlochow czy Francuzow.
    Piwo, ktore zamawia ten "smakosz" - sie pija i owszem, na
    mlodziezowej dyskotece raczej i jak sie jest wczasujacym goscinnie
    Niemcem, a nie w obywatelskim, porzadnym austriackim Lokalu-
    Restauracji.
    Dobrze iz nasza Omeri (pewnie) tego nie oglada,- zaoszczedzi sobie
    Dziewczyna nerwow na taka "reklame" austriackiej gastronomii
    i atrakcji turystycznych
    pE

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: nielubienie mięsa
    No, ale przecież nie ma na to reguły. Jednemu smakuje to, drugiemu tamto. Mnie
    owoce morza nie nęcą, za mięsem zresztą też nie przepadam. Jestem raczej
    warzywnożerna, potrafię zrobić pycha wegetariańskie żarełka, uwielbiam warzywa
    na wszystkie możliwe sposoby. Poza tym zdecydowanymi moimi faworytami są potrawy
    mączne i zapiekanki. Bez mięsa mogłabym żyć, od czasu do czasu, raz na miesiąć
    zafundują sobie jakiegoś kurczaka, np, filet zawijany z serem albo kurczaka
    pieczonego.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Austryjacka kuchnia i barek
    Witam! Nie mieszkam co prawda w Austrii, ale niedaleko.

    Wracajac do Wienerschnitzel - prawdziwy Wienerschnitzel musi byc z cieleciny.

    Ja bardzo lubie potrawy maczne: Kaiserschmarrn, Topfenknödel, Strudel,
    Palatschinken, Germknödel itp.

    Oleju z pestek dyni uzywam juz od dawna. Smaze na nim np. miesa do salat.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: a częściowa dieta?...
    Ja jestem twardzielem Diete zaczelam tydzien temu (a choruje od miesiaca),
    restrykcyjna, jem tylko to co wolno i ani grama zakazanego. Wczesniej jadlam
    roznie, potrawy maczne uwielbiam, sery i mleko tez.

    Co zaobserwowalam po tygodniu: objawy sie NASILILY: znow boli mnie gardlo, robi
    mi sie katar, nalot na jezyku bez zmian. Czy to normalna reakcja?? Poza tym
    czuje sie dobrze, nie jestem zmeczona, psychicznie tez nic mi nie dolega.
    Zupelnie nie odczuwam braku cukru, mimo ze wczesniej sporo slodzilam.

    Pisanie, ze to dieta do konca zycia to porazka: to znaczy, ze nigdy nie zjem
    nalesnika z serem zoltym albo nie wypije kawy z mlekiem i odrobina cukru? Nie
    mowie, ze za tydzien czy za miesiac, ale za rok?
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nie jadłam cukru a jednak Candida się pojawił.....
    Nie jadłam cukru a jednak Candida się pojawił.....
    Napiszę mój przypadek i czekam na opinie.
    Od 3 lat prawie nie jem słodyczy (tak tak -żadnych ciast, ciasteczek,
    batonów, serków itp)
    sporadycznie - sezamki, suszone owoce, miód,-nie wiecej niż 1 porcja na
    tydzień
    Zajadałam się jednak chlebem (Graham, razowy, żytnio-pszenny, nigdy sam
    pszenny) i mlekiem w każdej postaci!
    Mialam straszne łaknienie na chleb- dokładałam sobie do prawie każdego
    posiłku obiadowego i oczywiście -śniadania i kolacje.
    Oprócz tego Mleko -dodawałam do kawy, płatki z mlekiem, kasza manna na
    mleku, -jogurty naturalne czasem ponad 0,5l dziennie , sery w każdej postaci,
    alkohol sporadycznie 1raz na 3 miesiące-1 piwo;
    Oprócz tego-kasza, ryż, mięso tylko drób, potrawy mączne (rzadko) ale często
    na razowej mące;
    makarony, mało ketchubu robione sosy, ryby-ale z puszek;
    Mało octowych potraw;
    Ja więc przyczynę moich problemów upatruję w MLEKU i chlebie, ale już sama
    nie wiem..
    Leczyłam się też antybiotykami 2X w roku na zapalenie pęcherza, które defakto
    było spowodowane przez grzyby-jak się poźniej dowiedziałam...ale wtedy brałam
    serie antybiotyków z Lacidem, lactovaginalem, trilackiem itp i pewnie to mi
    pomagało?
    Podzielcie się ze mną swoimi spostrzeżeniami!



    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: od której fazy?
    ojejjejej......skarbie musisz uważać teraz na siebie...pewnie masz juz duży
    bagaż doświadczenia .....mam nadzieje ze już będzie wszytstko dobrze;)...ja na
    twoim miejscu jadłabym...serki 0% jogurty naturalne otręby owoce warzywa mięso
    czasem ryz, kasze, potrawy mączne...ale z mąki razowej:)...pozdrwaiam;) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Może wy mi pomozecie - orkisz
    Orkisz gotuje sie troche dluzej 20 minut,ale krocej niz godzine; w zaleznosci
    od temperatury gotowania.

    Najzdrowszym sposobem gotowania wszelkich ziaren jest uzywanie niewielkiej
    ilosci wody (proporcje 1:2, albo i mniej). Wraz z odlewana woda pozbywamy sie
    mnostwa witamin, wiec najlepiej jest uzywac jej na tyle malo, zeby nie musiec
    odlewac. Ja z reguly wrzucam ziarna do zimnej wody i doprowadzam do wrzenia, po
    czym zmniejszam temperature do minimum.Godne polecenia jest dogotowywanie na
    plytce.
    Ziarna (kasza, platki) wchlaniaja powolutku cala wode, a ja zajmuje sie
    wszystkim oprocz gotowania bez obawy, ze kuchnie spale;). Ziarna i kasze gotuja
    sie wprawdzie powoli, ale mozna je przygotowywac na wiecej niz "raz";
    odgrzewane, pieczone, mielone nie traca wartosci odzywczych.

    Co do mielenia maki: nie dorobilam sie jeszcze specjalnego mlynka do mielenia
    ziarna, uzywam zwyklego mlynka do kawy. Warto w niego zainwestowac! Rozszerzasz
    diametralnie palete zdrowych dan. Swiezo zmielona maka cudownie pachnie,posiada
    komplecik witamin i mineralow oraz wspaniale sie trawi.
    Po latach wiecznego dietowania wreszcie potrafie tez jesc potrawy maczne bez
    wyrzutow sumienia;) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Witam:-))
    Witaj,
    błonnik najlepiej jest brać 30-40 minut przed posiłkiem.Ty brałaś go
    podczas posiłku.Nic wielkiego się nie stało na zasadzie "lepiej
    późno niż wcale".
    Koktailem najlepiej zastąpić śniadanie i kolację,ale jeśli koliduje
    to z Twoim trybem życia,to jedz/pij go na obiad i kolację.
    Pytasz,co jeść i pić.
    Pić dużo wody,ok.2 litrów dziennie.Mineralnej,bez gazu.
    Jeść dużo produktów białkowych (chude mięso,ryby,jajka,twarożki)i do
    tego dużo warzyw,najlepiej surowych lub gotowanych w wodzie lub na
    parze.Dobrze jest wykluczyć lub maksymalnie ograniczyć
    pieczywo,ziemniaki,potrawy mączne.Całkowicie zrezygnować ze słodyczy.
    To wszystko w skrócie.Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pytaj.
    Pozdrowienia. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: prośba
    Witam serdecznie
    Na pytanie ile przecietnie chudnie sie na M15 nie ma jednoznacznej odpowiedzi,
    na każdego bowiem działa ona inaczej. Na mnie działała ona rewelacyjnie, gdyż w
    ciągu jej brania udało mi się zgubić 12 kg (w 1 miesiąc przy wadze wyjściowej
    62 kg.), po jej odstawieniu natomiast schudłam jeszcze 3 kg. Nie ćwiczyłam przy
    tym w ogóle, ponieważ niestety serca, chęci i cierpliwosci do ćwiczeń to ja nie
    mam. Nie stosowałam również żadnej specjalnej diety, tyle tylko, że
    wyeliminowałam ze swojego menu pieczywo, ziemniaki, czerwone mięso oraz potrawy
    mączne. Pomagałam sobie natomiast kosmetykami wyszczuplająco- ujędrniającymi
    oraz seansami w saunie.
    Życzę Ci cierpliwości, optymistycznego nastawienia i sukcesów w odchudzaniu.
    Pozdrawiam Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: bardzo prosze przeczytajcie
    Sebastian,
    dziekuje za zyczenia. swieta minely mi jakos tak...normalnie...

    Zrob sobie te badania kalu - nie sa bolesne, nie sa drogie. A czasem moga wiele
    dac (przed pojsciem do homeo). Zrob tez badania krwi z rozmazem.
    Pomysl nad zmiana diety - wiem, ze to trudne, wiem bo sama jestem na diecie (nie
    odchudzajacej) i znam trud jaki wiaze sie z pokusa zjedzenia czegos zakazanego.
    Ale warto zmienic nawyki zywnieniowe - po jakims czasie widac pozytywne efekty.
    A z tego co widze lubisz slodkosci i pewnie potrawy maczne...rozumiem, ze
    znajdujesz w jedzeniu slodyczy przyjemniosc (ktos nie znajduje..:)), ale pomysl
    nad zmina diety (zajrzyj tutaj:www.zdrowie.klips.org). Poczytaj, polecam!
    Trzymaj sie i nie poddawaj sie!
    Ja jestem z okolic wroclawia (jesli moge tak powiedziec), wiec nikogo Ci
    niestety nie polece w Pozniania. Z reszta we wrocku tez nie jest latwo o dobrego
    learza..jak wszedzie...
    Trzymaj sie cieplo,
    Asia Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: co nietypowego wcinają Wasze kociambry?
    Baltazarek praktycznie wszystko - ugotowane marchewkę, seler,
    pietruszkę korzen, makaron, bób, szpinak (weterynarz powiedział,
    żeby szczególnie uważać, bo szpinak bardzo szkodzi kotom), a poza
    warzywami i makaronem, za który dałby się pokroić, wszystko inne -
    wszystkie słodycze, potrawy mączne typu pierogi itp. Baltazarek ma
    alergię na pokarm "ludzki" i jak go nie przypilnyję na szyjce kotka
    pojawiają się bąble!
    Bazylek praktycznie nic - je tylko suchy pokarm dla kotów, z
    niechęcią bywa że zje mokre, obrzydzeniem reaguje na mięsko, nawet
    to ugotowane, nie toleruje zapachu ryb Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wyżywienie w przedszkolu
    Wyżywienie w przedszkolu
    Witam
    Chciałam się dowiedzieć drodzy rodzice jaka płacicie dzienną stawkę żywieniową
    w przedszkolach i jaki jadłospis przewaza w tygodniu ??
    W przedszkolu mojej córki stawka jest 5,50zł i jak zauwazyłam w tym tygodniu
    jest tylko jeden obiad mięsny , pozostałe to potrawy mączne, typu kopytka,
    ryż, naleśniki, bułki na parze, makaron. Moje dziecko jest mięsnozerne i
    przychodzi codziennie głodne z przedszkola :) Nie wiem , moze sie nie znam,
    ale uwazam ze maluchy powinny spożywac więcej mięska :) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: W szkole można nieźle zarobić na owocach
    A w Berlinie...
    Moja córka chodzi do szkoły całodziennej, wszyscy uczniowie jedzą tu obiady, za
    każdym razem dostajemy trzy rodzaje menu, razem z córką wybieramy potrawy.
    Wszystkie niesamowicie zdrowe, sądząc po składnikach. Mam porównanie z polskimi
    szkolnymi stołówkami, gdzie preferowane były potrawy mączne. Tu zawsze do wyboru
    jest co najmniej jedno danie wegetariańskie, a desery to najczęściej owoce.
    W pierwszy dzień szkoły córka dostała pojemnik z drugim śniadaniem, reklama
    produtów bio. W pudełku była m.in. marchewka. W życiu bym nie dała córce
    marchewki na drugie śniadanie, ale odkąd córka zobaczyła, że ktoś oferuje
    marchewkę na przekąskę, co najmniej raz w tygodniu takowa ląduje w jej brotdose.
    Czyli da się. Można oferować obrane marchewki, rzodkiewki (też mi zjada),
    gruszki, jabłka, bio-rodzynki, banany, chipsy bananowe, deserki jogurtowe. Takie
    rzeczy dzieci zjedzą, a na pewno jest to zdrowsze od junkie food: odgrzewanych w
    mikroweli mini pizz, chipsów, frytek i zapiekanek, popitych napojami gazowanymi.
    Prawda jest jednak taka, że w domu dzieciaki nie są lepiej odżywiane, niestety. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy macie jakieś doświadczenie z herbalifem ???
    Lepiej kup rumianek!
    Lepiej kup rumianek, pij herbatkę zamiast jedzenia, czyli po prostu trzymaj
    dietę. Wtedy w sumie zaoszczędzisz na coś fajnego dla siebie: na jedzeniu i na
    tych środkach. Cos na temat odchudzania i skuteczności metod mogę powiedzieć!:-)
    Herbalife, czy jak to się tam pisze, jest to zestaw ziół który ma wspomagać
    trzymanie diety, czyli "niejedzenie". To samo mozna zrobić pijąc herbatki
    tonujące i uspokajające (choćby z melisy), aby z nerwów nie brać do ręki czegoś
    do jedzenia. Pierwszy krok do zmniejszenia wagi to nie jedz po 18. Drugi:
    ogranicz potrawy mączne (ja ich zupełnie nie jadam i zrzuciłem kilkadziesiąt
    kilo - tyle że ja mam co zrzucać).
    Życzę Ci konsekwencji w działaniu, bo w tym wszystkim to jest najważniejsze! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: grubasy
    A co sądzisz o ludziach,którzy mają 1 tys.do dyspozycji na miesiąc i
    na utrzymaniu 3 dzieci.Czy stać ich na dobre jedzenie,czy zmuszeni
    są jeść codziennie potrawy mączne na zmiane z ziemniakami.Owoce i
    warzywa są dla nas rarytasem i nic narazie się nie zmieni.Nie
    wyleguje się w fotelach,jem tłuste kiełbasy bo na chude mnie nie
    stać.Pozdrawiam. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: WISŁA-LAZIO
    no i okazało się, że potrawy mączne bardziej sprzyjają uprawianiu piłki nożnej
    niż wóda i kiełbacha tudzież bigos.
    a swoją drogą czytałem przed chwilą komentarze piłkarzy oraz trenera Lazio po
    meczu i dręczy mnie pytanie: czy to urodzeni kretyni, czy nadmierny wysiłek
    powoduje u nich zaburzenia w psychice? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: ?!?!?!
    ubaw nie? ja jestem napewno potrawy maczne, tobie, marudzinski, daje
    oddzial przyprawy korzenne, a absztyfikant, jako moj nieodstepny,
    musi miec cos z potrawami macznymi, wiec bedzie pod kluski...
    ariadnie daje dzial zupek..... w ten sposob, hevraja.... nigdy nie
    bedziemy glodni... )))) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jak schudnac
    mozesz poczytac wiecej na temat tej diety na www. optymalni.com,


    Na czym polega dieta optymalna dr. Jana Kwasniewskiego....

    - krótko mówiąc polega na zachowaniu odpowiednich proporcji spożywanego pokarmu
    tzn na 1g białka powinno przypadać min. 2,5g tłuszczu i nie więcej jak 0,8 g
    węglowodanów (cukru) w diecie dobowej



    PRODUKTY ZALECANE DLA CZŁOWIEKA PRZY ŻYWIENIU OPTYMALNYM
    Wszystkie rodzaje serów
    Jaja - powyżej 4 na dobę
    Podroby, galarety mięsne, chrząstki, tłuste rosoły
    Każdy rodzaj miesa, najlepiej tłuste, wieprzowe
    Wszystkie rodzaje wędlin - najlepsze salcesony
    Ryby, konserwy rybne
    Drób, najlepsza tłusta gęś, kaczka
    Dużo tłuszczu - masło, smalec, słonina, smalec gęsi, olej słonecznikowy, oliwa,
    dobra margaryna. Tłuszcze pochodzenia zwierzęcego są znacznie lepsze od
    tłuszczów pochodzenia roslinnego
    Mleko lub śmietana do 0,5 litra/dobę
    Wszystkie jarzyny, pieczarki, grzyby do 300g/dobę
    Jeden ziemniak(frytki na smalcu, łoju)
    Nalezy pić więcej płynów - bez cukru
    Orzechy, słonecznik, majonez, przyprawy, kawa, herbata lub lepiej soki owocowe,
    nie słodzone - 2-3 łyżki na szklankę gorącej lub zimnej wody.

    PRODUKTY "NIEJADALNE" DLA CZŁOWIEKA PRZY ZYWIENIU OPTYMALNYM
    Cukier, słodycze
    Miód
    Owoce i przetwory owocowe : dżemy, kompoty
    Ryż i kasze
    Chleb i pieczywo
    Ciasta, kluski, potrawy mączne
    Ziemniaki
    Mąka ziemniaczana
    Groch i fasola
    Słodzone płyny
    Inne produkty pochodzenia roślinnego
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: dziewczyny w UK pomocy!!!
    Przedmowczyni ma calkowita racje. Co wiecej, nawet na wylacznie brytyjskiej
    zywnosci mozna spokojnie zachowac dobra figure. Bez przesady z tym chlebem i
    cala reszta. Od kiedy to polskie potrawy maczne, kotlety, sosy i przemyslowe
    ilosci ziemniakow do wszystkiego sprzyjaja szczuplym figurom? Nie tyle co jesz
    tylko ile i kiedy. Niezle jest tez wstac czasami od stolu i troche sie
    poruszac - no chyba ze brytyjskie powietrze tez zle - za
    geste/rzadkie//cieple/suche/mokre ....... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wschód lepszy od zachodu !!!
    Wlasciwie nie tylko do Ann tylko do wszystkich:
    Bylem x razy w republikach baltyckich, kilka razy na Ukrainie i w Rosji, i
    pewnie tysiac razy w Polsce (mieszkam od 20 lat w Szwecji). Chcialem zwrocic
    uwage na jeden aspekt Wschodu, na ktory mieszkajac w Polsce moze nie zwraca sie
    uwagi: jedzenie.
    Nie wiem czy zgodzicie sie ze np. na Litwie i na Ukrainie (dotyczy to po czesci
    takze Polski) jedzenie znakomicie smakuje - takie proste rzeczy jak chleb,
    warzywa, rozne potrawy maczne, mleczne etc. Miesa nie jadam to nie wiem ale
    podejrzewam, ze jest tak samo. Jest tam puki jeszcze nie ruszyla masowa
    produkcja rolna zero chemii.
    I jeszcze jedno. Mieszkajac tutaj w Szwecji caly czas mam lekko niedobrze
    funkcjonujace trawienie. Zawsze po 2 dniach w Polsce, Litwie, Ukrainie etc.
    robi sie OK. Potem po 2 dniach z powrotem w Szwecji sie psuje. Wszystko z
    regularnoscia zagarka.Cos z ta sterylnoscia skandynawska jest nie tak... chyba
    jest za duza.
    Z innej beczki, czy ktos oprocz mnie byl - i lubi - kawiarnie wiedenska we
    Lwowie, przy Walach Hetmanskich?
    I jeszcze jedno pytanie dla ludzi ktorzy byli i w Rosji i na Ukrainie: gdzie
    jest wam milej - w Kijowie czy w Moskwie/St. Petersburgu?
    Pozdrawiam
    Ted Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jedzenie na wycieczce objazdowej...
    Dziekuję za wszystkie odpowiedzi...

    Decyzję o wyjeździe podjęłam pod wpływem impulsu jeszcze w lutym - o
    tym że obiadokolacje są opcjonalne i wieczorem doczytałam i ponieważ
    są one dość poźno (20-21) zrezygnowałam.

    Nie doczytałam jednak ze nie ma obiadu, ani nawet wpisanego w
    program opcjonalnego obiadu...

    Po prostu do głowy mi nie przyszło że może go nie być... Czy wam to
    nie przeszkadza???
    I nie chodzi mi o pieniądze, jestem gotowa zapłacic za obiad byle
    byl na niego czas i w okolicy byla jakaś niedroga knajpka.

    Moja sytuacja jest o tyle bardziej skomplikowana że syn jest
    alergikiem - potrawy mączne odpadają - w restauracji zawsze moglabym
    mu zamówić coś nie-mącznego, a na ulicy to kicha...

    Na dodatek we wszystkich postach na forum Włochy uczestnicy tej
    wycieczki podkreślają, ze było fajnie, ale śniadania minimalne, więc
    nie liczę na więcej.

    No cóż jakoś to będzie, opękamy ten tydzien na kanapkach... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: 12 latek nie chce jeść mięsa
    dziękuje wszystkim którzy usiłuja mi pomóc. Dodam jeszcze że niechęć do potraw
    mięsnych syna nie wynika z zadnej ideologii. Ma założony apartat ortodontyczny
    /stały/ już od dwóch lat i miał duże problemy z gryzieniem pokarmów twardych.
    Lepiej było jeść potrawy mączne , miękkie i ...tak się już przyzwyczaił , a
    raczej odzwyczaił od mięsa którego nie mógł dobrze pogryżć bo "wybijał"
    klamerki.Szukam po necie przepisów bezmięsnych bo u nas w domu on jeden jest "na
    innej diecie" stąd mam problemy z ich przygotowaniem. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: cukrzyca ciążowa + insulina
    Haniu,

    Ja bym lekarza nie zmieniała. Na wiele to taki doktorek i tak się nie przydaje.
    Przede wszystkim masz mierzyć cukier po 1h. Cukrzycy typu 1 czy 2 mierzą po
    dwóch a cukrzyczki ciężarne po 1h!!!! To bardzo ważne. Na czczo powinnaś mieć
    cukier 60-90 a po posiłkach albo do 120 albo do 140. Piszę albo albo bo u nas są
    dwie szkoły i w każdym mieście inna norma.
    Jeśli mimo starań nie będziesz sobie radziła z cukrami to poproś o insulinę.
    Mnie było łatwiej na insulinie.

    Trzymaj się diety. Poniżej wiele opisywałyśmy co jeść a czego nie i w jakich
    ilościach mniej więcej. Najważniejsze to zero cukru a podczas obiadu wszystko
    gotowane. Raczej odpuść sobie potrawy mączne typu pierogi, kluski bo one
    podnoszą cukier po 2h a po 1h cukier jest "fajny" i to jest mylące.

    Poczytaj sobie "nas" na spokojnie a wszystkiego co Ci potrzebne dowiesz się z
    postów, które tu pisałyśmy (te co już urodziły).
    I nie stresuj się bo stres podnosi poziom cukru (jak na ironię).
    Wiem, że dziewczynom podnosił cukier jakiś tam srodek przeciw skurczom ale nie
    pamietam nazwy.Tego chyba nie przeskoczysz ... Na pewno te co to brały napiszą
    coś o tym.

    I spokojnie przede wszystkim Zostało Ci 8 tygodni (w porywach) i maluszek
    będzie na świecie )

    Dasz radę )

    Buziaki Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: czy mogę zastosować jakąś dietę w ciąży
    CHleb!Ogranicz mocno, jedz tylko pelnoziarnisty, moze nawet chrupki
    typu Wasa-ja tak robie troche pomoglo.Pij zielona herbate.Jak
    przygotowujesz posilki to tez jest istotne-mniej tluszczu-mieso
    smazysz prawda? malo oleju! Ogranicz potrawy maczne typu:pierogi,
    knedle.To tyle co mi przyczodzi do glowy.Herbyty nie slodzisz, mam
    nadzieje? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • witch-world.pev.pl



  • Strona 1 z 3 • Wyszukano 179 wyników • 1, 2, 3

    Design by flankerds.com