Linki
menu      potrawa z maki kukurydzianej
menu      potrawy bogate w błonnik
menu      potrawy bogate w żelazo
menu      POTRAWY DLA MATEK KARMIĄCYCH
menu      potrawy kuchni europejskiej
menu      potrawy kuchni greckiej
menu      potrawy kuchni staropolskiej
menu      potrawy kuchni wielkopolskiej
menu      potrawy kuchni żydowskiej
menu      Potrawy na Boże Narodzenie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ets2.xlx.pl
  • Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Potrawy z mięsa





    Temat: Horror
    Dziś przy śniadaniu usłyszałam w radiu Wawa wiadomość, od której od razu
    straciłam apetyt. Wietnamczycy na Stadionie sprzedawali w budkach potrawy z
    mięsa psów i kotów. Zwierzęta kupowali w podwarszawskich wioskach za 20 - 30
    zł. Następnie, zgodnie z technologią wschodnią, pakowali je do worków i
    obijali kijami, drągami, żeby mięso dobrze odchodziło od kości. Po kilku
    dniach takich tortur zwierzę zabijano.
    WYĆ MI SIĘ CHCE :(((((
    Kim
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Horror
    "Kim" <kimber@NOSPAM.gazeta.pl wrote in
    news:b05p2i$71s$1@news.gazeta.pl:

    Dziś przy śniadaniu usłyszałam w radiu Wawa wiadomość, od której
    od razu straciłam apetyt. Wietnamczycy na Stadionie sprzedawali
    w budkach potrawy z mięsa psów i kotów...


    ... a Polacy sprzedaja w budkach potrawy z miesa swin i krow. Horror!

    technologią wschodnią, pakowali je do worków i obijali kijami,
    drągami, żeby mięso dobrze odchodziło od kości. Po kilku dniach
    takich tortur zwierzę zabijano. WYĆ MI SIĘ CHCE :(((((


    W takim razie nie bede Ci juz teraz opisywal zachodniej technologii
    uboju zwierzat gospodarskich.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Horror

    Kim napisał(a) w wiadomości: ...

    Dzi? przy ?niadaniu usłyszałam w radiu Wawa wiadomo?ć, od której od razu
    straciłam apetyt. Wietnamczycy na Stadionie sprzedawali w budkach potrawy z
    mięsa psów i kotów. Zwierzęta kupowali w podwarszawskich wioskach za 20 -
    30
    zł. Następnie, zgodnie z technologi? wschodni?, pakowali je do worków i
    obijali kijami, dr?gami, żeby mięso dobrze odchodziło od ko?ci. Po kilku
    dniach takich tortur zwierzę zabijano.
    WYĆ MI SIĘ CHCE :(((((


    Nie wierze....
    Jakis czas temu (pare lat temu) GW rozpetala afere, ze Wietnamczycy wrzucaja
    golebie, zamiast kurczakow, do swoich potraw. I to pewnie te zlapane na
    ulicach ;-P [nie- tego nie bylo. to juz ja]
    Pozniej sie okazalo, ze jakis dziennikarz wypatrzyl klatke z golebiami,
    ktora stala w takiej budce, czy przy niej i wymyslil, ze pojda na obiad. A
    to poprostu zblizalo sie jakies swieto, ludzie kupili golebie, zeby je
    wypuscuc. Taki zwyczaj.
    Pozniej tlumaczyli, ze im sie nie oplaca, bo kg golebia jest drozszy, niz
    kurczaka. I ze oni kupuja od razu obrobione kurczaki- kto by sie tam babra z
    golebiamil. Przeciez to sie nie oplaca
    Wiec sie nie nie przejmuj. Pewnie znowu jakas kaczka dziennikarska.
    Nie ryzykowaliby utraty koncesji. Nie papraliby sie z kotkami i peskami,
    skoro moga kupic mieso z chlodni

    Dokoncz to sniadanie.
    Kinga

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Horror
    Krzysztof Wychowalek <Xp@SexyVeg.com napisał(a):

    "Kim" <kimber@NOSPAM.gazeta.pl wrote in
    news:b05p2i$71s$1@news.gazeta.pl:
    Wietnamczycy na Stadionie sprzedawali
    w budkach potrawy z mięsa psów i kotów...

    .... a Polacy sprzedaja w budkach potrawy z miesa swin i krow. Horror!


    Masz rację. To również jest HORROR.

    W takim razie nie bede Ci juz teraz opisywal zachodniej technologii
    uboju zwierzat gospodarskich.


    Nie, nie, lepiej nie opisuj. Każda taka wiadomość jest wstrząsająca. Jak
    ktoś, kto popełnia takie okropności, może z tym normalnie funkcjonować?
    Kim

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: domyślnie dla Makłowicza
    To summon a deamon called grek you must know the following incantation:


    "skoro wegetarianie tak kochaja zwierzeta, to dlaczego wyjadaja im pasze?" ;)


    Q: dlaczego wegetarianie jedza tylko warzywa i owoce?
    A: bo normalni ludzie nie wyrzucaja miesa na smietnik ;]


    a tak swoja droga - dieta wegetarianska dosc dobra jest...


    ja nie przecze, ze niektore potrawy bez miesa sa smaczne :)
    ale zeby tak wszystko? :|

    watman

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Feralne urodziny w McDonald's
    hmmm... ciekawe czy kiedykolwiek jadłeś prawdziwy posiłek vege (nie mówię o
    paskudnym jedzonku krisznowców, czy jako-takiej potrawy bez mięsa).
    Przypuszczam, że nie. W Polsce niestety pokutuje mit, że wegetarianie jedzą
    tylko sałatę i ser. I że mięso jest symbolem bogactwa. A nie jest. Pewnie nigdy
    nie jadłeś cukini zapiekanej pod parmezanem czy faszerowanej papryki. A miarą
    twojego dobrego smaku zapewne jest schabowy. Moje dzieciaki nie jedzą mięsa, bo
    wiedzą, że zwierzęta się hoduje a nie zjada. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: jak schudnać po lekach? czemu tyję?
    Faktem jest, że po niektórych lekach mamy wzmożony apetyt ale w tym momencie
    jeszcze bardziej musimy zwracać uwagę na to co jemy i w jakich ilościach. Pani
    ten etap ma już za sobą ale niestety z ubocznym skutkiem tj. otyłością.
    Proponowała bym jak najszybciej wziąć się w garść i przystąpić do radykalnych
    zmian. Wykluczyła Pani z diety słodycze, wszelkie napoje słodzone i dobrze ale
    na tym nie koniec. Dieta powinna być niskokaloryczna i zbilansowana, powinna
    Pani jeść regularnie 5 posiłków w ciągu dnia: 3 główne i dwie przekąski.
    Dlatego obiad którego Pani ostatnio unikała powinien się znaleźć w codziennym
    menu ale jako jednodaniowy posiłek. Wyeliminować jednak należy: tłuste produkty
    i potrawy (tłuste mięsa, wędliny, sosy, podroby, żółty i topiony ser), białe
    pieczywo, ciasta. Tradycyjne pieczenie zastępujemy pieczeniem w folii lub
    gotowaniem na parze. Więcej powinno się znaleźć warzyw, razowego pieczywa,
    otrębów, kiełków, a więc produktów bogatych w błonnik które to przyczynią się
    do przyspieszenia przemiany materii, nie zapominamy również o chudym nabiale
    (mleku, kefirach, jogurtach, twarogu). Oczywiście pijemy wodę mineralną,
    zieloną herbatę, dozwolone są również ziołowe, czy owocowe niesłodzone
    herbatki. Aby efekt był szybszy, skuteczniejszy i samopoczucie się poprawiło
    namawiała bym też Panią do podjęcia dowolnej aktywności fizycznej, która będzie
    łączyła przyjemne z pożytecznym. Powodzenia! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: dylemat......
    z tego co zauważyłam na weselach, osoby pijące wódkę raczej nie piją wina. I
    odwrotnie. Do tego coraz więcej kobiet popija jednak wino podczas takich
    imprez... chcecie je skazać na wódkę lub abstynencję? Gdybym była na weselu, na
    którym byłaby wódka, to nie wypiłabym nawet łyka alkoholu (nie cierpię wódki)...
    Za to wino zawsze i wszędzie z przyjemnością pijam...
    To tak jak z wegetariańskimi daniami - zdarzało mi się umierać z głodu podczas
    wesel, gdyż nikt nie przewidział nawet jednej potrawy bez mięsa... i to było
    trochę przykre.... Tak samo chyba odebrałabym "monopol wódki"...
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: kto robi/robil wesele bez wodki?
    do obiadu mamy biale wino, pod ktore wybralismy potrawy (biale miesa na obiad,
    pozniej przystawki zimne rowneiz pod wino biale - sery i wedliny).

    Piwo zas jest do grilla, wiec pasuje. Wodka srednio mi tu pasuje. Wiec jedyny
    pretekst to preferencje gosci..

    Nawet jakbym sie skusila na 30 osob pijacych w ogole to musialabym postawic ok.
    min. 10 butelek.. a to juz sporo.. bo tak na prawde boje sie ze wszyscy wybrali
    by wodke, jak to na weselu.. tylko ze to nie jest WESELE...

    tak wiec najlepszym wyjsciem jest pozostac przy swojej wersji, ku niezdowoleniu
    niektorych gosci.. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy ryba to mięso?
    prom_do_szwecji napisała:

    > Bo Kontik sie ze mną kłóci, ze nie. Ale czym sie rózni ryba od
    kury?
    > Ma serce, oczy, plany na przyszłosc pewnie też...
    > Skąd się wzięło to przekonanie, ze ryba to nie mięso? A jak nie
    > mięso to co? Warzywo? Bzdura - przeciez pływa i jest samodzielna

    Według tego, czego mnie uczyli w Liceum Gastronomicznym - mięso.
    Przerabialiśmy nawet dział "Potrawy z miesa ryb"
    A róznica między miesem zwierzat rzeźnmych i drobiem a rybami tkwi w
    strukturze mięsa. Te pierwsze poukładane sa we włokna, a rybie - ma
    strukturę ziarnistą :)

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy ryba to mięso?
    kontik_71 napisał:

    > To powiedz mi dlaczego w dietetyce uzywa sie okreslenia "cos tam,
    > coa tam.... rybe zamiast mieso...." ?

    W tych książkach z dietetyki generalnie było "mieso ryb", lub
    zamiast tego "ryby". Nigdzie nie stoi, ze "wołowina" to mieso,
    prawda? Jakby kazdy chciał pisać "potrawy z mięsa wołowego" - zanim
    doszedłby do sedna napisałby niezły elaborat. Żeby Cię uspokoić -
    właśnie wydłubałem podręcznik "Technologia gastronomiczna z
    towaroznawstwem" t.3 Krystyna Flis, Aleksandra Procner. Warszawa
    1997. Rozdział II "Ocena towaroznawcza i zastosowanie ryb w
    produkcji gastronomicznej" Podrozdział 1. "Budowa i skład chemiczny
    MIĘSA ryb" (str. 59)
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nasza próżność ?
    Zettrzy o ekstrawagancji mozna mowic odnosnie pewnych restauracji
    niedawno byl watek o takiej bez swiatla gdzie usluguja niewidomi .
    Nawet nie mozna palic bo swiatlo zapalniczki moze cos ukazac ...
    Sa ludzie , ktory za ta watpliwa przyjemnosc placa co uwazam za wielka glupote
    no ale nawet biedak moze sie w ten sposob zabawic za darmo i wylaczyc
    elektrycznosc w domu :-) Tylko gdzie wrazenia wizualne pieknej i kolorowej
    salatki ?
    Jedzenie ryby "fugi" i wzrost adrenaliny tez kosztuje ( 5000$ ) ?
    ale to przypadki bardzo skrajne .
    Wlasciwie w kazdym kraju jedza co innego i to co dla jednych egzotyczne
    dla drugich moze byc nudne jak kapusta .
    W Polsce jadlo sie lyzkami kawior powiedz to gosciowi z zachodniego kraju
    to sie za glowe zlapie obzarty krewetkami :-)
    Albo powiedz jak w Polsce maliny i truskawki kupuje sie na koszyki
    nie na malutkich tacuszkach .
    Chodzilo mi o to , ze wszedzie mozna wykombinowac takie " cos z niczego "
    tanim kosztem i nie musza to byc kluski czy schabowy z kapusta ale w
    wielu rodzinach nie znaja innej potrawy z miesa i warzyw .
    Malo tego sypia tylko pieprz i sol a przeciez przyprawy i ziola sa tanie :-)
    Nie zgadzam sie tez z toba , ze kobieta w kuchni jest ponizona . Dlaczego ?
    Ja bardzo lubie cos kombinowac , sprawia mi duza przyjemnosc zwlaszcza jak
    kuchnia nie jest monotonna .
    Nawet stojac przy garach moge zakladac klipsy , korale , sexy ciuszki
    nawet kapelusz z szerokim rondem , ktory sluzy mi za okap i pochlania
    zapachy :-)



    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jak przełamać niechęć faceta do makaronu???
    Pieczone miesa rowniez pasuja .
    Troszeczke tluszczu wystarczy , sosu nie potrzeba .
    Sprobuj i zobaczysz .
    Nie wiem dlaczego sie utarlo , ze wszedzie musza byc kartofle a makaron
    to juz jakas oddzielna potrawa .
    Mozna wszystko z nim wymieszc albo polozyc na talerzu obok potrawy tzn
    miesa i salatki.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wasi faceci gotują!
    gotuje jak mu sie chce i ma czas (czasami trudno polaczyc 1 i 2gie ;))
    gotuje genialnie, z tym ze typowo meski potrawy - głównie mięsa i kuchnia
    raczej tradycyjna (np robi takie kotlety schabowe ze nawet moja babcia-
    mistrzyni w tym wzgledzei nie dosrata do piet - sorry babciu mama nadzieje ze
    tego nie czytasz;) za to raczej nie zrobi kurczaka w kokosie i czekoladzie bo
    to juz za duzy hardcore...;))
    i nie zajmuje sie "pie..mi" typu surowki i salatki ladne przybranie to juz
    ja glownie robie
    podoba mi sie to ze nie ma gotowych przepisow z "kartki" - wchodzi do kuchni
    zaglada do lodowki zaglada co jest na polce z przyprawami i improwizuje
    i zawsze jest to pyszne (choc moze nie do konca zdrowe i nietluste ;)
    laczy smaki na zasadzie eksperymantu, o wiele lepiej robi zakupy ode mnie - np
    wlasnie wybierajac miesa - wie co i jak, wie jakie najlepsze itd.

    i tez dzieki niemu zaczelam gotowac ;)


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: pytanie dot. szaszłyków
    kiedys rozum musi zwyciężyć nad przyzwyczajeniami i praktyką;
    Uwaga na mięso z grilla!
    Sezon grillowy w pełni, a specjaliści z Państwowego Zakładu Higieny
    przestrzegają przed jedzeniem niedosmażonego mięsa z rusztu, które może wywołać
    groźną chorobę. Winne są bakterie Yersinia, którymi można zakazić się jedząc
    surowe, niedogotowane i niedopieczone mięso. Szczególna ostrożność należy
    zachować przy grillowaniu karkówki, kiełbasek i szaszłyków z wieprzowiny.

    Objawy choroby są podobne jak przy zatruciu pokarmowym: biegunka, bóle brzucha,
    bóle głowy i wymioty. Dlatego na początku zakażenie jest często bagatelizowane.
    Najgroźniejsza jest jednak następująca u niektórych osób reakcja układu
    odpornościowego, występująca dopiero wtedy, gdy organizm upora się już z bakteriami.

    Mikrobiolodzy apelują o przestrzeganie podstawowych zasad higieny w kuchni,
    kiedy przyrządzamy potrawy z mięsa.

    – Surowe mięso w kuchni powinno być zawsze traktowane jak czynnik zakaźny. Nie
    można kroić mięsa na jednej desce lub tym samym nożem razem z warzywami,
    spożywanymi na surowo. Trzeba też pamiętać o umyciu rąk po dotykaniu mięsa.
    Nawet uchwyt kranu, pod którym mięso było płukane, należy umyć mydłem lub płynem
    do zmywania naczyń, aby nie przenieść zarazków na inne potrawy lub sprzęty
    kuchenne – ostrzega dr Szych z Państwowego Zakładu Higieny.

    Smakosze grillowanych potraw muszą dla własnego zdrowia uzbroić się w
    cierpliwość, albo przerzucić się na równie pyszne, grillowane warzywa np.
    cukinię, bakłażana i paprykę. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: mięso au naturel z czerwonym winem
    eeela napisała:

    > Moi rodzie wcinają tatara bez robienia z tego zbędnych sensacji, za to ze
    > smakiem :-)
    > .......
    tu chodzi o coś zdecydowanie innego
    otoż autor postu nawiązuje do "raw paleolitic diet"
    czyli diety naśladującej zwyczaje żywieniowe prehistoryczne
    - nie były wtedy dostępne przyprawy smakowe ani maszynki do mięsa
    chodzi tu o zjadanie mięśa w postaci kawałka wyciętego z wiekszej całosći co
    najwyżej stłuczonego pięściakiem

    - dodanie do surowego ostrych przypraw np. pieprzu całkowicie zmienia smak potrawy
    - przepuszczenie mięsa przez maszynkę całkowicie zmienia jego konsystencję

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: kto się zna na dziczyźnie?
    Niestety nie pomoge tutaj ale od czasu do czasu jemy potrawy z miesa z bizona
    (chyba bardzo zblizone w smaku do zubra), np. mielone pulpety/'hamburgery',
    itd. i smakuja wspaniale (zawsze mozesz uzyc kawalek tylko). Niestety u nas w
    sklepie sprzedaja tylko mielone z bizona, ale kto wie moze pokaza sie
    pieczenie/steki, choc cena moze byc zaporowa. Jak nie zrobisz na pewno warto,
    smak przedni!
    Pzdr
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jak sobie dajecie radę z mięsem w kuchni
    Jak sobie dajecie radę z mięsem w kuchni
    Nawet ci którzy bardzo lubią potrawy z mięsa , nie zawsze sympatycznie
    postrzegają proces przygotowania a szczególnie uporanie sie z surowcem
    to jest surowym mięsem.
    Co by nie powiedzieć surowe mięso ani smacznie nie wygląda ani
    ładnie nie pachnie ani sympatycznie nie wygląda.
    - Jakie stosujecie sposoby by zminimalizować tę negatywną stronę
    przygotowywania potraw z mięsa ?

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Sekretne przepisy...
    "To dobry nick : Bini,"
    A zalogowany mam isteri, oba znacza to samo. Myslalam, ze wiesz, skoro jestes
    Senin:).

    4 lata wlasnie mijaja , ale tajnikow kuchni chinskiej nie chce mi sie zglebiac,
    choc znajome Chinki zawsze sa gotowe do pomocy - a to dlatego, ze jak wroce do
    Szwecji to nie bede miala tych wszystkich dodatkow, od ktorych zalezy smak
    danej potrawy, ani miesa o specyficznym smaku ani tych warzyw, ani tych sosow
    ani restauracji, w ktorej mi to wszystko przyrzadza, ani... - qrcze jak ja bede
    zyc?

    Tutejsza kuchnia (tzn. Azja pld.-wsch.) jest nie do przebicia.
    A propos, kiedys w rest. malajskiej w HK jadlam lakse z kurczaka, restauracji
    nie moge odnalezc. Moze masz jakis przepis?

    "No i dobrze! Ja i tak wracam do Polski. A chlop moj to ino kucharzem chce byc
    albo artysta - i chociem mu przetlumaczyla, ze artystom lepiej, to on ciengiem
    ino kucharzem!!!)
    Eee, powaznie mowisz? Jak mozna chciec dobrowolnie zamienic Magnetic Island na
    szara polska rzeczywistosc?:) Zastanowcie sie nad HK, to naprawde najlepsze na
    swiecie miejsce do zycia, no i blisko sg, au a do pl tez krotszy lot. I tu
    mieszkaja smakosze!
    Trzymaj sie:)


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: co jeśc na diecie Atkinsa - nieskowęglowodanowa
    co jeśc na diecie Atkinsa - nieskowęglowodanowa
    Super dieta, w moi przypadku wreszcie cos co działa. Tylko ta monotonia. Z
    jadłospisu wypało wszystko co zawier węglowodany, poza warzywami. Odpada maka,
    cukier i wszytko co cukier zawiera (także glukoza, fruktoza i inne),
    stączkowe, ziemniaki, ryż, słodkie owoce, w tym cytrusy...
    Potrzebuję jakieś pomysły na potrawy z mięsa (wszlkiego rodzaju wariacje
    kotleta i sztuki mięsa już ograne) zwłaszcza mielonego, jaja (ile mozna jeśc
    jajecznicę, sadzone i omlet na zamianę), cos ciekawego z ryb, pomysły na ser
    inaczej.
    Cos z bakłażanów, cukini, papryki, pomidorów, kalafiora, fasolki szparagowej.
    Z przystawkami i sałatkami sobie radzę, dania główne to większy problem. Żeby
    było smacznie i nie monotonnie i nie mialo węglowodanów. Tłuszcz nie jest
    problemem.
    Pomocy!

    ps. please, nie mówcie mi, że sie zatkam cholesterolem bo mi w końcu spadł
    właśnie na tej diecie i jest idealny pierwszy raz od 10 lat Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Gulasz Knorr... pomocy :)
    No coś Ty... *blushes*
    ba_nita napisał:

    > Jeśli chcesz to mogę Ci podesłać parę ciekawych książeczek z
    > przepisami. Dość starych.

    Na forum jedź z przepisami! Jak to gdzieś obwieszczono, forum jest edukacyjne, to edukuj. ;)

    Ja to bym się najchętniej dowiedziała, jakie są staropolskie potrawy z mięsa. Mam poważne podejrzenia, co do niektórych ogłaszanych takimi strraaaaaaasznie staropolskimi:
    - gęsi nadziewanej kapustą kiszoną (mnie się wydawało, że to danie rosyjskie)
    - schabu ze śliwką (no po prostu coś mi nie pasuje...)
    - kaczki z nadzieniem grzybowym z chlebem (kaczka to może jeszcze, ale z takim nadzieniem? )
    - pieczonego prosięcia z nadzieniem ziemniaczanym (no po prostu O_o)

    W ciągu przebytych dyskusji kulinarnych w realu spotkałam się z takimi kwiatkami i chętnie posłucham sprostowań/potwierdzeń moich wątpliwości...

    Dziękuję.
    *dyga wdzięcznie* ;)
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: taka książka kucharska żeby...
    i tak i nie
    dzialy w poszczegolnych grupach - czyli kazde warzywo po kolei, to:
    zupy, danie glowne, salatka, surowka, czasami soki badz przetwory
    dosc czesto w skladnikach potrawy sa miesa, wedliny, jajka, kasze, makarony itd itp
    jednak podstawa sa jarzyny, zgodnie z tematyka ksiazki


    mankament- keczup jest skladnikiwm wielu przepisow :)
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kuchnia Neli
    Siegam do zrodel:
    rozdzial: potrawy z miesa i drobiu zajmuje 60 s., z ryb raków i krewetek 30 s.

    pozostałe; zupy 35
    sosy i rozmaitosci24
    przekaski 50 s.
    potrawy z warzyw 40 s
    i desery i wypieki 50 s.
    dodatkowo apetyczny wstep i propozycje menu
    jest nawet index osob:)

    bardzo apetyczna w czytaniu, a jak już pisałam na arzie jestem na etapie
    deserów i są super Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: ranking książek kucharskich/ przepisów w czasopism
    ranking książek kucharskich/ przepisów w czasopism
    nawiązując do wątku Aliny, która uskarża się , że nie udało jej się nic
    zrobić wg przepisu- proponuję ranking jw: jakie macie wypróbowane żródła i
    możecie je polecić innym. W obecnej powodzi informacji można się nieźle
    pogubić- najczęście są to pięknie ilustrowane zdjęciami przedruki ze
    czasopism lub książek obcojęzycznych, które po ugotowaniu okazują się
    niejadalne, albo są tak skomplikowane, że po samym przeczytaniu mija ochota
    na gotowanie...
    Moje typy to:
    1) Kuchnia Neli- masę razy zachwycałam się prostotą i jednocześnie
    wyrafinowaniem tych przepisów. Moje żelazne pozycje to: indyk pieczony,
    bigos, kulebiak, torty migdałowy i orzechowy i zupełnie rewelacyjne chrusty.
    Właściwie porażką był tylko piernik staropolski, który wyszedł mi
    niemiłosiernie twardy. Poza tym cała masa na typowo polskie potrawy: zupy,
    mięsa pierogi itd rewelacyjnie mało skomplikowane i zawsze mi się udają.
    2) Kuchnia Polska (mam wydanie z 90r.)- zawsze niezawodna- stawiałam z nią
    pierwsze kroki w kuchni, obiektem moich doświadczeń był świeżo poślubiony
    małżonek-a teściowa gotuje rewelecyjnie. Dzięki niej (książce) udało sie bez
    bólu.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kuchnia włoska
    Kuchnia włoska
    kuchnia wloska to nie tylko spaghetti i pizza lecz dominuja tam tez potrawy z
    miesa tak jak i w polskiej kuchni.charakterystyczna cecha dan wloskich jest
    dodawana wszedzie oliwa,biale wino oraz pomidory.takze jesli ktos twierdzi ze
    wlochy to makaron i pizza jest w ogromnym bledzie.a tak na marginesie pizza
    wcale nie wywodzi sie z wloch.jedynie margharitta jest typowo wloska-wiadomo
    dlaczego... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Potrawa mięsna robiona przez jarosza
    Potrawa mięsna robiona przez jarosza
    Nie jadam mięsa, ponieważ go nie lubię. Ostatni raz jadłam mięso jakieś 12-13
    lat temu, więc nawet nie pamiętam, jak smakuje.

    Moi znajomi i rodzina to ludzie w większości mięso jedzący i czasami
    chciałabym im coś takiego przygotować.
    Potrafię zrobić sałatkę z kurczakiem (wiem mniej więcej, jak powinna smakować
    i czego do niej dodać, bo jadam ryby i robię sałatki z ryb) oraz coś na
    kształt gyrosa kurczakowego (choć to pewnie spore nadużycie i kulinarne, i
    językowe).

    Czy możecie polecić jakieś przepisy na łatwe potrawy z mięsa, które są łatwe w
    przygotowaniu i nie wymagają próbowania? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: wegetarianizm a rodzice
    wegetarianizm a rodzice
    ciekawa jestem, jak zareagowali Wasi rodzice, kiedy oznajmiliscie, ze
    zostajecie wege? i jak zachowuja sie po latach Waszego wegetarianizmu?
    bo moja Mama jest wspaniala. mialam 15 lat kiedy postanowilam zostac wege, a
    ona nie robila mi zadnych problemow. i nawet sama wymyslala jakies potrawy
    wegetarianskie (np. wspaniale goladbki), albo gotowala mi potrawy bez miesa i
    to bardzo smacznie. i nigdy mnie nie oszukiwala i mialam 100% pewnosci, ze w
    jakiejs potrawie nie przemycila ani odrobiny miesa.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Prosze o przepisy!
    Nie martw się jedzeniem córki. Jeśli nie je mięsa, podaj jej po prostu potrawy bez mięsa. Niby banalne, a jednak prawdziwe :)
    Niżej podaję kilka linków, gdzie znajdziesz potrzebne informacje.
    tiny.pl/hxsbn
    tiny.pl/hxsb2
    tiny.pl/hq55n
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Krem z borowików
    brumbak napisał:

    > akurat ten wątek maa zupelnie inny sens
    > pokazuje roznice miezy potrawami przyjaznymi i dla konsumenta i dla Natury
    > a potrawami , ktorych przyrządzenie ( w tym zdobycie) nie odpowiada
    > psychoficznym cechom człowieka

    Potrawy z grzybów są mniej przyjazne i dla konsumenta, i dla Natury niż potrawy
    z mięsa, których przyrządzenia jest jak najbardziej zgodne z cechami
    psychofizycznymi człowieka.

    > z dzieckiem mozna i warto wybrać się na grzyby uddzial dziecka w polowaniu to
    > z reguły szkoda wyrzadzona jego psychice i otym glownie jest ten wątek

    Z dzieckiem można wybrać się w niejedno miejsce, ale nie zawsze i nie wszędzie.
    Niejeden film czy sztuka teatralna mogłaby wiązać się ze szkodą dla jego
    psychiki. Nie zabiera się go także na salę porodową, gdzie mogłoby obejrzeć
    sobie narodziny swojego małego braciszka albo siostrzyczki. Nie wszystko na
    świecie nadaje sie do pokazania dzieciom, z czego wcale nie wynika, że jest to
    złe, nieetyczne czy niegodziwe. Wszystko w swoim czasie.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Flaki z soi
    > Cały trik polega na dodaniu odpowiedniej ilości odpowiednich przypraw - tak jak
    >
    > do każdej potrawy. Sama woda z dodatkiem takich samych przypraw nie będzie się
    > nadawała do niczego. Na kuchni znasz się, b***bak, jak struś na fizyce
    > kwantowej.

    Akurat przypraw wymagaja TYLKO potrawy z miesa. Roslinne maja zwykle wlasny
    zmak, zwlaszcza te nierafinowane.

    Jesli "struś" jest aluzja do mnie to odczytuje to jako ulzenie sobie po moim
    zarzucie ksenofobii pod Twoim adresem.





    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Flaki z soi
    are.1 napisał:

    > Akurat przypraw wymagaja TYLKO potrawy z miesa. Roslinne maja zwykle wlasny
    > zmak, zwlaszcza te nierafinowane.

    Jeśli tak Ci się wydaje, to spróbuj zjeść ziemniaki bez soli albo chleb
    upieczony bez soli. Przejrzyj też sobie jakieś strony z przepisami
    wegetariańskimi i sam się przekonaj, czy nie polecają tam użycia przypraw.
    Ot, pierwszy z brzegu przykład:
    puszkkka.spinacz.pl/przepis.php3?id=736
    > Jesli "struś" jest aluzja do mnie to odczytuje to jako ulzenie sobie po moim
    > zarzucie ksenofobii pod Twoim adresem.

    Aluzja do Ciebie? Wielce interesująca koncepcja. Skąd Ci przyszło do głowy
    takie skojarzenie? Widzisz u siebie jakieś podobieństwo do strusia? Fizyczne
    lub jakieś inne? I skąd przypuszczenie, że przejmuję się jakimiś absurdalnymi
    zarzutami?


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Co zrobić z hurtową ilością mielonych????
    1. Moze krojone w ostrym sosie do spagetti?
    2. Jesli maz nie ma odwagi oprotestowac niechciane dostawy, to moze sprobujcie w
    miejsce mielonych poprosic o golaabki w kapuscie z sosem - albo zniechecicie
    albo chociaz zmieni sie menu.
    3. Przejrzyj ksiazke kucharska i internet i wypisz rozne potrawy z miesa
    mielonego - proscie o to w miejsce wpychanych na sile kotletow - powiedzcie, ze
    swietne i wogole, ale sie przejadly, natomiast jakby "mama mogla" to w to
    miejsce ......
    4.Kupcie psa.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jak zawekować potrawy z mięsa?
    Jak zawekować potrawy z mięsa?
    Przyjeżdża do mnie młodszy brat- student. Wiadomo, jak studenci, do tego on jest wyjatkowym mięsożercą. Pchnięta ambicją postanowiłam naszykować mu jakąś wałówkę, chociaż z 3-4 słoiczki, tylko nie wiem co i jak. Co z mięsa (oprócz bigosu) da się zamknąćw słoiki i jak to uczynić?

    help mi plis
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Dobry den
    Jak gotowane czy pieczone, tez nie mozna wykluczyc, ze wczesniej, przed obrobka
    inne stworenie kosztowalo.
    Generalnie, gdy sie zawierzy ciekawosci, to mozna z glodu umrzec. Wystarczy
    pozwiedzac niektore zaklady przemyslu spozywczego.
    Samo mieso, podobnie jak owoce morza, tez malo wyraziste w smaku. To przyprawy
    je czynia dobrym. Wegetarianami nie zostajemy czesto przez lenistwo, gdyz
    zrobienie potrawy z miesa jest najprostsze. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Najpiekniejsze wakacje:)
    Oczywiscie:)
    Z tymi sklepami to bylo troche zartobliwie ale Bozenko uwierz mi - ciuch sa w
    calkiem innym stylu niz tutaj.Warto wiec chociaz zajrzec:)

    W temacie restauracji to sa ich rozne rodzaje:
    Trattoria to zazwyczaj restauracje proponujace domowa kuchnie,
    ristorante to bardziej eleganckie miejsca, z wiekszym wyborem dan.
    Natomiast Osteria to zajazdy, zazwyczaj z niewieloma pozycjami w menu, ale za
    to morzem wina.
    Pizzerie oferuja makarony, potrawy z miesa i warzyw, antipasto no i przede
    wszystkim pizze.


    Polecam Ci te:
    www.ristorantevecchiaroma.com

    J.



    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Zupa a 'la szef kuchni czyli........
    Moj mzonek w zasadzie nie dotyka garow, natomiast pieknie zmywa i
    sprzata. Ale kiedy wyjezdzalam gdzies przed laty i zostawal sam
    zdziecmi dowiadywalam sie po powrocie, ze tata przyrzadzal wspaniale
    potrawy, zwlaszcza miesa. Nie bylo mi dane sporbowac! Poza tym,w
    stanie wojnnym postawilismy w orodzie wedzarenke i z dwoma kolegami
    (jeden byl specjalista) przygotowywali doskonale wedliny. Ze zmiana
    ustroju wszystko poszlo w zapomnienie! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czarny.Humor !!!!!!!!!!
    Danuśko.
    Kiedy wychodziłem ze szpitala pierwszy raz po przeszczepie, lekarze powiedzieli, że teraz mam wątrobę zdrową, więc w zasadzie nie ma przeciwskazań do żadnych potraw. Tylko przestrzegali, żeby takie potrawy jak mięsa smarzone, pieczone, kapusty, cebula, czosnek, ostre przyprawy... próbować ostrożnie i w niewielkich ilościach, a gdyby się pojawiło uczucie powiększania się wątroby, lub inne niepokojące objawy, to żeby je odstawić. Nie wolno mi tylko jeść kiwi i grejpfrutów i pić żadnych napojów zawierających ich sok, bo zakłócają działanie leków immunosupresyjnych (przeciwodrzutowych).

    Jestem już po wszystkich próbach i do tej pory nic mi nie szkodziło.
    Od kiedy jednak reaktywował mi się wirus HCV, to właściwie nie mam apetytu, zwłaszcza na takie ciężko strawne potrawy. Przypuszczam, że z powodu jego działania na wąrobę. Jeżeli w ogóle miewam na coś ochotę, to na: sałatki warzywne, owoce, twaróg, ryby.

    Nie należę do świątecznych obżartuchów i nawet gdy miałem normalny apetyt, to nigdy nie opychałem się specjalnie.
    Dzisiaj - na świątecze śniadanie, spróbowałem jednak wszystkiego. Nawet kęs szynki i kawałek białej kiełbasy gotowanej w piwie!! ))
    Najbardziej mi smakowała jednak sałatka i buraczki.

    Danusiu - właśnie mi się przypomniało, że kiedyś pisałaś o planowanym w Twoim mieście koncercie Mirka Czyżykiewicza. Udało się go zorganizować?? Jeśli tak, to jakie wrażenia??

    ))
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: "Queremos Ver Golazos"
    Changuich a la chichona
    Bardzo trudny tekst do przekladania na polski jezyk.
    Tekst tej piosenki ma dwoch poziomow: jeden (powierzchowny)dotyczy gastronomii;
    drugi (ukryty)odnosi sie do seksu. Podam przyklady:
    Tytul piosenki: "Changuich a la chichona" = Sandwich a la chichona/ stosunek
    seksualny z cycata. W Meksyku "taco, sandwich, lonche, tamal itp" stanowia
    metafory stosunku plciowego, poniewaz te wszystkie potrawy maja "miesa w srodku"
    " Al pastor me echo una gringa"/ chcialbym miec seks z amerykanka w pewnej
    pozycji. Aby to rozumiec, prosze popatrzyc na sposob przygotowania "Tacos al
    pastor" lub "Cabrito al Pastor" w ktorym wbija sie mieso na szaszlyk.
    "Papas a la francesa" / seks oralny.
    "Ella quiere un King de polla" / Ona chce czlonka z rozmiarow "King" (w aluzji
    do "Kingburger"). Polla w Hiszpanii = czlonek meski.
    "Sushilito no la llena" = (Sushi)lito no la llena = Su(shilito) no la llena =
    Su chilito no la llena / jego maly czlonek jej nie wystarcza.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nie jem miesa , ale musze je szykowac dla rodziny
    Nie jem miesa , ale musze je szykowac dla rodziny
    Chcialabym wiedziec jak sobie radzie w sytuacji gdy MUSICIE ugotowac cos z
    miesa a czujecie obrzydzenie gdy to robicie? Ja nie jem miesa, ale moja
    rodzina lubi od czasu do czasu je zjesc. Problem zup i kanapek juz
    rozwiazalam sa wylacznie wegetarianskie, ale na drugie danie jestem zumuszona
    szykowac potrawy z miesa. Czuje do tego obrzydzenie, ale nie ma mowy aby moj
    maz wyrzekl sie jedzenia miesa. I tak udalo mi sie wyeliminowac wolowine,
    jagniecine i niektore inne specjaly.Moj maz wraca do domu po 6 wieczorem wiec
    zadne rady niech sam sobie szykuje nie wchodza w rachube.
    Chcialabym po prostu wiedziec jak psychicznie radzicie sobie w takich
    sytuacjach.Czy znacie jakies sposoby aby amniejszyc dyskomfort psychiczny-
    staje sie to dla mnie coraz wiekszym problemem. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nie jem miesa , ale musze je szykowac dla rodziny
    ajandgeo napisała:

    > Chcialabym wiedziec jak sobie radzie w sytuacji gdy MUSICIE ugotowac cos z
    > miesa a czujecie obrzydzenie gdy to robicie? Ja nie jem miesa, ale moja
    > rodzina lubi od czasu do czasu je zjesc. Problem zup i kanapek juz
    > rozwiazalam sa wylacznie wegetarianskie, ale na drugie danie jestem zumuszona
    > szykowac potrawy z miesa. Czuje do tego obrzydzenie, ale nie ma mowy aby moj
    > maz wyrzekl sie jedzenia miesa. I tak udalo mi sie wyeliminowac wolowine,
    > jagniecine i niektore inne specjaly.Moj maz wraca do domu po 6 wieczorem wiec
    > zadne rady niech sam sobie szykuje nie wchodza w rachube.
    > Chcialabym po prostu wiedziec jak psychicznie radzicie sobie w takich
    > sytuacjach.Czy znacie jakies sposoby aby amniejszyc dyskomfort psychiczny-
    > staje sie to dla mnie coraz wiekszym problemem


    >moja
    > rodzina lubi od czasu do czasu je zjesc

    >lubi

    >lubi


    .......

    i tylko dlatego ze "lubi" to Ty MUSISZ pogwałcać swoje przekonania ?

    może to zabrzmi abstrakcyjnie
    choć dla wegetarianina nie powinno...
    ale jakbys była żoną kanibala to gotowłabyś mu ludzi ?
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: turystyka
    40 km to trochę za mało
    w weekend byłam w Kurozwękach, za Staszowem w kierunku na Kielce
    zaczyna się reklamować, jeszcze dwa lata temu parking był pusty
    w tym roku nie było gdzie stanąć
    pałacyk jest w trakcie remontu, obecny właściciel chce doprowadzić do dawnej
    świetności
    mozna zobaczyć bizony, dostępne sa nawet potrawy z mięsa bizona
    nie wiem jak smakuje, nie próbowałam, zbyt łagodne wydały mi się te zwięrzęta
    zreszta najpierw ogladać a potem jeść? jakoś nie wypada ...

    www.bizony.com Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wesele w Wiejskiej Chacie w Rybnicy Leśnej
    Ja miałam tam wesele w tamtym roku i jestem bardzo zadowolona.
    bardzo ładnie przybrali salę do zabawy, kelnerki bardzo dobrze
    obsługiwały, jedzenie ok, zresztą co do menu to sama możesz sobie je
    wybrać. U nas były na nasze życzenie niektóre potrawy bez mięsa,
    także można ich poprosić o zrobienie jakiś potraw. Oczywiście były
    jakieś tam wpadki ale takie bez znaczenia. Tak więc ja polecam bez
    wachania!!! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Co jecie na Wielkanoc
    koszyczek przystrojony bukszpanem. w środku - wszelako przyozdobione jajka, sól,
    kawałek chleba, chrzan, i kilka ziaren soczewicy. na koszyczku - własnoręcznie
    wyhaftowana serwetka.

    od dwóch lat jadam dość dziwne potrawy (bez mięsa i jemu pochodnych). :)
    ale niegdyś bardzo ważna była "święconka" na śniadanie - na gorąco,a w niej
    podsmażone: kiełbasa i szynka z własnego wędzenia,oraz jajka i zioła .
    Święta zwykle obchodziliśmy u babci - a tam, a starym piecu wypiekano pyszne
    plecione buły. a z koszyczkiem chodzi się polną ścieżką, pod stary krzyż - ksiądz
    dojeżdża z pobliskiej parafi aby poświęcić pokarmy.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Święta, święta...
    Z tą różnorodnością jedzenia to jest akurat odwrotnie,
    najłatwiej jest wrzucić kawał mięcha na patelnię,
    mam sąsiadów u których co niedziela słyszę przez ścianę
    jak tłuką jakieś miąsko, zdaje się to samo - schabowy.
    Wegeta zmusza do poznania wielu innych możliwości,
    np. grzybów których nikt nie zbiera z nieświadomości,
    mieszania wielu różnych składników, wychodzą pyszności.
    Po jakimś czasie od zaprzestania jedzenia mięsa inaczej działają
    też nasze receptory smakowe, powiem tak, że uwrażliwiają się
    i odbierają dużo więcej smaków i zapachów, a potrawy z mięsa odczuwa
    się jako mdłe, jak czasami zjem (najczęściej przy wódeczce) coś z mięsa
    to potem czuję ze dwa dni mdły smak w ustach.
    Zuważyłem jeszcze jeden ciekawy objaw niejedzenia mięsa,
    inaczej odczuwa się głód, nie jest tak intensywny, chyba ma to
    związek z rodzajem albo ilością kwasów żołądkowych. Nie mam np.
    żadnego problemu z zaprzestaniem jedzenia na 7 do 10 dni,
    jak chcę zrzucić parę kilko, gdy zaczynam przekraczać znacząco
    przyzwoitą wagę. Po trzecim dniu niejedzenia występuje też ciekawe
    zjawisko tak jakby zwiększenia czułości, to co nie miało
    wcześniej zapachu czy smaku odczuwalne jest, że jednak ma,
    cały ogranizm zaczyna obierać więcej bodźców z zewnątrz, bardziej odczuwać. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Cwaniak Warszawski na Waliców 9
    Bardzo elegancka restauracja, na wysokim poziomie. Dobre, tradycyjne polskie
    potrawy, przepyszne mięsa i zupy, polecam zeberka. Zachowany klimat, starej,
    przedwojennej Warszawy. Restauracja znajduje się w zabytkowym budynky, z
    odpowiadającym klimatowi wystrojem i swietnie dobraną muzyką. Według mnie jedna
    z najlepszych restauracji w Warszawie! Jestem pod wrazeniem, gorąco polecam :) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Dlaczego w Polsce nie ma "All you can eat" restau
    Gość portalu: bruno5 napisał(a):

    > Poniewaz Taki bufet musialby kosztowac co najmniej 100 zl .Polacy by cieli
    najd
    > rozsze potrawy same miesa i owoce moza .

    A ty co, za 2 zlote chciales? Tak jak ten butelkowany mocz w Toruniu? Tymczasem
    idz, przegryz psimi cookies.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Założyłam. :))))))
    Ajaj, prawie poczułam smak tego szpagetate! Czekam niecierpliwie na
    degustację, winko półwytrawne, tak to jest to. Hetakusie, zrobiłam się głoodna!
    A w domu będę dopiero wieczorem, ojejku!
    Pokusy, to coś czemu biednej Meg bardzo trudno się oprzeć;)))
    A wegetarianką nie jestem, ale dość często jadam potrawy bez mięsa, ostatnio
    moją specjalnością jest sos: czerwona papryka, zielona papryka i sporo
    cebulki, podsmażyć, dodać włoszczyznę w paseczkach(mrożona), dolać wody i
    dusić. Pieczarki usmażyć na masełku i dodać do sosu na samym końcu. Mile
    widziana też kukurydza. Można lekko zagęścić i dodać trochę śmietany. Z
    makaronem kokardakami po prostu wyśmienite!:))) Lubię wymyślać potrawy!:))) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: RZYM - zapytanie o jedzenie
    pizza jest TYLKO na cienkim ciescie! na grubym jest nie pizza tylko focaccia.
    ale jest to cos innego niz owszechna u nas pizza "amerykanska".

    rosticerie sprzedaja roznego rodzaju produkty na cieplo do zabrania do domu
    albo do lapki :). pizza, calzone, focaccia, ale tez czasami gotowe potrawy z
    miesa (np. polpette) czy warzyw...mniam

    nie podam ci konkretnych adresow(rzymianie, pomozcie!) ale podejrzewam ze jest
    ich wiele

    pzdr
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: spotkalam 9mies. dziecko - męcznnika:( jak pomoc?
    spotkalam 9mies. dziecko - męcznnika:( jak pomoc?

    wlasnie wrocilam z urlopu w ciepłych krajach i postanowiałam pomoc
    dziecku, którego stan mna wstrząsnąl:dziewczynka, która jest jednym
    wielkim swędzeniem, juz ma sił płakac, tylko kwili kompletnie
    zachrypnięta, na rączkach na stałe rekawiczki aby nie zrobiła sobie
    krzywdy, w nocy podobno śpi ok 1 godz łacznie reszte czsu usiluje
    ise podarapac
    zagadnęłma rodziców, młodych Rosjan mieszkających od lat w
    Niemczech:starsze 3 letnie dziecko zdrowe, w rodzinie NIGDY nie było
    alergii, 2.dziecko urodziło się zdrowe, karmione piersią w wieku ok
    1 mies nastapiła ywyspka i swędzenie, dignozowane i badane w
    Niemczech - daignoza - alergia pokarmowa na różne potrawy np. mięsa,
    marchew itp. wyłaczono karmienie piersią i od tego czasu jest
    wyłacznie na specjalnej mieszance NIE MA ŻADNEJ widocznej poprawy!!!
    lekarze miejscowi nic juz nie radzą, każą CZEKAĆ do 3 roku zycia
    wtedy ma sie pojawic...astma nie wiem, jak ci ludzie mogą żyć z taka
    idiotyczną nietrafiona diagnoza
    sa gotowi przyjechcac do Polski,zbadac dziecko aby uzyskac wreszcie
    jakąs pomoc, mocno ich zmotywowalam - nie starm sie ich osądzać,
    chce jednak pomóc

    wstepnie stawiam na candydoze, i jakies poasozyty, lamblie ( podobno
    w Niemczech w ogóle nie jest rozpoznawalny i badany ten pasożyt)?
    co radzicie, jakiego specjalistę u nas?? czy mo`zliwe jest np. na
    początek przysłanie kupy dziecka na zbadanie do Polski do jakiegos
    sprawdzonego labie aby miec wyniki?

    napiszcie
    mokasaw@wp.pl Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jak przygotować mięso dla dziecka, które nie potrafi dobrze gryźć?
    To ja proponuję przesawienie się na czas jakiś na potrawy z mięsa mielonego. Jedyna niedogodność to to mielenie leb lepiej siekanie przed przyrządzeniem... Ale może masz malakser? Z takiego mięska można różne cudności przyrządzić i nie będzie miksowane a możliwe do rozgniecenia malutkimi dziąsełkami co uczy gryzienia Gdzieś tam jest wątek o mięsie mielonym, głównie wieprzowym, ale przeciez można zmielić i kurczaka i indyka i kaczkę i przyrządzić różnymi ziołami, warzywami, siekanymi pestkami różnymi czy owocami i uzyskać całą gamę wspaniałych smaków. Życzę wspaniałych odkryć i pozdrófka Alka Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Co ciekawego czytacie?
    „Anty-Tinę” Żakowskiego, wywiady z czołowymi myślicielami współczesnego świata,
    opowiadającymi się przeciwko globalizmowi, dzikiemu kapitalizmowi, supremacji
    Ameryki, wojnie w Iraku. Pod koniec jestem już trochę zmęczona formułą.
    ”Autobiografię” Jana Pawła II. Przez tych parę minut wieczornej lektury czuję,
    jakby znów był z nami.
    A ponieważ po mamie odziedziczyłam skłonność do czytania wielu rzeczy (dość
    różnych)na raz, to obok łóżka leży jeszcze książka popularyzatroska z dziedziny
    ginekologii, ”Potrawy z mięsa mielonego”, ”Na glinianych nogach” Pratcheta, coś
    tam Eichelbergera i beznadziejna do bólu ”Cyfrowa twierdza” autora kodu
    leonarda da vinci (jakżesz on się nazywa?!).

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wątek sławojkowo-bidetowy czyli patologie e-mam

    -swoj samochód miałam ale jak zaszłą w ciąże i mniez wolnili z pracy
    sprzedaliśmy teraz niby mamy wspólny ale moje dziecko twierdzi że auto tata
    -nie mam bideta (za to prysznic i wanne!!!)
    -czasem gotuje mojemu mężowi potrawy bez mięsa i on o tym wie
    -prawo jazdy mam dopiero ze 3 latka a latek u mnie już 33

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wątek sławojkowo-bidetowy czyli patologie e-mam
    -swoj samochód miałam ale jak zaszłą w ciąże i mnie zwolnili z pracy
    sprzedaliśmy teraz niby mamy wspólny ale moje dziecko twierdzi że auto tata
    -nie mam bideta (za to prysznic i wanne!!!)
    -czasem gotuje mojemu mężowi potrawy bez mięsa i on o tym wie
    -prawo jazdy mam dopiero ze 3 latka a latek u mnie już 33
    -za to zaliczyłam stłuczke jak miałam prawo jazdy pół roku w czasie ulewnego
    deszczu ustawiałam sie na parkingu przed sklepem żeby zaparkowac sobie od
    tyłu.był dzien przed wigilia parkingi pełne a ja na maxa do tylu i oczywiście
    nie patrzyłam
    a w samochodzie ze mną siedziała tesciowa!!!!
    -tylko jedno dziecko a jak wspominaąm latka lecą
    -jeśli chodzi o opiekunce to owszem marzy mi sie ale nie zamierzam spełniać tego
    marzenia no bo o czyms trzeba w końcu marzyć ))
    -jestem uzalezniona .....od słodyczy
    -niecierpię swojej tesciowej.....niestety mam powody
    -zdarzyło mi sie krzyknąc na dziecko a zaraz po tym je przeprosić za to(wiem
    niestabilna psychicznie)
    -powinnam odkurzac a siedze na kompie,cóż nie chce mi się po prostu leń jestem!!!

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Od kiedy jedzenie jak dla dorosłych?
    Ok, dokonamy dzisiaj kolejnej proby. Pomidor chwilowo musze ukrywac
    w kanapce.
    A co do jedzenia jak dla doroslych (zeby tak troche wrocic do
    tematu to dostosowalam troche przepisow z "Dziecka" wlasnie dla
    nas, zeby nie musiec gotowac na 2 gary. Przpisy typu cukinia z
    miesem mielonym, kurczak w curry, ryba z porami i marchewka. Dziecie
    wcina, nam smakuje, a do tego to ekonomiczne potrawy - niewiele
    miesa a wystarcza dla nas na 2 obiady.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kiedy dziecko nie chce jeść mięsa
    Manipulujesz.
    Verdana nie pisała o codziennym szykowaniu całego obiadu. Najwyżej o ugotowaniu
    konkretnej czysto wegetariańskiej potrawy zamiast mięsa. Tylko dla siebie.
    Weź pod uwagę, że nawet mięsożercy nie codziennie jedzą mięsne potrawy.

    Moim zdaniem to po prostu normalny udział dziecka w życiu domowym. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kiedy dziecko nie chce jeść mięsa
    sir.vimes napisała:

    > Manipulujesz.
    > Verdana nie pisała o codziennym szykowaniu całego obiadu. Najwyżej o
    ugotowaniu
    > konkretnej czysto wegetariańskiej potrawy zamiast mięsa. Tylko dla siebie.
    > Weź pod uwagę, że nawet mięsożercy nie codziennie jedzą mięsne potrawy.
    >
    > Moim zdaniem to po prostu normalny udział dziecka w życiu domowym.

    Niech dziecko pomaga mamie w przyrzadaniu obiadu, ale szykowanie sobie, tylko
    dla siebie rzeczy wegetarianskiej, zawsze- powtarzam, zawsze, a nie tylko od
    czasu do czasu, jest dyskryminowaniem dziecka.
    A gdyby dziecko bylo alergikiem lub cukrzykiem, to tez mialo by samo
    przygotowywac sobie posilek lub jego czesc?

    Nie rozumiem tej dyskusji, nikt nie mowi, ze dziecko ma nie pomagac, czy ma byc
    jak ta swieta krowa, chodzi o to, by ze zrozumieniem podejsc do wyborow dziecka. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: kebab vs. kebap

    "ant" <highs@usa.netschrieb im Newsbeitrag


    uwazam (wydaje mi sie, jestem swiecie przekonany), ze powinno sie mowic
    i pisac kebab

    bo:

    - w Polsce od DAWIEN DAWNA obowiazywala wersja kebaB i tak juz powinno
    pozostac
    (kebaP to chyba cos, co W OSTATNICH niewielu latach zaczelo sie u nas
    panoszyc wraz z Turkami wlewajacymi sie do Polski nie z Turcji, tylko z
    Niemiec)

    - bylem w dosc wielu krajach swiata, w tym wiekszosci europejskich, i
    TYLKO W NIEMCZECH widzialem kebaP, a wszedzie indziej jest kebaB - m.in.
    w Anglii i krajach anglojezycznych, ale oczywiscie nie tylko
    niby dlaczego u nas ma byc tak jak w Niemczech, a nie tak jak w
    wiekszosci krajów???!!!

    - jak poskromic (jakie sankcje sa na takich) - tych kretynów lansujacych
    uparcie w Polsce forme kebaP ???

    kebap to jakas durna, nieuzasadniona, nowa moda
    - prawdopodobnie niemiecki (zniemczalo-turecki) imperializm jezykowy...

    a moze sie myle?...


    Nie mylisz sie, wlasnie stad to sie bierze.


    jak to jest w Turcji? (tam nie bylem...)


    Kebab - to w wielu jezykach oznacza mieso wzgl. okreslone potrawy z miesa. A
    slynny Doener Kebap zostal wynaleziony nie w Turcji lecz w Berlinie.
    Ostatnio przewaznie ta potrawa kojarzy sie z "kebabem".


    [nawet jesli w Turcji jest kebap, to u nas i tak powinno pozostac kebab,
    bo dotychczas tak bylo - tak sie juz przyjelo, a poza tym wiekszosc
    swiata pisze kebab a nie kebap]


    Alez oczywiscie! Jak juz napisalem wyzej "z kebabem", to teraz przeczytaj na
    glos "z kebapem"! I co? Jak piszemy wobec tego? Zreszta nawet w Niemczech
    niektórzy Turcy pisza "Kebap" a inni "Kebab". Smak jest jednakowy.
    A jak chodzi o inne jezyki, po turecku nie wiem, ale chyba "b". Po bulgarsku
    "b" (nazwa róznych potraw jak np. kawarma kebab), a po arabsku wymawia sie
    "b", chociaz nie wiem, czy maja "p", w Egipcie w kazdym razie nie slyszalem,
    zeby wymawiali.

    Wiec jeszcze raz: Masz racje!

    Pozdrawiam

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Do wypruwajacych sobie żyły Pań.
    Dzioucha - Rozmrożenie ryby polega na wyjęciu jej z zamrażalnika, i zostawieniu
    samej sobie biedulki, chyba przy niej nie czekasz aż się odmrozi? :) proszę -
    ryba panga na trzy osoby, obtaczam w mące, solę, pieprzę, rzucam na patelnię
    gdzie usmażenie jej trwa ok 5 minut. (Chińczycy robią to 2 minuty w głęboki
    tłuszczu) jednocześnie gotuje się makaron albo ziemniaki. Na trzy osoby obdarcie
    ziemniaków trwa 5 minut nożem, a są obieraczki co trwa szybciej - sprawdzałem
    przed chwilą :) w czasie gotowania tego wyjmuje się talerze, sztućce, surówkę.

    Mięsa nie jem, jestem jaroszem, ale schabowe smaży się szybko z tego co
    pamiętam, 20 minut max na dwie osoby. Przygotowanie potrawy z mięsa duszonego
    bitki np trwa 10 minut a potem się to gotuje i w tym czasie można np prać. Ktoś
    pisał że surówka, że warzywa w markecie są niezdrowe a zdrowe są na targu - ok
    kupuje się kapustę kiszoną, ogórki, cebulę, wszystko na jednym stoisku. U mnie
    tak jest, bazar przy Wiatracznej jak ktoś nie wierzy.

    Ktoś napisał że sprzątanie 50m trwa 6h. Proszę o poważną dyskusję a nie science
    fiction.

    Co do prania, kilkanaście bluzek - ale chyba nie codziennie do diabła? kto z was
    ma kilkanaście dzieci? :)

    Sprzątam dokładnie, bardzo dokładnie. Papier w rękę i szoruję toaletę, potem
    płyn. Prysznic u mnie jest oazą czystości, nawet kafelki lśnią. To zajmuje
    śmiesznie mało czasu. Akurat w kwestiach czystości jestem ćwierć fanatykiem :)

    Piwa nie piję, nie palę, nie ćpam. A przepraszam, ostatnio piję codziennie
    wieczorem jedno karmi malinowe :)



    Zapraszam na moja stronę - mistrz.pc.pl/ Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: mięso na mięso mielone- jakie???
    ps
    nie jadam mielonych, ale jadam potrawy z miesa mielonego.

    p. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Co mozna zamrozic?
    nie mam zamiaru ci dawac porad zyciowych-nie to forum..Jesli chcesz mozesz
    mrozic wszystkie gotowe potrawy-bigos,miesa w sosie,sosy do makaronu lub ryzu.To
    co gotujesz teraz na codzien.Pozdrawiam.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: potrawy mięsno-owocowe
    potrawy mięsno-owocowe
    Czy znacie jakieś fajne przepisy na potrawy z mięsa z owocami? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: mięso mielone inaczej
    mięso mielone inaczej
    mam dosyc kotletów i pulpetów - może macie jakieś pomysły na inne bardziej
    wyzukane potrawy z mięsa mielonego? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: proste potrawy z mięsa
    proste potrawy z mięsa
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: kuchnia dla kobiet w ciąży
    Dandelion!
    Nie no, nie skierowalam swoich wypowiedzi bezposrednio do Ciebie :))) Wiesz,
    jak slucham tych wszystkich rad "a'la ciocia Rysia", to mi sie az slabo
    robi... Mam takiego pracownika u siebie, ktory ma hopla na punkcie odzywiania.
    Oczywiscie ten PAN wie wszystko najlepiej, a juz o odzywianiu sie kobiety w
    ciazy to ho, ho! Juz sie nawet wkurzylam na niego, ze od jutra worek jutowy na
    plecy, czarny chleb i woda do popitki... ech. Pomidorow nie, cytrusow nie,
    majonezu nie, slodyczy nie, serow nie, ryb nie, smazonego nie, surowego nie,
    czosnku nie, kawy nie, herbaty nie, wino bron Boze... idt, itp... Idac dalej:
    farbowanie wlosow nie, tipsy nie, kosmetyki nie, solarium nie, nawet slonce
    nie, dezodoranty nie, perfumy nie, pasta z fluorem nie... ale SEX... juz
    mozna... hehe ;))) Najwazniejsze zeby wszystko bylo ROZSADNE. Jezeli masz
    ochote na kawusie, to przeciez nie bedziesz sie katowac 9 miesiecy... Czasem
    natura sama sobie radzi z tym wszystkim, tak jak u mnie z wedzona makrela i
    tunczykiem... kupilam sobie i... oddalam kotom :)
    Czytalam gdzies na forum, chyba na eDziecko, "ciaza i porod" o czosnku, tak
    ktoras z dziewczyn napisala, ze lekarz jej powiedzial, ze wody plodowe maja
    pozniej zapach (moze tez smak) tego co mamusia jadla i dzieci takich mam nie
    sa pozniej niejadkami :)
    Odzywiaj sie zdrowo, jedz pelnowartosciowe produkty, warzywka, pieczywko,
    owoce, jogurty, potrawy z miesa... Ja przed ciaza odzywialam sie koszmarnie, a
    tu prosze... wakacyjna niespodziewajka... pewnie bedzie przepadac za wszystkim
    co grillowane ;)))
    Co do stron z przepisami... niestety nie znam takich.
    Pozdrawiam i zycze powodzenia :) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Mielone mięso drobiowe
    Mielone mięso drobiowe
    Możemy jeść głownie mięso drobiowe . Ale pomysłów brak . Wymyśliłam , że
    można go zmielić . Czy macie przepisy na potrawy z mięsa mielonego
    drobiowego . Dzięki . Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: kogut, mięso kozie
    kogut, mięso kozie
    Poszukuję ciekawych przepisów na potrawy z mięsa koziego, oraz najlepszy
    przepis na koguta w winie. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Pytanie
    Witaj

    Polecam siążkę J. Zdzienickiej "Karmimy małe dziecko". Oto spis
    treści:
    1.PODSTAWY ŻYWIENIA DZIECKA:
    Z czego składa się pożywienie, Wartości odżywcze pokarmów, Skażenie
    produktów żywnościowych, Kupowanie i przechowywanie produktów,
    Przyrządzanie potraw, Trawienie i przyswajanie pokarmów, Od ssania
    piersi do kotleta schabowego
    2. JAK ŻYWIĆ NIEMOWLĘ I MAŁE DZIECKO:
    Mechanizmy obronne organizmu, Zmienny skład mleka kobiecego,
    Karmienie pierwsze i następne, Karmienie piersią i menu w pierwszym
    roku życia, Dieta podczas laktacji, Odstawienie dziecka od piersi,
    Zamiast mleka matki, Menu dziecka, które ukończyło rok, Diety
    specjalne, Oceniamy rozwój fizyczny dziecka.
    3. PRZEPISY KULINARNE:
    Napoje, Kisiele, Galaretki, Budynie, Owoce w sosach lub kremach,
    Owoce pieczone i zapiekane, Kremy, Sosy, Omlety, Pasty, Potrawy z
    kasz i ryżu, Potrawy z jajek, Potrawy z mąki, Zupy, Potrawy z mięsa
    i ryb, Potrawy z warzyw i owoców, Sosy do sałatek i surówek, Kiełki,
    Desery, Przepisy dla dzieci z infekcją dróg oddechowych, Przepisy
    dla dzieci z biegunką, Przepisy dla dzieci z zaparciem, Przepisy dla
    dzieci anemicznych, Zioła dla dzieci nadpobudliwych, Przepisy dla
    dzieci z nietolerancją glutenu, Przepisy dla dzieci z nietolerancją
    mleka krowiego i laktozy

    Uff, chyba nic nie pominęłam Ciebie zainteresuje pewnie rozdział
    3 ale wypisałam już wszystkie, może komuś innemu się przyda. Są tu
    naprawdę różne przepisy od klusek śląskich po twarożek z tofu,
    leguminy, krokiety, pulpety z mięsa, pieczone jabłka itd. Teraz
    doczytałam razem 306 przepisów
    Powodzenia w gotowaniu Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Łeptowina, czyli kuchnia pomezańsko-chełmińska
    Potrawy z mięsa przetworzonego (rolady, pieczenie) podawane na ciepło :P
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Najbardziej wyszukane potrawy jakie jedliście
    (Sam wywołałem ten wątek, ale zaczynam tego żałować. Dodatkowo na komputerze
    tutaj ma zdjęcia z jakichś konkursów na najlepsze potrawy - ryby, mięsa,
    ciasta, torty, owoce, miody, sałatki, bigosy, drożdżówki... RATUNKU!!!!)
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: HISZPANIA...? Hay algien?
    anna.skora napisała:

    > Mylisz sie. Turystow pelno, ale w Urbanizacjach. Ja na szczescie mieszkam w
    > spokojnym pueblo. Co do pogody bywa roznie. Przy morzy chlodniej, ale wieje
    > jak ... Gazpacho to tradycja, ktorej nie kultywuja mlodzi. W zadnym domu mnie
    > tu nie poczestowali gazpacho, to tylko w restauracji dla turystow. Jesli
    chodzi
    >
    > o kuchnie - moge Ci kilka rzeczy polecic.
    > Nie jestes stad, to pewne. Skad wiec jestes, Nieznajomy?
    >

    trudno powiedziec skad jestem, ale bylem w Anadaluzji tydzien temu a teraz juz
    jestem back in the USA ;)
    raczej niewiele czasu spedzilem w turystycznych miastach, wiecej w zakurzonej
    wypalonej sloncem prowincji, gdzie turystow w zasadzie nie bylo, chyba ze sie
    bardzo dobrze konspirowali ;)
    Jezyk wylacznie hiszpanski, po angielsku nikt ani mru mru, miejscowi w swoich
    malutkich autkach przeciskajacych
    sie przez waskie krete uliczki i cala masa halasliwych samobojczych scooters,
    jednym slowem ciekawie i inaczej :))

    no i ten dziwny rozklad dnia, wszystkie restauracje obowiazkowo zamkniete od
    4 do 8 wieczorem, obiad/kolacja gdzies tak kolo 10-11, w nocy spac ida po
    polnocy, rano do pracy i tak w kolko, jak to mozna wytrzymac?

    Jezeli chodzi o jedzenie to oczywiscie co kto lubi, bylem ciekawy miejscowych
    potraw i probowalem za kazdym
    razem czegos innego, ale duzo smakolykow nie znalazlem, a gazpacho bylo chyba w
    kazdej restaurante
    dla glodnych polecam baguette pollo a la plancha, dobre byly tez potrawy rybne,
    miesa twarde niedopieczone/pol-surowe i niedoprawione

    Ogolnie przyjemne wrazenie i poczucie bezpieczenstwa, tylko jednego nie moglem
    zrozumiec, dlaczego wszystkie okna na parterze byly zakratowane, a ogrodzenia
    wokol domkow w miescie wysokie na 2m i nieraz nawet z drutem kolczastym.
    Czy to po prostu zwyczaj czy tez rzeczywistosc? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Dlaczego w Polsce nie ma "All you can eat" restau
    W Polsce nie ma bufetow
    Poniewaz Taki bufet musialby kosztowac co najmniej 100 zl .Polacy by cieli najdrozsze potrawy same miesa i owoce moza . Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: wróciłam z Lloret de Mar-pytajcie!!!
    witam,
    samochodziki-kurczę nie pamiętam :-(
    Ile kasy? - na tydzien uważam, że 1000 spokoooojnie wystarcza. ja na 2 tygodnie
    miałam jakieś 1000 zł, ale się trochę szczypałam :-)
    Fantastyczna jest wycieczka do barcelony. można wynająć samochód, albo wziąć
    fakultet. Fajna sprawa jest też wieczór hiszpański z winkiem, paellą, pokazem
    tańca flamenco (notabene występuje tam taki gościu-Julio, czy coś takiego. jest
    okropnie brzydki, ale tak kręci dupcią, że hoho :-)
    Można też popłynąć do Tossa de mar-nie byłam, ale słyszałam, że warto. Co
    jeszcze, no tak - wodny park!!! koszuje jakieś 20 euro, ale naprawdę warto.
    Obiekt znajduje się kilka przystanków dalej, bezpłatnym autobusem, który zawozi
    pod sam park i należy przyjechac w miarę wcześnie, tzn ok. 10 (dla mnie to
    własnie było wcześnie:-), zeby być jak najdłużej. We wrześniu dni sa coraz
    chłodniejsze, więc z reguły tak do 17-17:30 słońce jest wysoko, a potem szybko
    się chowa, a za nim następuje chłodek.
    Nie bierz nic z Polski-w hiszpanii ceny sa podobne, no może jakieś napoje są
    trochę drogie 9ok. 1,5 euro) ale jest taki sklep, nazywa się Dia i znajduje się
    jakieś 500 metrów wgłąb miasta i tam jest naprawdę tanio. jest tez caprabo, ale
    tam jest drożej. zaopatrujcie się tylko w Dia, a nie zabraknie Wam na nic.
    Druga rzecz, to wyżywienie-uwierz mi 2 posiłki z pewnością Ci starczą.
    Śniadanie z reguły jest od 7-10 i dają naprawdę sporo. Obiadokolacja zaczyna
    się od 17:45 i trwa do ok. 20:30. Wtedy to jest wyżerka :-) Najprzeróżniejsze
    potrawy, frytki, mięsa, smażone ziemniaki, surówki, sałatki, makarony, ryby, a
    na deser owoce, lody itp. Głodna chodzić nie będziesz :-).
    Hotel Rosamar, z tego co pamiętam znajduje się przy głownej ulicy w pobliżu
    dyskotek, barów, knajpek, kilkadziesiąt metrów od plaży, chociaż nie jestem
    tego tak pewna. tam jest kilkaset hoteli i nie sposób zapamiętać wszystkich.
    Muszę Cię ostrzec, przy głównej ulicy, po zmroku, zawsze stoi kilkadziesiąt
    osób i namawiają na wejście do dyskotek. Z początku myślisz, że to miłe, ale po
    paru dniach zaczynają Ci się naprzykszać, bo sa bardzo namolni, no ale cóż-taka
    praca.
    Jeżeli jeszcze macie jakieś pytania, to zadawajcie je smiało.
    Pozdrawiam,
    PS. Chyba to juz pisałam, ale powtórze to jeszcze raz: WAKACJE W LLORET DE MAR
    BYŁY NAJWSPANIALSZYMI W MOIM ŻYCIU, a zwiedziłam wiele krajów. Miłego
    odpoczynku i uważajcie na tubylców ;-) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Podróże kulinarne - Radżastan. A może kesar murg?
    autor twierdzi ze jest tam slodko i popularne sa potrawy z miesa. na
    dotatek bez ryzu.
    czyli mowiac innymi slowy- nie wie o czym pisze. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: mężczyźni + gotowanie
    mój mąż potrafi robic potrawy z mąki : naleśniki, kluski, ciasto, pierogi, gofry, placki. Potrafi tez zrobić kanapki, tosty, odgrzać obiad, zrobic frytki. Nie wychodzą Mu zupełnie potrawy z mięsa i zupy.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: sierpniowe maluszki 2002
    Swiete slowa, nawet je przytocze, bo bardzo mi przypadly do gustu: "proporcje
    powinny byc odwrotne tydzien w domu a weekend w pracy ".

    Krzysiowi wyszly juz gorne czworki, dolne lada dzien sie przebija. Tak nam sie
    maluch rozgadal, ze az trudno opisac Najbardziej nas smieszy jak Krzys lapie
    sie za glowke i mowi z zachwytem "allllee", co podchwycil na dzialce, podczas
    gdy jego tata wykopywal niepotrzebne drzewka. Oczywiscie jest sporo trudnych
    slow:
    auto,
    papu,
    miau,
    muuuuu (krowka),
    a to?,
    Baton (Bartek),
    hajo (jajo),
    halo,
    oda (woda)...
    Nie pamietam teraz tego wszystkiego ale to sie doslownie wysypalo w ciagu
    ostatniego tygodnia.
    Krzys zaczyna jesc dorosle potrawy, zupy, miesa, ziemniaki z sosem, ogorki
    kiszone, kanapki ze wszystkim, serki "bakus", uwielbia (jak cala nasza
    rodzinka) makarony, co nieslychanie nas cieszy - wiadomo "nasza krew"
    Nie toleruje natomiast ciemnych sokow, zwlaszcza jagodowych i z ciemnych
    winogron. Na banana reaguje wysypka, o ktorej kiedys Wam pisalam.
    Tata nauczyl Krzysia tupania w miejscu w bardzo szybkim tempie, wyglada to jak
    szamanski taniec, Krzys zapomina sie w nim i szaleje ze szczescia, zwlaszcza
    kiedy glosno sie z tego smiejemy.
    W nocy ok. 1:00 Krzys sie budzi na jedzenie, dostaje kaszke ryzowa na wodzie z
    dodatkiem deserku owocowego i zasypia do ok. 4:30, znow to samo i spi niekiedy
    nawet do 9:00. Wieczorem zasypia ok. 21:30. W ciagu dnia jesli spi tuz po
    obiedzie to sen trwa ponad 2h, jesli nie wytrzyma i zasnie wczesniej, to spi
    wowczas dwukrotnie, drugi raz wypada ok. 18-19:00.
    No to chyba wszystko. Pozdrawiam,
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: kebab vs. kebap

    "ant" <highs@usa.netschrieb im Newsbeitrag
    | uwazam (wydaje mi sie, jestem swiecie przekonany), ze powinno sie mowic
    | i pisac kebab

    | bo:

    | - w Polsce od DAWIEN DAWNA obowiazywala wersja kebaB i tak juz powinno
    | pozostac
    | (kebaP to chyba cos, co W OSTATNICH niewielu latach zaczelo sie u nas
    | panoszyc wraz z Turkami wlewajacymi sie do Polski nie z Turcji, tylko z
    | Niemiec)

    | - bylem w dosc wielu krajach swiata, w tym wiekszosci europejskich, i
    | TYLKO W NIEMCZECH widzialem kebaP, a wszedzie indziej jest kebaB - m.in.
    | w Anglii i krajach anglojezycznych, ale oczywiscie nie tylko
    | niby dlaczego u nas ma byc tak jak w Niemczech, a nie tak jak w
    | wiekszosci krajów???!!!

    | - jak poskromic (jakie sankcje sa na takich) - tych kretynów lansujacych
    | uparcie w Polsce forme kebaP ???

    | kebap to jakas durna, nieuzasadniona, nowa moda
    | - prawdopodobnie niemiecki (zniemczalo-turecki) imperializm jezykowy...

    | a moze sie myle?...

    Nie mylisz sie, wlasnie stad to sie bierze.

    | jak to jest w Turcji? (tam nie bylem...)

    Kebab - to w wielu jezykach oznacza mieso wzgl. okreslone potrawy z miesa. A
    slynny Doener Kebap zostal wynaleziony nie w Turcji lecz w Berlinie.
    Ostatnio przewaznie ta potrawa kojarzy sie z "kebabem".

    | [nawet jesli w Turcji jest kebap, to u nas i tak powinno pozostac kebab,
    | bo dotychczas tak bylo - tak sie juz przyjelo, a poza tym wiekszosc
    | swiata pisze kebab a nie kebap]

    Alez oczywiscie! Jak juz napisalem wyzej "z kebabem", to teraz przeczytaj na
    glos "z kebapem"! I co? Jak piszemy wobec tego? Zreszta nawet w Niemczech
    niektórzy Turcy pisza "Kebap" a inni "Kebab". Smak jest jednakowy.
    A jak chodzi o inne jezyki, po turecku nie wiem, ale chyba "b". Po bulgarsku
    "b" (nazwa róznych potraw jak np. kawarma kebab), a po arabsku wymawia sie
    "b", chociaz nie wiem, czy maja "p", w Egipcie w kazdym razie nie slyszalem,
    zeby wymawiali.

    Wiec jeszcze raz: Masz racje!

    Pozdrawiam

    --
    Uwe Kirmse

    m@uwekirmse.de
    http://polnisch-uebersetzer.de


    Racja, racja! Oczywiście kebab. Dobrze słyszałeś w Egipcie, to samo byś
    usłyszał w innych państwach arabskich: Arabowie nie odróżniają dźwięku "p"
    i "b", a ich wymowa zbliżona jest do "b". Jeżeli więc kebab jest arabski, to
    oczywiście kebab.
    Przez brak różnicy między "p" i "b" Polska to w krajach arabskich z wpływami
    angielskimi "Bolandija" lub "Bolanda", a z wpływami francuskimi "Bolonija".

    pzdr
    de Toleaux

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jaki żłobek na Gocławiu????
    Witajcie
    Parę słów na temat żłobka na Motorowej 5 (ten przy Pekinie)
    Są tam 3 grupy: maluszki, 2-3 latka i 3-4 latka. Mój synek miał iść do 3-4
    latków, ale ponieważ jego przyjaciel jest w drugiej grupie, a niebawem ma
    zostać przeniesiony do trzeciej, to Szymek też poszedł do tej drugiej, aby byli
    razem.
    Są bardzo miłe panie, grupą około 20 dzieci (oczywiście nigdy nie ma pełnego
    składu dzieci) opiekują się 3 panie + pomoce (nie wiem ile). Panie są bardzo
    sympatyczne, pomagają dzieciom oczywiście jeść, ubierać się i rozbierać,
    korzystać z toalety. W grupie są 3 pomieszczenia: sala do zabawy wyposażona w
    świetne zabawki oraz w liczne przedmioty codziennego użytku, którymi jak
    wiadomo dzieci bardzo lubią się bawić. Tutaj też dzieci jedzą, siedząc po 4
    przy maleńkich stolikach, każde ma swoje stałe krzesełko. Druga sala to
    sypialnia, każdy maluch ma swój leżaczek i pościel. W tej sali odbywają się też
    zabawy rytmiczne, ruchowe. Trzecie pomieszczenie to łazienka, w której są
    urocze małe kibelki, takie malutkie, ale kulturalnie podłączone do kanalizacji.
    Są też malutkie i nisko zawieszone umywalki, aby dzieci mogły same myć rączki.
    Każde ma na wieszaczku swój ręcznik, a na półeczce swoje mydełko i szczotkę do
    zębów.
    Sale są czyściutkie, kolorowe (malunki na ścianach).
    Rano dzieci jedzą śniadanie (o 8.00), potem się bawią w sali lub idą na placyk
    zabaw (ładny). Ok 10.00 jest drugie śniadanie, a o 12.00 obiad. Potem spanie do
    ok. 14.00, 15.00 podwieczorek. Odbiera się dzieci między 16.00 a 17.00. Posiłki
    są urozmaicone i podobno smaczne. Często są potrawy z mięsa i rybek mielonych,
    aby łatwiej było pogryźć. Oczywiście obiad z dwóch dań. Codziennie dwa razy
    owoce w tym często truskawki, bo są uprawiane na terenie żłobka i na zimę
    mrożone. Komitet rodzicielski ma komisję żywieniową, która sprawdza jakość
    żywienia.
    Panie wychowawczynie robią plan zabaw na każdy miesiąc, który potem jest
    relizowany. Widziałam, że pracują z różnymi książeczkami dla dzieci, takimi
    edukacyjnymi. Dzieciaki wykonują prace plastyczne, które są przygotowane tak
    przez panie, że każde dziecko odniesie sukces (np. przed Wielkanocą narysowały
    dzieciom jajko, pomazały w środku klejem, a dzieci miały je wykleić ścinkami
    kolorowego papieru). Prace te są wywieszane w holu a potem pakowane do
    indywidualnych teczek. Teczki dostają rodzice, gdy dziecko odchodzi do
    przedszkola.
    Mój synek chodzi tam dopiero miesiąc, ale od razu polubił to miejsce. Ani razu
    nie płakał, wręcz biegnie jak na skrzydłach. Raz w miesiącu podczas odbierania
    dzieci można wejść do sali i popatrzeć, jak dzieci się bawią, porozmawiać w
    wychowawczyniami. Nazywa się to Dzień otwarty. Aha, w żłobku oprócz
    pielęgniarki jest stale psycholog im logopeda. W okresie świątecznym są
    organizowane imprezy choinkowe i dzieci dostają bardzo atrakcyjne prezenty
    finansowane z komitetu rodzicielskiego o pieniędzy sponsorów. Koszt
    miesięcznego pobytu wynosi 85 zł opłaty stałej + stawka za każdy dzień pobytu
    dziecka, co za pełną miesięczność wynosi ok. 230 zł. Przy zapłacie za kolejny
    miesiąc odliczają za dni nieobecności. Komitet rodzicielki (jest co miesiąc
    niewielka składka) można odliczać od podatku.
    Mojej koleżanki córcia ma nieco ponad 1,5 roku i też tam chodzi. Jest
    zadowolona (i mama i córka)
    To chyba tyle.
    W razie pytań piszcie
    Pozdrawiam
    Agata

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Dziewczynka
    Kiedyś dostałam coś takiego mailem - nie wiem jednak czy działa. Beata mama Maciusia Chłopiec czy dziewczynka? Od najdawniejszych czasów ludzie chcieli mieć wpływ na płeć potomstwa. Wiele królowych ocaliłoby swą pozycję, a nierzadko i głowę, gdyby w porę wydały na świat upragnionego męskiego potomka. Sprawy ciągłości dynastii czy sukcesji majątku nie są już dziś tak ważne. Wciąż jednak mawia się, że prawdziwy mężczyzna musi zbudować dom, posadzić drzewo i spłodzić syna. Kobiety słyszą z kolei, że tylko córka przez całe życie "trzyma się domu". O procesie determinacji płci wiemy coraz więcej, do pewnego stopnia możemy mieć na niego wpływ. Wciąż jednak są to jeszcze niepewne próby, a ich etyczny aspekt budzi wiele wątpliwości. Trochę historii Hipokrates pisał: "Mężczyzna, który pragnie mieć córkę, musi zbliżać się do żony po ustaniu miesiączki i traktować ją codziennie czule, aż do utraty swych sił witalnych. Mężczyzna, który pragnie mieć syna, winien zbliżać się do swej żony, gdy ona ma na to ochotę". O tym, że orgazm kobiety zwiększa szansę na poczęcie chłopca, wspomina też Talmud. Zgadza się to ze współczesnymi odkryciami. Nie wszystkie dawne teorie i metody były równie trafne. Starożytni Germanie, chcąc spłodzić syna, zabierali ze sobą do łóżka siekierę. W średniowieczu uciekano się do pomocy alchemii. Jeszcze w początkach XX wieku wierzono, że jeśli małżonek po stosunku poczyta żonie żywoty sławnych mężów, to urodzi ona syna. W 1917 roku angielski lekarz Dawson ogłosił, że komórka jajowa pochodząca z lewego jajnika daje po zapłodnieniu dziewczynkę, z prawego zaś - chłopca. Trochę genetyki Wszystkie cechy dziedziczne, z którymi przychodzimy na świat, zapisane są w genach ułożonych w chromosomach. Każda komórka ludzkiego ciała (poza komórkami rozrodczymi) ma w swym jądrze 23 pary chromosomów. 22 spośród nich kierują budową i czynnościami ustroju. Ostatnia para to chromosomy płciowe. U kobiety są one jednakowe (oznacza się je XX), u mężczyzny różne (X i Y). Ten podwójny garnitur chromosomów ulega redukcji w procesie dojrzewania komórek rozrodczych w jajnikach i jądrach. W rezultacie każdy plemnik i każde jajeczko zawiera tylko połowę chromosomów (po jednym z każdej pary), w tym jeden płciowy. Komórki jajowe mają zawsze chromosom X, plemniki zaś X lub Y (pół na pół). Jeśli dojdzie do zapłodnienia plemnikiem z chromosomem X, urodzi się dziewczynka, jeśli do komórki jajowej wniknie plemnik z chromosomem Y, na świat przyjdzie chłopiec. Trochę o plemnikach, jajeczkach i zapłodnieniu Uwolniona z jajnika komórka jajowa wędruje wzdłuż jajowodu i tam dochodzi do zapłodnienia. Spośród milionów plemników uwolnionych w czasie wytrysku cel osiągnie tylko jeden (reszta ginie po drodze lub obumiera po około 72 godzinach). Rozpoczyna się wyścig z czasem i walka o przetrwanie. Plemniki "męskie"- z chromosomem Y - są mniejsze i szybsze, ale krócej żyją. Plemniki "żeńskie" są wolniejsze, ale bardziej odporne na szkodliwe czynniki środowiska (kwaśny odczyn w pochwie, bariera śluzowa szyjki macicy itp.) i mogą przetrwać dłużej. Komórka jajowa żyje około doby. Jeżeli stosunek odbywa się na dzień lub dwa przed owulacją, jest większa szansa na to, że w drogach rodnych przetrwają plemniki "żeńskie". Jeśli do współżycia dochodzi w czasie owulacji lub tuż po niej, większą szansę w wyścigu do komórki jajowej mają plemniki męskie. Trochę o metodach Metoda ewolucyjna opiera się właśnie na przedstawionych wyżej rachubach. Jest to zatem "celowanie" w chłopca lub "wyczekiwanie" na dziewczynkę. Jeśli wierzyć jej autorom, prawdopodobieństwo powodzenia wynosi 75-80 %, pod warunkiem że precyzyjne określi się czas owulacji. Pomaga w tym obserwacja własnego cyklu - mierzenie temperatury i ocena śluzu szyjkowego - a także tzw. testy owulacyjne, które można już kupić w aptekach. Jest to metoda całkowicie bezpieczna dla matki i dziecka. Metoda dietetyczna polega na przestrzeganiu określonej diety - bogata w wapń i magnez sprzyja poczęciu dziewczynki, w sód i potas - chłopca. Tak więc, jeśli marzysz o córeczce, już na kilka tygodni wcześniej powinnaś jeść dużo nabiału, potraw mącznych, marchwi, roślin strączkowych, czekolady i miodu, a unikać soli. Jeśli zaś chcesz mieć synka, powinnaś jeść słone potrawy, dużo mięsa, świeżych i suszonych owoców, a odmawiać sobie orzechów, czekolady, pełnoziarnistego pieczywa i przetworów mlecznych. Wszystko jednak w granicach zdrowego rozsądku. Zbyt jednostronna dieta mogłaby bowiem źle wpłynąć na rozwój dziecka i doprowadzić do poważnych schorzeń u matki (nadciśnienia przy diecie "chłopięcej" lub kamicy nerkowej przy diecie "dziewczęcej"). Metody laboratoryjne polegają na wyodrębnieniu właściwych plemników poprzez odwirowanie i dalszą selekcję. Wykorzystuje się tu różnice w ciężarze i wielkości plemników z chromosomem X i Y. Następnym etapem jest sztuczne zapłodnienie plemnikiem określonego rodzaju, często za pomocą mikromanipulacji (subtelna technika, która polega na tym, że pojedynczy plemnik wprowadza się bezpośrednio pod osłonkę komórki jajowej). Metoda ta jest bardzo kosztowna, skomplikowana i uciążliwa dla małżonków. Stosują ją tylko najbardziej wyspecjalizowane ośrodki i to wyłącznie wtedy, gdy płeć poczętego dziecka może przesądzić o jego zdrowiu (taką dziedziczną chorobą sprzężoną z płcią jest np. hemofilia, która dotyka tylko mężczyzn). Metoda cykliczna (zwana Selnas) opiera się na niedawnym odkryciu, że plemniki X i Y różnią się od siebie potencjałem elektrycznym: plemniki X są naładowane dodatnio, zaś plemniki Y- ujemnie. Potencjał elektryczny komórki jajowej zmienia się cyklicznie, więc w niektóre dni przyciąga ona plemniki X, a A TO CIEKAWE! * Większość "dzieci z próbówki" to dziewczynki - plemniki X lepiej znoszą procedurę przygotowań do sztucznego zapłodnienia. * Statystyki mówią, że w młodych małżeństwach częściej rodzą się chłopcy, a w starszych - dziewczynki. * Mężczyźni pracujący w trudnych warunkach (wysoka temperatura, przeciążenia grawitacyjne, promieniowanie jonizujące, substancje toksyczne) częściej mają córki, gdyż plemniki X są odporniejsze na działanie szkodliwych czynników. odpycha Y, w inne na odwrót. Do ustalenia indywidualnego kalendarza płodności potrzebne są dane dotyczące miedzy innymi daty urodzenia kobiety, jej grupy krwi, daty pierwszej miesiączki i przebiegu cyklów menstruacyjnych. Jak zapewnia autor tej metody, francuski biolog Patrick Shoun, jej skuteczność wynosi 98,7 %. Polskie doświadczenia w tej dziedzinie są jak dotąd niewielkie, chociaż niektórzy ginekolodzy już stosują tę metodę. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • witch-world.pev.pl
  • Design by flankerds.com