Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: powietrze nad morzem
Temat: Piec do pieczenia chleba
Ech!
Ależ szczęściarze! Nie dość, że co dom na ulicy to zdun, to
jeszcze jaka konkurencja i możliwość uzyskania lepszej ceny ;-)))
Widocznie
powietrze nad
morzem lepsze...
Pozdro,
M.
Dziwie sie ze u Was zduny wymarly.
Ja mieszkam we wsi przylegajacej do Gdyni i tu jest cala ulica zdunow.
Stary zdun jeszcze praktykujacy i kilku synow tez sa zdunami, maz corki tez
jest zdunem
i o dziwo wszyscy maja co robic. Niedawno stawiali u mnie kuchnie fajerkowa.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: polskie samoloty z 1939
Marek Aszyk wrote:
Bo jakby lasow bylo mniej na morzu? :)
Bo jaka praktycznie jest widzialnosc w terenie na h=50 m? 2 km? 3?
Ile jest w Polsce lasów z 50-cio metrowymi drzewami? Na morzu nie ma
wzniesień, na lądzie podobno się zdarzają. Powietrze nad morzem jest
bardziej przejrzyste niż nad lądem?
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: polskie samoloty z 1939
Marek Aszyk wrote:
| Marek Aszyk wrote:
| Bo jakby lasow bylo mniej na morzu? :)
| Bo jaka praktycznie jest widzialnosc w terenie na h=50 m? 2 km? 3?
Ile jest w Polsce lasów z 50-cio metrowymi drzewami? Na morzu nie ma
wzniesień, na lądzie podobno się zdarzają. Powietrze nad morzem jest
bardziej przejrzyste niż nad lądem?
Erm, nawet na płaskiej ziemi drzewko powiedzmy 5m wyższe od obserwatora
rosnące w odległości 50m zasłania samolot lecący na wysokości 50m w
odległości 500m...
Michał
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: OT - zagrozenia czasu pokoju - Chmura toksycznego gazu
| W tym wypadku potrzebna była maska pgaz. bo najbardziej groźny
| w tej chmurze był chlor.
śmiem twierdzić, że to był dwutlenek siarki jako produkt rozkładu kwasu
siarkowego, który wyciekł
Kwas siarkowy "dymi", tzn wydzielajacy sie trojtlenek
siarki tworzy z para wodna aerozol kwasu siarkowego.
A nad morzem powietrze jest wilgotne.
ALE slusznie zauwazyl, ze obecnosc soli (tak, powietrze nad morzem jest
slone...) mocno zmienia sytuacje, tj aerozol kwasu siarkowego
plus slone powietrze oznacza wytworzenie sie chlorowodoru,
albo w postaci gazowej albo w cieczy, dzieki czemu z kolei
powstaje (z woda) i kwas solny.
Ale dalej nie wiem, czy mamy do czynienia z gazem, czy aerozolami obu
kwasow.
Michal
P.S - na chemii sie nie znam, wiec pytam i prosze sie nie smiac.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: OT - zagrozenia czasu pokoju - Chmura toksycznego gazu
| W tym wypadku potrzebna była maska pgaz. bo najbardziej groźny
| w tej chmurze był chlor.
| śmiem twierdzić, że to był dwutlenek siarki jako produkt rozkładu kwasu
| siarkowego, który wyciekł
Kwas siarkowy "dymi", tzn wydzielajacy sie trojtlenek
siarki tworzy z para wodna aerozol kwasu siarkowego.
A nad morzem powietrze jest wilgotne.
ALE slusznie zauwazyl, ze obecnosc soli (tak, powietrze nad morzem jest
slone...) mocno zmienia sytuacje, tj aerozol kwasu siarkowego
plus slone powietrze oznacza wytworzenie sie chlorowodoru,
albo w postaci gazowej albo w cieczy, dzieki czemu z kolei
powstaje (z woda) i kwas solny.
Ale dalej nie wiem, czy mamy do czynienia z gazem, czy aerozolami obu
kwasow.
Areozole oczywiście są, ale wydaje mi się że chlor jest bardziej groźny,
bo łatwiej przenika i groźnie uszkadza płuca.
Co do katastrofy: wyciekło 11 tys. ton kwasu!
Część dostała się do morza bo było to w porcie gdzie ładuje
się go na statki. Osunął się grunt pod zbiornikiem kwasu.
Przy takiej ilości kwasu w powietrze musiały uwolnić się tony chloru,
który pewnie szybko reagował z wodorem itd..
Morze to się tam musiało zagotować.
Wyszperana instrukcja o H2SO4
http://www.zgh.com.pl/kchsn_kwas.htm
BTW: Ofiar śmiertelnych nie było, ewakuacji nie przeprowadzono
ale co będzie dalej? Przecież to gigantyczne skażenie.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: groty solne
Oli wrote:
| podlaczajac sie pod temat - co wogole sadzicie o tym? warto tam chodzic
czy
| sa to wyrzucone pieniadze?
Zdecydowanie pieniadze w bloto. Pod Warszawa jest troche powojennych
bunkrow. Z jednego z nich wyszedlem caly ufajdany w soli i to bez zadnych
oplat.
Ja dopiero sie wybieram, ale mysle, ze cos to jednak daje. Chociazby na
uklad oddechowy.
Zawsze jak jezdze nad morze, to pozniej lepiej oddycham (mam problemy z
oskrzelami), a wiadomo ze powietrze nad morzem zawiera duzo jodu i innych
cennych pierwiastkow.
A poza tym mowili dzisiaj w tv (wlasnie to byl impuls do napisania mojego
postu), ze skutek daje co najmniej 10 seansow. Czyli jak sie raz przejdzie
do groty, to sie praktycznie nie odczuwa zadnej roznicy w zdrowiu fizycznym
przynajmniej.
Pzdr,
Ula
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Metro a obwodnice
W artykule <mjdqdskrqb8qg61uhv9d3je8tvlppmb@4ax.com,
agent(ka) krz@modem2000.pl.NOSPAM zeznał(a):
On Sat, 25 Mar 2000 21:46:46 GMT, Piotr Gogolewski in message
<8bjbtt$248_@jaskinia.docent-net.plwrote:
| BTW: przeklawiaturzyłeś się: bez samochodu jest
| *łatwiej* żyć.
jak ja lubie takie autorytarne stwierdzenia
szkoda slow
1) Samochód nie powoduje strat czasu przy szukaniu miejsca do zaparkowania
oraz takowego miejsca nie potrzebuje. Powszechnie wiadomo iż można schować
samochód w aktówkę i postawić w biurze obok biurka albo podczas zakupów w
supermarkecie włożyć do wózka zajmując nikłą część jego objętości.[1]
2) Samochód nie zajmuje miejsca na drodze. Jak każdy widzi zwykły autobus
potrzebuje aż 17 metrów pasa jezdni (+ odstępy) aby mógł się poruszać. W
porównaniu do tej wielkości komsumpcja miejsca na drodze przez samochód
osobowy jest znikoma.[1]
3) Samochód nie zanieczyszcza środowiska. Udowodniono iż spaliny wydzielane
przez samochody mają porównywalnie pozytywne działanie na organizm ludzki
czy zwierzęta jak świeże powietrze nad morzem czy zapach sosen w lesie.[1]
I w ogóle życie z samochodem jest lepsze, łatwiejsze, etc.[1] Wyrzuć żonę z
domu - kup drugi samochód! [2]
[1] kłamstwo
[2] powyższe stwierdzenie nie miało na celu obrażenia żadnej z Miłych Pań
czytających tą grupę.
BP,PNMSP.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Ziobro chce przeprosin za zachowanie Gronkiewic...
dla mnie wazna jest wolność
od takich oszolomow, od socjalistow, od Kurskich, od natchnionych prawdziwych
Polakow. my w 3miescie to czujemy wdychajac swierze
powietrze na
morzem.
a najwazniejsze dla mnie sa wlasnie drobiazgi: usmiech żony, smak kawy, zachód
słońca, szum fal. słowem: życie. i Kaczynski chce mi te radosc zycia wlasnie
odebrac. niczym Lukaszenka oraz Wielki Brat z Orwela pokazac, ze mamy samych
wrogow, ze szpiedzy sa nawet w rodzinie, ze sasiad z Wermachtu, i ze ma byc
socjalizm!
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Ziobro chce przeprosin za zachowanie Gronkiewic...
sojowa napisał:
> od takich oszolomow, od socjalistow, od Kurskich, od natchnionych prawdziwych
> Polakow. my w 3miescie to czujemy wdychajac swierze
powietrze na
morzem.
> a najwazniejsze dla mnie sa wlasnie drobiazgi: usmiech żony, smak kawy,
zachód
> słońca, szum fal. słowem: życie.
.. piekne...
>i Kaczynski chce mi te radosc zycia wlasnie odebrac.
Na milosc Boska, dlaczego tak uwazasz?
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: jodowane powietrze nad morzem - prawda czy fałsz?
jodowane
powietrze nad
morzem - prawda czy fałsz?
czy faktycznie - przykładowo - dwutygodniowe wczasy nad
morzem są w stanie znacząco wpłynąć na poprawę zdrowia i odporności dziecka poprzez wdychanie
powietrza z zawartością jodu?
W końcu to tylko stosunkowo niedługi okres czasu na przestrzeni roku, a w słoneczne i ciepłe dni nad
morzem tego jodu we wdychanym
powietrzu za wiele nie ma.
Z drugiej strony wczasy wiosną lub jesienią, kiedy tego jodu w
powietrzu jest więcej, to nie są atrakcyjne dla małych dzieci.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: schudłem ze 105 na 75 kg.
Oj, za darmo to byl taki skrot myslowy. Jezeli kupie ksiazke za 30
zl i oprocz tego bede wydawac na jedzenie tyle co zwykle, kupujac
jedynie polecane w niej produkty, nie wydam dodatkowej kasy. To
mialam na mysli. Przeciez wiadomo ze na tym swiecie nie ma nic za
darmo, nawet za swieze
powietrze nad
morzem placic trzeba. Nie bierz
wszystkiego tak doslownie. POzdrawiam
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: alergik,gdzie na wakacje
My zawsze wyjeżdżamy prywatnie na
morze, najczęściej 2 razy na około 10 dni.
Dla dzieci jednak "najzdrowsze
powietrze" nad
morzem jest wiosną i jesienią.
Już w drugim wątku pytasz jakie warunki w sanatorium, chyba zdajesz sobie sprawę
że luksusów to nigdzie nie ma, a dla niektórych nawet warunków zadowalających-
zależy jakie się ma wymagania. Najlepiej wejdz na stronę sanatoriów i pooglądaj
zdjęcia !! albo jak jesteś wymagająca to proponuję wyjazdy tylko prywatne.
Ja byłam 1 raz w sanatorium w lutym i jestem zadowolona. Dziecko miało stałą
opiekę lekarską, zabiegi, dobre towarzystwo i super klimat.
Nie stać mnie na prywatny wyjazd do santorium z dzieckiem na 3 tygodnie z
zabiegami, bo wiem już ile to kosztuje- na jedną osobę z dojazdem ponad 2 tys.
Jeżeli Cię stać to jedź prywatnie, masz wtedy możliwość decydowania o warunkach
lokalowych i wykupienia zabiegów ile chcesz i jakie chcesz.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: nowe forum, nowe tempo
pau+la napisała:
> gdzie bylam? tam gdzie chlodne wiatry wieja i
powietrze pachnie
morzem:)
> a w Torunu ... duchota straszna! za miesiac wracam na forum :)
> Robercie, zycze Tobie bys nie zapomnial co to wakacje, odpoczynek, relaks,
> chlodne piwo i frytki, piasek na plazy i zimna (wspaniala) woda!
Widzisz, ja jestem na takim etapie, że odpoczynek i relaks znajduje na forum.
Smaku piwa nie zapomnę na pewno, bo niemal co wieczór czuję jego gorzki smak w
przydomowym piwnym ogródku:) Najbardziej brakuje mi tutaj szumu fal, bezkresu
morza i moich ulubionych mieleńskich imprez.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: wakacje się kończą (przynajmniej dla mnie)
No to i ja powiem gdzie ja juz bylam na wakacjach i gdzie jeszcze bede spedzala wakacje.
W maju bylam na Jamajce, miejscowosc Negril. Super! Cos dla Was panowie. Panienki piekne i
zgrabne. Wszedzie beach partys ale super drogo.
We wrzesniu lece na Fuertoventura na 2.tygodnie.
Musze zaznaczyc, ze je mam 30 dni roboczych urlopu tzn. 6 tygodni. W Niemczech, prawie wszyscy,
robia 2 razy wakacje.
Z drugiej strony, chetnie pojechalabym do Swinoujscia albo do Mierzyzdrojow. Mieszkajac jeszcze
w Polsce, prawie rok rok w te miejsca jezdzilam. Ostatni raz bylam w listopadzie 2000 (po
kilkudziesieciu latach) w Swinoujsciu. Ale byly jaja. Jeden jedyny hotel ktory dawal nocleg ze
sniadaniem no i strzezony parking, to hotel "Atol". Jedzenie pyszne no i oczywiscie swieze
powietrze,
nad
morzem malo ludzi i spokojnie.
Fajnych wakacji dla tych co jeszcze przed soba je maja.
Ela Nr.2.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: czy Częstochowa gardzi brązem?
Niestety nie tylko nasi. Łolasek ? Widziałeś?
Pierwszy jeśli umiał znaleź ściżkę na krawędzi odsypanej i miał krzepę to
jechał. O wyprzedzaniu mowy nie było. Wasi zawodnicy tez leddwie ganiali do
połowy meczu. No co tu dużo mówi. Nie trzeba było pozwawia kibiców emocjii! I
tak mieliście awans w kieszeni. Po co narażac chłopaków na takie barachło. Wiesz
ja nie mam o to pretensji tylko żal do organizatorów. W Polsce to jest nagminne
i ten sport dużo traci szczególnie w TV. A jeśli w TV to traci też sponsoró itp
itd.
Z resztą się zgdazam. Nawet specyficzne wieczorne
powietrze nad
morzem robi swoje.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Wakacje nad morzem - matka 2.5 rocznym dzieckiem..
Bardzo dziękuję za pomoc....Wiem ,że po za sezonem jest taniej, i
powietrze nad
morzem jest lepsze dla dziecka, ale lipiec to jedyny miesiąc w którym możemy
wyjechać. Najbardziej jednak martwię się o podróż, nigdy nie jechałam z moją
córką tak ługo pociagiema, z katowic to aż 12h ...Dzwoniłam na informację i
pytalam o przedział dla matki z dzieckiem, ale niestety powiedziano mi, że
takiego nie ma, natomiast wiele mam na tym forum wypowiada się, że są takie
przedziały...Wczoraj znalazłam ciekawy ośrodek Flaming Kołobrzeg -
Grzybowo..Jest to podobno spokojna miejscowośc gdzie raczej wczsuja się emeryci
i rodziny z dziecmi...w poniedziałek dzwonie i sprobuje szcześcia
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: wakacje nie nad morzem, co robic?
ale
powietrze nad
morzem jest najzdrowsze podczas złej pogody, stężenie jodu
jest wtedy wyższe, nauka chodzenia na mokrym piaseczku to super sprawa, a jak
hartuje!, moje dzieci biegały tak godzinami ubrane jak na Sybir (oczywiście
przesadzam) ale łydki i stopy golutkie, po zejściu z cudnie pustej plaży
wycieranie, ciepłe skarpetki, butki i dalej do innych rozrywek,
a jaka zła pogoda jest sprawiedliwa, każda lepsza czy gorrsza figura odziana w
sztormiak - ekstra
jadę 12 sierpnia nad polskie
morze i wcale nie zamierzam leżeć na plaży, więc
nizsza temperaturka wręcz zachęca
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Jaskinia solna w Warszawie
Jestem własnie po pierwszej wizycie w jaskini solnej na Bemowie. Niestety nie
wiem, czy jeszcze się tam wybierzemy. Dzieci (4,5 r. i 2 l.) były najpierw
przestraszone półmrokiem i faktem zamknięcia drzwi za nami (byliśmy w jaskini
sami). Mała siedziała cały czas na moich kolanach i kurczowo się mnie
trzymała, a 4,5-latek cały czas pytał kiedy wreszcie stąd wyjdziemy. Nie muszę
dodawać, że w takiej atmosferze nie było mowy o moim relaksie. Mnie osobiście
wydało się tam duszno i dokuczał mi brak
powietrza (być może to moja córka nie
dała mi odetchnąć). Brakowało mi czegoś w rodaju klimatyzacji (chociaz nie
wiem czy wtedy nie zmieniłaby się podobno wymagana wilgotnośc
powietrza). Fakt
jest faktem, że u syna zaczynał się katar, a po wizycie tam katar znikł (nie
wiem czy to jaskinia czy uderzeniowa dawka czystego soku z róży ze sklepu
ekologicznego). Syn juz tam iść nie chce, a córka chociaż nie potrafi się tak
jasno wyrazić, to na pewno nie będzie kolejną wizytą tam zachwycona.
Co roku jeździmy z dziećmi nad
Morze Martwe (mamy to szcęście, że moi
tesciowie mieszkają w Ammanie), ale w tym roku jeszce nie byliśmy i myślałam,
że jakoś to można zrekompensowac, ale nie ma to jak prawdziwe, nasycone
minerałami, lekko słone
powietrze nad
Morzem MArtwym. Kiedy Syn był mały miał
alergię i pokrzywki na skórze. Wizyty nad
Morzem MArtwym pomogły mu sie z
pokrzywek wyleczyć. Ale jak sprawdzić, czy ta jaskinia solna na Bemowie i inne
jaskinie naprawdę są wyłożone autentyczną morską solą????...
Pozdrawiam solnie
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Gabi ciągle choruje:((( POMOCY! CO ROBIĆ??
Bajbus,
moja kuzynka z dzieckiem, kt ciągle chorowało pojechała w marcu na cały miesiąc nad
morze.
Było wtedy znacznie taniej niż w sezonie [wiadomo], a na dodatek wybrała małą wiochę, by jeszcze oszczędzić na różnych pokusach.
Tak doradziła lekarka - i to musi być koniecznie w marcu - kwietniu, bo wtedy
powietrze nad
morzem jest najlepsze i na co najmniej 3 tygodnie.
Wybierz coś małego i niekomercyjnego. Najlepiej pokój z łazienką i możliwością nieograniczonego korzystania z kuchni, a nie pensjonat - bo taniej. W marcu pakuj dziewczyny i jazda.
Moja kuzynka była w Gąskach k.Kołobrzegu, ale niestety właścicielka tego domu zmarła.
Dziecku pomogło - jak dotąd poza katarkiem nie choruje.
Dużo zdrowia dla Gabi!!!!!!
A.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Wakacje
Ogólnie to będę pracować, może uda mi się gdzieś wyjechać, powdychać słone
powietrze nad
morzem, albo skręcić kostkę w górach
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Metro a obwodnice
On Wed, 29 Mar 2000 06:21:38 GMT, Piotr Gogolewski in message
<8bsang$1cg_@jaskinia.docent-net.plwrote:
W artykule <mjdqdskrqb8qg61uhv9d3je8tvlppmb@4ax.com,
agent(ka) krz@modem2000.pl.NOSPAM zeznał(a):
| On Sat, 25 Mar 2000 21:46:46 GMT, Piotr Gogolewski in message
| <8bjbtt$248_@jaskinia.docent-net.plwrote:
| BTW: przeklawiaturzyłeś się: bez samochodu jest
| *łatwiej* żyć.
| jak ja lubie takie autorytarne stwierdzenia
| szkoda slow
1) Samochód nie powoduje strat czasu przy szukaniu miejsca do zaparkowania
oraz takowego miejsca nie potrzebuje. Powszechnie wiadomo iż można schować
samochód w aktówkę i postawić w biurze obok biurka albo podczas zakupów w
supermarkecie włożyć do wózka zajmując nikłą część jego objętości.[1]
to jest wlasnie to o czym pisalem w poprzednim poscie: miejsc parkingowych
to najmniej widza sami rowerzysci.
2) Samochód nie zajmuje miejsca na drodze. Jak każdy widzi zwykły autobus
potrzebuje aż 17 metrów pasa jezdni (+ odstępy) aby mógł się poruszać. W
porównaniu do tej wielkości komsumpcja miejsca na drodze przez samochód
osobowy jest znikoma.[1]
to powiedz mi jeszcze co to ma do latwiejszego zycia? zajmowane przeze mnie
miejsca utrudnia mi zycie?
3) Samochód nie zanieczyszcza środowiska. Udowodniono iż spaliny wydzielane
przez samochody mają porównywalnie pozytywne działanie na organizm ludzki
czy zwierzęta jak świeże powietrze nad morzem czy zapach sosen w lesie.[1]
to czego sie pieklisz? ;-)
a powaznie: to tez nie ma nic do ulatwiania zycia, jest tylko jedynym w
miare sensownym argumentem przeciw samochodom
I w ogóle życie z samochodem jest lepsze, łatwiejsze, etc.[1] Wyrzuć żonę z
domu - kup drugi samochód! [2]
[1] kłamstwo
[2] powyższe stwierdzenie nie miało na celu obrażenia żadnej z Miłych Pań
czytających tą grupę.
BP,PNMSP.
powyzsze jest Twoim prywatnym zdaniem, do ktorego masz prawo, a ktorego ja
nie podzielam, bo:
- samochodem jest najszybciej dojechac ode mnie z domu gdziekolwiek,
- parking mam na uczelni w cenie 122 zl za rok,
- w samochodzie jest mi wygodnie i przyjemnie w przeciwienstwie do innych
srodkow k.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Metro a obwodnice
W artykule <ujl4esod0berr6p9a9o8ibjl3jmd305@4ax.com,
agent(ka) krz@modem2000.pl.NOSPAM zeznał(a):
On Wed, 29 Mar 2000 06:21:38 GMT, Piotr Gogolewski in message
<8bsang$1cg_@jaskinia.docent-net.plwrote:
[...]
| 1) Samochód nie powoduje strat czasu przy szukaniu miejsca do zaparkowania
| oraz takowego miejsca nie potrzebuje. Powszechnie wiadomo iż można schować
| samochód w aktówkę i postawić w biurze obok biurka albo podczas zakupów w
| supermarkecie włożyć do wózka zajmując nikłą część jego objętości.[1]
to jest wlasnie to o czym pisalem w poprzednim poscie: miejsc parkingowych
to najmniej widza sami rowerzysci.
Za to zmotoryzowani widzą ich znacznie więcej, czego skutkiem jest
nielegalne zastawianie chodników, ścieżek rowerowych oraz rozjeżdżanie
trawników. :-/
| 2) Samochód nie zajmuje miejsca na drodze. Jak każdy widzi zwykły autobus
| potrzebuje aż 17 metrów pasa jezdni (+ odstępy) aby mógł się poruszać. W
| porównaniu do tej wielkości komsumpcja miejsca na drodze przez samochód
| osobowy jest znikoma.[1]
to powiedz mi jeszcze co to ma do latwiejszego zycia? zajmowane przeze mnie
miejsca utrudnia mi zycie?
Wow, ale egoista z Ciebie. A tego że innym może utrudniać nie zauważyłeś?
| 3) Samochód nie zanieczyszcza środowiska. Udowodniono iż spaliny wydzielane
| przez samochody mają porównywalnie pozytywne działanie na organizm ludzki
| czy zwierzęta jak świeże powietrze nad morzem czy zapach sosen w lesie.[1]
to czego sie pieklisz? ;-)
a powaznie: to tez nie ma nic do ulatwiania zycia,
Owszem ma; zanieczyszczenie powietrza życie nia ułatwia.
[...]
powyzsze jest Twoim prywatnym zdaniem, do ktorego masz prawo, a ktorego ja
nie podzielam, bo:
- samochodem jest najszybciej dojechac ode mnie z domu gdziekolwiek,
Owo `gdziekolwiek' jest z pewnością kłamstwem - to jest fizycznie
niemożliwe.
[...]
- w samochodzie jest mi wygodnie i przyjemnie w przeciwienstwie do innych
srodkow k.
Zgodzę się z Tobą, innym środkom komunikacji nie jest wygodnie w samochodzie
a co dopiero koło niego. ;-
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Pogoda w Alpach i nie tylko. II
Z ostaniej chwili upalne
powietrze nad
Morzem Srodziemnym zaczyna zanikac w
czesci zachodniej za ogonem tego sztormu.
Pzdr.Sky.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: nowe forum, nowe tempo
gdzie bylam? tam gdzie chlodne wiatry wieja i
powietrze pachnie
morzem:)
a w Torunu ... duchota straszna! za miesiac wracam na forum :)
Robercie, zycze Tobie bys nie zapomnial co to wakacje, odpoczynek, relaks,
chlodne piwo i frytki, piasek na plazy i zimna (wspaniala) woda!
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: W zółtych
zamknij oczy///jest jesien
powietrze pachnie
morzem , slonce zalewa blaskiem
kolorowe drzewa wzdluz waskiej uliczki,uliczka szara, pokryta warstwa opadlych
lisci. nie wiem co to za drzewa. moze kasztany bo one tak pieknie jesienieja
jesienia, ale jesli chcesz sobie wyobrazic inne drzewa - prosze. najwazniejsza
jest jednak w tym momencie jesien i uliczka i park i slonce i ta para idaca
wzdluz szpaleru drzew, ktore swoje korony z szacunkiem pochylaja nad glowami
tych dwojga i zrzucajacych liscie pod ich stopy.swiezy jesiennobrunatny dywan
delikatnie szelesci po stopami. on zbiera liscie,ozdabia koralami jarzebiny,
uklada w bukiet i z usmiechem podaje jej. ona usmiecha sie. tuli do ust
bukiecik, patrzy cieplo.jej kasztanowe wlosy, przyproszone siwizna kasztanowe
wlosy okalaja twarz mimo zmarszczek wokol ust i oczu.jest szczesliwa, patrzy z
radoscia i wesolo sciska bukiecik. on tez wyglada na szczesliwego, usmiecha sie
i obejmuje ja ramieniem . nie jest juz mlody, ale w jego oczach wciaz iskrza
sie ogniki , jego szczerze i wesole spojrzenie ukazuje dusze mlodego chlopca,
mimo ze jego dawniej ciemna broda posrebrzyl czas.Czuja sie tak mlodo,
szczesliwie, jak wtedy gdy byli tu w tym parku poraz pierwszy jesinnym
popoludniem. Na ich rekach lscia obraczki, te same ktore zakladali sobie we
wajemnym "na zawsze" kilkadziesiat lat temu. On obejmuje ja ramieniem, tuli i
caluje jej twarz i wlosy, wklada z usmiechem do jej rak kasztany.
On sa zakochani! oni sie kochaja! to takie dziwne!!!/??
*
jesienne picture - przemijanie i kochanie!
hmmm tak sobie napisalam , pod jesienina , a co?
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: gdzie temp. 26-30'C w styczniu/lutym??
tajlandia +30
powietrze(nad
morzem ok 28)woda 28
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Metro a obwodnice
On Mon, 03 Apr 2000 10:09:10 GMT, Piotr Gogolewski in message
<8c9qd9$160_@jaskinia.docent-net.plwrote:
W artykule <ujl4esod0berr6p9a9o8ibjl3jmd305@4ax.com,
agent(ka) krz@modem2000.pl.NOSPAM zeznał(a):
| On Wed, 29 Mar 2000 06:21:38 GMT, Piotr Gogolewski in message
| <8bsang$1cg_@jaskinia.docent-net.plwrote:
[...]
| 1) Samochód nie powoduje strat czasu przy szukaniu miejsca do zaparkowania
| oraz takowego miejsca nie potrzebuje. Powszechnie wiadomo iż można schować
| samochód w aktówkę i postawić w biurze obok biurka albo podczas zakupów w
| supermarkecie włożyć do wózka zajmując nikłą część jego objętości.[1]
| to jest wlasnie to o czym pisalem w poprzednim poscie: miejsc parkingowych
| to najmniej widza sami rowerzysci.
Za to zmotoryzowani widzą ich znacznie więcej, czego skutkiem jest
nielegalne zastawianie chodników, ścieżek rowerowych oraz rozjeżdżanie
trawników. :-/
o tym juz mowilem. zastawiaja leniwi, ktorym sie nie chce kawalek przejsc.
oczywiscie sa rejony, gdzie miejsc brakuje. szczegolnie w centrum, ale bez
przesady. ja nie mam problemow z poprawnym parkowaniem, wiec ten argument
odpada.
| 2) Samochód nie zajmuje miejsca na drodze. Jak każdy widzi zwykły autobus
| potrzebuje aż 17 metrów pasa jezdni (+ odstępy) aby mógł się poruszać. W
| porównaniu do tej wielkości komsumpcja miejsca na drodze przez samochód
| osobowy jest znikoma.[1]
| to powiedz mi jeszcze co to ma do latwiejszego zycia? zajmowane przeze mnie
| miejsca utrudnia mi zycie?
Wow, ale egoista z Ciebie. A tego że innym może utrudniać nie zauważyłeś?
to jest imho mocno przesadzona argumentacja.
| 3) Samochód nie zanieczyszcza środowiska. Udowodniono iż spaliny wydzielane
| przez samochody mają porównywalnie pozytywne działanie na organizm ludzki
| czy zwierzęta jak świeże powietrze nad morzem czy zapach sosen w lesie.[1]
| to czego sie pieklisz? ;-)
| a powaznie: to tez nie ma nic do ulatwiania zycia,
Owszem ma; zanieczyszczenie powietrza życie nia ułatwia.
autobusy, tramwaje tez zanieczyszczaja, tyle, ze mniej. zreszta poziom
zanieczyszczenia warszawy nie przeszkadza mi w normalnej egzystencji.
[...]
| powyzsze jest Twoim prywatnym zdaniem, do ktorego masz prawo, a ktorego ja
| nie podzielam, bo:
| - samochodem jest najszybciej dojechac ode mnie z domu gdziekolwiek,
Owo `gdziekolwiek' jest z pewnością kłamstwem - to jest fizycznie
niemożliwe.
malo wiesz. jak mam 15 minut na piechte do autobusu to co moze byc szybsze?
badz troche ostrozniejszy z zarzucaniem mi klamstwa. chcesz to sie umowimy i
Ci to pokaze.
chyba, ze chcesz mi udowodnic, ze do sasiada obok przejde szybciej, niz
przejade. nawet jak bym mial jedno, czy dwa miejsca do ktorych moglbym sie
dostac szybciej nic by to nie zmienilo.
[...]
| - w samochodzie jest mi wygodnie i przyjemnie w przeciwienstwie do innych
| srodkow k.
Zgodzę się z Tobą, innym środkom komunikacji nie jest wygodnie w samochodzie
a co dopiero koło niego. ;-
ha ha ha, ale smieszne
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Moje wrażenia z Trójmiasta
Moje wrażenia z Trójmiasta
Witam
Jako,że nie nie jestem z Trójmiasta(odwiedzam je tylko okazjonalnie)
i spędziłam ostanie 2 tygodnie w Sopocie odwiedzając od czasu do
czasu Gdańsk i Gdynię,chciałabym się z Wami podzielić moimi
spostrzeżeniami,osoby z zewnątrz.
Mieszkałam wraz z córką w Sopocie.Co jakiś czas robiłyśmy wypady
zarówno na zakupy jak i wycieczkowe do Gdańska i Gdyni.Jednak w
głównej mierze spacerowałyśmy po sopockiej plaży i po Sopocie.
Sopot sam w sobie bardzo ładny,korzystałyśmy też z lodowiska itp.Ale
co mnie uderzyło i zbulwersowało to porażająca liczba psów w Sopocie
i co za tym idzie psich kup dosłownie co krok rozdeptanych lub nie
na chodnikach i trawnikach.Takiej ilości psich odchodów w jednym
mieście dawno nie widziałam.Co chwilę moje dziecko i nie tylko ono,
inni ludzie też, wdeptywali w to, bo czasem poprostu nawet idąc nie
sposób było tego ominąć,mimo uważania i patrzenia non stop pod
nogi.Zamiast rozkoszować się spacerem,człowiek musiał iść ze
wzrokiem utkwionym w chodnik patrząc cały czas pod nogi robiąc
slalom między psimi kupami.
Myślałam,że to tylko na chodnikach taka sytuacja,ale na plaży
jeszcze gorzej.
Prawie wszyscy wyprowadzają psy na plażę.Biegnie takie wielkie
bydlę,zrobi kupę ogromną,właścicielka lub właściciel zamiast
posprzątać,to tylko noga zagarnie piasek na to,a za chwilę
dziecko,czy ktoś inny w to wdepnie.
Sama na właśne oczy widziałam,jak po takim psie 10 min. póżniej szła
rodzinka z małymi kilkuletnimi dziećmi.Dzieci jak to dzieci
uwielbiaja piasek i zaczęły w nim kopać,gołymi rękami i wygrzebały
kupę,aż mi się niedobrze zrobiło jak to zobaczyłam,zresztą moja
córka,też pobabrała się w kupie podczas budowy zamku.I pomyśleć,że
latem dorośli i dzieci siadają na tym za przeproszeniem zasikanym i
zakichanym piasku.
Nie widziałam nikogo przez okres 2 tygodni kto posprzątałby po swoim
psie,obojętnie w mieście czy na plaży.Dodatkowo,przed każdym
wejściem na plażę widnieje znak z zakazem wchodzenia z psami,ale
ludzie jacyś ślepi chyba są.
To mnie bardzo zirytowało w Sopocie.Proszę nie mieć do mnie
pretesji,sama bardzo kocham psy,miałam ich w sumie 3 i wiem co to
znaczy,ale coś takiego nie mieści mi się w głowie.
Nie wiem czy to taka nadmorska moda,że tyle tu psów i to w
większości duże psiska,wilczury,retriewery,dobermany.
Nie wiem czy władze miasta nie panują nad tym?
Z boku ,dla odwiedzających wygląda to koszmarnie,chociaż musze
przyznać,że pomijając to spędziłam naprawdę bardzo miło,sympatycznie
czas w Trójmieście.
Nie wiem jak sprawa psów wygląda w Gadńsku i Gdyni,bo tam na plaży
nie byłam,w centrum też na żadną psią minę nie natrafiłam,dlatego
się nie wypowiadam.
To takie lużne spostrzeżenia z pobytu nad
morzem.Gdyby nie to
byłoby wręcz idealnie.
Ludzie mili i sympatyczni,atrakcji mnóstwo,piękne sklepy,wspaniałe
powietrze nad
morzem,po prostu bajka.Nawet samochodem mi się dobrze
jezdziło,choć spanikowana byłam na początku starsznie.Kierowcy
bardzo wyrozumiali i pomocni.Kogokolwiek nie zapytałabym o drogę czy
coś innego wszyscy chętnie mi pomagali.No rewelacja po prostu.
Pozdrawiam
Anika
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwitch-world.pev.pl