Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Powrót do przestępstwa
Temat: Dlaczego Polacy słusznie nie wybrali Tuska i PO.
niezupelnie, twoi przyjaciele wlasnie w takich atgumentach sie lubuja.
Czym sie rozni badanie elektoratu pod katem wyksztalcenia,zamieszkania , wielu
i plci od danych z ZK.
Wiem, ze podnoszony argument:"na PO glosuje lepiej wyksztalceni mieszkancy
duzych miast" brzmi lepiej niz "na PO glosuja kryminalisci , niezaleznie od
wyksztalcenia i pochodzenia", ale w gruncie rzeczy jest tym samym.
Mimo tego gloszonego przez PIS zaostrzania przepisow karnych pare glosow w
kazdym ZK na nich padlo.
Mozna zatem domniemywac, ze byli to nieslusznie skazani, kiczacy
na "SPRAWIEDLIWOSC"
Jest tez cos takiego jak res judicata, juz osadzeni, nie musza obawiac sie
swojego losu, chyba,ze zakladaja
powrot do
przestepstwa, a w takim wypadku
rzeczywiscie nalezalo by zadumac sie nad tym zwyciestwem i pogratulowac sobie i
spoleczenstwu
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Właściciel Marsa oczyszczony z zarzutów
rywinwer..
Recydywa występuje w momencie skazania za takie samo
przestepstwo - a tu
wystepuje "to samo
przestepstwo" - tylko ze zmiana kwalifikacji... tak więc
nie ma mowy o recydywie... Przysługuje mu prawo do warunkowego przedterminowgo
zwolnienia po odbyciy 1/2 kary... Najwyzej moze to byc "
powrót do
przestepstwa"... ale raczej wątpię...
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Kiedy stuknie nam dycha?
Zaprawdę zaprawdę powiadam ci ...
Masz rację ...
RECYDYWA [łac.], prawo
powrót do
przestępstwa, ponowne popełnienie czynu
zabronionego pod groźbą kary; rozróżnia się recydywę ogólną (ponowne
popełnienie jakiegokolwiek
przestępstwa) i recydywę specjalną (ponowne
popełnienie określonego
przestępstwa albo w określonych warunkach); wg prawa
polskiego recydywa ogólna wpływa na zaostrzenie sędziowskiego wymiaru kary, a
recydywa specjalna jest podstawą zaostrzenia ustawowego wymiaru kary.
!!!!!!!!promilek
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Prezydent grozi dyrektorom szkół
Prawicowa wersja państwa prawa:
"Populizm
Opinia publiczna oraz populistyczni politycy domagają się coraz surowszych kar.
W ich odczuciu jedynie kara pozbawienia wolności zasługuje na miano kary. Inne
rodzaje kar, takie jak grzywna, ograniczenie lub pozbawienie wolności, to nie
kary, bo co to za dolegliwość, jeśli skazany "nie siedzi". Ponadto oczekują od
służby więziennej, że skutecznie odizoluje skazanych i wyegzekwuje karę, a
zarazem przeprowadzi skuteczną resocjalizację. Nic równie błędnego. Represyjna
polityka karna wbrew oczekiwaniom wcale nie skutkuje podniesieniem
bezpieczeństwa w kraju. Zaostrzenie warunków odbywania kary pozbawienia
wolności poprzez przeludnienie więzień oraz długotrwały pobyt skazanego w
zakładzie karnym utrudniają znacznie późniejszą adaptację na wolności.
Konsekwencją tego jest szybki
powrót do
przestępstwa po opuszczeniu zakładu
karnego. Doprowadza to do całkowitego zaprzepaszczenia efektów oddziaływań
resocjalizacyjnych. Obecnie ponad połowa osadzonych to recydywiści".
Jest zatem w czym wybierać, otwarte pozostaje jedynie pytanie o decyzję w tej
sprawie.
Podany przykład z Sądu Okręgowego w Krakowie jest obiektywnie pozytywnym
przykładem na działalność wymiaru sprawiedliwości w czasie trwania rządów SLD.
pzdr
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Zabił włamywacza w obronie koniecznej
Decyzja właściwa ! Sondaż potwierdził ja w 98%
Zabijając włamywacza na miejscu
przestepstwa:
- unikamy zbednych kosztów dochodzenia i sądowych
- nie łozymy przez wiele lat na utrzymanie przestępcy w zakładzie karnym
- uniemożliwiamy
powrót do
przestepstwa
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Zapłać okup albo wysadzimy ci dom w powietrze
recydywa czyli
powrot do
przestepstwa, jest w artykule slowo na ten
temat? ehhh sam bym ich chetnie nauczyl porzadku ale recydywa
jeszcze przed nimi.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Czy można ucznia gimnzjum wyrzucić z lekcji
belfer_junior napisał:
> > Nie odpowiadam za zapisy w waszym statucie. Jak sobie pościelecie,
> > zapiszecie, tak się wyśpicie.
> Świetnie, że się tak merytorycznie wypowiadasz.
No, może było nieco złośliwie ;-)
Ale: po co w statucie pisać takie rzeczy, że nie wolno wyrzucić, bo nauczyciel
bierze wtedy na siebie odpowiedzialność za cośtam, skoro akty prawne wyższego
rzędu zaprzeczają takiej tezie i podobny zapis jest z mocy prawa nieważny?
> Niestety, statut i WSO są i muszą być zgodne z tzw. Ustawą o Oświacie MENIS.
Chodzi o Ustawę o systemie oświaty?
No dobrze, niech jest zgodny, tylko czemu ma zawierać zapisy fałszywe pod
względem prawnym?
> > Czy Twoim zdaniem - na zasadzie analogii - dyrektor zakładu poprawczego,
> > podejmując decyzję o udzieleniu swojemu zdemoralizowanemu już przecież i
> > dopuszczającemu się wcześniej podobnych występków wychowankowi przepustki
> > odpowiada za kradzież popełnioną przez tego wychowanka?
> Placówki specjalne, szkoły poprawcze, szpitale psychiatryczne itp mają inną
> odpowiedzialność prawną niż szkoły podstawowe, gimnazja i licea. Rozumiem, że
> dla Ciebie szkoła i zakład poprawczy to jedno i to samo :-)
Napisałem: na zasadzie analogii.
W szkole masz do czynienia co do zasady z dzieckiem mieszczącym się w szeroko
rozumianej normie, z dzieckiem wykazującym zachowania typowe dla jego wieku
oraz etapu psychicznego, emocjonalnego i moralnego rozwoju. Wydajesz mu
polecenie wyjścia za drzwi i nie masz żadnych solidnych podstaw, aby z
prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością przepuszczać, że tego polecenia nie
posłucha, a wręcz przeciwnie, bo:
1. ma taki obowiązek;
2. można mieć pewność, że dziecko w tym wieku polecenie rozumie i ma
świadomość, jakie zachowanie jest w tej sytuacji właściwe, a jakie nie;
3. w związku z powyższym opiekun ma pełne prawo tego od wychowanka wymagać, tym
bardziej iż wymaganie właściwego zachowania w takiej sytuacji jest
realizowaniem jednej z podstawowych funkcji szkoły: funkcji wychowawczej, jest
działaniem w ramach uprawnień i obowiązków służbowych.
Natomiast co do podopiecznego zakładu poprawczego można mieć naprawdę
uzasadnione przypuszczenia, że pozostawiony na przepustce bez bezpośredniego
nadzoru, znów dopuści się podobnych jak dawniej czynów. Tu prawdopodobieństwo
jest bardzo duże, udzielając mu przepustki, wręcz trzeba się z tym liczyć, brać
_realnie_ pod uwagę jego
powrót do
przestępstwa.
Jeżeli wobec tego uważasz, że nauczyciel bierze odpowiedzialność za czyny
wyrzuconego z klasy gimnazjalisty, to tym bardziej powinieneś twierdzić, że za
kradzież popełnioną przez wychowanka poprawczaka na przepustce odpowiada także
osoba zobowiązana do nadzoru nad nim, czyli dyrektor placówki.
> Gwarantuję Ci, że rodzice ochoczo zwalniają się z pracy tylko po to, żeby
> poskarżyć dyrektorowi szkoły na nauczyciela, który ŚMIAŁ zwrócić głośno uwagę
> dziecku (na normalnie zwróconą nie reagowało). "Bo mój Jasio taki w domu
> grzeczny, a pani go stresuje...".
Tu się zgodzę ;-)
> po prostu PRZECZYTAŁ Kartę Nauczyciela
Gdzie tam jest napisane, że nauczyciel nie może wyprosić gimnazjalisty z klasy?
> Ustawę o Oświacie
W uso też nie zauważyłem.
> a jeśli Ci nie starczy, to przeanalizuj podstawy programowe
Tam coś o tym jest?
> i dokładnie wczytaj się w przepisy dot. Bezpieczeństwa i Higieny Pracy.
Nie znalazłem zakazu względem tego, co jest tematem dyskusji.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwitch-world.pev.pl