Potrzebuję malarza

Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Potrzebuję malarza

Temat: malarz
Przepraszam, ze troche nie na temat, ale sprawa jest bardzo powazna. Pewien
czlowiek, ktory u mnie malowal mieszkania poszukuje pracy. Wiem, ze to brzmi
rozpaczliwie, ale wlasnie jest rozpaczliwe. Facet jest z Warmii, ale np.
praca w Warszawie to nie jest dla niego problem. Rzecz jasna jest duzo
tanszy niz lokalni fachowcy. Maluje bardzo rowno i czysto, wlasciwie nie
trzeba po nim sprzatac. Jesli ktos potrzebuje malarza to goraco polecam,
zrobi dobry interes i pomorze czlowiekowi. Kontakt podam na priv.
Wszystkich zniesmaczonych i zbulwersowanych jeszcze raz przepraszam, ale
sprawa lezy mi na sercu.

Pozdrawiam

Asia

Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu

Temat: malarz

to mu daj mieszkanie i zasponsoruj
a do pracy sa ludzie ktozy tu mieszkaja i tu placa podatki

Przepraszam, ze troche nie na temat, ale sprawa jest bardzo powazna.
Pewien
czlowiek, ktory u mnie malowal mieszkania poszukuje pracy. Wiem, ze to
brzmi
rozpaczliwie, ale wlasnie jest rozpaczliwe. Facet jest z Warmii, ale np.
praca w Warszawie to nie jest dla niego problem. Rzecz jasna jest duzo
tanszy niz lokalni fachowcy. Maluje bardzo rowno i czysto, wlasciwie nie
trzeba po nim sprzatac. Jesli ktos potrzebuje malarza to goraco polecam,
zrobi dobry interes i pomorze czlowiekowi. Kontakt podam na priv.
Wszystkich zniesmaczonych i zbulwersowanych jeszcze raz przepraszam, ale
sprawa lezy mi na sercu.

Pozdrawiam

Asia

Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu

Temat: malarz
... i co z tego, że tam płacą, skoro i tak idą do wspólnej kieszonki zwanej
Budżetem?

Poza tym czy jesteś pewien, że płacą jakiekolwiek podatki, poza dochodowym o
d zasiłku dla bezrobotnych i czasami VAT-em od drobnych zakupów? Co najmniej
połowa małych firm budowlanych robi i tak na czar - ;-( albo
;-) - jak kto woli

Ramein
|-----Original Message-----

Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu

Temat: malarz
wam jest poprostu za dobrze i nie byliscie w sytuacji ze
zwolniono was z pracy bo mozna przyjac kogos z mazur
ktory zadowoli sie dniowka 30 pln. i nie trzeba go rejstrowac.A ta wasza
pomoc to nic innego jak wykorzystywanie tego biedaka wiec nie zaslaniaj sie
dobrym sercem.Bo chyba nie kt nie zamieza mu zaplacic 120 pln dniowki ,
prawda ludzie o dobrym sercu ?
a wlasnie tyle kosztuje srednio jeden dzien pracy ( pomijajac ze nie
ubezpieczysz faceta ani emerytury mu nie wyplacisz )
z pozdrowieniem dla ludzi o wielkich sercsch
MaLeK

Przepraszam, ze troche nie na temat, ale sprawa jest bardzo powazna.
Pewien
czlowiek, ktory u mnie malowal mieszkania poszukuje pracy. Wiem, ze to
brzmi
rozpaczliwie, ale wlasnie jest rozpaczliwe. Facet jest z Warmii, ale np.
praca w Warszawie to nie jest dla niego problem. Rzecz jasna jest duzo
tanszy niz lokalni fachowcy. Maluje bardzo rowno i czysto, wlasciwie nie
trzeba po nim sprzatac. Jesli ktos potrzebuje malarza to goraco polecam,
zrobi dobry interes i pomorze czlowiekowi. Kontakt podam na priv.
Wszystkich zniesmaczonych i zbulwersowanych jeszcze raz przepraszam, ale
sprawa lezy mi na sercu.

Pozdrawiam

Asia

Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu

Temat: Potrzebuję malarza do mieszkania
Witam,
Poszukuję malarza do pomalowania pokoju z gruntowaniem i gdzie niegdzie
przeszpachlowaniem.
Czy ktoś ma jakieś namiary na sprawdzonego fachowca ?
Ile to kosztuje ?

Pozdrawiam
Andrzej

Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu

Temat: pomocy! potrzebuję malarza do mieszkania
pomocy! potrzebuję malarza do mieszkania
Witam! poszukuję malarza do mieszkania w Jabłonnie między 10 a 20 grudnia. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu

Temat: potrzebuję mężczyzny
"a jesli trzeba pomalowac mieszkanie czy coś takiego?"
to napisałaby "potrzebuję malarza pokojowego, ale artysty".
A ona z grubej rury "potrzebuję męźczyzny" To nie wie, że nam się wszystko
ekstremalnie kojarzy ? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu

Temat: kibuc
nu, ja pisze israel z calkiem prostego powodu: nauczylam sie pisac na
klawiaturze najpierw na zwyklej maszynie, potem na elektrycznej, potem
pracowalam przy telexie a potem komputer (to zebyscie wiedzieli jaka jestem
stara) i to wszystko nie w polsce. po niemiecku, francusku, angielsku israel
pisze sie przez s a nie przez z i tak mam "ulozone" palce. musialabym zwolnic
tempo, to samo z innymi slowami jak text na przyklad. nie mysle, ze pisanie
israel przez s albo przez z pokazuje stopien uczucia do kraju. natomiast
pisanie iSSrael, jak to robia niektorzy na fs, to juz chyba nikt nie ma
watpliwosci....

a teraz co do kibucu: kibus byl genialnym po prostu rozwiazaniem pierwszych lat
tworzenia panstwa jeszcze przed 48 rokiem. pozwalal nie tylko na
zagospodarownie ziemi, na utrzymanie sie czlonkow kibucu, ale rowniez na dobra
obrone przeciwko atakom arabskim. kibuce praktycznie biorac zorganizowaly i
rozwinely rolnictwo w israelu do najwyzszego poziomu. z czasem, juz po
powstaniu panstwa, do rolnictwa doszly inne galezie przemyslu: sa kibuce
nastawione na turystyke, sa kibuce przemyslowe, sa kibuce produkujace meble, i
takie, ktore produkuja wyroby plastikowe. pierwotna forma byla fantastyczna:
wszyscy byli rowni. jak ja dostalam branzoletke, to wszystkie kobiety w kibucu
dostaly. jak postanowiono, ze mozna kupic telewizor, to kazda rodzina dostala
telewizor. jak zaczeto budowac porzadne domki, to kazdy dostal taki domek itd
itd itd. ale byly tez ogromne minusy: zawsze w tym samym kregu ludzi, i jak
kogos nie lubisz albo sie poklocisz, to nie mozesz sobie powiedziec "nie musze
go wiecej zapraszac" bo spotykasz go 3 razy dziennie w jadalni kibucowej.
plotki, intrygi, klotnie, to przeciez bardzo ludzkie i nie ominelo tez czlonkow
kibucow. no i najwazniejsze: ktos za ciebie decyduje, czy jestes dostatecznie
zdolny do studiowania i czy kibuc naprawde potrzebuje malarza obrazow? a to
wlasnie to co ty chcesz studiowac. chcesz odwiedzic ciocie w usa? poczekaj na
zgode zarzadu kibucu, i nawet jak ci powiedza, ze mozesz, to nie w tym roku, bo
w tym roku pozwolenie na wyjazd do wujka dostal mojsze, ty poczekaj do
przyszlego roku. chcesz samochodem kibucowym pojechac w sobote na wycieczke?
poczekaj na swoja kolejke.... itd itd itd... mlodzi kibucnicy, zwabieni miastem
i niezaleznym zyciem zaczeli opuszczac kibuce. nie wazne im bylo zabezpieczenie
i opieka na starosc, brak troski o zaplacenie rachunkow i postawienie obiadu na
stole dla rodziny. mlodzi jak to mlodzi, wierza we wlasne sily, nie ma przeciez
czegos takiego, zeby sie im nie udalo, chorzy? starzy? mysli ktos o tym jak ma
20 lat? wtedy 40-letni czlowiek to w ich oczach juz starzec..... wiec w
kibucach zostalo malo mlodych i duzo starych kibucnikow i kibuce zaczely
podupadac. wpadly w dlugi, panstwo nie moglo subwencjonowac..... byl dlugi
okres stagnacji, duzo kibucow zamknieto.... ale slyszalam ostatnio, ze znow
zaczyna sie "ruch". "miastowi" chca spokoju, bezpiecznego miejsca dla dzieci bez
niebezpieczenstwa ulic miast, chca zieleni, wlasny domek.... i sa tacy, co
wracaja do kibucu albo nawet i zupelnie nowi kandydaci. to prawda, ze dzisiaj
kibuc to nie ten kibuc z poczatkow istnienia israela. inne idee, inne powody
dla zycia w kibucu, inni ludzie. ale do umierania to mysle, ze jeszcze bardzo
daleko.... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu