Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: powikłania neurologiczne
Temat: outcome => pl
paolo wrote:
przykład :
"... no difference between patients who had normal neurologic outcomes and those who later developed complications."
Jednak kontekst wiele wyjasnia. Jeżeli nadal masz kłopoty, proponuję:
"pacjenci, u których później nie wystąpiły powikłania neurologiczne/ze
strony układu nerwowego" lub cos w tym stylu.
| Adam Skalski:
| Ja w takiej sytuacji tłumaczę takie zwroty za każdym razem trochę inaczej,
| zależnie od kontekstu.
no i trzeba będzie tak robić
Przyłączam się.
MG
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: operacja tętniaka łuku aorty wstępującej
Sarcia <sar@wp.plnapisał(a):
Witam,
Bliska osoba z rodziny na początku listopada będzie poddana zabiegowi
usunięcia tętniaka na łuku aorty wstępującej (tętniak 7 cm- nie rozwarstwia
się) i jedocześnie wymianę zastawki aortalnej (poprzednia była wszczepiana
14 lat temu i jest już nieszczelna).
Jesteśmy świadomi wysokiego ryzyka reoperacji. Ostatnio wyczytałam w
internecie, iż średnia długość życia po wykonaniu zabiegu wszczepienia
sztucznej aorty wynosi 5 lat, co jest efektem odrzucania implantu. Jeżeli
ktoś orientuje się w temacie to bardzo proszę o informacje to dla nas bardzo
ważne.
Z góry dziękuję za opinie.
Pozdrawiam
Aga
Witam!
Zarówno proteza jak i zastawka sa sztuczne , a więc nie ma
mozliwości "odrzucenia zastawki".
Reoperacja jest zawsze bardziej ryzykowna , ale co do sredniej 5 lat nie do
końca sie zgodzę...
Mozliwe powiklania wynikają głownie z rozleglości zabiegu (moga byc
powikłania neurologiczne i wynikające z niewydolnosci serca) czy pózniej z
ewentualnych powiklań infekcyjnych.
Jest to opercja trudna,ale w rękach dobrego chirurga nie nadzwyczajna.
Pozdrawiam i bążcie dobrej mysli
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: operacja tętniaka łuku aorty wstępującej
| Witam!
Zarówno proteza jak i zastawka sa sztuczne , a więc nie ma
mozliwości "odrzucenia zastawki".
Reoperacja jest zawsze bardziej ryzykowna , ale co do sredniej 5 lat nie
do
końca sie zgodzę...
Mozliwe powiklania wynikają głownie z rozleglości zabiegu (moga byc
powikłania neurologiczne i wynikające z niewydolnosci serca) czy pózniej z
ewentualnych powiklań infekcyjnych.
Jest to opercja trudna,ale w rękach dobrego chirurga nie nadzwyczajna.
Pozdrawiam i bążcie dobrej mysli
Dziękuję za wszelkie wyjaśnienia i mam jeszcze pytanko czy istnieją jakieś
strony internetowe lub czy masz jakieś dane statystyczne na temat
śmiertelności pooperacyjnej oraz skuteczności tego typu zabiegów.
A jak to jest z ewentualnymi powikłaniami neurologicznymi?Jakiego są one
charakteru i jak często się zdarzają?
Piszesz też o powikłaniach infekcyjnych, czy takie przypaki są częste?
Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Nie leczona grypa...
"PRZECHODZENIE CHOROBY" I UNIKANIE WIZYTY U LEKARZA
GROZI POWAŻNYMI KOPLIKACJAMI!
Należą do nich przede wszystkim:
* wirusowe zapalenie płuc i oskrzeli
* wtórne bakteryjne zapalenie płuc wywoływane przez Staphylococcus aureus,
Streptococcus pneumoniae i Haemophilus influenzae
* zapalenie oskrzelików u dzieci
* zapalenie ucha środkowego mogące prowadzić do częściowej lub całkowitej
utraty słuchu
* zapalenie mięśnia serca i osierdzia
* drgawki gorączkowe
* zespół wstrząsu toksycznego
* zapalenie mięśni i mioglobinuria mogące prowadzić do niewydolności nerek
* powikłania neurologiczne (zespół Guillian-BarrĂŠ, poprzeczne zapalenie
rdzenia, zapalenie mózgu i opon mózgowych)
* zakażenia meningokokowe
* możliwość większej częstości występowania schizofrenii w przypadku
zakażenia wewnątrzmacicznego w czasie ciąży.
Źródło:
http://www.pzh.gov.pl/nowosci/grypa.html
Powikłania występują częściej, niż myślimy. To niekiedy problem wręcz
cywilizacyjny. Wiele osób nie kojarzy np. swoich problemów neurologicznych z
"przechodzoną" przed laty grypą.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: zapalenie mozgu - rokowania
Jest to bardzo ciężka choroba. Rokowanie jest poważne. Większość przypadków, przy prawidłowym leczeniu kończy się pełnym wyzdrowieniem, ale zdarzają się
powikłania neurologiczne. Niestety część zapaleń mózgu kończy się tragicznie, bywają takie w których robi się wszystko a i tak nie wiele można pomóc.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Proszę o pomoc Piesek York 9 tygodni
Cieszę się, że psiak czuje się lepiej, jednak jeśli to (tfu, tfu)
nosówka, to ona tak łatwo nie "puszcza". Niestety zdarza się, że po
pozornym wyzdrowieniu następują
powikłania neurologiczne i to często
jest koniec... Dlatego byłoby jednak chyba wskazane,żeby nosówkę z
całą pewnością potwierdzić lub wykluczyć.
Mam w domu bokserkę,którą rok temu, jako 6-tygodniowego szczeniaka
umierającego na nosówkę zabrałam ze schroniska. Leczenie trwało dwa
miesiące, a przed postacią nerwową nosówki miała uchronić moją sunię
kuracja sterydowa OBNIŻAJĄCA odporność (bo te
powikłania wynikają
prawdopodobnie z autoagresji ogranizmu, więc trzeba wyciszyć układ
odpornościowy) - i jak dotąd nie ma żadnych problemów. Jednak przez
niemal cały okres leczenia lekarz powtarzał mi, żebym nie cieszyła
się za szybko - bo nosówka jest bardzo podstępna :-(.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Czy kobieta w ciąży może się zaszczepić przeciwko
no wlasnie mial wykonywane za granica szczegolowe badania pod katem boreliozy(
byl ugryziony kiedys), ale wykazaly brak zwiazku
nie twierdze, ze tak musi byc w tym przypadku, ale jednak jest to mozliwe
niestety, to kiedys czytalam sporo o tym, ze
powiklania neurologiczne i inne
"tajemnicze" choroby- nie sa az tak rzadkie,po szczepieniach tyle ze wogole sie
o tym nie mowi
wiec lepiej chyba pochorowac na grype z dwojga zlego, a najlepiej uodparniac
organizm przed sezonem zimowym, silny org. zniesie grype bez ryzyka powaznych
powiklan
dziekuje za chec pomocy:)
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Cytologia na urodziny
Cytologia na urodziny
"Nie ma związku między opisywanymi zachorowaniami a szczepieniem. To ucina
dalsze spekulacje w tej sprawie."
Tak, tak, wystarczy przerwac dyskusje w tej sprawie autorytarnym orzeczeniem, ze
nie ma zwiazku miedzy wieloma wypadkami smierci mlodych dziewczat a szczepieniami.
No bo jak tak naprawde udowodnic, ze ciezkie
powiklania neurologiczne i wypadki
smierci sa skutkiem szczepienia?
Tu na Zachodzie pisze sie otwarcie o problemach z ta szczepionka; polscy lekarze
paternalistycznie "przerywaja dyskusje" i orzekaja, ze nie ma zwiazku.
Zadam sobie trud znalezienia kilku ciekawych linkow na temat ciezkich
powiklan
po tej szczepionce. Moze chociaz troche mam, ktore juz-juz sa przekonane do
blogoslawienstwa tej szczepionki zastanowi sie, czy to jest wlasciwa droga.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: opryszczka u mamy!!!!!
Opryszczka u maluszka moze roznie przebiegac.Moze byc to pecherzyk na ustach,
uogolniona, wtedy podobna jest do ospy, moze dawac
powiklania
neurologiczne.Przenosi sie droga kropelkowa, wiec wiadomo jak zapobiegac.Ja
mialam opryszczke jak maly mial 1 mies.Nie zarazil sie.Biorac pod uwage, ze
prawie wszyscy sa zarazeni opryszczka nie wolno dac sie zwariowac.Wszystko
bedzie dobrze.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Czy można zarządać narkozy planowanym cc? B.pilne!
Czy można zarządać narkozy planowanym cc? B.pilne!
Moja przyjaciółka, niestety mało biegła w sprawach internetu dzisiaj
dowiedziała się, iż będzie miała cc.
Spodziewała się tego już wcześniej, więc problem nie jest w obawie przed cc,
a w znieczuleniu. Otóż lekarz poinformował ją iż zastosowane będzie
znieczulenie zewnątrzoponowe. Gdy powiedziała iż się na to nie zgadza,
stwierdził, że on o tym decyduję, a narkoza przy cc nie jest wskazana, więc
będzie znieczulenie zewnątrzoponowe!!!!
Moja przyjaciółka jest przerażona - powiedziała iż predzej ucieknie ze
szpitala niż zgodzi się na takie znieczulenie. Jej lęki nie są niestety
bezpodstawne - dwa lata temu jej siostra w skutek takiego właśnie
znieczulenia miała bardzo, bardzo poważne
powikłania neurologiczne i omal nie
skończyło się to trwałym kalectwem.
Oczywiście rozumiem, iż zdarza się to niezwykle rzadko, ale zmuszanie do
takiego znieczulenia kogoś, kto zetknął sie z jego
powikłaniami bezpośrednio
jest po prostu skrajnym chamstwem.
Tak więc mamm pytanie: czy można zarządać narkozy przy planowanym cc (nie
zgodzić się na z.o.) i w jakim szpitalu (Warszawa)?
Gabi
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Witam...
Witam...
Mam pytanie do Was.Mam kolezanke która ma padaczke i 4 lata brała nootropil,jest w 7 tygodniu ciazy,brala go tez w ciagu tych 7 tygodni...Jest ryzyko,że cos sie stanie- o n a twierdzi,że moze umrzec przy porodzie,że tak jej powiedzieli lekarze...5 lat temu usunęla ciąze bo jej facet tak kazał-i stąd te
powiklania neurologiczne(próba samobójcza) i padaczka.Bardzo zalowala tamtej aborcji,a teraz mysli nad drugą.Wiem,sytuacja jest zupelnie inna,ale czy któras z Was moze sie zna na tym,co mogloby byc z ciąża w tej sytuacji?Będę wdzięczna za Wasze odpowiedzi.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: lek przed szczepieniem ;(
malenkie, napisalam na e-maila,
no wlasnie, w ta strone lek i w druga strone lek...
co wybrac?
mam taki "niedosyt", bo szczepilismy Synka skojarzonymi,
Infanrixami, a na samym starcie Jego zycia dali Mu syfa
koreanskiego ;(
gdybym wtedy wiedziala tyle o szczepionkach co dzis, nie
dopuscilabym do tego,
a moze te
powiklania neurologiczne wlasnie spowodowala te
szczepionka?
od rana dzis paralizuje mnie strach, to jest "ponad" mna, czuje sie
jak w sytuacji bez wyjscia,
masakra...
to odbiera mi chec do zycia...
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Czy szczepienia dzieci w Irlandii są obowiązkowe?
"Wiem o skutkach ubocznych, ale są one mniej częste według UZNANYCH I
POWSZECHNIE DOSTĘPNYCH
BADAŃ niż zachorowania na chorobę i są mniej ostre niż sama choroba"
Wystarczy, że nawet na oficjalnej ulotce załączonej do szczepionki przeczytasz,
o ewentualnych skutkach ubocznych i zapewniam Cię, że nie jest tam wymieniony
tylko obrzęk i gorączka jako powikłanie, ale znacznie poważniejsze
rzeczym.inn.
powikłania neurologiczne.
Nie wiem czy śmierć dziecka, albo np.autyzm nzwałabyś mniej ostrymi objawami
niż sama choroba np świnka, a takie rzeczy sie niestety zdarzają częściej niż
nam się wydaje, ponieważ statystki powikłaniowe prowadzone są nierzetelnie.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Czy istnieje cos takiego jak bilans roczniaka?
Ja mam mieszane uczucia co do tego szczepienia. Nie jestem panikara
i ogolnie uwazam, ze dzieci powinno sie szczepic, ale mozliwe
powiklania neurologiczne po szczepionce na odre mnie przerazaja. I
czy jest sens szczepic takie male dziecko, ktore wlasciwie nie ma
kontaktu z innymi dziecmi, a jezeli juz to sporadycznie? Czy ktos
wie, czy w pozniejszym wieku dzieci lepiej znosza to szczepienie?
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: kto ma dziecko z wylewem IV stopnia do mózgu?
Hej,
Moja Amelka (30t.c., 970g) miała wylewy III st. W szpitalu mówili, że mogą być
różne
powikłania, ale aż tak bardzo nie straszyli. Za to jak wróciłyśmy do domu
i poszłyśmy do neurologa usłyszałam: takie wylewy kończą się w 90% porażeniem
mózgowym. To brzmiało jak wyrok. Dziś Amelka ma prawie 8miesięcy (5.5 koryg) i
na razie napięcie mięśniowe już prawie dobrze, cały czas rehabilitacja no i
wszyscy mówią: diagnoza dopiero jak zacznie (
lub nie) chodzić. Tylko, że jak ona zacznie chodzić to ja już sama będę
wiedziała, że o.k. Umyslowo rozwija się bez zastrzeżeń. Jest ślicznym, pogodnym
dzieckiem. Wiem, że to bardzo trudne, ale chyba musisz uzbroić się w
cierpliwość i czekać. Mózg jest jeszcze tak niezbadanym narządem, że nawet
doświadczeni lekarze boją się czasami postawić diagnozę. Nieraz wydaje się, że
wszystko idzie dobrze a tu nie wiadomo dlaczego jakieś
powikłania
neurologiczne, a czasem niby jest bardzo żle, a dzieciaczki wychodzą z
niewielkimi
powikłaniami, albo w ogóle bez szwanku.
Powodzenia
Justyna
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Natalka,26tc,prośba o wsparcie
Wkłucie centralne wcale nie jest błachostką bo wykonuje je się w narkozie a
poza tym mogą wystąpić komplikacje!Ja polecam doktora Bober jest wspaniałym
lekarzem i lepiej,że lekarze przygotywowują rodziców na najgorsze(chociaz tak
byc nie musi) niż mieliby bagatelizować powagę sytułacji!!.Moja córka po 2
wylewach dziś ma mózgowe porazenie dzieciece,jest głucha ale widzi i to dzięki
Ligocie.W ciągu 8 miesięcy które tam spędziłam umocniłam się w przekonaniu,że
są tam najlepsi specjaliści od retinopati.Wiele dzieci operowanych w np:Zabrzu
ma kłopoty ze wzrokiem bo nie miały laseroterapi a do ligoty przyjeżdża
najlepszy w polsce specjalista od oczów.Nie martw się mja córka przez 69 dni
była pod respiratorem i nawet uzależniła się od tlenu a dziś po 2 latach owszem
ma dysplazję oskrzelowo-płucną i przyjmuje na stałe wiele leków ale ani razu
nie była chora.Był okres gdy u gosi sprawne było tylko 10 % płuc a bezdechy
pojawiały się jeden za drugim ale właśnie tam ją z tego wyprowadzono!!Natomiast
powikłania neurologiczne to inna sprawa i na to nie ma już wpływu nikt,teraz
przyszło Wam tylko czekać i być dobrej myśli bo tak ciężkie
powikłania jakie ma
moja córka nie bywają czesto!!!Pozdrawiam
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Cześć !
Wrotek, napisz mi w takim razie jak to wygląda w innych krajach. Jak rozpoznają
przewlekłą bądź neuroboreliozę - PCR, WB, Badanie płynu m-rdz? No i jak ją
leczą, jeżeli antybiotyk to jak długo? Czy zdrowieją? Jak często występują
powikłania neurologiczne? Czy one się przez całe życie pogłębiają, czy jakie są
i zostają takie przez cały czas. Pytałeś ich o to? Jak możesz to napisz.
m.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Cześć !
W innych krajach jest tak samo jak w Polsce, ludzie dostaja leczenie i nie czuja
sie lepiej po nim i szukaja pomocy na forach dyskusyjnych . Niektorzy lykaja
ogromne ilosci antybiotykow na okrągło inni probuja metod naturalnych. Objawy są
wielonarządowe więc ciężko wymienić wszystkie a jak przestaje boleć ręka to
okazuje sie ze dalej boli noga jeszcze albo glowa. U niektórych cała rodzina
jest chora. Neuroborelioze diagnozuje się po zmianach tylko w płynie m.rdz. lub
po zdjeciach mozgu, no chyba że są naprawdę ciężkie objawy takie jak niedowłady
to wtedy wiadomo, ale badanie plynu wykazuje juz na pierwszy rzut oka czy kolor
jego jest nieprawidlowy w zakazeniu oraz po badaniu czy sa w nim przeciwciala na
bakterie.
Powiklania neurologiczne ma prawie kazdy gdyz sa zwiazane z hiperwitaminoza D ,
ktora jest hormonem i wplywa szeroko w organizmie na inne hormony a jak wiadomo
zaburzenia hormonalne wplywaja na psychike wiec nie trzeba miec neuroboreliozy
jezeli ktos ma depresje to jest ona wynikiem hiperwitaminozy D.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Choroba Whipple'a
Choroba Whipple'a
powduje ją wolno dzieląca sie bakteria o nazwie
Tropheryma whipplei
choroba ma wiele objawów w tym czesc podobana/ taka sama jak w
przypadku boreliozy ale najciekawsz jest to jak ja sie leczy
oficjalnie
Dłgotrwałą terapia abx ktora moze trwac nawet lata a rok trwac
powinna!!!
Jezli sie nie leczy to chorzy umieraj na
powikłania neurologiczne.
Tu jest link do wikipedii - tam jest info ze jest to choroba rzadka
pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Whipple'a
Niemnniej lLMD na swoim blogu ( a dokladnie w odpowiedzi na pytania)
pisze ze teraz jest to juz czesta infekcja.
www.blogger.com/comment.g?blogID=5694894153899281485&postID=7785613866824622216
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Mój 4 letni szynek mial pierwszy atak
Witam,
Dorzucę jeszcze do tematu o 'cofaniu w rozwoju': otóż to możliwe,
ale tylko w niektórych przypadkach z dwóch znanych mi powodów: 1
jest to ciężka padaczka, np. przy zespole Westa - wówczas są różne
powikłania neurologiczne i nie tylko i rozwój nie zależy tylko od
padaczki, a 2 to leki, jeśli są to leki typu Luminal - po którym
może dojść do takiego stanu, że dziecko leży w łóżku i głównie śpi.
To może nie są rzadkie przypadki, ale na pewno bardzo ciężkie, kiedy
trzeba dokonać wyboru, czy stracić kontakt z dzieckiem (przez leki)
czy pozwolić mu cierpieć z powodu ciężkich ataków.
Ja w IMiD rozmawiałam z naszą panią dr pewnie o prawie wszystkich
możliwych opcjach rozwoju choroby i leczenia - u synka 1 atak był
toniczno-kloniczny, a po3 tyg. pojawiły się mioklonie - dlatego było
to ciężkie do diagnostyki i wprowadzenia właściwego leczenia (doszła
skaza krwotoczna, przy której nie włącza się kwasu wolproinowego -
na szczęście niewielka ni mogliśmy w końcu to dostać).
Pytajcie kogo możecie, żeby wiedzieć więcej, zawsze jest szansa, że
będą nowe leki czy metody leczenia, które pomogą naszym dzieciom.
Trzymajcie się ciepło :-)
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Femina Lubin - poród
Drogie dziewczyny poród w Feminie to koszmar i porażka.Nie wiem jak
taka placówka funkcjonuje. Pacjentki traktowane są przez lekarzy
jak kolejne numerki statystyczne, liczy się tylko kasa ile wpłynie
na konto danego lekarza za poród czy cesarkę. Lekarze dyżurni oraz
prowadzący nie wykazują żadnego zainteresowania kobietą rodzącą.W
przypadku komplikacji można umrzeć nieotrzymawszy pomocy. Pacjentki
oraz ich dzieci narażone są na liczne
powikłania (
neurologiczne).
Lekarze dyżurni nie orientują się jakie pacjentki znajdują się na
oddziale i po jakich porodach są czy po cc czy po naturalnym. W
przypadku
powikłań przy porodzie brak wpisu w karcie o zaistniałych
komplikacjach. Lekarz który prowadził przez 9 miesięcy ciąże podczas
trudnego porodu będąc w placówce nie zainteresował się moją osobą.
Przykro mi pisać takie negatywne opinie ale niech będą one
informacją dla przyszłych matek szukających właściwej placówki w
której chciałyby poczuć się bezpiecznie ...
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Ekscentryczne techniki
Czym innym jest uzyskiwanie orgazmu poprzez wyobraźnię czy wspólne medytacje,
czym innym zaś potęgowanie doznań poprzez niedotlenienie mózgu. Hiperwentylacja
doprowadza do nadmiernej utraty dwutlenku węgla z krwi co wywołuje tzw.
alkalemię odechową. Fizjologicznym następstwem tego stanu jest zwężenie naczyń
krwionośnych z następowym zmniejszeniem przepływu krwi w obrębie mózgu, skóry i
mięśni szkieletowych, co może doprowadzić do niedotlenienia tych tkanek.
Niedotlenienie mózgu powoduje pobudzenie ośrodkowego układu nerwowego i może
doprowadzić do zaburzeń świadomości, drętwienia i mrowienia kończyn, twarzy w
okolicy ust, skurczy mięśni. Czy jest to bezpieczne ? Każde, nawet przejściowe
niedotlenienie tkanki mózgowej może pozostawić po sobie
powikłania
neurologiczne. Natomiast w sferze seksualnej pozostawi również na pewno,
jeżeli będzie dostatecznie często praktykowane.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: hypnagogia - jawa/sen - paranoja ???
o qrwa...myslalem, ze tylko ja jestem tak walniety. nie wiem za bardzo jak
ubrac w slowa to co mam do powiedzenia, ale sie postaram. kiedy zazypiam, tzn
juz spie, ale jeszcze nie spie, jestem w trakcie odplywania, to zdarza sie
czasem, ze nagle w jednym ulamku sekundy robi mi sie czerwono przed oczami i
budze sie. czasem zamiast tego tez mam jakis pojedynczy omam sluchowy, ktory
mnie budzi. nie nawidze tego!! naszczesice zdarza sie to juz naprawde rzadko.
rozmawialem o tym z lekarzem, powiedzial, ze moze to byc reakcja na stres, ale
rownierz jakies
powiklania neurologiczne. kazal mi zrobic EEG, ale ja
oczywiscie nie zrobilem.... sorry, za ten belkot, pozdrawiam
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: powikłania neurologiczne?
powikłania neurologiczne?
Jak rozpoznaja np zapalenie mózgu powstałe od wirusa opryszczki
herpes hsv-1? Skad wiedzą , że akurat on jest przyczyną , a nie coś
innego, współobecnego, wykrywanego odmiennym testem? Potem to lecza
acyklowirem. Skąd wiedzą , że to ten patogen, skoro właściwie każdy
jest jego nosicielem?
Czy jest jakiś ogólny test, który wykrywa i określa wiele róznego
rodzaju patogenów, czy każdego trzeba szukać specyficznym badaniem?
Bardzo mnie to interesuje, pozdrawiam.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: kręgozmyk
Operację wykonuje się najczęściej od tyłu , chory lerzy na bzrzuchu oczywićcie
w znieczóleniu ogólnym, rzadziej z dostępu przez jamę brzuszną,
powikłania w
ośrodkach o dużym doświadczeniu są żadkie mogą to być
powikłania neurologiczne
np. uszkodzenie korzonków lub związane z zapaleniem kości,ruchomość kręgosłupa
na skutek zespolenia dwóch sąsiednich kręgów jest oczywiście ograniczona ale
najczęściej w stpniu nieznacznym, po właściwej rehabilitacji pacjent prowadzi
normalny tryb życia, mój przyjaciel lata na paralotni ! jeżeli potrzebujesz
więcej konkretnych informacji zadzwoń do Doc. w. Kloca tel 58/3009460 najlepie
około 7.30 rano powolaj się na hasło Jodyna
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: PÓŁPASIEC
Półpasiec trzeba leczyć dermatologicznie, gdyż mogą wystąpić poważne
powikłania
neurologiczne. Chorowałam na półpasiec rok temu mimo że jako dziecko chorowałam
na ospę, zaraziłam też synka tyle, że u niego wirus ujawnił się w postaci ospy.
Leki należy zacząć przyjmować najpóżniej w 3-ej dobie od wystąpienia wysypki.
Lekarz przepisze maść i leki w tabletkach: HEVIRAN oraz GRIOPRINOSIN. Na
półpasiec chorow3ała równierz moja mama tyle, że w tym roku. Nieszczęśliwie
zaraziła kilka osób. Półpaśca nie wolno przeziębić, nie powinno się rozdrapywać
wysypki. Ja miałam bardzo małą wysypkę, którą okleiłam plastrami żeby nie
roznosić po całym ciele. Moja mama wyglądała jak trędowata przez "drapanko".
< JUTRO JEST PIERWSZY DZIEŃ Z RESZTY MOJEGO ŻYCIA. CZAS NA ZMIANY! >
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Nootropil - Doki, co ty na to?
Osoby ktore wyrazaja negatywne opinie na temat dzialania neotropilu nie maja
racji.Ja mam 47 l i dzieki temu leku funkcjonuje.Uwazam ze osoba ktora nie
bierze i nie ma pojecia jak pomaga nie powinna wogole zabierac glosu.Nie tylko
starsze osoby biora ale rowniez male dzieci i dzieci ktore maja problem z
pamiecia i koncentracja i chodza do szkoly.Lekarze do ktorych chodzilam
[laryngolog internista] szpikowali mnie tabletkami i twierdzili ze to
zaburzenia na tle nerwowym ,ale gdy sama prywatnie zrobilam sobie przeplywy
tetnic szyjnych okazalo sie ze mam niedotlenienia .Potem byl rezonans i dopiero
zalamywanie rak ze mam juz powazne
powiklania neurologiczne. Moj problem byl
taki ze mialam silne zawroty glowy zaburzenia pamieci zaburzenia mowy , brak
koncentracji i zeby nie moja upartosc moze bylabym juz w jakims zakladzie
psychiatrycznym.Awiec nie wyrazajcie pochopnie opini.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: krosty na brzuchu
cześć awak. Przyszło mi do głowy, że może to być choroba wirusowa - PÓŁPASIEC. Zachorowałam na nią w tamtym roku. Jak sama zazwa wskazuje objawia się połaciami krostek szczególnie w okolicach pasa. Półpaścowi towarzyszy swędzenie i ból. Jeżeli masz takie objawy powinnaś iść do lekarza. PÓŁPASIEC należy wygrzewać. Nie powinno się go leczyć samemu bo daje niebezpieczne
powikłania neurologiczne i inne. Nie później jak 6 dnia od powstania wysypki należy przyjąć leki antywirusowe GRIOPRINOSIN (wyłącznie na receptę) 3 razy na dobę. Półpasiec to rodzaj ospy. Ktoś kto jej nie przechodził przy słabej odporności może się od ciebie zarazić. Choroby skóry lepiej generalnie konsultować z dermatologiem dla własnego bezpieczeństwa, gdyż tylko lekarz specjalista jest w stanie postawić prawidłową diagnozę i poprowadzić skuteczne leczenie. Pozdrawiam.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Ciąża a szczepienie przeciw grypie...
Wytyczne medyczne są takie, że można a nawet należy się szczepić.Szczepionka
jest bezpieczna,zawiera tylko odpowiednio spreparowane fragmenty wirusa.
Choroby wirusowe(a taką jest grypa) w ciąży moga doprowadzic do wad,
powikłań u
dziecka i to bardzo,bardzo poważnych-mam na myśli
powikłania neurologiczne
związane z funkcjonowaniem centralnego układu nerwowego!Kobieta w ciązy jest
bardziej podatna na infekcje niż w okresie poza ciązą!Ja bym to rozpatrywała
indywidualnie:najbardziej narażony jest płód w 1 trymestrze,więc kobitki ,które
w okresie infekcyjnym zaczynają ciąże powinny się szczepić na pewno!Ale trzeba
rozważyć czy siedzimy w domku, mamy dzieci przedszkolne,szkolne,które mogą cos
przywlec do domu,jaki mamy charakter pracy-samodzielna czy z
chuchajacymi,kaszlacymi ludźmi!Ginekolodzy maja tak obszerny zakres
obowiązków,że nie zawsze mogą być na bieżąco z takimi problemami!Lepiej zapytać
pediatrę lub lekarza chorób zakaźnych!
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Kwas foliowy - dziwne stanowisko...
Witamin rozpuszczalnych w wodzie ( a do takich kwas foliowy nalezy) nie da sie przedawkowac, no ,
chyba ze ktos ma ciezka niewydolnosc nerek. Nadmiar jest wydalany z moczem i nie ma znaczenia czy
bierzesz 1 czy 5 tabletek dziennie- nadmiar i tak wysikasz. Mozna natomiast przedawkowac witaminy
rozpuszczalne w tluszczach- A, D, E, K.
A co do zalecania czy nie foliku w ciazy, to 90 kobiet na 100 daloby rade urodzic zdrowe dziecko nie
biorac dodatkowych witamin, ale czy chcesz zaryzykowac wade cewy nerwowej (
powiklania
neurologiczne, np. nietrzymanie moczu i stolca, itp)?
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Solec korporacje reklamuja sie
hmmm... mam wrażenie jakby na Solcu były dwa rózne szpitale.
kiedy rodziliśmy z żoną to mieliśmy opiekę znakomitą i personel bardzo życzliwy
co jeszcze bardziej się uwidoczniło kiedy okazało się ze nasz syn ma
powikłania
neurologiczne
a swoja drogą mieć tuż po porodzie czas i siłe na pisanie takich kilometrowych
postów....
A co do paczek- nikt nikogo nie zmusza- jakaś taka strasznie gó..ana postawa-
jacy to my biedni nieszczęśliwi zmusili nas do wypełnienia ankiety...jasne to
Oni są źli, może wiecej odpowiedzialności za swoje życie i decyzje?
a co do tych paczek/prezentów- bardzo dobrze że są
dla mnie było to miłe (tym bardziej, że był w tym poradnik dla ojców) i mam
za...sty komplet do golenia jakiego przenigdy bym sobie nie kupił
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: dlaczego z ospą nie wychodzi się na dwór?
dlatego
cytuje:
Powikłania
Największe ryzyko
powikłań istnieje w niemowlęctwie i po 16 roku życia.
Najczęstszym powikłaniem po ospie wietrznej jest ropne zakażenie skóry, wywołane
bakteryjnym nadkażeniem wykwitów ospowych, róża i ropowica. Zdarzają się też
powikłania neurologiczne, takie jak zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych,
zapalenie móżdżku, mózgu, niedowład nerwu twarzowego. Bywają też przypadki
zapalenia płuc, zapalenia mięśnia sercowego, a także małopłytkowość. Ciężki, a
nawet śmiertelny przebieg ospy wietrznej obserwuje się u noworodków, osób z
niedoborem odporności, z chorobami nowotworowymi. Ospa wietrzna może być
niezwykle niebezpieczna dla kobiet ciężarnych oraz ich dzieci, szczególnie w
pierwszych dwóch trymestrach ciąży. Może dojść do przezłożyskowego zakażenia
płodu. Najczęściej spotykanym powikłaniem u kobiety w ciąży jest zapalenie płuc.
Z kolei dzieciom grozi tzw. zespół ospy wrodzonej, dochodzi wtedy do zaburzeń
rozwoju płodu w obrębie skóry, kończyn i centralnego układu nerwowego.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: protest - nieetyczna reklama szczepionki
Reklama wycofana:
wiadomosci.onet.pl/1513856,11,item.html
I dobrze.
Moja córka miała
powikłania neurologiczne po "rutynowej" szczepionce, kiedy
czegoś takiego się doświadczy lekarze gwałtownie zmieniają zdanie z "ot, zwykłe
szczepienie" na "no tak, to się zdarza, może trzeba było nie szczepić". Nie mam
pojęcia jak rodzice mają się w tym nie pogubić bo przecież chcemy jak
najlepiej.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: neurologiczne powikłania po szczepieniach
neurologiczne powikłania po szczepieniach
Witam,
czy są tu rodzice dzieci, u których wystąpiły
powikłania neurologiczne po
jakimkolwiek szczepieniu?
Moja córcia zaszczepiona w 3 miesiacu życia Infanrixem i Engerixem miała
właśnie
powikłania neurologiczne a było to 16 miesięcy temu. Lekarz wówczas
zbagatelizował sprawę, a dziś okazuje się ,że powinna była mieć zrobione
specjalistyczne badania. Całe szczęście już do tej pory nie szczepiłam, bo
mogło sie to skończyć zapaleniem mózgu. W tej chwili dziecko jest zdrowe,
ale jesteśmy w trakcie diagnostyki i niewątpliwie należy rozważnie ustalić
kalendarz szczepień. Boję się szczepić i boję się nie szczepić ( Jak to
było u Was? Myślę o błonicy i tężcu, nad polio i krztuścem sie zastanawiam
i chcę zbadać jej przeciwciała WZWB. A niektórzy pediatrzy naciskają nas
na meningokoki C ( bo to Opolszczyzna). Dziecko nie chodzi do żłobka.
Nie mam już siły. Czytam i czytam, nie potrafię podjąć decyzji.Opinie lekarzy
są naprawde sprzeczne a neurolog mówi,że jest ryzyko...
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: neurologiczne powikłania po szczepieniach
"
Powikłania neurologiczne" to duży worek, w którym sporo sie mieści. Generalnie
nie wolno bagatelizować żadnych
powikłań, choć, przyznam, że zdarzają się one
niezwykle rzadko.
Proponuję:
- zaniechać szczepień do ukończenia diagnostyki neurologicznej
- trzymać się JEDNEGO , DOŚWIADCZONEGO pediatry i z nim ustalić kalendarz
szczepień
- unikać, i to zasada generalna, szczepienia wieloma szczepionkami w krótkim
czasie
- do chwili rozpoczęcia szczepień zredukować kontakty z innymi dziećmi (
krztusiec!!!)
- oznaczyć przeciwciała WZWB i odroczyć szczepienie jak długo się da,
pamiętając przy tym, że kady kontakt np. z dentystą może być niebezpieczny
- rozważyć meningokoki C, to co dziś się dzieje jest już mocno niepokojące
....i pamietać, że ostateczne słowo i tak nalezy do pediatry.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: neurologiczne powikłania po szczepieniach
Ciekawe jak lekarka spojrzy w oczy rodzicom dzieci, którym odradziła
szczepienia i które zachorowały, choć szczepienia by je ustrzegły, i sa albo
kalekami do końca życia. Za 2-3 lata dzięki takiej polityce powrócą choroby,
których już nie ma.
Powikłania neurologiczne zdarzają sie naprawdę bardzo, bardzo rzadko, natomiast
powikłania po przechorowaniu u dzieci nieszczepionych są coraz częstsze. Cóz,
każdy ma prawo decydować - chce mieć zdrowe dziecko czy ryzykować ciężką
chorobę. Wybór należy do rodziców.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Szczepienia przeciw meningokokom
Ja kupiłam szczepionkę i nie zaszczepiłam... czy zrobiłam dobrze ....
lekarz kategorycznie odmowił twierdząc że jeśli sa jakiekekolwiek problemy
neurologiczne ( a u nas są ) to dziecko nie powinno byc szczepione....
zwróciłam sie o opinie do neurologa - potwierdził
natomiast pani logopeda ma 2 przypadki dzieci u których po szczepieniu odnowiły
sie
powikłania neurologiczne
to wszystrko może stac sie oczywiście również po zwykłych kalendarzowych
sczepionkacj - Ja tym razem nie zaryzykuje....
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: łączenie szczepionek?????
Sławko kochana, nie martw się
Niestety nie wiem nic na temat szczepionki Euvax, ale jeśli Joasia nie miała żadnych przykrych
powikłań po szczepieniu DTP to już nic jej nie będzie. Po prostu w niektórych (bardzo, bardzo rzadkich, ale jednak) wypadkach krztusiec zawarty w tej szczepionce może powodować
powikłania neurologiczne, do zapalenia mózgu włącznie. Ale po pierwsze - to się bardzo rzadko zdarza, a po drugie - jesli coś się dzieje to najpóźniej w 7 dobie po szczepieniu.
Z tego powodu dzieci, które mają kłopoty
neurologiczne dostają szczepionkę z acelularnym krztuściem "z urzędu", bo są w grupie ryzyka.
Pozdrawiam,
Ania z Emilką (5 miesięcy)
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: POMOCY!!! Powikłania po szczepionce na Polio.
Niestety znam taki przypadek, ale u niemowlaka-dziecko mialo potworne
powiklania neurologiczne.Nie lekcewaz tego .Jesli Twoj pediatra twierdzi , ze polio nie ma z tm zwiazku idz do lekarza chorob zakaznych do sanepidu.
Mam nadzieje , ze reakcja mna polio jest za Wami.Nie mam kontaktu z mama tego niemowlaka zreszta tamto dziecko ma zapewne okolo 15 lat obecnie.Pamietam ,ze sprawa zakonczyla sie w sadzie i rodzice ja wygrali - o dziwo!M
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: ospa u niemowlaka
No i wygralismy walkę z wstretnym wirusem... Maleństwo miało tylko kilkanaście
zmian (starszy brat - kilkadziesiąt) ale bardzo mu to dokuczało (upał, świąd).
Hydroksyzyna podawana wieczorem o 8. pomagała do 5. rano, potem trochę
marudził, ale już jest OK. Gencjana smarowałam przez 3 dni, potem się wyrywał
(bo zimne?), więc tylko kąpałam w nadmanganianie potasu i oglądałam, czy się
dobrze goi. Najpóźniej przyschły dwa pęcherzyki pod pampersem, ale to
oczywiste. W sumie - choroba minęła łagodnie, bez gorączki, biegunki etc. Co
prawda w mądrych ksiązkach podają, że
powikłania neurologiczne sa mozliwe do 2
tygodni od wystapienia wysypki, ale jestem dobrej mysli )). Mam z głowy i
już. Pozdrawiam - Dorota
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Ospa wietrzna
Wątek ospy już tu był w lipcu (ja zaczęłam), więc tylko gwoli przypomnienia:
okres wylęgania, czyli od kontaktu do wysypki 14-21 dni, okres zakaźności (to
najbardziej Was martwi): ok 72 godziny przed wysypką, a potem do przyschnięcia
(nie odpadnięcia bo to trwa pare tygodni)ostatniej krosty, czyli jakieś 7 dni.
Razem ok. 10 dni (średnio!). Sezon ospy to marzec-maj, ale mój Michał
(12.11.00) zachorował na początku lipca (jego "źródło" chorowalo w czerwcu), z
tego powodu pediatra odmówiła mi półrocznych szczepień Mikołaja (1.01.03) i
miała rację, bo zachorował 18. lipca. Rzeczywiście podobno im młodsze dziecko
tym łagodniej choruje, ale miarą ciężkości ospy nie jest rozległość wykwitów
(mój starszy był caaały fioletowy od gencjany), ale jej
powikłania
(
neurologiczne, na szczęście rzadkie i u dzieci dobrze rokujące). Moj mlodszy
synek miał niewiele wykwitów, ale bardzo źle to znosił i musiałam mu dawać
hydroksyzynę. Z kolei Michał miał paskudną zmianę pod powieką i bardzo się
niepokoiłam, ale na szczęście w ogole tego nie drapał (dawałam Zovirax w maści
ocznej). Generalnie choroba jest męcząca dla wszystkich, zwłaszcza że po
normalizacji temperatury dzieciak jest w dobrej kondycji a trzeba go izolować
od ulubionych kumpli. U młodszych dzieci długo przysychaja krosty na pupie z
powodu pampersów. I tyle. Pozdrawiam Dorota
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: szczepionka acelularna - warto u zdrowego dziecka?
warto
koszt to około 56 zł
gorączka i obrzęk mogą się pojawić ale rzadziej niż po DTP (to nie są groźne
powikłania !!!)
za to inne
powikłania (np. wstrząs , nieukojony płacz,
powikłania
neurologiczne...) prawie nie występują
w cywilizowanych krajach szczepią DTPa tylko u nas niewiadomo czemu mówi się,
że jest to tylko dla chorych dzieci cóż taki kraj... pozdr
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Mamy,które zdecydowały NIE SZCZEPIĆ dzieci
nie pisz,że nie słyszłaś, czy twój pediatra nie słyszł.Przecież to jest
jasne,że
powikłania neurologiczne u dzieci szcepionych się zdarzają.
Czyli są choroby które uaktywniają się na skutek szcepienia.
Gdybym miała kolejne dziecko to na pewno nie zaszczepiłóabym go nawet po
urodzeniu w szpitalu.
Pozdrawiam
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Mamy,które zdecydowały NIE SZCZEPIĆ dzieci
Monika, no ale jak to jasne? że się zdarzają?
powikłania neurologiczne po
szczepionce?
Muszą się rzeczywiście bardzo rzadko zdarzać, skoro nigdy się z tym nie
spotkałam ani ja w bliższym i dalszym otoczeniu, ani lekarz pediatra, który
wychował kilkanaście (jak nie dziesiąt) pokoleń dzieci. A jeśli zdarzają się
tak rzadko to mozna je porównać do np. możliwości spowodowania wypadku przez
polską wronę na skrzyzowaniu w Paryżu, albo do zapaści po połknięciu witaminy
(np. na skutek uczulenia, na któryś ze składników).
Napisałam już wcześniej i zdaje sie, ze Ty myślisz o tym samym, ze szczepionka
może sprowokować szybsze pojawinie się jakiejś choroby, z kt dziecko się rodzi,
ale gwarntuję Ci, ze ciężka infekcja - też do tego doprowadzi, a juz na pewno w
90% pogorszy stan dziecka i zwielokrotni problem. Chyba że idziemy na ryzyk -
fizyk, ale ja nie miałabym odwagi ryzykować życia mojego dziecka.
Przechorowanie ciężkiej choroby - to jest dopiero jazda dla organizmu
dziecka....Ale powtarzam, trzeba to przeżyć na maxa, żeby móc się wypowiadać.
Pozdrawiam
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Mamy,które zdecydowały NIE SZCZEPIĆ dzieci
Ja to widzę tak: rodzice maja prawo wiedziec jakie zagrożenia niosa choroby ale
też jak groźne moga być szczepionki. Opiekun dziecka powinien byc poinformowany
o możliwości wystąpienia
powikłań poszczepiennych i musi wiedziec co robić w
przypadku ich wystapienia.
Pisałam o tym wiele razy (nikt mi też jeszcze nie zaprzeczył) że
powikłania
poszczepienne i odczyny nie są w Polsce monitorowane. Mam na to przykład,
ponieważ gdy mój syn chorował po szczepieniu, pani doktor nie powiedziała ani
słowa o tym ,że to może być wina nieodpowiednio dobranej szczepionki. A gdy
moje dziecko miało już
powikłania neurologiczne i pojawiły sie cechy
autystyczne (nie ma autyzmu - tylko cechy) - znowu nikt tego nie skojarzył ze
szczepionką. Chociaż chorował bezpośrednio po zastrzyku - niecałą dobę po za
pierwszym i za drugim razem (cechy pojawiły sie później).
Jeszcze raz: informacja i monitoring - oto czego brakuje.
Ty to widzisz z "drugiej" strony, ale uwierz mi, szczepionki nie są w 100%
bezpieczne. Niestety. Chociaz i nam było wygodniej wierzyć jedynie w ich
skuteczność.
I jeszcze jedno: te szczepionki nowe nie sa do końca zbadane - bo jak? Być może
dowiemy sie dopiero za 20 lat jakie mają uboczne działania. Oby nie...
Ja nigdy nie radze znajomym, by nie szczepili dzieci. Mówiąc im co wiem, daję
im szansę sie zastanowić, czy warto. I przewaznie szczepią - świadomie. A ja
świadomie już nie zaszczepię. I być może nie mam w 100% racji ale taka jest
moja decyzja ŚWIADOMA.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Koszmar po szczepieniu
Generalnie wszystko zostało tu w poszczególnych postach napisane, ale tak dla
porządku:
Największe
powikłania powoduje faktycznie krztuśćcowa, ale tu można
rzeczywiście następnym razem zastosować same na błonicę i tężec, lub
szczepionką acelularną (czyli z martwymi komórkami) - ja szcepiłam Infanrix
DTPa.
Jeśli po DTP były
powikłania neurologiczne, to lekarz powinien sam zlecić przy
następnym bezpłatnie DTPa (możesz się przy tym upierać).
Infanrix z Hib-em już nie będzie możliwy w waszym przypadku, bo poprzednie
szczepienia nie były skojarzone 5 w 1 (ale Infanrix DTPa - tak).
Mnie też żaden lekarz pediatra nie poinformował o rodzajach i możliwościach
szczepionek. Sama wszystko wyszukałam i wyczytałam, ale już po pierwszym
szczepieniu. A przed nim oglądałam jakiś reportaż w tv, że zdrowe dziecko po
szczepieniu podstawowym DTP - przestało być już zdrowe. Bałam się tego
szczepienia jak diabli, a potem zaczęłam wertować i z "martwymi" szczepionkami
byłam już trochę spokojniejsza. Nie było na szczęście objawów ubocznych. Tylko
dlaczego nie daje się każdemu możliwości wyboru, wywieszając chociażby plakaty
informujące w przychodniach? Widać, że w dzisiejszych czasach rodzic powinien
być dla swojego dziecka lekarzem, farmaceutą, nauczycielem, a dla własnego
dobra i prawnikiem.
Powodzenia przy kolejnych wkłóciach.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: przedłużająca się żółtaczka
poziom 10 a 20 to kolosalna różnica. przy 10 żadne
powikłania neurologiczne nie
groza przy 20 to już olbrzymia różnica. to ty nie widziałaś że twoje dziecko z
dnia na dzien staje się bardziej zółte? przeciez przy poziomie 20 dziecko jest
pomarańczowe. to widac po oczach że jest coraz gorzej. po skórze. słuchając rad
nie wyłącza się myslenia. problemem nie są czyjes rady a brak rozsadku mamusi.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Swinska drypa w Polsce - zalecenia
wyniki ankiety dot. szczepien
Przyznam sie że nie miałam czasu przeczytac całego wątku, miec może się powtarzam
Personel medyczny (powtarzam: MEDYCZNY) w Wielkiej brytani został zapytany czy zaszczepi się przeciw świńskiej grypie (Rząd WB planuje wielka ogólnokrajową akcje szczepienia praktycznie wszystkich)
ok 30% powiedział że tak, jak najbardziej
ok 30% jeszcze nie wie lub sięwaha
ok 30% zdecydowanie NIE, bo szczepionka nie została właściwie przebadana, zawiera skwalen, nie wiadomo kto będzie ponosił odpowiedzialność za spowodowanie uszczerbku na zdrowu przez jej użycie (Uwaga! Uwaga! Nie bedą to firmy farmaceutyczne, bo one wspaniałomyślnie zostały od tej odpowiedzialności uwolnione), eksperci medyczni nie powinni sie wypowiadac, że szczepionka jest bezpieczna skoro sami tego nie wiedzą (brak badań długoterminowych), boja sie powtórki z masowych szczepien na świńską grypę w USA w roku 1976 (poważne poszczepienne
powikłania neurologiczne prowadzące do śmierci lub trwałego kalectwa)
Tyle dla wielbicieli szczepionek
Jak znajde troche czasu to wyszukam źródło
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Co sądzicie o szczepieniach na grypę?
Co do różyczki można dyskutować, ale świnka i odra to naprawde bardzo poważne
choroby mogące dać jeszcze poważniejsze
powikłania. Świnka może spowodować
zapalenie trzustki i w konsekwencji cukrzyce, zapalenie jąder prowadzące do
niepłodności, głuchote lub niedosłuch, zapalenie opon mózgowych. Wystarczy?
Częstym powikłaniem odry jest śródmiąższowe zapalenie płuc - choroba mająca
bardzo ciężki przebieg ( duszność i zaburzenia krążenia prawie pewne).
Może być także gronkowcowe zapalenie płuc czy też zapalenie krtani. Około 0,1%
osób chorujących na odrę ma
powikłania neurologiczne: zapalenie mózgu i
zapalenie opon mózgowych, zapalenie rdzenia kręgowego i nerwów czaszkowych.
Wystarczy?
Dziś ze względu na masowe szczepienia odra występuje poronnie i rzadko który
lekarz z mojego pokolenia ( o młodszych nie wspominam) widział klasyczną odrę.
Ale wszystko przed nami jesli nie będzie się szczepić.
O ile dobrze sobie przypominam już w połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego
wieku do kalendarza szczepień obowiązkowych wprowadzono szczepienie przeciwko
odrze, więc jednak nie były to choroby lekkie.
Szczepienia mają głęboki sens. My jako społeczeństwo negujemy wszystko i zawsze
na zasadzie nie bo nie.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Nieszczepienie dziecka czy są konsekwencje????????
Gabrielle, bez przesady, związek między autyzmem a szczepieniem MMR został
zakwestionowany przez bardzo wiele publikacji naukowych, od paru ta sprawa jest
badana w wielu krajach (jednym z artykułów jest właśnie ten przytoczony przeze
mnie wyżej). Przy okazji wychodzą jednak różne fakty, jak na przykład wzrost
ilości diagnozowanych przypadków autyzmu. Ja patrzę na te publikacje z rezerwą,
bo wszystkie badania, na jakie natrafiłam, to badania opierające się na
statystykach - a nie badania kliniczne dzieci, u których autyzm został
stwierdzony, które miałyby na celu wykluczenie *u konkretnych pacjentów* związku
zachorowania ze szczepieniem. Jeżeli ktoś dysponuje wiedzą o takich badaniach,
to bardzo chętnie je przeczytam.
Bo skąd się biorą statystyki
powikłań poszczepiennych, szczególnie w Polsce, to
wiem, i nie uważam ich za wiarygodne źródło.
Zresztą autyzm to tylko jedna określona jednostka chorobowa. Istnieje wiele
rodzajów i stopni zaburzeń
neurologicznych, które nigdy nie zakwalifikują się
jako autyzm. Dlatego też uważam burzę wokół autyzmu za przesadzoną, w obie
strony. Bo cóż z tego, że MMR może nie mieć związku akurat z autyzmem, jeżeli
może (być może) wywoływać różne inne
powikłania neurologiczne?
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: szczepienie MMR+ospa wietrzna
Szczepionka na ospe nie dziala - moj syn (nieszczepiony) przeszedl
ospe bez zadnych wiekszych problemow, jego (szczepiony) kuzyn (okaz
zdrowia ogolnie) zarazil sie i mial krosty wszedzie ..doslownie.
Wiec moim zdaniem szkoda kasy i szprycowania dziecka szepionkami.
Ale zrobisz jak zechcesz.
Nie chce wszczynac kolejnej dyskusji wiec tylko napisze ze moj synek
(obecnie 3,5 roku) nie jest zaszczepiony przeciw odrze-swince-
rozyczce ze wzgledu na mozliwe
powiklania neurologiczne. Tak
zdecydowali lekarze z CZD i Medicover (w sumie 5). Powiedzieli, ze
owszem autyzm nie jest udowodnionym nastepstwem tej choroby ale moga
wystapic
powiklania neurologiczne u dzieci, ktore maja takie
sklonnosci ale bez tej szczepionki by sie nie ujawnily. Synek bedzie
zaszepiony dopiero przed okresem dojrzewania. Najmlodszej coreczki
tez nie bede szczepic w 13 tygodniu zycia tylko dopiero kiedy bedzie
miala kilka lat.
A tak w ogole to ja sama przeszlam odre, swinke i rozyczke i nic mi
nie jest. Nasi lekarze takze potwierdzili, ze
powiklania po tych
chorobach zdarzaja sie duzo rzadziej niz po tej szczepionce.
Aczkolwiek nie chce sie wdawac w dyskusje, prezentuje tylko swoj
poglad na ta sprawe. Mysle, ze nikt kto nie doswiadczyl klopotow
neurologicznych u dziecka (u nas byl niedosluch, problemy z rozwojem
mowy, problem z rownowaga, dwie operacje) chyba raczej nie musi sie
martwic aczkolwiek ja jestem wyczulona i coreczki (chociaz bez
problemow) przez pierwsze kilka lat na pewno MMR nie zaszczepie.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: czy wasze dzieci uderzają główką
o to trzeba było tak od razu sadzę,że to na pewno po zabawie i nie
ma sie czym martwić, zawsze można się przejść do neurologa na
wszelki wypadek, ale jak sie prawidłowo rozwija to nie ma problemu.
ja mam dwójkę 27 miesiecy i 3 miesiace. starszy jak sie urodził to
miał operację i straszono nas ,że moga być
powikłania neurologiczne
a wszystko ok, nawet lepiej niz ok sądzę,że po prostu teskni za
zabawą z tatą
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Ospa ....
można tylko jak już napisałam:
1. możesz zarazić cudze dzieci
2. możesz zafundować Twojemu dziecku
powikłania: najczęstszym powikłaniem po
ospie jest ropne zapalenie skóry, powikłaniem może być też śródmiąższowe
zapalenie płuc, zapalenie wątroby, nerek, stawów oraz
powikłania neurologiczne
Nikt Ci nie napisze, że można albo nie można. Ty decydujesz, możemy Ci tylko
napisać jakie są
powikłania. Ja bym się po prostu bała zarazić niepotrzebnie
czyjeś dziecko albo kobietę w ciąży z własnej wygody tego, że chciałam z własnym
wyjść na spacer mimo tego, że zarażało ospą.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: operacja tętniaka łuku aorty wstępującej
| Witam!
| Zarówno proteza jak i zastawka sa sztuczne , a więc nie ma
| mozliwości "odrzucenia zastawki".
| Reoperacja jest zawsze bardziej ryzykowna , ale co do sredniej 5 lat
| nie
| do
| końca sie zgodzę...
| Mozliwe powiklania wynikają głownie z rozleglości zabiegu (moga byc
| powikłania neurologiczne i wynikające z niewydolnosci serca) czy
| pózniej z
| ewentualnych powiklań infekcyjnych.
| Jest to opercja trudna,ale w rękach dobrego chirurga nie nadzwyczajna.
| Pozdrawiam i bążcie dobrej mysli
| Dziękuję za wszelkie wyjaśnienia i mam jeszcze pytanko czy istnieją
| jakieś
| strony internetowe lub czy masz jakieś dane statystyczne na temat
| śmiertelności pooperacyjnej oraz skuteczności tego typu zabiegów.
| A jak to jest z ewentualnymi powikłaniami neurologicznymi?Jakiego są one
| charakteru i jak często się zdarzają?
| Piszesz też o powikłaniach infekcyjnych, czy takie przypaki są częste?
| Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź.
| Pozdrawiam
| Śmiertelnośc po zabiegu wymiany aorty wstepującej jest w granicach 4-5%,
wieksza niz w operacjach typu by-passy ,ale na pewno zdecydowanie mniejsza
niz w operacjach tętniaka rozwarstwionego.
Powiklania neurologiczne? częstsze sa na pewno przy operacjach tętniaków
rozwarstwionych ( kiedy rozwarstwione sa tętnice doglowowe) ,ale może
dojśc
chocby do niedowladu polowiczego.
Infekcyjne? Zwiazane najczęsciej z infekcyjnym zapaleniem wsierdzia lub
ogolnieustrojowym zakażeniem.
Oczywiście takie przypadki się zdarzają,ale patrząc chocby na pacjenta ,
krory niedawno miał po raz kolejny wymianiana aorte (tzw. re-bental) , a
teraz jedzie do sanatorium napisze raz jeszcze-dobry chirurg zrobi wszysko
,
co potrafi!
Rozumiem niepokoj naturalny przed tak powaznym zabiegiem i trzymam kciuki!
Czyli wnioskuję, że lepiej poddać się operacji usunięcia tętniaka zanim
ropocznie się proces rozwarstwiania?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -
http://www.gazeta.pl/usenet/
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Tętniak łuku aorty wstępującej - operacja
Nie wchodząc w meritum sprawy brawo dla Izabeli za rzetelne i kompetentne
odpowiedzi!
Pozdr. dino
Sarcia <sar@wp.plnapisał(a):
| Oj rozumiem ,ze poszerzenie jest zarono w luku , jak i wczęsci wstepującej
| aorty? Ten wymiar 8 cm czego dotyczy , jak jest opisany w echo serca czy
w
| CT?
| Rozumiem ,ze zastawka jest szczelna?
| Przed zabiegiem na pewno bedzie podjeta próba koronarografii czy MSCT
| naczyń
| wieńcowych. Aha na ile oczeniana jest frakcja wyrzutowa w echo ( parametr
| EF)
| i czy pozostale zastawki nie sa zmienione?
| Wyniki prezentuą w następujący sposób:
| parametr EF wynosi 50%
| ESD - 42 mm
| Badanei Ukg:
| Ao asc 58 mm
| V2,4 m/sekundę
| IA 2 strumienie fali zwrotnej.
| W poprzedniej wypowiedzi piszesz również o niebezpieczeństwie wynikającym z
| hipotermii oraz konieczności podłączenie krążenia
| pozaustrojowego. Jakie mogą być tego skutki?
| Lekarz podczas konsultacji powiedział, że podczas operacji, ze względu na
| nieszczelność sztucznej zastawki będzie istniała konieczność jej ponownej
| wymiany jak również zastąpienie odcinka aorty na którym powstał tętniak
| sztucznym.
| Przepraszam za niefachowe nazewnictwo ale jestem kompletnym laikiem w
| dzidzienie medycyny. Widzę, że Ty masz ogromną wiedzę z tej dziedzinie.
| Dziękuję za wszelkie opinie, to dla nas jest bardzo ważne.
| Pozdrawiam
| Z opisu wynika ,że aorta wstepująca ma ok. 6 cm, jest najpewniej
patologiczna fala zwrotna ( nie wiem czy okolo czy przezastawkowa) i w sumie
lewa komora nie jest bardzo uszkodzona ( to dobrze).
Zasade operacji mniej więcej wyjasnil lekarz prowadzacy.
Wiekszośc zabiegow kardiochirurgicznych wykonuje się z pomoca krązenia
pozaustrojowego , jakie sa niebezpieczenstwa ?
Zawsze moze byc zbyt "slabe" serce np.po zbyt dlugim zabiegu ,wymagajace
wspomagania lekami, moga byc powiklania neurologiczne, nerkowe ( czy spadku
rzutu serca)itd
Generalnie jednak takich zabiegow w miejscu gdzie pracuje wykonuje sie ok. 60-
80 tygodniowo ( tj. zabiegow w krązniu pozaustrojowym) , także takich
zabiegow jak Twojego taty .
Trzymam kciuki i w razie pytań slużę pomoca 9 akurat na tej dziedzinie sie
ciutkę znam)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -http://www.gazeta.pl/usenet/
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: cc- to zbawienie, dlaczego wzbudza taką agresję??
luisa92 napisała:
>Argumenty typu ,że jest większym zagrożeniem dla kobiety i
> dla dziecka niz sn to chyba jakis żart? Zdecydowanie
bezpieczniejsza.
To nie żart - i dziwi mnie trochę, że piszesz o braku edukacji
kobiet, które chcą rodzić sn bo jakbyś zapewniła sobie choć podstawy
edukacji w tym temacie to byś nie napisała, że to żart. Poczytaj,
pipytaj lekarzy - każdy lekarz dokładnie Ci powie jakie są
komplikacje po cc i o ile większa jest śmiertelność dzieci i matek
po cc. Opinie o wyższości cc nad psn pod względem bezpieczeństwa to
właśnie niestety wynik obiegowych "plotek" przekazywanych sobie
właśnie przez niedouczone kobiety.
Poszukaj statystyk o umieralności okołoporodowej w różnych krajach i
o liczbie cc w tych krajach. Tam gdzie przeważają porody naturalne
(np. kraje skandynawskie) umieralność jest najmniejsza.
>Uważacie ze
> świadoma CC nie jest wynikiem edukacji a co za tym idziświadomości
> i aktywności zawodowej i co czesto się z tym wiąże grubszego
porfela?
Ja nie uważam - mam bardzo gruby portfel, jestem po studiach, -
zrobiłam wszysztko aby moje dzieci urodzić naturalnie.
> Nie słyszałam ,żeby biedna prosta kobiecina
> ze wsi nawet pomyslała o czymś takim jak CC na życzenie.
He, he...ja nie dość, że słyszałam to jeszcze mam taką w rodzinie.
Wioseczka pod Chełmem w zamojskim...dwa porody cc na życzenie w
państwowym szpitalu.
Nie boję się jej obrazić, że jest niedouczona bo o fizjologii porodu
nie wie nic, o karmieniu naturalnym nie wie nic. Wydaje jej się, że
zrobiła świetnie bo poród podobno boli a tak się "nie
męczyła"....jedno z jej dzieci ma w mojej opinii i opinii lekarza
powikłania neurologiczne właśnie po cc ale ona nie chce w to wierzyć.
Każdy robi jak chce - teoretycznie. CC jest wspaniałym zabiegiem
niejednokrotnie ratującym życie matce i dziecku - jednak bez wskazań
medycznych jest wg mnie i moim zdaniem świadomym narażaniem siebie i
dziecka na większe ryzyko.
Często jednak "nieświadomym" bo kobiety które się decydują na ten
zabieg po prostu nie wiedzą czym to grozi. Poza tym demonizuje się
porody naturalne, opowiada się cuda o tym jakie to straszne itp.
Owszem, zdarzają się ciężkie i trudne porody ale nie jest ich więcej
niż cięzkich
powikłań po cc (średnio 4x mniej).
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Od Eksperta - prośba
roccan napisała:
Waszych Mam, teściowych, ciotek, kuzynek...?
>
> Empatii, poczucia kobiecej solidarności. Starsze kobiety, które
już przechodziły trud urodzenia i wychowania dzieci często nie myślą
o tym jak pomóc młodszej mamie, tylko przyjmują taką postawę "mnie
było ciężko, to i tobie też musi być"
Tak, brakuje czasem takiej zwykłej ludzkiej życzliwości. Nie ze
strony bliskich, tylko ogólnie - otoczenia społecznego. Jest jeszcze
coś. Jestem mamą pełnoetatową. Tak się poukładało, może to się za
rok zmieni, ale na razie jestem z moją 4,5 letnią córką w domu.
Moja córka ma dość ciężką postać alergii, z objawami
neurologicznymi. Był czas, kiedy musiała być odizolowana od
otoczenia, by nie ryzykować zarażenia chorobami wirusowymi, które
mogą dać
powikłania neurologiczne. Dopiero po 3 roku życia zaczęto
córce wdrażać program szczepień. O przedszkolu nie mogło być mowy.
Zostałam więc z nią w domu. Takie życie ma swoje blaski i cienie.
Pani, pani Justyno, ani innym mamom, nie musze tego tłumaczyć.
Spotykam się jednak wśród znajomych z postawą lekceważącą taki wybór
życiowy. Według tych, którzy dzieci nie mają, obijam się. Bo co to
takiego, opiekować się dzieckiem, całe dnie można spędzać na
zabawie. Wszystko świetnie, ale ile można nie wariując przy okazji?
Dlatego jeśli mogłabym zwrócić się do myślących w taki sposób o
całodobowych, całotygodniowych i całorocznych mamach, by nie
wypowiadali się na temat, o którym nie mają pojęcia. Tylko tyle. Nie
muszą pomagać. Wystarczy, jeśli nie będą oceniać.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Szczepienia
"...Ogłoszenie światowej pandemii grypy oznacza, że co najmniej 20 mld dolarów
przepłynie od rządów do koncernów farmaceutycznych.
– Trzeba iść śladem pieniądza. „Follow the money”, jak mówią amerykańscy
śledczy, gdy prowadzą dochodzenie w zawikłanych sprawach – mówi prof. Maria
Dorota Majewska, kierownik Zakładu Farmakologii Instytutu Psychiatrii i
Neurologii w Warszawie.
Ostentacyjnie zapowiedziała już, że się nie zaszczepi – ani przeciw grypie
sezonowej, ani pandemicznej.
Śmiertelna pomyłka
Tak, to wszystko prawda. Procedury rejestracji zostały w wypadku szczepionki
przeciw grypie pandemicznej znacznie skrócone – mówi prof. Andrzej Zieliński,
konsultant krajowy ds. epidemiologii. – Jednak szczepionka jest bezpieczna. Czy
mogą być
powikłania neurologiczne? Wszystkie niepożądane działania będą
raportowane i monitorowane.
Kiedy mówię specjalistom, że bezpieczna miała być też szczepionka użyta w USA w
1976 roku, z reguły zapada milczenie.
Tej historii raczej nie przypomina się w polskiej prasie piszącej o pandemii. A
jednak trudno nie zauważyć analogii. Kiedy w bazie Fort Dix w New Jersey na nową
odmianę grypy – także świńską – zmarł żołnierz, a wielu innych zachorowało,
uznano, że Stanom Zjednoczonym grozi epidemia. Departament Zdrowia przestrzegał,
że jeśli nie zostanie podjęta akcja szczepień, dojdzie do mutacji wirusa i w
rezultacie wybuchnie światowa pandemia podobna do hiszpanki z 1918 roku.
Pospiesznie przygotowaną szczepionkę zaaplikowano ponad 40 mln Amerykanów. Po
dziesięciu dniach akcję przerwano. Było bowiem około 500 potwierdzonych wypadków
syndromu Guillian-Barre, neurologicznej choroby prowadzącej do paraliżu nerwów.
Lekarstwo – a właściwie szczepionka – okazało się gorsze od choroby.
– Spodziewana pandemia nigdy nie nadeszła. Jedna osoba zmarła na grypę,
natomiast co najmniej kilkadziesiąt w wyniku komplikacji poszczepiennych –
napisali autorzy publikowanych w USA raportów."...
Caly artykuł:
www.rp.pl/artykul/2,385329_Grypy_teoria_spiskowa.html
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Szczepienia-Jak walczyć z Sanepid i naszym prawem
Poszczepienne
powikłania neurologiczne u dzieci :
www.borgis.pl/czytelnia/nowa_pediatria/1999/05/09.php
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Meningokoki
Pneumokoki a meningokoki to dwie różne pary kaloszy.
Pneumokok, czyli streptococus pneumoniae- dwoinka zapalenia płuc. Cytujuę za
niekomercyjnym podręcznikiem pediatrii: nosicielstwo około 25-50% przedszkolnych
dzieci, 5% dorosłych. Najczęstsze zachorowania (pierwsze zetknięcie)- 1-24
miesiąc życia. Najczęstsze postacie chorób: ostre zapalenie ucha, zatok,
zapalenie płuc, rzadziej bakteriemia (coś podobnego do słynnej "sepsy") oraz
zapalenie opon mózgowo rdzeniowych. Etiologia pneumokokowa jest u 12 % dzieci z
zapaleniem opon (to znaczy że u dzieci z zapaleniem opon, u 12% stwierdza się
pneumokoka w płynie), u 25% powoduje
powikłania neurologiczne, głuchotę, u 10%
jest smiertelna (mowa jest oczywiście o dzieciach leczonych! u nieleczonych
smiertelnosc jest duzo wyzsza).
Im mniejsze dziecko tym gorzej przechodzi ten pierwszy kontakt, a z drugiej
strony im mniejsze dziecko tym wiecej trzeba wydac na szczepienie- bo do 6
miesiąca cztery dawki, potem trzy, a po drugim roku życia jedna dawka- wtedy
jest najtaniej, tyle że to własnie najmniejsze dzieci sa najbardziej narazone na
powikłania i śmierć w wyniku zakażenia.
Trzeba więc sobie zadać pytanie czy płacic kase i chronic dziecko czy ryzykować
ze nie znajdzie się w tych 12-tu procentach. Osaobiście wydaje mi sie ze zdrowie
dziecka jest bezcenne.
Meningokoki natomiast to Neisseria meningitidis, dwoinka zapalenia opon.
Zakazenie przenosi sie droga kropelkową (katar, kaszel), a około 50% dzieci jest
nosicielami. Zachorowania dotyczą głównie dzieci ponizej 5 roku, ze szczytem 3-6
miesiąc zycia. Zakażenie- tzn choroba (nie nosicielstwo) to przede wszystkim
ropne zapalenie opon, bakteriemia (to ta słynna sepsa). W około 10 % jest to tak
zwana postac piorunująca, smiertelna w 50-ciu procentach w ciągu 24 godzin mimo
pełnego leczenia. Generalnie w większości przypadków daje tez
powikłania
neurologiczne, zapalenia stawów, serca i inne.
A szzczepienie kosztuje około 140 zł.
Coś dodać?
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Poród nas wyzwala
jak czytam wasze wypowiedzi to przy niektórych mnie trafia. mam takie wrażenie,
że najchętniej to byście zachodziły w ciążę, wszyscy by wam gratulowali i
opiekowali sie wami a potem w cudowny sposób bez bólu i jakiegokolwiek
zaangażowania fizjologicznego w waszych ramionach pojawił się śliczny , zdrowy,
różowy bobas. Oczywiście wszystko potem jak w reklamie , dzidzia ślicznie śpi,
je i waszym jedynym obowiązkiem jest strojenie w coraz to ładniejsze ciuszki.
Błagam pogódźcie się z w końcu, że dziecko trzeba donosić i urodzić - halo to
wiąże z radością ale także z bólem, krwią , śluzem i innymi fizjologicznymi
tematami - no nie da się inaczej. Oczywiście nie jestem fanką cierpiętnic co za
wszelką cenę stawiają na naturalność porodu aż do przesady ale podziwiam autorkę
za odwagę i trochę jej zazdroszczę, że jej sie udało. A w szpitalu to nagle
porody takie fajne? Pamiętajcie, że nawet w szpitalu nie da się czasami uratować
dziecka czy matki. Niedotlenienie, niewydolność łożyska, nieprawidłowy przebieg
porodu - czasami nawet lekarz niewiele może pomóc a potem oczywiście pretensje
do szpitala , sądy i inne takie. No dajcie już spokój - co ma być to będzie, na
niektóre rzeczy nie ma się wpływu. I czy rodzisz w domu , czy rodzisz w szpitalu
jak dziecko jest chore to się takie urodzi czy tu , czy tu. Moja ciąża była
zagrożona, wymęczona donosiłam do końca, z założonym workiem na mocz na plecach
rodziłam naturalnie , bez żadnego znieczulenia - nikogo nie interesowało to ile
przeszłam ale ja nie mam do nikogo pretensji. Urodziłam w bólu bo tak nas
stworzyła natura no kurcze, jakby dało się inaczej to może byśmy dzieci w torbie
jak kangur nosiły . Dziecko było zdrowe ale potem okazało się, że ma
powikłania neurologiczne no ale co ? czyja to wina? moja? lekarza? położnej?
wszystko było tak jak miało być- nikt mi tego nie życzył więc rozumiem, że taki
stan był mi pisany. Teraz przed drugim porodem zastanawiałam sie nad porodem w
domu, w końcu skoro i tak ma być co będzie to może niech stanie się to w
najbardziej dla mnie komfortowym otoczeniu? Jak będzie pięknie to super a jak
nie to współczująca położna czy skrzywiony lekarz w zimnej, sterylnej sali nie
poprawią mi samopoczucia.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Znieczulenie
a czy miał ktoś może jakieś
powikłania neurologiczne np.uszkodzenia nerwów itp.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: poród a znieczulenie??/
Ponieważ jestem straszna panikara, zawczasu przerobiłam już wszystkie możliwe znieczulenia, dokumentację na temat skutków ubocznych i mniej więcej się orientuję, jak to wygląda w naszych polskich "realiach".
Najlepszym dla dziecka jest znieczulenie zewnątrzoponowe.
Co do "wskazań" do takiego znieczulania normalnego porodu u zdrowej osoby (fizycznie i psychicznie), to zdecydowana większość personelu medycznego - położniczego - odpowie Ci, że jest to NIEWSKAZANE....bo:
1) opóźnia akcję porodową (owszem, jeśli poda się dawkę nieodpowiednią do rozwarcia - czyli za dużą, prawdziwy problem jest taki, że nasi anestezjolodzy jeszcze są nie bardzo biegli "w te klocki"),
2) często kończy się użyciem kleszczy lub próżnociągu (podobno wynika to z "braku chęci współpracy rodzącej", bo jest jej "za dobrze" - położnicy uważają, że cierpiąca kobieta jest zdeterminowana, żeby jak najszybciej "wypchnąć" z siebie dziecko, a tak, nie czując bólu, nie chce jej się
Bzdura, prawda jest taka, że mniej odczuwa się skurcze parte, a czasem, jeśli za mocne jest znieczulenie, w ogóle się ich nie odczuwa, więc nie wiadomo jak przeć
3) możliwość
powikłań - bóle głowy, jak się źle wkłują w kręgosłup, to
powikłania neurologiczne, niektórzy uważają też, że ma to wpływ na dziecko - ale nie ma ku temu naukowych przesłanek
Podsumowując - w niewielu szpitalach pochwala się tego typu praktyki, w większości wykonuje się je niechętnie, bo wtedy rodząca wymaga skupienia wokół siebie większej ilości personelu, który zamiast kimać w dyżurce, albo pić kawkę i konwersować z kolegami musi być przy rodzącej.
Na zachodzie znieczulenie najczęściej dostaje się bez dodatkowych opłat i wykonywane jest powszechnie, większość z niego korzysta. U nas to nowość, rodzaj "luksusu", króluje u nas kult Matki-Polki, bohatersko, z uśmiechem na twarzy znoszącej ból, więc na "panikary" personel patrzy z politowaniem i nie szczędzi zgryźliwych uwag.
Prawda jest taka, że jest to jeden z najcięższych bóli do zniesienia, ale każda kobieta znosi go inaczej i nie da się przewidzieć, jak to będzie w naszym przypadku. Może być do zniesienia i przy pomocy odpowiedniego oddychania w miarę łatwo się z nim uporać, ale może też być okropnym przeżyciem, na trwałe zapisującym się w świadomości.
Ja kiedyś przeżyłam podobny ból (nie porodowy), nie umiałam sobie z nim poradzić i było mi wstyd przed personelem medycznym, więc teraz nie chcę ryzykować i zdecydowałam się na znieczulenie zewnątrzoponowe.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: poród naturalny czy ze znieczuleniem?
ZOO ZALETY I WADY
Witam serdecznie wszytkich. Jestem teraz w 28 tyg ciązy to już moja druga
ciąża. Czytam wasze wypowiedzi i głęboko się zastanawiam co wybrać. Jak na
razie nie znajduję odpowiedzi. Przy pierwszym porodzie trwało wszytko 12 godzin
przy tym sam poród, parcie ok 3 godzin.Synek miał pępowinę na szyjce i nie mógł
się urodzić.Chciałabym skorzystać ze znieczulenia jednak mam ogromny mętlik. W
kilku materiałach naukowych wyczytałam o zaletach i wadach zoo.I co robić w
takim razie?
Zalety:
Zoo ogranicza odczuwanie bólu , dzięki czemu rodząca nie cierpi , jest
spokojniejsza i odprężona. Znosząc napięcie i psychczne zablokowanie wywołane
bólem , powoduje lepszy postęp porodu i niekiedy szybsze rozwieranie szyjki
macicy.Pozwala na aktywny udział matki w narodzinach dziecka, a także na
zachowanie świadomości podczas wszelkich zabiegów, jeśli są one konieczne.Można
w nim bezboleśnie zszyć krocze , wykonać cesarskie cięcie i wszelkie inne
konieczne zabiegi.Pozwala zwalczać ból także po porodzie , jeśli cewnik
pozostawia się na dłużej i podaje przez niego kolejne dawki znieczulenia.Obniża
ciśnienie tętnicze , co może być zaletą w przypadku nadciśnienia , a zwłaszcza
przy wzroście ciśnienia podczas porodu.Środek znieczulający nie przedostaje się
przez łożysko do dziecka i nie ma na nie wpływu.
Wady tego się obawiam choć może zdarzają się rzadziej)
Poród częściej kończy się przy pomocy kleszczy lub próżnociągu, prawdopodobnie
na skutek nadmiernego zwiotczenia mięśni ścian kanału rodnego.Nadmierne i nagłe
obniżenie ciśnienia tętniczego kobiety może spowodować spadek przepływu krwi
przez łożysko i niedotlenienie dziecka.Mogą wystąpić bóle krzyża , utrzymujące
się nawet kilka tygodni po porodzie , czasem pojawiają się bóle głowy.Poważne
powikłania neurologiczne zdarzają się niezwykle rzadko, może jednak do nich
dojść, jeśli zabieg wykonywany jest przez niedoświadczonego lekarza.
Ja osobiście bardzo boję się próżnociągu gdyż znam przypadki uszkodzenia głowki
dziecka podczas wykonywania tego zabiegu. Oczywiście nie musi to zdarzyć się u
mnie ale wszytko biorę pod uwagę
WYBACZCIE DŁUGĄ WYPOWIEDŹ! Pozdrawiam Liza
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: ZZO bylo, bylo, ale jeszcze pytania laika;))
Odpowiedź dla polarnej
Ja też jestem przed pierwszym porodem, i nie będę ukrywać boję się bólu" Nie ma
się co bać bólu wiedząc, że są skuteczne sposoby jegho zniesienia.
Zastanawiam się nad zzo, ale jeżeli źle się wkłują?? Nie bardzo wiem, jak można
się źle wkłuć. Można wkłuć się niedelikatnie (co jest wynikałoby z niedbalstwa
znieczulającego o kobietę), ale źle - co dokładnie masz na
myśli ? "Słyszałam o różnych typach paraliżu (nie tylko przejściowego) po
nieudanym znieczuleniu". Czym innym jest nieudane znieczulenie a czym innym
powiklanie po nim. Nieudane to takie w trakcie którego nie ma efektu
przeciwbólowego. Oznacza to, że wykonane jest nieprawidłowo, ale nie od razu
niebezpiecznie. Natomiast "powikłanie po znieczuleniu" to też osobna bajka i
osobny temat. Pamiętajcie, że na przykład na kości krzyżowej od strony kanału
rodnego jest kilka korzeni nerwowych. Dzieciak, który się tamtędy przeciska
zwyczajnie je gniecie. Jeśli czas ten jest dostatecznie długi to wystąpią
powikłania neurologiczne , ale nie dlatego, że kobieta była znieczulona, a
dlatego że był uciskk nerwów. Pracuję już 18 lat, a nie widzialem
pacjentki/pacjenta sparaliżowanego, a wierz mi, że takie newsy szybko się w
środowisku roznoszą. O jakich typach paraliżów Ty slyszalaś ?
"Jak to jest, oprócz tego, że wszyscy starają się mnie nastraszyć a już w
szczególności znajome które nigdy nie rodziły a mają się za ekspertów )". No
to jest temat na osobny wątek. Tak "na już" to wymieniłbym zwykłą głupotę jako
przyczynę rozpowszechniania niesprawdzonych opinii i brak zaufania do białego
personelu a zwłszcza lekarzy. Pzdr Darek Jędrasiak
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: porodowe dylematy
Do lolalilu
Przeczytaj proszę uważnie co napisałam. Pierwszy mój poród był naturalny bez
zzo, dlatego zdecydowałam się na drugi z zzo. Dopiero jak dokładnie poczytałam
w internecie oraz porozmawiałam z lekarzem zaczęłam się wahać. Pierwsze co
wyskoczyło w wyszukiwarce:
"
Powikłaniami znieczulenia zewnątrzoponowego mogą być:
Zahamowanie postępu porodu.
Obniżenie ciśnienia tętniczego.
Wyjątkowo może dojść do porażenia mięśni oddechowych, z powodu zbyt dużego
stężenia leku w przestrzeni zewnątrzoponowej.
Odległym powikłaniem mogą być bóle głowy po porodzie, które zwykle trwają
krótko i ustępują same.
Inne
powikłania są niezwykle rzadkie."
I drugi kawałek:
"Najczęstsze
powikłania, które mogą się zdarzyć przy zzo:
- Znieczulenie w łaty – niekiedy zdarza się, że niektóre obszary skóry mogą być
nie znieczulone, „znieczulenie nie złapało”. Zostanie wtedy podana pacjentowi
kolejna dawka środka znieczulającego albo silny lek przeciwbólowy. Gdyby i to
nie pomogło zostanie zastosowane znieczulenie ogólne. Powikłanie takie
spotykało się dawniej, gdy stosowany sprzęt (a zwłaszcza cewniki
zewnątrzoponowe) był niedoskonały.
- Bóle głowy.
- Ból pleców.
- Wymioty i nudności.
- Zatrzymanie moczu – trudności z oddawaniem moczu.
- Uogólniony świąd całego ciała.
- Niezamierzone pozostawienie końcówki cewnika w przestrzeni zew.oponowej.
-
Powikłania neurologiczne:
* Przebicie opony twardej z następowymi bólami głowy.
* Powstanie krwiaka w przestrzeni zew.oponowej, z następowymi ubytkami
(porażeniami)
neurologicznymi. Prawdopodobieństwo powstania krwiaka po
znieczuleniu zo wynosi mniej niż 1 : 150 000, zaś po znieczuleniu
podpajęczynówkowym mniej niż 1 : 200 000
* Zapalenie mózgu i opon mózgowo rdzeniowych.
* Zespół tętnicy rdzeniowej przedniej – powstają ubytki
neurologiczne."
O częstszych interwencjach w postaci zastosowania kleszczy dopowiedziała mi
lekarka anestezjolog.
Jak widzisz nie wymyślałam, a właśnie poczytałam w różnych źródłach, także o
porażeniach
neurologicznych. Każdy robi jak uważa, mnie powyższe ifnormacje i
powikłaniach skłoniły do zawahania się i już po prostu nie jestem przekonana do
zzo jako środka na uśmierzenie bólu. Do cc owszem, bo znieczulenie ogólne ma
więcej skutków ubocznych.
Pozdrawiam
Iza
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: szcepienie przeciwko OSPIE
Ja szczeoiłam córcię jak skończyła rok. Wcześniej wyczytałam, że podana w w
takim wieku daje ochronę na całe życie. Ewentualne zachorowanie przebiega
znacznie łagodniej i nie powoduje tych wszystkich świństw, które mogą się
przyplątać po ospie.
Niewątpliwą wadą tej szczepionki jest jej cena.
Wkleję tu to, czego się sama dowiedziałam.
W ostatnich latach wzrosła liczba młodzieży i dorosłych chorujących na ospę
wietrzną - u których przebieg choroby jest znacznie cięższy niż u dzieci, a
ryzyko
powikłań wyższe. Należy pamiętać, że nawet po przebyciu ospy wietrznej
wirus pozostaje w zwojach nerwów czuciowych i pod wpływem osłabienia odporności
może wywołać półpaśca, niezwykle dokuczliwą chorobę, która dotyka głównie ludzi
po 50. roku życia.
Powikłania
Największe ryzyko
powikłań istnieje w niemowlęctwie i po 16 roku życia.
Najczęstszym powikłaniem po ospie wietrznej jest ropne zakażenie skóry,
wywołane bakteryjnym nadkażeniem wykwitów ospowych, róża i ropowica. Zdarzają
się też
powikłania neurologiczne, takie jak zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych,
zapalenie móżdżku, mózgu, niedowład nerwu twarzowego. Bywają też przypadki
zapalenia płuc, zapalenia mięśnia sercowego, a także małopłytkowość. Ciężki, a
nawet śmiertelny przebieg ospy wietrznej obserwuje się u noworodków, osób z
niedoborem odporności, z chorobami nowotworowymi.
W przypadku dzieci pomiędzy 9 m. ż. a 12 r. ż. wystarczy JEDNA DAWKA
szczepionki, aby zapewnić skuteczną ochronę przed chorobą (osoby powyżej 13 r.
ż. muszą przyjąć dwie dawki szczepionki w odstępie 6 tygodni). Jeśli doszło do
kontaktu osoby nie zaszczepionej z osobą chorą na ospę wietrzną, szczepienie
ochroni przed chorobą lub złagodzi jej przebieg, jeśli zostanie wykonane w
ciągu 72 godzin po kontakcie.
Szczepienie wykonuje się podskórnie. Można je wykonać razem ze szczepieniem
przeciwko śwince, odrze i różyczce.
Na polskim rynku dostępna jest szczepionka chroniąca przed ospą wietrzną, która
zawiera jedyny zalecany przez WHO szczep wirusa do stosowania w powszechnych
programach szczepień ochronnych. Preparat został przebadany klinicznie na
grupie 5 tys. pacjentów (osoby zdrowe oraz z grup ryzyka: dzieci, młodzież,
dorośli oraz dzieci z upośledzoną odpornością). Przeprowadzone badania
kliniczne potwierdziły bezpieczeństwo i wysoką skuteczność szczepionki
Pozdrawiam
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: szczepionka MMR II
Bogusiu, napisałaś:
„O ile pamiętam, chodziło tu o autystyczne dzieci *zaszczepione*”
Wiem , że chodziło o dzieci autystyczne zaszczepione odrą, generalnie, nie tylko MMR. A nagonka dotyczy MMR, bo samą odrą w Anglii prawie się nie szczepi.
Pytałam Bogusiu o szczepionkę krztuścową, czy standardowo szczepi się w GB dzieci szczepionką acelularną. Szczepienie DTP (wersja z żywym krztuścem) równie kontrowersyjne jak MMR. Stowarzyszenia przeciwko szczepieniom z reguły odnoszą się zarówno do MMR jak i do DTP. Nie zgodzę się z Tobą co do mniejszego ryzyka poszczepiennego po ŻYWYM krztuścu (DTP versus DTaP). Właśnie anatoksyna krztuścowa jest podejrzewana o powodowanie śmierci łóżeczkowej. O ile dobrze pamiętam (czytałam o tym b. dawno), są kraje, w których nie szczepi się niemowląt DTP (Szwecja?) i odsetek SIDS zmalał. W Polsce rodzice mogą zamienić szczepionkę żywą na zabitą, ale muszą za to zapłacić.
Nie podpiszę się pod stwierdzeniem, że kombinacja wirusów w szczepionce MMR może powodować autyzm. Największe kontrowersje budzi obecność wspominanego już Thimerosalu (konserwant, zw. rtęci), którego obecność w RÓŻNYCH szczepionkach może powodować
powikłania neurologiczne (podawałam już kiedyś wykaz stron www, które mówią dużo na ten temat)
Napisałaś:
„Brytyjscy lekarze otrzymują specjalna premie (bardzo wysoka) za nakłonienie do szczepień swoich pacjentów wiec nie zawsze łatwo wyciągnąć od nich obiektywne opinie. Parę tysięcy przecież na drodze nie leży a lekarz to tez człowiek”
I jeszcze:
„Nie licz na to. To znaczy na namowę lekarza”
To jak, płacą im za to namawianie czy nie?
Firmy farmaceutyczne zbijają kasę na szczepieniach (i nie tylko), a jakże. Można być „za” lub „przeciw” szczepieniu MMR, jednak w Polsce szczepienie przeciwko odrze jest obowiązkowe, więc trzeba zdecydować: sama odra czy MMR.
Pzw
Iwona
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Co z tymi szczepieniami???
Droga Angie
Mam stosunek dość sceptyczny wobec szczepionek i może po przejściach z synem powinnam być wrogiem szczepień,ale mimo wszystko zdecydowałam się córkę zaszczepić szczepionką acelularną, oczyszczoną i po zasięgnięciu rady lekarza. Powiedział mi coś ważnego- nigdy nie szczepić dziecka szczepionką , która jest nowością. Dziecko musi być na 100 % zdrowe a jak coś mnie niepokoi w stanie zdrowia - to nie szczepić. Michałowi zaszkodziła szczepionka MMR II- dosłownie w dwa tyg. potem zaczął mieć lęki, szczepionkę zniósł źle, mial gorączkę itp. Przedtem miał problemy z jelitami ( nieprawidłowe, niepełne trawienie) Właśnie MMR jest posądzane o wywoływanie autyzmu u osób, które mogą mieć predyspozycje do tego typu zaburzeń.
I coś ważnego- jako argument podważający doniesienia rodziców o wpływie MMR II na rozwój autyzmu podaje się fakt, że szczepi się dziecko w wieku 13 miesięcy a najczęściej wtedy rodzice zauważają u dzieci pierwsze symptomy autyzmu. Tak więc uważa się to za zbieg okoliczności. Tymczasem mój syn był szczepiony w wieku 3 lat a przedtem rozwijał się bardzo dobrze.
No cóż... wedle statystyk 9999 dzieci zniosło szczepionkę dobrze i nic im nie jest. Mieliśmy pecha. Piszę o tym, bo nikt mi nie powiedział, że tak może być. Na pewno nie będę szczepić Zuzi MMR II ani żadną szczepionką , która może dawać
powikłania neurologiczne. Poza tym należy sprawdzać czy w składzie szczepionki jest składnik o nazwie thimerosal. Zawiera on rtęć i ostatnio posądza się ten składnik o wywoływanie
powikłań neurologicznych.
Mimo takich przykrych doświadczeń, nie jestem wrogiem szczepień, ale uważam, że zbytnią wiarę pokłada się w szczepionkach. Może niedługo zapłacimy za ten przesadny optymizm. Dodam, że ostatnio zaczepiła mnie jakaś nieznana pielęgniarka na przystanku i rozmawiałyśmy niezobowiązująco, a gdy powiedziałam jej, ze Michał ma problemy , spytała mnie " czy to po szczepionce?" I opowiedziała mi o dzieciach, ktore w swojej praktyce szpitalnej spotkała. Nie wiedziałam, że to tak często się zdarza. Lekarze często nie wiedzą, że dziecko padło ofiarą szczepionki. Szczegolnie w USA, gdzie panuje moda na wszelkie szczepienia, odkrywa się coraz wiecej zaburzeń u dzieci od nadpobudliwości po autyzm. Warto więc się zastanowić zanim się zawiezie dziecko do przychodni po kolejną szczepionkę.
No... to tak gwoli informacji. W ogóle nie chciałabym o tym pisać, bo to niepopularne stanowisko i brzmi jakoś tak sensacyjnie , ale jednak piszę , bo... ( patrz wyżej)
Pozdrowienia
Megi
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Czy szczepiliście p-ko ospie wietrznej?
Moj lekarz powiedzial, ze raczej zadko ale zdazaja sie
powiklania neurologiczne
i zaleca on to szczepienie swoim malym pacjentom o obnizonej odpornosci, ktorzy
bardzo czesto choruja.
Anka
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Przekonajcie mnie do szczepionki ospa wietrzna
aha wystąpiły u niej
powikłania neurologiczne - zaburzenia chodu
i anemia pozakaźna
też rozważałam szczepienie jednak się nie zdecydowałam
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Szczepienie na odre,świnke i różyczke
DTP jest dużo większym świństwem od jakiejkolwiek innej szczepionki dla dzieci.
Zawiera rtęć i pełnokomórkowy krztusiec, po którym często występują
powikłania
neurologiczne.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: szczepić na ospę czy nie ?
To jest wlasnie problem w polskiej sluzibie zdrowie, gdzie nie ma
nadrzednego lobby lekarskiego, ktore wydawaloby zalecania zgodne z
tymi swiatowymi, gdzie sa statystyki, gdzie te szczepienia stosowane
sa od lat z powodzeniem i sa w kalendarzu szczepien obowaizkowych.
Wtedy to nie pojedynczy lekarz na podstawie wlasnych doswiadczen
decyduje, ale czynnik nadrzedny. Przyznajmy szczerze, ilu lekarzy
jest na biezaco z literatura medyczna, ktora w dodatku w wiekszosci
ukazuje sie po ang? Pytanie retoryczne.
ZADNE szczepienie nie chroni w 100% przed zachorowalnoscia, sa to
roznice osobnicze. np. szczepienie p/zoltaczce typu B, o ile
pamietam kilka % populacji nie wytwarza przeciwcial pomimo
szczepienia, to sa roznice genetyczne, i tak na prawde nie rozumiemy
dlaczego. Dlatego patrzy sie na CALA populacje, a nie na wycinek
populacji z praktyki jednego lekarza.
Szczepienie mimo, ze nie chroni w 100%, zapewnia jakas ochrone, bo
organizm nie jest juz "dziewiczy" i ma wytworzone komorki pamieci
przeciwko antygenom ospy, wiec i reakcja na chorobe jest szybsza i
szansa, ze szybciej sobie poradzi z choroba zapobiegajac pelnego
rozwoju symptomow mogacych powodowac
powiklania neurologiczne,
watrobowe, zapalenia pluc itp. Choroba bedzie miala lagodniejszy
przebieg.
WIrus zostaje w organizmie po przechorowaniu, ze szczepionka czy
bez, i moze sie uaktywnic w postaci polpasca.
W wieku doroslym i tak i tak trzeba by zrobic miano przeciwcial,
szczegolnie tych chorob, ktore sa grozne np. rozyczki, zeby zobaczyc
czy jest ochrona. BTW, Varicella jest jedna z najbezpieczniejszych
szczepionek istnieje od Pasteura.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: czy szczepić na OSPĘ?
Kopiuję to, co już kiedyś na tym forum napisałam. Ja zaszczepiłam.
-
W ostatnich latach wzrosła liczba młodzieży i dorosłych chorujących na ospę
wietrzną - u których przebieg choroby jest znacznie cięższy niż u dzieci, a
ryzyko
powikłań wyższe. Należy pamiętać, że nawet po przebyciu ospy wietrznej
wirus pozostaje w zwojach nerwów czuciowych i pod wpływem osłabienia odporności
może wywołać półpaśca, niezwykle dokuczliwą chorobę, która dotyka głównie ludzi
po 50. roku życia.
Powikłania
Największe ryzyko
powikłań istnieje w niemowlęctwie i po 16 roku życia.
Najczęstszym powikłaniem po ospie wietrznej jest ropne zakażenie skóry,
wywołane bakteryjnym nadkażeniem wykwitów ospowych, róża i ropowica. Zdarzają
się też
powikłania neurologiczne, takie jak zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych,
zapalenie móżdżku, mózgu, niedowład nerwu twarzowego. Bywają też przypadki
zapalenia płuc, zapalenia mięśnia sercowego, a także małopłytkowość. Ciężki, a
nawet śmiertelny przebieg ospy wietrznej obserwuje się u noworodków, osób z
niedoborem odporności, z chorobami nowotworowymi.
W przypadku dzieci pomiędzy 9 m. ż. a 12 r. ż. wystarczy JEDNA DAWKA
szczepionki, aby zapewnić skuteczną ochronę przed chorobą (osoby powyżej 13 r.
ż. muszą przyjąć dwie dawki szczepionki w odstępie 6 tygodni). Jeśli doszło do
kontaktu osoby nie zaszczepionej z osobą chorą na ospę wietrzną, szczepienie
ochroni przed chorobą lub złagodzi jej przebieg, jeśli zostanie wykonane w
ciągu 72 godzin po kontakcie.
Szczepienie wykonuje się podskórnie. Można je wykonać razem ze szczepieniem
przeciwko śwince, odrze i różyczce.
Pozdrawiam
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Czy szczepic przeciwko ospie wietrznej?
Ospa nie jest łagodną chorobą.
Powikłania neurologiczne są częste. Ja będę szczepić.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Co to jest wzmozone napięcie mięśniowe?
Piszę przede wszystkim do mam najmłodszych dzieciaków. Nie martwcie się za
bardzo tym, że wasze dziecko w wieku kilku czy kilkunastu tygodni preferuje
jedną stronę lub obraca w nią główkę. Sama też byłam przerażona tym bardziej ,
że mój syn jest wcześniakiem a wiadomo, że u wcześniaków często zdarzają się
powikłania neurologiczne. Latałam od neurologa do neurologa zachaczając o
rehabilitantów. Wszyscy traktowali mnie życzliwie ale trochę z uśmiechem. Jaś
nawet na rękach wyciągał głowę tylko w jedną stronę. Przeszło mu . Zaczęłam
układać go " na siłę na drugim boku stawiając mu jakąś kolorową zabawkę a gdy
nosiłam go na rękach po prostu moją głową uniemozliwiałam obracanie główki
w "złą" stronę. Już po jakimś tygodniu zauważyłam różnicę, teraz nie ma śladu.
Oczywiście najrozsądniej jest skonsultować dziecko z rehabilitantem ale
koniecznie sprawdzonym bo czasami różnie bywa. W IMiDz jest taki fajny facet
Paweł Zawitkowski. Pewnie pracuje gdzieś "prywatnie" ale nie mam informacji na
ten temat. Świetnie uczy jak pielęgnować dziecko żeby wspomagać jego rozwój no
i jest strasznie sympatyczny. Więcej doświadczeń na tym polu niestety nie mam.
Nie martwcie sie za wcześnie kochane mamy tylko dla świętego spokoju odwiedźcie
kompetentnego lekarza lub rehabilitanta.
Aha, można też umówić się (to dla mam z Warszawy) do IMiDz do neurologa i pani
doktor pokieruje ewentualnie dalej. Mają tam bardzo dużo przypadków różniastych
schorzeń więc i pewnie jakieś pojęcie( zajmują się wcześniakami). Wystarczy
skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu i trzeba zadzwonić i się umówić.
Tyle.
pozdrawiam
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwitch-world.pev.pl
Strona
1 z
2 • Wyszukano 88 wyników •
1,
2