Linki
menu      powikłania po cięciu cesarskim
menu      Powikłania po operacji tarczycy
menu      powikłania po ospie wietrznej
menu      powikłania zapalenie płuc
menu      powikłania ciążowe
menu      powikłania cukrzycy
menu      powikłania neurologiczne
menu      powikłania po anginie
menu      powikłania po chemii
menu      powikłania po ciąży
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alu85.keep.pl
  • Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: powikłania po złamaniu





    Temat: longi, zlamalem noge, cieszysz sie?
    Kiedys w żartach życzyłem Ci , abys sie utopił na Florydzie.Nie Janek nikomu,nie
    życzę nieszczęścia,Tobie też,wracaj do zdrowia!!.Musisz dosłownie-żreć rosłół
    z kości cielęcych-ja jadłem rosół dzień w dzień,po 6 tygodniach miałem pełny
    zrostpo potwornym złamaniu/wypadek sam/!!.Jest też ossobolina -wyciąg z kości
    cielęcych-ale nie ma to co naturalne!!.Mamy tu jeszcze Mikę kttóra już pół roku
    ma powikłania po złamaniu nogi .Będziesz miał jakieś zapytania zawsze jesteśmy
    do Twojej dyspozycji!!;o))

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: coraz gorsze samopoczucie
    maledi, mam taki sam stan psychiki jak Ty. To co napisałaś dzieje
    się dokładnie też ze mną. Dzisiaj nawet sobie pomyślałam, że patrząc
    w lustro nikogo nie widzę. Nie widzę siebie, nie ma mnie. Powinnam
    byc szczęsliwa, bo mam długo oczekiwaną córkę, która nie sprawia
    żadnych problemów (teraz ma 15 mies), mam męża, który mnie kocha
    (chociaż mało czasu poświęca swoim ukochanym dziwewczynom), nowy
    dom, do pracy nie chodzę, finansowo nie jest źle, mam czas, żeby się
    ubrac, umalowac. I co z tego, jak czuję, że w tym wszystkim nie ma
    mnie. Brakuje mi energii - do wszystkiego. Myślałam o otworzeniu
    własnego interesu, jest super pomysł, motywacja też (coś by się
    zaczęło dziac w końcu, a nie ciągle te pieluchy itp, poza tym
    potrzebne są pieniądze na urządzenie domu) - ale mi się nie chce za
    to wziąc. A z kim zostawię dziecko? Moja mama nie wszystko może
    zrobic przy dziecku, bo ma powikłania po złamaniu nadgarstka, mój
    tata ma swoją pracę, teściowie mieszkają hen hen daleko (a nawet to
    i dobrze), opiekunka też kosztuje niemało. Mówię czasem do męża,
    żeby sobie zabrał dziecko do pracy, to się dziwi, że tak mówię.
    Wyprowadziłam się na wiochę, nie znam tu nikogo, koleżanek zero.
    Wypaliłam się wewnętrznie, zero radości. Szczęśliwa nie jestem.
    Sorki, że tak dużo i dołująco, ale tu mogę z siebie moje smutki
    wyrzucic i oczyścic nieco moją żałosną duszę. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • witch-world.pev.pl
  • Design by flankerds.com