potrzebuje kasy do ok 200 paragonow miesiecznie (jak narazie moze kiedys
wiecej) dobrej niezawodnej w miare niedrogiej
zaletami byly by (choc nie wymagam):
- mozliwosc zpiecia z komputerem
- podlaczenie czytnika
- podlaczenie szuflady
- zasilanie bateryjne
ma ktos jakas fajna w miare niedroga z ktorej jest zadowolony ?
Pozdrawiam
Dobrze mówisz.
Ja tylko zauważę, że autorka wątku nie mówiła jak bardzo "wstępny" pomysł to
ma być. Być może jej też wystarczy "mam zapewniony zbyt i potrzebuję kasy na
towar". A w odpowiedzi uzyskała stek niemalże bluzg.
Pozdrawiam,
Merlin
On Wed, 18 Dec 2002 23:10:58 +0100, "tomm" <n@USUNTO.go2.plwrote:
Chory jest ten nasz kraj - pracodawcy szukaja grafikow - ludzi
wszechstronnych - dtp+2d+3d+WWW+video -
Spoko, daje się znaleźć, ale to kosztuje :)
przeciez to chore - na Zachozie jest
specjalizacja, ale i jakosc, u nas piractwo, niewolnictwo z wyzyskiem,
itd...
Też zależy gdzie. Pracownik nie jest przywiązany do firmy, w której
pogarszają się warunki z tego powodu, że szef remontuje kuchnię i
potrzebuje kasy. Kilka lat na rynku i zmieniają się zasady. Kto
przetrwał, ten ma pracowników (i ich lojalność), klientów i markę :)
ALex
sposób nie zarobi na wesele? Szuka łosi.
To tak jak wróżka, która sprzedaje numery do Lotto... Czemu se sama nie
zagra?
Sebek <seb@wp.plw artykule news:ahofj9$2j2$1@news.tpi.pl pisze...
Pomóżcie,
jakąkolwiek kwotą pieniędzy, bo bardzo ich potrzebujemy.
Przyłączam się: ja też potrzebuję kasy!!! ;)
| a teraz potrzebuję kasy. ;)
Na przyjazd do Wawy. :P
już mi mało brakuje. :P
| a teraz potrzebuję kasy. ;)
| Na przyjazd do Wawy. :P
| już mi mało brakuje. :P
połowa??
już mi nic nie brakuje.
RED BARON napisał(a) w wiadomości: ...
Bernard napisał:
| W moim przekonaniu swoja "nagrodę" ateista ma już od razu za
życia. Tak to w
| każdym razie wynika z waszych wypowiedzi.
Wow, powaznie ? Gdzie mam sie zglosic by ja odebrac. Potrzebuje
kasy cholera :)
Dlaeczego nie chcesz żyć zgodnie z Dekalogiem? Bo uważasz, że Cię krępuje.
Dlaczego jesteś za eutanazją, albo nieskrępowanym seksem? Bo jak nie, to
ograniczałoby to Twoją wolnośc. I to jest właśnie ta nagroda, o której
pisze Bernard. On wierzy, że ją odbierze (albo i nie) po śmierci, ateista
wierzy, że świat jest tak ustawiony, że może bawić się na cały gwizdek, bo
potem może być za późno.
Ludziki ateisci - dajcie sobie juz spokoj. Facet za
przeproszeniem ma klapki na oczach wielkosci rakiet tenisowych a
uparty i nieprzejednany jest jak islamski fanatyk. Wszystko co
powiecie przekreci na swoje chocby nie wiem jak glupio to
brzmialo - on w to wierzy i jak tak mu sie podoba - jego sprawa.
Mnie juz to nudzi.
Słuchaj, nie chcę Cię obrazić, ale akurat tępym niesamowicie trzeba być,
żeby nie widzieć, że to, co napisałeś, działa w obie strony. IDENTYCZNE
argumenty mogą paść od Bernarda na temat np. upierania się przy jakichś
bzdurach na temat katechizmu.
Jak odpowiada merytorycznie, to się do niego przypieprzacie, żeby odpowiadał
merytorycznie. Jak odpowiada zgodnie z podaną przez Was definicją religii,
to się przypierzacie, że jest ograniczony. Gdzie tu sens?
"Nienormalnymi rządzą nienormalne prawa"
Tytus, Romek i A'Tomek, ks.XIV
| Pokaż [??? ;)]
Za ile? ;DDD
Potrzebuję kasy
A ja właśnie wydałam ostatnie wolne zasoby :(
:D
Z góry Dzięki :))))
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=14610258
Sprzedaj, poniewaz pilnie potrzebuje kasy.
Butla 3kg - 50 PLN
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=13843495
Butla 1 kg - 40 PLN
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=13843510
Najchętniej osobie z Krakowa, aby szybko zalatwic formalnosc. Poprostu
pilnie potrzebuje kasy.
Pozdrawiam
wystaw ją na Allegro;-)
na allegro s0m z bardzo wybredni klienci.
chyba, ze zaczniesz od 1 zł i bez ceny minimalnej.. ;)
ale z opcja: "kup teraz". Komin chyba szybko potrzebuje kasy:))PP
: ale ze myslisz, e te numery to dadza pare baniek w totka?
ja nie potrzebuje kasy, moge żyć samom milosciom
ja nie potrzebuje kasy, moge żyć samom milosciom
do paris? katie melua czy dżoli?
czy wszystkich razem?
Moon
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematuchyba wykonales skok w podprzestrzeni bo u mnie jest 10.48 i mBank juz
dziala!
TU
| To załóżmy, że dostałem większą kasę 3 grudnia, i pomimo świadomości,
| że będę się musiał podzielić z Belką zyskami, zaniosłem do funduszu.
| Kupiłem 100 jednostek po 100 zł sztuka.
| 1 marca sprawdzam w gazecie - kosztują po 105
Sprawdzasz sobie a muzom, jęzeli nie zamierzasz wykupić/umorzyć to ich
wartość nie ma znaczenia 1.03.2002 r
| 1 grudnia 2002 są po 120, a ja potrzebuję kasy, umarzam
I tutaj dostaniesz belka w łeb :-))
| Ile płacę podatku ?
| a) 400 zł
| b) 300 zł
Wyliczamy 120 -100 = 20zł x 100 jedn.= 2000 zł (to jest twój dochód do
obelkowania)
20% od 2000 zł = 400 zł
Tak bedzie, IMO, decyduje wartość jednostki w dniu umorzenia ( i
wynikajacy
stąd dochód lub jego brak co jest =nieopodakowaniu)
| pytanie uzupełniające:
| Czy coś się zmieni, jeśli np okaże się, że 5 maja jednostki były po 95
zł
?
Nic się nie zmieni, za to jęzeli w chwili wykupu kosztowałaby 95 zł to
dochód ujemny = brak i belką w głowę nie dostaniesz :-)))
Zgodnie z ustawą, jeśli założę 1 grudnia roczną lokatę, to wpadnę pod belkę,
ale _dopiero_ od 1 marca ! Znaczy, zapłacę 15 % belkowego (za 9 miesięcy z
12 za
które dostanę odsetki, 9/12*20% = 15%)
Przy funduszu powinno być chyba analogicznie, czyli od jednostek zakupionych
po 1 grudnia belkowe trzeba zapłacić, ale podstawą do obelkowania powinien
być
zysk wynikający z różnicy wartości jednostki w dniu umorzenia i 1 marca 2002
r.
Gdyby zaś miało być inaczej, to _każdy_ porządny fundusz powinien tych,
którzy
w grudniu, styczniu i lutym wpłacali jakąś kasę zaprosić na 28 lutego, celem
BEZPROWIZYJNEGO umorzenia jednostek i ponownego ich zakupu.
Bank zażyczył sobie dodatkowego zaświadczenia ze spółdzielni "
Zaświadczenie o KW i Dziale II tejże KW odnośnie działki na której
zlokalizowany jest przedmiotowy budynek lub badanie właściwej KW - w
obu przypadkach konieczne jest potwierdzenie iż SM jest właścicielem/
użytkownikiem wieczystym gruntu".
mialem to samo, powiedz, ze spoldzielnia nie wyda Ci takiego dokumentu (ani
zadnego innego),
gdyz nie jestes wlascicielem mieszkania i najlepiej gdyby pracownik banku
sam udal sie do sądu i pozyskal ww. dane,
w moim przypadku nie bylo z tym problemu, najpierw kolo z banku zadzwonil
do spoldzielni (tam podali mu KW dzialki, na ktorej stoi budynek), a reszte
sprawdzil sobie w sadzie...
Zaczyna mi się robić ciepło bo podpisanie kredytu mam na przyszły
czwartek, a znając tempo wystawiania zaświadczeń w spółdzielniach mogą
nie zdążyć.
oni to robia dosc szybko, ale beda rozmawiac TYLKO z wlascicielem
mieszkania (sprzedajacym)
Jest jeszcze jedna sprawa, ponieważ umowę przedwstępną mam podpisaną
do 16 lipca, a sprzedający już mi jęczy, że potrzebuje kasy ( stawia
sobie domek ), czy wskazane jest abym przelał mu np. w czwartek swój
wkład własny ( pozostałość będzie przelana z kredytu ) czy raczej
poczekać z tym do podpisania Aktu Notarialnego ( boję się, że jak
podpisanie AN przesunie się po 16 lipca sprzedający może się
wycofać ).
zanim bank wyplaci kase bedziesz musial przedstawic dowod na to, ze
przelales wklad wlasny na konto sprzedajacego (musisz to zrobic przed
podpisaniem aktu, bo sprzedajacy bedzie musial poswiadczyc, ze kase dostal)
czyli jezeli sprzedajacemu bardzo zalezy to mozesz swoja czesc przelac,
jezeli bank nie bedzie chcial sam zalatwiac sprawy z KW to popros
sprzedajacego i zaznacz, ze jest to dokument wymagany przez bank, ktory
tylko on (sprzedajacy) moze dostarczyc
pozdr.
RobertS
Użytkownik Jarosław Lech <jarl@alpha.net.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:80bnai$h7@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
:
: Użytkownik Konrad Cieslak <kcies@wschowa.com.plw wiadomości do grup
: dyskusyjnych napisał:03cW3.15067Wyjaśniam opisany przypadek...
:
: powiedzmy na dzień 07 delikwent ma saldo równe 0.00 PLN. potrzebuje kasy,
: więc
: wypisuje trzy czeki po 300 PLN i realizuje na trzech różnych pocztach ze
: świadomością, że na końcie będzie miał wpływ za trzy dni, tj. 10,
: pokrywający
: wystawione czeki. biorąc pod uwagę czas potrzebny na przesłanie dokumentów
: z
: poczty do banku, w momencie zaksięgowania czeków, delikwent ma już środki
: na
: koncie. w rzeczywistości przez te trzy dni delikwent korzystał z
: _wyłudzonych_
: pieniędzy...
:
: o taki przypadek chodzi.
:
: --
:
: Pozdrawiam.
: ------------------------------------------------------------
: Konrad Cieślak
:
: Chyba nie do konca. Nie bede sie upieral, ale zdaje sie jest tak, ze
: czek realizowany na poczcie (przynajmniej jesli chodzi o niektore banki -
: mysle, ze reguluja to stosowne umowy poczty z bankami, na podstawie ktorych
: mozliwa jest realizacja czekow na poczcie) ksiegowany jest z data jego
: realizacji na poczcie, nawet jesli bank otrzyma go do realizacji duzo
: pozniej. I to trzeba wiedziec, poslugujac sie czekami, bo inaczej popada sie
: w "dziwne" debety.
:
:
: --
: Lejak
: jarl@vc.pl
: jarl@alpha.net.pl
piszemy o tym samym...
w moim przykładzie jest tak:
1. 07 realizacja czeków na poczcie
2. 10 wpływ obciążenia na kwotę czeku + wpływ środków
3. bank księguje czeki z datą realizacji, tj. 07
a jak pisałem wcześniej, 07 delikwent miał na koncie 0.00 PLN!!!!!!
wniosek: od 07 do 10 (w tym przykładzie 3 dni), delikwent korzystał ze środków,
których _nie_posiadał_ (czytaj: wystawił czeki bez pokrycia - wyłudził
pieniądze - prokurator się kłania).
BTW: baksik zrobił na tym kasę... ;)
EOT?
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Z franczyzą 50% ! ROTFL. To znaczy lekarz musi ocenic twoj ubytek na zdrowiu
na co najmniej 50% zebys cokolwiek dostal. Poza tym ubezpieczenie jest też
dodawane do "zwyklych" rachunkow.
Pokaż mi bank, który daje ubezpieczenie gdzie nie ma kruczków ?
Ja to traktuje raczej jako coś dodatkowego i nie martwi mnie to zbytnio. Dobre
ubezpieczenie mam gdzie indziej.
| teleserwis,
ale bez internetu, jak na VIP to zadna atrakcja. do Eurokonta Plus dodaja za
2,5 zl.
Internet jest w planach- poza tym internet mam w pozostałych kontach ;-) Zgadza się, ale
e-plus kosztuje 8zł+2.5 za teleserwis=10,5 lepiej dołożyć te półtorej złotego i miec pewne
"przywileje" choćby przy kasie ;-)
| televip,
Co to jest ?
Obsługa przez telefon. Takie zlecanie wykonywania operacji bezpośrednio opiekunowi
rachunku, lub jego automatycznej sekretarce.
| bezkolejkową obsługę w centrum dla vipów,
To zalezy od oddzialu. U mnie trzeba bylo sie umawiac na godzine, bo
wczesniej siedzialo sie lub stalo w kolejce dla VIP-ow. Podziekowalem.
Znaczy jak, przeszkadza Ci umawianie się na godzinę ? Toś nie vip, tylko zwykły klient ;-)
Poza tym u mnie nie ma kolejek, a z drugiej strony nie bardzo chce mi się rozmawiać z nie
swoim doradcą.
| przy kasie też
Tak, pod warunkiem ze akurat w kolejce do kasy nie stoi 10 VIP-ow.
I akurat obok nie pędzi stado słoni...
Na pewno często zdarza się, że przy kasie stoi pełno vipów. Jak mówił gustlik "jedzie mi
tu czołg ?" Jeden jedyny raz musiałem skorzystać z przywileju bezkolejkowej obsługi przy
kasie i byłen sam jeden. A wiesz czemu? Bo kasa dla vipów była akurat nieczynna- sobota
(żeby było jasne). Z drugiej strony staram się rozliczać przelewami i naprawdę rzadko
potrzebuję kasy w sensie fizycznym.
A powinni byc. To ma byc VIP. Co mnie rozbawilo - na poczatku dzialania
konta VIP w sali do ich obslugi lecial Szopen, chyba dla nadania powagi. W
PKO pewnie puszczaja plyte z filmu "Pragnienie milosci" ?
W obsłudze konta prestiż, to chyba są tacy jakich byś chciał, ale tutaj ...
Z tą myzyką, to rotfl :-))
Grzegorz
2 grudnia wysłałem im tą umowę poleconym, ale dzisiaj (10.12) powiedziano
mi,
że jeszcze umowy nie ma.
Ja mialem podobdny przypadek - bankomat zatrzymal mi karte, wiec musialem
sobie wyrobic nastepna. Na szczescia ja dostalem do domu ten aneks do umowy
zwiazany z wejsciem w zycie Ustawy .....
Bez otrzymania przez Bank podpisanego Aneksu, nie mogla przyjac zamowienia
na nowa karte .... (system im tego nie przyjmowal)
Wyslalem zwyklym listem podpisany aneks w niedziele, do piatku go jeszcze
nie otrzymali (twierdzili, ze poczta zastrzega sobie 10 dni na dostarczenie
zwyklej przesylki), wiec zadzwonilem do nich 10 dnia, z nastawieniem, ze jak
go jeszcze nie maja, to rozkrece tam siwy dym.
Oczywiscie jak zadzwonilem, Aneks nie byl jeszcze zarejestrowany, ale mLinka
"wziela mnie na hold", sprawdzila, przeprosila ze musialem czekac, i
powiedziala za Aneks jest juz w Banku, tylko jescze nie zarejestrowany. Ale
przyjmnie ode mnie zamowienie na nowa karte.
I co ja mam teraz zrobić, jeśli na gwałt potrzebuję kasy z mego konta?.
Mi radzili przelac srodki na inny rachunek, jak stwierdzilem, ze nie
posiadam bo mi nie potrzebne 2, nie mieleli zadnych argumentow...
Na szczescie mam jeszcze karte kredytowa ....
Pewnie jak ta umowa wreszcie do nich dotrze, będą mi przez kolejne 2
tygodnie wysyłać nową kartę.
Do mnie karta dotarla 3 dnia po przyjeciu zamowienia przez Bank. Cala ta
"operacja" od wyslania Aneksu do otrzymania nowej karty trwala w moim
przypadku 2 tygodnie ...
Robert
W Millennium mówią o 9-10% w skali roku bez belki,
ale dręczy mnie pytanie jak będzie wyglądała sytuacja
jeśli zostanę zmuszony wycofać środki przed upływem
18 m-cy???
He he - witaj w klubie- mnie tez to trapi ....
Oczywiście zostałem poinformowany o tym, że będę
mógł sobie sprzedać swoje CI na giełdzie w "własnym
zakresie" ale :
- po jakiej cenie (ile stracę)
To zależy właśnie od notowań giełdowych - przecież TFI też Ci nie
zagwarantuje zysku na każdej pojedynczej transakcji .... Zatem jest ryzyko -
jest zabawa jak to mówią ...
- jak długo może trwać taka transakcja, od momentu
podjęcia decyzji, że "potrzebuję kasy"?
To zależy od płynności danej transakcji arbitrażowej ... Jeśli masz może
prospekt emisyjny to spójż na pkt 7.6 Rozdziału IV. Tam jest napisane, że: "
W przypadku braku mozliwości przeprowadzenia transakcji arbitrażowych
portfel będzie charakteryzował się bardzo wysoką płynnością. W wyniku
transakcji arbitrażowych płynność portfela moze byc niska. " Itd ... Zatem
to wszystko zależy od warunków arbitrażu i w jakie transakcje Cię ( nas)
wpakują ... Kiedy i na jakich warunkach mozna się będzie z tego wycofać -
nikt nie przewidzi, chyba że na podst. wróżenia z fusów. Ale zawsze jest
jakieś ryzyko małej płynności na różnych papierach .... Myślę że po prostu
nie należy angażować w to kasy, którą możesz nagle potrzebowac - trzeba się
będzie bowiem uzbroić w cierpliwość i poczekać na spieniężenie CI ...
Nie trudno zgadnac co kupi , majac malo zywej kasy.
Oczywiscie ze pomarancze ;-)
maly problem, regulatorzy rynku brytyjskiego nakazali Vodafone sprzedaz
Orange i nie sadze zeby szybko zmienili zdanie, a FT na 100% kupi tpsa i
raczej bedzie to dobry wybor i korzystne dla obu firm
Pozdrowienia
Side
"Dariusz" <telet@poczta.onet.plwrote in message
| France Telecom to Buy
| Vodafone's Orange, Sell Wireless
| Shares, People Say
| France Telecom SA will buy Orange Plc, the U.K.'s
| third-largest mobile phone company, from
| Vodafone AirTouch Plc as it prepares to sell
| shares in its wireless unit by next year, people
| familiar with the talks said. More...
| A skoro ma plany wobec Vodafone i potrzebuje kasy to nie bedzie blokowal
| kasy na Tepsie.
| Sam Kulczyk tez Tepsy nie kupi.
| Pozostaje zatem znow Deutsche Telekom i BT jak poprzednio.
| A nawet jak FT kupi tepse w tym roku to sprzeda w przyszlym zeby kupic
| Vodafone.
| D.
Użytkownik Jurul <ju@tel.debica.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:91v63a$53@main.toi.tarnow.pl...
...to zadna nowosc.. wiadomo o tym bylo juz od kilku dni (dlatego sam
kupilem sobie Swiecie po 21 zlociszy...) ale sadze ze po 28 oddam
lekko...Jurek K
Użytkownik rafalw <raf@krysia.uni.lodz.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:91v4i8$1v@kujawiak.man.lodz.pl...
| to ja autor newsa o dywidendzie swiecia
| niedowiarki - powiem tak
| 365 mln zl. z kap zapasowego + 235 mln (ok.) zysku netto za 200 rok
| daje razem 600 mln zl. - dywdidendy brutto w 2000 roku - ciekawe czy na
raz
| wyplaca czy w kilku ratach ale na pewno w 2001 roku
| daje - to ----- 12 zl. na akcje !!!!!!!!!!!!!
| (czyli - 55% wartosci akcji)
| jest to najbardziej spektakularna wyplata w historii GPW
| i nie wyjezdzajcie z rekordami exbudu i uniwersalu, bo te sa z epoki
| kamienia lupanego
| teoretycznie swiece powinno kosztowac ok 50-60 zl. jesli info sie
potwierdza
| dlaczego taaaaakie dywidendy
| bo inwestor swiecia potrzebuje kasy na dokapitalizowanie innych zakladow
w
| europie se-wsch ktore przejmuje - a swiecie ma kasy jak lodu i zero
| zadluzenia
| polecam funduszom emerytalnym - free float wynosi 15 mln akcji - czyli
ok
| 400 mln zl (po 25 zl za akce). - ladny kasek.
| rafalw
| ps. jestem na tropie kolejnej spolki ktora moze niebawem wzrosnac
| spektakularnie - o czym w odpowiednim czasie (jak sie uperwnie co do
info)
| doniose - powiem tylko tyle ze ide na NWZA chemiskoru 2.1.2001
wlasnie a skad bylo wiadomo ?????
MR
PS. Jako doswiadczony komentator Euromoney.pl
powinienes wiedziec ze gra pod dywidende to zwykla
gieldowa lipa :-)
----- Original Message -----
From: "rafalw" <raf@krysia.uni.lodz.pl
To: <pl-biznes-w@newsgate.pl
Sent: Friday, December 22, 2000 9:55 AM
Subject: rafalw - znowu o swieciu
to ja autor newsa o dywidendzie swiecia
niedowiarki - powiem tak
365 mln zl. z kap zapasowego + 235 mln (ok.) zysku netto za 200 rok
daje razem 600 mln zl. - dywdidendy brutto w 2000 roku - ciekawe czy na
raz
wyplaca czy w kilku ratach ale na pewno w 2001 roku
daje - to ----- 12 zl. na akcje !!!!!!!!!!!!!
(czyli - 55% wartosci akcji)
jest to najbardziej spektakularna wyplata w historii GPW
i nie wyjezdzajcie z rekordami exbudu i uniwersalu, bo te sa z epoki
kamienia lupanego
teoretycznie swiece powinno kosztowac ok 50-60 zl. jesli info sie
potwierdza
dlaczego taaaaakie dywidendy
bo inwestor swiecia potrzebuje kasy na dokapitalizowanie innych zakladow w
europie se-wsch ktore przejmuje - a swiecie ma kasy jak lodu i zero
zadluzenia
polecam funduszom emerytalnym - free float wynosi 15 mln akcji - czyli ok
400 mln zl (po 25 zl za akce). - ladny kasek.
rafalw
ps. jestem na tropie kolejnej spolki ktora moze niebawem wzrosnac
spektakularnie - o czym w odpowiednim czasie (jak sie uperwnie co do info)
doniose - powiem tylko tyle ze ide na NWZA chemiskoru 2.1.2001
--
Archiwum grupy http://niusy.onet.pl/pl.biznes.wgpw
| niedowiarki - powiem tak
| 365 mln zl. z kap zapasowego + 235 mln (ok.) zysku netto za 200 rok
| daje razem 600 mln zl. - dywdidendy brutto w 2000 roku - ciekawe czy na
| raz
| wyplaca czy w kilku ratach ale na pewno w 2001 roku
| daje - to ----- 12 zl. na akcje !!!!!!!!!!!!!
| (czyli - 55% wartosci akcji)
| jest to najbardziej spektakularna wyplata w historii GPW
| i nie wyjezdzajcie z rekordami exbudu i uniwersalu, bo te sa z epoki
| kamienia lupanego
| teoretycznie swiece powinno kosztowac ok 50-60 zl. jesli info sie
| potwierdza
| dlaczego taaaaakie dywidendy
| bo inwestor swiecia potrzebuje kasy na dokapitalizowanie innych zakladow
w
| europie se-wsch ktore przejmuje - a swiecie ma kasy jak lodu i zero
| zadluzenia
| polecam funduszom emerytalnym - free float wynosi 15 mln akcji - czyli
ok
| 400 mln zl (po 25 zl za akce). - ladny kasek.
| rafalw
| ps. jestem na tropie kolejnej spolki ktora moze niebawem wzrosnac
| spektakularnie - o czym w odpowiednim czasie (jak sie uperwnie co do
info)
| doniose - powiem tylko tyle ze ide na NWZA chemiskoru 2.1.2001
wlasnie a skad bylo wiadomo ?????
Ja tylko czegos tutaj nie rozumiem. W odroznieniu od funduszy akcyjnych,
ktorym
gdy trwa bessa "nic nie pomaga" wyzsza rentownosc obligacji to takze
wiekszy
zysk z kuponow odsetkowych dla funduszy obligacyjnych w przyszlosci.
Pytanie
tylko w jaki sposob wplyw odsetek "zakloca" trend. Czy mozliwa jest
sytuacja,
ze fundusze obligacji przynosza straty przy oporcentowaniu obligacji np.
rzedu
30%. Czy dziala tu tylko prawo popytu i podazy czy tez nalezne procenty w
koncu i tak "wymusza" zysk?
Kupon odsetkowy jest ustalany w chwili emisji. Czyli w przypadku 5-latek
jest staly. Ale jesli rosne rentownosc obligacji na rynku wotrnym, to
oznacza to wzrost rentownosci inwestycji dla KUPUJACEGO w danej chwili.
Oznacza to nie mniej ni wiecej, iz ceny obligacji spadaja. Wtedy kupujacy po
nizszej cenie takie przecenione papiery w chwili zakupu uzyskuje wyzsza
rentownosc do wykupu. Ale jesli na drugi dzien cena obligacji znowu spadnie,
to jutrzejszy nabywca bedzie mial jeszcze wieksza rentownosc.
Patrzac od strony posiadacza, ktory zakupi papiery z nizsza rentownoscia,
obecny wzrost rentownosci jest dla niego bolesny. Raz, ze spadaja ceny i
gdyby chcial teraz uwolnic czesc gotowki, to musialby sprzedac obligi po
nizszej ceni, niz je kupil. Dwa, ze gdyby wczesniej sie wstrzymal z zakupem,
to dzis kupujac mialby wyzsza rentownosc nawet o 2%. A moze warto sie
jeszcze wstrzymac? Bo moze za rok kupujac obligi bedzie sie mialo 10% w
skali roku? Rzad w kazdym razie bedzie zwiekszal emisje obligacji bo
potrzebuje kasy. jesli wiec bedzie malo chetnych na kupno obligow, to Rzad
podwyzszy kupon odsetkowy. No to ci co maja obligacje z izszym kuponem beda
woleli je sprzedac teraz, by kupic nowe obligi od MF juz z wyzszym kuponem.
Tak nakreca sie spirala bessy na rynku obligacji.
Malin
Kupon odsetkowy jest ustalany w chwili emisji. Czyli w przypadku 5-latek
jest staly. Ale jesli rosne rentownosc obligacji na rynku wotrnym, to
oznacza to wzrost rentownosci inwestycji dla KUPUJACEGO w danej chwili.
Oznacza to nie mniej ni wiecej, iz ceny obligacji spadaja. Wtedy kupujacy po
nizszej cenie takie przecenione papiery w chwili zakupu uzyskuje wyzsza
rentownosc do wykupu. Ale jesli na drugi dzien cena obligacji znowu spadnie,
to jutrzejszy nabywca bedzie mial jeszcze wieksza rentownosc.
Patrzac od strony posiadacza, ktory zakupi papiery z nizsza rentownoscia,
obecny wzrost rentownosci jest dla niego bolesny. Raz, ze spadaja ceny i
gdyby chcial teraz uwolnic czesc gotowki, to musialby sprzedac obligi po
nizszej ceni, niz je kupil. Dwa, ze gdyby wczesniej sie wstrzymal z zakupem,
to dzis kupujac mialby wyzsza rentownosc nawet o 2%. A moze warto sie
jeszcze wstrzymac? Bo moze za rok kupujac obligi bedzie sie mialo 10% w
skali roku? Rzad w kazdym razie bedzie zwiekszal emisje obligacji bo
potrzebuje kasy. jesli wiec bedzie malo chetnych na kupno obligow, to Rzad
podwyzszy kupon odsetkowy. No to ci co maja obligacje z izszym kuponem beda
woleli je sprzedac teraz, by kupic nowe obligi od MF juz z wyzszym kuponem.
Tak nakreca sie spirala bessy na rynku obligacji.
Dziekuje za wyjasnienie. Tylko jak to moze przekladac sie na wyniki funduszy
obligacyjnych w porownianiu do indywidualnego zakupu? Czy np. kupujac samemu
obligacje 2-letnie w kasie PKO BP na 5% rocznie rowniez moze sie okazac, ze
zamiast odsetek bede musial do nich doplacac? Jesli nie bede nimi obracal
przez okres tych dwoch lat to co mnie interesuje czy rentownosci wzrastaja
czy spadaja, przeciez kupon i tak w zalozonej wysokosci powinien byc
wyplacany. I tu pytanie o korelacje z funduszami obligacji: jesli taki
fundusz nie notuje wiekszych zmian posiadanych aktywow to dlaczego ich
jednostki uczestnictwa spadaja? Przeciez wystarczy iz trzyma kupione
obligacje w portfelu aby rowniez przynosil zysk. Z tego co piszesz wynika
bowiem, ze bessa dotyczy tylko tych, ktorzy chca papierami obracac a nie tych
czekaja na odsetki i wykup.A moze sie myle?
pzdr
MM
| Czy jeszcze ktokolwiek watpi ze bedzie hossa????
| Pytanie jest serio- chcialbym poznac zdanie wiekszosci na ten temat.
| pzdr
| MM
Ja Marku w odroznieniu od Ciebie mysle ze bedziemy mieli
hosse .............na bazie .......
przerabialismy niedawno juz to ...widocznie narod zapomnial ......
i tak w kolko ;-)
nie wiem skad te wzrosty ......
ja mysle ze tak :
1 dzis 21 wszy {rocznica malinowa }
2 po 20 stym { mityczne pieniadze oferm przesylane akurat z Zusu
;-) }
3 ktus pomogl trochu .....
4 lub wszyscy co kupili wczesniej pod 21ego wysypali juz i nie ma
kto
sypac
wiec mozna kupowac drozej ;) { stawiam sie w pozycji ofermy
-) }
...tak ....hossa juz zawsze ... ;-) odpowiadajac na glowne pytanie
.....
tyz mam szorty jak Ty ale szalencow u nas co nie miara wiec nie czuje sie
pewnie jak Ty ;-) { nie moglem sie dzis oprzec i łyk ..}
longi na razie odpuszczam ...za czesto to tyz nie zdrowo ;-)
pozdrawiam
Jara
Co do shortow- tez sie skusilem na pare szt na close i nie za bardzo sie
boje. Poki co emocje opadly, swiat rosl wraz z USA caly dzien, DJIA byl dzis
juz "wykonczony " i pokazywal ze na razie chce odpoczac.....mysle ze nawet
do do GDP w piatek??? . Mielibysmy 2-3 dni na troche spokoju - problem w tym
ze jeszcze nalezaloby jakos "zdyskontowac" byc moze u nas dzisiejsze
szalenstwo w USA w ktorym to nie do konca bralismy udzial. Hmmmm.... moze
np cos takiego: wysokie otwarcie np. 1475-1480 i to juz wszystko - nastepnie
spadamy - spokojnie bo jeszcze wielu krotkich chce zejsc z nieprzyjaznego
rynku- ale pewnie trzeba by czekac az do open w USA??? A po slabym open
zostajmy dalej short....Mogloby byc ciekawie gdyby takie cos sie
zrealizowalo.... Moze i choc troche strachu longow? - w koncu najwyzszy
czas- ja potrzebuje kasy- mysle ze i Ty tez....Tak mi sie marzy.....a
jeszcze bardziej ze futy na Nasdaq rano beda juz - 40 pkt i longmani wpadna
w poploch ;-))))))
pzdr
MM
jeśli jesteśmy w 100% zadowoleni z obrotów naszych spraw w otoczeniu - to zgadzam się nie ma po co. To by było mieszanie wody, albo
przelewanie z próżnego w próżne - dla zabawy. To banalna odpowiedź ale jest to skrajna odpowiedź.
Pozwólmy zmieniać innym świat dookoła nas, a konkretnie aplikacje w Internecie to będziemy cały czas obserwatorami. Tak się dzieje
dla wielu ciekawych ludzi dzisiaj. Przegrywają bo działają w pojedykę.
Projekt POI ma skupiać działalność internautów w taki sposób aby całość ich działań zaczęła w końcu coś oznaczać, jednak powinno to
być w taki sposób dokonane aby oni za włożoną pracę też COŚ skorzystali. I to jest sedno projektu. Małej grupce można zapłacić ale
nie rzeszy Internautów. Jeden potrzebuje kasy, inny swojego miejsca w internecie, inny chce rządzić czymś - i tym potrzebom mu stara
się POI wyjść na przeciw w całej swej złożoności.
Najważniejsza siła POI to liczba internautów. Najpierw trzeba nas skupić potem odpowiednio pokierować. Ale nie da się kierować
milionem ,dlatego projekt przewiduje również zarządzanie przez internautów.
Po co? będziemy wiedzieć, każdy dla siebie samego, po pewnym czasie. Ważne aby kierunek był właściwwy i cel przyjazny.
pozdro,
ZGF 2zi@wp.pl
W czwartek 02-lutego-2006 o godzinie 11:22:31 Asmodeusz napisał/a
| Brakuje jednaj podstawowej informacji: PO CO?
| Co prawda na stronie jest zdanie o celu POI, ale jest niepoprawne
| gramatycznie i bez sensu, jakis zlepek losowych slow.
| No wiec po co nowy portal? Jest juz duzo portali i nie ma potrzeby
| tworzenia kolejnego.
| Gdzies glebiej mozna doczytac ze celem jest gromadzenie, udostepnianie i
| wymiana informacji. No ok, tylko wraca poczatkowe pytanie: po co?
| Stron robionych w takim celu jest mnostwo. Tak wlasciwie to caly
| internet sluzy takim wlasnie celom. Wiec po co ma powstac ten konkretny
| nowy portal?
Powiem szczerze, że ja też nie bardzo zrozumiałem PO CO, ale tak sobie
pomyślałem, że jak w 1997 roku wyszukiwałem różnych informacji dzięki
wyszukiwarce yahoo oraz altavista.com (a potem chyba była
altavista.pl) to gdyby mi ktoś wówczas proponował inwestycję w projekt
wyszukiwarki internetowej o nazwie google to bym stwierdził, że głupia
nazwa i też zapytał PO CO.
Nie chodzi mi o to, że bronię akurat tego projektu, tylko o to, że,
jak sądzę, w Internecie można jeszcze dokonać bardzo wielu
interesujących rzeczy.
--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
http://www.przetargi-francuskie.w.pl
Grupe ta czytuje od pewnego czasu i pojalem co sie kryje pod slowem
'audiofil'. Mi na ucho nikt nie nadepnal, ale jakos muzyka z mojego Technicsa
nie przeszkadza. Moze dlatego, ze nie sluchalem niczego lepszego, ale tematu
wole nie rozwijac - potrzebuje kasy na co innego...
Moj scisly umysl probowal przez dlugi czas dojsc do tego, o co chodzi z tymi
slawnymi 'kablami', doborem kolumn do wzmaka, ze te z tym chodza ok, a tamten
nie. Ogladalem rowniez stronki ze schematami 'dziwnych' wzmacniaczy czytajac
dokladnie to, co ich autor mial do powiedzenia o tym, dlaczego takie a nie
inne rozwiazanie zostalo zastosowane.
Pojawil sie tu w tym watku post o tym, ze nie maja problemow energetycy z
megawatami ani elektroncy z gigahercami. I przyszlo mi dzieku temu cos do glowy.
Po pierwsze: obie te dziedziny, energetyka i cyfrowka, operuja sygnalami o
wiele prostszymi niz sygnal audio. Albo sinus, albo prostokat w cyfrowce.
(wiem, mowienie w cyfrowce o prostokacie jest idealizowaniem i upraszczaniem,
ale znieksztalcenia tegoz prostokata nie jest problemem dla elementow ukladu
cyfrowego).
Sygnal audio jest sygnalem obejmujacym 3 rzedy czestotliwosci. I takie
szerokie widmo musi byc prawildlowo przenoszone przez caly uklad.
Druga rzecz: elementy toru audio nie moga byc traktowane jako kolejne bloczki,
w ktorych przeplyw sygnalu odbywa sie jednokierunkowo. Zawsze charakter
obciazenia wplywa na to, jak sie zachowuje obciazane urzadzenie.
Trzecia rzecz: Ilez ja sie napocilem, aby prawidlowo uksztaltowac
charakterystyke czestotliwosciowa........ zasilacza laboratoryjnego, aby nie
wzbudzal mi sie gdy podlaczam obciazenia pojemnosciowe i indukcyjne. Zasilacz!
Urzadzenie, ktore jest przeznaczone do wytwarzania napiecia stalego (z
ograniczeniem max. pradu). A co dopiero, jezeli to ma byc wzmacniacz
przenoszacy czestotliwosci rozniace sie o 3 rzedy.
Nawet jezeli stabilnie bedzie taki wzmacniacz pracowac dla sygnalow
ustalonych, np sinusow o dowolnych czestotliwosciach z interesujacego nas
zakresu, to zupelnie to nie wystarczy aby stwierdzic, ze nie beda wystepowac
jakies stany nieustalone przy skomplikowanych sygnalach.
Bo przeciez obciazenie wzmacniacza to jest obciazenie o charakterze mniej lub
bardziej reaktancyjnym! Rozne kolumny roznia sie od siebie przebiegiem tej
charakterystyki. Stad rozne wzmacniacze moga roznie pracowac z roznymi kolumnami.
Teraz kable. One tez maja swoje indukcyjnosci i pojemnosci modyfikujace
charakter obciazenia.
To samo jest z interkonektami. Tu co prawda sa duzo mniejsze odleglosci ale i
impedancje wyjsciowa i wejsciowa zlaczy RCA sa wieksze niz wyjsc glosnikowych.
Zatem zgadzam sie jak najbardziej, ze takie drobiazgi moga miec wplyw na
brzmienie. Od wrazliwosci sluchu i oczekiwan co do dzwieku zalezy to, czy ktos
na to zwraca uwage czy nie.
Te przemyslenia potwierdzaja sens audiofilskiego podjescia do sprzetu. Rozne
tam szerokosci pasm, THD, NR i inne takie nie mowia calej prawdy o tym, jak
sprzet gra. Tenze THD mierzony w laboratorium z rezystancyjnym obciazeniem
wzmacniacza ma sie nijak do tego, co sie otrzymuje przy pracy rzeczywistego
zestawu.
Ale sie rozpisalem.....
TP.
| -prowadzenie konta - darnmo
w Pekao od 1,5L za miesiac, minimum bodaj 300 zl wplywu, ale i tak tego
nie przestrzegaja
A co w sytuacji jak na rachunku masz "0" [zero]?
| -wplata gotowki/czeku - darmo
wplata gotowki darmo
| -wyplata gotowki - darmo
powyzej jakiejs kwoty tez (tak mi sie zdaje, trzeba w TOiP sprawdzic)
Tu nie ma okreslonej kwoty, mozesz nawet funta wziac.
| -karta debetowa/bankomatowa/kredytowa - darmo
w cenie prowadzenia
| -korzystanie z bankomatu[kazda opcja] - darmo
2/9 wszystkich bankomatow w Polsce free
| -przelewy [w tym i do obcych bankow]- darmo
od 1 zl. Z tym, ze przelew dojdzie tego samego dnia. Jak to jest w UK? Nie
idzie czasem 3 dni?
Idzie 3 dni do obcego banku, jesli pieniadze przelwasz w tym samym banku to
jest od razu.
Jesli pieniadze wplacasz w okienku tez sa dostepne od razu, w bankomacie po
3 dniach.
Gorzej jest z realizacja czeku, tu czas oczekiwania na realizacje jest od 2
dni nawet do 10!
| -korzystanie z netu - darmo
tez
| -z telefonu - darmo [nawet sa linie darmowe]
tez (0801365 wiec obnizona oplkata)
| -placenie rachunku za media - darmo
PZ - a nie wiem - ale raczej jakies groszowe sprawy
| -wyciagi - darmo
tez darmo
Jak widzisz 1,5L i masz dosc podobny zakres bezplatnych uslug. I teraz
popatrz na cos takiego. JEst cos takiego jak koszt pieniadza w czasie.
Polski bank wysyla kase od razu - tego samego dnia masz ja na rachunku (o
ile oczwysicie ja wczesniej wyslesz). Jak to jest w UK? Jak myslisz - ile
na tym banki tam zarabiaja?
Jesli wyslesz w obrebie jednego banku kasa jest od razu, do banku obcego 3
dni. Dlatego lepiej jest wplacic gotowke w banku gdzie chcesz "przelac kase"
bo wowczas to jest od razu. jasne przy sumach duzych lepeij puscic przelew.
Dla przykladu podam ci konto Millennium. Robisz na KK obroty miesiecznie
za 1000 zl. Za to masz kontoi za free, ktore kosztuje normlanie 15 zl. W
ramach tego rachunku wszyskie te rzeczy masz za free rowniez. Widzisz juz
roznice?
Tak, potezna, bo w Polsce musisz miec obroty na koncie noie mniej niz cos
tam. Inaczej plac. Tu nie musisz nic obracac, mozesz wszystko wyciagnac. A w
polsce niejako zmuszony jestes do wsadzenia minimum tych 1000 zl co miesiac
by miec cos za darmo i nie wszystko, bo jak widac z listy, za przelewy
placisz, mimo, iz sa natychmiastowe do banku obcego, ale czy warto placic za
cos co i tak dojdzie tylko po 3 dniach?
Polskim bankom po prostu nie oplaca sie jeszcze dotowac uslug
Dotowac?! banki nie zarabiaja na prowadzeniu rachunku a na obracaniu
pieniadzem! bank potrzebuje kasy od ludzi, gromadzi i obraca poteznymi sumam
ktore powierzyli mu ludzie, dlatego chore jest kasowanie za prowadzenie
konta!
poki Polacy nie zaczna aktywniej korzystac np. z karty platniczej. Skoro
Brytyjczyk robi 9-12 razy wiecej operacji bezgotowkoych niz Polak, to
mozesz sobie przemnoizyc przychody tamtejszych bankow. To wplywa od razu
na mozliwosc lepszego ksztaltowania cen i zwalniania z oplat za
prowadzenie rachunku.
By prowmowac ruch bezgotowkowy, nalezy do niego zachecic, jak na razie w
polsce raczej nie chca zachcecac skoro za przelewy sie pobiera oplate, za
platnosc rachunkow tez.... a to nic innego jak obrot bezgotowkowy a wiec
powinnien byc darmowy!
swen wrote:
| | | swen wrote:
| | W poprz. miesiącu zapomniałem uzupełnić i dzis zauważyłem,że nie
| | wystarczyło
| | środków na pokrycie opłat,a zatem mam kilka zł (~3zł) na minusie.
| Dlaczego banki pobieraja kase za to, ze ktos ma rachunek i wplaca
| pieniadze do banku, a bank tymi pieniedzmi obraca i na nich zarabia...
| dlaczego dodatkowo za to, ze moze zarobic z pieniedzy ludzi jeszcze ich
| za
| to karze i chce dodatkowo wyciagac kase?
| Czy ktos sensownie mi to wyjasni?
| Dlatego że obsługa tego kosztuje więcej niż zarobi na tych "kokosach"
| składowanych na koncie?
| Te "kokosy" jak piszesz, wcale bym w "" nie wsadzal...
| Policz:
| jeden klient ma deponowana wyplate na koncie w banku (nie wazne jakim,
| liczymy wszystkie banki na raz jako jeden)
Wszystko pięknie, tylko mowa o człowieku który na koncie nic nie
trzyma.
Wiec jaki jest koszt utrzymania konta osoby ktora nic nie trzyma?
Zapis w bazie danych, teczka z papierami oraz co jeszcze?
Jaki jest koszt utrzymania jednego konta w banku?
| [...]
| Przyjme, ze sednia cena konta to 10zl/miesiac. Biorac pod uwage 20mln
| kont
| daje to jak latwo policzyc 200 mln zlotych miesiecznie!!!
| Nie uwzgledniam kosztow przelewow i calej masy innych rownie "tanich"
| operacji...
| Czy teraz mozesz mi wytlumaczyc sensownie dlaczego bank dodatkowo kroi
| ludzi za to, ze ci daja mu zarobic?
Proszę bardzo, wytłumaczę ci na 2 sposoby:
1. od strony kosztów: bank ma na utrzymaniu armię pracowników: od panienki
na infolinii zaczynając, przez techników, informatyków, prawników, na
prezesie kończąc.
Bank ma na utrzymaniu masę bankomatów (czy to swoich, czy cudzych, za
które też w końcu płaci), oddziały (jeżeli to nieinternetowy bank) i w
ogóle całą infrastrukturę techniczną.
Bank także ponosi ryzyko związane z transakcjami, reklamacjami, itd...
Co
prawda przenosi to ryzyko na klienta ile się da, ale nie wszystko się da.
Czyli banki nic a nic nie zarabiaja, nie obracaja pieniedzmi, tylko i
wylacznie sluza jako "duza skarpeta" na kase ludzi.
Po co sa wiec banki?
2. od strony popytu: jak Liwiusz słusznie wspomniał, dlatego że są klienci
którzy są skłonni za to zapłacić.
To jest inna strona medalu. Zastanawia mnie fakt, dlaczego w takiej Wielkiej
Brytani konta sa darmowe, przelewy darmowe, wyciag z bankomatow tez darmowy
(innych bankow niz nasz) i cala sterta operacji jest darmowa.
Moim zdaniem, jest darmowa, bo bank potrzebuje kasy od ludzi by nia obracac,
tak jak wspomniales, kasa od jednego Kowalskiego to bedzie 10zl od rugiego
zero, a od trzeciego 10 000zl - to nadal nic, i z takimi pieniedzmi nic sie
nie zrobi ale wez to na ilosc... pomnoz 10 zl razy 15 mln.... to juz jest
troche grosza za ktory mozna sporo kupic, chocby obligacjie, akcjie czy
inwestowac w budowe biurowca w centrum miasta.
Bank sam z siebie kasy nie bedzie miec, bo prezes kasy do banku nie przynosi
tylko wlasnie ludzie, a powiem ci wiecej, ze najlepszym klientem jest ten co
ma najmniejsze dochody lub nie za wysokie z prostej przyczyny - takich
klientow sa cale armie, kliewntow ktorzy do banku laduja po 10 000zl i
wiecej to jednostki.
| Te "kokosy" jak piszesz, wcale bym w "" nie wsadzal...
| Policz:
| jeden klient ma deponowana wyplate na koncie w banku (nie wazne jakim,
| liczymy wszystkie banki na raz jako jeden)
| Wszystko pięknie, tylko mowa o człowieku który na koncie nic nie
| trzyma.
Wiec jaki jest koszt utrzymania konta osoby ktora nic nie trzyma?
Zapis w bazie danych, teczka z papierami oraz co jeszcze?
Jaki jest koszt utrzymania jednego konta w banku?
Taki klient może w każdej chwili zacząć używać tego konta - więc jest to
potencjalny koszt który trzeba uwzględnić.
Bank trzyma jego dane osobowe - musi je chronić. To też jest koszt.
| [...]
| Przyjme, ze sednia cena konta to 10zl/miesiac. Biorac pod uwage 20mln
| kont
| daje to jak latwo policzyc 200 mln zlotych miesiecznie!!!
| Nie uwzgledniam kosztow przelewow i calej masy innych rownie "tanich"
| operacji...
| Czy teraz mozesz mi wytlumaczyc sensownie dlaczego bank dodatkowo kroi
| ludzi za to, ze ci daja mu zarobic?
| Proszę bardzo, wytłumaczę ci na 2 sposoby:
| 1. od strony kosztów: bank ma na utrzymaniu armię pracowników: od
| panienki na infolinii zaczynając, przez techników, informatyków,
| prawników, na prezesie kończąc.
| Bank ma na utrzymaniu masę bankomatów (czy to swoich, czy cudzych, za
| które też w końcu płaci), oddziały (jeżeli to nieinternetowy bank) i w
| ogóle całą infrastrukturę techniczną.
| Bank także ponosi ryzyko związane z transakcjami, reklamacjami, itd...
| Co
| prawda przenosi to ryzyko na klienta ile się da, ale nie wszystko się da.
Czyli banki nic a nic nie zarabiaja, nie obracaja pieniedzmi, tylko i
wylacznie sluza jako "duza skarpeta" na kase ludzi.
Po co sa wiec banki?
Banki są po to, żeby nie musieć nosić pieniędzy w walizkach, oraz po to
żeby tych pieniędzy pożyczać. Na obu tych funkcjach chcą (słusznie)
zarabiać.
| 2. od strony popytu: jak Liwiusz słusznie wspomniał, dlatego że są
| klienci którzy są skłonni za to zapłacić.
To jest inna strona medalu. Zastanawia mnie fakt, dlaczego w takiej
Wielkiej Brytani konta sa darmowe, przelewy darmowe, wyciag z bankomatow
tez darmowy (innych bankow niz nasz) i cala sterta operacji jest darmowa.
Nie wiem dlaczego, ale prawdopodobnie dlatego że doszły do wniosku jakby
próbowały dać wyższe ceny, to by mniej zarobiły.
Może w UK ludzie trzymają w bankach więcek kasy?
Moim zdaniem, jest darmowa, bo bank potrzebuje kasy od ludzi by nia
obracac, tak jak wspomniales, kasa od jednego Kowalskiego to bedzie 10zl
od rugiego zero, a od trzeciego 10 000zl - to nadal nic, i z takimi
pieniedzmi nic sie nie zrobi ale wez to na ilosc... pomnoz 10 zl razy 15
mln.... to juz jest troche grosza za ktory mozna sporo kupic, chocby
obligacjie, akcjie czy inwestowac w budowe biurowca w centrum miasta.
Super mnożenie, teraz jeszcze pomnóż sobie przez te 15 mln koszta stałe o
których wspomniałem.
Bank sam z siebie kasy nie bedzie miec, bo prezes kasy do banku nie
przynosi tylko wlasnie ludzie, a powiem ci wiecej, ze najlepszym klientem
jest ten co ma najmniejsze dochody lub nie za wysokie z prostej przyczyny
- takich klientow sa cale armie,
I od nich bierze się prowizje, bo inaczej bank na nich nie zarobi.
Ewentualnie zamiast prowizji zarabia się na reklamach skierowanych do
klienta, na przelewach, na potwierdzeniach, zaświadczeniach i Bóg wie na
czym jeszcze, jednocześnie obniżając koszty obsługi do minimum, np. poprzez
niemalże zerowy standard obsługi klienta (jak w mBanku), brak
jakiegokolwiek indywidualnego podejścia do klienta - zamiast tego sztywna
procedura, która jest tańsza (jak w mBanku).
kliewntow ktorzy do banku laduja po 10
000zl i wiecej to jednostki.
Tacy klienci nie płacą prowizji za prowadzenie rachunku, bo bank zarabia na
ich depozytach. Często mają przelewy za darmo, obsługę na wyższym poziomie
itd....
p. m.
Jednym slowem - Multibank reklamuje sie na potege -przede wszystkim jako
bank, ktory udziela tanich kredytow - a istotnie, tanszego poza Fortisem,
ale tak latwo dostepnego w Polsce nie uswiadczysz.
Jest co prawda jakas akcja 7x7 na lokaty, ale wlasnie...
Chociaz oprocentowanie depozytow jest z tych srednich, to jednak z latwoscia
mozna zauwazyc - ze wiecej kasy Multi daje (WWJ - plany finansowe, pozyczki
w koncie i przerozne inne - za same plany do konca roku maja udzielic 500
mln zlotych kredytow!!!!, a jesli dodac, ze od niedawna mozna do 8krotnosci
wplywow dostac kredycik w rachunku....) niz zbiera.
Musialbym sie przejsc na strone BRE Banku, ale w sprawozdaniu rocznym za
ubiegly rok - kiedy mBank mial ponad 1 mld depozytow, Multi mial zebranych
ledwo 30 mln!!! Roznica - kolosalna - mysle, ze az tak bardzo sie to nie
zmienilo. Teraz mBank ma 1,55 mld - Multi - pewnie jakas drobnice.
Mimo wszystko na koniec zeszlego roku - staniowilo to juz bodaj 11% kasy
calego duzego BRE.
No dobrze - do czego daze...
Chodzi o to, ze Mutlibank udzielajac tylu pozyczek - i pamietajmy o dosc
niskiej stopie procentowej udzielanych kredytow - zabiera BRE zebrana kase
przez mBank. W koncu skas trzeba te kase brac.... BRE Bank potrzebuje na
swoje inwestycje - a tu teraz - Multibank doszedl... (bo w sumie inaczej ten
bank nie ma szans na wyplyniecie na szerokie wody - chociaz moje zdanie -
powinni popracowac nad marketingiem bardziej).
Jesli przypatrzec sie ile zarabial mBank na depozytach - (wykresy na mojej
stronie) to okaze sie, ze... minimalnie - czasami nawet _doplacal_ jak w
lipicu rok temu. JEdnym slowem zadnych kokosow nie bylo...
Dodajac do tego, iz suma depozytow w polskich bankach zmniejsza sie, moze
okazac sie iz... no wlasnie...
Pewnie BRE musi znowu na potege pozyczac na rynku miedzybankowym - fakt, ze
tanio, ale jednak marze na kredytach maja malutenka, malutenka...
Nie dziwia zatem kolejne pogloski, ze bedzie zmiana na stanowisku prezesa
BRE - bo z tegorocznymi zarobkami, bedzie... baaardzo trudno. (za Parkietem)
ITI nie wypalil, z mBankiem bedzie cholernie trudno (moze nie ze sprzedaza
ale dostaniem ladnej kwoty - BRE chce ok. 2x tyle na ile wyceniaja
analitycy), z Elektrimem - narazie doplacaja... A przeciez to na tym glownie
mieli w tym roku zarobic.
Jest jeszcze jedna rzecz. Multibank ma przeogromnie bogata oferte. Moim
zdaniem - jeszcze tylko KK i bedzie mogl sie scigac z kazdym innym bankiem.
Problem lezy gdzie indziej - oni maja tyle tego i to naraz - ze za diabkla
nie radza sobie z reklamowaniem tego....
Dosc powiedziec, ze niektore z tych produktow sa dosc skomplikowane w uzyciu
(czy raczej dodatki do tych produktow), a akcji wyjasniajacych co z czym sie
je - raczej nie uswiadczysz w prasie czy w Internecie. Nie wiem jak wy - ale
dla mnie tekst WWJtach itp z lekka tylko przemawia.
Marketing nie wyrabia, chlopaki i dziewczyny w CUFach musza isc na ilosc nie
jakosc.... (na pbb czytamy jakie maja opoznienia itp).
Jednym slowem zastanawiam sie jak to bedzie - mBank obnizyl diabelsko
oprocentowanie - zeby miec w koncu jakies zyski przed sprzedaza, kasy
zupelnie nie przybywa. BRE i Multibank potrzebuje kasy - wiec ja pewnie
pozycza. Ale na tym duzo nie zarobi... (wystarczy porownac stopy WIBORu z
ich oprocentowaniem, pamietajac, ze Multi to placowki, reklama, ludzie).
Strategia z zeszlych lata polegajaca na "kupie, sprzedam na gieldzie" w tym
roku sie nie sprawdza...
Bedzie male trzesienie ziemi??? ;)
BTW Jak oceniacie akce reklama oraz prowadzona przez Multibank akcje
PRowa??? Tak z ciekawosci??
Pozdrawiam
| TYTUS 1
| Ale widze ze zaczynasz sie czegos uczyc ;)
| Jeszcze zostaniesz DayTraderem - pierwsze koty za ploty, juz Bioton
| sprzedany... czy PKO dalej trzymasz? Chyba nie byloby to rozsadne przy
| takiej ogromnej stracie na papierze? Hmm... no ale moze lepiej nie
| sprzedawac zeby miec papiery kupione w okresie zwalniajacym z podatku?
| Jestes Inwestorem wiec moze warto poczekac bo przeciez masz tym samym
| fory wobec innych spekulantow... No ale co sie stanie jezeli dalej bedzie
| spadac... zamkniesz na zero? "Na zero" po tylu latach trzymania? Gdzie tu
| profesjonalizm... Moze jednak warto poczekac az odbije? No ale jezeli nie
| odbije? Jak myslisz co zrobilby Warren Buffet?
| Milego dnia zycze!
TYTUS 2
Powiedz mi tylko jedno, bom niezwykle ciekawy.
Trzymasz dalej to PKO BP? Albo po ile wywaliles?
Milego weekendu !
To ci odpiszę skoroś taki ciekawy od razu na 2 posty, bo chyba za krótko
jesteś tutaj skoro nic nie pamiętasz. PKOBP było po 19zł z groszami w
ofercie i jak byś go tylko nie sprzedał zawsze miałbyś spory i pewny zysk.
Ja pisałem już wiele razy, że z pierwotniakami chcę przejść przez bessę, i
nie potrzebuję kasy z lokat PKOBP teraz, zawsze pisałem o horyzoncie 10 lat
na tym walorze i nie stałem sie nagle dopiero teraz inwestorem
długoterminowym i będę dalej konsekwentny. Ty zapewne tez traderze
oszczędzasz nieświadomie w funduszach nawet do 40-50 lat - ja wolałem wziąść
sprawę w swoje ręce. Niezależnie od obecnego kursu te moje lokaty
pozakładane za circa.19pln przynoszą rocznie zwrot procentowy w postaci
dywidendy, większy niż lokata w banku. Oczywiście dywidenda natychmiast jest
inwestowana w papier który ją wygenerował w dniu obniżki kursu wywołanego
dywidendą. Do tego były jeszcze akcje premiowe. Ja wiem, że trader tego nie
może pojąć (jednak o cyklach giełdowych coś powinieneś słyszeć), ale PKOBP
to była bardzo trafna decyzja i jest to dobra i stabilna inwestycja. Pisałem
już kiedyś, że chciałbym żyć z dywidend, ale w naszej dziczy o tym jeszcze
nikt nie słyszał, choć coraz o tym głośniej (nawet Lucek ostanio już wycina
to wstydliwie z mojego skromnego credo :-) Na rynkach dojrzałych to
standard, czy wiecie jakim zyskiem dzielił się chociażby General Motors ? i
to w nienajlepszych latach koniunktury. Zwyżka kursu to będzie tylko bardzo
przyjemna premia i miła niespodzianka - też pisałem o tym. Jeszcze niedawno
taki jeden technik, dziadek Kuczyński nie dawał wiary, żeby PKOBP utrzymało
się powyżej 23pln, a dzisiaj po ile to ? chyba około 30pln... No to jeszcze
raz: banki to przyszłość, nie zdziwie sie gdy sprzedam to np. po 90pln.
Acha, strzeliłeś parę byków, PKOBP niestety był kupiony już w okresie kiedy
dawno istniał ten podatek, ale możesz tego nie pamiętać, skoro cię wtedy tu
jeszcze nie było.
Bioton, drugi temat, też możesz poszukać w archiwum, ja wszedłem niestety
dopiero wtedy kiedy wyszedł z niego Dars po 7pln i znowu jak bym nie
sprzedał, zawsze zysk, teoretycznie zachodzi możliwość, że mógłbym na tym
stracić, ale żeby zrobić takie cudo musiałbym zostać traderem, niestety nim
nie jestem :-)
Sam widzisz, ja staram się PRZED a nie PO i jak na razie małymi kroczkami,
ale z powodzeniem to realizuję.
A jakie są Twoje inwestycje ???
Miłej niedzieli
Hej
Co do wspierania polskiego przemyslu to niezupelnie masz
racje, po pierwsze w Polsce sa za ostre kryteria jesli
chodzi o zalozenie i promowanie spolek kapitalowych :
usa -1000 $
Polska - ponad miliard
fundusz inwestycyjny
usa 100 tys.$
polska 1 milion zlotych
anglia 50tys.funtow
nie mowiac juz o oplatach dla spolek notowanych na gieldzie
np.usa do 1,5 mil.akcji 5000 tys.$
Mowimy wiec o dotowaniu przez nas bylych przedsiebiorstw panstwowych
przy znikomych wlasciwie szansach na wkladaniu kpitalu w nowe
spolki,branze itp.
Po drugie brak mozliwosci inwestycyjnych i uniemozliwianie nam
inwestycji to rowniez brak mozliwosci przejmowania spolek w innych krajach
-a to juz raczej nie przyniesie nam dochodu ,
po drugie bylo nie bylo brak polakow na innych rynkach tylko nas
ogranicza ,nie jestesmy zauwazani, nie mozna droga posrednia
sciagac inwestycji,nie mamy dywident (a jesli zyjemy w Polsce
to chyba bysmy je tu wydawali),procentow z lokat bankowych i
odsetek z obligacji, na walnych zebraniach akcjonariuszy nie jestesmy
obecni ( a jesli na przyklad jest projekt gdzie inwestowac
i jest obecny np.przedstawiciel Wegier czy Rosji to jak sadzicie
gdzie bedzie glosowal !!! , nie sadze ze bedzie wspieral Polske)
Nastepny argument jest taki ze to prawo sowieckie nie pozwala
inwestowac nam na innych rynkach (do 1939 mozna bylo )
inne narody moga i jakos sie nie skarza a wrecz sobie chwala
(my nie -dlaczego?) Wytlumacz mi taki fakt ,po wprowadzeniu
do obiegu przez Chiny po raz pierwszy na siewiecie
w glebokim sredniowieczu papierowych pieniedzy i dodrukowywaniu
ich przez cesarza nastapil kryzys finansowy - ratowali
ich portugalczycy dostarczajac zloto - jak sadzisz jakie czerpali
zyski portugalczycy? -skoro sie im to oplacalo!
Moze odeszlibysmy od przestarzalych i utopijnych terminologi
i zajeli sie nowoczesna mysla ekonomiczna.
Dosc tych bzdur , tak samo jak dosc bzdur ze spekulanici sa zagrozeniem
dla rynku - w mysl nowych doswiadczen wrecz rynek stabilizuja! -
u nas niektorzy tez tego nie moga zrozumiec.
Pozdrawiam
Jurek
On Mon, 2 Apr 2001, Nalle wrote:
| male obracaja mala kasa ......... sa cztery duze tyko ......
| smiem watpic w ten argument ....
male sie nie licza
| a kto im kazal wchodzic ....czy akcje sa obowiazkowe ?
zdaje sie ,że im kazali. Mówie o ustawodawcy. I niezależnie od obecnej
sytuacji, musisz sie zgodzić, że założenie jest słuszne: Wspieranie
polskiego przemysłu, polskich spółek. Dletego nie mogą lokować za
granicami.
I choć już widze odpowiedzi, że źle to robią, że rozkradaja i takie tam to
powtarzam: założenie jest słuszne. Jest to jeden ze sposobów na zdobycie
kapitału dla działalności firm. Gdyby nie było ofe, i wig był 650 to może
Ty
byś sie cieszył. Ale naszą giełdę wykupiłby jeden arab za kase z ropy i na
czym bys grał? A czytałeś, że np.Talibowie pałkami ludzi do meczetów pędzą
gdyż tylko wiara w Mahometa daje prawdziwą wolność? Chodzi mi tylko o to,
żeby się nie zagalopowywać w misiowatości, żeby zauważyć, że spadek
wartości
akcji to nie tylko zysk dla krótkich.
| 2) w bessie większość funduszy traci
| dlaczego ? to obowiazkowe ?
| niby TFI zapewniaja stope zwrotu dlugoterminowo ...
| zobacz na polskie TFI ostatnie 5 lat ...wyniki zenujace ......
patrz usa
| jaka hosse ? a kto powiedzial ze musi byc ?
| a gdy bedzie za 15 lat ? niemozliwe ?
| popatrz wstecz .....
im szybciej i wiecej spadnie, tym szybciej bedzie; zdaje sie, ze wzrost
trwa
dłużej niż spadek, więc będzie hossa i to szybciej niz za 15 lat ;)
Pozdrawiam
Nalle
zadanie niewykonalne ponieważ arbitraz może być różnej wielkości :
pełny = ok.500000 zł na wszystkie akcje z wig20 +ok 31 futów;
proprcjonalnie zderukowany ( o XYZ ) = ok.500000/XYZ zł na wszystkie
akcje z wig20 +31/XYZ futów;
uproszczony = tylko największe spólki z wig20 ( różne warianty) i
proporxcjonalnie od 1 (do 30) futów ( w tych wariantach prawdopodobnie nie
będzie np. Budimexu)
Pozdro
Rem
Ale zawsze mozna wykonac arbitraz "dla ubogich". Zbudowac najmniejszy
wartosciowo, sensowny portfel o skaldzie procentowym zblizonym do do Wig20.
Przy obecnych warunkach (ceny z czwartku) bedzie on zawieral (jesli mam
dobre dane co do skladu wig20)
odpowiednio :
XXX - papier;
Imin - ilosc akcji w portfelu minimalnym, o podobnym skladzie jak Wig20;
Umin% - procentowy udzial danego waloru w portfelu (przy wczorajszych cenach)
IW20 - ilosc akcji w Wig20
UW20%- procentowy udzial danego waloru w Wig20 (przy wczorajszych cenach)
XXX ;Imin; Umin% ; IW20 ; UW20%
AGO ; 8 ; 4.45% ; 473 ; 4.64%
MIL ; 78 ; 2.23% ; 4384 ; 2.21%
BPH ; 2 ; 8.80% ; 127 ; 9.86%
BRE ; 5 ; 5.32% ; 278 ; 5.22%
BDX ; 3 ; 1.29% ; 151 ; 1.14%
BZW ; 5 ; 4.71% ; 295 ; 4.90%
FSC ; 2 ; 1.67% ; 108 ; 1.59%
CPL ; 2 ; 2.34% ; 113 ; 2.33%
CMR ; 2 ; 1.12% ; 95 ; 0.94%
DBC ; 1 ; 1.38% ; 56 ; 1.37%
KTY ; 2 ; 2.96% ; 109 ; 2.84%
KGH ; 38 ; 13.13% ; 2147 ; 13.08%
PGF ; 2 ; 1.09% ; 95 ; 0.91%
ORB ; 6 ; 1.77% ; 359 ; 1.87%
PEO ; 9 ; 12.37% ; 476 ; 11.52%
PKN ; 42 ; 12.82% ; 2356 ; 12.69%
PKM ; 3 ; 6.18% ; 183 ; 6.65%
SFT ; 10 ; 2.99% ; 566 ; 2.99%
TPS ; 57 ; 10.62% ; 3191; 10.49%
NET ; 53 ; 2.78% ; 2967; 2.74%
Jak widac udzialy poszczegolnych akcji w portfelu minimalnym nie roznia sie
znacznie od ich udzialu w oryginalnym wig20, a jak wiadomo "lepiej z gruba
miec racje niz dokladanie sie pomylic".
Portfel taki ma jednak ta zalete, ze jego wartosc wynosi zaledwie 8453
zlote. Operujac teraz wielokrotnoscia takiego minimalnego portfela mozna
latwo dostosowac pozycje arbitrazowa do posiadanych mozliwosci. Przykladowo
dwa takie pakiety rownowazna mniej wiecej jeden kontrakt FW20 (2x8453=16906
zl, a kontrakt FW20H4 na zamknieciu byl 1612x10= 16120 zl).
Zatem "mlody arbitrazysto na start", kraj potrzebuje kasy z Twoich
podatkow, a BM z Twoich prowizji :)))
Az chcialoby sie dopisac "nie stoj, nie czekaj - uciekaj" :))))