Linki
menu      powieści Bolesława Prusa
menu      powieści Edmunda Niziurskiego
menu      powieści Joanny Chmielewskiej
menu      Powieść awanturnicza
menu      powieść detektywistyczna
menu      powieść dla młodzieży
menu      powieść dokumentalna
menu      Powieść eksperymentalna
menu      powieść epistolarna
menu      powieść fantazy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bolanda.keep.pl
  • Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: powieść polifoniczna





    Temat: różne ujęcia motywu winy i kary .
    zdawałem ten temat...pytania w zależności od lektur, ale mogą być takie:
    z jaką postacią byś się utożsamił(bohaterem uwikłanym w ten problem)?
    o gatunki literackie mogą zpytać: powieśc polifoniczna(ZiK), parabola(Proces)?
    o jakiś uniwersalizm tego tematu?

    no pytania są generalnie do tego, co zaprezentujesz..jakie masz lektury..itd.. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Milan pomoże Juventusowi
    Tak. Malo tego, powinien wymagac od czytelnikow znajomosci zwrotu vice versa i
    terminow powiesc polifoniczna, dedukcja fenomenologiczna, sady syntetyczne a
    priori, archetyp i epoche!!! Ja sam jestem kibicem Milanu, historia tego klubu
    to nie tylko Szewczenko i Kaka!!! Altafini, genialni Szwedzi, ojciec Paolo
    Maldiniego, brylantowy Urugwajczyk - mistrz swiata, niezapomniana niemiecka
    zapora, Rivera, wspaniali Holendrzy, F.Baresi i wielu, wielu innych. Poza tym,
    ja nie jestem red. sportowym w GW i moge sobie plesc trzy po trzy, ze Gornik
    Zabrze jest potega bo wygral 3:0 z Cracovia. I nie mysl, ze to tak ladnie ze
    strony Milanu, po co im 4 bramkarzy? Abbiati od zakonczenia sezonu mial opuscic
    Milan na zasadzie wypozyczenia (za dobry by grzac lawe ale slabszy od Didy). O
    korzysciach tej transakcji juz pisalem :-) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Łamanie zasad
    isma napisała:

    >Przepisywal.

    Przy przepisywaniu można się lepiej nauczyć niż przy czytaniu
    tylko. Bywało, że robiłem ściągi. Potem i tak z nich nie
    korzystałem, bo dokładnie wiedziałem co zawierają. Przy okazji, jak
    już piszemy to nazwisko, można wybadać, kto to był Bachtin a czym
    jest powieść polifoniczna?

    >Natomiast i mlodzian i pani wykazali sie bezmyslnoscia koncerotwa

    Może kalkulowali, że rzecz jest tak rzadka i nie znana nikomu, że
    nie ma żadnego ryzyka, że ktoś zna lub skojarzy. Nie przewidzieli,
    że trafią na Ismę.

    Swoją drogą internet to wspaniałe, nowoczesne narzędzie. Podczas
    pisania pracy mnóstwo rzeczy dowiadujemy się buszując po internecie.
    Powstaje w efekcie jakiś kolaż, będący zlepkiem informacji z różnych
    źródeł. Gdy informacje rżnięte są metodą kopiuj-wklej mamy plagiat.
    Gdy podamy źródło, nie widać za dużo samodzielnej pracy. Pracą jest
    jedynie wybór kawałków, najczęściej dość przypadkowy i często
    niespójny. Taka praca moim zdaniem jest kiepska. Można przeczytaną
    informację przetworzyć, cytując z rzadka jakieś perełki, dodać
    własne przemyślenia i wnioski. Trzeba podać źródła, uzasadnić
    dlaczego akurat takiego dokonałem wyboru, zadbać o spójność tak
    treści jak i formy. Pracując w taki sposób nabywamy nowych
    umiejętności. Nawet odpowiedni wybór też jest sztuką.

    Spotkałem się z metodą, że aby uniknąć zarzutu plagiatu przekształca
    się zdanie po zdaniu w tekście, zmieniając najczęściej tylko szyk
    słów w zdaniu. Taki tekst jest często niestrawny i mało zrozumiały.
    Coś takiego spotkałem w podręczniku do geografii. Nowe wydanie tym
    różniło się od starego. Szkoła zmuszała do zakupu nowego
    podręcznika, że ponoć inny, lepszy. Nie rozumiem dlaczego autorzy w
    taki sposób przekształcali swój własny podręcznik? Były tam jeszcze
    pozamieniane miejscami rozdziały i inne numery ćwiczeń. Czy to był
    sposób na zarobienie dodatkowej kasy przez autora podręcznika,
    wydawnictwo?



    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: ### Heteroglossia


    ----- Original Message -----
    From: "Madzia bedbuggy" <madzia_pr@wp.pl
    To: <pl-hum-poe@newsgate.pl
    Sent: Tuesday, June 22, 2004 10:42 PM
    Subject: ### Heteroglossia

    Mam prośbę, czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć co oznacza termin
    Heteroglossia?
    pozdrawiam-m


    Bakhtin defined heteroglossia as a very diverse and constantly changing set
    of speech forms that roughly follow social boundaries of all types.
    http://www.utpjournals.com/product/cmlr/582/Gender-6.html

    Czyli, jak się zdaje, Michał (Michaił) Bachtin zdefiniował heteroglosję jako
    różnorodny, stale zmieniający się zbiór form języka mówionego, który
    przekracza różne bariery społeczne.

    Michaił Bachtin  (1895-1975)

    rosyjski historyk i teoretyk literatury; autor prac o twórczości Fiodora
    Dostojewskiego (Problemy poetyki Dostojewskiego) oraz teoretycznoliterackich
    (Problemy literatury i estetyki).

    Twórca pojęcia powieści polifonicznej (wielogłosowej); pisał też rozprawy
    dotyczące związków różnorodnych elementów kulturowych w kontekście
    całokształtu kultury epoki.
    http://www.slowo-obraz.terytoria.com.pl/autor.php?id=45

    Czyli heteroglosja to nic innego jak wielogłosowość lub polifonia,
    traktowana jako technika powieściowa.

    http://wiem.onet.pl/auth.html?path=/93138,haslo.html wpisz swój kod to się
    dowiesz! (hasło "powieść polifoniczna" w Encyklopedii Onetowej "Wiem" jest
    niedostępna jak inne hasła)

    Powieść polifoniczna (ang. polyphonic novel)
    - według M. Bachtina powieść, w której narrator opowiada o bohaterach tak,
    że przyznaje im zaawansowaną autonomię, respektuje właściwości ich
    indywidualnego języka. Nie poddaje jednoznacznej ocenie wypowiedzi i
    poczynań postaci, ograniczając się do konfrontacji ich rozmaitych stanowisk.
    W konsekwencji czytelnik nie może identyfikować się z narratorem bądź
    wyłącznie z którąś z postaci, lecz musi ogarniać wielość głosów różnorodnych
    i często sprzecznych. Przeciwieństwem p.p. jest p. homofoniczna, w której
    jeden głos (zazwyczaj narratora) zdecydowanie dominuje nad innymi i określa
    perspektywę ich rozumienia i oceny. Zdaniem Bachtina pierwszym wielkim
    przedstawicielem p.p. był Dostojewski. Por. dialogowość.
    http://hamlet.pro.e-mouse.pl/leks/index.php?id=powpoli

    Czyli mogę się założyć, że Bachtin przeciwstawia pojęcie heteroglosji
    (hetero-różny, glosja-mowa) pojęciu homoglosji (homo-taki sam). Polifonia
    jest heteroglostyczna, a homofonia jest homoglostyczna.

    A w ogóle to chodzi o to, że jest w powieści kilku narratorów, mówiących
    różnym stylem, w zależności od tego, którego bohatera opisują. Niech się
    poloniści wypowiedzą dokładniej.

    Marek P.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • witch-world.pev.pl
  • Design by flankerds.com