Linki
menu      powieści Bolesława Prusa
menu      powieści Edmunda Niziurskiego
menu      powieści Joanny Chmielewskiej
menu      Powieść awanturnicza
menu      powieść detektywistyczna
menu      powieść dla młodzieży
menu      powieść dokumentalna
menu      Powieść eksperymentalna
menu      powieść epistolarna
menu      powieść fantazy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hodowlakur.xlx.pl
  • Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: powieści angielskie





    Temat: dwa zdania z angielskiego
    On 27 Lut, 20:27, Hanna Burdon <babelwytnijf@poczta.onet.plwrote:


    MartaDmit@aster.pl wrote:
    | Zjadło mi podziękowania, więc dziękuję jeszcze raz!

    Nie ma za co.

    A jak Gaskell? Nic jej nie czytałam, powoli się przymierzam, ale nie
    wiem, jaki jej nadać priorytet. :)

    Hania


    Podoba mi się - zwłaszcza North&South, ale to w dużym stopniu wpływ
    BBC i Richarda Armitage'a oraz prześlicznej aktorki, grającej
    Margaret. Zresztą bardzo lubię powieści angielskie z tej epoki
    [wcześniejszej też}!

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: dwa zdania z angielskiego


    MartaDmit@aster.pl wrote:
    | A jak Gaskell? Nic jej nie czytałam, powoli się przymierzam, ale nie
    | wiem, jaki jej nadać priorytet. :)

    Podoba mi się - zwłaszcza North&South, ale to w dużym stopniu wpływ
    BBC i Richarda Armitage'a oraz prześlicznej aktorki, grającej
    Margaret. Zresztą bardzo lubię powieści angielskie z tej epoki
    [wcześniejszej też}!


    Ja też lubię, ostatnio czytam Bronte i o Bronte, a Gaskell przyjaźniła
    się z Charlotte i była jej pierwszą biografką, więc tym bardziej.
    Ostatnio BBC zrobiła adaptację "Pań z Cranford", nie widziałam, ale
    podobno była bardzo dobra. Obsada rzeczywiście imponująca.

    Hania

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: dwa zdania z angielskiego
    On 27 Lut, 22:18, Hanna Burdon <babelwytnijf@poczta.onet.plwrote:


    MartaDmit@aster.pl wrote:
    | A jak Gaskell? Nic jej nie czytałam, powoli się przymierzam, ale nie
    | wiem, jaki jej nadać priorytet. :)

    | Podoba mi się - zwłaszcza North&South, ale to w dużym stopniu wpływ
    | BBC i Richarda Armitage'a oraz prześlicznej aktorki, grającej
    | Margaret. Zresztą bardzo lubię powieści angielskie z tej epoki
    | [wcześniejszej też}!

    Ja też lubię, ostatnio czytam Bronte i o Bronte, a Gaskell przyjaźniła
    się z Charlotte i była jej pierwszą biografką, więc tym bardziej.
    Ostatnio BBC zrobiła adaptację "Pań z Cranford", nie widziałam, ale
    podobno była bardzo dobra. Obsada rzeczywiście imponująca.

    Hania


    Może cię zainteresuje forum dyskusyjne C19 - głównie o literaturze XIX-
    wiecznej, ekranizacjach itp. Właśnie sobie poczytałam dziś  dyskusję,
    jak rozumieć "soft gloom" w oczach Margaret ijej "maidenly freedom" ;D
    MartaMaria

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Co my przezylismy, a co oni.
    Co my przezylismy, a co oni.
    Co my przezylismy, a co oni.
    Stare filmy czy powiesci angielskie, stare przejscia i poglady
    francuskie, stare amerykanskie podboje „dzikiego zachodu”, stare
    niemieckie podzialy na autonomiczne regiony, itd, itd. Oni przezyli
    to wszystko za siebie i za nas. Idiotyzmem byloby to odtwarzac.
    Co my przezylismy za nich? 200 lat podzialow dzielnicowych,
    (oswojeni z historia Polski wylicza te lata precyzyjnie); 700 lat
    demokracji szlacheckiej, 100 lat zaborow. Za te okresy moje polskie
    wyksztalcenie nie pozostawilo u mnie zadnego wyczucia, jakie w tych
    okresach przezylismy swiatopoglady, style literackie, systemy prawa
    i etyki. Mam kilka historii Polski na swojej polce z ksiazkami, nie
    umiem jednak z ich tekstow zorientowac sie z jakiego punktu widzenia
    naswietlaja one opisywane wydarzenia, tak, ze historia Polski to dla
    mnie nic wiecej, jak tylko garsc nieuporzadkowanych faktow, w sosie
    koscielnych dzwonow i kadzidel, bo jezeli jusz jakies naswietlania
    zauwazam, to albo wlazenie bez wazeliny Kosciolowi, albo nienawisc
    do wschodu. Bardzo skromny wachlarz koncepcyjny.
    Moze by tak nasi panowie historycy zaczeli myslec samodzielnie przy
    pisaniu swoich historii, a zaczac trzeba od wskazania emocji, ktora
    nimi kieruje kiedy pisza.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Sprzedam powieści, poradniki medyczne i inne w j.a
    Sprzedam powieści, poradniki medyczne i inne w j.a
    Mam do sprzedania powieści angielskie, poradniki medyczne, podręczniki,
    ćwiczenia, samouczki itp. jesli ktos bedzie zainteresowany, to proszę do mnie
    pisać na maila; camille12@gazeta.pl odpowiem na pewno na każdy mail Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Chce ktoś kupić powieści angielskie???
    Chce ktoś kupić powieści angielskie???
    Mam sporo książek w języku angielskim do sprzedania (powieści, romanse,
    horrory, medyczne itp.).jest ktoś zainteresowany? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Naucz się sam!
    Wybacz, ale nie zgadzam sie, ze:

    Samodzielne uczenie się angielskiego
    > sprowadzać się może tylko do biernego rozumienia tego języka , no
    > chyba , że uczący się poprowadzi częste konwerscje z samym sobą .
    > samodzielnie może się nawet nauczyć tłumaczyć roboczym językiem , ale nie
    > nauczy się komunikować w języku angielskim .
    >
    Być może jestem tylko wyjątkiem potwierdzajacym regułe, ale fakty sa takie, ze zupełnie sama
    nauczyłam się angielskiego i to nie na jakimś tam poziomie, tylko na poziomie C2, czyli najwyższym
    zgodnie ze skalą stosowaną przez Radę Europy (Common European Framework). Oceny poziomu
    dokonano w szkole Archibald, do której zgłosiłam się, bo postanowiłam zdać egzamin CPE. Po 30-
    minutowym teście i 40 minutowej rozmowie lektorka była w szoku, ze NIGDY nie miałam angielskiego
    w szkole, ani nie chodziłam na żadne kursy. Faktem jest natomiast, że ponieważ nigdy nie musiałam
    uczyć się angielskiego, to zawsze mnie fascynował. Jako nastolatka strasznie chciałam rozumieć teksty
    piosenek, więc kupiłam sobie 2 książki (czerwoną Dobrzyckiej i Thinking in English Szkutnika - teraz
    by je wyśmiano, ale ja byłam nimi zachwycona). I tak sobie w nich grzebałam dla przyjemności (nawet
    ćwiczenia gramatyczne były dla mnie przyjemnością ;-) )podczas gdy w szkole musiałam uczyć się
    niemieckiego i rosyjskiego. Podczas pierwszych wakacji za granicą początkowo rozmawiałam tylko po
    niemiecku, ale gdy w rozmowie z holenderskim kolegą zabrakło mi jakiegoś sformułowania, szybko
    przestawiłam się na angielski i tak już zostało. Po studiach pracowałam przez 3 lata w firmie
    prowadzonej przez Amerykankę i to ona przeprowadzała ze mną rozmowę kwalifikacyjną, już wtedy
    mój poziom był wysoki, mówiłam płynnie i wszyscy zachwycali się moim akcentem. Przez te 3 lata
    miałam oczywiście kontakt z językiem na co dzień, potem z kolei pragnąc ten kontakt podtrzymać
    uzależniłam się od pewnego serialu w angielskim Channel 5 ;-) Potem z kolei namiętnie czytałam w
    oryginale współczesne powieści angielskie i amerykańskie (ten nawyk mi został). Na początek polecam
    takie, po które normalnie bym nie sięgnęła: czytadła, a najlepiej powieści sensacyjne z dobrą fabułą.
    Wciągają bardzo, więc nawet, jak ktoś nie zna całej masy przymiotników, to chce zobaczyć, co jest na
    kolejnej stronie i wiele zrozumie z kontekstu. Polecam też oczywiście internet, np. nawyk czytania
    wiadomości na BBC... Aha, żeby było wszystko jasne, SZKOŁY są oczywiście ok, bo ludzie potrzebują
    stymulacji i systematyczności. Odkryłam to, gdy zaczęłam uczyć się hiszpańskiego. Regularne zajęcia i
    konieczność przygotowania się do nich dają bardzo wiele. pozdrawiam wszystkim - tych
    samodzielnych, i tych co właśnie siedzą w szkołach :)) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • witch-world.pev.pl
  • Design by flankerds.com