- Ten sam kierowca proponuje powrot do kraju... Oczywiscie nie za
darmo,jesli nie masz kasy to podwiezie Cie pod sama chate i tam mamusia
albo tatus zaplaca :)(Nie mozna miec do niego zalu,bo przeciez pomogl
jak tylko mogl! - nieprawdaz????)
PS.Na grupie alt.pl.usa widac jak sie lubimy...
alt.pl.usa zeszła na psy juz rok remu. Kiedyś to była całkiem
fajna grupa, na której ludzie dzieli się swoimi emigracyjnymi
doświadczeniami ale tera niestety co drugi post to stek wyzwisk
i pomówień. Aż strach sie bać :(
Tak się Polacy nawzajem "szanuja" i "traktują".
To żenada, na swiecie mamy opinię katolickich ksenofobów, których nie
powinno się traktować poważnie. Polak-Polakowi wilkiem.
Inne nacje wspierają sie nawzajem za granicą; Grecy, Niemcy, Irańczycy,
itp.. Oczywiście między nimi też są tarcia i spięcia ale w
biedzie jeden drugiemu pomoże natomiast w biedzie Polak Polaka
tylko okłamie i okradnie.
To smutne ale wydaję mi się że Polacy to chyba taka nacja/cywilizacja
która powoli kończy swój żywot jako "zorganizowana społeczność".
GA
"- Sama też staram się o prawo pobytu, więc bardzo pilnowałam, żeby nie
wej ć w konflikt z tamtejszym prawem."
Jezeli ktos z was jest juz w US i rozpoczal procedure zalatwiania pobytu
stalego odradzam powrot do kraju w ramach posiadanej wizy 10 letniej.
Istnieje duze prawdopodobienstwo zweryfikowania danych INS /lotnisko/,
stwierdzenia, ze dana osoba ubiega sie o pobyt staly. W takim przypadku
rowniez dochodzi do deportacji. I to byl drugi prawdopodobny powod, ktory
przyczynil sie do deporacji p. Bozeny.
"Sorfi" <agnieszka.chojna@usunto.home.sewrote in message
http://www.se.pl/iso/Dzisiaj/regiony/nynews/nynews_1.shtml
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu A było to tak:
/ciachs/
Godzina 1.45. Wychodzimy. Jedziemy do domu. Czas spać, bo jutro
powrót do kraju i tym razem, to ja prowadzę...
Doktoru ! - rotfl !!!
:-)))
Godzina 1.45. Wychodzimy. Jedziemy do domu. Czas spać, bo jutro
powrót do kraju i tym razem, to ja prowadzę...
Mocne! :))) Masz jakieś photki?
Godzina 1.45. Wychodzimy. Jedziemy do domu. Czas spać, bo jutro
powrót do kraju i tym razem, to ja prowadzę...
ba ba spławik to jush wiesz co być na niego złowił :))))))))
hehehehehe
ale jak widzisz my idziemy naprzód , z dyskotekami itp, a oni ... ;) sam
wiesz
ale jak to mówią stare ale jare ;PP
heh
pozdry
JurekA wrote:
Jancio Wodnik wrote:
| Masz kompleksy? Ja ich nie mam. Mieszkalem za granica
prawie 8 lat.
| Szkoda, ze Cię wyjebali :(
Koles, siedze sobie fajowo z rodzina na wakacjach a ty mi
jakies
farmazony opowiadasz.....kolejny zakompleksialy lysol co z
Gdyni
najwyzej do Krakowa pojechal?
Wez koles zamiast o chujach gadac i krytykowac, naucz sie
cos, wyjedz,
poznaj swiat, dokonaj czegos i zaprzestan sie ukrywac pod
dziecinnymi
pseudonimami ;-)
Miałem się powstrzymać, ale nie mogę.......
Tym postem udowodniłeś tylko, że jesteś beznadziejnym ,
tępym i do tego zakompleksionym prawicowym oszołomem.Za
wszelką cenę udowadniasz komuś, ze jesteś lepszy, bo byłeś
za granicą. Całe 8 lat. |Nie jesteś w stanie zrozumieć,
dlaczego ktoś mógłby ,mieć inne zdanie niż Ty.
Ktoś kto poznałby świat na prawdę, nie pisałby takich
głupot.A Ty zapewne świat poznałes i wielu rzeczy wielkich
dokonałeś.....
Podpisuję się pod tym, co napisał Jancio: szkoda ,,że Cię
wyjebali..."
A co do komunistuw i lewaków, to masz rację, to chuje....
Bo tylko głupie chuje pozwoliłyby na powrót do kraju takiemu
popaprańcowi jak Ty..
wyjątkowo bez pozdrowień
Darek R .
Witam!
Jestem w US nielegalnie, ( wiza turystyczna przeterminowana 3 lata).
Mam zamiar wrócić niebawem do kraju, ale mam problem z paszportem.
tz. Polski paszport mam przeterminowany ( data wazności wygasła). Czy
mogę mieć przy wyjeżdzie ze stanów lub przy przylocie do Polski
jakieś porblemy z tego powodu ? Miał ktoś taki problem ?
ender
podobno na niewaznym paszporcie mozna wrocic do kraju,
ale raczej bez zadnych przesiadek.
moze lepiej wystapic o paszport w konsulacie,
tylko ze sie czeka.
moze szybciej daja paszport jednorazowy / tymczasowy wazny na powrot do
kraju.
pzdr
piotrek
1.Pierwszy wjazd do USA byl na legalnej wizie do pracy.Zalozona rodzina,wiza
przedluzona,klopoty z prawem - wyrok uniwinniajacy,powrot do kraju.
2.Depresja w kraju,decyzja o jeszcze jednej probie w USA- powrot do USA juz
nielegalnie (obawa przed ludzmi,ktorzy wkopali w bagno z prawem ,dlatego brak
ujawnienia sie)
3.Rozwod , dzieci sa niepelnoletnie , dobra znajomosc jezyka.
4.Zycie w miare zaczynajce sie ukladac,ale strach przed przyszloscia.
Jak z tego wybrnac? Jakie kroki podjac,by w koncu uregulowac swoj status?
Osoba przebywa w USA od 15 lat z 3 krotkimi przerwami.8 lat zupelnie
legalnie,potem caly ten syf sie przyplatal.Ile dobry prawnik moze w takiej
sytuacji wziasc za pomoc?Po prostu - od czego zaczac?
1.Pierwszy wjazd do USA byl na legalnej wizie do pracy.Zalozona rodzina,wiza
przedluzona,klopoty z prawem - wyrok uniwinniajacy,powrot do kraju.
2.Depresja w kraju,decyzja o jeszcze jednej probie w USA- powrot do USA juz
nielegalnie (obawa przed ludzmi,ktorzy wkopali w bagno z prawem ,dlatego brak
ujawnienia sie)
Kiedy wjechała do stanów (ta osoba)- może te nowe pomysły z legalizacją
pobytów sprzed 1998?
Na pewno stamtąd wyjeżdżała?
co to znaczy nielegalny powrót - przedłużona turystyczna czy na piechotę?
Okazuje się, że często trzeba udowadniać, że się OPUŚCIŁO stany w
terminie, więc może taki zaszłościowy bałagan można by wykorzystać. No
chyba. że to była deportacja i nie piszesz wszystkiego.
thewiz napisał(a):
| 1.Pierwszy wjazd do USA byl na legalnej wizie do pracy.Zalozona
rodzina,wiza
| przedluzona,klopoty z prawem - wyrok uniwinniajacy,powrot do kraju.
| 2.Depresja w kraju,decyzja o jeszcze jednej probie w USA- powrot do USA
juz
| nielegalnie (obawa przed ludzmi,ktorzy wkopali w bagno z prawem ,dlatego
brak
| ujawnienia sie)
Kiedy wjechała do stanów (ta osoba)- może te nowe pomysły z legalizacją
pobytów sprzed 1998?
Na pewno stamtąd wyjeżdżała?
co to znaczy nielegalny powrót - przedłużona turystyczna czy na piechotę?
Okazuje się, że często trzeba udowadniać, że się OPUŚCIŁO stany w
terminie, więc może taki zaszłościowy bałagan można by wykorzystać. No
chyba. że to była deportacja i nie piszesz wszystkiego.
Nie chodzilo o deportacje,Stany byly opuszczone nawet 6 miesiecy przed
terminem,ale mialo to miejsce po 1998 roku.Powrot byl na zalatwionych
papierach,zadna turystyczna ani piechota.
Powyzej 20 tysiecy?Dziekuje za informacje....Ktos ma jeszcze cos na temat cen
i bardziej na wschodnim?
Witam wszystkich
jest taka sprawa.
jestem w usa od jakiegoś czsu na wizie turystycznej i ona mi sie
skończyła.
mój znajomy (amerykanin) chce mnie sponsorować i zebym poracował
legalnie
dla niego.
co mi radzicie zrobić? czy ktoś ma doświadczenie w takiej sprawie?
z kim rozmawiać? gdzie zadzwonić?
prosze tylk o konkretne odpowiedzi, jeśli niemasz pojęcia to prosze
niespekulowć.
serdeczne dzięki
pozdrawiam
Proszę bardzo i to bez spekulacji ;), teraz to pozostal powrot do kraju i
to czym szybciej tym lepiej bo krotszy szlaban na ewentualny przyszly
wjazd (nie pisales kiedy sie skonczyla twoja wiza). Takie sprawy bedac w
USA zalatwia sie przy uregulowanym statusie a nie bedac potencjalna osoba
przeznaczona do deportacji. Procedury rozpoczynajace zmiane ststusu z wizy
turystycznej na inna powinna sie zaczac jeszcze w czasie jej waznosci.
Pozdrowienia A.
| Witam wszystkich
| jest taka sprawa.
| jestem w usa od jakiegoś czsu na wizie turystycznej i ona mi sie
skończyła.
| mój znajomy (amerykanin) chce mnie sponsorować i zebym poracował
legalnie
| dla niego.
| co mi radzicie zrobić? czy ktoś ma doświadczenie w takiej sprawie?
| z kim rozmawiać? gdzie zadzwonić?
| prosze tylk o konkretne odpowiedzi, jeśli niemasz pojęcia to prosze
| niespekulowć.
| serdeczne dzięki
| pozdrawiam
Proszę bardzo i to bez spekulacji ;), teraz to pozostal powrot do kraju i
to czym szybciej tym lepiej bo krotszy szlaban na ewentualny przyszly
wjazd (nie pisales kiedy sie skonczyla twoja wiza). Takie sprawy bedac w
USA zalatwia sie przy uregulowanym statusie a nie bedac potencjalna osoba
przeznaczona do deportacji. Procedury rozpoczynajace zmiane ststusu z wizy
turystycznej na inna powinna sie zaczac jeszcze w czasie jej waznosci.
Pozdrowienia A.
"pit." <petero2@o2_SPAM_.plwrote in message
Z tego co pamietam, to kiedys mozna bylo wrocic na niewaznym paszporcie do
kraju,
zapytaj sie najlepiej w konsulacie, albo napisz maila do
w@mazowieckie.pl
(wydzial spraw obywatelskich urzedzie wojewodzkim w wawie) - o dziwo
odpisuja i sensownie.
pzdr
piotrek
Z ciekawosci az zadzwonilem do konsulatu i sie zapytalem. Wg. konsulatu nie
zostanie wpuszczony na lotnisku na linie miedzynarodowe. Powinien sie
zglosic do najblizszego konsulatu na wyrobienie paszportu na powrot do kraju
co trwa ok. dwoch tygodni.Mozna to zalatwiac droga listowna.
Zygfrydr
wszystkie oszczednosci mam w USD co mam robic? szubienica ?
witam w klubie :( ja rowniez mam wszystko w dolarach a jest tego troche !
powrot do kraju ! siedzenie w usa przestaje byc oplacalne !!
:((((
konrad
"Konrad Kolasa" <k_k@poczta.onet.plwrote in message
witam w klubie :( ja rowniez mam wszystko w dolarach a jest tego troche !
powrot do kraju ! siedzenie w usa przestaje byc oplacalne !!
:((((
No co Ty Kolak, placisz zlotowkami tutaj?
:))
Andy
"Konrad Kolasa" <k_k@poczta.onet.plwrote in message
| witam w klubie :( ja rowniez mam wszystko w dolarach a jest tego troche
!
| powrot do kraju ! siedzenie w usa przestaje byc oplacalne !!
| :((((
No co Ty Kolak, placisz zlotowkami tutaj?
:))
zamierzalem zostac jeszcze w usa okolo jednego roku !! ale przy obecnym
kursie dolara i prognozach raczej nieciekawych siedzenie tutaj nie jest
takie oplacalne jak np. rok temu !! z pieniedzmy trzeba cos robic :)) np.
inwestowac a to wymaga wymiany na polska walute. przy obecny kursie z kazdym
tygodniem dostaje mniej zlotowek :((
widac ze polska musiala sie niezle rozwinac jak mnie nie bylo - hahahahaha
konrad
Jestem studentką psychologii UJ w Krakowie.Razem z koleżanką
zaplanowałyśmy
wyjazd do Chicago .Miałyśmy tam mieć załatwioną pracę .Wylatujemy 2
lipca.Dziś
okazało się że praca jest nieaktualna.Jesteśmy zrozpaczone poniewaz
zainwestowałyśmy w koszt biletu człe nasze oszczędności.Zrozpaczone Magda
i
Basia.
Dziewczyny nie jedżcie w "ciemno". Takich jak Wy, liczy się na
"pęczkami".Zajęcia dorywcze, które znajdują wystarcza na wegetację, ale nie
wystarcza na powrót do kraju. Są nieliczne wyjątki. Myślę ze lepiej ruszyć w
Europę np. do Włoch. Ironizowanie z tej materii jest niesmaczne.
Pozdr. Lega
PZDR PSG
AFAIR $7/h spoczko mozna wyciagnac .. nie placac podatkow ani stanowych ani
dochodowych. To zalezy jaka kto prace jest sklonny akceptowac. A jak juz sie
pracuje to wlasciwie mozliwosc jakiejs dodatkowej pracy pojawi sie wczesnie
czy pozniej ... wiec mozna np,. dostac $7+$5/h pracujac np. 12h/d ... a jak
dziewczyny maja doswiadczenie w kelnerowaniu to zaloze sie, ze za 3m nie
beda chcialy wracac do Polski.
$7 to jest chyba ponizej placy minimalnej.
A tak troche bardziej w temacie grupy - zalosne ze ludzie za chlebem
uciekaja z kraju a WIG-20 pnie sie do gory .. bo gospodarka kwitnie ROFTL
On 11 Cze, 08:46, "PiotR" <pkl@polbox.comwrote:
| http://www.expander.pl/expander/index.jsp?place=3DLead2&news_cat_id=3...
&=2E..
| nie dajcie sie oszukac
| pozdrawiam
| tylko ze u nich ros=B3o jak napisano w artykule przez 16 lat
| tak wiec scenariusz jest dla Polski bardzo prawdopodobny ale
| za 10 lat
| pamietajcie za 2-3 lata zaczna do Polski wracac obecni emigranci i wtedy
| dopiero sie zacznie
| dla nich obecne ceny beda calkowicie do zaakceptowania
| PiotR
A ci co nie wr=F3c=B1? Coraz wi=EAcej ludzi w ko=B3o, kt=F3rzy nie chc=B1 w=
raca=E6 i
zabieraj=B1 dzieci z giertychowskich szk=F3=B3 osiedlaj=B1c si=EA na sta=B3=
e w
normalnych krajach.
Ci co nie wr=F3c=B1, cz=EAsto mieli mieszkania a =BFycie w tak drogim kraju
w=B6r=F3d zawistnych i nietolerancyjnych ludzi, w kraju gdzie ministrowie
edukacji nie wierz=B1 w ewolucj=EA, homoseksualizm chc=B1 leczy=E6 i inne
takie kwiatki, =BFycie w takim kraju nie jest alternatyw=B1 dla tych co
zobaczyli, jak to jest w innym kraju.
Wrócą, wrócą...
Jeśli masz znajomych, którzy wyjechali, to wystarczy z nimi porozmawiać.
Ja widzę, że po 2-3 latach spędzonych na Wyspach, ich największym marzeniem
jest powrót do kraju. I kupują mieszkania, ziemię... bynajmniej nie po to, by
nią potem handlować.
A politykę zostaw sobie na inną grupę, bo nie to nic do rzeczy.
Pozdrawiam
Wrócą, wrócą...
Jeśli masz znajomych, którzy wyjechali, to wystarczy z nimi porozmawiać.
Ja widzę, że po 2-3 latach spędzonych na Wyspach, ich największym
marzeniem
jest powrót do kraju. I kupują mieszkania, ziemię... bynajmniej nie po to,
by
nią potem handlować.
A politykę zostaw sobie na inną grupę, bo nie to nic do rzeczy.
Pozdrawiam
też znam takich ludzi co budują się w Polsce, a tam pracuję, i co ciekawe
(pan Rejczak będzie niezadowolony) buduja etapami bez kredytu, normalne
rodziny z typowymi zarobkami obawiają się brac kredyt, choś ci którzy go
wzieli wcześniej i juz mieszkają w swoim M wygrali szczęście, bo teraz już
nie byliby w stanie kupić przy tym poziomie cen nawet przy rozłozeniu na 30
lat lub wiecej
"Flashka" <ne@poczta.onet.plwrote in message
| Wrócą, wrócą...
| Jeśli masz znajomych, którzy wyjechali, to wystarczy z nimi porozmawiać.
| Ja widzę, że po 2-3 latach spędzonych na Wyspach, ich największym
| marzeniem
| jest powrót do kraju. I kupują mieszkania, ziemię... bynajmniej nie po
| to, by
| nią potem handlować.
| A politykę zostaw sobie na inną grupę, bo nie to nic do rzeczy.
| Pozdrawiam
też znam takich ludzi co budują się w Polsce, a tam pracuję, i co ciekawe
(pan Rejczak będzie niezadowolony) buduja etapami bez kredytu, normalne
rodziny z typowymi zarobkami obawiają się brac kredyt,
hehe.. a co ma do tego moje zadowolenie czy nie. Niech buduja, niech
przywoza zarobione tam pieniadze z korzyscia dla naszej gospodarki. Ja tylko
mowie o pewnych przyczynach tego wszystkiego, tego duzego boomu
inwestycyjnego. Rownie dobrze mozna pojsc dalej i powiedziec, ze ktos moze
pracowac w Anglii bo niskie bezrobocie w tym kraju jest zasluga dobrej
koniuktury na calym swiecie, dostepnosci taniego kapitalu. Ten sam tani
kapital utrzymuje polskich robotnikow w Londynie, buduje nowe domy w
Warszawie czy najwyzszy budynek swiata w Dubaju.
Pozdrawiam
PR
| Wrócą, wrócą...
| Jeśli masz znajomych, którzy wyjechali, to wystarczy z nimi porozmawiać.
| Ja widzę, że po 2-3 latach spędzonych na Wyspach, ich największym
| marzeniem
| jest powrót do kraju.
znam takich np. on ochroniaż pensia w polsce 800 netto,
ona po studiach (fizyka). Wyjechali jak ona skończyła studia do
Manchester. On pracuje jako ochroniaż wyciąga 1500Lnetto+fuchy
(bardzo intratne w święta), ona pracuje w laboratorium na razie za
małą pensję (22000L/rok) ale ma mieć podwyżkę nawet 2x.
Oni bardzo chcieli by wrócić, tylko do czego ? wracają czasem
odwiedzić ojca/matkę. Tam im starcza na wszystko, wynajęcie mieszkania,
BMW, wycieczki, elektronikę. Mają tam już dużo znajomych, nie wrócą.
Nie przeczę, że są i tacy.
Ale większość wróci.
Polecam naukę angielskiego i wyjazd na Wyspy. Jest już nas tu ponad 400 tyś.
(ponoć:D).
A ja polecam nauke polskiego i powrot do kraju. Jest tu nas ponad 35
milionow :D
A pieniadze mozna zarobic dokladnie takie same :)
mianowicie, za tydzien mam planowany powrot do kraju z Nowego Jorku i mam
zamiar zabrac ze soba glosniki Logitecha 5.1 ktore tutaj kupilem. Moje pytanie
brzmi, czy moge miec jakiekolwiek problemy na lotnisku tutaj czy w Polsce. Nie
wiem czy brac je w oryginalnym pudelku by widaomo bylo, ze sa to glosniki a
nie jakas bomba by sie nie czepiuali, czy tez rozpakowac i dac to miedzy
ubrania by uniknac ewentualnego cla w Polsce. Co sugerujecie? nie chce miec
jakis problemow.
pozdrawiam serdecznie i licze na cenne wskazowki.
BJ
BJ wrote:
Witam, troche NTG, ale mysle, ze znajda sie grupowicze znajace odp. na mpje
pytanie.
mianowicie, za tydzien mam planowany powrot do kraju z Nowego Jorku i mam
zamiar zabrac ze soba glosniki Logitecha 5.1 ktore tutaj kupilem. Moje pytanie
brzmi, czy moge miec jakiekolwiek problemy na lotnisku tutaj czy w Polsce. Nie
wiem czy brac je w oryginalnym pudelku by widaomo bylo, ze sa to glosniki a
nie jakas bomba by sie nie czepiuali, czy tez rozpakowac i dac to miedzy
ubrania by uniknac ewentualnego cla w Polsce. Co sugerujecie? nie chce miec
jakis problemow.
Najpierw pomyśl o zasilaniu.
mianowicie, za tydzien mam planowany powrot do kraju z Nowego Jorku i
mam
zamiar zabrac ze soba glosniki Logitecha 5.1 ktore tutaj kupilem. Moje
pytanie
brzmi, czy moge miec jakiekolwiek problemy na lotnisku tutaj czy w
Polsce. Nie
wiem czy brac je w oryginalnym pudelku by widaomo bylo, ze sa to
glosniki a
nie jakas bomba by sie nie czepiuali, czy tez rozpakowac i dac to
miedzy
ubrania by uniknac ewentualnego cla w Polsce. Co sugerujecie? nie chce
miec
jakis problemow.
Wsadz je normalnie do bagazu glownego w jakikolwiek sposob chcesz. Juz
oni
na pewno zbadaja czy to bomba czy nie. O to sie nie martw. Wazne zebys
takiego
ustrojstwa nie taszczyl ze soba na poklad w bagazu podrecznym bo mozesz
musiec
sie tlumaczyc. Tak jak kolega wyzej radzi martw sie raczej o zasilanie
(USA 110).
Taki konwerter kosztowal mnie w UK jakies 40 funtow. Moze w PL kupisz
taniej,
a moze lepiej poszukaj od razu w USA - tam elektronika i takie pierdoly
sa
wyjatkowo tanio.
pozdrowienia,
taki
BJ wrote:
| Witam, troche NTG, ale mysle, ze znajda sie grupowicze znajace odp. na
| mpje pytanie.
| mianowicie, za tydzien mam planowany powrot do kraju z Nowego Jorku i mam
| zamiar zabrac ze soba glosniki Logitecha 5.1 ktore tutaj kupilem. Moje
| pytanie brzmi, czy moge miec jakiekolwiek problemy na lotnisku tutaj czy
| w Polsce. Nie wiem czy brac je w oryginalnym pudelku by widaomo bylo, ze
| sa to glosniki a nie jakas bomba by sie nie czepiuali, czy tez rozpakowac
| i dac to miedzy ubrania by uniknac ewentualnego cla w Polsce. Co
| sugerujecie? nie chce miec jakis problemow.
Najpierw pomyśl o zasilaniu.
Najpierw to niech przeczyta ze logitech robi uniwersalne zasilacza :P
110/240V... wystarczy tylko wtyczke zmienic ...
| Mam jeszcze drugi problem jak z pliku schematu sch zrobić np gifa czy
inne
| cudo, aby wstawić do worda?
ctrl-C (kopiuj)
ctrl-V (wklej)
;-)
OLE w tym przypadku działa.
Nie to chyba nie takie proste bynajmniej u mnie w Protelu nie da się tak
skopiować obrazu. Zostaje prinsreen ale jakość marna. Widzę, że kolega bawi
w Niemczech w Karlsruhe. Kiedy powrót do kraju?
| | Mam jeszcze drugi problem jak z pliku schematu sch zrobić np gifa czy
inne
| cudo, aby wstawić do worda?
| ctrl-C (kopiuj)
| ctrl-V (wklej)
| ;-)
| OLE w tym przypadku działa.
Nie to chyba nie takie proste bynajmniej u mnie w Protelu nie da się tak
skopiować obrazu.
Hmm... u mnie działa ;-)
P99SE + SP6.
Zostaje prinsreen ale jakość marna. Widzę, że kolega bawi
w Niemczech w Karlsruhe. Kiedy powrót do kraju?
Najwcześniej po dyplomie, czyli za dwa i pół roku.
Na poczatek przepraszam jesli powinienem zostac odeslany do FAQ tej grupy,
ale jakos nie moglem sie dostac do
Mam nastepujacy problem:
Wybieram sie do Drezna i biore pod uwage podroz koleja. Probowalem
dowiedziec sie ile moze kosztowac bilet, ale cenniki na stronie PKP daly mi
informacje zgola inna niz kasjerka.
Jest sobie pociag P 452
(http://www.rozklad.pkp.pl/cgi-bin/new/zuginfo.exe/pn/305109/226799/81...)
relacji Warszawa-Drezno i z niego chcialbym ewentualnie skorzystac. Jest to pociag
pospieszny.
No i pytanie: ile bedzie mnie kosztowal bilet na ta trase? Jestem studentem,
wiec teoretycznie mam znizke, czy na ten pociag tez przysluguje? Czy moge od
razu wykupic na bilecie powrot? (w kraju wiem ze mozna, ale jak to bedzie na
trasie zagranicznym).
Tak wiec uprzejmie prosze cene biletu: Studencki, Pospieszny, Warszawa-Drezno z
powrotnym, druga klasa.
Lub tez gdzie indziej moge uzyskac informacje?
Uprzejmie przepraszam jesli to NTG (jesli tak to jaka?) lub tez powinienem
RTFFAQ (www.kolej.pl nie odpowiadalo :( ).
Witam grupowiczow.
Mam nastepujacy problem:
Polecam Waastels, tel. (22) 6202149. Wlasnie dzis mnie fachowo i
wyczerpujaco poinformowali o cenach biletów do Brukseli....
MM
Wybieram sie do Drezna i biore pod uwage podroz koleja. Probowalem
dowiedziec sie ile moze kosztowac bilet, ale cenniki na stronie PKP daly
mi
informacje zgola inna niz kasjerka.
Jest sobie pociag P 452
(http://www.rozklad.pkp.pl/cgi-bin/new/zuginfo.exe/pn/305109/226799/81...
898/80)
relacji Warszawa-Drezno i z niego chcialbym ewentualnie skorzystac. Jest
to pociag
pospieszny.
No i pytanie: ile bedzie mnie kosztowal bilet na ta trase? Jestem
studentem,
wiec teoretycznie mam znizke, czy na ten pociag tez przysluguje? Czy moge
od
razu wykupic na bilecie powrot? (w kraju wiem ze mozna, ale jak to bedzie
na
trasie zagranicznym).
Tak wiec uprzejmie prosze cene biletu: Studencki, Pospieszny,
Warszawa-Drezno z
powrotnym, druga klasa.
Lub tez gdzie indziej moge uzyskac informacje?
Uprzejmie przepraszam jesli to NTG (jesli tak to jaka?) lub tez powinienem
RTFFAQ (www.kolej.pl nie odpowiadalo :( ).
--
Semper Fidelis
Adam Klobukowski
at@gabo.pl
Eli <elizeo43wywa@wp.plwrote:
Proponuj? zebra? w tym w?tku do kupy linie godne zaliczenia, aby by?o
?atwiej uk?ada? majowe k??eczka. :
Ja gdyby mnie zona puscila to bym pojechal sobie tak:
Piatek:
Wroclaw-Katowice (P)
Katowice-Wieden (TLK 203) 00:14 - 06:03
Wieden-Budapest (OEC41) 6:45-9:35
Budapest-Sarajevo (IC802) 9:48-21:39
Nocleg w Sarajevie
Sarajevo - Mostar - Ploce (1391) 6:11 - 10:56
Tutaj pomoczyc dupe w Adriatyku lub zaliczyc sobie Sarajevo i pojechac autobusikiem do Mostaru na zaliczanko by wrocic
pociagiem:
Ploce - Sarajevo (1390) 16:25 - 21:11
Sarajevo - Novi Sad albo Beograd niestety tutaj autobus 23:15 - 7:00
A pozniej to juz lajtowy powrot do kraju + belgrad
czyli
Novi Sad - Subotica - Szeged - Debrecen - Miszkolc - Koszyce - Olomouc
Odnoszę wrażenie, że przedmiotem dochodzenia nie są wnioski same w sobie,
tylko fakt, ze kogoś do ich napisania namawiano.
To ze odgrzane to sie zgadzam, ale sam fakt scigania kogos za namawianie do
napisania podania lub nawet same napisanie podania jest to mowiac w jezyku
wojskowym "syf" i tyle mam do powiedzenia.Caly czas myslalem ze juz mozna
wszystko pisac a szczegolnie prosby o powrot do kraju,czyli podanie o
zwolnienie z tej "fuchy" czyli pracy.
juras
Caly czas myslalem ze juz mozna wszystko pisac a szczegolnie prosby o
powrot do kraju,czyli podanie o zwolnienie z tej "fuchy" czyli pracy.
Pisac mozna
ale pisac dla innych i ich namawiac ?
to pachnie jakby troche sianiem defetyzmu i swego czasu bylo karane dosyc
powaznie
AW
| Odnoszę wrażenie, że przedmiotem dochodzenia nie są wnioski same w sobie,
| tylko fakt, ze kogoś do ich napisania namawiano.
To ze odgrzane to sie zgadzam, ale sam fakt scigania kogos za namawianie do
napisania podania lub nawet same napisanie podania jest to mowiac w jezyku
wojskowym "syf" i tyle mam do powiedzenia.Caly czas myslalem ze juz mozna
wszystko pisac a szczegolnie prosby o powrot do kraju,czyli podanie o
zwolnienie z tej "fuchy" czyli pracy.
juras
Po pierwsze dochodzenie już zakończono - nikomu nie postawiono zarzutów
Po drugie prośba o rotację to nie to samo co prośba o zwolnienie z pracy
Po trzecie dochodzenie rozpoczęto, aby wyjaśnić:
- czy nie doszło do zmowy?
- ponieważ prośby napisali żołnierze z jednego plutonu - co było ich
prawdziwą przyczyną?
- czy przełożeni którzy również napisali prośby, nie namawiali do ich
napisania swoich podwładnych
Zaprzecza że jest towarzyszem.
a jest ?
podobno nie jest czlonkiem zadnej partii jakoby i nigdy nie byl
Dobrze że nie Air America
a kto tam wie co robi AP jak kaze czekac turystom na powrot do kraju :-)
No to rozumiesz dlaczego mi sie cisnienie podnioslo. CO ZA #$%^$#^#$%&!
taki sam jak cala obecna wladza, ciekawe co powie jak na ciut wiekszym
fugasie ( nie overkillu ) beda zabici ( to tylko kwestia czasu )
na miejscu PKW - A napisalbym bym zbiorowa prosbe o powrot do kraju a la
Szturman - niestety inni nie maja jaj i nie napisza :-(
| No to rozumiesz dlaczego mi sie cisnienie podnioslo. CO ZA #$%^$#^#$%&!
taki sam jak cala obecna wladza, ciekawe co powie jak na ciut wiekszym
fugasie ( nie overkillu ) beda zabici ( to tylko kwestia czasu )
na miejscu PKW - A napisalbym bym zbiorowa prosbe o powrot do kraju a la
Szturman - niestety inni nie maja jaj i nie napisza :-(
Zupełnie jak dzieci na koloniach - mamo zabierz mnie do domu bo koledzy mnie
nie lubią. Jak ktoś szedł do woja do chyba wiedział co się tam robi. A jeśli
Panowie myśleli że będą śmigać Twardy'mi po bezdrożach to też sorry... Co
oni tam na piknik pojechali? Jeśli myśleli tylko o kasie to równie dobrze
mogli wyjechać na budowy do Wielkiej Brytanii.
Pozdr.
PyRy
e tam wielkie mi mecyje... odwalilo trzem gosciom, ciupasem odesla do domu
i
po krzyku.
Nie będzie krzyku, jeśli połowa naszego kontyngentu nie zacznie się rozbijać
samochodami....to może być niezła metoda na powrót do kraju.
Antey wrote:
| e tam wielkie mi mecyje... odwalilo trzem gosciom, ciupasem odesla do
| domu
i
| po krzyku.
Nie będzie krzyku, jeśli połowa naszego kontyngentu nie zacznie się
rozbijać samochodami....to może być niezła metoda na powrót do kraju.
tak to może byc sposób na powrót do kraju, ale jak ktoś ukradł radio, albo
okradł kolegę (poprzednie posty) to sory ale nie jest to chęć zwiania z
iraq ale niestety degrengolada.
Dobrze, że zrobili te przestoje w Kuwejcie.
Może mi pomożecie?? Pytanie, jak w temacie.
Większość życia spędziłem po za krajem.
Od 10 do 18 roku w RFN.
Pomiedzy 19 a 23 rokiem w Polsce.
Następnie pomiędzy 23-31 ponownie w RFN. Nie posiadam meldunku w Polsce.
Mam książeczkę wojskową z kategorią 'A' ale nie byłem poszukiwany, ponieważ
po moim wyjeździe wymeldowano mnie spod adresu zamieszkania i złożono w WKU
stosowną informacje o tym, że opuściłem granice RP.
Czy chcąc wrócić do Polski po tylu latach przebywania za granicą (mam
aktualnie 31 lat) - muszę się obawiać służby wojskowej?
Czy idąc dzisiaj do biura meldunkowego i meldując się na terenie RP mogę
spodziewać się wezwania do WKU??
Pół biedy samo wezwanie., Ale czy w tym wieku (rocznik 1974) mogę zostać
powołany do służby..??
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
Z uszanowaniem,
RV.
RED BARON
rba@go2.pl
*************************************************
Ziemia jest pieklem innej planety
*************************************************
--
pzdr.
kukos
ku@go2.pl
GG1532919
Ale to, ze ktos dybie na ich zycie nie oznacza, ze koniecznie mają zawsze
dostawać to, co jest najlepsze (i najdroższe) na swiecie, a juz napewno nie
oznacza, ze byle szwej sam ma decysować, jaki poziom wyposażenia może go
zadowolic, a jak tego, co sobie umyslił nie dostanie, to ma miec prawo, aby
rzucic zabawki i stwierdzic beztrosko, ze już nie ma ochoty w słuzbe
wojskową dalej się bawić!
Ale kurcze czego sie czepiacie tych dwoch podowicerow i paru szeregowych!
Ryba psuje sie od glowy.
Panowie, to przeciez bylo tak:
Dwoch podofilerow i paru szeregowcow napisalo w pelni zgodnie z regulaminem
wniosek o powrot do kraju, poniewaz nie podobala im sie podloga w ich
samochodach, a nie pozwolono im ja zmienic.
NATYCHMIAST zostali odwiezieni do kraju, po czym Dowodca Wojsk
Ladowych wsiadl w samolot do Iraku zeby na miejscu osobiscie poogladac
samochody i z troska pokiwac glowa.
Wyobrazcie sobie nastepujacy dowcip:
Kilku zolnierzy USA / Francji / Wielkiej Brytanii napisalo scisle regulaminowy
wniosek o powrot do kraju, nie uzasadniajac go NICZYM innym niz tylko
slaba podloga w samochodzie, po czym wniosek ten zostaje potraktowany z
pelna powaga, zostaja odwiezieni do kraju, a kontyngent wizytuje sam
Dowodca Wojsk Ladowych zeby sprawdzic co zolnierzom nie tak...
No bez jaj.
No to jak TAK dziala nasze wojsko, to czemu tu sie dziwic szeregowym.
Robia co uznaja za sluszne w swojej PRACY, skoro pracodawca
tak a nie inaczej na wnioski reaguje...
Michal
Użytkownik "Michał Grodecki" <mgr@usk.pk.edu.pl.wytnij.tonapisał w
wiadomości
| Owszem, ale w razie powrotu do kraju grozi im wyrok
powrot do kraju raczej im nie grozi
z tego kraju sie wyjezdza a nie wraca
Zawsze można przyjechać na ślub brata, pogrzeb teściowej itp. itd. -
niekoniecznie wrócić na stałe.
Można. Tylko, że przegląd taki będzie "invalid" w kraju, skąd pochodzi
samochodzik. Podstawy prawne cytować czy uwierzysz?
Inymi słowy, nie można.
To urzędnicy UE pomyśleli o krzywiźnie banana, a tego nie przewidzieli ?
Czy jedynym wyjściem jest powrót do kraju pochodzenia i po przeglądzie
znowu w podróż powrotną ?
A poza tym przegląd w Polsce będzie chyba honorowany przez naszą policję ?
I dopiero po powrocie do kraju pochodzenia trzeba będzie zrobić drugi przegląd,
skora nasz jest "invalid". Tylko po co te wszystkie bajki o UE, swobodnym przepływie
usług, ludzi, towarów itp.itd.etc.........
pozdrowienia Piotr W.
Cos jak w Irlandii probowali ... brac rodzinne na dzieci ktorych ....
nie bylo albo byly w PL.
Na dzieci w Polsce można tam brać rodzinne, bo ich przepisy na to
pozwalają. O braniu na dzieci, których nie ma nie słyszałem.
Albo lepszy numer - kilka kont w banku, kilka kart kredytowych odrazu na
start, wydojenie na maxa kart w bankomatach na kila[nascie/dziesiat]
kEUR i come back do kraju.
Które banki tam dają debet na starcie bez poświadczenia zarobków? Do
samego założenia konta potrzebujesz poświadczenia adresu, najlepiej z
Tax Office albo rachunek na swoje nazwisko otrzymany na swój adres. Poza
tym co komu po tych kilkudziesięciu euro, jak sam powrót do kraju będzie
go więcej kosztować. No i jeszcze taka kwestia, że taką kwotę to się za
1-2 h pracy dostaje.
Ot i w ten oto sposob Polacy wplywaja na zmiany przepisow tutaj ... smutne.
Smutne to jest to, że Irlandczycy (i nie tylko) mają lepszą opinię o
Polakach niż sami Polacy o sobie w Polsce.
Pozdrawiam
Piotrr
Holendrzy chca cos zrobic zeby z polakami nie bylo jak z turkami -
przyjechali "tylko" na mieszkanie zarobic i powrot do kraju, natomiast
zostali. Holendrzy nie chcieli nic robic jesli chodzi o asymilacje
kulturowa no i teraz maja problem. Chca tego problemu uniknac i dlatego
beda chcieli /kombinuja narazie w jaki sposob/ aby zmusic obcokrajowcow
do nauki holenderskiego.
J.
WinD
----- Original Message -----
From: Krzysztof Pujdak <gd14@CUTrejestracje.pl
To: <pl-misc-samoch@newsgate.pl
Sent: Wednesday, June 05, 2002 12:39 AM
Subject: Re: Staly pobyt, a import auta.
| jesli auto ma sluzyc jako srodek transportu przy powrocie
| do Polski to mozna je kupic tuz przed powrotem
Od zeszlego roku jest inaczej. Samochod musi byc zarejestrowany za granica
na nazwisko sprowadzajacego przez przynajmniej 6 miesiecy przed powrotem
do
PL.
Gdzies chyba kiedys czytalem, ze wyjatkiem jest powrot z kraju w ktorym
auta maja kierownice po prawej stronie ...
Sławek
----------------------------------------------------------------------------
Escort 1,3 LPG "Quarz Gold' - 249.000 km
http://www.poloniapila.isp.net.pl
| Ale uwazam ze decyzja nalezy do ludzi mieszkajacych w kraju.
Ja tak nie uwazam.
Twoja opinia.
| A czy nie mogl bys sie postarac o obywatelstwo kraju w ktorym mieszkasz ?
Nie moge i nie chce. Wystarczy mi ze dzieki UE bede mogl podjac tu badz w
kazdym innym kraju czlonkowskim prace.
Z reszta o ile dobrze sie orientuje prawo UE nie zezwala na podowjne
obywatelstwo.
No to proponuje powrot do kraju.
| Ok. Â Ja rowniez uwazam, ze jedyna szansa na wyjscie Polski z bagna w
ktorym
| jest jest wstapienie do UE.
Swieta racja.
Tys z USA i Nafty nie proponujesz?
Przeciez PL do UE wchodzi na kolanach a wedlug zapewnien prezydenta USA
Nafta nas chce :-))) Rotfl. Fajny folkor.
No wiesz wielkich prezentow Polsce nie daja, ale w obecnej sytuacji dobrze ze
dali to co dali. A z ta NAFTA to troche przesada :)
Pozdrowienia
Robert
[ciach]
6) Sobota wieczor - powrot do kraju - knajpa za Zgorzelcem. Pan z oblesna
rodzinka siedzi i pije dwa piwka (2x0,5). Wracaja do samochodu (na
niemieckich blachach z Goerlitz) i szefunio "ostatni raz" laduje sie za
kierownice. Szybki telefon na 112, czas dojazdu wladzy ok. 5 minut, pan
juz
dalej nie jedzie... Nawet nie mam wyrzutow...
Popieram. Brawo!
6) Sobota wieczor - powrot do kraju - knajpa za Zgorzelcem. Pan z oblesna
rodzinka siedzi i pije dwa piwka (2x0,5). Wracaja do samochodu (na
niemieckich blachach z Goerlitz) i szefunio "ostatni raz" laduje sie za
kierownice. Szybki telefon na 112, czas dojazdu wladzy ok. 5 minut, pan
juz
dalej nie jedzie... Nawet nie mam wyrzutow...
Jestem za - Panowie oby nas bylo wiecej, a mniej debili siadzie za kolkiem
po pifku (na 2 lata do pierdla!)
Rafal napisał(a) w wiadomości: <9n2fm4$nk@news2.ipartners.pl...
[...]
| 6) Sobota wieczor - powrot do kraju - knajpa za Zgorzelcem. Pan z
oblesna
| rodzinka siedzi i pije dwa piwka (2x0,5). Wracaja do samochodu (na
| niemieckich blachach z Goerlitz) i szefunio "ostatni raz" laduje sie
za
| kierownice. Szybki telefon na 112, czas dojazdu wladzy ok. 5 minut,
pan
juz
| dalej nie jedzie... Nawet nie mam wyrzutow...
Popieram,
Ale jak rozumiem, to był Niemiec.... ciekawe, czy obcokrajowcom też
zabierają w takiej sytuacji prawko?
w jego kraju to nie jest wykroczenie - więc mu nie zabiorą
Jestem za - Panowie oby nas bylo wiecej, a mniej debili siadzie za
kolkiem
po pifku (na 2 lata do pierdla!)
A ja sie w piątek wahałem, czy podkablować (wypełnić obywatelski
obowiązek) kierowcę autokaru na włoskich blachach ("załadowanego"),
który na trasie Poznań - Warszawa w okolicach Koła grzał 130 - 140 (aż
się sam dziwiłem, ale miałem na zegarach 120 a on mnie łyknął
bezproblemowo), wyprzedzał na trzeciego TIRa (z naprzeciwaka drugi
TIR) na podwójnej ciągłej itp. A za mną (Clio) prze jakieś 1km jechał
w odległości 1 - 5 metrów. Jakbym przyhamował, to by mnie zdmuchnęło.
Chociaż bez wideoradaru i tak by mu nic nie udowodnili.
MichalP
wtedy pożyczone
Clio II MTV
2) Niemcy standardowo - pelna kultura. Mozna kalibrowac predkosciomierze
na
ograniczeniach predkosci. Widac, ze ludzie mysla jezdzac po autostradach.
A z tym bym się nie zgodził. Przejeżdżałem przez Dojczland tam i z powrotem
i przeważnie było tak, że jechali o 5-20 kmh więcej niż było wolno. A na
ringu Berlinskim to już musowo. No chyba że mam rozkalibrowany
prędkościomierz. Poza tym jeszcze nie widziałem samochodu, który na
Autobanie dawałby zdrowo po heblach mijając znak ograniczenia do 100. Ale to
chyba dlatego, że rzeczywiście wiedzą jak się poruszać po autostradach.
6) Sobota wieczor - powrot do kraju - knajpa za Zgorzelcem. Pan z oblesna
rodzinka siedzi i pije dwa piwka (2x0,5). Wracaja do samochodu (na
niemieckich blachach z Goerlitz) i szefunio "ostatni raz" laduje sie za
kierownice. Szybki telefon na 112, czas dojazdu wladzy ok. 5 minut, pan
juz
dalej nie jedzie... Nawet nie mam wyrzutow...
Może facet był rzeczywiście Niemcem i bidulek nie wiedział, że Polska
jeszcze nie należy do UE i u nas jest limit 0.2 promila , a nie 0.5 jak w
cywilizowanej Europie. Zwłaszcza, że na granicach nie ma żadnych widocznych
tablic informacyjnych dla cudzoziemców o naszych egzotycznych przepisach.
Witam
Rafal napisał(a) w wiadomości: <9n2fm4$nk@news2.ipartners.pl...
[...]
| 6) Sobota wieczor - powrot do kraju - knajpa za Zgorzelcem. Pan z
oblesna
| rodzinka siedzi i pije dwa piwka (2x0,5). Wracaja do samochodu (na
| niemieckich blachach z Goerlitz) i szefunio "ostatni raz" laduje sie
za
| kierownice. Szybki telefon na 112, czas dojazdu wladzy ok. 5 minut,
pan
| juz
| dalej nie jedzie... Nawet nie mam wyrzutow...
| Popieram,
| Ale jak rozumiem, to był Niemiec.... ciekawe, czy obcokrajowcom też
| zabierają w takiej sytuacji prawko?
w jego kraju to nie jest wykroczenie - więc mu nie zabiorą
Niech mnie ktos poprawi jesli sie myle, ale jesli ten pan znajduje sie na
terenie naszego kraju to obowiazuje go nasz KD.
| Witam
| Rafal napisał(a) w wiadomości: <9n2fm4$nk@news2.ipartners.pl...
| [...]
| | 6) Sobota wieczor - powrot do kraju - knajpa za Zgorzelcem. Pan z
| oblesna
| | rodzinka siedzi i pije dwa piwka (2x0,5). Wracaja do samochodu (na
| | niemieckich blachach z Goerlitz) i szefunio "ostatni raz" laduje sie
| za
| | kierownice. Szybki telefon na 112, czas dojazdu wladzy ok. 5 minut,
| pan
| juz
| | dalej nie jedzie... Nawet nie mam wyrzutow...
| Popieram,
| Ale jak rozumiem, to był Niemiec.... ciekawe, czy obcokrajowcom też
| zabierają w takiej sytuacji prawko?
| w jego kraju to nie jest wykroczenie - więc mu nie zabiorą
Niech mnie ktos poprawi jesli sie myle, ale jesli ten pan znajduje sie na
terenie naszego kraju to obowiazuje go nasz KD.
Zgadza sie, kiedys brat, w to niewierzyl sie i prubowal po kilku piwach:(((
jechac w Wiedniu na Ringu (3 pasmowka w centrum). Policja wyczula (i dobrze mu
tak:-)) dali chyba 7 tys mandatu, zabrali auto, prawo jazdy. Odebrac mogl kts
inny po podpisaniu, ze brat nie dostanie kluczykow i nie bedzie jezdzil (no bo
jak bez prawka:-)))
Marzena
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Wersja dluzsza: czlowiek postanawia sobie kupic samochod, _znajomy_
informuje, ze organizuje turnee po UE w celu wyhaczenia rarytaskow
po lekkich stluczkach. Za udzial w turnee bierze kwote X, przy zakupie
samochodu prowizje Y%.
Samochod wybrany, kupiony i dosc szybko (2 tygodnie) sprowadzony.
Oczywiscie biedny handlarz nie moglby sprowadzic samochodu za wlasne $$$,
wiec czlowiek wyklada swoje $$$. Tutaj wyraznie widac, ze motywcja
_znajomego_ handlarza zostala wygaszona, bo zarowno naprawa w
zaprzyjaznionym warsztacie jak i dostarczanie dokumentow zaczynaja sie
wyraznie slimaczyc.
Ale, ale! Jest swiatelko w tunelu! 22.12 przylatuja dokumenty. Tak, przed
25.12, wiec wszystko mozna zalatwic "po staremu". Ale handlarzowi sie nie
spieszy. Po Nowym Roku sie zalatwi...
Oczywiscie teraz to tzw. dupa zimna i nie wiadomo, czy cos z tego bedzie.
To jak, sa jakies dobre pomysly na wybrniecie z sytuaji?
De@poczta.onet.pl
---------------------------------
Dodaj ogloszenie http://www.adcentral.pl/add.shtml
Kompleksowe ogloszenia w Internecie
De@poczta.onet.pl
---------------------------------
Dodaj ogloszenie http://www.adcentral.pl/add.shtml
Kompleksowe ogloszenia w Internecie
Olka(obrażać się, czy dobrze bawić?)
Czyżby chodziło o ten super sprzęt? ;)
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=22853703
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=23012388
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=22786478
Jeden ma autofocus (he he ;)) a drugi "zoom automatyczny" - cokolwiek by to
było...
A o włochu Sprzedającym "kamerę" bo zabrakło mu na powrót do kraju było już
swego czasu dosyć głośno na pl.rec.foto i w paru gazetach.
Swoją drogą naiwność ludzka jest niesłychana - wystarczy jednemu czy
drugiemu tylko wmówić że to oni są "tymi sprytnymi" co to za pół ceny
kupują super kamerę od głupiego makaroniarza i już każdy ma klapki na
oczach. Podobno niektórzy dali za ten szmelc i po 1000 złotych.
Marek 'marcus075' Karweta wrote:
Bo od tego jest ubezpieczyciel tej durnej wycieczki, żeby zadbać o
leczenie i powrót tych ludzi do kraju. Nie rząd. Nie państwo
socjalistyczne. UBEZPIECZYCIEL, bo za to się płaci taki punkt na
fakturze za wycieczki jak "koszty ubezpieczenia".
Pamiętaj podróżniku, na wypadek wypadku, dobijaj rannych zanim
przyjedzie pogotowie i policja, jest wtedy szansa, że powrót do kraju
pokryje Biuro Podróży RP, a nie Twoje ubezpieczenie. Przezorny zawsze
uprzywilejowany!
Marek 'marcus075' Karweta wrote:
| Bo od tego jest ubezpieczyciel tej durnej wycieczki, żeby zadbać o
| leczenie i powrót tych ludzi do kraju. Nie rząd. Nie państwo
| socjalistyczne. UBEZPIECZYCIEL, bo za to się płaci taki punkt na
| fakturze za wycieczki jak "koszty ubezpieczenia".
Pamiętaj podróżniku, na wypadek wypadku, dobijaj rannych zanim
przyjedzie pogotowie i policja, jest wtedy szansa, że powrót do kraju
pokryje Biuro Podróży RP, a nie Twoje ubezpieczenie. Przezorny zawsze
uprzywilejowany!
Czyli wg Ciebie nie ma sensu kupować ubezpieczenia tylko liczyć na pomoc
RP? Powodzenia z takim myśleniem.
| Ty też do Polaków zwracasz się w drugiej osobie.
| Jakoś nie jestem zaskoczony.
Z Polactwem nigdy za pan brat nie będę. Już to pisałem wiele razy.
Ale nie tam gdzie trzeba. Napisz raport o powrót do kraju.
druid wrote:
oferta wazna do 06.06.2001
szczegóły na stronie www.praca.uk.prv.pl
Czy organizatorzy zapewniaja powrot do kraju rownie spektakularny jak powrot
grupy "studentow" jakies 3 tygodnie temu...?
ROTFL
<mezyn@kki.net.plwrote:
druid wrote:
| oferta wazna do 06.06.2001
| szczegóły na stronie www.praca.uk.prv.pl
Czy organizatorzy zapewniaja powrot do kraju rownie spektakularny jak powrot
grupy "studentow" jakies 3 tygodnie temu...?
ROTFL
Mysle ze bedzie mozna powitanie przesledzic w TV:)))))))))))
pzdrw
NemeretH
| Jako kontrmanifestację proponowałbym jutro tuż po 13:00 jakiś
kontrolny
| ostrzał rakietami HellFire ze śmigłowca Apache w pewien tłum w Al.
| Ujazdowskich. Gazy paraliżujące mile widziane.
Ah, coz za wyrafinowana reakcja na roznice pogladow. Pozostaje jedynie
podziekowac za kolejny przyklad na to, ze fanatyczni 'liberalowie',
bojownicy o wolnosc, demokracje i rope naftowa, niewiele roznia sie od
hitlerowcow czy maoistow.
a jestem ciekaw kiedy nasi liberalowie sie obudza? czy dopiero wtedy jak
zrozumieja ze Polacy jako sojusznik USA musza jechac na wojne i umierac w
"zawsze slusznej demokratycznej" sprawie, w imie szeroko pojetej
sprawiedliwosci amerykanskiej?
Z ciekawostek - spedzilem miniony tydzien w Berlinie i zauwazylem ze
w sobote polska ambasada zdjela polska flage. Domyslam sie, ze to ze
wstydu za kretynskie wypowiedzi Kwasniewskiego i Cimoszewicza...
flaga na ambasadzie jest zdejmowana wtedy kiedy ambasador nie urzeduje
(urlop, powrot do kraju ojczystego etc)
Zawsze mozna wrocic i pracowac za rownowartosc 400 funciakow
miesiecznie, splacac kredyt na mieszkanie przez 30 lat.
Bac sie przy tym czy ci jakies zjeby nie zmienily
podatkow/wziely do woja/wywalily z roboty... whatever.
Oczywiście w GB problemów nie ma żadnych, nikt nikogo nie wywali z roboty, a
już na pewno nie Polaka, bo Polak to dla każdego pracodawcy na wyspach skarb
największy.
Moja siostra pracuje w Holandii (praca biurowa, zarządzanie kadrami) - za
kupno niewielkiego mieszkania (jakieś 65 m) zapłaciła kredytem również na 20
lat. Czy to takie dziwne? W GB tego nie ma?
Co Ci się nie podoba w naszych kredytach - nie chcesz to nie bierz, będziesz
musiał płacić co miesiąc właścicielowi mieszkania. Inaczej to chyba tylko w
krajach arabskich funkcjonuje - tam kredyty są za darmo a za złożenie
pieniedzy w banku trzeba płacić.
Nie uważam, żeby powrót do kraju z emigracji był śmiesznym pomysłem i nie
wartym rozpatrzenia. A osoby napływające do Wrocławia dodają lokalnemu
rynkowi kopa, po pierwsze samym "materiałem ludzkim" a po drugie pieniędzmi,
jakimi oni dysponują. Wiele osób wyjeżdża po to żeby zarobić, potem wrócić i
tutaj wykorzystać swoje pieniądze. A kiedy zastanawiają się dokąd wracać
warto im się wtedy pokazać...
Paweł
5 pazdziernika 2005 postanowilam zaszalec i zafundowalam sobie kolczyk w
pepku. Wszystko profesjonalnie w studio piercingu i tatuazu, kolczyk
tytanowy. Po pierwszych 2 tygodniach wlasciwie juz wszystko bylo normalnie.
Jednak bylam przygotowana, ze moze sie troche dluzej goic. I tak bylo raz
lepiej, raz gorzej, zazwyczaj pomagala woda utleniona i spirytus salicylowy.
Ale czasem, tak jak np. teraz, wokol dolnej dziurki kolczyka robi sie takie
czerwone i jakby troche opuchniete, saczy sie ropa, troche nawet z krwia, a
jak posmarowalam Tribiotikiem (bo jak przekluwalam to pan powiedzial, zeby
smarowac) to zaczelo jeszcze mocniej krwawic (mam nadzieje, ze to tylko
efekt ruszania klczykiem).
Co robic? Teraz za wiele nie moge, jestem w Anglii i pewnie musze kupic
sobie spirytus salicylowy, zdezynfekowac, i czekac na powrot do kraju (za
miesiac). Zastanawia mnie tylko, dlaczego tak mi sie to nie chce zagoic?
Czasem rozumiem, zdaza sie ze kolczyk zahacza o spodnie, ale czasem dzieje
sie tak bez powodu.
Poradzcie mi cos, prosze. W ostatecznosci wyjme kolczyk, ale wolalabym sie
jeszcze troche nim nacieszyc...
Maja
Samolot ktorym mialem leciec ulegl uszkodzeniu i lot zostal odwolany.
W zamian za to zaoferowano mi nocleg w hotelu z kolacja i sniadaniem i powrot
do kraju nastepnego dnia rano. Zrezygnowalem z hotelu.
Czy moge zazadac jakiegos zadoscuczynienia od lini lotniczych (LOT)?
Pozdrawiam,
Darek