Linki
menu      powieści Bolesława Prusa
menu      powieści Edmunda Niziurskiego
menu      powieści Joanny Chmielewskiej
menu      Powieść awanturnicza
menu      powieść detektywistyczna
menu      powieść dla młodzieży
menu      powieść dokumentalna
menu      Powieść eksperymentalna
menu      powieść epistolarna
menu      powieść fantazy
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • bolanda.keep.pl
  • Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: Powieść historyczna





    Temat: Geralt kontra Reynevan
    zgadza sie swiaty sa rozne. ale jak dla mnie sapek obnizyl loty w kreowaniu
    fabuły i PEŁNOKRWISTYCH bohaterow. swiat przedstawiony w wiedzminie, to schemat
    typowy fantasy - niby-sredniowiecze ze wspolczesnymi bohaterami(mentalnosc) w
    narrenturmie mamy konkretne osadzenie akcji w sredniowieczu, powiesc
    historyczna, bohaterowie - ich mentalnosc i jezyk z gruntu wspolczesne. jednak
    przy calym szacunku do pietyzmu z jakim sapek podszedl do historii, do jego
    wiedzy historycznej, erudycji i talentu pisarskiego - bohaterowie narrenturmu
    sa jak z papieru. dzieje sie duzo(za duzo?) swiat jest barwny i realistyczny,
    bohaterow jest od cholery - tylko rodzi sie pytanie po co to wszystko? humor
    nadal pierwszorzedny, obserwacje, spostrzezenia rownie celne jak w "sadze". ale
    reynevan to nie wiedzmin:) i to nie dlatego, ze narenturm jest historyczno-
    fantastyczny, a saga to fantasy. w fabule sagi, jej bohaterach jest zycie. w
    narrenturmie duzo sie dzieje, a nie wiadomo po co. i nie ma tam zycia:( z
    wiedzminem mozna sie utorzsamiac, lubic go, nie lubic jest PELNOKRWISTA
    postacia. w narrenturmie wiekszosc postaci wydaje sie byc stworzona po to, zeby
    ich ustami spaek mogl przedstwaic swoje poglady na temat religii, historii.

    w narrenturmie historia mowi przez postacie, a nie postacie tworzą historię. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Co Wy widzicie w tym fantasy???
    też mi kryterium!
    nigdy nie spotkałam się z dziwniejsyzm kryterium dzielącym ksiażki
    na interesujace i nieinteresujące...
    większość książek opisuje wydarzenia i postaci, które nigdy nie
    istniały.
    Elementy fantastyczne są tez w grotesce cyz w realizmie magicznym -
    i często dzięki tym wątkom się wyraziściej, prawdziwiej pokazać
    rzeczywistosć.

    są rózne rodzaje autentyczności - powieść fantasy moze być bardzo
    autentyczna psychologicznie, a np. powieść historyczna napisana z
    ogromną uwagą dla tła historycznego moze byc mało przekonująca pod
    względem przedstawienia motywacji, uczuć etc. bohaterów. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Klasyfikacja gatunkowa
    Klasyfikacja gatunkowa
    Jak wiadomo, niektórzy mają trudności z klasyfikowaniem
    fantasy, która, wbrew pozorom, nie ogranicza się
    bynajmniej do "Conana", "Władcy Pierścieni" i
    "Wiedźmina" (nie koniecznie w tej kolejności). Czasami
    nawet działa z gatunku fantasy są uznawane za sf i
    odwrotnie, czasami nie do końca wiadomo do jakiego
    gatunku należy dana książka. I tak na przykład:
    "Księgę Nowego Słońca" uznałabym za fantasy i sf
    równocześnie.
    "Jeźdźcy Smoków" to wbrew tytułowi zdecydowanie sf
    (ziemska kolonia, inżynieria genetyczna)
    "Diuna" należy do sf, ale większość miłośników fantasy
    też ją uwielbia ;)
    Co z dziełami opisującymi ziemię w odległej
    przyszłości, gdzie w wyniku kataklizmu pojawia się
    magia? (np. "Widmowy Jack" Zelaznego)
    Tu kończy się pewność, a zaczynają wątpliwości...Co z
    "Wywiadem z Wampirem"? Czy jest to horror czy fantasy?
    Za mało straszne jak na horror, ale te wampiry...
    A "Jakiś Potwór tu Nadchodzi" Bradburry'ego? Horror czy
    Fantasy?
    Do jakiego gatunku należy "Krzyształowa Grota" Mary
    Stewart? Jak na fantasy za mało tam magii, ale czy
    można za powieść historyczną uznać książkę o Merlinie?
    Co z niektórymi ksiażkami "głównonurtowymi" jak dzieła
    Borhesa, Italo Calvino (np. "Rycerz Nieistniejący").
    ... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czytam sobie
    Czytam sobie
    powieść historyczną z czasów wojny secesyjnej i tam farmer obsiewa miedze
    żółtnicą, a to w celu, żeby owce trzymały się wewnątrz, a dzika zwierzyna na
    zewnątrz miedzy. Podobno rośnie szybko i tworzy żywopłot nie do przebycia,
    żółtnica, nie zwierzyna.

    Sprawdziłam. Niestety, lubi przemarzać (w Polsce mogłaby się uchować w
    Lubuskiem i na Dolnym Śląsku) i lubi żyzną i wilgotną glebę. Dla mnie odpada.
    Ale piszę, bo może się komu przyda. Nasiona można dorwać w sklepach netowych.
    Po łacinie Maclura pomifera.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Porażka z powieścią historyczną dla dzieci
    Porażka z powieścią historyczną dla dzieci
    Moja Julia, czwartoklasistka, wskutek znacznych osiągnięć, ma w tym roku
    indywidualny program z języka polskiego, przerabia dodatkowy materiał. Teraz
    jej polonistka chciała wgłębić się w powieść historyczną. Moja niespełna
    10-latka dostała do przeczytania "Historię żółtej ciżemki" "Jadwigę i
    Jagienkę" oraz "Panienkę z okienka". I wiecie co? Moja książkowa smoczyca,
    która pożera po jednym woluminie do każdego posiłku, nie może dać rady tym
    pozycjom! Twierdzi, że umiera z nudów. A ponieważ rzadko (niestety!) robi coś
    niemiłego z samego poczucia obowiązku to nie widzę pomysłu jak zrealizować
    zadanie.
    Ja sobie zdaję sprawę, że to bardzo stare dzieła. Ale my chyba kiedyś nie
    byliśmy tak rozpieszczeni efektownymi książkami. Czytało się wszystko, co
    było, bez przebierania i nikt nie wymagał "trzech trupów w pierwszym rozdziale".
    Jak oderwać niesforne dziecię od "Felixa, Neta, Niki i trzeciej kuzynki" i
    nakłonić do przebrnięcia ww. pozycji, ale tak by nie zniechęcić śmiertelnie?
    Myślałam nad filmem "Historia żółtej ciżemki", ale nie ma go nawet w
    największej wypożyczalni video w Poznaniu. A może znacie jakieś inne książki
    historyczne, pożyteczne, a bardziej soczyste dla dziewczynki w tym wieku? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: poleccie ksiazke historyczna dla 12latka
    Uściślij, czy to może być powieść historyczna, pamiętnik, opracowanie czy
    jeszcze co innego, ewentualnie odwrotnie - czy któryś gatunek jest całkowicie
    wykluczony. Z takich stanów najbardziej pośrednich może być "Halicz" Roksany
    Jędrzejewskiej-Wróbel (zwłaszcza, że nie jest zbyt obszerna):
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=16375&w=46240388&a=46240388
    Z książek "o historii" hucznie tu polecane Straszne historie.
    A jaką epoką teraz się zajmują - może znajdzie się coś bardziej a propos tego,
    co robią na lekcjach ?

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: parafrazy
    Jak pomyślałam o uwspółcześnianiu, to mi się od razu skojarzyły np. Muminki "na
    motywach" :-( Dla mnie takie działania na dłuższą metę trącą plagiatem...
    Można niby pododawać słowniczki na końcu, ale tu obroni się wyłacznie
    literatura pod jakimś względem "fachowa" (bo ja wiem - powieść historyczna, a
    może osadzona w realiach jakiegoś specyficznego środowiska), reszta odpadnie
    jako ramota (przynajmniej dla większości). Ale takiej np. "Panny z mokrą głową"
    to jednak mi żal...
    Pozdrawiam
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kościól w tle...
    O, dobrze że wątek podbity, dziękuję.

    Otóż przeczytałam zarówno najnowszą książkę Białołęckiej ("Wiedźma.pl") jak i
    Pilipiuka ("Oko jelenia. Droga do Nidaros") i mam poczucie znacznego kontrastu.

    Białołęcką zawsze bardzo lubiłam (choć i tak jej fanfiki są najlepsze), a tu
    rozczarowanie. Pomysł ciekawy, ale wykonanie, uważam, słabe (choć jest kilka
    dobrych fragmentów). Do Pilipiuka natomiast miałam stosunek sceptyczny (IMO
    talentu mu nie brakuje, ale się rozmieniał na drobne), "Oko jelenia. Droga do
    Nidaros" nabyłam jako czytadło podróżne (zresztą akurat leciałam do Norwegii,
    tyle że jeszcze bardziej na północ ;-)) i bardzo miło się zdziwiłam. Pomysł tu z
    kolei taki sobie (i początek nieosobliwy), ale dalej czyta się doskonale.
    Pilipiuk przestał chyba wreszcie produkować książki na akord, i pozytywne skutki
    widać wyraźnie. Język piękny, realia historyczne są doskonałe - chciałabym, by
    Pilipiuk napisał kiedyś powieść historyczną (wiem, gatunek niemodny i
    nierynkowy, niszę ekologiczną zajęło fantasy), bo to jego najmocniejsza strona.
    Kościół jest jak najbardziej, nawet nie tyle w tle, co momentami na pierwszym
    planie (choć ze względu na sceny drastyczne książka raczej od 13-15 lat, więc do
    wątku do nie końca pasuje). Na ciąg dalszy czekam, i z przyjemnością nabędę
    (którego to uczucia po "Kuzynkach" nie miałam). Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Porada w sprawie tematu
    To znowu ja...:] A co myslicie o temacie "Historia a powiesc historyczna"??
    Jeszcze mysle nad sensowna i nie banalna bibliografia... . No i jeszcze mysle
    nad jakims tematem filozoficznym, bo mam na taki ochote... ale to jeszcze
    kwestia dyskusyjna i mojej pomyslowosci. Bylbym wdzieczny za kolejne opinie i
    propozycje w sprawie tego tematu. Z gory dziekuje i pozdrawaim:] Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Ranking lektur znienawidzonych
    Gdybym przejrzała listy lektur jakie zgromadziłam do tej pory, na pewno pozycji byłoby więcej, ale w tej chwili do głowy przychodzą mi dwie książki: 'Bez dogmatu' Sienkiewicza (koszmar, koszmar, koszmar) i 'Tylko Beatrycze. Powieść historyczna' (jestem mniej więcej w połowie, dawno nie widziałam takiej masy bezsensownego strzępienia języka. Ale skończe... Uparłam sie). A do egzaminu tylko dwa tygodnie, więc trzymajcie kciuki :) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Powiesci Piastowskie Karola Binscha
    Cykl: Powieści Piastowskie (nie w kolejności historycznej)
    Bezkrólewie
    Bracia
    Dzikowy skarb: Powieść z czasów Mieszka I
    Imiennik: Miecz i pastorał
    Imiennik: Śladem pradziada
    Odnowiciel
    Ojciec i syn: Powieść z czasów Mieszka I
    Powrotna droga
    Przekleństwo
    Przełom
    Psie pole
    Rok tysięczny
    Wawelskie wzgórze: Powieść historyczna z czasów Łokietka
    Wywołańcy
    Zdobycie Kołobrzegu

    Cykl: Trylogia antyczna
    Olimpias: powieść historyczna z czasów Filipa II Macedońskiego
    Parmenion
    Aleksander

    Inne:
    Nowele zebrane
    O Zawiszy Czarnym opowieść
    Warna 1444 Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: SENSACJA
    mmroziuk napisał:

    > Dobrze napisana polska sensacja - szczególnie "Drzymalski przeciw
    > Rzeczypospolitej" oraz "Afrykanka" i trochę mniej udany "Dobry powód, by
    > zabijać". Teraz wyszły "Kisuny", ale jeszcze nie czytałem...

    Też lubię twórcznośc tego pana Ale moim faworytem jest Ken Follett, zwłaszcze za takie książki, jak "Kryptonim Kawki", "Lot Ćmy" i "Człowiek z Sankt Petersburga". Jeszcze lepsze od nich są "Filary ziemi", ale to już powieść historyczna, a nie sensacyjna

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Termin spotkania sierpniowego
    Jak juz wspominalam na spotkaniu... podobne dzielo pisalysmy we cztery - w
    pierwszej chyba klasie LO. Byla to powiesc "historyczna" (czy raczej
    histeryczno-komiczna) o Mieszku I-szym. Niestety, ktoras z moich przyjaciolek
    zeszyt z Mieszkiem gdzies posiala i juz sie nie znalazl. A szkoda...

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Coś jak Coben, Cook, Grange - doradźcie! Błagam!
    Coś jak Coben, Cook, Grange - doradźcie! Błagam!
    Jesli chodzi o tych trzech autorów, to czytam WSZYSTKO! Dosłownuie: nie ma powieści, tłumaczonej na język polski, której bym nie znała. Ale inni sławni jakoś mi nie podchodzą... Powieść historyczna mnie nie zachwyca, polityczna (Biały Dom, prezydent etc.) przyprawia o wysypkę A teraz wyjeżdżam na 2 tygodnie, wreszcie będę miała czas na czytanie, marzę o jakimś nowym autorze/powieści (nowoście w/w już znam), szukam i błądzę po omacku ;-( W Was cała moja nadzieja! Doradźcie, bardzo proszę, kto jeszcze tworzy podobnie do moich ulubionych autorów?
    Z góry dziękuję Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Ludzie wiatru - średniowieczna sensacja...
    Ludzie wiatru - średniowieczna sensacja...
    pierwszy tom cyklu Rycerze o Normanach z Sycylii. Czas akcji - XII
    wiek. Powieść historyczna z emocjnującą intrygą kryminalna - tak
    przynajmniej reklamują książkę. I jeszcze - średniowieczna zagadka
    kryminalna. Może już ktoś z was czytał? Bo ja się dopiero
    przymierzam...
    Tak mnie zastanawia - braciszek Caldfel?

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Napisalam kryminalno sensacyjna
    Napisalam kryminalno sensacyjna
    powiesc historyczna, moze przeczytacie?
    merlin.pl/Rembrandt-wojna-i-dziewczyna-z-kabaretu_Manula-Kalicka/browse/product/1,616774.html
    Chetnie poslucham uwag, zaraz sie biore za drugi tom wiec ..
    Co bym nie napisala to bedzie ..
    Ale gdyby Brain i reszta zerkneli to bym sie cieszyla.
    Mozecie wypozyczyc.To nie chodzi o sprzedaz.Ja sie niezle sprzedaje
    Serio. Chetnie poslucham uwag .No.






    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: brakuje mi Zimnej Wojny...
    brakuje mi Zimnej Wojny...
    te historie szpiegowskie, czy to pisane czy filmowane, byly naprawde takie no
    nie wiem, dobre? trzymajace w napieciu, pelne akcji, nieoczekiwanych zmian
    scenariusza, i oczywiscie wtedy to byla czysta prawda...
    dzisiaj juz takiej historii nie da sie napisac, chyba ze jako powiesc
    historyczna, czyli nie bedzie to to samo
    szkoda
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: brakuje mi Zimnej Wojny...
    Gdyby ta zimna wojna trwała dalej, to do USA by się tak łatwo i w takiej ilości
    nie latało . Wczoraj obejrzałam Czwarty protokół z Brosnanem i całkiem
    przyjemnie się to oglądało. Właśnie jak powieść historyczną. Czekam, kiedy
    pojawią się powieści o ostatnich wydarzeniach związanych z zamachami
    terrorystycznymi w Anglii i Hiszpanii, i o akcjach tamtejszych służb
    rozpracowujących struktury AlKaidy.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Ken Follet-Świat bez końca
    "Filary ziemi" czytałem dość dawni i podobały mi się chociaż Follett nie
    rozwinął wątku sensacyjnego. Wydawało mi się, że bardziej rozwinie sprawę White
    Ship, w końcu jest to jedna z głośniejszych zagadek tego okresu. A tak to jest
    właściwie głównie powieść historyczna a nie sensacyjna. Jednak jest dobrym
    źródłem informacji dla miłośników Cadfaela bo wyjaśnia podłoże ówczesnego
    konfliktu (A tak przy okazji polecam czysto historyczną in the historical
    npowieść When Christ and His Saints Slept (1994)Sharon Penman o tym okresie,
    skądinąd autorki kryminalnej historycznej serii z Justinem de Quincey).
    Świat bez końca (po angielsku) czeka u mnie na półce i nieco przeraża formatem.
    Może wezmę go ze sobą na wakacje.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kryminały historyczne
    Ateńska trucizna
    na książkach WP pojawiła się już recenzja, pozwolę sobie kawałek zacytować:
    (...)
    Nie jest to typowy kryminał, a raczej powieść historyczna z wątkiem
    kryminalnym. Ważniejsze niż rozwiązanie zagadki jest ukazanie klimatu
    społecznego ówczesnych Aten. (...)
    Jednak w sumie książkę czyta się całkiem przyjemnie. Ze względu na egzotyczne
    dla nas czasy, szerokie tło wydarzeń, zawarte elementy filozoficzne i sposób
    potraktowania tematu. Przyzwoita rozrywka na średnim poziomie.
    za: ksiazki.wp.pl/katalog/recenzje/recenzja.html?rid=36840

    chyba się skuszę...
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Konkurs na powieść historyczną
    Konkurs na powieść historyczną
    Dla zainteresowanych podaję link:
    www.artserwis.pl/index.php?kon=1&tematyka_id=8&tresc=&data=30%2F07%2F2007&data_do=31%2F07%2F2008&q=1&page_no=2&imid=1973


    Swoją drogą na artserwis.pl można znaleźć sporo konkursów różnej maści.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Ciekawe podejście do komentarzy
    |<onrad napisał(a):


    Nie bylo :) Fajne :) Czyta sie jak powiesc historyczną ;)


    Ja bardziej byłbym skłony uznać to jak swoistą postać bloga...
    :-)

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: idąc za ciosem...
    Dnia Thu, 13 Jan 2005 21:14:15 +0100, Jakub Jędrzejak <neverm@spam.plz 
    napisał:

    Z roznych dziwnych przypomina mi sie np. Lolita Nabokova, Heller ze swoim
    Paragrafem, Irving ze swoim Garpem, Salinger Buszujacy w zbozu, Chandler,
    Christie, Chmielewska, Lewis Caroll z Alicja i A.A. Milne z Kubusiem.


    To i ja dodam swoje 3 grosze:)
    Heller i Irving jak najbardziej,Chmielewska-prawie wszystko,Christie  
    podobnie...może jeszcze Jonathan Carrol...i wielu innych,ale ta pamięć...o  
    tym niżej...
    A z dzieciństwa pamiętam zaczytywanie się "Panem Samochodzikiem",ale też  
    książkami dla grzecznych dziewczynek;)..."Ania z Zielonego wzgórza  
    "np.,ale też Musierowicz itp.
    Jest tak wiele książek które przeczytałam,i które kiedyś tam zrobiły na  
    mnie wrażenie...ale chyba mam sklerozę,i to postępującą,bo  
    zapominam...autorów,tytuły,fabułę...też tak macie?

    Wszelka powiesc historyczna. W ogole uwielbiam Gravesa, wiec w
    szczegolnosci jego ksiazki.
    Zreszta nie tylko beletrystyke, rowniez monografie poswiecone historii.  
    Ze
    szczegolnym uwzglednieniem sredniowiecza, renesansu i baroku [bo te  
    okresy
    najbardziej lubie :)].


    Hmmm,powieści historyczne...a czytałes może P.Berlinga "dzieci Graala" i  
    "krew królów"?to tak w temacie herezji...tu akurat katarzy a u AS  
    husyci...ostatnio temat heretyków i inkwizycji się u mnie przewija dośc  
    często...W kolejce do czytania czeka "herezja doskonała"...jak tylko  
    Szumak skończy czytać;)

    Ostatnio dalem szanse Perezowi-Reverte. Nawet nawet, ale po 3 ksiazkach
    stal sie strasznie przewidywalny. Jeszcze cykl o kapitanie Alatriste  
    musze
    dorwac.


    Bardzo go lubię!!!Choć chyba najbardziej podobała mi się "ostatnia bitwa  
    templariusza"...Mam nadzieję ze Kapitana uda mi się przeczytać,kupiłam  
    bratu na imieniny,więc może mi pożyczy;D

    Przepraszam za nieskładność wypowiedzi,ale obejrzałam właśnie "apartament"  
    i mam dziwny nastrój...a tak na marginesie...ktoś oglądał?
    a wracajac do książek jak mi się coś jeszcze przypomni to się wtrącę jeśli  
    pozwolicie...
    Pozdrawiam wszystkie mole książkowe:)

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: idąc za ciosem...
    Prisoner Ewcia <coMamWpi@wp.plscreamed during tortures:

    może jeszcze Jonathan Carrol...


    Chichy i jakies opowiadania. Wlasciwie znosnie, ale tylko znosnie. Nie
    zakochalem sie :)

    Jest tak wiele książek które przeczytałam,i które kiedyś tam zrobiły na  
    mnie wrażenie...ale chyba mam sklerozę,i to postępującą,bo  
    zapominam...autorów,tytuły,fabułę...też tak macie?


    Mamy, mamy. Nawet tych uwielbianych czasem mozna pominac, jak sie wylicza.
    Na przyklad Dicka, od ktorego w ogole zaczynalem czytanie fantastyki :

    | Wszelka powiesc historyczna.

    Hmmm,powieści historyczne...a czytałes może P.Berlinga "dzieci Graala" i  
    "krew królów"?


    Akurat nie. Dobre to?

    to tak w temacie herezji...


    Widzialem piekielnie droga monografie poswiecona herezjom sredniowiecznym.
    Jakbym mial kase to bym kupil. Tez mnie temat ciekawi.

    | Ostatnio dalem szanse Perezowi-Reverte.

    Bardzo go lubię!!!Choć chyba najbardziej podobała mi się "ostatnia bitwa  
    templariusza"...


    Ostatnio czytalem, mocne. Zaczalem od swietnego Fechmistrza, polknalem
    sredni Klub Dumas, a teraz przymierzam sie do "Szachownicy flamandzkiej".
    Bo Alatriste'a nie ma jeszcze w mojej bibliotece :(

    Mam nadzieję ze Kapitana uda mi się przeczytać,kupiłam  
    bratu na imieniny,więc może mi pożyczy;D


    Podarowalem kuzynowi ksiazke Connie Willis [o, znow skleroza pozarla kilka
    swietnych ksiazek tej autorki :P] po czym niemal od razu ja od niego
    pozyczylem :) Wiec dobrze Cie rozumiem :)

    Przepraszam za nieskładność wypowiedzi,ale obejrzałam właśnie "apartament"  
    i mam dziwny nastrój...a tak na marginesie...ktoś oglądał?


    Dawno juz nic nie ogladalem. Czasu brak.

    a wracajac do książek jak mi się coś jeszcze przypomni to się wtrącę jeśli  
    pozwolicie...


    Tapta, pozwolisz? To w koncu Twoj watek... :)

    Pozdrawiam wszystkie mole książkowe:)


    Wzajem.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nowa Fantastyka - wywiad z ASem i recenzja BB
    On 2004-12-09, tapta <taptaCIA@wp.plwrote:

    Chodzi o numer grudniowy. Najpierw wywiad Beresia z ASem, o wdzięcznym
    tytule "Prawda fantasy". Po długiej dyskusji z ASem jako agnostykiem na
    temat zła na świecie, w człowieku i przyczyn zła na świecie, przechodzą
    do rozmów o złu w fantasy w ogóle i u sapkowskiego w szczególe. Srednio
    ciekawe, ale nie o tym chciałam.


    Ja ogólnie lubię czytać wywiady z Sapkowskim. Może przez to że lubię się
    pośmiać jak widzę dialog typu:
    - Kto jest dla pana największym autorytetem?
    - Historia.
    - A z żyjących?
    - Nikt.

    Otóż na końcu wywiadu znalazłam info
    "Fragment przygotowywanej do druku rozmowy - rzeki z Andrzejem
    Sapkowskim. Książka ukaże się w pierwszej połowie przyszłego roku w
    wydawnictwie SuperNOWA". No. Ja tego nie kupię, bo nie uznaję tego typu
    wydawnictw, ale może ktoś jest zainteresowany.


    Nie wiem na ile to ciekawe ale czemu nie... Choć sam Sapkowski nie jest
    dla mnie kimś za kim bym biegał i każde słowo czytał ;-)

    Recenzja radosna i pochwalna, co powinno współgrać z moim radosnym
    przyjęciem rozkoszy BB. Powinno... Niestety, autor uzył dwóch
    niefortunnych stwierdzeń: "... Sapkowski niedaleko uciekł od postaci
    wiedźmina i metod fantsay. Reinmar temperamentem i fachem przypomina
    Geralta" Gdzie?! Pytam! W którym miejscu?!


    Chyba między bajt... wersami, choć tam też nie ;-)

    No i drugie stwierdzenie: "Po odnowionej tolkienowskiej fantasy (w Sadze
    jakoby - przyp. tapty), tu mamy zmodernizowaną powieść historyczną."


    Taaak tolkienowska fantasy...

    I o
    ile z druga częścią drugiego cytatu na upartego się zgodzę, tak pierwsza
    woła o pomstę do nieba! Od kiedy to ogólnie rębajłowsko-łotrzykowski
    cykl o wiedźminie odnawia heroiczną fantasy Tolkiena?! Jak mozna pisać
    recenzje ASa tak rozmijając się z faktami?


    Jak widać można...
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Narrenturm skonczylem
    Dnia Wed, 23 Jul 2003 20:13:08 +0200 w wiadomo ci
    <fj2hf2w8p0z2$.1xg1qz6cw1vzm.@40tude.netPartyzANT napisał(a):

    Niechaj wszystkie prawe dusze pochwalone zostaną!


    Czuje sie wiec pochwalona :). Witam wszystkich grupowiczow - sledze Was
    uwaznie od jakiegos czasu, wiec troche juz Was poznalam.

    Jakby ktoś z Was miał uwagi, chciał podyskutować, przeanalizować od dechy
    do dechy....


    Czemu nie. Zgodze sie, ze pare postaci jest wzorowanych na postaciach z
    ksiazek Pratchetta (Szarlej, na ten przyklad). I nieszczegolnie mi sie to
    podoba, bo za proza pana Pratchetta raczej nie przepadam. No i wlasnie do
    postaci Szarleja mam najwiecej zastrzezen. Jego komentarze sa czesta
    wymuszenie smieszne. Coz, Jaskier to z niego nie bedzie.

    Ale reszta jest OK. Uwazam, ze osadzenie akcji "Narrenturm" w realiach XV
    wieku jest bardzo dobrym pomyslem, trudnym, ale zrealizowanym - moim
    zdaniem - koncertowo. Pomysl wprowadzania magii do ksiazki stopniowo
    spodobal mi sie straszliwie. Zaczyna sie przeciez jak jakas nastepna
    powiesc historyczna Sienkiewicza, a w to, ze Reynevan faktycznie kuma
    magie, zaczelam wierzyc chyba dopiero po tym, jak lewitowal.

    Postaci - jak sam stwierdziles - sa calkiem dobrze wyprofilowane, glowny
    bohater jest osoba ze wszech stron interesujaca, ze nie wspomne o moim
    ulubiencu, Samsonie Miodku (hmm, kto moglby go zagrac w ewentualnej
    ekranizacji?).

    Trudno o porownania do sagi, z tymi chyba trzeba zaczekac do zakonczenia
    tego cyklu powiesciowego. Jesli AS nie usmierci wszystkich na koniec i
    nie zejdzie ponizej poprzeczki, jaka ustawil pierwszym tomem,
    "Narrenturm", moze pobic na leb sage o wiedzminie. Ale to juz chyba
    kwestia gustu.

    Pozdrawiam.

    Martyna

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: zapisywanie pozycji z listy wyboru.
    Witam.
    Chyba sprawa prosta, ale nie wiem, co nie gra....

    mam listę:
    <select name="kategoria"
       <option value="przygodowa"Powieść przygodowa</option
       <option value="podroznicza"Powieść podróżnicza</option
       <option value="obyczajowa"Powieść obyczajowa</option
       <option value="historyczna"Powieść historyczna</option
       <option value="wspolczesna"Powieść współczesna</option
    </select

    to co wybierz user powinno byc zapisane w bazie danych, a zapisuje mi :

    <tr align="left" valign="middle"
    <td height="30"
    <input type="submit" value="Akceptuj"

    value przycisku....

    Kod wygląda tak:

    <?php
    $imie=$HTTP_POST_VARS['imie'];
    $nazwisko=$HTTP_POST_VARS['nazwisko'];
    $tytul=$HTTP_POST_VARS['tytul'];
    $kategoria=$HTTP_POST_VARS['kategoria'];

    if (!$imie || !$nazwisko || !$tytul || !$kategoria)
    {
    echo
    'Nie podałeś wszystkich potrzebnych wartości.<br /'
    .'Wróć do poprzedniej strony i spróbuj ponownie.';
    exit;


    }


    $imie=addslashes($imie);
    $nazwisko=addslashes($nazwisko);
    $tytul=addslashes($tytul);
    $kategoria=addslashes($kategoria);

    @ $db = mysql_pconnect('localhost', 'biblioteka2', 'biblioteka2');

    if (!$db)
    {
    echo 'Błąd: : Połączenie z bazą danych nie powiodło się. Skontaktuj się
    z administratorem!';
    exit;

    }


    mysql_select_db('biblioteka2');
    echo mysql_errno() . ": " . mysql_error() . " ";
    $zapytanie ="insert into ksiazki (imie, nazwisko, tytul, kategoria)
    values('$imie', '$nazwisko', '$tytul', '$kategoria')";
    echo mysql_errno() . "90: " . mysql_error() . " ";
    $wynik = mysql_query($zapytanie);
    if ($wynik)
    echo mysql_affected_rows(). ' pozycja zapisana do bazy.<br /<br /'
    ?

    co robię nie tak?

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: zapisywanie pozycji z listy wyboru.


    MK wrote:
    a może błąd leży po stronie formularza, z którego czerpiesz dane?


    formularz jak formularz.... wszystko oprócz pozycji z listy zapisuje
    bezblednie. Niestety zamiast, np. 'powiesc historyczna', zapisuje
    'akceptuj'.

    <form name="formularz_dodawania" method="post" action="wstaw.php"

    <tr align="left" valign="middle"
    <td width="82" height="30"<strongImię autora</strong</td
    <td width="422" height="30"
    <input name="imie" type="text" size="70"
    </td
    </tr

    <tr align="left" valign="middle"
    <td height="30"<strongNazwisko autora</strong</td
    <td height="30"<input name="nazwisko" type="text" size="70"</td
    </tr

    <tr align="left" valign="middle"
    <td width="82" height="30"<strongTytuł</strong</td
    <td width="422" height="30"
    <input name="tytul" type="text" size="70"
    </td
    </tr
    <tr align="left" valign="middle"
    <td width="82" height="30"<strongKategoria</strong</td
    <td width="422" height="30"
    <select name="kategoria"
       <option value="przygodowa"Powieść przygodowa</option
       <option value="podroznicza"Powieść podróżnicza</option
       <option value="obyczajowa"Powieść obyczajowa</option
       <option value="historyczna"Powieść historyczna</option
       <option value="wspolczesna"Powieść współczesna</option
       <option value="horror"Horror</option
       <option value="romans"Romans</option
       <option value="podrecznik"Podręcznik</option
       <option value="lektura"Lektura</option
       <option value="poezja"Poezja</option
       <option value="informatykaa"Informatyka</option
       <option value="sztuka"Sztuka</option
    </select
    </td
    </tr
    <tr align="left" valign="middle"
    <td height="30"
    <input type="submit" value="Akceptuj"
    </form
    </table
    <blockquote
    </blockquote
    </body

    pozdrawiam

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: klopot z mysql_num_rows() ?

    rafu wrote:
    ja to z reguły załatwiam tak ze :
    -wyświetlam sobie samo zapytanie na ekranie
    -kopiuje i wykonuej to zapytanie bezpośrendi w bazie (np phpmysqadmin)

    wtedy widze jak np nie ma wyników to wiem ze nei problem w php tylko w
    zapytaniu
    wiem ze jak mam błąd sql to na nic mi poprawki skryptu

    po pierwsze rozdzielis gdzie jest błąd, php czy sql

    w Twoim pierszym przykąldzie pisze ze

    1064123: You have an error in your SQL syntax near ' poezja' at line 1

    wiec wnioski ze to nei problem w mysql_num_rows tylko masz błąd skłądni w
    sql


    Mysle ze, problem dotyczny jednak skladni, bo:
      $zapytanie ="select * from ksiazki where ".$kryterium."
    like'%".$wyrazenie."%' and ".$kategoria."";
       $wynik = mysql_query($zapytanie) or die("Zapytanie niepoprawne");

    daje komunikat: Zapytanie niepoprawne.
    Dokladnie rozbija sie o $kategoria - jak to wywale ze skrypty, to
    wszystko pozostale wyszukuje i skrypt dziala.
    $kategoria pobiera dane z:
    <trWybierz metodę wyszukiwania:
    <select name="kategoria"
       <option value="przygodowa"Powieść przygodowa</option
       <option value="podroznicza"Powieść podróżnicza</option
       <option value="obyczajowa"Powieść obyczajowa</option
       <option value="historyczna"Powieść historyczna</option
       <option value="wspolczesna"Powieść współczesna</option
       <option value="horror"Horror</option
       <option value="romans"Romans</option
       <option value="podrecznik"Podręcznik</option
       <option value="lektura"Lektura</option
       <option value="poezja"Poezja</option
       <option value="informatykaa"Informatyka</option
       <option value="sztuka"Sztuka</option
    </select
    </tr

    i powinna wyszukac w kolumnie 'kategoria', tabeli 'ksiazki' i db
    'biblioteka2'

    pozdrawiam

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: sposoby zainteresowania, a granice wyobraź ni


    On Sun, 11 Jan 2004 03:17:33 +0100, Jonasz <jona@poczta.onet.plwrote:
    Jakoś zabrakło mi tu "aktu woli" powodującego ten ruch.
    Nie powiesz chyba, że ręka sama wie, że trzeba obrócić kierownicę, żeby
    ominąć przeszkodę? Albo sama umie pisać
    ołówkiem litery, które ułożą się w powieść historyczną?
    Wyjaśnij delikwentowi związek między aktywnością intelektualną
    a mechaniczną.


    Oczywiście masz rację, jednak
    celowo to pominąłem. Zresztą nie wiem,czy byłbym w stanie
    wyjaśnić to bardzo dokładnie. Dysponuję jedynie jakąś ogólną
    ideą. Zresztą trudno jest wyjaśnić akt woli molekularnie :-)
    Można tylko spekulować...


    | Jak to wszystko odniesc do systemu operacyjnego?
    Dobra koncepcja. Zacznij od (...)


    Chyba masz rację. Zginąłbym w szczegółach, które i tak do niczego
    nie są mi potrzebne. Ale to chyba naturalna tendencja umysłu, zeby
    stawiać pytanie jak to działa.. (nie wiem.. może liczyłem na odpowiedź
    w stylu: wyobraź sobie, ze jądro systemu, to duża kulka, od której
    odgałęziają się
    inne kulki, jedna to worek z modułami, a inne to.... bla bla)
    Wiem, ze to bez sensu, ale chęć wyobrażenia sobie czegoś z czym
    się obcuje jest ogromna.


    I to jest właśnie sedno mojej wypowiedzi. Nie poleca się nauki
    Linuksa jako takiego, a jedynie niektórych jego elementów:
    systemy plików, prawa dostępu do plików, użytkownicy i grupy,
    nawyk używania anuali, konkretne i potrzebne aplikacje.


    Dziękuję. Masz całkowitą rację.
    PS. chyba miałeś na myśli nawyk czytania manuali (?) lapsus linguae :-)


    | Jakie ksiazki zaczyna czytac student pierwszego roku
    | informatyki, ktore napisane sa sposobem USER FRIENDLY?
    http://ars.userfriendly.org/cartoons/?id=19990318


    :-))))
    dzięki. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

    PS.. a czy chociaż można wyjaśnić w miarę zrozumiale jak ma się rzecz
    z modułami jądra? np. załóżmy, ze chodzi o instalację kartyTV...

    Jeszcze raz dzięki za fajny (uświadamiający pewne rzeczy) post
    Piotrek

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: nowa strona


    | Twoja strona przypomina czarno-biala choinke. Mniej meczacy dla oczu
    | jest wlaczony telewizor, pokazujacy snieg i szum (ktory wlasnie slysze,
    | the dillinger escape plan).

    Mozlwe ze masz racje, ale nie za bardzo rozumie fragmentu z choinka. Tzn.
    Co
    wlasciwie sie nie podoba? Byl bym wdzieczny za konstruktywna krytyke.


    Chodzilo mi o to, ze po wejsciu na strone wszystko miga i sie rusza, nie
    mozna skupic wzroku na jakims konkretnym elemencie. Po co ta animowana
    gwiazdka przy menu??? przeciez je widze.

    Metllice cenie i szanuje, ale do plyty ".. and Justice for All" - tak wiec
    nie jestem dresem itp. i moje uwagi nie byly dlatego takie ironiczne.

    NIe wiem jak wygladaj tabulatory, ale ja wolalbym widziec co sciagam, bo
    najlepsze kawalki to mize byc enter sandman dla jednych a dla innych np.
    Orion:))


    | ''Reasumujac'': wyglad strony neci do wcisniecia krzyzyka.
    A co dokladniej sklonilo cie do takiej reakcji? ;))


    No wlasnie ta choinka, czyli wszystko sie rusza, kreci itp. Uspkuj troche te
    strone. Bo z jednej strony widze choinke, a na ''historii'' biale literki na
    czarnym tle.


    | ''Dawno temu, byl w Kopenhadze fan hard rocka nazwiskiem Lars Ulrich.
    | Idąc w ślady swojego slynnego ojca, byl pochloniety tenisem.'' .....
    | zaczyna sie ak melodramat :)), albo powiesc historyczna.

    Zdaje sobie sprawe ze to moze sie nie podobac, ale nie chcialem zeby text
    byl sztywny
    i zredukowany do suchych informacji.


    O'k, rozumie, ze chciales byc w pewien sposob oryginalny, ale to co
    napisales jest sztywne. Brzmi jak wypracowanie na j. polski, pisane pod
    okiem Pani od j.polskiego (moja matka jest polonistka:))

    Napisz cos od siebie, a nie jakies patetyczne peany!

    Co do uwag to sie nie przejmuj; ta grupa ma to do siebie.

    Nalezy sie cieszyc, ze nikt nie napisal, ze jestes przedstawicielem
    turpizmu:)))

    Powodzenia w pracy zyczy:
    10sa

    PS. jak chcesz to zajrzyj na moja stronke, ktora przygotowalem kolegom z
    miasta, w ktrorym sie wyhodowalem :)
    Moj cel to przejrzystosc w nawigacji, nie wszystko jest tam tak jak
    chcialem, ale na to ni mam czasu, jestem juz stary i pracuje, hehe.

    http://www.thestage.prv.pl

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: psalm
    "news" napisał(a)

    Ad. "Psalm" kjach1

    Psalm (gr. psalmos = dosłownie: dźwięk instrumentu strunowego; psalterion


    =
    [...]

    Utożsamiasz pojęcia "tytuł" i "gatunek literacki". A to nie jest do końca
    tak. Jeszcze w romantyzmie (choć i później również znajdziemy sporo
    przykładów) informacje co do gatunku utworu pojawiały się w tytułach, np.
    "Jan z Tęczyna. Powieść historyczna" J.U. Niemcewicz (przeł.), "Nałęcz.
    Romans z dziejów polskich" F. Bernatowicz, "Damian Ruszczyc. Powieść z
    czasów Jana III" F. Skarbek, " Margier. Poemat z dziejów Litwy" W. Syrokomla
    czy "Murdelio. Powieść" Z. Kaczkowskiego. I wtedy mieliśmy niemal 100%
    pewności, na jaki gatunek literacki trafimy biorąc do ręki tę czy inną
    książkę. Są bodajże dwie pozycje książkowe traktujące o pewnych sposobach
    nadawania tytułów w kontekście dziejów literatury (jeśli będziesz
    zainteresowany, postaram się poszukać gdzieś notek bibliograficznych).
    Natomiast czym bliżej czasów współczesnych, tym częściej informacje w
    tytułach odnoszące się niejako do gatunku literackiego (o ile się w ogóle
    pojawiają) nijak się mają do stanu faktycznego. Do czego zmierzam. Obecnie
    nie ma wymogów formalnych, aby utwór, który posiada tytuł "Psalm" był w
    rzeczywistości psalmem. Tytuł taki może się pojawić np. w kontekście dialogu
    formy wiersza do (właśnie) tytułu. Także msz uwagi do autora wiersza nieco
    na wyrost.

    Pozdrawiam, Telik.

    Ps. W świecie klasyków współczesnych (do których niewątpliwie zalicza się
    Wisława Szymborska) do tej pory zdarza się (nawet dość często), że
    informacje gatunkowe zawarte w tytule wynikają z formalnych realizacji w
    treści (lub na odwrót). A co z resztą świata?

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: to takie romantyczne


    Witam!
    chicałem się zapytać, dlaczego mówiemy że jakas sytuacja jest romantyczna,
    skoro mnie romantyzm kojarzy się w nieszczęśliwą miłością, zabójstwem,
    walką, ciemnością, zimną atmosferą... ?


    Szanowni Państwo;

    Proszę wybaczyć, ze ja człowiek tamtych nieodwracalnych epok.
    Słowianin ośmielam się zdefiniować pojęcie romantyzmu.
    Romantyzm ( franc. romantisme, romanesque, idĂŠalisme).
    Romantyk -romantique, marzyciel-romanesque.
    Romantyzm, prąd ideowy, literacki, artystyczny, panujący w Europie
    między Wielką Rewolucją Francuską (1789-99) a Wiosną Ludów
    1848r.W Polsce od wydania 1t. Poezji A. Mickiewicza a powstaniem
    styczniowym.Występujące w tym okresie w krajach europejskich
    dążenia do społecznych i politycznych przemian demokratycznych
    oraz do odrodzenia bądź wyzwolenia narodowego wywarły istotny
    wpływ na powstanie romantycznej filozofii i sztuki, stylu życia
    i obyczajów.Dominującym wyrazem nowej romantycznej kultury
    buł sprzeciw wobec dawnej kultury feudalno dworskiej i wobec
    mieszczańskiej cywilizacji.U podstaw myślenia romantycznego legły
    przeciwstawienia "uczucia" "rozumu" "natury" i "cywilizacji" "prawd
    żywych"  "prawd martwych".Romantycy sięgali do odrzuconych
    przez klasycyzm i myśli oświecenia tradycji średniowiecznych
    i baroku. Szukali inspiracji w kręgach wiedzy tajemnej ( wiara i czucie)
    fascynacja kulturą orientalną. Romantyzm stworzył nowe gatunki
    literackie ( ballada. powieść poetycka): G. Byron, A. Mickiewicz.
    A.S. Puszkin. Powieść historyczna-W. Scott, psychologiczną
    J.W. Goethe, A de Musset, społeczną G. Sand. Nowela i powieść
    fantastyczna., dramat i poemat filozoficzny.

    Romantyk człowiek o usposobieniu romantycznym, poetycznym;
    idealista, marzyciel, fantasta.
    m.z.    :-)
    Ukłony.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: silversmith -> pl
    mam min. dwa pytania:
    1. dla kogo jest tłumaczenie? ew.: kto je będzie czytał?
    2. co to za tekst? (witryna firmy, powieść historyczna, żart słowny)?

    elgar

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: rzeczywistość jest trójwymiarowa
    Od jakiegoś czasu zastanawiałem się czy możliwe jest przejście od myślenia
    przyczynowo skutkowego (liniowego) do czegoś bardziej złożonego. Może to być
    myślenie lub wyobrażanie sobie, nie liniowe. Z matematycznego punktu
    widzenia coś bardziej podobnego do płaszczyzny czyli owszem liniowe (nadal )
    ale kilka procesów myślowych naraz (lub więcej) i to przebiegających w
    różnych kierunkach. Nie chodzi mi tu jednocześnie o obraz typu sekwencji (
    jedna myśl, druga myśl itp.) tylko o proces dziejący się w czasie
    rzeczywistym , jednocześnie , odnoszący się do kilku aspektów i
    przebiegający na różnych poziomach. obrazując to: myślę o filmie, obiedzie,
    wycieczce na Bora Bora ( jednocześnie), mówię o matematyce a jednocześnie
    piszę powieść historyczną ( różnica tematyczna jest dla lepszego
    zobrazowania). problem polega jednak nie na tym aby powyższe czynności
    wykonywać równolegle w dwóch do czterech wymiarów lecz nieskończenie
    wiele( lub w zależności od potrzeb). Komplikując powyższe rozważanie można
    dodać jeszcze czynnik czasu (jako trzeci wymiar). Ale tu już zagłębiamy się
    raczej w przewidywanie przyszłości lub badanie przeszłości. Jednak ciekawe w
    tym aspekcie jest to czy istniałby czas teraźniejszy. Tu i teraz. przecież
    tak naprawdę z fijologicznego punktu widzenia zanim obraz z rzezcywistości
    zostanie przetworzony czy to przez nas czy przez maszynę to upłynie jednak
    już jakiś odcinek czasu. mniejszy lub większy. Czyli myśląc lub widząc coś
    teraz tak naprawde to myślimy lub widzimy to co było, lub ewentualnie
    myślimy o tym co będzie ( oczywiście tylko w niewielkim przedziale
    czasowym). Odnosząc się do powyższego myślenie w trzech wymiarach to także
    pewna kontrola teraźniejszości.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: "Ja, Klaudiusz"


    Dzięki za odpowiedź i zachęty.

    Zaczynam powoli odrabiać zaległości w stosownych lekturach.

    EMET




    | EMET <stephanos_no_s@poczta.onet.plnapisał(a):

    | Użytkownik " leszek" <sb.les@NOSPAM.gazeta.plnapisał w
    wiadomości
    | news:cgn
    | hq9$s0@inews.gazeta.pl...
    | EMET <stephanos_no_s@poczta.onet.plnapisał(a):

    | | <<EMET:| [ 08.26 ]

    | | Spytam może naiwnie:
    | | Czy to, co opisuje Robert Graves w książce "Ja, Klaudiusz"
    | | odpowiada ściśle prawdzie historycznej, czy też są w niej
    | | elementy tzw. fikcji literackiej; zwłaszcza, że jest to powieść?

    | "Powieść historyczna" to gatunek literacki, gdzie tło jest
    historyczne,
    | zaś
    | w to są wplecione mniej czy bardziej fikcyjne postacie i
    wydarzenia.
    | Raczej
    | nie nalezy tego traktować jako źródła wiedzy historycznej, gdyż
    nie jest
    | to
    | celem autora.

    | <<EMET:| [ 08.27 ]

    | Dzięki.
    | Myślę jednak, że historycznej prawdy jest tam b. wiele; nieprawdaż?

    | Ależ oczywiście, Graves to zresztą znawca tematyki. Tylko żeby
    odróżnić
    | jedno od drugiego (to znaczy fikcję literacką od faktów historycznych)
    | trzeba dysponować pewną wiedzą historyczną, której z kolei nie
    nabierzesz z
    | samej powieści - tutaj się zapętlasz. Generalnie rzecz biorąc, jeśli
    chcesz
    | pogłębić swoją wiedzę w temacie (do czego szczerze zachęcam) musisz
    sięgnąć
    | do innych materiałów, na szczęscie jest ich dostatek.

    | --
    | Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -


    http://www.gazeta.pl/usenet/



    Rownie ciekawa lektura, jak "Ja, Klaudiusz" sa "Zywoty Cezarow"
    Swetoniusza, ale do nich takze nalezy podchodzic  z pewnym dystansem.
    Jednakze nie zmienia to faktu, ze czyta sie bardzo dobrze, do poduszki.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Chińskie służby graniczne strzelają do Tybetańczów
    To co piszesz, przypomina mi powiesc "historyczna" pt. "Zdobycie Nieba"
    niejakiego Andrzeja Brauna, ktoremu poza sluzalczoscia wobec systemu, od strony
    warsztatowej niewiele mozna zarzucic.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kto z was coś czyta?
    Obecnie naprzemiennie Śnieg Pamuka i Polskę głupcze Lisa, czyli 2 z 3 prezentów
    świątecznych.
    Trzeci, Religię Willockska, przygodową powieść historyczną o oblężeniu Malty
    przez Turków przeczytałem zaraz po świętach. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Notatki o kulturze Rok 1794, rok 2004
    Notatki o kulturze Rok 1794, rok 2004
    Notatki o kulturze
    Rok 1794, rok 2004
    Historia, jak mówi przysłowie, jest nauczycielką życia. Nauczycielką życia
    jest też literatura piękna. Historia i literatura piękna to elementy kultury,
    a kultura jest zapisem naszych doświadczeń, skarbnicą mądrości, którą
    nabywamy przez wieki. Szczególną rolę spełniają powieści historyczne, bo to i
    historia, i literatura. To przecież, mówiąc inaczej, historia przemyślana,
    historia, którą ktoś już z jakiejś pozycji i jakiegoś dystansu ocenia,
    historia, z której próbuje się wyciągnąć wnioski.
    Powieści historyczne żyją w świadomości społecznej z reguły dłużej niż tzw.
    powieści współczesne. Te drugie bowiem przemijają często wraz z czasem,
    którego dotyczyły. Przesłanie tych pierwszych jest zawsze jakoś uniwersalne,
    zawiera wskazówki dla każdego pokolenia. Powieści historyczne "żyją" często w
    nieregularnym rytmie. Zainteresowanie taką powieścią wzrasta i spada w
    zależności od tego, w jakim stopniu jej przesłanie jest aktualne w danym
    czasie. Ta aktualność raz bowiem jest mniejsza, raz większa. Każda jednak
    chyba powieść historyczna znajduje, i to nie raz, swój czas.
    Sądzę, że obecnie jest czas tych powieści historycznych, które dotyczą
    przełomu XVIII i XIX w. - czasów zdrady, rozkradania Polski, utraty
    suwerenności, a następnie niepodległości, czasów również wielkich patriotów i
    walki o Polskę.
    Sięgnąłem więc po wielkie, także objętościowo, bo liczące ponad 1000 stron,
    trzytomowe dzieło Władysława Reymonta pt. "Rok 1794". W pierwszym tomie
    pt. "Ostatni sejm" pojawia się tam następujący dialog:
    "A cóż na sejmie?
    - Jedno i toż samo: rozbiór kapłona - obejrzał się na czerwone kontusze
    posłów - już mu obcięli nogi, odrąbali skrzydła, wygryźli piersi, że pozostał
    tylko kuperek, ale smakoszom wciąż mało, wyciągają pazury po resztę (...)
    sprzedają już ojczyznę en detail, na funty i żywej wagi".
    Jaki był skutek wydarzeń opisanych w tym dialogu? Państwo polskie przestało
    istnieć, Polaków wynaradawiano i niszczono biologicznie. Zachęcam do czytania
    tej powieści Reymonta. Możemy z niej wiele się nauczyć i nie powtórzyć już
    tych błędów, które popełnili nasi przodkowie.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Bronię kanonu lektur
    Bronię kanonu lektur
    Proszę uważać na słowa - jak można nazwać kiczem dzieło nagrodzone Noblem?
    Proszę nie zapominać, że "Quo vadis" Henryka Sienkiewicza to znana i ceniona
    na całym świecie powieść historyczna. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Gombrowicz jednak pozostanie w spisie lektur
    emenefix napisał:

    > Kilka chwil temu: Konferencja prasowa Jarosława Kaczyńskiego. Poruszona jest
    > sprawa lektur.
    > Premier Kaczyński w trakcie dyskusji odpowiada, że jakby kierować się pewnymi
    > kryteriami ustalania lektur to w sumie i np Kraszewski ciekawie pisał. Na to
    > odpowiada mu dziennikarz jednej z ogólnopolskich gazet. "Ma pan rację ja też
    > bardzo lubie czytać bajki Kraszewskiego" Na to rozbawiony premier odpowiedział
    > "Bajki pisał Krasicki, coś sie panu redaktorowi pomyliło" Ten załamanym głosem
    > kontynuował inne pytania. Następna dziennikarka, chcąc najwyraźniej nie
    dopuścić do tryumfu premiera docina: No ale jeśli chodzi i Kraszewskiego i
    bajki to przecież napisał "Starą Baśń". Na to jeszcze bardziej rozbawiony
    premier wytłumaczył jej że Stara baśń to powieść historyczna. Potem
    skonkludował, że Gombrowicz wróci i ma nadzieję, że dziennikarze lepiej znają
    przynajmniej literaturę XX w. niż całą resztę...
    >
    > A moje konkluzje: Kto ich wypuszcza na miasto i czy pojęcie "wykształciuchy"
    > nie ma aby w takiej sytuacji racji bytu?

    Hehe - szacun dla premiera (o rany - po raz pierwszy czytałem publikację na
    jego temat z wyraźną sympatią ;-)). Tym razem obiektywnie stwierdzam, że
    pokazał klasę, zarówno z Gombrowiczem (mam nadzieję, że jeszcze zdąży
    wypieprzyc Dobraczyńskiego), jak i z niedouczonymi dziennikarzami. Niestety,
    tak to już jest, że cechą charakterystyczną młodszych wiekiem przedstawicieli
    mediów (po obu stronach barykady - dziennikarze GW potrafią sadzić czasami
    takie gluty, że głowa boli) jest wybitne wręcz nieuctwo, topione we własnym
    zarozumialstwie.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Księgarze protestują przeciw ''indeksowi Gierty...
    Co nieźle? Grzesznik, ale Witkacy był większym :-)
    A pisarz niezły, choć na pewno nie wielki, ale słusznie wprowadzono do lektur
    wspóczesną polską powieść historyczną. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Sienkiewicz woli z Gombrowiczem
    Skopiowalem czesc i puszczam...............
    Poniżej zamieszczamy wykaz zmian dotyczących dzieł Henryka Sienkiewicza w rozporządzeniach dotyczących podstawy programowej w zakresie lektur


    1990 rok (Minister Mirosław Handke)
    Szkoła podstawowa – nie ma tytułów ani autorów
    Gimnazjum – Sienkiewicz (wybrana nowela)
    Liceum ogólnokształcące – nie ma Sienkiewicza

    2001 rok (Minister Edmund Wittbrodt)
    Szkoła podstawowa – nie ma tytułów ani autorów
    Gimnazjum – wybrana nowela
    Liceum profilowane – wybrana powieść
    Szkoły ponadpodstawowe (LO i Technikum) – nie ma Sienkiewicza
    Szkoły podstawowe – „Ouo Vadis” lub inna powieść historyczna

    2002 rok (Minister Krystyna Łybacka)
    Szkoła podstawowa – nie ma tytułów ani autorów
    Gimnazjum – wybrana nowela
    Szkoły ponadgimnazjalne (LO, LP i technika) – wybrana powieść
    w profilu rozszerzonym – nie ma dodatkowego Sienkiewicza
    Szkoły zawodowe – jak w LO

    2002 rok (Minister Krystyna Łybacka)
    Szkoła podstawowa – nie ma tytułów ani autorów
    Gimnazjum – wybrana nowela
    Szkoły ponadgimnazjalne (LO, LP i technika) – wybrana powieść
    Szkoły zawodowe – jak w LO

    „Ouo vadis”Henryka Sienkiewicza usunięto w Rozporządzeniu z dnia 26 lutego 2002 r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół (zał. 5 – zasadnicze szkoły zawodowe).

    Przy lekturach jest odesłanie do wykazu lektur w załączniku nr 4 zawierającym podstawę programową kształcenia ogólnego dla liceum ogólnokształcącego, liceum profilowanego i techników, w którym to „Ouo viadis” nie występuje.

    W poprzednim rozporządzeniu z dnia 21 maja 2001 r. w podstawie programowej dla zasadniczej szkoły zawodowej był zapis: „Ouo vadis” lub inna powieść”.


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Sienkiewicz woli z Gombrowiczem
    ....Do glupcow z Wyborczej........................
    Poniżej zamieszczamy wykaz zmian dotyczących dzieł Henryka Sienkiewicza w rozporządzeniach dotyczących podstawy programowej w
    zakresie lektur


    1990 rok (Minister Mirosław Handke)
    Szkoła podstawowa – nie ma tytułów ani autorów
    Gimnazjum – Sienkiewicz (wybrana nowela)
    Liceum ogólnokształcące – nie ma Sienkiewicza

    2001 rok (Minister Edmund Wittbrodt)
    Szkoła podstawowa – nie ma tytułów ani autorów
    Gimnazjum – wybrana nowela
    Liceum profilowane – wybrana powieść
    Szkoły ponadpodstawowe (LO i Technikum) – nie ma Sienkiewicza
    Szkoły podstawowe – „Ouo Vadis” lub inna powieść historyczna

    2002 rok (Minister Krystyna Łybacka)
    Szkoła podstawowa – nie ma tytułów ani autorów
    Gimnazjum – wybrana nowela
    Szkoły ponadgimnazjalne (LO, LP i technika) – wybrana powieść
    w profilu rozszerzonym – nie ma dodatkowego Sienkiewicza
    Szkoły zawodowe – jak w LO

    2002 rok (Minister Krystyna Łybacka)
    Szkoła podstawowa – nie ma tytułów ani autorów
    Gimnazjum – wybrana nowela
    Szkoły ponadgimnazjalne (LO, LP i technika) – wybrana powieść
    Szkoły zawodowe – jak w LO

    „Ouo vadis”Henryka Sienkiewicza usunięto w Rozporządzeniu z dnia 26 lutego 2002 r. w sprawie podstawy programowej
    wychowania przedszkolnego oraz kształcenia ogólnego w poszczególnych typach szkół (zał. 5 – zasadnicze szkoły zawodowe).

    Przy lekturach jest odesłanie do wykazu lektur w załączniku nr 4 zawierającym podstawę programową kształcenia ogólnego dla liceum
    ogólnokształcącego, liceum profilowanego i techników, w którym to „Ouo viadis” nie występuje.

    W poprzednim rozporządzeniu z dnia 21 maja 2001 r. w podstawie programowej dla zasadniczej szkoły zawodowej był zapis: „Ouo
    vadis” lub inna powieść”. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Sienkiewicz woli z Gombrowiczem
    funny5 napisała:
    Zajrzyj do spisu lektur szkolnych a nie powtarzaj mantry
    ==================================================================
    prawda czy fałsz ?
    presentation1 02.06.07, 10:28 + odpowiedz
    Poniżej zamieszczamy wykaz zmian dotyczących dzieł Henryka Sienkiewicza w
    rozporządzeniach dotyczących podstawy programowej w zakresie lektur
    1990 rok (Minister Mirosław Handke)
    Szkoła podstawowa – nie ma tytułów ani autorów
    Gimnazjum – Sienkiewicz (wybrana nowela)
    Liceum ogólnokształcące – nie ma Sienkiewicza

    2001 rok (Minister Edmund Wittbrodt)
    Szkoła podstawowa – nie ma tytułów ani autorów
    Gimnazjum – wybrana nowela
    Liceum profilowane – wybrana powieść
    Szkoły ponadpodstawowe (LO i Technikum) – nie ma Sienkiewicza
    Szkoły podstawowe – „Ouo Vadis” lub inna powieść historyczna

    2002 rok (Minister Krystyna Łybacka)
    Szkoła podstawowa – nie ma tytułów ani autorów
    Gimnazjum – wybrana nowela
    Szkoły ponadgimnazjalne (LO, LP i technika) – wybrana powieść
    w profilu rozszerzonym – nie ma dodatkowego Sienkiewicza
    Szkoły zawodowe – jak w LO

    2002 rok (Minister Krystyna Łybacka)
    Szkoła podstawowa – nie ma tytułów ani autorów
    Gimnazjum – wybrana nowela
    Szkoły ponadgimnazjalne (LO, LP i technika) – wybrana powieść
    Szkoły zawodowe – jak w LO

    „Ouo vadis”Henryka Sienkiewicza usunięto w Rozporządzeniu z dnia 26 lutego 2002
    r. w sprawie podstawy programowej wychowania przedszkolnego oraz kształcenia
    ogólnego w poszczególnych typach szkół (zał. 5 – zasadnicze szkoły zawodowe).

    Przy lekturach jest odesłanie do wykazu lektur w załączniku nr 4 zawierającym
    podstawę programową kształcenia ogólnego dla liceum ogólnokształcącego, liceum
    profilowanego i techników, w którym to „Ouo viadis” nie występuje.

    W poprzednim rozporządzeniu z dnia 21 maja 2001 r. w podstawie programowej dla
    zasadniczej szkoły zawodowej był zapis:
    „Ouo vadis” lub inna powieść”.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Miłosz wielkim Polakiem był ?...
    Roman Giertych - Sienkiewicz IV RP
    Nie chce straszyc, ale powiesc historyczna dla mlodziezy napisal. I ponoc
    wydal. Ku pokrzepieniu serc;) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szewcy, czyli Giertych i książki 2
    Subiektywny punkt widzenia
    Problem nauczania jezyka polskiego w szkole nie ogranicza się tylko do listy
    lektur. Jest za mało godzin i za mało czasu, zeby porządnie zrealizować program.
    Kończę obecnie klasę drugą liceum- profil humanistyczny, a więc polski mam,
    rzecz jasna, na poziomie rozszerzonym. Czyli lektur do przeczytania jest
    mnóstwo. I niekoniecznie wszystkie są takie cudowne. Staram się przeczytać
    wszystkie lektury, ale niekiedy przekracza to moje możliwości. Bo, nie czarujmy
    się, "Nad Niemnem" nie jest zbyt porywającą powieścią, że o "Nie-Boskiej
    komedii" nie wspomnę. Ale są też na liście pozycje nader interesujące i
    wartościowe, jak chociażby wspomniany "Inny świat", czy też "Śluby panieńskie",
    tudzież "Świętoszek" (czyżby ten wywrotowy utwór umknął uwadze Giertycha?). Do
    czego zmierzam? Wolałabym, zamiast jakiegoś Dobraczyńskiego, którego usiłuje nam
    wepchnąć Giertych, powieść np Kapuścińskiego. Lista lektur dla przeciętnego
    ucznia jest zniechęcająca- bo za dużo, za nudno, nieciekawie. Można by więc
    wprowadzić np jakąś powieść Curwooda (powinna się spodobać chłopakom), jedną z
    powieści kryminalnych, interesującą powieść historyczną- żeby każdy mógł znaleźć
    coś dla siebie, a potem, rozbudziwszy w sobie zainteresowanie twórczością tego
    czy ów autora, sięgnął po inne jego książki. Na liście lektur panuje, jeśli
    idzie o lietraturę romantyczną, potworna monotonia. Słowackiego i Mickiewicza
    mam już dość na co najmniej 5 lat.
    Z drugiej strony, idiotyzmem wydaje mi się usuwanie Gombrowicza (wszak
    "Ferdydurke" to genialny utwór!), Dostojewskiego czy Grudzińskiego. To nie do
    pomyślenia! Owszem, znaczna część uczniów nie czyta niczego, więc nie przeczyta
    i tego. Bo za trudne. Skomplikowane. Nudne. Ale nie dogodzi się wszystkim.
    A to, że Gombrowicz był dla Giertycha niezrozumiały, to już źle świadczy o
    ministrze, a nie o pisarzu. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Harlequiny i inne "ciekawe" książki :)
    dokładnie, miałam te same odczucia co do współczesności :(
    a jeszcze dodam, że jak mama mi marudziła, co to za głupoty ja czytam i na co
    czas marnuję to mawiałam, ze to powieść historyczna :D Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: przywróćcie koty
    My jesteśmy Forum - zważywszy na nasze archiwum to powieść historyczna ;)

    Ale żadna kampania reklamowa nie trwa wiecznie, więc i mucha pewnie w końcu zniknie.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Honor
    Gość portalu: gotlama napisał(a):

    > A średniowieczu były dopuszczalne pojedynki "damsko - męskie"
    > Mężczyzna był zakopywany do połowy - by wyrównać róznice w sile fizycznej Nie
    > zdzielano go "w łeb" by wyrównać rzekome różnice intelektualne lub
    > emocjonalne ;)
    >
    > Co na to twoja teoria żonglerki słownej?
    >
    > Co do pojedynków miedzy damami - proszę o uzupełnienie wiedzy - podaję
    początek
    >
    > hasła "fin de..." ;D
    >
    > Może podyskutujemy nt. kobiety a rządza władzy ?

    Gotlama, spokojnie.O tym zakopywaniu nie słyszałam. Uświadomiłam sobie
    również,że moja wiedza o rycerstwie opiera się na literaturze i garści
    obiegowych prawd historycznych.Co do literatury - powieść historyczna zaczęła
    się na dobre w XIX wieku i wyrażała postawy i poglądy autorów.
    Doku napisał , co napisał .W pierwszej vchwili poczytałam to za obelgę, potem
    doszłam do wniosku , że ten "instynkt honoru" to przepychanki o pozycję w
    stadzie.
    Następnie i to poddałam weryfikacji - z mojego doświadczenia wynika, że
    przepychanki istnieją tak samo wśród kobiet. To , co rózni , to metody i to
    jest , uważam kwestią kultury.Kobiety nie miały prawa wyrażania otwarcie
    wrogości i ich agresja była wyciszana - łatwo zgadnąć dlaczego.Honor - czyli ,
    jak to rozumiem , wartośc osobista jednostki w danej grupie -musi być i jest
    broniony bez względu na płeć. Człowiek albowiem istotą społeczną jest.
    Honor, cześć , godnośc nie zaistnieją bez socjalizacji .
    Co do wpływu dam na walecznośc rycerzy - uważam , że był marginalny , ale
    dopiero kształtuję swoje poglądy na sprawę - myśl się rozwija .Nie jestem
    mediewistką , ani nawet historyczką , muszę opierać się na jakimś autorytecie w
    sprawach faktów .



    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Dobra powieść historyczna - czy ktoś zna?
    To, co polecę, to nie jest powieśc historyczna a raczej literatura faktu...
    Czytałam to kilkanaście razy i zawsze do tego wracam... Szczególnie w marcu i
    sierpniu... Mówię o KAMIENIACH NA SZANIEC i ZOŚCE I PARASOLU Aleksandra
    Kamińskiego... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Konkurs literacki wydawnictwa Zysk i S-ka
    Nie rozumiem dlaczego taki absurdalnie krótki termin. Czy państwo
    z firmy Zysk uważają, że powieść historyczną można napisać w 3
    miesiące? A może to tylko informacja w Wybiórczej ukazała się z
    poślizgiem? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: muszynska hoffmannowa
    druga czesc... a to szkoda, bo ja pierwszej nie mam, a druga mam.
    a ty "corki" czytalas? czy to tez jest powiesc historyczna?
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Krystyna córka LAwransa
    Prócz Olafa syna Auduna jest jeszcze powiesc historyczna "Madame Dorotea"
    troche podobne w nastroju do Krystyny ale słabsze i opowiadania historyczne,
    jakby przygrywka do wielkich powiesci. Wszystko o kobiecie, małzenstwie,
    macierzynstwie. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Literatura faktu czy powieść?
    Prawdę powiedziawszy to dwie zupełnie nie przystające kategorie... Tak, jakby
    zastanawiać się, czy lepiej jest używać kuchenki, czy pralki... Literatura
    faktu i beletrystyka odgrywają wszak zupełnie inną rolę i trudno w ogóle coś tu
    porównywać.
    Innym problemem są gatunki pośrednie. Jeśli chodzi o zbeletryzowaną literaturę
    faktu, to może być dobra, ale szczerze mówiąc czasem się warto zastanowić, czy
    wygoda czytania (którą zyskuje się przy beletryzacji) jest warta poświęcenia
    (nieuniknionego) części istotnych danych, informacji (faktografia musi być tu
    niestety bardzo zubożona). W każdym razie można widzieć sens takich pozycji...
    Natomiast ja osobiście nienawidzę gatunku pośredniego z drugiej strony - tzn.
    powieści podszywającej się pod literaturę faktu (np. tzw. powieść historyczna)
    i to nawet nie dlatego, że jest ona zła sama w sobie, ale dlatego, że jest po
    prostu gigantycznym oszustwem. Tu nie można już powiedzieć o jakimś
    uproszczeniu, ale o zwyczajnym kłamstwie. Bo nie mamy tu do czynienia z wiernym
    przedstawieniem faktów w atrakcyjnej formie (byłaby to zbeletryzowana
    literatura faktu), ale z dostosowywaniem rzeczywistości do potrzeb literackiej
    fikcji... I - przykładowo - władca, który postępował w sposób bardzo sprytny i
    wyrachowany, okazuje się szaleńcem, bo to pasuje autorowi, a okoliczność, że ze
    źródła pozwalają zrekonstruować coś całkowicie przeciwnego, to cóż to pisarza
    obchodzi??? (nawet jeśli jest rzetelny i uczciwie zapoznał się z tematem).
    Myślę że mamy świetny przykład pozycji, która stanowi wspaniały przykład
    ekstrapolacji trendów istniejących w powieściach, które udają literaturę faktu -
    "Kod Leonarda da Vinci". Uważam, że każda powieść historyczna jest
    zalążkiem "Kodu Leonarda Da Vinci". Każda niesie w sobie niewiarygodne pokłady
    kłamstw i bzdur i to właśnie jest obrzydliwe... To ja już wolę "eskapistyczne
    bajdurzenie".
    C.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: powieść historyczna ze średniowieczem w tle
    powieść historyczna ze średniowieczem w tle
    Co polecacie? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: z Krakowem w tle
    Przyłbice i kaptury Kazimierza Korkozowicza - fragmenty oraz powieść
    historyczna dla dzieci M. Smolarskiego Muzykanci króla jegomości. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wydarzenia historyczne w literaturze
    Sięgnij chociażby po powieści Kraszewskiego,Sienkiewicza, Bunscha. Więcej
    nazwisk szukaj w hasłach słownikowych: proza, powieść historyczna. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: św Franciszek w literaturze i sztuce
    Pia Górska - Tarcza i kaptur - powiesc historyczna dla młodziezy. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Ja, Klaudiusz-na faktach?
    To powiesc historyczna wiec autor tez uzyl troszke swojej fantazji w pisaniu
    tej ksiazki. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Krew Faraonów
    Krew Faraonów
    Jej
    To fajna książka, jak ktos lubi powiesć historyczną w wątkiem sensacyjnym
    warto przeczytać. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Książki, z których się wyrasta
    Sienkiewicz się zawsze obroni, toż to powieść historyczna i jeśli ktoś nie lubi
    tego gatunku, to niech nie czyta; ale co powiecie o bzdetach typu - "Czterej
    pancerni i pies" albo "Opowieść o prawdziwym człowieku"? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Świąteczny prezent
    Nie są ani prokwaśniewscy ani prokaczyńscy. Powieść historyczna wchodzi w grę
    ale tylko ta dotycząca XX wiek Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Prośba :)
    @jarmika55 - Dekameron czytałem...chodziło mi bardziej o "typową" powieść
    historyczną...jeśli ktoś zna niech wpisuje :))
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Średniowiecze - "Imię rózy" i co jeszcze?
    Ludzie wiatru - Viviane Moore
    pierwszy tom serii o Normanach z Sycylii. Czas akcji - XII wiek.
    Powieść historyczna z emocjnującą intrygą kryminalna - tak
    przynajmniej reklamują książkę. Może już ktoś z was czytał? Bo ja
    się dopiero przymierzam...
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Noah Gordon- Medicus
    czytałam, bardzo dobrze się czyta, świetna powieść historyczna.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Powieść historyczna
    Hellequin, Powieść historyczna Cornwell
    A już po polsku ukazał się Hellequin.Jeźdzcy z piekieł o wojnie stuletniej
    Ang-Fra. Czy ktoś miał książkę ręku? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: a czy Wy coś piszecie...?
    dla offowych to nie jest do konca to, a duze moga bac sie o sukces
    komercyjny;Ppowiedzmy, powiesc historyczna teraz w sumie nie istnieje(wspolczesna).
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: "Sea of Love"
    Gall napisal:

    < Jeśli jeszcze nie zjadłaś, to spokojnie z tym zastępstwem ;-).
    Też wychodzę "na miasto" oddać się konsumpcji.
    Pozdrawiam
    Gall <

    No, troche trwalo zanim sie "wyszykowalam" :-),
    wyszlam pozniej, niz zamierzalam.
    Twoj wpis przeczytalam wieczorem, wiec bylo juz
    za pozno i zjadlam tez za Ciebie - bylam oczywiscie
    u Sowy na zupie z borowikow, ktora Ty mi kiedys
    bardzo polecales, i slusznie!, stad tez wiedzialam,
    ze ona Tobie smakuje ;-)
    Ty tez uraczyles sie wczoraj obiadem na miescie?;
    czy moge spytac, coz takiego sobie kazales podac?


    > Lektur sporo, ale poza Twoimi zainteresowaniami - S-F i fantasy, choć tak
    sobie myślę, że szczerze mogę polecić A. Sapkowskiego, którego ukazały
    się "Boży bojownicy". AS (bo taką autor otrzymał ksywę) jest jednym z bardziej
    poczytnych autorów i zasłynął sagą o Wiedźminie. Jednak Narrenturm i jego
    kontynuacja - Boży bojownicy to coś co łączy w sobie powiesć historyczną
    (bardzo ciekawa prezentacja wojen husyckich z mało polskiej perspektywy) z
    powieścią fantasy.
    > Ciekawie jest przedstawiona postać głównego bohatera, który budzxi w
    czytelniku mocno mieszane uczucia. Więcej nie zdradzam, bo warto sięgnąć do
    lektury. Dzięki temu poznasz najbardziej poczytnego polskiego autora wiadomej
    literatury <

    A.Sapkowskiego nie czytalam nic, bo nie przepadam za s-f, jak sam
    wyzej zauwzyles, jednak bardzo lubie historie, wiec pewnie warto
    po te ksiazke siegnac!
    Poza tym odrzucanie czegos a priori jest bledne; tak bylo latami
    z proza i dramatami Thomasa Bernharda, nie czytalam, bo w mediach
    ciagle o nim grzmialo i wydawal mi sie "zakrzyczanym" autorem.
    Siegnelam po niego, by miec podstawy do negowania tego pisarza,
    i tu nagle..... okazalo sie, ze jest moim ulubionym autorem
    austriackim - jego proza potwierdza moje bardzo negatywne odczucia
    w stosunku do Austrii. On nazwal i okreslil to, co ja mialam zawsze
    na jezyku. Bernhard jest sola w oku Austriakow (obnazyl ich, jak nikt),
    obok E.Jelinek, ktora zakazala wystawiania swoich sztuk w Austrii ;-)
    Austria to kuriosalny twor narodowy w Europie, w pojeciu pejoratywnym,
    oczywiscie ;-)

    > A poza tym to jeszcze sporo innych ksiązek (zrobiłem większe zakupy) -
    > opowiadania o alternetywnej historii, o demonach itd. <

    Alternatywna historia? Prosze troche przyblizyc, Panie Gall :-)
    A co jeszcze kupiles?
    Ja tez ostatnio kupilam ksiazki hurtem (en gros:-))

    Pozdrawiam leniwie, sennie
    Ojro
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Casanova prawie zabilby hrabiego Branickiego...
    Kulisy pojedynku pomiędzy Casanovą i Branickim zostały barwnie opisane w
    powieści W. Łysiaka "Milczące psy" (str. 261-265).
    Co prawda nie jest to powieść historyczna tylko beletrystyka, niemniej znając
    miłość Łysiaka do historii podejrzewam, że większość podanych faktów zaczerpnął
    ze źródeł historycznych (np. polemizuje ze sposobem przedstawienia całego
    zdarzenia przez Casanovę w jego pamiętnikach).

    Co ciekawe, Casanova był ścigany nie za zranienie Branickiego w honorowym
    pojedynku (przecież w ówczesnych realiach pojedynkowanie się było na porządku
    dziennym), tylko za pogwałcenie pierwszeństwa strzału. To Branicki miał
    strzelać pierwszy, a jako że był doskonałym strzelcem było nieomal pewne, że
    zastrzeli Casanovę. W czasie gdy Branicki koncentrował się na precyzyji swojego
    strzału, Casanova podniósł pistolet i strzelił pierwszy trafiając w pierś
    Branickiego. Branicki też strzelił, ale sam zraniony trafił Włocha tylko w
    palec.
    Korzystając z zamieszania, Casanova po oddaniu strzału wsiadł na konia i
    uciekł. Towarzysze Branickiego pędzili za nim, ale udało mu się dotrzeć do
    klasztoru Reformatów przy ul. Senatorskiej i tam schronić, korzystając z prawa
    tzw. "droit d'asile", które zakazywało aresztowania i zabijania w
    pomieszczeniach kościelnych. Niemniej, jak pisze Łysiak, po zebraniu wszystkich
    podkomendnych Branickiego, jego towarzysze postanowili szturmować klasztor, ale
    ubiegł ich marszałek Bieliński (na marginesie - to na jego cześć jest ulica
    Marszałkowska), który w międzyczasie obstawił budynek oddziałem dwustu dragonów.


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: poleccie ksiazke historyczna dla 12latka
    "Szpiedzy w Warszawie" to powieść historyczna, nie książka historyczna.
    Nauczycielka może jej nie uznać, podobnie jak np. "Potopu", czy "Krzyżaków".

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Powieści historyczne dla dzieci i młodzieży
    Antoniny Domańskiej:
    ( oprócz wymienionych Paziów Króla Zygmunta i Żółtej ciżemki:

    Hanusia Wierzynkówna
    Królewska niedola
    Krysia Bezimienna
    Trzaska i Zbroja: Powieść historyczna z końca XIV wieku
    Złota przędza Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: ktoś ma Lux Prerpetua?
    Ja też mam, z księgarni nieinternetowej. Papier normalny.
    Swoją drogą, książka znakomita. W zasadzie facet mógł sobie darować wątek
    fantastyczny- wyszłaby porywająca powieść historyczna.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nowa literatura francuskojezyczna
    Nowa literatura francuskojezyczna
    Mimo, iz poprzedni watek o literaturze cieszy sie tak wielkim powodzeniem,
    odwaze sie zalozyc nowy, pokrewny :

    Czy czytaliscie ostatnio cos nowego , nie bedacego jeszcze "klasyka" ? Jakie
    wrazenia ?

    Na poczatek cos od siebie :

    1. Amin Maalouf (libanczyk mieszkajacy we Francji): "Leon l'Africain" ,
    wysmienita powiesc historyczna , podobna troche w stylu do "Egipcjanina
    Sinuhe" , z tym ze bohater (postac autentyczna) podrozuje na przelomie XV i
    XVI wieku od Granady po Wlochy, przez Maroko, Algier, Sahare, Egipt,
    Turcje... pozostale powiesci tego autora , tez w wiekszosci historyczne i w
    wiekszosci o swiecie arabskim, polecam z czystym sercem.

    2. Bernard Werber "Les fourmis" (caly cykl). Jak by to powiedziec : powiesci
    szpiegowsko-sensacyjne z zycia mrowisk i ludzi, bardzo duzo refleksji na
    tematy przyrodnicze, ogolnoludzkie i takie tam rozne ;oD
    Bardzo swego czasu reklamowane , siegnalem wiec i raczej sie rozczarowalem.
    Ale czyta sie niezle.

    3. Bernard Werber "L'Empire des Anges". Podobna konwencja co "Fourmis", ale
    dzieje sie na styku swiata Aniolow Strozow i ich podopiecznych. Bof, ale da
    sie czytac.

    4. Dwie nowe powiesci , historyczne tym razem, mojego ulubionego Cavanny. Z
    czasow upadku Cesarstwa Rzymskiego i poczatkow Krolestwa Frankow. Bohaterowie
    zyja, rozumuja i mowia jak wspolczesni ludzie, krew leje sie wartkim
    potokiem, zdrady, plaszcze, miecze i kobity, jak to u Barbarzyncow ;oD . Bof.
    Rozczarowalem sie, nawet tytulow nie zapamietalem dobrze , chyba "Le Hun
    blond" i "La hache et la croix", ale nie dam sobie raczki uciac...

    5. Djian. Nic sie nie nadaje do czytania, a facet znany i podobno szanowany.
    Beurk.

    Czekam na propozycje, bo swoja biblioteczke zaczytalem juz na smierc a nie
    wiem, co kupic ;oD
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: NOWOŚCI!
    Wiesz może czy to powieść historyczna czy współczesna? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Co aktualnie czytacie ?
    Judith Merkle Riley- Księga Małgorzaty
    Zaczynam. Powieść historyczna,której akcja toczy sie w Anglii w
    połowie XIV wieku. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: bariera ponownie
    Oj tak. Dobrze się czyta. Dla mnie nawet lepiej niż niektóre z nowych, tym
    bardziej, że pisze o moich ulubionych okresach w historii . Może Gurua
    popełni wkrótce jakąś powieść historyczną Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy ktoś coś może na ten temat wie?
    Czy ktoś coś może na ten temat wie?
    Kiedyś na oficjalnej stronie Chmielewskiej, jak jeszcze istniała,
    przeczytałam, że są szanse na powieść historyczną. Czy ktoś coś o tym słyszał?
    Chętnie bym coś takiego przeczytała. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy ktoś coś może na ten temat wie?
    Na alternatywną powieść historyczną. Szanse są nadal
    Też marzę, żeby się dorwać do czegoś takiego.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Pytanie do Szanownego Admina w trzech osobach :)
    Może to i dobrze > nadgonię robotę, przecież wiesz, że "piszę powieść
    historyczną" ;)

    ps. Dimo, dostałeś pierwsze ostrzeżenie, sorry! :(

    :p
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: dziecinstwo
    A ja... wciąż piszę powieść historyczną.

    :p
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: dziecinstwo
    ave.duce napisała:

    > A ja... wciąż piszę powieść historyczną.
    >
    > :p

    A ta czerwona róża to w buteleczce po piwie jakiej marki ? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: PD James - nowa książka?
    to chyba "Shroud for the nightingale" - jesli tak to swietne, typowa James,
    dobra intryga, staroangielskie nastroje i dekoracje, do tego dzisiaj czyta sie
    to jak powiesc historyczna, doskonale oddaje klimat lat 60 kiedy powstala
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Znacie jakąś dobrą powieść historyczną?
    Znacie jakąś dobrą powieść historyczną?
    Tak pytam, bo mam ochotę jakąś przeczytać, a o żadnej nie słyszałem...

    Zna ktoś z Was coś może?

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Stephenson Neal Zywe srebro Tom 1-3
    Stephenson Neal Zywe srebro Tom 1-3



    - Uwielbiam powiesci! - wykrzykuje Gottfried Wilhelm Leibniz w
    nowej powiesci Neala Stephensona. - Mozna je zrozumiec, nie
    myslac za wiele.

    Zywe srebro to przelomowa powiesc odkrywajaca moment narodzin
    wspolczesnej cywilizacji Zachodu, kiedy nastepowal odwrot od
    alchemii i powstawaly podstawy wspolczesnej nauki. Cykl Baro-
    kowy wymyka sie wszelkim klasyfikacjom. Trudno okreslic jego
    przynaleznosc gatunkowa, wskazac poprzednikow czy nadac mu
    etykietke - poza etykietka powiesci absolutnie genialnej.
    Stephenson ma niepowtarzalny dar: skomplikowane idee przedsta-
    wia w sposob zarazem prosty, zabawny, rozczulajacy i przypra-
    wiajacy o dreszcze.Zywe srebro, najnowsza ksiazka bestsellero-
    wego autora Neala Stephensona, opisuje losy niepowtarzalnej
    grupy siedemnasto- i osiemnastowiecznych wagabundow i geniu-
    szy. Zywe srebro to zabawna, inteligentna i wciagajaca powiesc
    historyczna, rozpoczynajaca wieksza calosc zatytulowana Cykl
    Barokowy. Stephenson zapozycza scenerie z przeszlosci, z prze-
    lomu XVII i XVIII wieku, i osadza akcje powiesci w Europie i
    na polnocno-wschodnim wybrzezu Ameryki. Przez karty ksiazki
    przewijaja sie wszystkie znaczniejsze osobistosci siedemnasto-
    i osiemnastowiecznej Europy i Ameryki: nie tylko Newton i Lei-
    bniz, ale takze John Locke, Robert Hooke, Robert Boyle, Chris-
    tiaan Huygens, Czarnobrody, cala rzesza krolow i ksiazat, a
    nawet siedmioletni Ben Franklin (ktory zreszta wyslawia sie
    jak mezczyzna po czterdziestce.

    Akcja zaczyna sie w roku 1713 w Bostonie. Diaboliczny Europej-
    czyk, Enoch Root, przybywa do Ameryki w poszukiwaniu Daniela
    Waterhouse'a, jedynego czlowieka, ktory moglby doprowadzic do
    pojednania Leibniza z jego wielkim rywalem Isaakiem Newtonem.
    Ksiega pierwsza "Zywego srebra" opisuje mlode lata Daniela,
    ktory jest synem wybitnego purytanina i mieszkal w Anglii w
    czasach dyktatury Cromwella oraz przez pewien czas po jej
    upadku. Daniel jest naukowcem, czlonkiem nowopowstalego Towa-
    rzystwa Krolewskiego, szkolnym kolega Isaaca Newtona. Jest
    czlowiekiem rozdartym, zyjacym w epoce dualizmow, z ktorych
    Stephenson uczynil glowny motyw tej czesci ksiazki: rozum kon-
    tra wiara, wolnosc kontra przeznaczenie, materia kontra mate-
    matyka. Drugim motywem przewodnim jest informacja. Stephenson
    sledzi jej droge, kiedy rozprzestrzenia sie w ludzkich umysl-
    ach jak ogien. Jak zaraza. Jak zywe srebro.

    Paczka zawiera:
    - Stephenson_Neal_-_Zywe_srebro_Tom_1.doc
    - Stephenson_Neal_-_Zywe_srebro_Tom_1.pdf
    - Stephenson_Neal_-_Zywe_srebro_Tom_2.doc
    - Stephenson_Neal_-_Zywe_srebro_Tom_2.pdf
    - Stephenson_Neal_-_Zywe_srebro_Tom_3.doc



    KUNIEC
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kilka słów krytyki

    Dnia Thu, 27 Nov 2003 14:05:33 +0100, Czarny napisał:
    I muszę wam powiedzieć, że w kwestii powieści historycznej to Sapkowi
    daleko
    jeszcze do czołówki. (choć nie wiem czy p. Berlinger do niej się
    zalicza),

    do Sienkiewicza, na ten przykład? To dobrze, że mu daleko. Wolę się
    napieprzać z Reinmara niż z krzyżaków...
    Poza tym, *żadnej* z sapkowych powieści nie można nazwać historycznymi. To
    jest beletrystyka, czasem wsparta faktami i/lub postaciami historycznymi.


    Książki Sapka są osadzone w historycznych realiach.
    Występują w nich postacie historyczne.
    Wydażenia również.
    Nie pamiętam definicji "powieść historyczna" i nie chodzi mi o dyskusję
    akademicką co jest a co nie powieścią historyczną.
    Twierdzę, że Sapcio mógłby bardziej dopracować samą "historię" w swojej
    historii (fabule). Poza tym fabuła "drogi" (charakterystyczna u Sapka) może
    w końcu nużyć. W Sadze ta "droga" była poprzecinana wtrętami o Yen, Ciri
    oraz innych ciekawych osób vel całych konspiracyjnych organizacji. Natomiast
    w Narrenturm Rainmar i spólka idą idą idą (nie czepiajcie się tych kilku
    fragmentów kiedy głównych bohaterów nie ma ale akcja cały czas ich dotyczy
    na bieżąco nie ma wątków pobocznych twożących całą otozckę wpływającą na
    ogólne wrażenie.


    rażące niedociągnięcia u Sapka widzę w przedstawianiu i wymyślaniu
    intryg,
    zabiegów dyplomatycznych,

    Veto! Ja bym miał ochotę, cobyś jakoś skonkretyzował, nim zacznę wieszać
    Cię na najbliższej gałęzi, dość, że się nie zgadzam i czekam na szczegóły!


     No dobra, akcje z morderstwami Pomórnika są to takie pięciominutówki człek
    nie czai ozochodzi. Nie zna tych ludzi, Sapek za mało mówi o tych wszystkich
    kasztelanach kanonikiach księciach. Te postacie to opisy na kilka linii, a
    powinny być kilkanaście. Wyjątkiem jest Zawisza, on był zrobiony całkiem
    całkiem. No i porównajcie go sobie do innych postaci to zrozumiecie o co mi
    chodzi.

    mimo wszystko postacie Sapka są do siebie bardzo
    podobne, mało w nich "kolorystyki" w sumie można powiedzieć że są szare.

    Z tym również się nie zgodzę. Nie można tak powiedzieć. Postaci są różne,
    bardzo różne o wyrażnych, bardzo dobrych profilach psychologicznych. I
    Sapek jest w tym dobry. IMHO


    Tak? to opisz mi Miodka, Szarleja,Kanonika wrocławskiego, Księcia
    ziębickiego.....ale z pamięci a nie z książki. Co pamiętasz ? czym zapadł Ci
    w pamięci? Z czym Ci się kojaży? Czytałem kilka postów o Rainmarze i
    przeważała opinia charakteryzująca go jako .........idiotę. No jeżeli główny
    bohater tak nam zapada w pamięci to znaczy że jednak coś jest nie
    dopracowane nie sądzisz ?

    Jak
    myślicie czy ta krytyka jest uzasadniona czy się czepiam ??

    Każda krytyka jest uzasadniona, jak ją uzasadnisz. Na razie sie czepiasz,
    boś rzucił tezy bez jakiegokolwiek dowodu, poparcia w cytatach...


    A jak teraz ?

    --
    Partyz(A.N.T.)
    GG#: 49773   ICQ: 58535902
    partyzant(na)poczta(k)interia(k)pl
    Think Different! [Apple]


    Pozdrawiam
    Czarny

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kilka słów krytyki
    Dnia Fri, 28 Nov 2003 11:26:28 +0100, Czarny napisał:

    Książki Sapka są osadzone w historycznych realiach.
    Występują w nich postacie historyczne.
    Wydażenia również.


    I jak AS twierdzi, zna się na onych wydarzeniach lepiej niż niejeden
    historyk. Dla mnie tło było wsamrazowe.

    Nie pamiętam definicji "powieść historyczna" i nie chodzi mi o dyskusję
    akademicką co jest a co nie powieścią historyczną.


    no to to olejemy

    Twierdzę, że Sapcio mógłby bardziej dopracować samą "historię" w swojej
    historii (fabule). Poza tym fabuła "drogi" (charakterystyczna u Sapka) może
    w końcu nużyć. W Sadze ta "droga" była poprzecinana wtrętami o Yen, Ciri
    oraz innych ciekawych osób vel całych konspiracyjnych organizacji. Natomiast
    w Narrenturm Rainmar i spólka idą idą idą (nie czepiajcie się tych kilku
    fragmentów kiedy głównych bohaterów nie ma ale akcja cały czas ich dotyczy
    na bieżąco nie ma wątków pobocznych twożących całą otozckę wpływającą na
    ogólne wrażenie.


    echu, echu... ja tam dupa nie krytyk literacki, ale mnie Narrenturm nie
    znużyło... to, że łażą? Ja też często podrużuję. Takie czasy, że sie
    chodziło. Nie wiem czego ci brakuje, ale wydaje mi sie, ze akurat
    narrenturm jest po to, żeby przedstawić bohaterów.

    rażące niedociągnięcia u Sapka widzę w przedstawianiu i wymyślaniu
    intryg,
    zabiegów dyplomatycznych,

    Veto! Ja bym miał ochotę, cobyś jakoś skonkretyzował, nim zacznę wieszać
    Cię na najbliższej gałęzi, dość, że się nie zgadzam i czekam na szczegóły!

     No dobra, akcje z morderstwami Pomórnika są to takie pięciominutówki człek
    nie czai ozochodzi.


    A ja mam wrażenie, że tak ma być, takie wstawki, jakby fotografie. W końcu
    AS chce, żebyś połapał prespektywę Reina.

    Nie zna tych ludzi, Sapek za mało mówi o tych wszystkich
    kasztelanach kanonikiach księciach. Te postacie to opisy na kilka linii, a
    powinny być kilkanaście. Wyjątkiem jest Zawisza, on był zrobiony całkiem
    całkiem. No i porównajcie go sobie do innych postaci to zrozumiecie o co mi
    chodzi.


    Nie, nie powinny być. Reinmar nie miał prawa znać ich bardziej, niż jest
    to napisane - na kilka linijek... A Zawisza? Jakbyś komuś dał proszek na
    sraczke, to musiałbyś go poznać bliżej.
    To jest logiczne, 3ma sie kupy.

    mimo wszystko postacie Sapka są do siebie bardzo
    podobne, mało w nich "kolorystyki" w sumie można powiedzieć że są szare.

    Z tym również się nie zgodzę. Nie można tak powiedzieć. Postaci są różne,
    bardzo różne o wyrażnych, bardzo dobrych profilach psychologicznych. I
    Sapek jest w tym dobry. IMHO

    Tak? to opisz mi Miodka, Szarleja,Kanonika wrocławskiego, Księcia
    ziębickiego.....ale z pamięci a nie z książki. Co pamiętasz ? czym zapadł Ci
    w pamięci? Z czym Ci się kojaży?


    Z miłą chęcią.
    Miodek szczególnie mi do gustu przypadł po "przemianie", inteligencja w
    tragicznej oprawie. [Mniej więcej jak G3 z '98 ] Szarlej - ksiądz
    recydywista, pewnie miał przesrane u inkwizycji, obyty, nie boi się
    biseksualizmu, otwarty, inteligentny, ze znajomościami.
    Kanonik to aparatczyk i karierowicz, ale miły. Książe jak książe -
    faktycznie nie zwróciłem na jego obecność zbyt wiele uwagi. natomiast
    Robberów już bardziej da się opisać, albo wiedźmy... zauważ, że to zależy
    od tego ile Reinevan przebywał w towarzystwie danych osób

    Czytałem kilka postów o Rainmarze i
    przeważała opinia charakteryzująca go jako .........idiotę. No jeżeli główny
    bohater tak nam zapada w pamięci to znaczy że jednak coś jest nie
    dopracowane nie sądzisz ?


    Wiesz, byłem jednym z tych, który pod tym stwierdzeniem sie podpisał. Sam
    się zastanawiam, czemu ten zabieg ma służyć... nie wiem. nie wydaje mi
    się, żeby to było niedopracowanie. Może on faktycznie jest romantycznym
    idealistą? Może jeszcze życie nie dało mu w kość i dzieje się to na
    naszych oczach? Who knows?

    Jak
    myślicie czy ta krytyka jest uzasadniona czy się czepiam ??

    Każda krytyka jest uzasadniona, jak ją uzasadnisz. Na razie sie czepiasz,
    boś rzucił tezy bez jakiegokolwiek dowodu, poparcia w cytatach...

    A jak teraz ?


    O niebo lepiej! :D

    mam nadzieję, że my tu jeszcze popiszemy trochę ;)

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kilka słów krytyki
    "Czarny" ł.n.b.

    Aaaa, to o taką historię chodzi...;-)
    ciach;-)

    Książki Sapka są osadzone w historycznych realiach.
    Występują w nich postacie historyczne.
    Wydażenia również.
    Nie pamiętam definicji "powieść historyczna" i nie chodzi mi o dyskusję
    akademicką co jest a co nie powieścią historyczną.
    Twierdzę, że Sapcio mógłby bardziej dopracować samą "historię" w swojej
    historii (fabule). Poza tym fabuła "drogi" (charakterystyczna u Sapka) może
    w końcu nużyć. W Sadze ta "droga" była poprzecinana wtrętami o Yen, Ciri
    oraz innych ciekawych osób vel całych konspiracyjnych organizacji. Natomiast
    w Narrenturm Rainmar i spólka idą idą idą (nie czepiajcie się tych kilku
    fragmentów kiedy głównych bohaterów nie ma ale akcja cały czas ich dotyczy
    na bieżąco nie ma wątków pobocznych twożących całą otozckę wpływającą na
    ogólne wrażenie.


    Wyobrażasz sobie co by się stało, gdyby autor jeszcze tą książkę
    rozdrobnił? Znam jeden, bardzo dobry przykład czegoś takiego... Nie
    powiem, żeby ksiązka była zła, ale ci co próbowali <i dalej próbują
    przeczytać, chyba mnie zrozumieją. Czyli dokładniej: KIEDY będzie
    kolejny tom "Mrocznej Wieży" Kinga??!!  Tą historię też można by
    opowiedzieć w taki sposób. Ale wiele wątków po prostu nie ma wpływu na
    całość, a tylko ją zasłania...

     No dobra, akcje z morderstwami Pomórnika są to takie pięciominutówki człek
    nie czai ozochodzi.


    Bo to wielka tajemnica... Może masz się poczuć ja Reynevan... On też o
    nich nie wie kie licho.?

    Nie zna tych ludzi, Sapek za mało mówi o tych wszystkich
    kasztelanach kanonikiach księciach. Te postacie to opisy na kilka linii, a
    powinny być kilkanaście. Wyjątkiem jest Zawisza, on był zrobiony całkiem
    całkiem. No i porównajcie go sobie do innych postaci to zrozumiecie o co mi
    chodzi.


    Może wychodzi z założenia, że uczyłeś się historii? Nie wiem, może
    tylko mi się zdawało, ale pisał więcej o tych wymyślonych, a o
    prawdziwych mniej... A może tylko ja tak sądzę??

    Tak? to opisz mi Miodka, Szarleja,Kanonika wrocławskiego, Księcia
    ziębickiego.....ale z pamięci a nie z książki. Co pamiętasz ? czym zapadł Ci
    w pamięci? Z czym Ci się kojaży?


    Ale chodzi ci o cechy fizyczne czy psychicze? Owszem, może wygląd
    zewnętrzny nie był najdokładniejszy, ale przecież na temat zachowania
    i psychiki możnaby przez godziny dyskutować! A zresztą... zrób
    porządny opis zewnętrzny, a potem przyjdzie ci jakiś filmowieć, z
    Żebrowskiego zrobi Geralta i ludzie na grupach dyskusyjnych będą
    popełniać honorowe samobójstwa...;-)

    Czytałem kilka postów o Rainmarze i
    przeważała opinia charakteryzująca go jako .........idiotę. No jeżeli główny
    bohater tak nam zapada w pamięci to znaczy że jednak coś jest nie
    dopracowane nie sądzisz ?


    Ależ on jest idiotą! Był idiotą! Może będzie idiotą?! Z założenia
    idiotą, takim miał być bohaterem i takim został.

    atma
    Neila

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • witch-world.pev.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukano 221 wyników • 1, 2, 3

    Design by flankerds.com