Linki
menu      powikłania po cięciu cesarskim
menu      Powikłania po operacji tarczycy
menu      powikłania po ospie wietrznej
menu      powikłania zapalenie płuc
menu      powikłania ciążowe
menu      powikłania cukrzycy
menu      powikłania neurologiczne
menu      powikłania po anginie
menu      powikłania po chemii
menu      powikłania po ciąży
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • alu85.keep.pl
  • Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: powikłania poszczepienne





    Temat: Wierzyć, nie wierzyć
    Ja też szczepię szczepieniami obowiązkowymi moje dziecko. Artykuł jak ten, do
    którego podałam link oczywiście budzi w mózgu gonitwę myśli np. czy gdybym nie
    szczepiła to byłoby lepiej. Poruszając temat na forum miałam nadzieję, że
    wypowiedzą się mamy, które coś słyszały na ten temat (np. częstość występowania
    powikłań poszczepiennych - bo z lekarza nic na ten temat nie można wyciągnąć)
    lub/i same miały jakieś doświadczenia. U mnie, tak jak pisałam, gwałtowny
    rozwój alergii zbiegł się z terminem szczepienia. Mam też kilku znajomych z
    dziećmi i wśród nich aż w dwóch przypadkach wystąpiły powikłania poszczepienne
    wymagające wizyty na ostrym dyżurze w szpitalu. Stąd też wypływa moje
    zainteresowanie tematem szczepień.
    No i oczywiście, z całym szacunkiem, nikogo nie zmuszam ani do czytania ani
    tym bardziej, do odpowiadania na mój post.
    Pozdrowienia
    Aga Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: odra/świnka/różyczka- kiedy szczepić przy alergii
    Ja nie szczepiłam w ogóle i jak narazie nie będę. Dziecko do piątego roku zycia
    jest mało narażone, a pozatym lekko przechodzi tego typu wirusówki. Zresztą do
    36mc jest narażone na powikłania poszczepienne bardziej niz kiedykolwiek
    później. Może zaszczepię po piątym roku?
    pozdrawiam Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: odra/świnka/różyczka- kiedy szczepić przy alergii
    magda-lis napisała:

    > Ja nie szczepiłam w ogóle i jak narazie nie będę. Dziecko do piątego roku
    zycia
    >
    > jest mało narażone, a pozatym lekko przechodzi tego typu wirusówki. Zresztą
    do
    > 36mc jest narażone na powikłania poszczepienne bardziej niz kiedykolwiek
    > później. Może zaszczepię po piątym roku?
    > pozdrawiam

    Czy to oznacza, ze wcale nie szczepilas dziecka? Na nic?


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Dobry czy zły alergolog?
    moje dziecko miało robione badanie na krew, powiększona histamina
    pozostałe nieznacznie pęcherzyki. Lekarz powiedział że to żadna
    alergia .Po wyjściu z gabinetu przy dobrym świetle dziennym
    zauwazyłam powieekszone mleko krowie,pszenice,pleśń itd. Lekarz tego
    nie zauważył. Odstawiłam czekolade, słodycze, kakao pomidor, a
    dziecko jak się drapało tak się drapie i tylko smarowała protopic
    gdzie się goiło ale zaraz wychodzilo uczulenie w innym miesjcu.
    Trafiłam do specjalisty od chorób przewodu pokarmowego, gdzie
    diagnoza: candida, powikłania poszczepienne i pasożyty. Jesteśmy na
    diecie antygrzybicznej, dodatkowo uczulenie na mleko i jajko kurze.
    Efekt - zero uczulenia, nie drapie się i jest spokojna. Lekarze
    zadziwiająco łatwo przepisują i leczą antybiotykami. Obserwuj
    dziecko - sama wiesz najlepiej po czym się źle czuje. I nie podawaj
    tego. Z czasem dziecko wyrośnie z alergii.
    Dla przykładu podam ci podejście gastrologa prywatneg o gdy poszłam
    nie podał mi co jest przyczyną choroby drugiej córci ale zapisała 4
    różne tabletki bez obejrzenia badań.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: CUD-środek na powikłania poszczepienne- znacie?
    CUD-środek na powikłania poszczepienne- znacie?
    Dowiedziałam się że w Vega Medica jest preparat "Joalis DEIMUN AKTIV"
    który podobno łagodzi ewentualne powikłania poszczepienne. Podaje się go
    tydzień przed i tydzień po szczepieniu - jakoś tak bo dokładnie nie pamiętam.
    Oczywiście kupiłam ten preparat bo moze przyda mi się jak mnie ścignie
    sanepid za zaległą szczepionkę MMR. Napisałam "może" bo nawet nie spytałam
    jak go dawkować. Co ciekawsze na buteleczce jest napiane zeby nie stosowac u
    dzieci poniżej 18 r.ż. To "fajnie", bo mój synek ma ponad rok a kupiłam to
    specjalnie dla niego.

    czy ktoś słyszał lub stosował ten preparat? czy 45 zł za 25 ml wyrzuciłam w
    błoto?

    I jeszcze jedno. Podobno w tygodniu szczepienia nie zmienia się mleka lub nie
    wprowadza się nowego produktu bo to może być szok dla organizmu i powikłania
    sa większe. I tak może być, bo 3 dni po szczepieniu (szczepionką PENTAXIM na
    błonice tężec ksztusiec, poliomyelitis HIB) synek mając 2 m-ce dostał skazy
    białkowej i łojotokowe zapalenie skóry. Bardzo prawdopodobne, że wtedy
    zmianiałam rodzaj mleka. Powtórka szczepienia w 3-cim i 4-tym m.ż to juz było
    tylko dolanie oliwy do ognia. Teraz skóra Kubusia wyglada przyzwoicie i
    chciałabym uniknąć wszelkich szczepień (czytaj: powikłań).
    pozdrawiam.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: wpływ szczepionek, a alergia? !!!!!!!!!
    Ja ostatnio wysnułam pewną teorię nt alerii u małych dzieci.
    i tak sobie myślałam, że organizm dziecka jest zmuszany do
    mobilizacji sił (tworzenia przeciwciał) i walki w momencie
    zachorowania, co w normalnych warunkach w pierwszym roku życia może
    zdarzyć się ile razy...??? Powiedzmy, że parę razy. Obecnie dziecko
    zmuszone jest do walki już w pierwszym dniu po narodzeniu (gruźlica,
    wzw b), następnie za 6 tygodni i za następne 6 tygodni i .... moje
    dziecko szczepione było tylko obowiązkowymi szczepionkami do 9
    miesiąca to było 11 szczepień (niektórzy szczepią jeszcze na
    pneumokoki czy inne dodatkowe czyli odpowiednio więcej). Za każdym
    razem to malutkie dziecko zmuszone jest do mobilizacji systemu
    odpornościowego, który musi nastawić się na walkę z wrogiem. I moim
    zdaniem takie częste szczepienia kodują w organizmie agresję, bo
    reakcja organizmu jest pomiędzy "walcz/uciekaj". I tu w dalszych
    rozważaniach pojawiły się dwie myśli:
    1) organizm nastawiony na ciągłe zwalczanie może zacząć zwalczać sam
    siebie (autoagresja), lub reagować agresją na bodźce naturalnie
    występujące w otoczeniu dziecka -> alergia
    2) system odpornościowy nie dający sobie rady z antygenami, zbyt
    często wprowadzanymi do organizmu przegrywa (kapituluje) ->
    powikłania poszczepienne (alergiczne, neurologiczne)
    To tylko takie rozważania mamy małego alergika, ale może ktoś
    chciałby coś wtrącić w temat ))

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepić dziecko,czy nie?Boje sie :(
    Ja posiedziałem i poczytałem. Spędziłem nad tym cały tydzień po kilka godzin
    dziennie i decyzja była jedna: NIE SZCZEPIMY. Dostał tylko żółtaczkę i dostanie
    tężec. Reszta to tylko głupia nagonka koncernów farmaceutycznych, które mają
    głęboko gdzieś powikłania poszczepienne. Przeczytaj sobie ulotki tych
    szczepionek, poczytaj kilanaście różnorakich forów, nie tylko gazetowe, możesz
    poszukać w moich archiwalnych wypowiedziach znaleźć kilka linków. Spotkaj się z
    kimś którego dziecko rozchorowało się na autyzm po MMRII, porozmawiaj z nim
    dlaczego nie szczepi swoich następnych dzieci na nic innego.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: szczepienia. Kto klamie?
    Powikłania poszczepienne są- i nie ma co ukrywać , że ich ich nie
    ma.Ty babsee (a raczej twoje dziecko )jesteście wyjątkiem
    potwierdzającym regułę

    To jest ryzyko wpisane w szczepienie. Są organizmy słabsze, z
    okreslonymi predyspozycjami, które właśnie w taki sposób zareagują
    na szczepionkę. Szkoda, że nie ma (a może są ?) badań, które
    pozwoliłyby diagnozować dzieci mogące mieć powazne powikłania
    poszczepienne.
    Jakby jednak nie było-szczepionki dają wiecej dobrego niż złego
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Ku przestrodze do przeciwniczek szczepień !!!
    moni-ka7 napisała:

    > droga pani brunetko pracowalam z dziecmi i nie spotkalam wsrod
    setek
    > dzieci takiego ktore mialoby powiklania poszczepienne zagrazajace
    > zyciu lub zdrowiu.

    To jakie by były według ciebie powikłania poszczepienne NIE
    zagrażające zdrowiu?
    Problemów zdrowotnych (poważnych i mniej poważnych) pojawiających
    się po szczepieniu nie interpretuje się jako powikłanie
    poszczepienne tylko raczej "akurat zbiegło się ze szczepieniem".
    Są przypadki kiedy zdrowe noworodki umierają zaraz po podaniu
    pierwszej szczepionki, mówi się wtedy o śmierci łóżeczkowej mimo, że
    zgodnie z wytycznymi za powikłanie poszczepienne uważa się śmierć
    dziecka w okresie 30 dni po szczepieniu.

    Jak kiedyś słusznie napisała myelegans nigdy się nie dowiesz i nie
    udowodnisz, że problemy zdrowotne, które pojawiły się po szczepieniu
    przez nie były spowodowane. Pozostaje tylko współczuć rodzinom,
    których dzieci to zdrowie straciły, bo to ich osobista tragedia.
    Zupełnie niepotrzebnie drążycie tą pustą dyskusje, nakręcacie się
    wzajemnie, łapiecie za słówka i wytykacie błędy. Niczemu to nie
    służy, nawet nie chce się czytać tych przepychanek słownych.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: pneumo czy meningo?
    Możesz zaszczepić, ale pamiętaj, że w Polsce nie ma szczepionki
    przeciw meningokokom, która dawałaby odpornośc na wszystkie szczepy
    tych bakterii. Jeżeli zaszczepisz na C możesz dziecku niechcący
    obniżyć odporność na A i B. Natomiast, jeżeli chodzi o pneumokoki to
    jeżeli dziecko ukończyło 2 lata i chcesz koniecznie zaszczepić -
    poproś lekarza o szczepionkę Pneumo23. Jest to szczepionka
    polisacharydowa, która działa na dzieci powyżej drugiego roku życia
    ale daje odporność na wszystkie 23 szczepy pneumokoków. Prevenar
    daje odporność na 7 szczepów i kiedy ostatno rozmawiałam ze znajomym
    immunologiem mówił, że coraz częściej mówi się w przypadku Prevenaru
    o tym, że daje odporność na owe 7 szczepów ale w grupie dzieci,
    którym została ta szczepionka podana częściej notuje się zakażenia
    pozostałymi szczepami.
    Też mam ten problem, ponieważ moja córka niedługo idzie do
    przedszkola Chyba zaszczepię Pneumo23 a nad meningo się jeszcze
    zastanowię albo poczekam aż w Polsce pojawi się szczepionka na
    wszystkie szczepy O ile kiedyś byłam zwolenniczką wszelakich
    szczepionek, od kiedy pracuję z dziećmi u których wystąpiły poważne,
    neurologiczne powikłania poszczepienne mój zapał do szczepień jakoś
    zmalał. Moje dziecię do tej pory znosiło szczepienia bardzo dobrze,
    ale cholera zaczynam się zastanawiać czy warto. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: MMR - straszą Sanepidem
    > to alergia na cos w jedzeniu. Ma kilka krostek na twarzy, zero
    > goraczki, zachowuje sie normalnie czyli jest energiczny,
    > usmiechniety. Sumujac, przechodzi ja bardzo lagodnie. Nie chce
    > pomyslec jak przebiegala by rozyczka gdyby wczesniej nie byl
    > szczepiony!!!!!!!!!!!

    Ja nie byłam szczepiona i przechodziłam ją dokładnie tak samo.

    Do załążycielki wątku powiem tylko tyle - nie bój się, sanepid nie
    ma prawa nałożyć na ciebie żadnych kar, może jedynie złożyć pozew do
    sądu, ale i tak nic nie zdziała, bo przymuszanie do szczepień jest
    niezgodne z konstytucją i prawami człowieka.
    Mi prywatna lekarka, której córka miała powikłania poszczepienne
    powiedziała, że konsultowała się z prawnikiem i nie ma żadnej kary
    za nieszczepienie. Poradziła tylko napisać oświadczenie: Świadoma
    zagrożeń, nie wyrażam zgody na dalsze szczepienie dziecka. Amen
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: niebezpieczenstwo szczepien
    bzdury
    Kazdy moze sobie stworzyc strone internetowa i pisac bzdury. Rtecie
    nie stosuje sie w szczepionkach i to od lat '90. A juz formalina w
    szczepionkach!!! Boze, gdzie???? zwiazek z autyzmem nigdy nie zostal
    potwierdzony a naukowcowi, ktroy prowadzil badania na ten temat
    nawet odebrano tytul naukowy, bo falszowal badania i the Lancet za
    to przeprosil. kazdy onkolog wysmialby cie gdyby uslyszal, ze
    bialaczka ma zwiazek ze szczepieniem. Badania nad przyczyna
    bialaczki ciagle trwaja. A poniewaz statystycznie jest wiecej ososb
    szczepionych niz nie, to i statystyczny czynnik zachorowalnosci na
    bialaczke wsrod ososb szczepionych jest wiekszy. Ale tak rozumujac
    moznaby znalezsc zaleznosc miedzy kwitnieciem ogorkow a wypadkami
    samolotowymi.
    Zamiast czytac niesprawdzone informacje zajrzyj lepiej na strony
    instytutow badawczych albo jakichs sprawdzonych organizacjie
    zajmujacych sie tematem. Powiklania poszczepienne stanowia w
    porownaniu do powiklan zwiazanych z chorobami wyniklymiw zwiazku z
    brakiem tychze 1%.
    Wez pod uwage dwie rzeczy:
    1. Panstwo polskie nie ma za duzo kasy na leczenie obywateli. I
    jak juz finansuje szczepienia dla dzieci to musi byc tego jakis
    dobry powod
    2. Jak dziecko ( odpukac oczywiscie) bedzie mialo powiklanie
    poszczepienne i zostanie kaleka to przynajmniej dostaniesz rente na
    dziecko. Jak bedzie chore albo umrze w wyniku komplikacji a ty nie
    zaszczepilas to nie dostanie nic ( zero odszkodowana), bo w pelni
    swiadoma konsekwencji zedecydowalas sie na brak szczepienia. Wybor
    nalezy do ciebie.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Zwolnienie ze szczepienia
    A gdy leczenie sprowadza na dziecko wieksze zagrożenie niz kozysci to co?
    zauwaz ze nie wszystkie długoterminowe powikłania poszczepienne sa jeszcze
    odkryte i nie mozna jednoznacznie stwierdzic ze szczepienie jest bezpieczne tak
    samo jak trudno jest udowodnic skutecznosc szczepienia. Jak wobec tego
    obiektywnie okreslic co jest wiekszym zagrożeniem? Pokaz mi osobe która mi
    udowodni ze nie ma szans na powikłania. Mysle ze sa o wiele wieksze niz ryzyko
    choroby która nigdy nie przebiega z komplikacjami jesli jakis matoł nie leczy
    jej antybiotykami. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: lekarz chce szczepić mmr2 tuż po chorobie
    lekarz chce szczepić mmr2 tuż po chorobie
    Napiszcie co o tym myslicie.Młodszy synek ma 18 miesięcy,w sierpniu mial mieć
    szczepienie mmr2,ale pojawiła się trzydniówka i szczepienie zostało
    przesunięte na wrzesień.We wrześniu starszy synek rozpoczął edukację
    przedszkolną i zaczęly się choroby.Po każdej chorobie nie miną jeszcze 2
    tygodnie i znów pojawia się jakieś chorubsko.Za każdym razem,gdy byłam u
    lekarza to mówiłam,że synek ma zaległe szczepienie,ale lekarz uspokajał,że
    szczepienie może poczekać.Wczoraj znów byłam u lekarza bo młodszy miał 38
    stopni,kaszel i katar,a lekarz po zbadaniu przepisał leki i kazał przyjść w
    przyszly piątek na szczepienie bo tak długo nie można już odwlekać
    szczepienia.Na moją propozycję,że przyjdę po dwóch tygodniach od choroby
    (starszego synka wypiszę z przedszkola na ten czas),lekarz się nie zgodził i
    powiedział,że zgłosi skargę do sanepidu. Innym lekarz i znajoma ,która
    pracowała w sanepidzie powiedzieli,żebym absolutnie nie szczepiła dziecko w
    przyszlym tygodniu bo może będzie wyleczone,ale nie doleczone i 2 tygodnie to
    minimum,żeby odczekac.Ja już zdecydowałam,że nie zaszczepię tak szybko,ale
    straciłam już zaufanie do pediatry ,bo mam odczucie,że w ten sposób naraża
    synka na powikłania poszczepienne.Rozpisałam się,ale przez to szczepienie nie
    mogę spokojnie spać.Czy jestem przewrażliwiona? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepienia - bardzo sensowny artykuł.
    wysiadlam dokladnie w tym samym momencie..
    zosiad: zgodnie z obecnym stanem wiedzy szczepionki sa jedynym
    sensownym i o udokumentowanej skutecznosci sposobem zapobiegania
    wielu ciezkim chorobom. Powiklania sie zdarzaja, bo tam, gdzie jest
    akcja, jest i reakcja. Tam, gdzie preparat wykazuje aktywnosc
    farmakologiczna, dzialanie, tam jest, niestety, rowniez i miejsce na
    dzialania niepozadane. Tylko preparaty nie wykazujace zupelnie
    zadnego efektu farmakologicznego nie daja dzialan niepozadanych
    (vide- homeopatia)), to dotyczy calej farmakologii.
    Ale to nie zmienia faktu, ze ogolny bilans szczepien jest IN PLUS,
    tzn. ze warto podjac ryzyko, bo korzysci z ich przeprowadzenia
    (zwlaszcza w skali populacji, pod warunkiem powszechnosci szczepien)
    znacznie przewyzszaja zwiazane z nimi (szczepieniami) ryzyko. Mowiac
    brutalnie: niektorzy byc moze ucierpia, ale zdecydowana wiekszosc
    skorzysta.
    Nie tak dawno temu (30 lat?) dzieci naprawde umieraly na odre lub
    polio, nie mowiac o trwalym kalectwie. I byla to wieksza rzesza
    dzieci, niz ta, ktorej zdarzaja sie powiklania poszczepienne
    (najczesciej jednak nietrwale i ustepujace bez sladu). Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepienia - bardzo sensowny artykuł.
    mruwa9 napisała:

    > Nie tak dawno temu (30 lat?) dzieci naprawde umieraly na odre lub
    > polio, nie mowiac o trwalym kalectwie. I byla to wieksza rzesza
    > dzieci, niz ta, ktorej zdarzaja sie powiklania poszczepienne
    > (najczesciej jednak nietrwale i ustepujace bez sladu).

    Skąd wiadomo czy większa czy mniejsza jeśli powikłania poszczepienne nie zawsze
    są rejestrowane? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepienia - bardzo sensowny artykuł.

    > Skąd wiadomo czy większa czy mniejsza jeśli powikłania poszczepienne nie zawsze
    > są rejestrowane?
    A skąd wiadomo, że to na pewno powikłanie po szczepieniu?.Weźmy na przykład taką
    chorobę autoimmunologiczną jak MIZS.Jak udowodnić, że szczepionki-a to wielce
    prawdopodobne- przyczyniły sie do rozwoju tej choroby u małego dziecka?
    Powikłania te najcięższe są rejestrowane.Tylko trzeba odróżniać powikłania od
    działań ubocznych danej szczepionki, a z tym lekarze mają problem!
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepienia - bardzo sensowny artykuł.
    nie wiem czy to było na TVN. Tylko tak dla przypomnienia.
    forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=577&w=60020868&a=60151227
    A tak swoją droga to ciekawe jak jest z ta histerią ?
    Ja podałam tylko link i napisałam, że warto przeczytać. Chyba mało
    histeryczne ?
    A po chwili ruszyła lawina wyznawców szczepień

    Życzę nam wszystkim, aby Poważne powikłania poszczepienne nigdy nas
    nie dotyczyły (ale nie udawajmy, że ich nie ma) i żeby zniesiono
    obowiązek szczepień. Wtedy zwolennicy będą mogli szczepić na
    wszystko bezkrytycznie a seceptycy na to, co uważają za bezpieczne
    po wyważeniu potencjalnych zysków i strat. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepienia - bardzo sensowny artykuł.
    Do wszystkich przemądrzałych pań, które mają klapki na oczach. Nie bierzecie pod
    uwagę, że każdy organizm jest inny i to co jednym dzieciom nie szkodzi, innym
    może zrobić krzywdę. Zapominacie, że nie jesteście Bogiem i wasze dzieci,
    wnuki(nie wiem w jakim jesteście wieku)również mogą zachorować po szczepionce. I
    wiecie co? Z całego serca życzę wam, żeby autyzm, padaczka i inne powikłania
    poszczepienne stały sie waszym osobistym dramatem. Dopóki osobiście was to nie
    dotknie i wszystkich, którzy nas ("wybranych""jednych na ileś tysięcy""nie
    opisanych w żadnych statystykach")uważacie za pasożytów i zmuszacie do
    szczepień, dopóty nie będzie chcieli nas zrozumieć. Bo tutaj nie potrzeba
    medycznych wywodów. Wystarczy odrobina zrozumienia dla ludzi, którzy mieli mniej
    szczęścia, których dzieci nie będą lekarzami, muzykami, biznesmenami. Te dzieci
    kiedyś będą dorosłe a po śmierci rodziców kto im pozostanie. Pewnie dokończą
    marnego żywota w jakimś zakładzie, maltretowane, poniżane, wyśmiewane. A tak
    będzie jeżeli bardziej was lekarzy będzie interesować to ile dzieci zaszczepić,
    a nie to ilu dzieciom może to zaszkodzić. Bo kładziecie ogromny nakład finansowy
    i medialny na szczepienie a nie dajecie nic na dzieci, które zostały przez to
    "dobrodziejstwo" okaleczone. I jeszcze jedno: Jak mam wybierać dla dziecka
    głębokie upośledzenie i marny koniec w jakimś zakładzie, a mniej prawdopodobną
    śmierć po odrze czy czymś tam jeszcze, to wybieram to drugie. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nie truj dziecka szczepionkami.Dyrdymały czy fakt?
    Jest nas pora grupa osób, pojawiających sie tam, gdzie mowa o
    szczepieniach. Po prostu jesteśmy zainteresowani tematem. To chyba
    nie jest dziwne.
    I zauważcie, ze coraz rzadziej zdarzają się durne pyskówki a coraz
    częściej dochodzi do wymiany rzeczowych argumentów i sensownych
    poglądów. Robi się jakby bardziej cywilizowanie
    JUż nikt nie wyskakuje z argumentem, że powikłania poszczepienne
    nie istnieją i że to bzdura. Nikt też już nie obwinia szczepionek o
    całe zło tego świata. To chyba dobrze ? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: neurologiczne powikłania po szczepieniach
    Hmmm, ciekawe też jaka lekarka spojrzy w oczy rodzicom dzieci, którym doradziła
    szczepienie, i które miały powikłania poszczepienne, a nie szczepiąc można było
    unikąć tego typu problemów? Zgadzam się z Tobą, Biała Damo, że powikłania
    bardzo, bardzo rzadkie, ale jeżeli ta "rzadkość" dotknie akurat moje dziecko?
    Czy państwo nasze, które daje mi darmowe szczepienia pomagałoby mi później za
    darmo? Wątpię...
    I nie dziwię sie rodzicom, którzy mają dylemat: szczepić czy nie.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Pneumokoki- Zgoda na szczepienie???
    Zdaje sobie sprawe, że po każdej szczepionce moga byc powikłania, ale w mojej
    przychodni mają bardzo dziwne poglądy i stosują dziwne praktyki. Chodzi o to że
    Prevenar pakowany jest w plastikowe pudełeczko bez foli i dla Pań tam
    pracujących nie jest to "sterylna szczepionka" i dla nich jest ona otwarta.
    Wiec zanim zaszczepilismy córke zadzwoniłam do PGF i byłam w 3 róznych aptekach
    i okazało sie ze wszystkie sa tak pakowane i to nic nie ma wspolnego ze
    sterylnoscia tych szczepionek. Wiec mimo iż jest dopuszczona do obrotu, to dla
    nich jest nie sterylna i tak zakreciły ze mąz podpisał zgode na szczepienie. I
    teraz boje sie że jesli w przyszłosci córka bedzie miała jakies poważne
    powikłania poszczepienne np.po MMRII, to zawsze beda mogły mi wcisnąc ze to po
    prevenarze. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepionki - pomocy !!!
    Witam, moim zdaniem powinnaś iść z dzieckiem do lekarza jeśli taki stan
    utrzymuje się dłużej niż 3 doby. Mój synek też tak miał po drugim szczepieniu,
    ale on nie miał gorączki tylko strasznie krzyczał. Ponieważ mogą być różne
    powikłania poszczepienne.
    Pozdrawiam
    Mama Mikołajka Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: bez szczepien
    Mój syn,Kacper ma 17 miesięcy.Jest dzieckiem,które nie nadaje się do szczepień.Dotychczas po każdym obowiazkowym szczepieniu występowały powikłania poszczepienne,tzn.dziecko miało całą rączkę czerwoną i opuchniętą,nie przyjmowało żadnych pokarmów,miało wysoką temperaturę i nie można było dziecka w ogóle uspokoić,było bardzo niespokojne,ciagle płaczące.Po każdym szczepieniu dziecko dochodziło do siebie po 2 tygodniach.Idąc na szczepienia truchlałam,ciągle myślałam jaka tym razem będzie reakcja jego organizmu.To był koszmar!Lekarka jego zaleciła,aby go nie szczepić,gdyż należy on do grona zaledwie 1% dzieci z silnymi odczynami poszczepiennymi.Dlatego tak mało mówi się i pisze o tym.Chciałabym nawiązać kontakt z osobami,które coś więcej wiedzą na ten temat. ops napisała/ł: > Czy sa tu jakies mamy, ktore nie szczepia (z wyboru) swoich dzieci? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: szczepienia raz jeszcze
    Serdeczne dzięki Reszka za odzew. Dobrze poznac argumenty z róznych stron. Strasznie przekonująco to wszystko piszesz i juz sama nie wiem co mam sobie mysleć. Z jednej strony powikłania poszczepienne, z drugiej ewentualne powikłania po chorobie.... Będę mysleć na ten temat i szukac jeszcze informacji. To straszny ciężar podejmować taka decyzje jeżeli w gre wchodzi zdrowie własnego dziecka. To chyba pierwsza taka rzecz która wymaga podejmowania ważnych decyzji.. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za odpowiedź. Pozdrawiam mamuski i przyszłe mamuski! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: trimowax zamiast priorixu i MMR ?????
    Magdo Trimovax zawiera szczep świnki Urabe, który częściej powoduje powikłania poszczepienne niż Jeryl Lynn (MMR II).Ja bym Trimovaxem NIE szczepiła. Jednak, z tego co wiem, możesz mieć kłopoty z dostaniem MMR w aptekach. Niedawno był tutaj cykl postów o Priorixie. Ja szczepiłam MMR. Jest to jedyna sczepionka zalecana przez Min. Zdrowia. Pozdrawiam. Iwona Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Odra,rózyczka i ospa 3w1
    Cześć,
    Zaszczepiłam moją córkę w mają właśnie Trimovaxem innej nie było w przychodni i
    wtedy nikt nie mówił, że jest szczepionką niebezpieczną (1 na 4000 dzieci ma
    powikłania poszczepienne) !!!
    Na szczęście nic nam nie było nawet zaczerwienienia na skórze !!!

    Jak pomyślę co mogłoby się stać to.................

    W każdym razie warto zaszczepić dziecko tą potrójną szczepionką i na szczęście
    są jeszcze inne firmy !!!

    Pozdrawiam,
    Edyta mama 1,5 rocznej Kai. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: szczepionka MMR II cz PRIORIX?? pilne!!!
    To nie do końca tak z tymi producentami. Owszem, te trzy szczepionki typu mmr
    (measles+mumps+rubella) są produkowane przez wyżej wymienione firmy, ale nie
    jest prawdą, że są identyczne. Priorix i MMR II zawierają już ten bezpieczny
    szczep świnki Jeryl Lynn, natomiast Trimovax ma w składzie szczep Urabe, który
    wywołuje bardzo częste powikłania poszczepienne.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: MMR II - czy ktos celowo nie zaszczepił dziecka??
    kasiula zwroc uwage na zrodlo!!! Ostry dyzur!!! nie mozna lapac sie
    wszystkiego, zadalas dobre pytania, co to znaczy 1 na 500, w tym kontekscie jak
    dla mnie nie znaczy to nic... wiec nie traktujmy czegos takiego jako argumentu
    porownywalnego z artykulami medycznymi
    Ja co do szczepienia odra-swinka-rozyczka podjelam decyzje, nie bede szczepic
    NA PEWNO, choc mam chlopca, a wlasnie w ich przypadku mowi sie o wiekszym
    niebezpieczenstwie swinki. Jednak absolutnie zgadzam sie z wieloma
    przytoczonymi wczesniej argumentami i uwazam, ze nie ma co przesadzac i narazac
    dziecka na powiklania poszczepienne w przypadku typowych chorob wieku
    dziecinnego. Nie wiem co na to powie pediatra malego, bo mamy jeszcze troche
    czasu, ale w przypadku tego szczepienia upre sie i juz. jesli pojda ze mna na
    sciezke wojenna to moze przemysle sama odre, ale z tego co slyszalam trudno
    dostac takie szczepienie w Polsce, ktos cos wie na ten temat.
    Co do Engerixu, to ten obecnie dostepny na rynku dla dzieci nie ma juz
    thimerosolu, moga trafic sie ilosci sladowe. Po burzy w USA kilka laty temu
    Glaxo wycofalo rtec z tej szczepionki.
    Z tego co wiem, szczepienie na wzwB Mercka, ktore wcale nie zawiera rteci nie
    jest u nas dostepne, ja przynajmniej pare miesiecy temu nie moglam go dostac. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepienie - odra, świnka,rózyczka
    Zobacz np. tutaj:
    zdrowie.org.pl/diseases/szczepienia
    pod "Szczep. przeciw odrze-śwince-różyczce" oraz "Odczyny i powikłania
    poszczepienne"
    Pamiętaj o tym, że to raczej nie wszystko, bo powikłania po szczepieniach w
    naszym kraju nie są monitorowane.
    Bada się (w Eur. Zach. i USA) związek szczepień z bardzo nawet odległymi w
    czasie schorzeniami, np. rakiem jelita grubego, białaczkami i jak już pewnie
    wiesz, z autyzmem. Może po to by ten związek wykluczyć. Mam nadzieję, że tak.

    Pozdrawiam. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepienie - odra, świnka,rózyczka
    do prawdy nie wiem skad kasula ma takie informacje??? za choroby nowotworowe
    odpowiadaja geny[ co powszwchnie wiadomo] oraz tryb zycia i wiele innych
    czynnikow, jesli ma jakies dowody na swoje tezy to niech poda odpowiednia
    strone, chetnie poczytamy, jak na razie na stronie ktora podala lekarz wyraznie
    mowi iz powiklania poszczepienne sa niewspolmiernie niskie w porownaniu do
    szkody jaka moze przyniesc niezaszczepienie dziecka. Owe szczepionki sa
    obowiazkowe gdyz umieralnosc dzieci na powyzsze choroby byla skandalicznie
    wysoka , jesli kasiula juz wspomina o USA i krajach Europy zach. to moze nalezy
    powiedziec iz tam obecnie obowiazkowa jest nawet szcepionka przeciwko wirusowi
    ospy wietrznej i polpasca.Poza tym jesli bedziemy sie zastanawiac szcepic czy
    nie to cofniemy sie do epoki sprzed 100lat gdzie przecietny czlowiek nie
    dozywal 40-stki gdyz umieral na te wlasnie dla nas dzisiaj banalne choroby, bo
    nie bylo szczepien. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepić czy nie szczepić przeciwko grypie????????
    Szczepić czy nie szczepić przeciwko grypie????????
    Mam dylemat zresztą pewnie jak wiele mam. Mam dwóch synków 6lat i 9miesięcy.
    Nie chorują często. Młodszy w zasadzie oprócz katarku to nie chorował na nic
    wimecej. Są odporni na infekcje. Tyle teraz mówi się o tej ptasiej
    grypie,mówią że szczepienie przeciwko grypie łagodzi ojawy ptasiej gryry.
    Moja lekarz pediatra też tak sądzi i radzi zaszczepić dzieciaki. Chiałam
    posłuchac waszych opini na ten temat czy szczepić czy nie. Co wasi pediatrzy
    o tym sądzą. I czy szczepionka przeciw grypie może mieć jakieś powikłania
    poszczepienne.
    Z góry dziękuję za odpowiedz
    Pozdrawiam Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: czy to padaczka -pomóżcie
    > Twoje pytania świadczą niestety o Twojej ignorancji.Oczywiście,że mogę Ci na
    > nie odpowiedzieć/: 1).Nie jest tak,że nigdy nie wiemy,jaki wirus czy bakteria
    > zaatakuje.W większości wypadków wiemy np.tężec,ospa prawdziwa,polio.

    Co do polio, to wiedz iż sam twórca doustnej szczepionki przeciwko Polio zeznał przed senacką
    komisją że jest on szkodliwa i wywołuje skutki uboczne.

    > Na jakich wykresach?Naprawdę wierzysz w to,że coraz więcej dorosłych choruje
    > na polio,tężec czy krztusiec.Może i na ospę prawdziwą?

    Niestety nie mogę w tej chwili znaleźć źródła. Ale np. zachorowalność dzieci na świnkę wzrasta z roku
    na rok i to nawet 2-4 razy. No ale ty pewnie w dane statystyczne GUS-u też nie wierzysz.

    > A kto to taki ten dr Jaśkowski-jakiejś światowej sławy immunolog,który właśnie
    > odkrył spisek firm farmaceutycznych w celu wyciągnięcia od nas pieniędzy?

    A kim ty właściwie jesteś że zachęcasz do szczepień?

    A oto link do ROZPORZĄDZENIA MINISTRA ZDROWIA z dnia 23 grudnia 2002 r. w sprawie
    niepożądanych odczynów poszczepiennych. Może to ci uświadomi jakie są możliwe powikłania
    poszczepienne.
    www.abc.com.pl/serwis/du/2002/2097.htm
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Mamy,które zdecydowały NIE SZCZEPIĆ dzieci
    droga kasiulo a skad masz pewnosc ze twoje dziecko nie zostalo uwzglednione?
    jesli istotnie mialo powiklania poszczepienne i mialo to wpisane w szpitalu w
    historie choroby jako jedno z rozpoznan to zapewniam cie ze w kazdym szpitalu
    prowadzi sie statystyki jednostek chorobowych i Twoje dziecko bylo tam
    uwzglednione.Poza tym czy rozmawialas z jakims lekarzem na ten temat?i co ci
    odpowiedzial, ze twoje dziecko nie bedzie nigdzie uwzglednione,a historie
    choroby spali? pytam, bo jakies dziwne rzeczy tu wypisujesz a chyba nie bardzo
    sie orientujeszco sie dzieje z historia choroby po wyjsciu pacjent ze szpitala? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Mamy,które zdecydowały NIE SZCZEPIĆ dzieci
    Na razie jesteśmy na etapie badań, mamy dużo czasu na zastanowienie się i
    rozważenie wszystkich za i przeciw. Nie jestem przeciwna szczepieniom i ngdy
    nie byłam, ale jestem rozdarta. Powikłania poszczepienne mogą być o wiele
    groźniejsze niż tu piszecie nie chcę o nich wspominać, by nie straszyć innych
    rodziców czy ich nastawać negatywnie do tej sprawy.
    P.s. Uważam ( albo tak uważałam ) że szczepienia to dobrodziejstwo dwudziestego
    wieku. Jednak jeżeli powikłania już wystąpiły to czy powinnam narażać
    dziecko????? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Mamy,które zdecydowały NIE SZCZEPIĆ dzieci
    Ja to widzę tak: rodzice maja prawo wiedziec jakie zagrożenia niosa choroby ale
    też jak groźne moga być szczepionki. Opiekun dziecka powinien byc poinformowany
    o możliwości wystąpienia powikłań poszczepiennych i musi wiedziec co robić w
    przypadku ich wystapienia.

    Pisałam o tym wiele razy (nikt mi też jeszcze nie zaprzeczył) że powikłania
    poszczepienne i odczyny nie są w Polsce monitorowane. Mam na to przykład,
    ponieważ gdy mój syn chorował po szczepieniu, pani doktor nie powiedziała ani
    słowa o tym ,że to może być wina nieodpowiednio dobranej szczepionki. A gdy
    moje dziecko miało już powikłania neurologiczne i pojawiły sie cechy
    autystyczne (nie ma autyzmu - tylko cechy) - znowu nikt tego nie skojarzył ze
    szczepionką. Chociaż chorował bezpośrednio po zastrzyku - niecałą dobę po za
    pierwszym i za drugim razem (cechy pojawiły sie później).

    Jeszcze raz: informacja i monitoring - oto czego brakuje.

    Ty to widzisz z "drugiej" strony, ale uwierz mi, szczepionki nie są w 100%
    bezpieczne. Niestety. Chociaz i nam było wygodniej wierzyć jedynie w ich
    skuteczność.

    I jeszcze jedno: te szczepionki nowe nie sa do końca zbadane - bo jak? Być może
    dowiemy sie dopiero za 20 lat jakie mają uboczne działania. Oby nie...

    Ja nigdy nie radze znajomym, by nie szczepili dzieci. Mówiąc im co wiem, daję
    im szansę sie zastanowić, czy warto. I przewaznie szczepią - świadomie. A ja
    świadomie już nie zaszczepię. I być może nie mam w 100% racji ale taka jest
    moja decyzja ŚWIADOMA. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Mamy,które zdecydowały NIE SZCZEPIĆ dzieci
    Doskonale rozumiem mamy, ktorych dzieci przechodzily b.powazne powiklania
    poszczepienne. Ale nikt nigdy nie mowil, ze szczepionki sa doskonale. Niestety,
    ale szczepiac dziecko trzeba byc przygotowanym na reakcje organizmu. Niektore
    dzieci znosza szczepienia bezobjawowo, niektorym trzeba duzo czasu, zeby dojsc
    do siebie. Jednak wydaje mi sie, ze po prostu trzeba pytac, czytac rozne
    doniesienia na temat szczepionek i pamietac, ze jest ona po prostu mniejszym
    zlem. Bo o ile niektore odczyny poszczepienne mijaja z czasem albo z pomoca
    homeopatii i ziol - to bardzo watpie zeby ziola poradzily sobie z rakiem
    watroby ( po przebytej zoltaczce albo z uszkodzonymi plucami po gruzlicy). To
    naprawde sa powazne sprawy i trzeba tu troche wiecej rozwagi niz stwierdzenie,
    ze MOZE moje dziecko bedzie zle znosilo szczepienie to lepiej nie szczepic.
    A tak poza tym to z calym szacunkiem dla mam, ktore przeszly swoje po
    szczepieniach - ludzie, ktorzy ustalili kalendarz szczepien dysponuja troche
    wieksza wiedza na ich temat... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: No i mamy krztusiec.....
    Krew Cie zalewa, że matki płaczą nad dziećmi, które doznały poważnego
    uszczerbku na zdrowiu wskutek szczepienia? Przeczytałam na forum, że w b.r.
    we Wrocławiu dziecko zmarło w pierwszej dobie po szczepieniu (patrz forum
    Homeopatia). Ewo 2000, znasz 4 rodziny nieszczepiące dzieci, czy nie spotkałaś
    się nigdy z nieporządanymi objawami poszczepiennymi? Dlaczego wielu lekarzy
    nigdzie tego nie zgłasza? Tzn.odczyny i powikłania poszczepienne w Polsce nie
    są monitorowane. Może nie jest tak tragicznie, jak mi się "wydaje", ale może
    jest o wiele gorzej?
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: o szczepieniu na OSPĘ
    ospa na pewno nie weszla do kalendarza szczepien (no chyba, ze w 2005 r) ale
    miejmy nadzieje, ze nie wejdzie. Sluchajcie tak naprawde chorob ktore MOGA miec
    powiklania jest cale mnostwo i chyba wariactwem jest szczepienie dzieci na
    wszystko i co za tym idzie narazanie ich na powiklania poszczepienne (radze
    poczytac troche i o tych). Ponadto kazdy lekarz powie, ze jedynie przejscie
    chorob wieku dzieciecego (takich jak ospa, swinka, rozyczka) gwarantuje
    odpornosc na cale zycie. W innym przypadku narazamy nasze dzieci na
    zachorowanie jak beda dorosle, a to moze skonczyc sie zle. Moja kolezanka
    dopiero co zarazila sie od swojej coreczki odra. Mala zachorowala po
    szczepieniu, a jej mama choc oczywiscie byla w dziecinstwie szczepiona teraz ma
    dosc dusy problem i przechodzi odre strasznie. Daje do myslenia... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepienia w Polsce
    Mówienie, ze choroby zakaźne są chorobami brudu i biedy jest chyba poważnym
    nieporozumieniem! Z biedą to jeszcze się mogę zgodzić, ale w sensie państwa i
    braku odpowiedniego całego systemu profilaktyki i wczesnego wykrywania (dużo
    sie ostatnio na forum mówiło o nierozpoznawaniu przez lekarzy krztuścia:
    zapomnieli o tej chorobie, nie leczono jej tak powinno, i m.in.dzięki temu
    zaczęła się bardziej szerzyć).
    Ale ani świnka, różyczka, odra ani nawet gruźlica, a nawet zółtaczka A "choroba
    brudnych rak" nie jest wynikiem biedy!
    Choroby te nazywają się "zakaźne" ponieważ w bradzo łatwy i skuteczny dla
    siebie sposób potrafią zbierać żniwo.

    Jeśli jednak nawet nienajlepsze wyniki Polski byłyby skutkiem biedy i brudu w
    sensie jednostkowym, to tym bardziej należy szczepić! Bo jeszcze długo w Polsce
    będzie bardzo dużo ubóstwa.
    Dlaczego tak małe dzieci? Nie wiem. Porozmawiam przy najbliższej okazji z
    jakimś immunologiem. Podejrzewam, że raz :przyzwyczajenie (co można potępiać),
    dwa, że układ odpornościowy małego dziecka jest niedoskonały i chociaż z jenej
    strony niesie toza sobą ryzyko powkłań, to z drugiej strony nie byłby w stanie
    ochronić małego organizmu przed chorobą i jej skutkami.
    A jeśli chodzi o powikłania w chorobach, to masz rację: argument jest czysto
    emocjonalny. Podobnie jak powikłania poszczepienne (ostre, nie mówimy o
    podwyższnej temperaturze). Wydaje mi się też, że i w jednym i w drugim
    przypadku prawdopodobieństwo wystąpienia jest nieduże. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepienie przeciw ospie.
    jagna_jagna napisała:

    >> A zaszczepienie na ospe prawdziwą, obowiazkowe te dwadzieścia czy
    trzydzieści
    > lat temu, nie chroni przed wietrzną?
    >


    Nie, bo to dwie różne choroby.
    Powiem wam jedno - mam doskonałą pediatrę, do której mam ogromne zaufanie.
    Kobieta z wieloletnim doświadczeniem, niejedno widziała, była swego czasu
    ordynatorem na pediatrii. Ona jest zdecydowanie przeciwna wszelkim
    szczepieniom, które nie są konieczne, czyli są nadobowiązkowe, jesli nie ma
    wyraźnych wskazań. Niestety, trzeba czasem rozważyć co jest mniejszym złem. Ja
    szczepić na ospę nie zamierzam. Jedyne szczepienie nadobowiązkowe, na jakie się
    zdecydowałam, to było HIB, tez zreszta ku niezadowoleniu lekarki. I na tym
    poprzestane. Powikłania poszczepienne są nie tylko bezpośrednio po nim. Są tez
    takie, które pojawiają się po tygodniach, miesiacach, a nawet latach - i te są
    najgorsze.
    Pozdrawiam.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Koszmar po szczepieniu
    cześc,
    ja bym poszła do neurologa. Co prawda po szczepieniu to niefortunny termin
    wizyty, no ale napewno mu da jakiś pogląd na sprawę, najwyżej pójdziesz drugi
    raz za tydzień. A poza tym jak coś się dzieje, to jest czas, żeby
    przeciwdziałać ewentualnym skutkom. Niestety pediatrzy lekceważą powikłania
    poszczepienne. Mój Jaś też tak reagował po szczepieniu, a ja głupia uwierzyłam
    pediatrze, że Go ręka boli. Nie denerwowałam się, bo mój brat też tak reagował
    na szczepienia i potem faktycznie nic się nie działo. Dwa różne przypadki.
    Staraj się nie denerwować, mam nadzieję że wszystko będzie w porządku. Ale
    sprawdź. Dla swojego spokoju i dobra Dziewczyneczki.
    pozdrawiam, jo Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: pytanie o ospę???
    zdarzaja sie tez powiklania poszczepienne o ktorych nikt wam nie powie bo to
    "niepolityczne". wg. mnie szczepienie p. ospie jest niepotrzebne. tak jak ktos
    napisal- dzieci przechodza ospe lzej niz dorosli. do tego trzeba je powtarzac co
    10 lat i nigdy nie zabezpiecza w 100%. niebezpieczne moze byc zlapanie ospy w
    ciazy tak wiec lepiej przechorowac w dziecinstwie. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: pytanie o ospę???
    joje napisała:

    > zdarzaja sie tez powiklania poszczepienne o ktorych nikt wam nie powie bo to
    > "niepolityczne".

    Mam w najbliższej rodzinie lekarzy, z pediatrą włącznie. Wszyscy oni polecają
    tę szczepionkę jako bezpieczną. Jestem pewna, że nie wprowadzaliby mnie w bląd
    ze względów "politycznych" . Każda szczepionka może wywołać jakieś skutki
    uboczne, ale są one znacznie mniej szkodliwe niż powikłania po chorobie.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: szczepionka mmr - moje rozważania
    szczepionka mmr - moje rozważania
    Mój synek 12 dni temu został zaszczepiony priorixem, po długich moich
    zastanowieniach i podchodach. 9 dnia po szczepieniu dostał gorączki i
    duszącego kaszlu, zaraz pojawił się silny katar i ból głowy i do dziś dziecko
    mam po prostu chore jakby na odrę. Płacze całymi dniami i nocami.Tylko
    wysypki (jeszcze) nie ma! Wybieram się do pediatry, która jak znam życie,
    wpisze w karcie po prostu infekcję i zapisze antybiotyk (jak zwykle ). Ja
    przechodziłam odrę w wieku 7 lat, i o ile pamiętam, złe samopoczucie trwało
    może ze 2-3 dni. Zadaję sobie teraz pytanie - dlaczego zafundowałam to
    maleńkiemu dziecku, które nic nie rozumie i nie pokaże, co je boli...A
    gwarancji, że nie zachoruje ponownie i tak nie ma! Po co to piszę? Chyba po
    to żeby więcej osób zgłaszało powikłania poszczepienne, to może wspólnymi
    siłami wpłyniemy na to, co wciskają nam firmy farmaceutyczne... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: wczoraj szczepienie mmr dziś kaszel!
    wczoraj szczepienie mmr dziś kaszel!
    wczoraj zaszczepilismy Kubę MMR-em, bardzo niespokojnie spał, a dzis pojawił
    sie rano mokry kaszel i charczenie w gardle, myślę ze to chyba nie są
    powikłania poszczepienne? Moze to początek jakiejs infekcji? Wczoraj przecież
    był badany przez pediatrę włącznie z oglądaniem gardła! I było OK.
    Czy ktoś tak miał? Nie wiem co robić, mały jest marudny ma lekki stan
    podgorączkowy...
    pozdrawiam
    joanna Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: wysoka gorączka po szczepionce na grypę !
    Cała nasza rodzina- poczynając od babci - ur. 1920 roku na synach kończąc prawie
    dwudziestolatki szczepimy się. Szczepimy od lat. NIKT NIGDY NIE CHOROWAŁ ANI NA
    GRYPĘ ANI NIE MIAŁ OSTREJ REAKCJI POSZCZEPIENNEJ.
    Szczepimy sie we wrześniu lub na początku października gdy tylko pojawi się na
    rynku szczepionka a zachorowań jest jeszcze niewiele.
    Nie widziałam, a mam do czynienia z ludźmi chorymi, aby KTOKOLWIEK miał poważne
    powikłania poszczepienne. Może byc odczyn miejscowy, może byc podwyższona
    temperatura ciała. Krótkotrwała i niewielka.
    Widziałam natomiast powikłania pogrypowe. Poważne, do zgonu włącznie. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: grypy ( sezonowa, "świńska") infekcje-kilka prawd
    A powikłań po grypie się nie naoglądał? Jesli nie to niech szerzej otworzy oczy.
    Powikłań po grypie jest naprawdę sporo. Niech ten Twój kolega-kardiolog mając w
    gabinecie pacjenta z zapaleniem wsierdzia zbierze dokładny wywiad m.in.
    dotyczący infekcji. Duża szansa, że będzie miał do czynienia z powikłaniem
    pogrypowym.
    Większość moich kolegów szczepi sie od lat, szczepi całe swoje rodziny. Są to
    ludzie światli. Nie choruja, nie mają spadku odporności.
    Przy takiej ekspozycji na infekcje z jaka mam do czynienia gdybym nie była
    szczepiona chorowałabym stale.
    Ciemne masy boja sie szczepień. I taka jest prawda. Brutalna. Znikomy procent
    ludzi ma powikłania poszczepienne. Najczęściej są to odczyny miejscowe lub
    podwyższona temperatura ciała. Na co dzień stykam sie z chorymi - nie widziałam
    problemów zdrowotnych PO szczepieniu, widziałam poważne NA SKUTEK ZANIECHANIA
    SZCZEPIEŃ. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wojna autorytetów w sprawie szczepień
    No właśnie, z jakiegoś powodu w większości państw na zachodzie szczepionki z tym
    są wycofane.
    Poza tym na własnej skórze (a raczej mojego syna) doświadczam,że lekarze (tak,
    tak, lekarze, nie producenci) lekceważą powikłania poszczepienne i nie chcą ich
    nigdzie zgłaszać. Dochodzi do sytuacji wręcz absurdalnej, kiedy dziecko w 7
    dobie po szczepieniu Priorixem dostaje wysokiej gorączki i lekarz mówi,ze to
    niemożliwe,że to po szczepienie,to na pewno wirus (a w badaniu ani śladu
    infekcji), z kolei zaś producent, do którego zgłaszam sprawę mówi,że jest to jak
    najbardziej możliwe (napisali o tym nawet w ulotce) i świadczy prawdopodobnie o
    poronnej postaci jednej z trzech chorób (odra,świnka,różyczka).Sytuacja paradna
    co najmniej, lekarz niedouczony czy trzęsie portkami?? Przecież takie rzeczy
    powinny być udokumentowane,zgłoszone gdzieś?? Na jakiej podstawie mamy
    wierzyć,że szczepionki są bezpieczne? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepienie na gruźlicę
    Szczepienie na gruźlicę
    interesujący jest fakt że w większości krajów Europy na gruźlice juz
    dawno się nie szczepi - nawet w UK kraju pełnym emigrantów(zwłaszcza
    Azjatów)szczepienia na gruźlicę się nie podaje i do 2 miesiąca
    dzieci chroni sie przed szczepieniami. Autor wątku zapomniał
    wspomnieć o konserwantach które zawiera to szczepienie zwłaszcza
    rtęci która jest pod nazwą thimerosal na ulotce. Obecnie są
    specjaliści i badania które wykazują ciężkie powikłania
    poszczepienne, które między innymi wywołuje rtęć. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: szczepienie przeciw pneumokokom WAŻNE !
    eevita napisała:
    > Jestem spokojniejsza, jak szczepię i jego i siebie na to, na co
    tylko można..

    Przepraszam ale nie mogę spokojnie tego czytać. Ja też uważałam, że
    szczepienia są lekiem na całe zło. Niestety powikłania poszczepienne
    wyleczyły mnie z tego. Dziś mój syn ma problemy z rozwojem ruchowym,
    z integracją sensoryczną. Neurolog stwierdził, że możliwe, że jest
    to wynik powikłania poszczepiennego czyli niepohamowanego płaczu
    (krzyku mózgowego). Temat szczepień nie jest więc taki prosty jak
    niektórym się wydaje.

    Autorkę wątku zapraszam na forum z ekspertem - zdrowie małego
    dziecka. Temat penumokoków jest tam wałkowany bardzo często. Można
    poczytać opcję i za i przeciw:

    szukaj.gazeta.pl/szukaj/0,52001.html?VE_szukaj_a=pneumokoki&A_szukaj=tresc&ile=20&sort=data_desc&spojnik=a
    nd&forum=907&poz=0&zywe=2

    forum Zdrowie Małego Dziecka: forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?
    f=907
    forum Zdrowie Dziecka: forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=577

    Pozdrawiam!

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: trzylatek nie mówi - podejrzenie autyzmu
    madziulec to tobie sie sie coś popierdz....to jes matrix .MAMY
    DZISIEJ CORAZ BARDZIEJ CHORE DZIECI na suuuuuuuuper niespotykane
    powikłania poszczepienne i ty bys nie umiała tego zrozumiec bo
    przeciez nie wiesz do dzis ze w twoje dziecko wpakowano rtęc KALOMEL
    bromek cyjanu siarczany gdy miał zaledwie 5kg wagi i dopiero co
    przyszedł na swiat .A WSZYSTKO TO POD PRETEKSTEM szczepien
    ochronnych (ta nazwa to sarkazm)ZE STRONY FARMACJI Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Proszę o pomoc-powikłania po szczepieniu!!
    Zlapala jakas infekcje, a nie zadne powiklania poszczepienne. Jakas
    paranoja z tymi szczepieniami. Gdyby faktycznie byly tak
    niebezpieczne, jak niektorzy twierdza, to w wielu krajach dawno by
    je wycofano. Dzieci w pierwszym roku malo choruja, w drugim
    zaczynaja lapac coraz wiecej roznych infekcji i czasem zbiega sie to
    ze szczepieniem, ale szczerpienie nie ma nic do tego.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Co robić-tylko nie krzyczcie -MMR kolejny raz
    Szczepić! Aniu po każdym szczepieniu mogą wystąpić powikłania
    poszczepienne ale również po przyjęciu KAŻDEGO leku mogą wystąpić
    skutki uboczne, są to jednak pojedyńcze przypadki. I co ? Nie podasz
    żadnej szczepionki, żadnego lekarstwa ?
    Moja pediatra (a mam do niej po prawie 3 latach zaufanie) tłumaczyła
    nam, że z tym autyzmem to wielka ściema, że to nieprawda, bo autyzmu
    nie wywołuje wirus. Autyzm jest zaburzeniem ROZWOJOWYM, które
    najczęściej ujawnia się w ciągu pierwszych trzech lat życia jako
    rezultat zaburzenia neurologicznego, które oddziałuje na funkcje
    pracy mózgu. Dziecko z autyzmem się rodzi i wcześniej czy później
    widać jego objawy. Nie ma tak, że dziecko rodzi się zdrowe a po
    szczepionce zapada na autyzm.

    MMR II to szczepienie obowiązkowe i owszem - możesz się nie zgodzić
    na szczepienie, trzeba podpisać papier i już. Tylko ja np. nie
    zdecydowałam się na wzięcie na siebie odpowiedzialności za zdrowie
    dziecka i ew. powikłania po chorobowe. Czy dzisiaj, jeśli jakiś lek
    wywoływałby skutki uboczne tak poważne jak autyzm, które
    potwierdzono medycznie to co ??? Lek nie zostałby wycofany ???
    Gazety i media rozdmuchałyby to na bank. Porozmawiaj z lekarzami a
    nie z anonimowymi przeciwnikami szczepień, które sieją panikę na
    forach.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: co na uodpornienie dla 2-latka?
    Moja córka miała bardzo zniszczony i wyjałowiony organizm (poważne powikłania
    poszczepienne, nie rosła przez ponad rok, ciągle jakieś problemy ze zdrowiem,
    alergie).
    Przez ostatni rok, poza innymi lekami, brała różne probiotyki, zaczęła powoli
    wychodzić z choroby. W połowie listopada zaczęłam jej podawać suplement PhytoChi
    (oparty o medycynę chińską) i dosłownie w kilka tygodni córka zaczęła rosnąć, ma
    zdrowy kolor skóry i co najważniejsze super odporność - przez ostatni miesiąc
    oboje z mężem a także dziadkowie przechodziliśmy ciężką grypę a córka miała w
    tym czasie tylko lekki katar przez niecałe 2 dni.
    PhytoChi można kupić u tzw. konsultantów (mojego mogę polecić i podać namiary
    na priv dla chętnych )
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Ospa u roczniaka - czy ktoś przechodził?
    pheuka
    pheuka napisała:

    > Nasza 5 letnia Julka jest właśnie na finiszu ospy. W domu mamy
    > jeszcze 12 miesięczną Hanię i jak w banku ją również zsypie.
    Starsza
    > przechorowała ospę świetnie - ciekawi mnie jak znoszą to małe
    > dzieci - opinie spotkałam różne, jedni twierdzą, że im młodsze
    > dziecko tym lepiej znosi chorobę, inni wręcz przeciwnie, że ospa u
    > malucha to piekło... Napiszcie proszę jak to było u was. Dzięki i
    > Wesołych Świąt wszystkim ))


    Witaj u nas jest to samo wdomu normalnie 4,5latek przedszkolak
    właśnie przechodzi ospe a moja mała ma 13,5m-ca i tylko czekam czy
    ja wysypie ale wspólnie się bawią także napewno to nastąpi, a
    jeszcze żeby było ciekawiej to ja też nie miałam ospy jeszcze a na
    samą myśl mnie wszystko swędzi i chrosty wychodzą
    Ja jeszcze troche sie martwie bo mała tydzień temu miałą szczepienie
    na odre różyczke i świnke i teraz mogą dopiero się objawic
    powikłania poszczepienne doktorka powiedziała także tutaj ją
    obserwuje czy nic sie nie dzieje a tu jeszcze ospa wszystko na kupe
    jak to mówia )
    Życze aby szybko przeszła ospa u Was i u nas i oby nasze maleństwa
    nie załapały.Pozdrawiam
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: powikłania poszczepienne czy....
    powikłania poszczepienne czy....
    ... coś zupełnie innego? kto miał podobnie? :

    moja bliska przyjaciółka nie mogła dziś rano dobudzić dziecka

    mały ma 15 m-cy, kiedy minęło ponad 12 godz nieprzerwanego snu, przyjaciółka
    próbowała obudzić dziecko, ale mały 'leciał przez ręce' i nie było z nim
    kontaktu, wezwane pogotowie odwiozło dziecko do szpitala, gdzie po pewnym
    czasie mały 'doszedł do siebie'

    lecz lekarze nie bardzo wiedzą co się stało, teraz mały jest osłabiony, ma 35
    stopni, ale po za tym pediatra i neurolog nie widzą nic w badaniach

    jakiś tydzień temu dziecko było szczepione przeciwko pneumokokom

    czy ktoś spotkał się z podobnymi objawami poszczepiennymi?

    a może któraś z mam słyszała o podobnym przypadku i mogłaby pomóc naprowadzić
    mamę malucha na właściwy trop? jakie badania powinno się zrobić?

    co to może być???

    pozdr Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: picie vodki po szczepieniu
    Nie radziłbym. spożycie alkoholu po szczepieniu może prowadzić do odwodnienia organizmu a tym samym spowodować powikłania poszczepienne.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepienia niemowlat, druga strona ?
    Witam!

    O tym, co poszczególne szczepionki zawierają można by napisać niejedną
    książkę, ale to nie ma znaczenia.

    To, że poważne powikłania poszczepienne się zdarzają (niezmiernie rzadko),
    jest faktem i nie można z tym dyskutować. Po KAŻDYM jednym leku (nawet po
    Aspirynie) zdarzają się zgony i inne powikłania.

    Oczywiście bardzo trudno jest dyskutować o bezpieczeństwie szczepionek z
    matką, której dziecko, jako jedyne z miliona zaszczepionych dzieci, zostało
    na skutek działania szczepionki ciężko upośledzone. Trudno wymagać od matki
    w takiej sytuacji racjonalnego podejścia. Niemniej jednak na głębokie
    uzasadnienie i sens przeprowadzania szczepień wskazuje całe mnóstwo badań
    naukowych.

    Są sytuacje, w których szczepić NIE WOLNO. Niektórych szczepionek nie wolno
    podawać osobom z "niesprawnym układem odpornościowym". Wszystkich
    szczepionek (i w ogóle wszystkich leków) dotyczy reguła, że nie wolno ich
    podawać, jeśli poprzednio wywołały znaczące objawy niepożądane u danego
    człowieka (chyba że nie ma innej możliwości).

    Odnośnie plotek o związku szczepień z różnymi ciężkimi chorobami:

    Jest niezaprzeczalnym faktem, że szczepienia mogą czasem powodować bardzo
    poważne choroby.
    Przykład:
    Szczepienie na odrę może wywołać śmiertelną chorobę mózgu (SSPE - Subacute
    Sclerotizing Panencephalitis). Częstość występowania tej choroby wynosi
    statystycznie około 1 przypadku na 1 milion szczepień. Ta sama choroba
    zdarza się również w przypadku ZACHOROWANIA osoby nieszczepionej na odrę.
    Częstość SSPE w tym przypadku wynosi średnio 16 przypadków na 1 milion
    zachorowań.

    Ostatnio opublikowano wyniki japońskiego badania, przeprowadzonego na bardzo
    dużej grupie ludzi. Badanie to stanowi kolejny argument za WYKLUCZENIEM
    szczepienia (chodzi o MMR) jako przyczyny autyzmu.

    Zachęcam do korzystania z bazy PubMed w poszukiwaniu wiarygodnych informacji
    na tematy związane z medycyną (także laik może znaleźć tam coś ciekawego -
    pod warunkiem, że zna angielski):
    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?DB=pubmed

    Oto przykładowe doniesienia na omawiany temat:

    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?cmd=Retrieve&db=pubmed&...
    stract&list_uids=12415036&query_hl=2

    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?cmd=Retrieve&db=pubmed&...
    stract&list_uids=14613687&query_hl=2

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Grypa - nowe instrukcje
    Grypa - nowe instrukcje
    Czy lekarze rodzinni będą odpowiadać za powikłania poszczepienne???
    Jeśli tak ,to wyrazy współczucia... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: karmienie to masakra
    dziekuje za odp. smoczka sie pozbede. teraz strasznie martwią mnie
    powikłania poszczepienne. naczytałam sie o szczepionkach strasznych
    rzeczy i jestem przerażona. a mała dzis śpi prawie non stop i mało
    je :(( jak dlugo to moze trwac? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Panie Pawle -nietypowe pytanie-szczepionki
    Ja tylko jeszcze dorzucę od siebie, że owa "epidemia autyzmu", o której się mówi, może być wyjaśniona w inny sposób. Otóż teraz o wiele częściej niż kiedyś diagnozuje sie autyzm - coraz więcej jest lekarzy znających się na tym zaburzeniu rozwoju.
    Po prostu w dzisiejszych czasach diagnozuje się "lżejsze" przypadki autyzmu. Do niedawna w naszych wyobrażeniach dotyczących autyzmu niemal automatycznie pojawiał się obraz albo dziecka kiwającego się albo kręcącego w miejscu, praktycznie bez kontaktu ze światem, albo co najwyżej Rain Mana. Tymczasem ostatnio ze względu na rozwój wiedzy o zaburzeniach ze spektrum autyzmu, coraz częściej diagnozuje się tzw. autyzm wysokofunkcjonujący czy zespół Aspergera. Np. dzieci z ZA często na pierwszy rzut oka zachowują się jak zwyczajne dzieci, tym niemniej mają diagnozę z gatunku "autyzm". I jakieś dwadzieścia lat temu NIKT nie postawiłby im takiej właśnie diagnozy.
    O zespół Aspergera podejrzewa się np. Einsteina - ale w jego czasach można go było uznawać co najwyżej za genialnego dziwaka. I sądzę, że takich "dziwaków", niekoniecznie genialnych, było w dawniejszych czasach mnóstwo - tylko nikt im diagnoz nie stawiał.

    Więc może to niekoniecznie jest epidemia - może po prostu my, dorośli, bardziej zwracamy uwagę na zachowanie naszych dzieci, na dodatek mamy łatwy dostęp do informacji (internet) i jesteśmy w stanie wyłapać nawet niezbyt nasilone zaburzenia rozwoju.

    Co do powiązania autyzmu ze szczepieniem: wierzę, że w NIEKTÓRYCH przypadkach taki związek istnieje. Ale moim zdaniem w tych przypadkach szczepionka była nie tyle przyczyną autyzmu, ile czymś w rodzaju katalizatora. Po prostu niektóre dzieci są bardziej podatne na tego typu problemy i szczepionka może im tylko "dołożyć".
    Zresztą trzeba pamiętać, że powikłania poszczepienne to nie tylko autyzm. Dlatego uważam, że w przypadku dzieci z grupy podwyższonego ryzyka (wcześniactwo, niedotlenienie okołoporodowe, infekcje po urodzeniu itp.) należy się konsultować z lekarzami i ewentualnie zmodyfikować kalendarz szczepień. Ale bez paniki.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: szczepienie przeciwko odrze
    szczepienie też może dać poważne powikłania poszczepienne, z zapaleniem mózgu włącznie;) mówią,że rzadko-faktycznie, ale tylko w statystykach... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: szczepienia strach się bać?
    Znowu straszysz. Czy bierzesz na siebie odpowiedzialnosc za mozliwe powazne
    powiklania poszczepienne choc jednego dziecka matki z tego forum, ktore
    zaszczepilo dziecko za twoja namowa ? Chyba sama widzisz, ze to absurd.

    Nie widze tresci merytorycznej w tym co piszesz. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepienie na rotawirusa-prosze o opinie
    ja osobiście odradzam szczepienie na w/w b.często są powikłania poszczepienne w
    postaci zaburzen żołądkowo jelitowych które wbrew pozorom wcale nie ustepują po
    72 godz. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Temperatura po szczepieniu-pytanie do Pani Doktor
    około 3 dni.nie po każdej szczepionce są powikłania poszczepienne,a co do
    pyralginy to jestem zdziwiona ze dostał taki maluszek i jeszcze przy nie az tak
    b.wysokiej gorączce.paracetamol w zupełnosci starczy Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Temperatura po szczepieniu-pytanie do Pani Doktor
    powiklania poszczepienne to nie wystapienie podwyzszonej temperatury.Ta jest
    jedynie reakcja poszczepienna,zupelnie niegrozna.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: reakcja na szczepionkę?
    a.shoka z zgłaszałaś to co działo sie z mała po drugiej szczepionce? to są
    klasyczne powikłania poszczepienne... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: reakcja na szczepionkę?
    Do immunologa miałam skierowanie z CZD ( tam leżeliśmy lecząc
    powikłania poszczepienne) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Dlaczego ludzie boją się szczepień?
    Nie jestem epidemiologiem i nie wiem czym kierowali sie specjaliści
    ustalajac taki a nie inny kalendarz szczepień. Obowiązujący zreszta
    nie tylko w Polsce. Prawdopodobnie tym, zeby zabezpieczyć dziecko
    przed groxnymi chorobami mozliwie wczesnie, wtedy, gdy zniknie juz
    wyniesiona z łona matki ( w duzym uproszczeniu) odporność.
    A oto zarejestrowane w Polsce szczepionki przeciwko odrze, śwince,
    różyczce: ROUVAX ; Trimovax R.O.R - moje dzieci były szczepione
    własnie tą szczepionką - nie było wtedy jeszcze innej; PRIORIX; MMR
    II;. Szczepionki monowalentnej przeciwko odrze nie ma, i tak jak
    przypuszczałam mylisz szczepinke monowalentna ze szczepionkami
    róznych firm nieco inaczej wytwarzanych. Tak wiec masz do wyboru 4
    szczepionki zabezpieczające przed odrą, świnka, rózyczka. Czepiasz
    się tylko MMR II, bo gdzieś ktos cos napisał, ale co z pozostałymi
    trzema? Są nieskażone głosem i piórem ludzkim, ale płatne.
    Gdyby były jakiekolwiek dowody szkodliwości, dodam, poważne dowody
    to prawnicy wyspecjalizowani w odszkodowaniach nie zostawiliby na
    producencie suchej nitki i wysłali go z torbami. Nie ma dowodów, nie
    ma wiarygodnych badań, nie ma procesów a więc odszkodowań.
    W Austrii, w której byłam na stażu, masowo szczepi sie przeciwko
    odkleszczowemu zapaleniu opon mózgowych. I żadne poważne publikacje
    nie kipia od informacji o powikłaniach, wrecz przeciwnie.
    Pytam po raz kolejny - co lepsze - zabezpieczenie przed ciężkimi
    chorobami i/lub powikłaniami czy szczepienie, które obarczone jest
    znikomym promilem ( nawet nie procentem) powikłań. I naprawdę nie są
    to powikłania cięzkie.
    Ciekawa jestem czy Mikołaj, który jest tu najbardziej kompetentny
    widział jakies cięzkie powikłania poszczepienne? Bo ja nie widziałam
    żadnych. Ani u w swoich dzieci, ani wśród dzieci znajomych, ani nie
    opwiadali mi o tym pacjenci. No, ale nie jestem pediatra.
    Dodam, że moi koledzy pediatrzy tez nie maja z powikłaniami do
    czynienia na co dzień. Widzieli niewielkie i rzadko. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: KOSZMAr !!!! po szczepieniu BCG
    dość dobre wyniki w leczeniu tego typu powikłań ma homeopatia
    na gw jest forum ,tam dość sporo info i namiary na lekarzy.

    Moje dziecko miało powikłania poszczepienne
    nie było wyjątkiem
    skoro jest tyle postów,mam i dzieci z problemami po szczepieniach to problem
    chyba jednak istnieje...

    moja córka dostała dość poważnego wstrząsu ,leczyłam ją ponad rok,
    prywatnie

    rehabilitacja,masaże
    następne szczepienia "pod osłoną"w poradni szczepień
    tyle że nfz za nie nie płaci
    też mogę mieć żal i wnerwa że państwo za szybko i złą szczepionką zaszczepiło mi
    dziecko,a za dalsze leczenie już nie chciało...
    to broń obusieczna

    jak już pisałam tu wiele razy-
    nie jestem przeciw szczepieniom,ale ten kalendarz jest do kitu,państwo biedne,za
    lepsze szczepionki trzeba już dopłacać,nie wszystkich na to stać....chwała Bogu
    i opatrzności jeśli nic się nie dzieje,gorzej jak są skutki uboczne...
    lekarze często nie wpisują że, to czy tamto to powikłanie poszczepienne
    moja córka miała stwierdzone to przez neurologa,ale nigdy nie wpisano jej tego
    do karty szczepień
    syn ma zawsze duży odczyn w miejscu wkłucia,naprawdę toczę prawie bój z
    pielęgniarką żeby miał to odnotowane.
    Temat jest zgrabnie pomijany,nie wiem dlaczego,nie jestem zwolennikiem teorii
    spisku,myślę że jest to bardziej "eeee tam"

    szkoda że nasze gdybanie ,żale i nerwy nic nie zmienią
    każdy zapewne ma trochę racji
    ale działania rodziców są chaotyczne
    albo szczepią jak leci na wszystko co dają i reklamują,albo nie szczepią wcale
    brak tu złotego środka
    brak kogoś mądrego kto by to zebrał w jedną całość i zrobił porządek

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: pneumokoki a meningokoki
    mikolaj_danko napisał:
    > Zakładam, że zaufanie - jest podstawą kontaktu pacjent-lekarz.
    > Inaczej wogóle nasza praca nie miałaby sensu.

    Owszem. Ja mam zaufanie do paru lekarzy. Jednak nigdy nie pozbywam
    sie zdrowego rozsądku. Takie zaufanie przychodzi z czasem. Gdybym
    miala 100% zaufania do mojego pierwszego ginekologa w ciazy to
    mojego dziecka pewnie by nie bylo...

    > To przecież jasne, tak jak to, że nigdy nie możesz mieć 100%
    > pewności, że nie dostaniesz w łeb na ulicy.

    Mocne i dosadne:-)

    > efekt populacyjny.
    > Zwiększa on szansę na nie zachorowanie dla tych, którzy odporności
    > nie wytworzą lub z jakiegoś powodu nie mogą być szczepienia

    Mnie to akurat nie przekonuje. Powiklania poszczepienne w imię
    slabszych jednostek?

    > Wolę zaszczepić dziecko np. na wzwB, czy błonicę czy polio, niż li
    > czyć na naturalne nabycie odporności.

    Absolutnie nie mam nic do szczepien przeciw blonnicy, krztusciowi
    czy polio.
    Nie rozumiem tylko, po co szczepic chlopcow na rozyczke, czy
    dziewczynki na swinke.

    > Poza tym im więcej ludzi się szc
    > zepi, tym więcej się mówi o powikłaniach, bo więcej ich występuje.
    Jednak cały
    > czas są one niewspółmierne z tymi, powodowanymi przez choroby
    zakaźne

    Ciesze sie, ze mowi sie duzo o powiklaniach. MOze dzięki temu firmy
    farm. będą ulepszac swoje szczepionki.
    Pisze Pan o powiklaniach po Ospie. Strasznie mnie to ostatnio
    interesuje. Za "moich czasow" nic o tym nie slyszalam. Ostatnio
    wpadlam w konsternację jak znajoma opowiadala mi, ze jej syn zostal
    mocno pogryziony przez komary, a za pare dni dowiedzialam sie, ze
    dziecko przeszlo ospe. Gdyby nie jakas "ciotka", ktora zmobilizowala
    tą znajomą do pojscia do lekarza to pewnie do dzis by mysleli, ze to
    komary:-)
    Czy jest jakies uwarunkowanie, ktore wplywa na wystepowanie ciezkich
    przypadkow ospy? Czy nie ma reguly i rownie dobrze moze byc tak jak
    z tym oberwaniem na ulicy?

    Pozdrawiam! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: pneumokoki a meningokoki
    > > efekt populacyjny.
    > > Zwiększa on szansę na nie zachorowanie dla tych, którzy odporności
    > > nie wytworzą lub z jakiegoś powodu nie mogą być szczepienia
    >
    > Mnie to akurat nie przekonuje. Powiklania poszczepienne w imię
    > slabszych jednostek?

    Pewnie że tak, obecnie cała medycyna idzie w kierunku walki o zdrowie słabszych jednostek - mamy przestć?
    Zdecydowana większość szczepień przede wszystkim ma za zadanie ochronę danego organizmu, efekt populacyjny jest drugorzędną korzyścią.

    > Nie rozumiem tylko, po co szczepic chlopcow na rozyczke, czy
    > dziewczynki na swinke.

    Świnka równie dobrze może powodować powikłania u dziewczynek, chociaż faktycznie częściej występują u chłopców.

    > Pisze Pan o powiklaniach po Ospie. Strasznie mnie to ostatnio
    > interesuje. Za "moich czasow" nic o tym nie slyszalam. Ostatnio
    > wpadlam w konsternację jak znajoma opowiadala mi, ze jej syn zostal
    > mocno pogryziony przez komary, a za pare dni dowiedzialam sie, ze
    > dziecko przeszlo ospe. Gdyby nie jakas "ciotka", ktora zmobilizowala
    > tą znajomą do pojscia do lekarza to pewnie do dzis by mysleli, ze to
    > komary:-)
    > Czy jest jakies uwarunkowanie, ktore wplywa na wystepowanie ciezkich
    > przypadkow ospy? Czy nie ma reguly i rownie dobrze moze byc tak jak
    > z tym oberwaniem na ulicy

    Oczywiście ospa ciężej przechodzi u ludzi z obniżoną odpornością. U pozostałych pacjentów to loteria, chociaż powikłania zdecydowanie częściej występują niż spadające na ulicy cegły (no, zależy na której ulicy...;-). Poza tym szczepionka zmniejsza zdecydowanie ryzyko wystąpienia półpaśca, który po przechorowanej ospie występuje w ok 10% przypadków.
    Również pozdrawiam! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: pneumokoki a meningokoki
    alez Kasiak oczywiscie, ze kazą mi szczepic. Bombardują mnie
    > telefonami i listami (rozmowa zeszla na Priorix)

    nie kaza,trzeba byc asertywnym i konsekwentnie mowic NIE:)(ja bede szczepic
    Priorixem:))

    Zysk firm wcale mi nie przeszkadza. To nadinterpretacja. Chcialabym
    > miec dostep do obiektywnej informacji. I tyle. Ucinanie dyskusji to
    > nie jest najlepszy sposob na przekonywanie niedowiarkow.
    >

    a kto ucina te dyskusje?Tu sie z tym nie spotkalam...(nie miieszkam w PL i moge
    miec decydujacy glos czym chce szczepic dziecko i to mi kasa zrefunduje)

    > Ja rowniez mam na uwadze dobro mojego dziecka. I nie chce mu
    > fundowac powaznych powiklan poszczepiennych. Bo wierz mi, ze takie
    > bywają (w informacjach dołączonych do leku są wyszczegolnione). My
    > mielismy takie po jednej szczepionce skojarzonej z Hib. Nawet nie
    > chce wspominac tego co przezylismy.
    >

    Ja rowniez szczepilam szczepionka skojarzona z Hib(konkretnie byl to infanrix
    hexa) i po wszystkich 3 dawkach bylo ok.Powiklania poszczepienne wystepuja tak
    samo jak i interakcje na niektore leki...A dobrodziejstwo jest wieksze z jej
    zastosowania niz te reakcje uboczne(mowie o odsetku populacji)

    > A ja nie chce miec do siebie pretensji, ze cos przeoczylam. Poki co
    > moje dociekanie przynioslo jakis efekt. Wiem, ze nie bede szczepic
    > MMR, jezeli juz to Priorixem.

    Ja rowniez nie bede szczepic MMR tylko Priorixem(tak jak moja bliska kolezanka
    pediatra neonatolog bedzie szczepic swoja dwa miesiace od mojej starsza coreczke)

    I ja rowniez kupuje biozywnosc,tez wydaje na nia fure siana i mam nadzieje ze
    skoro ma ona ten znaczek to jest lepsza niz inna(wiem,wiem,wiara czyni cuda:))A
    co do sciany lasu za oknem odnosnie czystego powietrza to mialabym obiekcje do
    takiego stwierdzenia jezeli mieszkasz w PL...

    Pozdrawiam i rowniez zycze milego,slonecznego weekendu:)


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nie bój się, zaszczep twoje dziecko
    Pana.cea, ale wiesz o tym, że Bailey Banks, o którym mowa w podlinkowanym artykule, nie jest dzieckiem autystycznym?
    Autorzy tego artykułu doskonale o tym wiedzą - usiłują po prostu ratować swoją walącą się teorię, że szczepionki powodują autyzm, czepiając się brzytwy.
    W tym wypadku chodzi o chłopca, którego rodzice w lipcu 2007 roku wygrali sprawę w sądzie odszkodowawczym dla ofiar szczepionek, stworzonym specjalnie po to, by rozpatrywać sprawy o odszkodowanie za powikłania poszczepienne... bo sprawy te nie mają szans w normalnym sądzie. Tyle jeśli chodzi o spisek i chowanie sprawy powikłań pod korcem.
    U tego chłopca po podaniu szczepionki MMR rozwinęło się zapalenie mózgu (nie wiadomo, czy DLATEGO - ale w tym sądzie nie trzeba tego udowadniać, wystarczy przedstawić możliwość istnienia takiego związku). Potem okazało się, że jest opóźniony w rozwoju - znów nie wiadomo, czy to przez to zapalenie mózgu, ale znów nie trzeba było tego udowadniać. Na tej podstawie przyznano mu odszkodowanie.
    Nikt przytomny nie zaprzecza, że szczepionki w bardzo rzadkich przypadkach powodują groźne powikłania. Jak rzadkich? Na przykład według tych wstrętnych skorumpowanych Japończyków, którzy nienawidzą swoich dzieci, wśród 67.2 milionów szczepień było 6 przypadków zapalenia mózgu lub encefalopatii, 7 przypadków ostrego rozsianego zapalenia mózgu (takich jak Baileya Banksa), 10 - syndromu Guillaina–Barrégo oraz 12 przypadków małopłytkowości (preview.tinyurl.com/b7jm25).
    Tymczasem odra powoduje zapalenie mózgu mniej więcej w 1 przypadku na 1000 (pl.wikipedia.org/wiki/Odra_(choroba)). Niech rodzice decydują, co wolą - wysokie ryzyko zachorowania i powikłań okołochorobowych czy niskie - powikłań poszczepiennych. Aha, i jeśli moje dziecko zarazi się czymś od niezaszczepionego (tak, zaszczepione też może się zarazić, żadne szczepienia nie dają pełnej dożywotnej odporności) to niech jego rodzice szykują się na pozew cywilny z mojej strony.
    Nie mówię już dzieciach chorych na raka czy po przeszczepach, których odporność jest żadna i które mogą liczyć tylko na to, że dzięki szczepionkom nikt ich nie zarazi... Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: szczepienia - ciekawy artykul dla watpiacych
    dziewczyny, o waskie horyzonty moznaby raczej posadzic Was za
    uogolnianie. Skoro szczepienia sa takie bezpieczne to dlaczego zaden
    lekarz nie zgodzi sie podpisac gwarancji,ze szczepionemu dziecku nic
    nie grozi. Poza tym, powiklania poszczepienne to nie tylko autyzm
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: poczytajcie ........szczepienia
    Jestem zafascynowana faktem, ze w ciagu mojego zycia trafilam na tak nietypowych
    lekarzy, ktorzy sami z siebie informowali, ze istnieja powiklania poszczepienne.
    Jak rowniez byli w stanie zestawic te dane z danymi o ryzyku niesionym przez
    sama chorobe.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jak szczepić wcześniaki??
    Jedyne co napisałam to prośba o rozwagę.

    Ponieważ moje problemy życiowe i doswiadczenia z synem zwiodły mnie w głąb
    poszukiwać pomocy dla dzieci z uszkodzeniem mozgu - poznaję dziesiątki
    zrozpaczonych rodzicow rocznie. Wszyscy mają złe doświadczenia z rozwoje
    dziecka, wielu zn ich czuje się żle traktowanych przez lekarzy i sluzbe
    zdrowia. Ich dzieci maja padaczki, zachowania autystyczne, porazenia mozgowe.
    To co się dowiadauję nie jest bujdą tylko faktem.
    Wielu z tych rodzicow opisuje pierwsze sympromy zlego zachowania po
    szczepieniu - drgawki, gorączka, ataki padaczki. Wielu dzieci stan zdrowia sie
    pogarsza.
    Pewnie ze to nie norma.
    Są miliony dzieci na świecie, ktorym nic nie jest.
    Są tez koejne miliony ktore cierpią na głebokie powiklaania - poszczepienine
    lub nie - tego nikt w sluzbie zdrowia nie powie glosno danej rodzinie - a propo
    widzialam tez takie, gdzie jednoznacznie wpisany jest powod - powiklania
    poszczepienne - ale to rzadkosc.
    To jest tak jak z papierosami - jedni pala i zyja 90 lat, inni nie pala i maja
    raka pluc.
    Nic na tym swiecie nie jest pewne.
    Pewne jest jednak, ze wzrosla zachorowalnosc malych dzieci na cukrzyce,
    alergie, wiecej jest nadobudliwych dzieci, wiecej dyslektykow i innych.
    Pracuje w skzole - obserwuje klopoty w nauce.
    Szczepienie to nowosc XX wieku - ocalily ludzkosc od wielu epuidemii - nikt
    tego nie podwaza. Natura nie jest jednak zbyt hojna - cos za cos. Jesli ocalimy
    98% ludzi przed epidemia to 2% musi zaplacic te cene.
    Szczepionki mają wiele konserwantów w sobie, tręci i innych - wystarczy
    poszukac w necie - info jest coraz wiecej.
    Moj post polegal na tym aby pomyslec, czy male dziecko - wczesniak musi juz
    zaczynac z tym walczyc.
    Kadza z was zrobi co zechce, kazdy obywalet ma prawo do informacji i do
    wyboru...świadomego a nie ..bo tak robią wszyscy.

    Pozdrawiam i życze waszym maluszkom zdrowia.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepienia
    No, mogę tylko odpowiedzieć, ze wolę, by moje dziecko miało powikłania
    poszczepienne niż gruźlicę:-) Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szczepionki na grype? Lepiej nie ryzykowac.
    Mam nadzieję, że to "sarkazm"?
    Inaczej będę Cię musiał uznać za totalitarystę.
    Co dalej? Niepokornych autrów tego typu stron na przymusowe leczenie
    psychiatryczne? Natomiast dla czytelników nowy Archipelach GUŁag?
    Wszystko to, a zwłaszcza przeważająca większość, co piszą na tych blogach, w tym
    na najwazniejszym, czyli grypa666, z czasem, po kilku, kilkunastu dniach czy
    tygodniach, okazuje się być prawdą powtarzaną z czasem w mainstream'owych
    mediach. Nawet o tym tzw. sztormie cytokinowym najpierw tam przeczytałem, kilka
    miesięcy temu, zanim reszta zaczęła się o tym rozpisywać. O kryminalnych
    działaniach firmy Baxter również. O podobnej sytuacji i równie szybkim
    wprowadzeniu do użytku niedopracowanej szczepionki, w latach 70tych w USA,
    również. O zapewnieniach amer. prezydenta i odp. służb co do jej jakości i bezp.
    także. O tym, że na Ukrainie szaleje kilka wirusów, w tym coś podejrzewanego o
    dur płucny także, zanim po kilku tygodniach Kopacz mimochodem wspomniała o 5
    szczepach grypy a inne media o śmierci chorych po powikłaniach. O tym, że cytują
    masę programów tv, gazet i portali internetowych, opisujacych kolejne śmierci i
    cieżkie powikłania poszczepienne również. Lecz tego juz polskie media nie
    podają. Wybiórcza wręcz próbowała to ośmieszyć, na co po ich artykułem na
    portalu Gazeta.pl rozpisują się dziesiątki internautów linkujących news'y z
    francuskich, niemieckich, włoskich, szwedzkich, węgierskich i innych gazet o
    wzrastającej liczbie ciężkich powikłań poszczepiennych. O szantazowaniu lekarzy
    i pielęgniarek odmawiających przyjmowania szczepionki również, w tym o
    wyrzucaniu z pracy. To już zahacza nie tyle o terror intelektualny, kiedy każe
    się oponentom milczeć wyśmiewając ich obawy, podejrzenia i niewygodne pytania,
    lecz o terror praktyczny, gdzie administracyjnie przesladuje się sceptyków.
    Nawet o tym, o czym - mam nadzieję, że sarkastycznie - wspomniałeś, piszą na
    tych blogach. O zmianach prawa w USA i werbalizacji podobnych zmian w krajach
    UE, gdzie Obama i - nomen-omen - pan Rockeffeler oraz senator Liebermann tworzą
    prawo dające możliwość blokowania POLITYCZNYCH(nie pedofilskich czy
    pornograficznych!) stron, na których pojawiają się treści poddające w wątpliwość
    działania rządu! W Polsce Tuskowi marzy się dokładnie to samo. Tylko patrzeć,
    kiedy bez wyroku sądowego, administracyjnie, wyłączać zaczną strony typu blog
    kataryny czy strony krytyczne względem PO i/lub rządu, np. tuskwatch.pl czy
    bufetowawatch.pl.
    Przecież to, to zaproponowałeś, to... hahaha... dokładnie zapowiadany NWO.
    Hahaha. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: szczepienie na żółtaczke
    zastanawiam sie, czy ta szczepionka jest skuteczna i czy warto
    ryzykowac ew powiklania poszczepienne. Slyszamam, ze jest wazna na
    10 lat a Ty mowisz, ze doszczepiaja co 5 lat...to juz zglupialam...
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: co sadzicie o pomysle, zeby sie nie szczepic?
    Z tego co do tej pory wyczytałem, wygląda na to że pani Kasia ma rację. Od niedawna stoję przed dylematami szczepienia mojego syna (obecnie 6 miesięcy). Po lekturze książki Iana Sinclair'a, zacząłem drążyć temat. Dzięki tak sprawnemu kanałowi komunikacji jakim jest internet można dowiedzieć się więcej od ludzi na forach dyskusyjnych (chodzi mi o powikłania poszczepienne) niż z jakichkolwiek innych publikacji. Jeśli spostrzeżenia poskłada się do kupy, to nasuwa się wniosek, że pierwsze skrzypce grają tutaj firmy farmaceutyczne z dążeniem do maksymalizacji sprzedaży swoich specyfików. Na drugi plan schodzi skuteczność, jeszcze dalej etyka i odpowiedzialność.

    Na dzień dzisiejszy stawiałbym na wzmocnienie naturalnej odporności organizmu, a są ku temu sposoby. Zaczynam dopiero magazynować wiedzę i eksperymentowac na sobie, ale temat jest bardzo ciekawy.

    Propaganda szczepionek to dobrze przemyślana strategia. Nie sprzedaje się ich jako zestaw witaminek "centrum".
    - Po pierwsze, trzeba zastraszyć klienta skutkami nie przyjęcia szczepionki. Na pewno każdy z Was kto szczepi dziecko dostaje teraz w przychodzni materiały z historyjkami, jak to mamusia stanęłą w obliczu dramatu, bo nie zaszczepiła w pore swojego dzieciaka. Jeden zachoruje drugi nie i nie jest to wyłączna zasługa podania szczepionki.
    - Pare wypadów odpowiedniej osoby z koncernu X na lunch z ministrem zdrowia, owocuje wpisaniem leku z oferty firmy X na listę leków refundowanych (ostatnio takie przypadki demaskowali reporterzy TVN). Wtedy odpadają koszty jakże drogiej reklamy. Za lek zapłacą podatnicy, np w zdrowotnej składce ZUS.
    - Lekarze mają nieformalne profity z wypisania recepty na lek sugerowany przez przedstawiciela handlowego firmy farmaceutycznej. Przykłady z życia wzięte móglbym mnożyć.
    - Zarówno spora część lekarzy , nie jest świadoma skutków ubocznych szczepionek - efekt sprawnie przeprowadzonych szkoleń, przedstawienie niepełnych statystyk. Będa więc polecać szczepionki jako cuda medycyny. Ta tendencja się wkrótce zmieni, ponieważ , wzrasta ilość poszkodowanych z diagnozami które wiążą chorobę ze skutkami szczepienia
    - Ludzie nie mają czasu na zgłębianie informacji na temat szczepionek. Ufają aturytetom, za jakie stawiają sobie środowisko lekarskie, nie odważąc się weryfikować ich zaleceń.

    To wszystko stwarza finansowy raj dla korporacji farmaceutycznych. A pieniądze to moim zdaniem jedyny bóg , którego skutki działania widać już za życia. Mogą postawić na nogi lub powalić olbrzymie społeczności w zależności od tego co będzie bardziej opłacalne.

    Tylko dobrze doinformowane społeczeństwo może zapobiec manipulacjom i ich katastrofalnym skutkom (to zdanie akurat słyszałem w jakimś filmie dokumentalnym). Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Lyme + padaczka + udar + inne [do przetłumaczenia]
    Nataszka, jakie masz wirusy na mysli, czy istnieje jakiś honorowany
    test ilościowy na obecność herpes np na podtawie którego mozna
    włączyc acyklovir dożylnie?
    Czy istnieja jakieś testy na powikłania poszczepienne?
    Pozdrawiam , sprawa ważna , ania. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: jak to jest z igg
    Jak to "żeby nie męczyć dziecka" zrobiłaś badanie przeciwciał
    sobie??? Dziecko ma już 4,5 miesiąca jak piszesz, wiec nie jesteście
    od dawna jednym organizmem i dziecku należy zrobić osobne badania.
    Masz zamiar czekać z wyjaśnieniem podwyższonych transaminaz do
    szczepień? A jak się okaże, że po szczepieniu wątroba dziecku
    wysiadaalbo pojawiły się inne powikłania poszczepienne?

    Po pierwsze Twoje badania mogą być fałszywe - w większości niestety
    są, zwłaszcza z prywatnych laboratoriów więc należy je powtórzyć w
    specjalistycznym labie. Po drugie, ze szczepieniami czeka się aż
    wyjaśnią się sprawy mogące wpłynąć na odporność organizmu tj.
    wszelkie infekcje wirusowe i bakteryjne.
    Nie rozumiem również, jak można założyć, że przeciwciała IgG poniżej
    500 to niskie miana??? To są jakieś żarty. Nie ważne jakie masz
    miana w tym dokładnie momencie ale jak sie zachowują na przestrzeni
    czasu. Jeśli dziś masz 250 a za tydzień 500 to znaczy, że wirus
    namnaża się w Twoim organiźmie więc jak można takie wyniki
    interpretować bez kontekstu???

    Mój zakaźnik powiedział tylko jedno o IgG, jeśli jest poniżej 100 to
    na pewno chorowałaś dawno, jeśli są powyżej to nic nie wiadomo.
    Badanie awidności daje pogląd na marginesy czasowe ale nie zawsze. W
    moim przypadku jedno z wyników IgG pokazywało 240 UA/ml i IgM 1,26 i
    lekarze łapali się za głowę bo byłam w 16 tygodniu ciąży. To o czymś
    chyba świadczy... A takimi pseudo-naukowymi opracowaniami jakie
    przytaczasz nie przejmuj sie zupełnie. To jest efekt sklejania w
    jedną całość kilku mniej lub bardziej bzdurnych opracowań i każdy
    może to zrobić wprowadzając w błąd zainteresowanych. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: mama i córcia epi
    Wiecie co, a mnie stan wiedzy na temat epi grzeje:P Naprawdę. Niech
    sobie ludzie myślą, co chcą, że wywołuje ją wycie wilków przy pełni
    księżyca - to ich problem, tak samo jak moim problemem jest, że nic
    nie wiem o jaskrze czy zaćmie. Bogiem a prawdą, za bardzo nie wiem,
    czym się jedno od drugiego różni i musiałabym zaguglać. Najbardziej
    mnie interesuje, w relacjach ja - inni - epi, żeby wiedzieli, jak
    się zachować w czasie napadu: przytrzymać łeb, nie wtykać żadnych
    patyków do dzioba i tyle. Więcej nie oczekuję. O cukrzycy wiem, że
    są dwa jej typy, jeden nabyty drugi nie, jakieś tam powikłania
    poszczepienne, coś mi świta, że jakaś insulina, pompy insulinowe:)
    Czyli pewnie mniej więcej tyle, ile diabetycy wiedzą o padalcach:).
    Dopóki nie zachoruję ja albo ktoś mi bliski, to raczej się nie
    przejmę za bardzo, jeśli jakieś fakty są mi potrzebne na bieżąco, to
    sobie sprawdzam w wiarygodnym źródle i tyle. O chorobach serca też
    wiem niewiele, bo nie miałam gdzie i PO CO się tego nauczyć (Boże,
    gdybym się miała uczyć wszystkiego, czego chcę, to bym oszalała...),
    nauczyłam się na kursie pierwszej pomocy, jak robić masaż serca i
    tyle mogę zrobić.
    A ci co myślą, że epi to jakiś trans... No niech sobie myślą,
    trudno, mnie to jakoś nie boli, działam edukacyjnie na innym
    froncie;). Dopóki na PO - jest coś takiego w szkołach jeszcze? -
    albo na szkoleniu BHP w pracy ludzie się dowiedzą, że mają nie
    doprowadzić do uduszenia mnie poprzez wkładania mi do buzi kamyków,
    to niech sobie nawet myślą, że to choroba ludzi z dwuczłonowymi
    loginami na "Gazecie" rozpoczynającymi się na "V".

    Ukłony dla córci z okazji DD:)

    16%VOL
    22%VAT

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy szczepicie swoje dzieci?
    Nie wiem jak z twoją alergią pokarmową ale ja kiedyś najadłem się surowych
    marchewek z ogródka (byłem z kolegami na tzw. plewach) nie pogryzłem dobrze ani
    też nie umyte były za bardzo i mój żołądek zwrócił to na szpitalną podłogę:) Z
    przejedzenia chyba też można się rozchorować, szczególnie jak się człowiek naje
    jakiś takich rzeczy różnych.... Ja od małego z tego co mi wiadomo bylem
    alergikiem i uczulony byłem według lekarza na wszystko a najbardziej na kurz,
    sierść zwierząt i pierze wiec miałem poduszki do spania nie z piór tylko z
    jakiejś waty:) Tak teraz myślę że to chyba nie możliwe abym był na wszystko
    uczulony. W każdym razie wiem że coś tam chorowałem i miałem coś z oskrzelami.
    Kilka lat miałem wtedy także dokładnie nie pamiętam wszystkiego. Potem jakoś mi
    to przeszło (może to ksylamit pod podłogą był? tak sobie myślałem kiedyś) Kto mi
    zagwarantuje, że to nie powikłania poszczepienne? Jestem rocznik 1980. Lekarz
    mówił że w okresie dojrzewania mogę mieć jakieś nawroty ale raczej niczego takie
    nie zaobserwowałem. Czynnie sport uprawiałem w szkole i byłem zdrowy jak koń:)
    Ze 3 lata temu jakiegoś wirusa podłapałem (coś jak angina), wybrałem jeden
    antybiotyk, nic a nic nie pomogło, lekarka przepisała drugi, wzionąć kilka
    tabletek i powiedziałem sobie ze nie biorę więcej i wyrzuciłem to. Jakoś
    przeszło samo. Jak wypiłem kilka piw to przez kilka dni lepiej się czułem.
    Antybiotyk według mnie powinien być wypisywany po dokładnym przebadaniu pacjenta
    (najlepiej w laboratorium krew czy inne takie) - czyli co nam dolega i jaki
    antybiotyk w tym wypadku pomoże (i czy nie ma przeciwwskazań), bo antybiotyk na
    jedno pomaga a na drugie w ogóle nie działa a wyniszcza organizm z naturalnej
    flory bakteryjnej itd. Z tego co pamiętam to brałem też penicylinę jak bylem
    mały bo mi dobrze służyła, że tak powiem. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: KENIA
    Czyli jesteś niejako w opozycji sama do własnego zdania.Jak jeszcze raz
    przeczytasz wypowiedż poprzedniczki, zobaczysz że napisała to samo co ty, czyli
    wszystko zależy od tego gdzie i kiedy będziemy w Kenii.
    Ja tez nie widzę powodu do łykania leków antymalarycznych przy pobycie na
    zorganizowanych wczasach w dobryn hotelu ( gdzie komary są skutecznie tępione)i
    w porze suchej.Koleżanka po fachu ze specjalizacją w ch.zakażnych też mi to
    odradzała.
    Wyolbrzymianie problemu przywiezienia jakiegoś paskudztwa przypomina mi
    histerie jak wobec ptasiej grypy.Dla mnie związanej z medycyną jest to typowe
    działanie marketingowe, bo oplaca sie aby ludzie żyli w ciągłym poczuciu
    zagrożenia zdrowia.
    Pomijam powikłania poszczepienne, wcale nierzadkie i mało sympatyczne, o tym
    też się nie mówi.
    Jak czytam tu na forum dłuuga listę rozmaitych polecanych szczepień to jeży mi
    się włos.Oczywiście w różnych placówkach zajmujących sie szczepieniami nikt nie
    powie że to o wiele na wyrost, przecież z tego żyją.
    Gdyby dla pewnego ustrzeżenia się przed malarią wystarczyło łykać tabletki, to
    byłoby wspaniale, rzeczywistość jest bardziej skomplikowana.
    Zalecałabym zdrowy rozsądek, tylko przy zwiedzaniu głębi Afryki warto szczepić
    się i stosować tabletki antymalaryczne, pobyty na wybrzeżu - tylko te osoby
    które bardzo się boją, ale tylko dlatego aby strach nie zepsuł im wypoczynku.
    To czego ja się w Afryce boję naprawdę, to gorączki krwotoczne, ale na to nie
    ma profilaktyki i niestety leczenia też nie.
    Dawno temu były wymagane szczepienia p/żółtej febrze, wymagał tego choćby
    Neckermann, w tej chwili nie ma już tego wymogu.Jedynie osoby które łączą pobyt
    w Kenii z Tanzanią powinny to szczepienie mieć, bo Kenia go wymaga przy
    przyjeżdzie na jej teren z innego państwa w Afryce.Z Europy absolutnie nie. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: czym grozi nie szczepienie dziecka?
    Byłoby to całkiem słuszne. Dlaczego ja mam płacić za kosztowne leczenie powikłań
    wynikających z lekceważenia obowiązków przez lekkomyślnych rodziców. Powikłania
    poszczepienne są leczone na koszt państwa. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: czym grozi nie szczepienie dziecka?
    Święta racja!Tyle tylko, że tłumoki dostrzegają jedynie powikłania
    poszczepienne, a cała reszta jest cacy. Wola patrzeć jak ich dzieci umierają na
    choroby wywołane przez meningokoki i pneumokoki, maja powikłania po odrze, ale
    nie zaszczepią, bo to jest be. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: We Francji nie chca sie szczepic
    przecież wiadomo...
    ... ze najlepsza jest sytuacja nieszczepionego, pod warunkiem że wszyscy wokół
    niego są zaszczepieni.
    Nie ma się od kogo zarazić, a nie grożą mu powikłania poszczepienne. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Odpłatność za szczepionkę przeciw WZW
    lepiej nie rób, wiesz jakie są powiklania poszczepienne.Ja studiowałam w
    Krakowie w Collegium Medicum i jakoś dalo mi się ustrzec od szczepień. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: szczepionka przeciw grypie - co Wy na to?
    ja jestem przeciwniczką szczepienia w ogóle, powikłania poszczepienne są o
    wiele gorsze niż pogrypowe, cała ta szczepionka to nagonka firm
    farmaceutycznych!
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Planowanie ciąży-dosc długie
    Planowanie ciąży-dosc długie
    Witajcie mamuski!! Sledze te liste od dawna, ale dopiero teraz postanowilam napisac. Otóz wkrótce z męzem zaczniemy starac sie o dzidziusia i w zwiazku z tym mam do was kilka pytan. Jescze wspomne ze pragne przygotowac sie do tej pierwszej ciazy jak najlepiej i wasze doswiadczenia i rady na pewno beda mi bardzo pomocne. 1. czy przed ciąza robiłyscie sobie jakies badania?? 2. czy szczepiłyscie sie np przeciwko rozyczce, toksoplazmozie itp Bo przeciez wiadomo ze te chorobstwa sa bardzo niebezpieczne dla ciezarnych kobiet Ja nie pamietam czy byłam szczepiona przeciwko rózyczce czy teraz wiec zaszczepic?? O tokspopazmozie wspomniałam bo przez kilka lat miałam dośc czesty kontakt z kotem( a przeciez nie tylko przez zwierzaczka mozna sie zarazic). 3. i jak bym sie poddała tym szczepieniom ile czasu musze odczekac. Oby niedługo bo juz sie nie moge doczekac potomka. I slyszałam takie opinie ze powiklania poszczepienne moga byc bardziej grozne niz ryzyko zachorowania. Bo przeciez niewiadomo czu zachoruje 4.Ile odczekac po odstawieniu pigułek by próbowac zajsc w ciąze 5.zawsze miałam kłopoty z regularnoscią miesiaczek tzn jesli brałam tabletki na ich uregulowanie to wszystko bylo w porzadku, ale po ich odstawieniu automatycznie pojawiały sie bardzo spore opoznienia. Teraz np od stycznia miałam dopiero jadna miesiaczke ,strasznie to uciazliwe i na pewno niezbyt zdrowe. I tak sie zastanawiam czy ten fakt moze miec jakis wpływ na proby starania sie o dziecko a potem ciąze. 6. Prosze jeszcze o sprawdzone przez was pozycje ksiazkowe dotyczace ciazy, porodu itp Jesli macie jakies dodatkowe uwagi i rady to bede bardzo wdzieczna Oczywiscie wybieram sie do lekarza ale równiez chce znac wasza opinie na nurtujace mnie pytania Dziekuje i pozdrawiam Kacha Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: MMR II
    Jeżeli uwazasz ze wynikiem złego stanu zdrowia jest szczepionka to idż do
    lekarza.Powikłania poszczepienne są rzadkie ale grożne.możliwe że żle oceniłaś
    zdrowiedziecka i szczepione miało poczatki infekcji.Tak czy inaczej konsultacja
    pediatry jest tu wskazana. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • witch-world.pev.pl



  • Strona 2 z 3 • Wyszukano 237 wyników • 1, 2, 3

    Design by flankerds.com