Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: potrzeby inwestycyjne
Temat: PiS robi zamach na dochody gmin
PiS robi zamach na dochody gmin
PiS chce, by znaczna część podatku od osób fizycznych trafiała do gminy, w
której pracujemy, a tylko co piąta złotówka tam, gdzie mieszkamy. Spowoduje
to, że sypialnie dużych miast oraz biedne gminy będą mieć o wiele niższe
dochody.- Chcemy w ten sposób wspierać te samorządy, które inwestują w rozwój
przedsiębiorczości i starają się o zwiększenie zatrudnienia na swoim terenie -
mówi Cezary Mech, kandydat PiS na ministra finansów. Jego zdaniem taki
podział pieniędzy będzie sprawiedliwszy. - Te samorządy, na których konta
trafi o wiele więcej pieniędzy, będą musiały część z nich oddać w formie
podatku tzw. janosikowego, wpłacanego przez bogatych na rzecz
najbiedniejszych. Tym samym zostaną zniwelowane wszystkie różnice - twierdzi
Cezary Mech. Dodaje, że dzięki tym zmianom gminy będą się starały przyciągać
do siebie inwestorów i nie pozostaną jedynie sypialniami dużych miast. - W
ten sposób zlikwidujemy pewne nonsensy ekonomiczne - konkluduje kandydat na
ministra finansów.
Samorządowcy patrzą bardzo sceptycznie na te pomysły. - Skutki takich zmian
byłyby katastrofalne dla naszej gminy - twierdzi Joanna Kajdanowicz z
podwarszawskiej gminy Jabłonna, w której skład wchodzi 10 wsi. Gmina ma
bardzo duże
potrzeby inwestycyjne. - Drogi, kanalizacja, wodociągi. Dochody z
PIT stanowią znaczącą, około 34 proc., pozycję w naszym budżecie. Takie
zmiany spowodowałyby, że zmalałyby one z obecnych ponad 7 do 1,5 mln zł. Na
pewno wpłynie to na spadek jakości życia naszych mieszkańców - dodaje Joanna
Kajdanowicz.
(..)
Najbardziej na nowych przepisach skorzystałyby duże miasta oraz samorządy, w
których znajdują się zakłady pracy zatrudniające bardzo wiele osób. Sama
Warszawa zyskałaby dodatkowe pół miliarda złotych. Nie wszyscy
przedstawiciele metropolii popierają jednak ten pomysł.
www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_051013/kraj/kraj_a_1.html
NTo jest jeszcze jeden przyklad tzw. solidaryzmùu spolecznego PiS - Dac
wiecej tym co maja duzo, ogolocic biednych.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Equal znaczy nierówność?
UE nie dogoni USA
Właśnie otrzymałem informację od Regionalnej Instytucji Oceniającej, że wniosek
mojej firmy został odrzucony. Zacytuję powody ( dosłownie):
1. Wniosek wraz z załącznikami nie został spięty w sposób trwały
2. w punkcie IV.17 przekroczono dopuszczalną liczbę znaków
3. kopie załączonych dokumentów nie zostały w prawidłowy sposób
potwierdzone "za zgodność z oryginałem"
4. Część załączników [...] nie ma ponumerowanych stron.
Nasz wniosek przygotowała w ścisłej wpsłpracy specjalistka od takich spraw.
Okazuje się mianowicie, że:
Ad. 1. Nigdzie nie jest napisane w wymaganiach jak wniosek ma być spięty
Ad. 2. Być może faktycznie, o jedną linijkę tekstu
Ad. 3. Zapewne przystęplowaliśmy u dołu kartki zamiast u góry
Ad. 4. Numerów stron nie ma, bo tak sa przygotowane formularze przez sam PARP.
Mój komentarz
UE nigdy nie dogoni USA.
Zastanówcie się, czy prywatny fundusz
inwestycyjny dla innowacji w USA
odrzuciłby wniosek z takich powodów? Teraz wiecie, dlaczego strategia lizbońska
jest nie do zrealizowania.
Przyznam, że jestem GŁĘBOKO rozczarowany rozbieżnością między hasłami a
rzeczywistością.
Inna sprawa, że ja - jako menadżer i przedsiębiorka, który tworzę miejsca
pracy, który zamierzam generować zastosowanie nowoczesnych technologii w
Polsce, zostałem potraktowany jak analfabeta.
PS. Poprzedni wniosek został przyjęty, ale PARP spóźniał się 2,5 miesiąca z
podjęciem decyzji i wysłaniem umowy. Przez ten czas nasze
potrzeby inwestycyjne
uległy nieco zmnianie. PARP jest nieprzejdnany. A w ogóle nikt tam nie odbiera
telefonów, niczego nie można się dowiedzieć.
Najbardziej żałuję straconego czasu. Mogłem w tym czasie starać się o dodatkowe
zamówienia, ale dałem się wziąć na lep rzekomej polityki wspierania
innowacyjności polskiej gospodarki.
MOJA RADA: TRZYMAJCIE SIĘ Z DALEKA OD DOTACJI UE.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Dywidendy
Dywidendy
8.9.Warszawa (PAP) - Minister Skarbu Państwa powiedział w Sejmie w
piątek, że spółki, które nie wypłaciły dywidendy w tym roku ze
względu na wysokie
inwestycje, muszą się liczyć z koniecznością
wypłaty dywidendy w przyszłości.
"
Potrzeby budżetu są faktem i nie ma racjonalnego powodu, by cały
zysk pozostawał w spółkach. Tak nie będzie. Przy czym uzasadnione
potrzeby inwestycyjne są szanowane i uwzględniane. Lotos, Orlen i
LOT są tu dostatecznie wymownymi przykładami" - powiedział
minister skarbu Wojciech Jasiński.
Dodał jednak, że firmy te w przyszłości muszą się liczyć z
koniecznością wypłaty dywidendy.
"Nie może być tak, że bogate spółki, konkurując ze sobą w
rozwoju, mają jak najszerszy program
inwestycyjny i nie dają nic.
To sytuacja z gruntu nieprawidłowa i w dłuższym okresie na to
trudno liczyć" - powiedział minister.
Jasiński podtrzymał zapowiedzi, że w 2007 roku na giełdę trafić
może pakiet akcji Południowego Koncernu Energetycznego. Według
wcześniejszych informacji chodzi o 40-45 proc. akcji tej spółki.
"Giełda jest przejrzystym sposobem prywatyzacji, mamy nadzieję,
że w przyszłym roku pierwsza grupa energetyczna zadebiutuje na
giełdzie, a w następnym roku będą następne. To da duże przychody
z prywatyzacji" - powiedział Jasiński.
Minister poinformował, że do resortu zwracają się inwestorzy
zainteresowani Elektrownią w Ostrołęce, ZEDO oraz Elektrownią
Kozienice.
Jego zdaniem grupa energetyczna Enea może być w całości
sprywatyzowana.
Jasiński powiedział, że nie widzi powodów, by docelowo Skarb
Państwa był większościowym udziałowcem Ruchu. Według
wcześniejszych informacji spółka ta jeszcze w 2006 roku ma
zadebiutować na giełdzie. (PAP)
15:53 06/09/08
nie specjalnie się oriętuje w systeme dywidend, może dlatego że nigdy żadnej
nie dostałem, jak interpretować ten tekst, co to znaczy że spółki muszą się
liczyć z koniecznością wyplaty dywidendy, oczywiście jasne jest że są to
dodatkowe środki dla państwa... proszę o komentarze
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: fundusze - zrownowazone czy obligacji?
mdubaj napisał:
> Fundusze obligacji są jak najbardziej dobrym wyjściem , z tego powodu,że w
> najbliższym czasie, przy wejściu do unii obligacje osiągną około 3,5% stopy
> zwrotu. Fundusze obligacji to bardzo pewny instrument. Natomiast na
funduszach
> zrównoważonych możesz zarobić więcej - ale zwiększa się tez ryzyko, że
> zarobisz mniej. Najlepiej zdywersyfikuj kapitał po 50% na f.obligacji i 50%
na
> f.zrównoważone.
A zbadałeś kolego
potrzeby inwestycyjne?
Ja odpowiem tak. Jeśli chcesz inwestować długoterminowo to nie baw się w
fundusze zrównoważone, a tym bardziej fundusze obligacji, które dają znikomą
stopę zwrotu. Najlepszą długoterminową inwestycją wydają się fundusze akcji -
gdyż to właśnie one umożliwiają przyzwoite zyski w przyszłości, tym bardziej,
iż cena akcji na warszawskiej giełdzie nie jest zbyt wysoka - trwająca bessa
na tyle skutecznie popsuła ceny akcji, iż wiele jest akcji atrakcyjnych - z
WIG20 np. TPSA, PKN Orlen. Wejście do UE skutecznie winno podnieść ich cenę.
Dodatkowo - co warto zrobić by stopa zwrotu była wyższa? Ubezpieczyć się!
Ubezpieczenie jest przykrywką (np. 5.000PLN), a praktycznie cała wpłacona suma
idzie na
inwestycje. - tu też możesz wybrać odpowiedni dla Ciebie fundusz.
Jeśli chcesz wpłacać i wypłacać co kilka miesięcy... jedyną racjonalną opcją
dla Ciebie jest fundusz obligacji bez prowizji - prowizje w funduszach
potrącane są za kupno i zarządzanie. Nie spotkałem funduszu, który pobiera
prowizję przy sprzedaży jednostek udziałowych. Chyba, iż mówimy o ubezpieczniu
i szybszym zerwaniu umowy. Tu warto spojrzeć na fundusz PKO/CS.
Pozdrawiam,
Marios
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Rząd da KGHM 32 mln zł
państwo ma obowiązek uwzględnić
potrzeby inwestycyjne KGHM więc decydując o
wypłacie zysku powinno z dywidendy pozostawić te 32 mln na
inwestycje a resztę
sobie wypłacić ... natomiast te 32 mln z puli srodków pomocowych przeznaczyc
dla firm bez pleców w PiS
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Ministerstwo Skarbu wpędza Orlen w długi
tyle że KGHM tez ma ogromne, liczone w miliardach złotych
potrzeby inwestycyjne
- a to co się działo przez ostatnie 2 lata - to była po prostu gospodarka
rabunkowa - jak w krajach III Świata
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Tak sie topi pieniadze UE?
Tak sie topi pieniadze UE?
"Miasto czeka na pieniądze z Unii
Pyskowice
18.04.07 r
Potrzeby inwestycyjne gminy liczone są w dziesiątkach milionów złotych.
Wartość najpilniejszych zadań obliczono na blisko 25 mln zł. Władze miasta
liczą, w znacznej mierze uda się sfinansować z nowych środków europejskich,
rozdzielanych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Śląska.
Informację o możliwościach pozyskania pieniędzy z funduszy strukturalnych UE
przedstawił radnym na ostatniej sesji Stanisław Kokot, naczelnik Wydziału
architektury UM. Wstępny i konieczny warunek polega na zgodności zadania z
jednym z 10 priorytetów, według których ułożony jest RPO. Według informacji
naczelnika zmieściłaby się w nich m.in. budowa dróg na nowych osiedlach przy
ulicach Czechowickiej i Wyzwolenia (10 mln zł), modernizacja budynku zespołu
szkół przy ul.Szkolnej (4 mln zł), zagospodarowanie terenu gimnazjum (0,5 mln
zł) oraz adaptacja II piętra Ratusza (0,2 mln zł).
Większość tych projektów jest już przygotowanych do realizacji, z gotową
dokumentacją techniczną, a nawet pozwoleniem na budowę. Na początku tej drogi
znajduje się pomysł gruntownej przebudowy i modernizacji miejskiego systemu
ciepłowniczego. Zgłosił go dzierżawca sieci. On wziąłby na siebie
przeprowadzenie projektu oraz uzupełnienie niemal w całości wkładu własnego,
odbiorcy ciepła, w tym głównie gmina, mieliby sfinansować dokumentację
techniczną przedsięwzięcia wartego 10 mln zł. Zysk nie jest jednak taki
oczywisty. Idea'98 postawiła też warunek. Choć zakłada, że udział unijnych
środków wyniesie aż 80 proc., domaga się, by gmina w ramach rekompensaty
wydatków użytkownika przedłużyła umowę dzierżawy z 10 do 20 lat. Propozycja
warta jest jednak rozważenia. Jak zapowiedział burmistrz Wacław Kęska
prowadzone będą rozmowy z wszystkim stronami przedsięwzięcia. Dokończenie w
papierowym wydaniu "NG" "
Ue bedzie remontowalo, a prywatny dzierzawca kasowou;) No to fajnie tam se
pieniadze topi!
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Rejon Energetyczny Wołomin...wrrrrrrrr
Od ubiegłego roku każdy klient może kupować energię i usługę jej
dostarczenia od dwóch różnych firm. O ile klient posiada swobodę
wyboru sprzedawcy energii, o tyle USŁUGĘ JEJ DOSTARCZENIA musi
kupować od firmy, na terenie której jest on zlokalizowany (u nas
ZEWT Dystrybucja). Zasady te reguluje Urząd Regulacji Energetyki a
nie burmistrz i samorząd !
Podobne zasady obowiązują na rynku telekomunikacyjnym gdzie usługi
telekomunikacyjne możesz kupić u dowolnego dostawcy, ale usługę za
fizyczne utrzymanie łącza możesz kupić tylko w TP.SA. W tym
przypadku zasady określa UKE (i tam należy interweniować).
Obowiązujące przepisy dopuszczają instalację linii napowietrznych,
które zresztą są duzo tańsze niż podziemne. Dlatego operatorzy
najczęściej stosują tego typu rozwiązania, jakkolwiek na wniosek
mieszkanców lub innego inwestora (gmina, deweloper) zgadzają się na
budowę lub przebudowę linii energetycznych pod ziemią pod warunkiem,
że dodatkowe koszty związane z tym rozwiązaniem wyłoży wnioskodawca.
Zatem, jeżeli masz pomysł skąd gmina ma wygospodarować środki na
przebudowę istniejących linii energetycznych, (biorąc pod uwagę inne
potrzeby inwestycyjne gminy) to pochwal się tym na forum - zamiast
oczekiwać, że burmistrz zadzwoni do ZEWT z wnioskiem aby energetycy
zostawili robotę i usiedli przy telefonach ...
Przykro mi z powodu zawartości Twojej zamrażarki - jednak pewnie
masz świadomość, że jest to kropla w morzu porównaniu ze tragediami,
które zdażyły się w ostatnim czasie na skutek "kaprysów" pogody.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Rejon Energetyczny Wołomin...wrrrrrrrr
szifox napisał:
> Zatem, jeżeli masz pomysł skąd gmina ma wygospodarować środki na
> przebudowę istniejących linii energetycznych, (biorąc pod uwagę
inne
>
potrzeby inwestycyjne gminy) to pochwal się tym na forum - zamiast
> oczekiwać, że burmistrz zadzwoni do ZEWT z wnioskiem aby
energetycy
> zostawili robotę i usiedli przy telefonach ...
A dlaczego energetyk ma siedziec przy telefonie? nie wystarczy
odpowiednio poinformowana o stanie faktycznym osoba? w dzisiejszych
czasach komunikacja jest problemem tylko w molochach, przykładem
takiego molochu jest własnie zaklad energetyczny, który obsługuje
teren, na którym przyszło mi zamieszkac.
>
> Przykro mi z powodu zawartości Twojej zamrażarki - jednak pewnie
> masz świadomość, że jest to kropla w morzu porównaniu ze
tragediami,
> które zdażyły się w ostatnim czasie na skutek "kaprysów" pogody.
Oczywiscie, ze mam swiadomosc, ze są tereny, gdzie kaprysy pogody
wyrządziły większe krzywdy. Ale czy to oznacza, ze mam siedziec
cicho? Z całym szacunkiem, ale nie wydaje mi się. Skąd wiesz, ile
kosztowała moją rodzine zawartość zamrażarki? Nie wiesz jak wysokie
placimy rachunki za prąd. Nie wiesz też, ze miejsce w którym
mieszkam bardzo czesto jest nawiedzane przerwami w dostawie prądu.
Nie bede teraz przeszukiwac Twoich wpisów, ale znalazłabym niejeden,
w którym wyrażasz niezadowolenie z jakiegoś powodu i mogłabym
spokojnie przedstawić temu niezadowoleniu sytuacje gorszą i
zasugerowac Ci, ze nie powinienes sie uzalać.
Nie wiem, dlaczego bronisz zakladu energetycznego i sugerujesz
respektowanie chorych moim zdaniem przepisów umowy. Bo co mam do
wyboru? Albo korzystam z usług podmiotu swiadczącego usługi na
bylejakiej infrastrukturze (czyli podpisuję umowe), albo rezygnuje z
tych usług i zyję przy swieczce. Super wybór.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Kandydatom na Samorządowców do przemyślenia
chaladia napisał:
> Warszawa ma ogromne
potrzeby inwestycyjne, jeśli chodzi o komunikację.
> Tak się jednak składa, że te wielkie
inwestycje w infrastrukturę trwają
> stosunkowo długo i powodują jeszcze większe korki. Wyraźnie daje się to
> odczuć na Rondzie Staryńskiego, w Alejach Jerozolimskich, że o
> słynnym "lewoskręcie" przy Galerii Moktów nie wspomnę. Pozornie niewielkie
> utrudnienie, jakim było zamknięcie Włościańskiej już utrudniło jazdę na
> Żoliborzu, a remont Elbląskiej (pozornie mało ważna uliczka) praktycznie co
> rano korkuje ul. Broniewskiego...
>
> Dlatego uważam, że w obecnej sytuacji należy się skupić na takich
> inwestycjach, które mogą dać dużo, szybko i za stosunkowo małe pieniądze. Dla
> polityków mają niestety sporą wadę - są mało spektakularne, żaden biskup nie
> będzie chciał uczestniczyć w ich otwieraniu, prasa radio i telewizja też
> raczej nie zrobią z tego "news of the day".
W pełni się zgadzam...
> I tak:
> Quarto - Otwarcie (choćby do czasu budowy tunelu autostrady pod ul.
> Płaskowickiej) istniejącego zjazdu ze skarpy ursynowskiej na Wilanów. Wiele
> samochodów z Wilanowa, zamiast jechać do Centrum może zdecydowałoby się
> zaparkować gdzieś przy Metrze...
Oj, tu kryje się niebezpieczeństwo. Bezpośredni przejazd z Ursynowa na Wilanów, jest niezbędny, niestety w okolicach stacji metra na Ursynowie
brak jest miejsc parkingowych, na których można by zostawić samochody.
Pewnym rozwiązaniem jawi mi się tu szybka linia autobusowa, jeźdząca dość
często z odpowiednim taborem. Ale i tak pozostaje kwestia - jak upchać
tych ludzi w metrze. Póki nie będzie samych długich składów, może być nie ciekawie.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: No to jak? Zbudowali ten cały ŁTR?
> MPK Łódź zawierając umowy ze SP (wojewodą małopolskim) dołączyło
> poręczenia wykonania zobowiązań
inwestycyjnych podpisane przez
> Miasto Łódź. SP planuje wpisanie się na hipoteki nieruchomości MPK
> Łódź, jak informują służby prasowe wojewody małopolskiego wynika
to
> z wytycznych MSP.
Jasne, jasne, a glupiutki powolny we wszystko wierzy co wyczyta w
jakims szmatlawcu. Dowodziki pokaz a nie chlapiesz dziobem.
> MPK Łódź sp. z o.o. według informacji przekazanych przez służby
> prasowe prezydentów Gdańska oraz Elbląga zapłaciło kary umowne.
O ciekawe, jakie to informacje zostaly przekazane i na jakiej
podstawie je sporzadzono? I pokaz dowod ze MPK zaplacilo jakakolwiek
kare bo inaczej mamy nastepnego klamce na tym forum.
> MPK Łódź sp.z o.o. pod koniec 2007 sprzedawało obligacje.
Uzasadniem
> zaciągnięcia długu były
potrzeby inwestycyjne MPK Łódź.
Obligacje byly zaciagniete aby sfinasowac wlasny wklad w budowe LTR.
> Co do problemów z rozliczeniem remontu Al.Jerozolimskich są to
> drobne proceduralne problemy które dość szybko zostaną rozwiązane.
ROTFL, no tak zaklinaj rzeczywistosc, nie zakonczenie
inwestycji w
terminie to nie jest 'drobny problem proceduralny'. Juz nie mowiac
ze po remoncie halas tworzony przez tramwaje nadal przekracza norme.
> Współfinansowanie budowy metra. Dotyczy to I odcinka. Drugi ma być
> budowany w układzie: miasto-środki z UE.
Ej powolny, a co to ma do LTR? A sposob finansowania budowy II linii
metra nie zostal jeszcze roztrzygniety i wyglada na to ze ze wzgledu
na euro, rozbudowa metra nadal bedzie finansowana ze srodkow
krajowych.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Balice ciągną z Unii
Balice ciągną z Unii
Ponieważ
inwestycje na krakowskim lotnisku opiewają na setki milionów złotych,
jego zarząd zabiega o jak największą ilość środków z UE. Skutecznie.
Już kilka miesięcy temu cztery projekty związane z bezpieczeństwem w
krakowskim porcie zostały najwyżej ocenione przez Centrum Unijnych Projektów
Transportowych spośród wszystkich zgłoszonych przez lotniska projektów.
Obecnie minister infrastruktury, po całościowej ocenie projektów, wyraził
zgodę na przekazanie środków na finansowanie działań z zakresu bezpieczeństwa
w krakowskim porcie. Chodzi o niebagatelną sumę 37 milionów złotych.
Na co przeznaczone są te środki?
Dzięki pieniądzom z konkursu prowadzonego przez Centrum Unijnych Projektów
Transportowych port może cieszyć się dwoma nowymi samochodami ratowniczo-
gaśniczymi firmy Rosenbauer, a w przyszłym roku zostanie wyposażony w samochód
ratownictwa technicznego z funkcją ratownictwa ekologicznego. Możliwa będzie
także wymiana ogrodzenia oraz zainstalowanie monitoringu obszaru lotniska.
Pozostałe dwie grupy działań, na które zostaną wydane te środki, to
wyposażenie nowego terminala w urządzenia i systemy kontroli bezpieczeństwa
oraz zakup sprzętu do zimowego utrzymania lotniska - od oczyszczarek,
polewarek i posypywarek po urządzenie do pomiaru współczynnika hamowania.
- Środki unijne to szansa i pomoc w realizację
inwestycji z wielu obszarów. To
nie pierwszy raz, kiedy
potrzeby inwestycyjne i przygotowanie projektów
naszego portu są wysoko oceniane. 37 milionów na bezpieczeństwo to tylko część
funduszy, które mamy zagwarantowane. A mówimy tu o jeszcze większych sumach:
92 miliony na rozbudowę terminala międzynarodowego, 87 milionów na rozbudowę
infrastruktury lotniskowej (łącznik, drogi kołowania, płyta postojowa). Z
regionalnego programu otrzymamy również prawie 5 mln euro na przebudowę i
rozwój układu komunikacyjnego wokół lotniska, z funduszu TEN-T mamy przyznane
2,4 mln euro na przygotowanie dokumentacji projektowych i studialnych
rozbudowy portu - podkreśla Jan Pamuła, prezes Międzynarodowego Portu
Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków – Balice.
DI
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Silesia szansą dla Podbeskidzia?
Gość portalu: Gorol napisał(a):
> Podobno śląscy posłowie są źli że w tym roku Podbeskidzie otrzymało na różne
> zadania więcej pieniędzy z budzetu państwa po za tym przy rozdziale środków
> państwowych w radni sejmiku będa patrzyli najpierw na silesię a potem na
sprawy
> Podbeskidzia.
a co myślisz, że dziś nie patrzą? powołanie Silesii zmieni skład sejmiku?
przybędzie radnych z Silesii, a partyjne interesy przestaną dzielic w imię
walki z resztą województwa?
Idę o zakład, gdyby silesia istniała to Zamek Sułkowskich do dnia
>
> dzisiejszego nie otrzymałby z urz. marszałkowskiego, złamanego grosza! Zawsze
> byłoby to samo, nie ma pieniędzy. Mam takie przeczucia.
niby dlaczego? z powołaniem Silesii nastąpi wymiana kadr w urzędzie
marszałkowskim czy urzędach wojewódzkich?
potrzeby inwestycyjne 17-grodu powinny być mniejsze niż 17 miast, bo część
zadań by się dublowała
Zwłaszcza, że silesia
> tzn. dominacja Katowic ponad wszystkie inne miasta w tym regionie. Przecież
nie
> pozwoli się w: Bytomiu, Gliwicach czy Tychach na taką
inwestycję która będzie
> zagrażała stolicy silesii. Przykład z halami sportowymi jak już pisałem jest
> przykładem modelowym ukazującym istotę problemu jaki powstanie wraz z
> narodzinam tworu któremu na imię silesia.
ale to nie nasz problem, BB nie będzie należeć do Silesii,
co więcej jeśli faktycznie Katowice blokowałyby inicjatywy pozostałej 16-tki to
wiele projektów tych miast może nie ujrzeć światła dziennego, ograniczając
konkurencję w sięganiu po grosz wojewódzki, centralny i unijny
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Szpital Specjalistyczny w Chorzowie atakuje obr...
Ponadto Bolek gdyby była nie fair , to by załatwiła po cichu ze związkami tak
jak dyrektor na trójce i zlikwidowała fundusz socjalny , a środki z powyższego
przeznaczyła na różne "
potrzeby"
inwestycyjne szpitala
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Lotnisko w Balicach będzie współpracować z Kiel...
Kamiński!
Jeżeli chcesz zarządzać to ok. Jak Lubawski z Gosiewskim zbudują to lotnisko to można nim zarządzać i ustawiać odpowiednio rozkład lotów
kasy ani grosza nie dawaj! Balice też mają ogromne
potrzeby inwestycyjne.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Stadion w Gdańsku będzie większy, za to tańszy
200 mln to trochę za duża różnica. Gdyby jeszcze było jasne że ta różnica wynika
tylko i wyłącznie z różnicy w projektach to jeszcze można byłby przymknąć ok na
to że są inne
potrzeby inwestycyjne we Wrocławiu i zapłacić tyle ile oferenci
sobie zażyczyli. Niestety wygląda na to że większość tej kwoty wynika z błędów
negocjacyjnych i idiotycznych zapisów w wymaganiach (np wymóg zatrudnienia 25
architektów - spełniony tylko przez 2-3 firmy) Takie decyzje zmniejszają
konkurencje i podwyższają cenę (2 firmy na finiszu po prostu się dogadują co do
ceny). Jasne że na pośpiech miała wpływ "duża" polityka, konkurs który
zorganizował rząd pomiędzy miastami. Jak ktoś negocjuje pod presją czasu to
zawsze ma pod górkę, a tu trzeba było być pierwszym bo Kraków i Chorzów naciska.
Chodzi o to że ta presja czasu, strach przed protestami, ograniczenie liczby
oferentów nie jest związany z chęcią jak najlepszego wydania pieniędzy i
uszczęśliwienia mieszkańców tylko z ambicjami politycznymi p. Dutkiewicza i
ekipy. To dlatego Wrocław nie ma poparcia rządu, dostaje mniejszą dotację, musi
działać pod presją (a tak a propos to dotacja jest płacona od krzesełka, jak to
jest że w Gdańsku tych krzesełek będzie więcej, dostają 150 mln a Wrocław 120
mln a niby mamy większy stadion?).
Jedno zdanie wypowiedziane przed przetargiem przez p. Dutkiewicza było warte
100-200 mln zł. Wystarczyło aby powiedział że:
1) Nie będzie startował w wyborach prezydenckich bo uważa że Tusk jest
najlepszym kandydatem (wszystko jedno czy to jest prawda czy nie)
2) Nie zależy mu na organizacji Euro za wszelka cenę i miasto nie będzie
przepłacać za stadion i rozpisze przetarg za odpowiednim czasie (wiadomo było
że z każdym miesiącem będzie taniej)
Wygrał strach i ambicja 1 człowieka za co będą płacić wrocławianie i ich dzieci.
Dlatego trzeba protestować i otwierać ludziom oczy.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Nie będzie drastycznej podwyżki cen wody
Potrzeby inwestycyjne widać na Armii Krajowej
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Chcą kościoła zamiast nowoczesnej pierzei
gegat napisał:
> Moim zdaniem, jeśli mają to odbudowywać to w pierwotnej formie.
albo zostawić Stary Rynek w SPOKOJU.
Zgadzam się z opinią, że miasto ma inne ważniejsze
potrzeby inwestycyjne.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Nie będzie trolejbusów na Krakowskim Przedmieściu
Nie będzie trolejbusów na Krakowskim Przedmieściu
widac pan fic jest slepy na
potrzeby inwestycyjne w komunikacji miejskiej, a
niedlugo deptak siegnie do bidy!
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Obligacje m. Łomianki ?
Kupię , jeśli się pojawią. Mnóstwo polskich
miast, tych wielkich, mniejszych i całkiem małych z powodzeniem
wykorzystuje obligacje komunalne.
Cyt. poniżej fragment artykułu z portalu "Polska lokalna", jest
naprawdę wart uwagi.
"
Obligacje alternatywą dla kredytu.
Polskie samorządy wykazują coraz większe zainteresowanie emisja
obligacji komunalnych. Rosnąca popularność tego instrumentu jako
sposobu na sfinansowanie wkładu własnego przy realizacji programów
inwestycyjnych ze środków Unii Europejskiej doprowadzi z pewnością
do dalszego szybkiego rozwoju tego rynku.
Obligacje komunalne są papierami wartościowymi, które mogą być
emitowane przez gminy, powiaty i województwa. Decyzję o emisji
obligacji podejmują rady gminy, powiatu czy województwa.
Skorzystanie z tego instrumentu pozwala samorządom na pozyskanie
kapitału bezpośrednio z rynku.
[b]Samorządy często nie są w stanie z bieżących dochodów sfinansować
wkładu własnego potrzebnego do uruchomienia finansowania z funduszy
unijnych,
dlatego muszą szukać pieniędzy w bankach albo
bezpośrednio na rynku kapitałowym i w tej chwili
widać wyraźnie,
że wszystkie samorządy szukają takich możliwości i wiążą z nimi
bardzo duże nadzieje. A
potrzeby inwestycyjne w samorządach są
rzeczywiście olbrzymie - stwierdził w I Programie Polskiego Radia
Wojciech Lipka, prezes agencji ratingowej Fitch Polska.
Zdaniem specjalistów emisja obligacji jest dla samorządów
bardziej opłacalna od zaciągania kredytów bankowych. Inną zaletą
tego instrumentu jest to, że emitowane zwykle w kilku transzach
obligacje nie nastręczają później przy spłacie wielkich problemów -
łatwiej jest spłacać kilka razy w ciągu roku relatywnie niewielką
sumę niż całość zadłużenia za jednym razem."
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Dlaczego burmistrzowie zarabiają tak dużo
raffix napisał:
> Gość portalu Jerzy Krajewski napisał:
> > Urzędnicy samorządowi powinni (zgodnie z ROZPORZĄDZENIEM RADY MINISTRÓW
> > z dnia 26 lipca 2000 r.w sprawie zasad wynagradzania i wymagań
> > kwalifikacyjnych pracowników samorządowych zatrudnionych w urzędach gmin,
> > starostwach powiatowych i urzędach marszałkowskich) zarabiać znacznie mnie
> j
> > niż zarabiają w Markach. Zarabiają więc, bo przynają sobie dodatki specjal
> ne.
> > Burmistrzowi Werczyńskiemu dodatek specjalny w wysokości 40% każdego roku
> > przyznawała zdominowana przez AWS Rada Miasta. To spowodowało, że w 2001 r
> .
> > jego zatrudnienie kosztowało miasto Marki ponad 120 tys. zł.
> Czy piszac "kosztowalo miasto Marki ponad 120 tys. zł" ma Pan na mysli laczny
> koszt razem z czescia ZUS-u pokrywana przez pracodawce czy tylko
wynagrodzenie
> brutto (przed podatkiem i ta czescia ZUS-u, ktora potracana jest z
> wynagrodzenia zatrudnionego)?
> Nawet zakladajac ze ma Pan na mysli samo wynagrodzenie brutto (bez
> uwzglednienia kosztu skladki ZUS-owskiej ponoszoszonego przez pracodawce) to
(z
>
> grubsza liczac) oznacza to srednie wplywy netto na poziomie jakichs 5-6 tys
> zlotych (o ile sie nie pomylilem). Jesli podal Pan koszt lacznie z druga
polowa
>
> ZUS-u, to nawet wyraznie mniej. Czy naprawde uwaza Pan, ze to duzo?
JK. Jak dla takiego łobuza, jak Janusz Werczyński, to stanowczo za dużo -:)))))
Marki mają duże
potrzeby inwestycyjne, są zadłużone. Powinny więc oszczędzać.
Parlament uchwalił ograniczenie płac urzędników, Rada Ministrów ustaliła
stawki, a więc tyle powinno burmistrzowi małego miasta wystarczyć. Rada Miasta
działa w imieniu mieszkańców, którzy w większości muszą zadowlić się dochodem
rzędu 600-800 zł na miesiąc.
To żaden populizm, tylko rozsądek.
Będę mobilizował opinię publiczną w Markach, by wywarła na radnych nacisk, by
spowodowali obniżenie wynagrodzeń urzędników samorządowym przez odebranie
dodatków specjalnych. Nie będzie tu nawet mowy o naruszeniu uprawnienie
pracowniczych. Dodatek specjalny to coś ekstra, co można zabrać.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Mazowsze dla Struzika
Hala o szczególnym znaczeniu
Ministerstwo Sportu rozpatrzy wniosek Prezydenta Płocka o sfinansowanie w 2007
roku połowy wartości części sportowej hali, która powstanie na tzw. Placu Celebry.
Płocka hala sportowo-widowiskowa znalazła się w „Programie rozwoju
inwestycji o
szczególnym znaczeniu dla sportu do roku 2012”. Program stanowi podstawę do
formułowania przez Ministerstwo Sportu programów rocznych. Określa strategiczne
cele i główne kierunki działania w zakresie rozwoju bazy sportowej dla
poszczególnych dyscyplin. Uwzględnia
potrzeby inwestycyjne przedstawione przez
Centralny Ośrodek Sportu, akademie wychowania fizycznego oraz polskie związki
sportowe. Wprowadzenie płockiej hali do programu oznacza, iż Urząd Miasta ma
szansę na otrzymanie dofinansowania ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej.
Hala zaprojektowana przez Henryka Nowackiego z zespołem z Modern Construction
Design MCD Sp. z o.o. z Poznania ma średnicę 90 m. Arena posiada wymiary 48x30 m
z możliwością powiększenia do 50x30 m. Wysokość nad środkiem areny wynosi prawie
16 m. W obiekcie będzie można organizować zawody sportowe (przede wszystkim
halowe gry zespołowe) z udziałem publiczności, a także widowiska, wystawy, targi
oraz inne imprezy kulturalne. Możliwa będzie aranżacja areny dla różnych
dyscyplin, między innymi piłki siatkowej, ręcznej i koszykówki. Widownia
pomieści 3,5 tys. widzów. Zaplanowano również budowę sali
konferencyjno-bankietowej dla 300 osób. W obiekcie znajdą się przynajmniej dwa
małe bufety oraz jeden duży lokal gastronomiczny dla 100 osób. Wykonawca musiał
także uwzględnić w projekcie miejsce upamiętniające pobyt Ojca Świętego Jana
Pawła II w Płocku. Koszt budowy obiektu to ok. 80 mln zł. 12,5 mln zł
zadeklarował przekazać PKN Orlen, około 35 mln zł pochodziłoby z Ministerstwa
Sportu, a pozostała część pieniędzy z budżetu miasta.
www.ump.pl/main.php?cid=akt&iid=1077
www.inwestycje.e-plock.pl/planowane.html
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Jako podatnik protestuje!!!
Może Cie rozczaruje ale nie jestem z żadnego SISKOMU czy jak mu tam i nikogo
nie znam z tej organizacji. Jestem zwykła mieszkanka Warszawy, która widzi
potrzeby inwestycyjne tego miasta i widze równiez jak sa marnotrawione
pieniądze nas wszystkich. Przeraża mnie pieniactwo na tym forum i zaciekłość.
Ja rozumiem problem ludzi którzy maja przyszłość mieszkania przy trasie, ale
nie rozumiem roszczeń ich wobec miasta. Mimo, ze urodziłam sie i wychowałam na
Bielanach to, sama przez kilka lat wynajmowałam mieszkanie gdzie w odległości 5
m a nie 30 czy 40 m od mojej głowy przejezdżały TIR-y , cysterny z paliwem,
ciezarówki i inne samochody, więc dobrzez nam ten ból. Teraz mieszkam na
Marymonckiej i mimo wielkiego ruchu uważam że jest to kaszka z mlekiem w
porównaniu z tym co znosilam przez tyle lat. W calej tej sprawie jedynymi
odpowiedzialnymi osobami za taki stan rzeczy są sami mieszkancy którzy nie
sprawdzili planów i developerzy którzy wykorzystali waszą niewiedzę i sprzedali
te mieszkania. Jezeli zapewniali Was że trasy nie będzie przy Waszych domach,
to macie prawo się domagac aby wywiązali się ze swoich zobowiązań i zapewnili
Wam takie mieszkania. Nie widze powodów dla którego władze miasta brałyby na
siebie odpowiedzialnośc za nieuczciwych developerów, tym samym akceptując takie
własnie nieuczciwe dzialania i pokrywac koszty skutków ich matactw. Nie widze
tez powodów dla których miasto miałoby brać odpowiedzialność za brak
ostrozności mieszkańców i wybacz ale pewnego rodzaju naiwność. Gdybyście
kupowali mieszkania od miasta i miasto zapewniałoby Was o braku jakiejkolwiek
uciążliwości w poblizu, to w przypadku nagłego pojawienia sie takiej
inwestycji, uznałabym to za bandytyzm władzy i ręką i noga podpisałabym sie pod
każdym apelem nawiązującym do zadośćuczynienia szkodom do przeniesienia trasy
włącznie. Dlatego też uważam, że wydawanie dziesiątków milionów złoty na
tworzenie nowego korytarza pod trasę jest marnotrastwem środków publicznych, bo
miasto nie jest tu stroną. Dlatego tez wszyscy zainteresowani powinni dobrze
się dobrać do tyłków wszystkim nieuczciwym developerom ale również i radnym,
którzy reprezentowali te okręgi, bo oni brali za to pieniądze aby pilnować
takich spraw i w odpowiednim czasie zawiadomić wszystkich przyszłych lokatorów,
chociażby przez notatki w prasie, że osiedle powstanie przy planowanej trasie
ekspresowej lub organizowanie spotkań na tym terenie.
.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Budowa metra trwa już 20 lat
warszawa nie ma szczescia ani do prawdziwego meza stanu- na
przyklad Premiera,
ani do Prezydenta Miasta, brak jest koncepcji i koordynacji
polityki infrastrukturalnej, a co za tym idzie nie ma zadych
poteznych
inwestycji miejskich i infrastrukturalnych.za ten
obraz po czesci odpowiedzialny jest balcerowicz ze swoja
wyjatkowo nieudana reforma gospodarcza i finansowa - jej
efektem jest nagminny brak srodkow budzetowych na najbardziej
palace
potrzeby inwestycyjne.za co biora pieniadze miller i
kaczynski skoro nie potrafia rozwiazac najprostszych dylematow
inwestycyjno- gospodarczych.za co biora pieniadze doradcy
ekonomiczni premiera skoro nie potrafia podpowiedziec, jak
uzyskuje sie srodki finansowe na szybkie i tanie realizowanie
inwestycji infrastrukturalnych.Postuluję - natychmiastową
dymisję premiera millera, ministra marka pola i lecha
kaczyńskiego za skandal z metrem i programowaniem rozwoju
stolicy państwa.czy to są przysłowiowi"dobrzy gospodarze"?
bardziej macherzy z opery bertolda brechta(OPERA ZA TRZY GROSZE/
DREIGROSCHENOPER).Dlaczego nie ma rozmow z kanclerzem
schroederem na temat wspomozenia srodkow na rozbudowę polskiej
infrastruktury wzorem funduszy "DEUTSCHE EINHEIT"?Po co nam
Unia jeśli nie jesteśmy w stanie nic z niej uzyskać?Unia
opóżnia nasz rozwój gospodarczy- nie mamy wymiernych korzyści
z jej uczestnictwa o czym świadczy skandal z metrem. z
pociągiem ECE?TRANSRAPID WARSZAWA-BERLIN i lotniskiem
międzynardowym.Nie ma słow by wyrazic gorycz i zawiedzenie
poziomem rządzacej aktualnie Polska "zbrodniczej pod względem
ekonomicznym elity"
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: JEZIORKI ŻEGNAJĄ WARSZAWĘ ? - MAJĄ RACJĘ
I bardzo dobrze!!! Więcej pieniędzy będzie dla innych części Ursynowa. Jeziorki
to wiocha (bez obrazy) i wpływy z podatków z tego rejonu niewielkie, a
potrzeby
inwestycyjne ogromne (np. kanalizacja, drogi).
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Nowy bazarek?
Konsultacje społeczne - nowy bazarek
W czwartek po raz drugi odbędą się konsultacje społeczne poświęcone
docelowemu zagospodarowaniu bazarku.
Na dzień dzisiejszy dalsza formuła bazarku jest w pełni otwarta,
począwszy od realizacji proponowanej koncepcji (w zmienionej,
okrojonej lub rozbudowanej wersji) na likwidacji kończąc.
Konsultacje właśnie po to są przeprowadzane, aby wypracować
najlepsze i akceptowalne zarówno przez sprzedawców jak i kupujących
rozwiązanie. Zaprewne będzie to jednak jakaś forma konsensusu
pomiędzy ich oczekiwaniami. Zapraszamy do aktywnego uczestnictwa.
Głównym założeniem tematu bazarku jest doprowadzenie do jego
estetyzacji (teraz blaszane budy, błoto i śmieci) oraz rozwiązanie
problemu miejsc parkingowych w dni handlowe (skargi mieszkańców ul.
Targowej).
Zaproponowana koncepcja to tylko punkt wyjścia do dalszych rozmów.
Obiekt może być parterowy (ale wtedy dla wszystkich stałych kupców
może zabraknąć miejsca), można zlikwidować wewnętrzny korytarz i
przewidzieć wejścia bezpośrednio od frontu i tyłu. W rysunku
kondygnacji podziemnej jest I wersja bez podpiwniczenia oraz II z
droższą, podziemną halą garażową.
Za rok swoją
inwestycję zakończy firma Anłuk, za 1,5 - 2 lata firma
Dolcan. Razem w najbliższej okolicy powstanie kilkaset nowych lokali
a co za tym idzie przybędzie nowych klientów, co powinno dodatkowo
podnieść rentowność ewentualnej
inwestycji.
Atrakcyjność cen na bazarku ma także jeden wymiar. Do cen (dzierżawy
czy opłaty targowej) nie są doliczane koszty związane ze sprzątaniem
i wywozem śmieci, oświetleniem placu, odnową urządzeń targowych oraz
administrowaniem (rozliczanie kosztów). Po doliczeniu tych obciążeń,
nie jest już tak różowo. Pomijam także
potrzeby inwestycyjne np.
bieżąca woda, kanalizacja czy wybrukowanie placu).
Prawdopodobnie w lutym problem bazarku będzie jednym z tematów obrad
sesji rady miasta. Dużo jednak zależy od wyniku konsultacji
społecznych, na które jeszcze raz zapraszam. 17 stycznia, godz. 18
30 MOK przy Orlej 8.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Polska tonie!
W Polsce wkrótce skończy się węgiel?
W Polsce za 15 lat może zabraknąć węgla - alarmuje "Gazeta Prawna". Brak
inwestycji w badania i eksploatację nowych złóż spowoduje, że obecne wyczerpią
się za kilkanaście lat.
Z najnowszego bilansu kopalin, jaki do resortu środowiska przesłał Państwowy
Instytut Geologiczny, wynika, że węgiel w kopalniach wyczerpie się za 15-17
lat. Choć zasoby są dużo większe - powinny wystarczyć na minimum 50 lat - nie
ma do nich dostępu. Uruchomienie wydobycia wymagałoby budowy nowych kopalń i
miliardowych
inwestycji. Jednak sprawujące nadzór nad spółkami węglowymi
Ministerstwo Gospodarki oraz same spółki wstrzymują się z decyzjami.
Udokumentowanie zasobów trwa 5-6 lat, kolejne 10 budowa nowej kopalni.
Specjaliści alarmują, że jeżeli dziś nie zabierzemy się do pracy, za 15 lat
zaczną się poważne problemy.
Nowe
inwestycje planuje jedynie Jastrzębska Spółka Węglowa, najbardziej
zyskowna w branży z uwagi na węgiel koksowy. Aby jednak utrzymać wydobycie,
musi udostępnić nowe pokłady.
Potrzeby inwestycyjne do roku 2010 przekraczają
3,5 mld zł. Pierwotnie planowano uzyskać pieniądze, wprowadzając spółkę na
giełdę. Resort gospodarki wstrzymał jednak prywatyzację.
W krakowskim oddziale PAN obliczono, że przy obecnej polityce za ćwierć wieku
pozostanie nam zaledwie połowa czynnych obecnie kopalń – ok. 21, przy czym w
zaledwie 10 węgiel będzie łatwo dostępny. Tamtejsi eksperci uważają, że gdyby
politykę wobec branży zmieniono, węgiel byłby tańszy. [Źródło: gery.pl]
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Zamek na wyspie nie za złotówkę
elkman napisał:
> Dzisiejsza Gazeta Współczesna znów podjęła wątek ełckiego zamku artykułem p.t.
> REKREACJA U KRZYŻAKÓW.
> Tym razem argumentem do sprzedaży jest chroniczny brak "kasy" na
potrzeby
>
inwestycyjne miasta w przyszłym roku - czyli już POJUTRZE. Prezydent mówi, że
> zadowoli się i JEDNYM milionem. Kupcami byliby ełccy bussinesmani a nie
żadni
> Izraelczycy czy Irlandczycy.Konkretnie zastanawia się właściciel ulicy i
> ostatnio laureat nagrody Prezydenta za najlepszą dekorację świątecznąJest
> świadomy, że zadanie jest trudne bo na straży "zabytku" będzie stał
> p.Żywiczyński i nie pozwoli na wyjęcie choćby jedej cegły z muru. Przeszkodą
w
> realizacji jest także brak opracowanego generalnego planu zagospodarowania
wysp
> y
> ale Prezydent mówi, że do wiosny, kiedy odbędzie się przetarg, taki plan
> zostanie opracowany. Pewnie zrobi go w ramach obowiązków służbowych
niezawodny
> p. Ch.i "będzie po ptokach" - czyli kolejny knot.
> Pojedyńczy, miejscowy właściciel napewno nie udźwignie takiego kosztu. Ale
może
>
> EFG stworzy jakieś konsorcjum?
> Temat samograj, wiec przypominam aby 12.05.2005 admin nie skasowal go - po
> uplywie roku od ostatniego postu.
> Ja osobicie nie widze powodzenia dla tej "wizji".
i życzę Ci w Nowym Roku abyś jak zawsze miał rację i w tym szczególnie
istotnym przypadku."Wizja" kompletnie do dupy. O ile zewnętrzny inwestor
przynajmniej daje nadzieję (złudną?) na godne wykorzystanie obiektu ,
to "element mniejscowy" pokazał co potrafi i tylko zęby bolą od zgrzytania.
mam nadzieję że ktoś w końcu pójdzie po rozum i uzna że dość mamy sklepów i
tandetnych lokali gastronomicznych a tylko to mogą wymysleć miejscowe tuzy
biznesu ( tfu!)
m
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Miasto jest gotowe przejąć obiekty sportowe na ...
Miasto jest gotowe przejąć obiekty sportowe na ...
I bardzo dobrze!
Bo żal by tak pięknie położone obiekty marniały w oczach.
Potrzeby inwestycyjne dla Golęcina są olbrzymie i tylko miasto jest w stanie
przeznaczać odpowiednie środki na modernizację obiektu.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Sprawdzą, czy jesteśmy gotowi do Expo
mam nadzieję że nie dojdzie do organizacji Expo
Zwykle jestem zlośliwy, ale teraz mówię calkiem POwaznie - dajmy sobie spokój z
organizacją Expo. Oprocz pucharow Euro2012 które są bardziej prestiżową imprezą
w Europie w 2012 będzie również Olimpiada w Londynie. Ja mam bardzo powazne
wątpliwości czy oferta Wrocławia przebije te 2 imprezy.
Bo Expo miałby być o ile pamietam skokiem na kasę >:) aby wybudować
infrastrukturę + odskocznią w karierze POlitycznej dla Dudiego i jego ekipy. No
ale te cele osiągnie się organizując Euro2012.
Po prostu jako biedny skromny podatnik nie zgadzam się aby rozpraszać się i
wydać kasę na 2 imprezy, skoro wystarczy jedna acz porządna.
Potrzeby
inwestycyjne na DolnymŚląsku są dużo większe i nie zgadzam się aby wszystkie
środki
inwestycyjne szły na Wrocław. Przede wszystkim - kto i za co miałby
budować te wszystkie potrzebne obiekty jak teraz kasa musi iść na Euro2012?
Niech to Expo zorganizuje sobie Maroko. Im tylko to wyjdzie na zdrowie.
> buhahaha, bardzo dobrze i w nagrodę 2 głosy, teraz będą 3 głosy bo lepsze
> przygotowanie.
A może 4 - wtedy Sternik odtrabi sukces pt. "dostaliśmy o 100% glosów więcej.
Dzięki tej POrażce o Wrocławiu znowu zrobiło się głośno, przyjdą nowi
inwestorzy z Korei a za POrównywalną reklame musielibyśmy zapłacić wielokrotnie
więcej niż 2 rejsy dookoła świata z Karaibami i Wyspą Wielkanocną łącznie".
W sumie kto móglby na nas głosować? Czesi? skaczące Skody już zostały
zakupione, może transakcja wiązana obejmowała głosowania w 2 różnych turach.
Może te kraje do których Sternicy jeździli na wycieczki? Chyba Karaiby ostatnio
zaliczyli... to jakby nie mój problem, ale ile kosztowały do tej pory same
przygotowania do Expo?
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Czy powinno powstać środkowopomorskie?
O ile gospodarka kieruje się prawami rynku to w dziedzinie rozwoju regionalnego
tego prawa nie dostrzega się.
Oburzamy się na dotowanie prywatnych inicjatyw publicznymi pieniędzmi,
natomiast przechodzimy obojętnie na ukryte dotowanie tychże inicjatyw w postaci
inwestycji infrastrukturalnych. Bo czymże jest budowa autostrady A-1 do
Gdańska, jak nie zapewnieniem sukcesu
inwestycji prywatnych w Trójmieście.
Gdyby miasto Szczecin byłoby przedsięwzięciem prywatnym finansowanym tylko z
własnych środków to z góry skazane byłoby na bankructwo, gdyby nie ratunek w
postaci
inwestycji centralnych.
Zaleta w postaci położenia geopolitycznego byłaby jednocześnie wadą w postaci
wymaganych ogromnych kosztów koniecznych
inwestycji. Firmę można przenieść tam
gdzie koszty działania są niższe, miasta niestety nie da się.
Realnie obawiamy się, że
potrzeby inwestycyjne Szczecina zawsze będą miały
pierwszeństwo.
Tak jak piszesz: 40% potencjał gospodarczy wygrywa z 8% tak jak i proporcje 4:1
populacji w mieście.
Mam nadzieję, że w Unii do której wejdziemy nie będą patrzeć na wskaźniki, lecz
na efekt ekonomiczny. I tylko w tym jest szansa dla Koszalina w pozyskaniu
środków finansowych.
Obwodnica a raczej ulica śródmiejska dofinansowana przez UE to sukces tylko i
wyłącznie władz miasta.
Jeśli chodzi o WFOSiGW to tak wysoki poziom (40% przy wkładzie 10%) wynika z
operatywności „koszalińskich” gmin czego nie można powiedzieć
o „szczecińskich”.
A wiesz, bardzo tego żałuję.
M. in. kiepski stan wód Bałtyku w Dźwirzynie i Grzybowie wynika z równie
kiepskiego stanu rzeki Regi odbierającej zanieczyszczenia z m.in. Reska, Płot,
Gryfic i Trzebiatowa.
Och jak ja nie cierpię słowa lobbowanie. To już nie wystarczy napisanie
wniosku, przekonywującego uzasadnienia merytorycznego i optymistycznej analizy
ekonomicznej? Trzeba jeszcze zapewnić decydentom „kasę, flaszkę i d...”? :)
Pzdr
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Wiceminister Ryszard Kurylczyk o drodze S3
Niedobrze się robi słuchając wiecznych bzdur o tzw. koryarzach transportowych.
Po pierwsze - jest to pojęcie teoteryczne, czasem naukowe - potrzebne do badań.
Po drugie - nie ma obecnie czegoś takiego w UE jak - korytarze transportowe.
Zostały one określone dla oszacowania
potrzeb infrastrukturalnych transportu dla
Europy Wschodniej i Centralnej tj. dla przyszłych krajów UE - na
Paneuropejskich Konferencjach Transportowych na Krecie (1994) i w
Helsinkach(1997).
Potrzeby inwestycyjne dla infrastruktury transportowej w ich przebiegu zostały
opisane w tzw. raporcie TINA w 1999r. Było to podstawą do stworzenia funduszu
przedakcesyjnego (ISPA)do wspomagania finansowego z kasy UE
inwestycji w ich
obszarach.
Po czwarte - obecnie istnieje jedna tylko paneuropejska sieć transportowa -
TEN-T, która z dniem 1 maja 2004 r. objęła wszystko to, co było do tej pory w
"starych" państwach członkowskich UE, oraz to, co zostało ujęte także w raporcie
TINA, czyli owe kreteńsko-helsińskie korytarze (drogi, linie kolejowe i szlaki
wodne śródlądowe oraz porty, lotniska i terminale). Od 1 maja 2004 - stanowią
jedną transeuropejską(paneuropejską - jak kto woli) sieć transportową. Do której
należy także międzynarodowa droga E 65, w naobszarze Polki - droga krajowa nr 3
- tj nasza ekspersówka S-3, niedoszła autostrada.
Jak na razie - nikt w Europie nie ma zamiaru na obszarze UE ustanawiać
jakichkolwiek "nowych" korytarzy.
Natomiast najprawdopodobniej zostaną one określone dla takich państw jak Turcja,
Bułgaria, Rumunia oraz kraje na wschód od granicy Polski - czyli na Ukrainie,
Białorusi itp. - po to by te kraje mogły dostosować swoją sieć transportową do
już istniejacej w Europie.
Dobrze byłoby, żeby władze w Polsce i w regionie nauczyły się tego wreszcie na
pamięć, bo dają świadectwo, że w temacie "europejski transport i jego
infrastruktura" mają raczej mgliste pojęcie, dokumentów Komisji Europejskiej w
tym zakresie zupełnie nie znają i obiecują ludziom gruszki na wierzbie.
Wszelkie "korytarze" w tej chwili występują wyłacznie jako termin umowny do
prowadzenia badań i analiz. Natomiast nie występują jako część składowa
paneuropejskiej sieci transportowej (TEN-T), nie używa się też tego terminu w
dokumentach unijnych dot.
inwestycji infrastrukturalnych - po 1 maja 2004 r.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Plac zabaw na Warszewie
Plac zabaw na Warszewie
a może rada warszewo zobaczyłaby
potrzeby inwestycyjne trochę dalej niż w
promieniu 200-u m.od swojej siedziby np utwardzenie ulicy podbórzańskiej i
puszczenie komunikacji miejskiej tam jest już 150 domków idalsze w budowie.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Edward Gierek. Prawdy i mity. Pomożecie?
Państwo socjalne Gierka i teraźniejszość.
Gierek był wizjonerem. Tego z całą pewnością nie można mu odmówić. Gdyby
przenieść jego pomysły państwo socjalnego na grunt współczesnej Europy
spotkałyby się one niewątpliwie z entuzjastycznym przyjęciem. To, co starają
się wymyślić współcześni politycy unijni w zakresie funkcjonowania państwa
socjalnego, bezpieczeństwa socjalnego swoich obywateli, zakresu pomocy państwa
już dawno, właśnie za czasów Gierka zaplanowano. W tym czasie podwyższano
najniższe wynagrodzenia, dodatki rodzinne, renty, emerytury, wprowadzono 18-
miesięczne płatne urlopy macierzyńskie, część kredytów przeznaczono na
stworzenie miejsc pracy dla ludzi ze zbliżającego się wyżu demograficznego.
Tego typu przedsięwzięcia uplasowałyby Polskę wśród czołówki państw Europy.
Nawet w sferze wolności obywatelskich, choć są to rzeczy nieporównywalne,
Gierek starał się wprowadzać pewne udogodnienia. Polacy mogli wyjeżdżać za
granicę, zobaczyć jak wygląda zachód, zakładać konta dewizowe. To był prawdziwy
skok dla ludzi tej dekady. Szukanie analogii na naszym podwórku jest bardzo
ryzykowne. Zmiany ustrojowe, jakie zaszły w międzyczasie powodują, że niemal
każde porównanie można skwitować, nie te czasy. Biorąc to pod uwagę, pokuszę
się jednak wskazać jedno, dość istotne podobieństwo. Za czasów upływającej
kadencji wymyślono plan Hausnera. Plan ten, miał doprowadzić do uporządkowania
finansów publicznych i ograniczyć 40% wydatki państwa na cele socjalne. Ale
rzecz nie w samych planach a w efekcie końcowym, czyli tym, co pozostało na
zakończenie kadencji Gierka i Belki. O ile Gierek zostawił po sobie długi w
wysokości 20 mld $ to w chwili obecnej jest to ok. 130 mld $. przy czym dług
towarzysza Gierka to jedynie dług zaciągnięty za granicą, zaś dług towarzysza
Belki to dług krajowy i zagraniczny. O ile towarzysz Gierek zaciągał długi na
cele bardziej ogólne i na
potrzeby inwestycyjne, to długi towarzysza Belki i
jego poprzedników szły wyłącznie na
potrzeby zadań rządowych. Dzisiejsi
towarzysze raczej nie mają szans na wejście do legendy w stylu Gierka.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Czy Hasz ciągle nic nie widzi?
hasz0 napisał:
>
> Czyzby dekomunizacja się już dokonała w Polsce wg Was na podobnej zasadzie i
> stąd te Wasze kpiny i szyderstwa?
> Panowie dosyć! Wzorem Pana Premiera mówię:
> - „Wprowadzacie mnie w błąd! Zrobiliscie już swoje!
>
> Bez względu na Wasze smichy hihy! )))
>
Haszu
Oskarżasz,oskarżasz i oskarżasz.
Znów Ci napiszę - pokaż mi miejsce , w którym napisałem,że dekomunizacja w
Polsce została przeprowadzona. Nie , nie została. O jakich szyderstwach
piszesz?Z czyjej strony? Przecież to Ty piszesz o konieczności owej
dekomunizacji, której (podkreslam) W POLSCE NIE BYŁO, to ja się po prostu
pytam. Jak sobie wyobrażasz jej przeprowadzenie. Konkretnie. Kto , za co,
jak i na ile.Ewentualnie podaj inne kryteria. Jestem po prostu ciekaw
sposobu w jaki chcesz dekomunizować.
Jak widzę obecny sposób lustracji Ci się nie podoba. Ja takiej szemranej,
opartej na szantażu lustracji nie chcę. Udostepnić wszystkie akta i
skończyć z tym wszystkim.Ale nie.Ty wolisz obecna dozowaną lustrację .
A Pan Premier po prostu żnie głupa.
Jak to? Nie wiedział wcześniej ,że sprawa przyjmie taki obrót? Przecież
powinien wiedzieć i trzymać Zytę aż do wyjasnienia sprawy, a nie robic
z siebie głupka ponownym zapraszaniem Zyty do rządu. Co będzie dalej?
Zyta wróci do rządu, rzecznik ponownie rozpocznie sprawę lustracyjną,
a premier znów ją zdymisjonuje? A tak wogóle to teraz pomówienie jest
wystarczającym powodem do wywalenia ze stołka? Jezeli tak to źle wróżę
Twojemu rządowi.
> Jeśli nawoływaliście do
> przestrzegania takiego prawa – to ja z czytsym sumieniem zapraszam ponown
> ie PiS do naprawy - takiego „państwa prawnego”!
Ja nawołuję ogólnie do przestrzegania prawa. Już się Ciebie pytałem:
czy w obecnej sytuacji nie muszę płacic podatków?
Ty nie rób ze mnie wariata i swoim czystym sumieniem się nie afiszuj.
Od dawna piszę - macie władzę , to rządźcie. Zmieniajcie prawo.
Działa ten Sejm?Dzieke się tam cos poza politycznymi rozróbami?
Gdzie te wszystkie obiecane ustawy? Pewnie będą w 2009 - w roku wyborów
Też zresztą na papierze.Widziałes informacje o pracach rządu przez te
kilka miesięcy? Jak jest realizowana założona przez PiS prywatyzacja?
Zaledwie w kilku procentach, a pieniądze wprowadzone do budżetu na
tej podstawie są potrzebne. Tak więc drenuje rząd firmy państwowe wyciągając
dywidendy, nie patrząc na
potrzeby inwestycyjne, bo ma
potrzeby w budżecie.
Ten rząd jest żałosny.
A.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Wyznanie wiary
Witam
Co zas dyskontuje gielda?
Przyszlosc czy przeszlosc?
najczesciej terazniejszosc, czyli nastroj inwestorow
Jaka ma byc przyszlosc? Zwolnienie gospodarek czy
wysoki wzrost?
w naszym przypadku stawiam na wzrost z uwagi na dystans jaki nas dzieli od
krajow rozwinietych (potrzeby inwestycyjne, wzrost konsumpcji itp) i planowane
przystapienie do Unii Europejskiej
w przypadku USA stawiam na okresowy spadek (moze nawet roczna recesja) i ponowny
wzrost
w przypadku krajow Europy Zachodniej stawiam na kilkuletnia stabilizacje
(powiedzmy do 2004 roku, szczegolnie gospodarki niemieckiej)
"Owszem, ma ale 4% to za malo, zeby gonic kraje wysoko rozwiniete",
tutaj pelna zgoda
pzrsyzlym roku bedzie z pewnoscia duzo gorzej niz w tym.
skad ta pewnosc???
Poza tym co to za
arbitralne 4%?
to nie bylo arbitralne, po prostu fakt
Na spolkach nie ma dna ani szczytu w wartosciach procentowych. To trzeba
zawsze pamietac. Znane sa przypadki spadkow o 80% (pierwsze z
brzegu:Jutrzenka i Agros - wystarczy spojrzec na wykres). To ile co spadlo
od szczytu jest zadnym sygnalem.
znane sa przypadki spadku o 100% wybranych spolek, dlatego podalem spadek
indeksu i najwiekszych spolek, ktorych sytuacja fundamentalna raczej nie ulegla
radykalnej zmianie (no moze poza Softbankiem, ale za to Twoj ulubieniec)
argument ten moze mniej racjonalny, ale polecam symulacje, kupujemy akcje po 30%
spadku indeksu (od poczatku notowan WGPW) i sprzedajemy powiedzmy po 9
miesiacach
Rozumowanie mozna odwrocic: jak ktos przewiduje ciagle hosse to tez mu sie
kiedys sprawdzi :-).
to fakt, dlatego najgorsi sa analitycy, ktorzy ciagle mowia to samo,
a nie przepraszam, gorsi sa jeszcze Ci ktorzy mowia zawsze to co wszyscy
:)
MG przewidywal (z dobrym skutkiem) zly scenariusz od
poczatku etgo roku i mial racje.
dlaczego mial racje???
nie dalo sie zarobic na poczatku roku?
a bylo tak, przypominam:
1. powszechna opinia pod koniec 1999 ze bedzie hossa na poczatku roku (efekt
stycznia i efekt niewystapienia problemu roku 2000) przynajmniej wsrod
analitykow podobna w wydzwieku do dzisiejszego artykulu z PG z I strony
2. opinia czesci komentatorow, ze jak wszyscy mowia hossa to pewno nic z tego
nie bedzie
3. tradycyjna opinia pesymistow (w tym o ile sobie przypominam MG) ze bedzie
zle, tragicznie itp
4. solidny wzrost na poczatku roku, chociaz zarobic sie dalo przede wszystkim na
wybranych spolkach, czyli na TMT, tego akurat wieksosc nie przewidziala (szczyty
notowan takich spolek jak: STGroup, Softbank, Comarch, Agora, Elektrim)
W dalszym ciagu nie widac swiatelka w
tunelu mimo opinii analitykow. Bardzo bym chcial sie dowiedziec co w
najblizszej przyszlosci ma byc dobrego dla naszej gospodarki.
1. wzrost gospodarczy na poziomie przekraczajacym wzrost panstw zachodnich i
wiekszosci panstw Europy Srodkowo Wschodniej (tu sie pewno nie zgadzasz, ale
jest opinia wielu niezaleznych zachodnich instytucji, inna sprawa czy te opinie
sa wiele warte?)
2. spadek inflacji (moim zdaniem do poziomu ponizej 5% do 2003 roku)
3. spadek stop procentowych (efekt poprzedniego i zmniejszenia wysokich realnych
stop procentowych)
4. przystapienie Polski do Unii Europejskiej, to chyba bedzi ena poczatku
bardziej psychologiczny wplyw na rynek, ale za dwa lata 99% analitykow bedzie
kazdy wzrost tlumaczyla tym wydarzeniem
oczywiscie mozna przytoczyc i negatywy (bezrobocie, deficyt budzetowy, trudne i
kosztowne reformy: gornictwo, rolnictwo, mozliwosc napiec spolecznych), ale to
nie znaczy ze sa tylko one
polecam wczorajszy artykul w Parkiecie Karola Lutkowskiego
Ja nie widze
niczego. Czy z tego wynika, ze nie moze byc kilkutygodniowego ruchu na
gieldzie? Oczywiscie nie wynika.W bessach tez sa przerywnik i nie mozna
wykluczyc, ze idziemy ku takiemu.
zgodze sie ze jestesmy w srednioterminowej bessie, ktora moze nawet potrwac do
dwoch lat, np do marca 2001 roku, wtedy ewentualny wzrost w styczniu 2000 bylby
faktycznie jedynie korekta
ale wydaje mi sie ze dlugookresowo od 1995 roku jestesmy w hossie, a obecne
spadki to korekta tej hossy
moze nas spor to tylko inne rozumienie dlugiego okresu, ja uwazam ze zakup akcji
dzis (powiedzmy spolek: TPSA, Prokom, Agora wybor ze wzgledu na pozycje rynkowa)
bedzie rewelacyjna inwestycja w perspektywie 10 lat
bioracpod uwage OFE to dla nich dlugi okres to jest wlasnie ponad 10 lat, bo
przez ten okres nie czeka ich wyplata emerytow (ale im dobrze no nie?)
Piotr Kuczynski
Pozdrawiam
ginger
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Atlantyda bez amazonek?
Rada nadzorcza Atlantisu odwołała z zarządu dyrektora
finansowego panią E.K.-K. Prezes O. tłumaczy odwołanie
pani dyrektor tym, że zarząd Atlantisu liczył cztery osoby,
czego nie dopuszcza statut firmy oraz że w zwiazku
z ograniczeniem działalności spółki-matki, nie
będzie już
potrzeby zatrudniania takiego fachowca.
I dodaje: "Nie rozstaliśmy się w konflikcie".
W ubiegłym roku spółka zanotowała ponad 7,5 mln zł straty netto
i to mimo otrzymania 4 mln zł dywidendy ze spółki zależnej Atlantis Mielec.
Za 1999 r. nie przewidujemy wypłaty dywidendy z tej firmy, ponieważ ma
ona duże potrzeby inwestycyjne - stwierdził prezes Obrębski.
Powyższe to ekstract z artykułu w Parkiecie, będącego rozwinięciem
niedawnego komunikatu spółki.
---------------------------------------------------------------
Może przypomnę, że wspomniane wyżej 4 mln zł dywidendy od spółki
zależnej (chyba w maju 99), pojawiły się w Mielcu nie jako
wypracowany zysk spółki zależnej, ale miesiąc czy dwa wcześniej
spółka-matka kwotą taką podniosła kapitał w zależnej.
Co więcej - spółka-matka wpłacone i zaraz odebrane 4 mln
nie wypracowała, ale pożyczyła od Amerbanku.
Ta rzekoma dywidenda to po prostu kredyt obciążony po drodze
podatkiem na rzecz Skarbu Państwa.
7,5 mln strat za rok 99 oznacza zatem przeputane ponad 12 mln.
Schemat dla początkujących inwestorów:
Amerbank -Altantis -Atlantis Mielec -(SP)-Atlantis -czarna dziura
Przy okazji powstaje pytanie: czy wynik Amerbanku za ostatni kwartał,
mniejszy o ok. 4 mln zł od poprzednich wyników kwartalnych
(400 tys. zamiast najczęstszych 4-5 mln, czasem 6 mln, od ponad dwu lat),
to przypadek, czy konieczność tworzenia rezerw na należności wątpliwe?.
Spółka-matka nie wypracowuje zysków od dawna, straty miała
już w 1998 roku, ale gdzieś około 31 grudnia '98 sprzedała
nieruchomość w W-wie, co pozwoliło '98 zamknąć na plus.
Wątpię czy mielecka spółka zależna będzie generować jakiekolwiek
zyski, bo Atlantis podpisuje kontrakty z podwykonawcami w Czechach
czy Słowacji. Coś jak Bank Staropolski na Ukrainie.
S.d.p.i.:
Jan Kowalski -Bank Staropolski -Ukraina -czarna dziura
Odejście pani dyrektor od finansów, to odejście osoby, która
widziała to wszystko i pewnie miała dosyć.
Pozdrawiam - Roman Greszta.
-------------------------------------------------------
Ps. Nie mam i nigdy nie miałem akcji Atlantisu.
Ale działalność tej spółki to dla mnie źródło
nieustannych zadziwień i zagadek intelektualnych.
Bo czy np. ktoś zna odpowiedzi na pytania:
- czy ogłoszony będzie wynik skonsolidowany za ubiegły rok?
- co przyniesie nam rok 2000?
- co jest przyczyną ostatniej mini-hossy na tym papierze?
(może Amerbank chce wprowadzić swojego do rady nadzorczej?)
- czy po Atlantisie pozostanie tylko wspomnienie jak po
Atlantydzie, albo Polisie?
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Wywiad z Karina
Wklejam wywiad z Karina dla tych co go jeszcze nie czytali:
20.1.Warszawa (PAP) - Zarzad Alchemii nie bedzie rekomendowal
walnemu wyplaty dywidendy z zysku za rok 2005, który ma wyniesc 39
mln zl, a pieniadze te chce w calosci przeznaczyc na inwestycje -
poinformowala PAP w wywiadzie Karina Wsciubiak, prezes Alchemii.
Jest ona przekonana, ze spólce uda sie zrealizowac prognoze na
2005 rok.
"Stanowisko zarzadu jest takie, zeby nie wyplacac dywidendy z zysku
za 2005 rok, poniewaz spólka ma duze potrzeby inwestycyjne, dlatego
chcielibysmy przeznaczyc caly zysk na rozwój. Uwazam, ze ten rok
bedzie dobry do przeprowadzania akwizycji, przylaczenia podmiotów"
- powiedziala prezes.
Niedawno Alchemia informowala, ze zamierza wspólnie ze Skotanem
sfinansowac inwestycje zwiazana z branza biopaliw.
Prezes powiedziala, ze chodzi miedzy innymi o produkcje
biokomponentów do oleju napedowego, czyli estrów metylowych. Nie
wykluczone tez, ze spólka paliwowa bedzie zajmowala sie
mieszaniem biokomponentów z paliwami.
"Strategia dla biznesu paliwowego musi zostac szczególowo opracowana
i bedzie przedstawiala wizje przedsiewziecia. Poinformujemy, czy
do jego realizacji Alchemia i Skotan wydziela spólki, czy tez
powstanie jeden podmiot" - powiedziala.
"Naklady beda na pewno spore. W ciagu najblizszych kilku tygodni
przekazemy szczególowa strategie dotyczaca biopaliw" -
powiedziala.
Niedawno Alchemia opublikowala prognoze na rok 2006 zakladajaca
osiagniecie skonsolidowanego zysku netto w przedziale pomiedzy 80 a
100 mln zl. Jest to jednak wielkosc nie uwzgledniajaca efektów
nowych potencjalnych akwizycji, które Alchemia zamierza przeprowadzic
w tym roku.
"Gdyby udalo nam sie zrealizowac wynik na poziomie 80 mln zl, to
oznaczaloby, ze jego wypracowanie jest efektem pelnej konsolidacji
Huty Batory, a kilka milionów zlotych dodalyby spólki zajmujace
sie produkcja tworzyw sztucznych, które sa obecnie wydzielane" -
powiedziala prezes.
"Jesli jednak zrealizujemy zaplanowane inwestycje i modernizacje w
Hucie Batory, to bardzo prawdopodobne jest, ze zysk netto w tym roku
bedzie bliski 100 mln zl" - dodala.
W polowie roku 2005 Alchemia wyemitowala prawie 9 mln akcji serii C
po 3 zl za papier. Pieniadze spólka przeznaczyla na
restrukturyzacje kapitalu, inwestycje w produkcje wlókniny
puszystej, która ruszyla w grudniu, oraz na inwestycje w branze
paliwowa - wdrazany projekt produkcji biopaliw.
Alchemia zapowiada jednak, ze po wydzieleniu zamierza sprzedac
spólki z branzy chemicznej i skoncentrowac sie na produkcji rur
stalowych.
"To jest i bedzie branza strategiczna dla spólki i z nia zwiazany
jest nasz intensywny rozwój" - podkreslila prezes Wsciubiak.
"Sektor chemiczny bedzie rozwijany tylko do pewnego momentu. Potem
zamierzamy spólki sprzedac " - powiedziala.
"Jesli chodzi o biopaliwa, to nie jest dla nas strategiczny kierunek.
Bedziemy partnerem wspólfinansujacym inwestycje ze Skotanem i tak
chcemy byc postrzegani" - dodala.
Na przelomie lutego i marca Alchemia zamierza sfinalizowac emisje
prawie 45 mln akcji serii D po 1,3 zl za sztuke.
"Najblizsza emisja jest w znacznej czesci dedykowana Hucie Batory.
Pieniadze beda przeznaczone na podniesienie tam kapitalu,
modernizacje i niewielkie inwestycje, które zoptymalizuja produkcje
i podniosa rentownosc Huty" - powiedziala.
"Druga czesc srodków, okolo 20-30 mln zl zostanie przeznaczona
na nowe akwizycje i inwestycje. Nie wykluczam, ze kwota ta zostanie
przeznaczona na wspólna inwestycje ze Skotanem" - dodala.
Prezes spodziewa sie, ze w tym tygodniu Alchemia powinna dostac
odpowiedz od Komisji Papierów Wartosciowych i Gield w sprawie
akceptacji prospektu.
Na ten rok Alchemia zaplanowala trzy akwizycje w sektorze rur
stalowych o wartosci rzedu 50-300 mln zl.
"Spólki, wokól których przeprowadzamy rozeznanie, bardzo mocno
zaawansowane rozeznanie, to firmy z Europy, tez spoza Unii.
Interesujemy sie tez spólkami polskimi, ale nie gieldowymi" -
powiedziala prezes.
Lukasz Pawlowski(PAP)
Ale dzis obroty....
Pozdrowienia:)
H
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Prognoza eur/usd sprzed roku
Sender:
adam@priv4.onet.pl@62.244.143.68
NNTP-Posting-Host:
62.244.143.68
Bygdoszczy czy Wroclaw ?
VicTrader wrote:
Sciemniasz.
Jezeli bylem pierwszym i to na rok wczesniej, to znaczy ze jestem
najlepszy i moje prognozy sa najtrafniejsze i maja ajwieksza wartosc
handlowa.
I zrozumiale ze inwestorzy i instytucje finansowe wola u mnie kupic
analize niz u kogos , kogo prognozy sie nie sprawdzaja i o to przeciez
chodzi.
Po co kupowac bezwartosciowe analizy, ktore sie nie sprawdzaja, gdy ja
oferuje
te ktore sie sprawdzaja i przynosza zysk a nie straty.
Po co czytac 100 artykulow z ktorych nic nie wynika, gdy z Teorii
Nominalizmow wynika konkretny zysk
i lepiej zaplacic za szkolenie, materialy i wykupic licencje za 20,000
zl i osiagac zyski,
niz sie codziennie drapac w glowe i rzucac moneta:
albo zyskam albo strace
To jest bardzo bardzo bardzo zdrowe.
Najlepszy produkt jest najdrozszy, a najlepszy autor prognoz najwiecej
zarabia
a inni sie ucza, aby za rok znow startowac do rywalizacji.
Porownanie ze szkoly jest bezwartosciowe, bo tutaj nie ma juz czsu na
nauke,
a codziennie sie traci, albo zarabia pieniadze.
A wszyscy zarabiaja i dlatego Teorie Nominalizmow udostepnie Pfeizerowi
od Sorosa i dr Van Tharpowi,
aby ja stosowali na swoje potrzeby inwestycyjne i w celach weryfikacji.
To jest bardzo zdrowe, ze zbudowalem Teoriwe, ktora generuje zyski a nie
straty.
To sie nazywa sukces, na ktory inni pracuja cale zycie, a go nie
osiagna.
Jacek
Witam!
Nie wiem jak Wy ale ja jak czytam niektore posty na tej grupie to czuje sie
jakbym byl w przedszkolu albo w szkole specjalnej.
Tam tez byly texty tupu: "Prosiem pani a on na mnie wytyka jezyk ..." itp
hehehe ale to jest chore, chore i jeszcze raz chore i to do n-tej potegi !!
Ktos tu chyba ma jakies straszne kompleksy jeszcze z lat mlodosci albo
cierpi na jakies stany maniakalne!:)))
Prosze trzymajcie jakis fason! Bo ta lista umrze smiercia naturalna co juz
mialo miejsce z taka jedna gdy tematem przewodnim stala sie tam polityka a
nie gielda.
a'propo pozdrowionka dla Jurka.O. !:)
W tej chwili tematem przewonidm na tej liscie sa przepychanki kto pierwszy a
kto dziesiaty!
Czy to wazne ? Uwazam ze nie , wazne czy na tym zarobiles/las a nie czy
miales racje a juz najmniej czy byles 1 czy 10! To tak IMHO!
POZDRO
V.T
--
Intellectual Human Cloning Institute (IHCI)
incorporating Human Self(EGO) Gen(SM),
Memory-Free-Learning(SM), Mind-Extension-Studies(SM),
One-Step-Ahead(SM) Technologies (12 years of experience)
inquiries: IntellectualCloningInstit@yahoo.com
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Wczoraj w Rzeczpospolitej o liniach kol. a dziś
Jak wyżej w dodatku o gospodarce i ekonomii w Rzeczpospolitej... Jak link
Cytuję:
Koncepcje modernizacji linii kolejowych
Piękne wizje, smutna rzeczywistość
(obrazek:
http://arch.rp.pl/a/rz/2002/06/20020605/200206050041.html?k=on&t=2002...
20606 - planowane inwestycje PKP PLK
Firma Alstom przygotowała koncepcję budowy sieci szybkich kolei będących
uzupełnieniem istniejących obecnie połączeń kolejowych na długich trasach.
Nie wiadomo, czy pomysł zostanie kiedykolwiek zrealizowany, wziąwszy pod
uwagę, że potrzeby inwestycyjne Polskich Linii Kolejowych są znacznie
większe niż możliwości.
Przedstawiona przez Alstom sieć miałaby połączyć Szczecin przez Bydgoszcz i
Toruń z Warszawą, Olsztyn przez Warszawę i Łódź z Wrocławiem i Rzeszów przez
Katowice z Warszawą. Sieć częściowo mogłaby wykorzystywać istniejące linie,
które musiałyby zostać zmodernizowane, ale ponadto należałoby wybudować
około 1000 km nowych. Koszt wybudowania 1 km linii wyniósłby około 6 mln
USD.
Michael Anderson, wiceprezes firmy Alstom na Europę Wschodnią, podkreśla, że
tworzenie szybkich połączeń kolejowych powinno postępować stopniowo, a
pierwszym krokiem mogłoby być wprowadzenie szybkich pociągów (jak
Pendolino). Koncepcje Alstoma wyglądają baśniowo w konfrontacji z
możliwościami inwestycyjnymi polskich kolei, przedstawionymi przez Grzegorza
Siewierę, członka zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych. W planach PKP jest
budowa linii do Wrocławia, po której pociągi mogłyby jeździć z prędkością
200-250 km na godzinę, ale PKP nie są w stanie finansować tak ambitnych
przedsięwzięć. Z wyliczeń przedstawionych przez Grzegorza Siewierę wynikało,
że modernizacja 16,5 tys. km linii kolejowych w Polsce potrwałaby do 2020
roku, gdyby wydatki na ten cel wynosiły 3,8 mld zł rocznie. Plan na bieżący
rok zakłada, że wydatki inwestycyjne na modernizację linii wyniosą łącznie
786 mln zł. W następnych latach mają być znacznie większe, ale prognoza
oparta jest na założeniu, że znacznie większe niż dotychczas będą dotacje
budżetowe na ten cel. W ubiegłym roku wyniosły 282 mln zł, w tym roku 162
mln zł, zaś w przyszłym mają sięgać 580 mln zł.
Alstom chce również przekonać PKP do zmiany polityki zakupów autobusów
szynowych, wykorzystywanych w regionalnym transporcie pasażerskim. Według
Jakuba Radulskiego, prezesa Alstom Polska, organizowanie oddzielnego
przetargu przez każdy samorząd wojewódzki nie ma sensu. Przy takiej polityce
jednostkowa cena autobusu jest znacznie większa niż w przypadku dużych
zamówień. Rozwiązaniem dla PKP mogłoby być podjęcie współpracy z dużymi
firmami leasingowymi lub utworzenie przez PKP takiej spółki z inwestorem,
która kupowałaby autobusy w dużych zamówieniach, a następnie dzierżawiłaby
je przewoźnikom regionalnym. Takie rozwiązanie stosowane jest w Wielkiej
Brytanii, gdzie nabywcami taboru są wyspecjalizowane firmy, jak Porter Brook
czy Angel, które dzierżawią pojazdy przewoźnikom.
Artur Burak
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: kuchnia kryzysowa...
On Tue, 20 Jan 2009 17:22:02 +0100, Michał Gancarski wrote:
[...]
| Zaraz mi pewnie zacytujesz coś o outsourcingowaniu polityki monetarnej i
| zyskach z emisji pieniądza :D:D:D
| Masz dyskusję sprzed ponad 2 lat:
| http://www.youtube.com/watch?v=DpHZ-c3kw98
| i nie powtarzaj głupot za tym śmiejącym się ponad 2 lata temu debilem, który
| dzisiaj pewnie zagrzebał się w jakiejś bardzo głębokiej dziurze.
Widziałem to nagranie. Jeśli chcesz się powoływać na Shiffa, to zauważ, że
on przyznaje mi rację. W pewnej chwili otwarcie twierdzi, że problemem z
deficytem jest to co stało się z pozyskanymi z niego środkami, a nie sam
deficyt.
Skoro już o Shiffem się posłużyłeś, to proszę dalej:
http://www.youtube.com/watch?v=d6565KFFU7c
Shiff powołuje się na teorię cyklu gospodarczego wywołanego błędną polityką
monetarną, teorię bardzo mi bliską. Deficyt w handlu zagranicznym pojawia
się u niego jedynie jako konsekwencja błędów, zjawisko wzmocnione emisją
łatwego pieniądza wywołującą złudzenie fałszywego rozwoju i dobrej
sytuacji. Niestety, Shiff nie wyjaśnia jak widzi to powiązanie. Mogę się
domyślić, że chodzi mu o niczym nie podpartą, pozorną atrakcyjność papierów
wartościowych emitowanych przez podmioty z USA, czy to w sektorze
publicznym czy prywatnym. I owszem, to może sprawić, że deficyt w handlu
zagranicznym wzrośnie. Amerykańscy konsumenci będą chcieli konsumować
więcej ("jest zajebiście! nasze domy zapłacą nam za kolejną plazmę i
SUVa!"), stopa oszczędności spadnie, a więc potrzeby inwestycyjne i
kredytowe zaczną być zaspokajane kapitałem napływającym z zagranicy. Jak
wygląda to z punktu widzenia bilansu płatniczego i przepływu towarów, to
już wyjaśniałem. Wspomnę jeszcze o tym, że trakcie gdy bańka
nieruchomościowa rosła, USA zaangażowały się w cholernie kosztowny
konflikt, kosztujący ich setki miliardów dolarów. To również odbiło się na
zapotrzebowaniu amerykańskiej gospodarki (zwłaszcza sfery publicznej) na
kapitał, którego Amerykanie dostarczyć nie chcieli.
Ostatecznie więc nie o deficyt tu chodzi i Shiff, nie powołując się nań
jako na główną przyczynę (co najwyżej wspominając o nim jako o konsekwencji
innych zjawisk), ma cholerną rację. Jego przekaz jest jasny: problemem nie
jest deficyt, problemem są zjawiska, które sprawiają, że obecny jego
rozmiar nie ma żadnego uzasadnienia w fundamentach, w realnej sferze
gospodarki. Gdyby miał, Shiff w ogóle by się o nim pewnie nie zająknął.
Oczywiście mogę źle strzeszczać jego poglądy bo nie czytałem książek, które
napisał.
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: pazerne państwo...
Sami popatrzcie co *Massai* napisał:
| To jest bardzo dobry podatek, o wiele lepszy od obrotowego czy
| dochodowego. Nie mylić z Vatem po polsku.
IMHO jednak dochodowy jest lepszy.
Znaczy jakoś go jestem w stanie zrozumieć - jakoś trzeba sfinansować
wspólne wydatki, i zabieranie części zarobionych pieniędzy tu się
wpasowuje. Pomijając już stosowane u nas progi etc.
Dochodowy jest bez sensu: wystarczy, że prężnie działająca firma będzie
cały czas inwestować i będzie miała zerowy dochód.
VAT jako podatek od sprzedaży, de facto ściągany od końcowego klienta,
w założeniu zasila budżet pieniędzmi tych obywateli którzy KUPUJĄ.
Co jest idiotyczne - rozumiem "działkę" oddawaną państwu za to ze
mogłem zarobić, czyli dochodowy (tak jak płacę prowizję handlowcowi,
czy czynsz za lokal). Mogę zarabiać bo przynajmniej w teorii wojsko
stoi na straży granic, policja pilnuje żeby mnie nie okradli, jak
zachoruję to mnie ktoś wyleczy, drogi mam zbudowane etc. Za coś ten
dochodowy płacę.
Dochodowy płacić za... uzyskane dochody. Taka kara za gospodarność.
Popatrz na dwie firmy, obie wytwarzają ten sam produkt i sprzedają go w
tej samej cenie, powiedzmy 100pln za sztukę. Firma A jest dobrze
zarządzana i ma koszty jednostkowe 60pln, w firmie B za zakupy odpowiada
jakiś palant i mają koszty 80pln. Przy podatku dochodowym firma A
zostanie ukarana dwukrotnie większym podatkiem. Dalej uważasz, że ten
podatek ma sens?
Jednak opodatkowanie faktu wydawania pieniędzy jest kretyńskie. Nic na
tej operacji nie zyskuję, ot zarobiłem i konsumuję.
Zyskujesz: miałeś gotówkę, masz towar który jest Ci bardziej potrzebny
niż ta gotówka.
I za sam fakt
umożliwienia mi skonsumowania (nie dość, że zapłaciłem za możliwość
zarobienia) - państwo zdziera podatki.
Więcej, mogę zarobić gdzie indziej, korzystając z infrastruktury innego
państwa - ale jak kupię w tym, to muszę się opłacić.
W dodatku - obciąża nierówno. Bo w jaki sposób kupienie telewizora
zmienia mój stopień korzystania z tych dóbr wspólnych?
Obciąża *bardzo* równo: od każdych 100pln wydanych przez klienta
końcowego państwo pobiera około osiemnastu złotych. Bez wnikania czy
wydał na panienki czy na remont domu, bez wnikania czy zarobił w klubie
go-go czy rozwożąc pizzę.
Podatek obrotowy to już kompletny kretynizm, różne branże, różne firmy
mają różną rentowność, różne potrzeby inwestycyjne, nakładają różne
marże i przykładanie tej samej miary jest pomysłem debila.
VAT został wprowadzony w miejsce obrotowego.
Krzysiek Kiełczewski
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Temat: Wapark nie wydaje identyfikatorow - przydlugie
Jozef Zbrodel wrote:
To nie jest ten sam rezultat, bo metro na ogół przewiezie ich
najszybciej (pojęcie "X osób na jednostkę czasu" oznacza, że w
jednostce czasu X osób mija punkt pomiarowy, a nie że trafia w tym
czasie ze startu do mety), pomijając już wiele innych czynników, o
których napisałem przy okazji monoraila na estakadach.
Prędkosc handlowa metra wcale nie jest większa od innych rozwiazań. Może
być większa, ale nie _musi_.
Wszystkie opinie z którymi się nie zgadzasz są nieprawdziwe i
obiegowe. Już to zauważylem, nie tylko zresztą przy okazji tej
dyskusji.
Jesli piszę, że są nieprawdziwe i obiegowe - to są. Parę razy istotnie
zdarzyło się, że musiałem w swietle faktów uznać rację drugiej strony i
zmienić zdanie, ale jesli ktos twierdzi, ze "metro jest
najefektywniejsze, koniec kropka", to przecież jest to oczywista,
elementarna bzdura.
Jest to rozwiązanie modne parę - nascie lat temu. Owszem, jest od
metra tańsze. Ma też wiele wad:
- podatnosc na warunki atmosferyczne;
Ciekawe, jakie. Nie zgodzę się też z tym, że jest "modne" kilkanascie
lat temu. Po prostu stosowane jest wtedy, kiedy NPV dla monorailu jest
wyższe niż dla rozwiązań innych.
- zajmuje dosyć sporo przestrzeni, w przeciwieństwie do metra, które
tej przestrzeni - poza może etapem budowy odkrywkowej - nie zajmuje
wcale.
Monorail w ogóle nie zajmuje przestrzeni, z wyjątkiem słupów. Nie jestem
fanem monorailu, ale twoja uwaga całkowicie mija się z prawdą.
? Przy czym, uprzedzając Twoją niechybną ripostę, nie chodzi mi
o powierzchnię, jaką zajmują słupy estakady, tylko o prosty fakt, że
takie "torowisko" na estakadzie musi być w odpowiedniej odleglosci od
scian budynków;
Jak wszyscy wiemy, jest to argument porażający i wszędzie na swiecie
monorail buduje się tak, że burzy się domy. Bo nad jezdniami budować nie
można?
- stanowi źródło hałasu - tym dokliwsze że znajdujące się dużo wyżej
niż ulica - na wysokosci mieszkalnych pięter budynków;
Własnie _brak hałasu_ stanowi o sensie monorailu. On jeździ na gumianych
rolkach.
Jak już zauważyłem wyżej, do kosza nadają się wszystkie wyliczenia,
które nie zgadzają się z Twoim jedynie słusznym punktem widzenia.
Jedynie słusznym, bo wynikającym z weryfikowalnej wiedzy, a nie np.
bredni o tym że "metro jest najefektywniejsze" czy że na drogi idzie
kilkanascie procent przychdów państwa z akcyzy w paliwie (a nie ponad
trzydziesci procent).
Z JAKICH podatków? Takich "ogólnych"? Z takich "ogólnych" to my
WSZYSCY finansujemy te drogi. Nawet ci, którzy w zyciu na rower nie
wsiądą. Ale ja, jako użytkownik samochodu, płacę również _specjalny_
podatek, który w _założeniu_ przeznaczony jest na finansowanie dróg
Oho... przejrzyj ustawy i sprawdź, bo na razie wykazujesz tylko i
wyłącznie nieznajomosc systemu podatkowego w Polsce.
jesli na drogi nie idzie, to już nie do mnie pretensję). Jesli
twierdzisz, że płacimy za mało, to ponownie pytam - ile płacicie WY?
Ze specjalnych podatków sciąganych od Was jako posiadaczy rowerów, a
nie z _moich_.
Nie ma _najmniejszego_ powodu, zeby z tytułu poruszania się rowerem
ktokolwiek płacił podatek inny, niż VAT w cenie roweru i częsci
zamiennych. A wydawanie srodków na drogi rowerowe jest o niebo bardziej
efektywne, ze względu na ogromne mierzalne korzysci, wynikające z tego,
że tzw. "modal split" obejmuje w większym stopniu ruch rowerowy.
Gdyby zamiast 30 procent podróży w Amsterdamie było ich 15 proc, to o 15
proc. wzrósł ruch samochodowy lub przewozy transportu zbiorowego, koszty
z tym związane w krótkim czasie znacznie przekroczą koszty konieczne do
budowy takiej infrastruktury rowerowej, jaka jest w Amsterdamie.
Oczywiscie, można wyszacować korzysci finansowe i niefinansowe
wynikające z alokowania pieniędzy publicznych na drogi rowerowe w inne
sposoby, ale wynik jest jednoznaczny: to się opłaca i to bardzo.
Niestety, nie można w ten sposób wydać _wszystkich_ pieniędzy, bo
rzeczywiste potrzeby inwestycyjne gmin (jednorazowe) w tym zakresie nie
przekraczają 1 procenta rocznego budżetu miasta, a potem już generują
korzysci. Takie wyliczenia istnieją dla polskich miast sredniej
wielkosci i dużych.
marcin ha
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plwitch-world.pev.pl
Strona
2 z
4 • Wyszukano 160 wyników •
1,
2,
3,
4