Linki
menu      potrzebuję umowy kupna-sprzedaży
menu      potrzebna Praca na komputerze
menu      Potrzeby emocjonalne dzieci
menu      Potrzeby psychiczne dziecka
menu      potrzeby rozwojowe dziecka
menu      potrzeba bezpieczeństwa
menu      potrzeba fizjologiczna
menu      Potrzebne programy
menu      potrzebny prawnik
menu      potrzebny przewoźnik
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • nataliaswit.pev.pl
  • Oglądasz wypowiedzi wyszukane dla słów: potrzeby inwestycyjne





    Temat: PiS robi zamach na dochody gmin
    PiS robi zamach na dochody gmin
    PiS chce, by znaczna część podatku od osób fizycznych trafiała do gminy, w
    której pracujemy, a tylko co piąta złotówka tam, gdzie mieszkamy. Spowoduje
    to, że sypialnie dużych miast oraz biedne gminy będą mieć o wiele niższe
    dochody.- Chcemy w ten sposób wspierać te samorządy, które inwestują w rozwój
    przedsiębiorczości i starają się o zwiększenie zatrudnienia na swoim terenie -
    mówi Cezary Mech, kandydat PiS na ministra finansów. Jego zdaniem taki
    podział pieniędzy będzie sprawiedliwszy. - Te samorządy, na których konta
    trafi o wiele więcej pieniędzy, będą musiały część z nich oddać w formie
    podatku tzw. janosikowego, wpłacanego przez bogatych na rzecz
    najbiedniejszych. Tym samym zostaną zniwelowane wszystkie różnice - twierdzi
    Cezary Mech. Dodaje, że dzięki tym zmianom gminy będą się starały przyciągać
    do siebie inwestorów i nie pozostaną jedynie sypialniami dużych miast. - W
    ten sposób zlikwidujemy pewne nonsensy ekonomiczne - konkluduje kandydat na
    ministra finansów.
    Samorządowcy patrzą bardzo sceptycznie na te pomysły. - Skutki takich zmian
    byłyby katastrofalne dla naszej gminy - twierdzi Joanna Kajdanowicz z
    podwarszawskiej gminy Jabłonna, w której skład wchodzi 10 wsi. Gmina ma
    bardzo duże potrzeby inwestycyjne. - Drogi, kanalizacja, wodociągi. Dochody z
    PIT stanowią znaczącą, około 34 proc., pozycję w naszym budżecie. Takie
    zmiany spowodowałyby, że zmalałyby one z obecnych ponad 7 do 1,5 mln zł. Na
    pewno wpłynie to na spadek jakości życia naszych mieszkańców - dodaje Joanna
    Kajdanowicz.

    (..)
    Najbardziej na nowych przepisach skorzystałyby duże miasta oraz samorządy, w
    których znajdują się zakłady pracy zatrudniające bardzo wiele osób. Sama
    Warszawa zyskałaby dodatkowe pół miliarda złotych. Nie wszyscy
    przedstawiciele metropolii popierają jednak ten pomysł.
    www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_051013/kraj/kraj_a_1.html
    NTo jest jeszcze jeden przyklad tzw. solidaryzmùu spolecznego PiS - Dac
    wiecej tym co maja duzo, ogolocic biednych.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Equal znaczy nierówność?
    UE nie dogoni USA
    Właśnie otrzymałem informację od Regionalnej Instytucji Oceniającej, że wniosek
    mojej firmy został odrzucony. Zacytuję powody ( dosłownie):
    1. Wniosek wraz z załącznikami nie został spięty w sposób trwały
    2. w punkcie IV.17 przekroczono dopuszczalną liczbę znaków
    3. kopie załączonych dokumentów nie zostały w prawidłowy sposób
    potwierdzone "za zgodność z oryginałem"
    4. Część załączników [...] nie ma ponumerowanych stron.

    Nasz wniosek przygotowała w ścisłej wpsłpracy specjalistka od takich spraw.
    Okazuje się mianowicie, że:
    Ad. 1. Nigdzie nie jest napisane w wymaganiach jak wniosek ma być spięty
    Ad. 2. Być może faktycznie, o jedną linijkę tekstu
    Ad. 3. Zapewne przystęplowaliśmy u dołu kartki zamiast u góry
    Ad. 4. Numerów stron nie ma, bo tak sa przygotowane formularze przez sam PARP.

    Mój komentarz
    UE nigdy nie dogoni USA.
    Zastanówcie się, czy prywatny fundusz inwestycyjny dla innowacji w USA
    odrzuciłby wniosek z takich powodów? Teraz wiecie, dlaczego strategia lizbońska
    jest nie do zrealizowania.
    Przyznam, że jestem GŁĘBOKO rozczarowany rozbieżnością między hasłami a
    rzeczywistością.

    Inna sprawa, że ja - jako menadżer i przedsiębiorka, który tworzę miejsca
    pracy, który zamierzam generować zastosowanie nowoczesnych technologii w
    Polsce, zostałem potraktowany jak analfabeta.

    PS. Poprzedni wniosek został przyjęty, ale PARP spóźniał się 2,5 miesiąca z
    podjęciem decyzji i wysłaniem umowy. Przez ten czas nasze potrzeby inwestycyjne
    uległy nieco zmnianie. PARP jest nieprzejdnany. A w ogóle nikt tam nie odbiera
    telefonów, niczego nie można się dowiedzieć.

    Najbardziej żałuję straconego czasu. Mogłem w tym czasie starać się o dodatkowe
    zamówienia, ale dałem się wziąć na lep rzekomej polityki wspierania
    innowacyjności polskiej gospodarki.

    MOJA RADA: TRZYMAJCIE SIĘ Z DALEKA OD DOTACJI UE. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Dywidendy
    Dywidendy
    8.9.Warszawa (PAP) - Minister Skarbu Państwa powiedział w Sejmie w
    piątek, że spółki, które nie wypłaciły dywidendy w tym roku ze
    względu na wysokie inwestycje, muszą się liczyć z koniecznością
    wypłaty dywidendy w przyszłości.

    "Potrzeby budżetu są faktem i nie ma racjonalnego powodu, by cały
    zysk pozostawał w spółkach. Tak nie będzie. Przy czym uzasadnione
    potrzeby inwestycyjne są szanowane i uwzględniane. Lotos, Orlen i
    LOT są tu dostatecznie wymownymi przykładami" - powiedział
    minister skarbu Wojciech Jasiński.

    Dodał jednak, że firmy te w przyszłości muszą się liczyć z
    koniecznością wypłaty dywidendy.

    "Nie może być tak, że bogate spółki, konkurując ze sobą w
    rozwoju, mają jak najszerszy program inwestycyjny i nie dają nic.
    To sytuacja z gruntu nieprawidłowa i w dłuższym okresie na to
    trudno liczyć" - powiedział minister.

    Jasiński podtrzymał zapowiedzi, że w 2007 roku na giełdę trafić
    może pakiet akcji Południowego Koncernu Energetycznego. Według
    wcześniejszych informacji chodzi o 40-45 proc. akcji tej spółki.

    "Giełda jest przejrzystym sposobem prywatyzacji, mamy nadzieję,
    że w przyszłym roku pierwsza grupa energetyczna zadebiutuje na
    giełdzie, a w następnym roku będą następne. To da duże przychody
    z prywatyzacji" - powiedział Jasiński.

    Minister poinformował, że do resortu zwracają się inwestorzy
    zainteresowani Elektrownią w Ostrołęce, ZEDO oraz Elektrownią
    Kozienice.

    Jego zdaniem grupa energetyczna Enea może być w całości
    sprywatyzowana.

    Jasiński powiedział, że nie widzi powodów, by docelowo Skarb
    Państwa był większościowym udziałowcem Ruchu. Według
    wcześniejszych informacji spółka ta jeszcze w 2006 roku ma
    zadebiutować na giełdzie. (PAP)


    15:53 06/09/08


    nie specjalnie się oriętuje w systeme dywidend, może dlatego że nigdy żadnej
    nie dostałem, jak interpretować ten tekst, co to znaczy że spółki muszą się
    liczyć z koniecznością wyplaty dywidendy, oczywiście jasne jest że są to
    dodatkowe środki dla państwa... proszę o komentarze Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: fundusze - zrownowazone czy obligacji?
    mdubaj napisał:

    > Fundusze obligacji są jak najbardziej dobrym wyjściem , z tego powodu,że w
    > najbliższym czasie, przy wejściu do unii obligacje osiągną około 3,5% stopy
    > zwrotu. Fundusze obligacji to bardzo pewny instrument. Natomiast na
    funduszach
    > zrównoważonych możesz zarobić więcej - ale zwiększa się tez ryzyko, że
    > zarobisz mniej. Najlepiej zdywersyfikuj kapitał po 50% na f.obligacji i 50%
    na
    > f.zrównoważone.

    A zbadałeś kolego potrzeby inwestycyjne?
    Ja odpowiem tak. Jeśli chcesz inwestować długoterminowo to nie baw się w
    fundusze zrównoważone, a tym bardziej fundusze obligacji, które dają znikomą
    stopę zwrotu. Najlepszą długoterminową inwestycją wydają się fundusze akcji -
    gdyż to właśnie one umożliwiają przyzwoite zyski w przyszłości, tym bardziej,
    iż cena akcji na warszawskiej giełdzie nie jest zbyt wysoka - trwająca bessa
    na tyle skutecznie popsuła ceny akcji, iż wiele jest akcji atrakcyjnych - z
    WIG20 np. TPSA, PKN Orlen. Wejście do UE skutecznie winno podnieść ich cenę.
    Dodatkowo - co warto zrobić by stopa zwrotu była wyższa? Ubezpieczyć się!

    Ubezpieczenie jest przykrywką (np. 5.000PLN), a praktycznie cała wpłacona suma
    idzie na inwestycje. - tu też możesz wybrać odpowiedni dla Ciebie fundusz.

    Jeśli chcesz wpłacać i wypłacać co kilka miesięcy... jedyną racjonalną opcją
    dla Ciebie jest fundusz obligacji bez prowizji - prowizje w funduszach
    potrącane są za kupno i zarządzanie. Nie spotkałem funduszu, który pobiera
    prowizję przy sprzedaży jednostek udziałowych. Chyba, iż mówimy o ubezpieczniu
    i szybszym zerwaniu umowy. Tu warto spojrzeć na fundusz PKO/CS.

    Pozdrawiam,
    Marios Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Rząd da KGHM 32 mln zł
    państwo ma obowiązek uwzględnić potrzeby inwestycyjne KGHM więc decydując o
    wypłacie zysku powinno z dywidendy pozostawić te 32 mln na inwestycje a resztę
    sobie wypłacić ... natomiast te 32 mln z puli srodków pomocowych przeznaczyc
    dla firm bez pleców w PiS Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Ministerstwo Skarbu wpędza Orlen w długi
    tyle że KGHM tez ma ogromne, liczone w miliardach złotych potrzeby inwestycyjne
    - a to co się działo przez ostatnie 2 lata - to była po prostu gospodarka
    rabunkowa - jak w krajach III Świata Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Tak sie topi pieniadze UE?
    Tak sie topi pieniadze UE?
    "Miasto czeka na pieniądze z Unii


    Pyskowice

    18.04.07 r
    Potrzeby inwestycyjne gminy liczone są w dziesiątkach milionów złotych.
    Wartość najpilniejszych zadań obliczono na blisko 25 mln zł. Władze miasta
    liczą, w znacznej mierze uda się sfinansować z nowych środków europejskich,
    rozdzielanych w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Śląska.
    Informację o możliwościach pozyskania pieniędzy z funduszy strukturalnych UE
    przedstawił radnym na ostatniej sesji Stanisław Kokot, naczelnik Wydziału
    architektury UM. Wstępny i konieczny warunek polega na zgodności zadania z
    jednym z 10 priorytetów, według których ułożony jest RPO. Według informacji
    naczelnika zmieściłaby się w nich m.in. budowa dróg na nowych osiedlach przy
    ulicach Czechowickiej i Wyzwolenia (10 mln zł), modernizacja budynku zespołu
    szkół przy ul.Szkolnej (4 mln zł), zagospodarowanie terenu gimnazjum (0,5 mln
    zł) oraz adaptacja II piętra Ratusza (0,2 mln zł).
    Większość tych projektów jest już przygotowanych do realizacji, z gotową
    dokumentacją techniczną, a nawet pozwoleniem na budowę. Na początku tej drogi
    znajduje się pomysł gruntownej przebudowy i modernizacji miejskiego systemu
    ciepłowniczego. Zgłosił go dzierżawca sieci. On wziąłby na siebie
    przeprowadzenie projektu oraz uzupełnienie niemal w całości wkładu własnego,
    odbiorcy ciepła, w tym głównie gmina, mieliby sfinansować dokumentację
    techniczną przedsięwzięcia wartego 10 mln zł. Zysk nie jest jednak taki
    oczywisty. Idea'98 postawiła też warunek. Choć zakłada, że udział unijnych
    środków wyniesie aż 80 proc., domaga się, by gmina w ramach rekompensaty
    wydatków użytkownika przedłużyła umowę dzierżawy z 10 do 20 lat. Propozycja
    warta jest jednak rozważenia. Jak zapowiedział burmistrz Wacław Kęska
    prowadzone będą rozmowy z wszystkim stronami przedsięwzięcia. Dokończenie w
    papierowym wydaniu "NG" "

    Ue bedzie remontowalo, a prywatny dzierzawca kasowou;) No to fajnie tam se
    pieniadze topi!


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Rejon Energetyczny Wołomin...wrrrrrrrr
    Od ubiegłego roku każdy klient może kupować energię i usługę jej
    dostarczenia od dwóch różnych firm. O ile klient posiada swobodę
    wyboru sprzedawcy energii, o tyle USŁUGĘ JEJ DOSTARCZENIA musi
    kupować od firmy, na terenie której jest on zlokalizowany (u nas
    ZEWT Dystrybucja). Zasady te reguluje Urząd Regulacji Energetyki a
    nie burmistrz i samorząd !

    Podobne zasady obowiązują na rynku telekomunikacyjnym gdzie usługi
    telekomunikacyjne możesz kupić u dowolnego dostawcy, ale usługę za
    fizyczne utrzymanie łącza możesz kupić tylko w TP.SA. W tym
    przypadku zasady określa UKE (i tam należy interweniować).

    Obowiązujące przepisy dopuszczają instalację linii napowietrznych,
    które zresztą są duzo tańsze niż podziemne. Dlatego operatorzy
    najczęściej stosują tego typu rozwiązania, jakkolwiek na wniosek
    mieszkanców lub innego inwestora (gmina, deweloper) zgadzają się na
    budowę lub przebudowę linii energetycznych pod ziemią pod warunkiem,
    że dodatkowe koszty związane z tym rozwiązaniem wyłoży wnioskodawca.

    Zatem, jeżeli masz pomysł skąd gmina ma wygospodarować środki na
    przebudowę istniejących linii energetycznych, (biorąc pod uwagę inne
    potrzeby inwestycyjne gminy) to pochwal się tym na forum - zamiast
    oczekiwać, że burmistrz zadzwoni do ZEWT z wnioskiem aby energetycy
    zostawili robotę i usiedli przy telefonach ...

    Przykro mi z powodu zawartości Twojej zamrażarki - jednak pewnie
    masz świadomość, że jest to kropla w morzu porównaniu ze tragediami,
    które zdażyły się w ostatnim czasie na skutek "kaprysów" pogody. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Rejon Energetyczny Wołomin...wrrrrrrrr
    szifox napisał:

    > Zatem, jeżeli masz pomysł skąd gmina ma wygospodarować środki na
    > przebudowę istniejących linii energetycznych, (biorąc pod uwagę
    inne
    > potrzeby inwestycyjne gminy) to pochwal się tym na forum - zamiast
    > oczekiwać, że burmistrz zadzwoni do ZEWT z wnioskiem aby
    energetycy
    > zostawili robotę i usiedli przy telefonach ...

    A dlaczego energetyk ma siedziec przy telefonie? nie wystarczy
    odpowiednio poinformowana o stanie faktycznym osoba? w dzisiejszych
    czasach komunikacja jest problemem tylko w molochach, przykładem
    takiego molochu jest własnie zaklad energetyczny, który obsługuje
    teren, na którym przyszło mi zamieszkac.
    >
    > Przykro mi z powodu zawartości Twojej zamrażarki - jednak pewnie
    > masz świadomość, że jest to kropla w morzu porównaniu ze
    tragediami,
    > które zdażyły się w ostatnim czasie na skutek "kaprysów" pogody.

    Oczywiscie, ze mam swiadomosc, ze są tereny, gdzie kaprysy pogody
    wyrządziły większe krzywdy. Ale czy to oznacza, ze mam siedziec
    cicho? Z całym szacunkiem, ale nie wydaje mi się. Skąd wiesz, ile
    kosztowała moją rodzine zawartość zamrażarki? Nie wiesz jak wysokie
    placimy rachunki za prąd. Nie wiesz też, ze miejsce w którym
    mieszkam bardzo czesto jest nawiedzane przerwami w dostawie prądu.
    Nie bede teraz przeszukiwac Twoich wpisów, ale znalazłabym niejeden,
    w którym wyrażasz niezadowolenie z jakiegoś powodu i mogłabym
    spokojnie przedstawić temu niezadowoleniu sytuacje gorszą i
    zasugerowac Ci, ze nie powinienes sie uzalać.
    Nie wiem, dlaczego bronisz zakladu energetycznego i sugerujesz
    respektowanie chorych moim zdaniem przepisów umowy. Bo co mam do
    wyboru? Albo korzystam z usług podmiotu swiadczącego usługi na
    bylejakiej infrastrukturze (czyli podpisuję umowe), albo rezygnuje z
    tych usług i zyję przy swieczce. Super wybór.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Kandydatom na Samorządowców do przemyślenia
    chaladia napisał:

    > Warszawa ma ogromne potrzeby inwestycyjne, jeśli chodzi o komunikację.
    > Tak się jednak składa, że te wielkie inwestycje w infrastrukturę trwają
    > stosunkowo długo i powodują jeszcze większe korki. Wyraźnie daje się to
    > odczuć na Rondzie Staryńskiego, w Alejach Jerozolimskich, że o
    > słynnym "lewoskręcie" przy Galerii Moktów nie wspomnę. Pozornie niewielkie
    > utrudnienie, jakim było zamknięcie Włościańskiej już utrudniło jazdę na
    > Żoliborzu, a remont Elbląskiej (pozornie mało ważna uliczka) praktycznie co
    > rano korkuje ul. Broniewskiego...
    >
    > Dlatego uważam, że w obecnej sytuacji należy się skupić na takich
    > inwestycjach, które mogą dać dużo, szybko i za stosunkowo małe pieniądze. Dla
    > polityków mają niestety sporą wadę - są mało spektakularne, żaden biskup nie
    > będzie chciał uczestniczyć w ich otwieraniu, prasa radio i telewizja też
    > raczej nie zrobią z tego "news of the day".

    W pełni się zgadzam...

    > I tak:

    > Quarto - Otwarcie (choćby do czasu budowy tunelu autostrady pod ul.
    > Płaskowickiej) istniejącego zjazdu ze skarpy ursynowskiej na Wilanów. Wiele
    > samochodów z Wilanowa, zamiast jechać do Centrum może zdecydowałoby się
    > zaparkować gdzieś przy Metrze...

    Oj, tu kryje się niebezpieczeństwo. Bezpośredni przejazd z Ursynowa na Wilanów, jest niezbędny, niestety w okolicach stacji metra na Ursynowie
    brak jest miejsc parkingowych, na których można by zostawić samochody.
    Pewnym rozwiązaniem jawi mi się tu szybka linia autobusowa, jeźdząca dość
    często z odpowiednim taborem. Ale i tak pozostaje kwestia - jak upchać
    tych ludzi w metrze. Póki nie będzie samych długich składów, może być nie ciekawie.


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: No to jak? Zbudowali ten cały ŁTR?
    > MPK Łódź zawierając umowy ze SP (wojewodą małopolskim) dołączyło
    > poręczenia wykonania zobowiązań inwestycyjnych podpisane przez
    > Miasto Łódź. SP planuje wpisanie się na hipoteki nieruchomości MPK
    > Łódź, jak informują służby prasowe wojewody małopolskiego wynika
    to
    > z wytycznych MSP.

    Jasne, jasne, a glupiutki powolny we wszystko wierzy co wyczyta w
    jakims szmatlawcu. Dowodziki pokaz a nie chlapiesz dziobem.

    > MPK Łódź sp. z o.o. według informacji przekazanych przez służby
    > prasowe prezydentów Gdańska oraz Elbląga zapłaciło kary umowne.

    O ciekawe, jakie to informacje zostaly przekazane i na jakiej
    podstawie je sporzadzono? I pokaz dowod ze MPK zaplacilo jakakolwiek
    kare bo inaczej mamy nastepnego klamce na tym forum.

    > MPK Łódź sp.z o.o. pod koniec 2007 sprzedawało obligacje.
    Uzasadniem
    > zaciągnięcia długu były potrzeby inwestycyjne MPK Łódź.

    Obligacje byly zaciagniete aby sfinasowac wlasny wklad w budowe LTR.

    > Co do problemów z rozliczeniem remontu Al.Jerozolimskich są to
    > drobne proceduralne problemy które dość szybko zostaną rozwiązane.

    ROTFL, no tak zaklinaj rzeczywistosc, nie zakonczenie inwestycji w
    terminie to nie jest 'drobny problem proceduralny'. Juz nie mowiac
    ze po remoncie halas tworzony przez tramwaje nadal przekracza norme.

    > Współfinansowanie budowy metra. Dotyczy to I odcinka. Drugi ma być
    > budowany w układzie: miasto-środki z UE.

    Ej powolny, a co to ma do LTR? A sposob finansowania budowy II linii
    metra nie zostal jeszcze roztrzygniety i wyglada na to ze ze wzgledu
    na euro, rozbudowa metra nadal bedzie finansowana ze srodkow
    krajowych. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Balice ciągną z Unii
    Balice ciągną z Unii
    Ponieważ inwestycje na krakowskim lotnisku opiewają na setki milionów złotych,
    jego zarząd zabiega o jak największą ilość środków z UE. Skutecznie.

    Już kilka miesięcy temu cztery projekty związane z bezpieczeństwem w
    krakowskim porcie zostały najwyżej ocenione przez Centrum Unijnych Projektów
    Transportowych spośród wszystkich zgłoszonych przez lotniska projektów.
    Obecnie minister infrastruktury, po całościowej ocenie projektów, wyraził
    zgodę na przekazanie środków na finansowanie działań z zakresu bezpieczeństwa
    w krakowskim porcie. Chodzi o niebagatelną sumę 37 milionów złotych.

    Na co przeznaczone są te środki?

    Dzięki pieniądzom z konkursu prowadzonego przez Centrum Unijnych Projektów
    Transportowych port może cieszyć się dwoma nowymi samochodami ratowniczo-
    gaśniczymi firmy Rosenbauer, a w przyszłym roku zostanie wyposażony w samochód
    ratownictwa technicznego z funkcją ratownictwa ekologicznego. Możliwa będzie
    także wymiana ogrodzenia oraz zainstalowanie monitoringu obszaru lotniska.
    Pozostałe dwie grupy działań, na które zostaną wydane te środki, to
    wyposażenie nowego terminala w urządzenia i systemy kontroli bezpieczeństwa
    oraz zakup sprzętu do zimowego utrzymania lotniska - od oczyszczarek,
    polewarek i posypywarek po urządzenie do pomiaru współczynnika hamowania.

    - Środki unijne to szansa i pomoc w realizację inwestycji z wielu obszarów. To
    nie pierwszy raz, kiedy potrzeby inwestycyjne i przygotowanie projektów
    naszego portu są wysoko oceniane. 37 milionów na bezpieczeństwo to tylko część
    funduszy, które mamy zagwarantowane. A mówimy tu o jeszcze większych sumach:
    92 miliony na rozbudowę terminala międzynarodowego, 87 milionów na rozbudowę
    infrastruktury lotniskowej (łącznik, drogi kołowania, płyta postojowa). Z
    regionalnego programu otrzymamy również prawie 5 mln euro na przebudowę i
    rozwój układu komunikacyjnego wokół lotniska, z funduszu TEN-T mamy przyznane
    2,4 mln euro na przygotowanie dokumentacji projektowych i studialnych
    rozbudowy portu - podkreśla Jan Pamuła, prezes Międzynarodowego Portu
    Lotniczego im. Jana Pawła II Kraków – Balice.

    DI Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Silesia szansą dla Podbeskidzia?
    Gość portalu: Gorol napisał(a):

    > Podobno śląscy posłowie są źli że w tym roku Podbeskidzie otrzymało na różne
    > zadania więcej pieniędzy z budzetu państwa po za tym przy rozdziale środków
    > państwowych w radni sejmiku będa patrzyli najpierw na silesię a potem na
    sprawy
    > Podbeskidzia.

    a co myślisz, że dziś nie patrzą? powołanie Silesii zmieni skład sejmiku?
    przybędzie radnych z Silesii, a partyjne interesy przestaną dzielic w imię
    walki z resztą województwa?

    Idę o zakład, gdyby silesia istniała to Zamek Sułkowskich do dnia
    >
    > dzisiejszego nie otrzymałby z urz. marszałkowskiego, złamanego grosza! Zawsze
    > byłoby to samo, nie ma pieniędzy. Mam takie przeczucia.

    niby dlaczego? z powołaniem Silesii nastąpi wymiana kadr w urzędzie
    marszałkowskim czy urzędach wojewódzkich?
    potrzeby inwestycyjne 17-grodu powinny być mniejsze niż 17 miast, bo część
    zadań by się dublowała

    Zwłaszcza, że silesia
    > tzn. dominacja Katowic ponad wszystkie inne miasta w tym regionie. Przecież
    nie
    > pozwoli się w: Bytomiu, Gliwicach czy Tychach na taką inwestycję która będzie
    > zagrażała stolicy silesii. Przykład z halami sportowymi jak już pisałem jest
    > przykładem modelowym ukazującym istotę problemu jaki powstanie wraz z
    > narodzinam tworu któremu na imię silesia.

    ale to nie nasz problem, BB nie będzie należeć do Silesii,
    co więcej jeśli faktycznie Katowice blokowałyby inicjatywy pozostałej 16-tki to
    wiele projektów tych miast może nie ujrzeć światła dziennego, ograniczając
    konkurencję w sięganiu po grosz wojewódzki, centralny i unijny Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Szpital Specjalistyczny w Chorzowie atakuje obr...
    Ponadto Bolek gdyby była nie fair , to by załatwiła po cichu ze związkami tak
    jak dyrektor na trójce i zlikwidowała fundusz socjalny , a środki z powyższego
    przeznaczyła na różne "potrzeby" inwestycyjne szpitala Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Lotnisko w Balicach będzie współpracować z Kiel...
    Kamiński!
    Jeżeli chcesz zarządzać to ok. Jak Lubawski z Gosiewskim zbudują to lotnisko to można nim zarządzać i ustawiać odpowiednio rozkład lotów
    kasy ani grosza nie dawaj! Balice też mają ogromne potrzeby inwestycyjne. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Stadion w Gdańsku będzie większy, za to tańszy
    200 mln to trochę za duża różnica. Gdyby jeszcze było jasne że ta różnica wynika
    tylko i wyłącznie z różnicy w projektach to jeszcze można byłby przymknąć ok na
    to że są inne potrzeby inwestycyjne we Wrocławiu i zapłacić tyle ile oferenci
    sobie zażyczyli. Niestety wygląda na to że większość tej kwoty wynika z błędów
    negocjacyjnych i idiotycznych zapisów w wymaganiach (np wymóg zatrudnienia 25
    architektów - spełniony tylko przez 2-3 firmy) Takie decyzje zmniejszają
    konkurencje i podwyższają cenę (2 firmy na finiszu po prostu się dogadują co do
    ceny). Jasne że na pośpiech miała wpływ "duża" polityka, konkurs który
    zorganizował rząd pomiędzy miastami. Jak ktoś negocjuje pod presją czasu to
    zawsze ma pod górkę, a tu trzeba było być pierwszym bo Kraków i Chorzów naciska.
    Chodzi o to że ta presja czasu, strach przed protestami, ograniczenie liczby
    oferentów nie jest związany z chęcią jak najlepszego wydania pieniędzy i
    uszczęśliwienia mieszkańców tylko z ambicjami politycznymi p. Dutkiewicza i
    ekipy. To dlatego Wrocław nie ma poparcia rządu, dostaje mniejszą dotację, musi
    działać pod presją (a tak a propos to dotacja jest płacona od krzesełka, jak to
    jest że w Gdańsku tych krzesełek będzie więcej, dostają 150 mln a Wrocław 120
    mln a niby mamy większy stadion?).
    Jedno zdanie wypowiedziane przed przetargiem przez p. Dutkiewicza było warte
    100-200 mln zł. Wystarczyło aby powiedział że:
    1) Nie będzie startował w wyborach prezydenckich bo uważa że Tusk jest
    najlepszym kandydatem (wszystko jedno czy to jest prawda czy nie)
    2) Nie zależy mu na organizacji Euro za wszelka cenę i miasto nie będzie
    przepłacać za stadion i rozpisze przetarg za odpowiednim czasie (wiadomo było
    że z każdym miesiącem będzie taniej)

    Wygrał strach i ambicja 1 człowieka za co będą płacić wrocławianie i ich dzieci.
    Dlatego trzeba protestować i otwierać ludziom oczy.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nie będzie drastycznej podwyżki cen wody
    Potrzeby inwestycyjne widać na Armii Krajowej

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Chcą kościoła zamiast nowoczesnej pierzei
    gegat napisał:
    > Moim zdaniem, jeśli mają to odbudowywać to w pierwotnej formie.

    albo zostawić Stary Rynek w SPOKOJU.
    Zgadzam się z opinią, że miasto ma inne ważniejsze potrzeby inwestycyjne. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nie będzie trolejbusów na Krakowskim Przedmieściu
    Nie będzie trolejbusów na Krakowskim Przedmieściu
    widac pan fic jest slepy na potrzeby inwestycyjne w komunikacji miejskiej, a
    niedlugo deptak siegnie do bidy! Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Obligacje m. Łomianki ?
    Kupię , jeśli się pojawią. Mnóstwo polskich
    miast, tych wielkich, mniejszych i całkiem małych z powodzeniem
    wykorzystuje obligacje komunalne.

    Cyt. poniżej fragment artykułu z portalu "Polska lokalna", jest
    naprawdę wart uwagi.
    "Obligacje alternatywą dla kredytu.
    Polskie samorządy wykazują coraz większe zainteresowanie emisja
    obligacji komunalnych. Rosnąca popularność tego instrumentu jako
    sposobu na sfinansowanie wkładu własnego przy realizacji programów
    inwestycyjnych ze środków Unii Europejskiej doprowadzi z pewnością
    do dalszego szybkiego rozwoju tego rynku.
    Obligacje komunalne są papierami wartościowymi, które mogą być
    emitowane przez gminy, powiaty i województwa. Decyzję o emisji
    obligacji podejmują rady gminy, powiatu czy województwa.
    Skorzystanie z tego instrumentu pozwala samorządom na pozyskanie
    kapitału bezpośrednio z rynku.
    [b]Samorządy często nie są w stanie z bieżących dochodów sfinansować
    wkładu własnego potrzebnego do uruchomienia finansowania z funduszy
    unijnych, dlatego muszą szukać pieniędzy w bankach albo
    bezpośrednio na rynku kapitałowym i w tej chwili widać wyraźnie,
    że wszystkie samorządy szukają takich możliwości
    i wiążą z nimi
    bardzo duże nadzieje. A potrzeby inwestycyjne w samorządach są
    rzeczywiście olbrzymie - stwierdził w I Programie Polskiego Radia
    Wojciech Lipka, prezes agencji ratingowej Fitch Polska.

    Zdaniem specjalistów emisja obligacji jest dla samorządów
    bardziej opłacalna od zaciągania kredytów bankowych.
    Inną zaletą
    tego instrumentu jest to, że emitowane zwykle w kilku transzach
    obligacje nie nastręczają później przy spłacie wielkich problemów -
    łatwiej jest spłacać kilka razy w ciągu roku relatywnie niewielką
    sumę niż całość zadłużenia za jednym razem."
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Dlaczego burmistrzowie zarabiają tak dużo
    raffix napisał:

    > Gość portalu Jerzy Krajewski napisał:
    > > Urzędnicy samorządowi powinni (zgodnie z ROZPORZĄDZENIEM RADY MINISTRÓW
    > > z dnia 26 lipca 2000 r.w sprawie zasad wynagradzania i wymagań
    > > kwalifikacyjnych pracowników samorządowych zatrudnionych w urzędach gmin,
    > > starostwach powiatowych i urzędach marszałkowskich) zarabiać znacznie mnie
    > j
    > > niż zarabiają w Markach. Zarabiają więc, bo przynają sobie dodatki specjal
    > ne.
    > > Burmistrzowi Werczyńskiemu dodatek specjalny w wysokości 40% każdego roku
    > > przyznawała zdominowana przez AWS Rada Miasta. To spowodowało, że w 2001 r
    > .
    > > jego zatrudnienie kosztowało miasto Marki ponad 120 tys. zł.
    > Czy piszac "kosztowalo miasto Marki ponad 120 tys. zł" ma Pan na mysli laczny
    > koszt razem z czescia ZUS-u pokrywana przez pracodawce czy tylko
    wynagrodzenie
    > brutto (przed podatkiem i ta czescia ZUS-u, ktora potracana jest z
    > wynagrodzenia zatrudnionego)?
    > Nawet zakladajac ze ma Pan na mysli samo wynagrodzenie brutto (bez
    > uwzglednienia kosztu skladki ZUS-owskiej ponoszoszonego przez pracodawce) to
    (z
    >
    > grubsza liczac) oznacza to srednie wplywy netto na poziomie jakichs 5-6 tys
    > zlotych (o ile sie nie pomylilem). Jesli podal Pan koszt lacznie z druga
    polowa
    >
    > ZUS-u, to nawet wyraznie mniej. Czy naprawde uwaza Pan, ze to duzo?

    JK. Jak dla takiego łobuza, jak Janusz Werczyński, to stanowczo za dużo -:)))))


    Marki mają duże potrzeby inwestycyjne, są zadłużone. Powinny więc oszczędzać.
    Parlament uchwalił ograniczenie płac urzędników, Rada Ministrów ustaliła
    stawki, a więc tyle powinno burmistrzowi małego miasta wystarczyć. Rada Miasta
    działa w imieniu mieszkańców, którzy w większości muszą zadowlić się dochodem
    rzędu 600-800 zł na miesiąc.
    To żaden populizm, tylko rozsądek.
    Będę mobilizował opinię publiczną w Markach, by wywarła na radnych nacisk, by
    spowodowali obniżenie wynagrodzeń urzędników samorządowym przez odebranie
    dodatków specjalnych. Nie będzie tu nawet mowy o naruszeniu uprawnienie
    pracowniczych. Dodatek specjalny to coś ekstra, co można zabrać.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Mazowsze dla Struzika
    Hala o szczególnym znaczeniu
    Ministerstwo Sportu rozpatrzy wniosek Prezydenta Płocka o sfinansowanie w 2007
    roku połowy wartości części sportowej hali, która powstanie na tzw. Placu Celebry.

    Płocka hala sportowo-widowiskowa znalazła się w „Programie rozwoju inwestycji o
    szczególnym znaczeniu dla sportu do roku 2012”. Program stanowi podstawę do
    formułowania przez Ministerstwo Sportu programów rocznych. Określa strategiczne
    cele i główne kierunki działania w zakresie rozwoju bazy sportowej dla
    poszczególnych dyscyplin. Uwzględnia potrzeby inwestycyjne przedstawione przez
    Centralny Ośrodek Sportu, akademie wychowania fizycznego oraz polskie związki
    sportowe. Wprowadzenie płockiej hali do programu oznacza, iż Urząd Miasta ma
    szansę na otrzymanie dofinansowania ze środków Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej.

    Hala zaprojektowana przez Henryka Nowackiego z zespołem z Modern Construction
    Design MCD Sp. z o.o. z Poznania ma średnicę 90 m. Arena posiada wymiary 48x30 m
    z możliwością powiększenia do 50x30 m. Wysokość nad środkiem areny wynosi prawie
    16 m. W obiekcie będzie można organizować zawody sportowe (przede wszystkim
    halowe gry zespołowe) z udziałem publiczności, a także widowiska, wystawy, targi
    oraz inne imprezy kulturalne. Możliwa będzie aranżacja areny dla różnych
    dyscyplin, między innymi piłki siatkowej, ręcznej i koszykówki. Widownia
    pomieści 3,5 tys. widzów. Zaplanowano również budowę sali
    konferencyjno-bankietowej dla 300 osób. W obiekcie znajdą się przynajmniej dwa
    małe bufety oraz jeden duży lokal gastronomiczny dla 100 osób. Wykonawca musiał
    także uwzględnić w projekcie miejsce upamiętniające pobyt Ojca Świętego Jana
    Pawła II w Płocku. Koszt budowy obiektu to ok. 80 mln zł. 12,5 mln zł
    zadeklarował przekazać PKN Orlen, około 35 mln zł pochodziłoby z Ministerstwa
    Sportu, a pozostała część pieniędzy z budżetu miasta.

    www.ump.pl/main.php?cid=akt&iid=1077
    www.inwestycje.e-plock.pl/planowane.html
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Jako podatnik protestuje!!!
    Może Cie rozczaruje ale nie jestem z żadnego SISKOMU czy jak mu tam i nikogo
    nie znam z tej organizacji. Jestem zwykła mieszkanka Warszawy, która widzi
    potrzeby inwestycyjne tego miasta i widze równiez jak sa marnotrawione
    pieniądze nas wszystkich. Przeraża mnie pieniactwo na tym forum i zaciekłość.
    Ja rozumiem problem ludzi którzy maja przyszłość mieszkania przy trasie, ale
    nie rozumiem roszczeń ich wobec miasta. Mimo, ze urodziłam sie i wychowałam na
    Bielanach to, sama przez kilka lat wynajmowałam mieszkanie gdzie w odległości 5
    m a nie 30 czy 40 m od mojej głowy przejezdżały TIR-y , cysterny z paliwem,
    ciezarówki i inne samochody, więc dobrzez nam ten ból. Teraz mieszkam na
    Marymonckiej i mimo wielkiego ruchu uważam że jest to kaszka z mlekiem w
    porównaniu z tym co znosilam przez tyle lat. W calej tej sprawie jedynymi
    odpowiedzialnymi osobami za taki stan rzeczy są sami mieszkancy którzy nie
    sprawdzili planów i developerzy którzy wykorzystali waszą niewiedzę i sprzedali
    te mieszkania. Jezeli zapewniali Was że trasy nie będzie przy Waszych domach,
    to macie prawo się domagac aby wywiązali się ze swoich zobowiązań i zapewnili
    Wam takie mieszkania. Nie widze powodów dla którego władze miasta brałyby na
    siebie odpowiedzialnośc za nieuczciwych developerów, tym samym akceptując takie
    własnie nieuczciwe dzialania i pokrywac koszty skutków ich matactw. Nie widze
    tez powodów dla których miasto miałoby brać odpowiedzialność za brak
    ostrozności mieszkańców i wybacz ale pewnego rodzaju naiwność. Gdybyście
    kupowali mieszkania od miasta i miasto zapewniałoby Was o braku jakiejkolwiek
    uciążliwości w poblizu, to w przypadku nagłego pojawienia sie takiej
    inwestycji, uznałabym to za bandytyzm władzy i ręką i noga podpisałabym sie pod
    każdym apelem nawiązującym do zadośćuczynienia szkodom do przeniesienia trasy
    włącznie. Dlatego też uważam, że wydawanie dziesiątków milionów złoty na
    tworzenie nowego korytarza pod trasę jest marnotrastwem środków publicznych, bo
    miasto nie jest tu stroną. Dlatego tez wszyscy zainteresowani powinni dobrze
    się dobrać do tyłków wszystkim nieuczciwym developerom ale również i radnym,
    którzy reprezentowali te okręgi, bo oni brali za to pieniądze aby pilnować
    takich spraw i w odpowiednim czasie zawiadomić wszystkich przyszłych lokatorów,
    chociażby przez notatki w prasie, że osiedle powstanie przy planowanej trasie
    ekspresowej lub organizowanie spotkań na tym terenie.
    .
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Budowa metra trwa już 20 lat
    warszawa nie ma szczescia ani do prawdziwego meza stanu- na
    przyklad Premiera,
    ani do Prezydenta Miasta, brak jest koncepcji i koordynacji
    polityki infrastrukturalnej, a co za tym idzie nie ma zadych
    poteznych inwestycji miejskich i infrastrukturalnych.za ten
    obraz po czesci odpowiedzialny jest balcerowicz ze swoja
    wyjatkowo nieudana reforma gospodarcza i finansowa - jej
    efektem jest nagminny brak srodkow budzetowych na najbardziej
    palace potrzeby inwestycyjne.za co biora pieniadze miller i
    kaczynski skoro nie potrafia rozwiazac najprostszych dylematow
    inwestycyjno- gospodarczych.za co biora pieniadze doradcy
    ekonomiczni premiera skoro nie potrafia podpowiedziec, jak
    uzyskuje sie srodki finansowe na szybkie i tanie realizowanie
    inwestycji infrastrukturalnych.Postuluję - natychmiastową
    dymisję premiera millera, ministra marka pola i lecha
    kaczyńskiego za skandal z metrem i programowaniem rozwoju
    stolicy państwa.czy to są przysłowiowi"dobrzy gospodarze"?
    bardziej macherzy z opery bertolda brechta(OPERA ZA TRZY GROSZE/
    DREIGROSCHENOPER).Dlaczego nie ma rozmow z kanclerzem
    schroederem na temat wspomozenia srodkow na rozbudowę polskiej
    infrastruktury wzorem funduszy "DEUTSCHE EINHEIT"?Po co nam
    Unia jeśli nie jesteśmy w stanie nic z niej uzyskać?Unia
    opóżnia nasz rozwój gospodarczy- nie mamy wymiernych korzyści
    z jej uczestnictwa o czym świadczy skandal z metrem. z
    pociągiem ECE?TRANSRAPID WARSZAWA-BERLIN i lotniskiem
    międzynardowym.Nie ma słow by wyrazic gorycz i zawiedzenie
    poziomem rządzacej aktualnie Polska "zbrodniczej pod względem
    ekonomicznym elity" Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: JEZIORKI ŻEGNAJĄ WARSZAWĘ ? - MAJĄ RACJĘ
    I bardzo dobrze!!! Więcej pieniędzy będzie dla innych części Ursynowa. Jeziorki
    to wiocha (bez obrazy) i wpływy z podatków z tego rejonu niewielkie, a potrzeby
    inwestycyjne ogromne (np. kanalizacja, drogi). Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Nowy bazarek?
    Konsultacje społeczne - nowy bazarek
    W czwartek po raz drugi odbędą się konsultacje społeczne poświęcone
    docelowemu zagospodarowaniu bazarku.
    Na dzień dzisiejszy dalsza formuła bazarku jest w pełni otwarta,
    począwszy od realizacji proponowanej koncepcji (w zmienionej,
    okrojonej lub rozbudowanej wersji) na likwidacji kończąc.

    Konsultacje właśnie po to są przeprowadzane, aby wypracować
    najlepsze i akceptowalne zarówno przez sprzedawców jak i kupujących
    rozwiązanie. Zaprewne będzie to jednak jakaś forma konsensusu
    pomiędzy ich oczekiwaniami. Zapraszamy do aktywnego uczestnictwa.

    Głównym założeniem tematu bazarku jest doprowadzenie do jego
    estetyzacji (teraz blaszane budy, błoto i śmieci) oraz rozwiązanie
    problemu miejsc parkingowych w dni handlowe (skargi mieszkańców ul.
    Targowej).

    Zaproponowana koncepcja to tylko punkt wyjścia do dalszych rozmów.
    Obiekt może być parterowy (ale wtedy dla wszystkich stałych kupców
    może zabraknąć miejsca), można zlikwidować wewnętrzny korytarz i
    przewidzieć wejścia bezpośrednio od frontu i tyłu. W rysunku
    kondygnacji podziemnej jest I wersja bez podpiwniczenia oraz II z
    droższą, podziemną halą garażową.

    Za rok swoją inwestycję zakończy firma Anłuk, za 1,5 - 2 lata firma
    Dolcan. Razem w najbliższej okolicy powstanie kilkaset nowych lokali
    a co za tym idzie przybędzie nowych klientów, co powinno dodatkowo
    podnieść rentowność ewentualnej inwestycji.
    Atrakcyjność cen na bazarku ma także jeden wymiar. Do cen (dzierżawy
    czy opłaty targowej) nie są doliczane koszty związane ze sprzątaniem
    i wywozem śmieci, oświetleniem placu, odnową urządzeń targowych oraz
    administrowaniem (rozliczanie kosztów). Po doliczeniu tych obciążeń,
    nie jest już tak różowo. Pomijam także potrzeby inwestycyjne np.
    bieżąca woda, kanalizacja czy wybrukowanie placu).
    Prawdopodobnie w lutym problem bazarku będzie jednym z tematów obrad
    sesji rady miasta. Dużo jednak zależy od wyniku konsultacji
    społecznych, na które jeszcze raz zapraszam. 17 stycznia, godz. 18
    30 MOK przy Orlej 8.
    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Polska tonie!
    W Polsce wkrótce skończy się węgiel?

    W Polsce za 15 lat może zabraknąć węgla - alarmuje "Gazeta Prawna". Brak
    inwestycji w badania i eksploatację nowych złóż spowoduje, że obecne wyczerpią
    się za kilkanaście lat.

    Z najnowszego bilansu kopalin, jaki do resortu środowiska przesłał Państwowy
    Instytut Geologiczny, wynika, że węgiel w kopalniach wyczerpie się za 15-17
    lat. Choć zasoby są dużo większe - powinny wystarczyć na minimum 50 lat - nie
    ma do nich dostępu. Uruchomienie wydobycia wymagałoby budowy nowych kopalń i
    miliardowych inwestycji. Jednak sprawujące nadzór nad spółkami węglowymi
    Ministerstwo Gospodarki oraz same spółki wstrzymują się z decyzjami.

    Udokumentowanie zasobów trwa 5-6 lat, kolejne 10 budowa nowej kopalni.
    Specjaliści alarmują, że jeżeli dziś nie zabierzemy się do pracy, za 15 lat
    zaczną się poważne problemy.

    Nowe inwestycje planuje jedynie Jastrzębska Spółka Węglowa, najbardziej
    zyskowna w branży z uwagi na węgiel koksowy. Aby jednak utrzymać wydobycie,
    musi udostępnić nowe pokłady. Potrzeby inwestycyjne do roku 2010 przekraczają
    3,5 mld zł. Pierwotnie planowano uzyskać pieniądze, wprowadzając spółkę na
    giełdę. Resort gospodarki wstrzymał jednak prywatyzację.

    W krakowskim oddziale PAN obliczono, że przy obecnej polityce za ćwierć wieku
    pozostanie nam zaledwie połowa czynnych obecnie kopalń – ok. 21, przy czym w
    zaledwie 10 węgiel będzie łatwo dostępny. Tamtejsi eksperci uważają, że gdyby
    politykę wobec branży zmieniono, węgiel byłby tańszy. [Źródło: gery.pl]


    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Zamek na wyspie nie za złotówkę
    elkman napisał:

    > Dzisiejsza Gazeta Współczesna znów podjęła wątek ełckiego zamku artykułem p.t.
    > REKREACJA U KRZYŻAKÓW.
    > Tym razem argumentem do sprzedaży jest chroniczny brak "kasy" na potrzeby
    > inwestycyjne miasta w przyszłym roku - czyli już POJUTRZE. Prezydent mówi, że
    > zadowoli się i JEDNYM milionem. Kupcami byliby ełccy bussinesmani a nie
    żadni
    > Izraelczycy czy Irlandczycy.Konkretnie zastanawia się właściciel ulicy i
    > ostatnio laureat nagrody Prezydenta za najlepszą dekorację świątecznąJest
    > świadomy, że zadanie jest trudne bo na straży "zabytku" będzie stał
    > p.Żywiczyński i nie pozwoli na wyjęcie choćby jedej cegły z muru. Przeszkodą
    w
    > realizacji jest także brak opracowanego generalnego planu zagospodarowania
    wysp
    > y
    > ale Prezydent mówi, że do wiosny, kiedy odbędzie się przetarg, taki plan
    > zostanie opracowany. Pewnie zrobi go w ramach obowiązków służbowych
    niezawodny
    > p. Ch.i "będzie po ptokach" - czyli kolejny knot.
    > Pojedyńczy, miejscowy właściciel napewno nie udźwignie takiego kosztu. Ale
    może
    >
    > EFG stworzy jakieś konsorcjum?
    > Temat samograj, wiec przypominam aby 12.05.2005 admin nie skasowal go - po
    > uplywie roku od ostatniego postu.
    > Ja osobicie nie widze powodzenia dla tej "wizji".

    i życzę Ci w Nowym Roku abyś jak zawsze miał rację i w tym szczególnie
    istotnym przypadku."Wizja" kompletnie do dupy. O ile zewnętrzny inwestor
    przynajmniej daje nadzieję (złudną?) na godne wykorzystanie obiektu ,
    to "element mniejscowy" pokazał co potrafi i tylko zęby bolą od zgrzytania.
    mam nadzieję że ktoś w końcu pójdzie po rozum i uzna że dość mamy sklepów i
    tandetnych lokali gastronomicznych a tylko to mogą wymysleć miejscowe tuzy
    biznesu ( tfu!)

    m Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Miasto jest gotowe przejąć obiekty sportowe na ...
    Miasto jest gotowe przejąć obiekty sportowe na ...
    I bardzo dobrze!
    Bo żal by tak pięknie położone obiekty marniały w oczach.
    Potrzeby inwestycyjne dla Golęcina są olbrzymie i tylko miasto jest w stanie
    przeznaczać odpowiednie środki na modernizację obiektu. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Sprawdzą, czy jesteśmy gotowi do Expo
    mam nadzieję że nie dojdzie do organizacji Expo
    Zwykle jestem zlośliwy, ale teraz mówię calkiem POwaznie - dajmy sobie spokój z
    organizacją Expo. Oprocz pucharow Euro2012 które są bardziej prestiżową imprezą
    w Europie w 2012 będzie również Olimpiada w Londynie. Ja mam bardzo powazne
    wątpliwości czy oferta Wrocławia przebije te 2 imprezy.

    Bo Expo miałby być o ile pamietam skokiem na kasę >:) aby wybudować
    infrastrukturę + odskocznią w karierze POlitycznej dla Dudiego i jego ekipy. No
    ale te cele osiągnie się organizując Euro2012.

    Po prostu jako biedny skromny podatnik nie zgadzam się aby rozpraszać się i
    wydać kasę na 2 imprezy, skoro wystarczy jedna acz porządna. Potrzeby
    inwestycyjne na DolnymŚląsku są dużo większe i nie zgadzam się aby wszystkie
    środki inwestycyjne szły na Wrocław. Przede wszystkim - kto i za co miałby
    budować te wszystkie potrzebne obiekty jak teraz kasa musi iść na Euro2012?

    Niech to Expo zorganizuje sobie Maroko. Im tylko to wyjdzie na zdrowie.

    > buhahaha, bardzo dobrze i w nagrodę 2 głosy, teraz będą 3 głosy bo lepsze
    > przygotowanie.

    A może 4 - wtedy Sternik odtrabi sukces pt. "dostaliśmy o 100% glosów więcej.
    Dzięki tej POrażce o Wrocławiu znowu zrobiło się głośno, przyjdą nowi
    inwestorzy z Korei a za POrównywalną reklame musielibyśmy zapłacić wielokrotnie
    więcej niż 2 rejsy dookoła świata z Karaibami i Wyspą Wielkanocną łącznie".

    W sumie kto móglby na nas głosować? Czesi? skaczące Skody już zostały
    zakupione, może transakcja wiązana obejmowała głosowania w 2 różnych turach.
    Może te kraje do których Sternicy jeździli na wycieczki? Chyba Karaiby ostatnio
    zaliczyli... to jakby nie mój problem, ale ile kosztowały do tej pory same
    przygotowania do Expo? Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy powinno powstać środkowopomorskie?
    O ile gospodarka kieruje się prawami rynku to w dziedzinie rozwoju regionalnego
    tego prawa nie dostrzega się.
    Oburzamy się na dotowanie prywatnych inicjatyw publicznymi pieniędzmi,
    natomiast przechodzimy obojętnie na ukryte dotowanie tychże inicjatyw w postaci
    inwestycji infrastrukturalnych. Bo czymże jest budowa autostrady A-1 do
    Gdańska, jak nie zapewnieniem sukcesu inwestycji prywatnych w Trójmieście.
    Gdyby miasto Szczecin byłoby przedsięwzięciem prywatnym finansowanym tylko z
    własnych środków to z góry skazane byłoby na bankructwo, gdyby nie ratunek w
    postaci inwestycji centralnych.
    Zaleta w postaci położenia geopolitycznego byłaby jednocześnie wadą w postaci
    wymaganych ogromnych kosztów koniecznych inwestycji. Firmę można przenieść tam
    gdzie koszty działania są niższe, miasta niestety nie da się.
    Realnie obawiamy się, że potrzeby inwestycyjne Szczecina zawsze będą miały
    pierwszeństwo.
    Tak jak piszesz: 40% potencjał gospodarczy wygrywa z 8% tak jak i proporcje 4:1
    populacji w mieście.
    Mam nadzieję, że w Unii do której wejdziemy nie będą patrzeć na wskaźniki, lecz
    na efekt ekonomiczny. I tylko w tym jest szansa dla Koszalina w pozyskaniu
    środków finansowych.
    Obwodnica a raczej ulica śródmiejska dofinansowana przez UE to sukces tylko i
    wyłącznie władz miasta.
    Jeśli chodzi o WFOSiGW to tak wysoki poziom (40% przy wkładzie 10%) wynika z
    operatywności „koszalińskich” gmin czego nie można powiedzieć
    o „szczecińskich”.
    A wiesz, bardzo tego żałuję.
    M. in. kiepski stan wód Bałtyku w Dźwirzynie i Grzybowie wynika z równie
    kiepskiego stanu rzeki Regi odbierającej zanieczyszczenia z m.in. Reska, Płot,
    Gryfic i Trzebiatowa.
    Och jak ja nie cierpię słowa lobbowanie. To już nie wystarczy napisanie
    wniosku, przekonywującego uzasadnienia merytorycznego i optymistycznej analizy
    ekonomicznej? Trzeba jeszcze zapewnić decydentom „kasę, flaszkę i d...”? :)

    Pzdr Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wiceminister Ryszard Kurylczyk o drodze S3
    Niedobrze się robi słuchając wiecznych bzdur o tzw. koryarzach transportowych.
    Po pierwsze - jest to pojęcie teoteryczne, czasem naukowe - potrzebne do badań.
    Po drugie - nie ma obecnie czegoś takiego w UE jak - korytarze transportowe.
    Zostały one określone dla oszacowania potrzeb infrastrukturalnych transportu dla
    Europy Wschodniej i Centralnej tj. dla przyszłych krajów UE - na
    Paneuropejskich Konferencjach Transportowych na Krecie (1994) i w
    Helsinkach(1997).
    Potrzeby inwestycyjne dla infrastruktury transportowej w ich przebiegu zostały
    opisane w tzw. raporcie TINA w 1999r. Było to podstawą do stworzenia funduszu
    przedakcesyjnego (ISPA)do wspomagania finansowego z kasy UE inwestycji w ich
    obszarach.
    Po czwarte - obecnie istnieje jedna tylko paneuropejska sieć transportowa -
    TEN-T, która z dniem 1 maja 2004 r. objęła wszystko to, co było do tej pory w
    "starych" państwach członkowskich UE, oraz to, co zostało ujęte także w raporcie
    TINA, czyli owe kreteńsko-helsińskie korytarze (drogi, linie kolejowe i szlaki
    wodne śródlądowe oraz porty, lotniska i terminale). Od 1 maja 2004 - stanowią
    jedną transeuropejską(paneuropejską - jak kto woli) sieć transportową. Do której
    należy także międzynarodowa droga E 65, w naobszarze Polki - droga krajowa nr 3
    - tj nasza ekspersówka S-3, niedoszła autostrada.
    Jak na razie - nikt w Europie nie ma zamiaru na obszarze UE ustanawiać
    jakichkolwiek "nowych" korytarzy.
    Natomiast najprawdopodobniej zostaną one określone dla takich państw jak Turcja,
    Bułgaria, Rumunia oraz kraje na wschód od granicy Polski - czyli na Ukrainie,
    Białorusi itp. - po to by te kraje mogły dostosować swoją sieć transportową do
    już istniejacej w Europie.
    Dobrze byłoby, żeby władze w Polsce i w regionie nauczyły się tego wreszcie na
    pamięć, bo dają świadectwo, że w temacie "europejski transport i jego
    infrastruktura" mają raczej mgliste pojęcie, dokumentów Komisji Europejskiej w
    tym zakresie zupełnie nie znają i obiecują ludziom gruszki na wierzbie.
    Wszelkie "korytarze" w tej chwili występują wyłacznie jako termin umowny do
    prowadzenia badań i analiz. Natomiast nie występują jako część składowa
    paneuropejskiej sieci transportowej (TEN-T), nie używa się też tego terminu w
    dokumentach unijnych dot. inwestycji infrastrukturalnych - po 1 maja 2004 r. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Plac zabaw na Warszewie
    Plac zabaw na Warszewie
    a może rada warszewo zobaczyłaby potrzeby inwestycyjne trochę dalej niż w
    promieniu 200-u m.od swojej siedziby np utwardzenie ulicy podbórzańskiej i
    puszczenie komunikacji miejskiej tam jest już 150 domków idalsze w budowie. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Edward Gierek. Prawdy i mity. Pomożecie?
    Państwo socjalne Gierka i teraźniejszość.
    Gierek był wizjonerem. Tego z całą pewnością nie można mu odmówić. Gdyby
    przenieść jego pomysły państwo socjalnego na grunt współczesnej Europy
    spotkałyby się one niewątpliwie z entuzjastycznym przyjęciem. To, co starają
    się wymyślić współcześni politycy unijni w zakresie funkcjonowania państwa
    socjalnego, bezpieczeństwa socjalnego swoich obywateli, zakresu pomocy państwa
    już dawno, właśnie za czasów Gierka zaplanowano. W tym czasie podwyższano
    najniższe wynagrodzenia, dodatki rodzinne, renty, emerytury, wprowadzono 18-
    miesięczne płatne urlopy macierzyńskie, część kredytów przeznaczono na
    stworzenie miejsc pracy dla ludzi ze zbliżającego się wyżu demograficznego.
    Tego typu przedsięwzięcia uplasowałyby Polskę wśród czołówki państw Europy.
    Nawet w sferze wolności obywatelskich, choć są to rzeczy nieporównywalne,
    Gierek starał się wprowadzać pewne udogodnienia. Polacy mogli wyjeżdżać za
    granicę, zobaczyć jak wygląda zachód, zakładać konta dewizowe. To był prawdziwy
    skok dla ludzi tej dekady. Szukanie analogii na naszym podwórku jest bardzo
    ryzykowne. Zmiany ustrojowe, jakie zaszły w międzyczasie powodują, że niemal
    każde porównanie można skwitować, nie te czasy. Biorąc to pod uwagę, pokuszę
    się jednak wskazać jedno, dość istotne podobieństwo. Za czasów upływającej
    kadencji wymyślono plan Hausnera. Plan ten, miał doprowadzić do uporządkowania
    finansów publicznych i ograniczyć 40% wydatki państwa na cele socjalne. Ale
    rzecz nie w samych planach a w efekcie końcowym, czyli tym, co pozostało na
    zakończenie kadencji Gierka i Belki. O ile Gierek zostawił po sobie długi w
    wysokości 20 mld $ to w chwili obecnej jest to ok. 130 mld $. przy czym dług
    towarzysza Gierka to jedynie dług zaciągnięty za granicą, zaś dług towarzysza
    Belki to dług krajowy i zagraniczny. O ile towarzysz Gierek zaciągał długi na
    cele bardziej ogólne i na potrzeby inwestycyjne, to długi towarzysza Belki i
    jego poprzedników szły wyłącznie na potrzeby zadań rządowych. Dzisiejsi
    towarzysze raczej nie mają szans na wejście do legendy w stylu Gierka. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Czy Hasz ciągle nic nie widzi?
    hasz0 napisał:

    >
    > Czyzby dekomunizacja się już dokonała w Polsce wg Was na podobnej zasadzie i
    > stąd te Wasze kpiny i szyderstwa?
    > Panowie dosyć! Wzorem Pana Premiera mówię:
    > - „Wprowadzacie mnie w błąd! Zrobiliscie już swoje!
    >
    > Bez względu na Wasze smichy hihy! )))
    >

    Haszu
    Oskarżasz,oskarżasz i oskarżasz.
    Znów Ci napiszę - pokaż mi miejsce , w którym napisałem,że dekomunizacja w
    Polsce została przeprowadzona. Nie , nie została. O jakich szyderstwach
    piszesz?Z czyjej strony? Przecież to Ty piszesz o konieczności owej
    dekomunizacji, której (podkreslam) W POLSCE NIE BYŁO, to ja się po prostu
    pytam. Jak sobie wyobrażasz jej przeprowadzenie. Konkretnie. Kto , za co,
    jak i na ile.Ewentualnie podaj inne kryteria. Jestem po prostu ciekaw
    sposobu w jaki chcesz dekomunizować.

    Jak widzę obecny sposób lustracji Ci się nie podoba. Ja takiej szemranej,
    opartej na szantażu lustracji nie chcę. Udostepnić wszystkie akta i
    skończyć z tym wszystkim.Ale nie.Ty wolisz obecna dozowaną lustrację .

    A Pan Premier po prostu żnie głupa.
    Jak to? Nie wiedział wcześniej ,że sprawa przyjmie taki obrót? Przecież
    powinien wiedzieć i trzymać Zytę aż do wyjasnienia sprawy, a nie robic
    z siebie głupka ponownym zapraszaniem Zyty do rządu. Co będzie dalej?
    Zyta wróci do rządu, rzecznik ponownie rozpocznie sprawę lustracyjną,
    a premier znów ją zdymisjonuje? A tak wogóle to teraz pomówienie jest
    wystarczającym powodem do wywalenia ze stołka? Jezeli tak to źle wróżę
    Twojemu rządowi.


    > Jeśli nawoływaliście do
    > przestrzegania takiego prawa – to ja z czytsym sumieniem zapraszam ponown
    > ie PiS do naprawy - takiego „państwa prawnego”!



    Ja nawołuję ogólnie do przestrzegania prawa. Już się Ciebie pytałem:
    czy w obecnej sytuacji nie muszę płacic podatków?
    Ty nie rób ze mnie wariata i swoim czystym sumieniem się nie afiszuj.
    Od dawna piszę - macie władzę , to rządźcie. Zmieniajcie prawo.
    Działa ten Sejm?Dzieke się tam cos poza politycznymi rozróbami?
    Gdzie te wszystkie obiecane ustawy? Pewnie będą w 2009 - w roku wyborów
    Też zresztą na papierze.Widziałes informacje o pracach rządu przez te
    kilka miesięcy? Jak jest realizowana założona przez PiS prywatyzacja?
    Zaledwie w kilku procentach, a pieniądze wprowadzone do budżetu na
    tej podstawie są potrzebne. Tak więc drenuje rząd firmy państwowe wyciągając
    dywidendy, nie patrząc na potrzeby inwestycyjne, bo ma potrzeby w budżecie.
    Ten rząd jest żałosny.


    A. Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wyznanie wiary
    Witam


    Co zas dyskontuje gielda?
    Przyszlosc czy przeszlosc?


    najczesciej terazniejszosc, czyli nastroj inwestorow


    Jaka ma byc przyszlosc? Zwolnienie gospodarek czy
    wysoki wzrost?


    w naszym przypadku stawiam na wzrost z uwagi na dystans jaki nas dzieli od
    krajow rozwinietych (potrzeby inwestycyjne, wzrost konsumpcji itp) i planowane
    przystapienie do Unii Europejskiej
    w przypadku USA stawiam na okresowy spadek (moze nawet roczna recesja) i ponowny
    wzrost
    w przypadku krajow Europy Zachodniej stawiam na kilkuletnia stabilizacje
    (powiedzmy do 2004 roku, szczegolnie gospodarki niemieckiej)

    "Owszem, ma ale 4% to za malo, zeby gonic kraje wysoko rozwiniete",

    tutaj pelna zgoda


    pzrsyzlym roku bedzie z pewnoscia duzo gorzej niz w tym.


    skad ta pewnosc???


    Poza tym co to za
    arbitralne 4%?


    to nie bylo arbitralne, po prostu fakt


    Na spolkach nie ma dna ani szczytu w wartosciach  procentowych. To trzeba
    zawsze pamietac. Znane sa przypadki spadkow o 80% (pierwsze z
    brzegu:Jutrzenka i Agros - wystarczy spojrzec na wykres). To ile co spadlo
    od szczytu jest zadnym sygnalem.


    znane sa przypadki spadku o 100% wybranych spolek, dlatego podalem spadek
    indeksu i najwiekszych spolek, ktorych sytuacja fundamentalna raczej nie ulegla
    radykalnej zmianie (no moze poza Softbankiem, ale za to Twoj ulubieniec)
    argument ten moze mniej racjonalny, ale polecam symulacje, kupujemy akcje po 30%
    spadku indeksu (od poczatku notowan WGPW) i sprzedajemy powiedzmy po 9
    miesiacach


    Rozumowanie mozna odwrocic: jak ktos przewiduje ciagle hosse to tez mu sie
    kiedys sprawdzi :-).


    to fakt, dlatego najgorsi sa analitycy, ktorzy ciagle mowia to samo,
    a nie przepraszam, gorsi sa jeszcze Ci ktorzy mowia zawsze to co wszyscy
    :)


    MG przewidywal (z dobrym skutkiem) zly scenariusz od
    poczatku etgo roku i mial racje.


    dlaczego mial racje???
    nie dalo sie zarobic na poczatku roku?
    a bylo tak,  przypominam:
    1. powszechna opinia pod koniec 1999 ze bedzie hossa na poczatku roku (efekt
    stycznia i efekt niewystapienia problemu roku 2000) przynajmniej wsrod
    analitykow podobna w wydzwieku do dzisiejszego artykulu z PG z I strony
    2. opinia czesci komentatorow, ze jak wszyscy mowia hossa to pewno nic z tego
    nie bedzie
    3. tradycyjna opinia pesymistow (w tym o ile sobie przypominam MG) ze bedzie
    zle, tragicznie itp
    4. solidny wzrost na poczatku roku, chociaz zarobic sie dalo przede wszystkim na
    wybranych spolkach, czyli na TMT, tego akurat wieksosc nie przewidziala (szczyty
    notowan takich spolek jak: STGroup, Softbank, Comarch, Agora, Elektrim)


    W dalszym ciagu nie widac swiatelka w
    tunelu mimo opinii analitykow. Bardzo bym chcial sie dowiedziec co w
    najblizszej przyszlosci ma byc dobrego dla naszej gospodarki.


    1. wzrost gospodarczy na poziomie przekraczajacym wzrost panstw zachodnich i
    wiekszosci panstw Europy Srodkowo Wschodniej (tu sie pewno nie zgadzasz, ale
    jest opinia wielu niezaleznych zachodnich instytucji, inna sprawa czy te opinie
    sa wiele warte?)
    2. spadek inflacji (moim zdaniem do poziomu ponizej 5% do 2003 roku)
    3. spadek stop procentowych (efekt poprzedniego i zmniejszenia wysokich realnych
    stop procentowych)
    4. przystapienie Polski do Unii Europejskiej, to chyba bedzi ena poczatku
    bardziej psychologiczny wplyw na rynek, ale za dwa lata 99% analitykow bedzie
    kazdy wzrost tlumaczyla tym wydarzeniem

    oczywiscie mozna przytoczyc i negatywy (bezrobocie, deficyt budzetowy, trudne i
    kosztowne reformy: gornictwo, rolnictwo, mozliwosc napiec spolecznych), ale to
    nie znaczy ze sa tylko one

    polecam wczorajszy artykul w Parkiecie Karola Lutkowskiego


    Ja nie widze
    niczego. Czy z tego wynika, ze nie moze byc kilkutygodniowego ruchu na
    gieldzie? Oczywiscie nie wynika.W bessach tez sa przerywnik i nie mozna
    wykluczyc, ze idziemy ku takiemu.


    zgodze sie ze jestesmy w srednioterminowej bessie, ktora moze nawet potrwac do
    dwoch lat, np do marca 2001 roku, wtedy ewentualny wzrost w styczniu 2000 bylby
    faktycznie jedynie korekta
    ale wydaje mi sie ze dlugookresowo od 1995 roku jestesmy w hossie, a obecne
    spadki to korekta tej hossy
    moze nas spor to tylko inne rozumienie dlugiego okresu, ja uwazam ze zakup akcji
    dzis (powiedzmy spolek: TPSA, Prokom, Agora wybor ze wzgledu na pozycje rynkowa)
    bedzie rewelacyjna inwestycja w perspektywie 10 lat
     bioracpod uwage OFE to dla nich dlugi okres to jest wlasnie ponad 10 lat, bo
    przez ten okres nie czeka ich wyplata emerytow (ale im dobrze no nie?)


    Piotr Kuczynski


    Pozdrawiam
    ginger

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Atlantyda bez amazonek?
    Rada nadzorcza Atlantisu odwołała z zarządu dyrektora
    finansowego panią E.K.-K. Prezes O. tłumaczy odwołanie
    pani dyrektor tym, że zarząd Atlantisu liczył cztery osoby,
    czego nie dopuszcza statut firmy oraz że w zwiazku
    z ograniczeniem działalności spółki-matki, nie
    będzie już potrzeby zatrudniania takiego fachowca.
    I dodaje: "Nie rozstaliśmy się w konflikcie".

       W ubiegłym roku spółka zanotowała ponad 7,5 mln zł straty netto
    i to mimo otrzymania 4 mln zł dywidendy ze spółki zależnej Atlantis Mielec.
      Za 1999 r. nie przewidujemy wypłaty dywidendy z tej firmy, ponieważ ma
    ona duże potrzeby inwestycyjne - stwierdził prezes Obrębski.

    Powyższe to ekstract z artykułu w Parkiecie, będącego rozwinięciem
    niedawnego komunikatu spółki.
    ---------------------------------------------------------------
    Może przypomnę, że wspomniane wyżej 4 mln zł dywidendy od spółki
    zależnej (chyba w maju 99), pojawiły się w Mielcu nie jako
    wypracowany zysk spółki zależnej, ale miesiąc czy dwa wcześniej
    spółka-matka kwotą taką podniosła kapitał w zależnej.
    Co więcej - spółka-matka wpłacone i zaraz odebrane 4 mln
    nie wypracowała, ale pożyczyła od Amerbanku.

    Ta rzekoma dywidenda to po prostu kredyt obciążony po drodze
    podatkiem na rzecz Skarbu Państwa.
    7,5 mln strat za rok 99 oznacza zatem przeputane ponad 12 mln.

    Schemat dla początkujących inwestorów:
    Amerbank -Altantis -Atlantis Mielec -(SP)-Atlantis -czarna dziura

    Przy okazji powstaje pytanie: czy wynik Amerbanku za ostatni kwartał,
    mniejszy o ok. 4 mln zł od poprzednich wyników kwartalnych
    (400 tys. zamiast najczęstszych 4-5 mln, czasem 6 mln, od ponad dwu lat),
    to przypadek, czy konieczność tworzenia rezerw na należności wątpliwe?.

    Spółka-matka nie wypracowuje zysków od dawna, straty miała
    już w 1998 roku, ale gdzieś około 31 grudnia '98 sprzedała
    nieruchomość w W-wie, co pozwoliło '98 zamknąć na plus.
    Wątpię czy mielecka spółka zależna będzie generować jakiekolwiek
    zyski, bo Atlantis podpisuje kontrakty z podwykonawcami w Czechach
    czy Słowacji. Coś jak Bank Staropolski na Ukrainie.

    S.d.p.i.:
    Jan Kowalski -Bank Staropolski -Ukraina -czarna dziura

    Odejście pani dyrektor od finansów, to odejście osoby, która
    widziała to wszystko i pewnie miała dosyć.

    Pozdrawiam - Roman Greszta.
    -------------------------------------------------------
    Ps. Nie mam i nigdy nie miałem akcji Atlantisu.
    Ale działalność tej spółki to dla mnie źródło
    nieustannych zadziwień i zagadek intelektualnych.
    Bo czy np. ktoś zna odpowiedzi na pytania:
    - czy ogłoszony będzie wynik skonsolidowany za ubiegły rok?
    - co przyniesie nam rok 2000?
    - co jest przyczyną ostatniej mini-hossy na tym papierze?
     (może Amerbank chce wprowadzić swojego do rady nadzorczej?)
    - czy po Atlantisie pozostanie tylko wspomnienie jak po
     Atlantydzie, albo Polisie?

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wywiad z Karina
    Wklejam wywiad z Karina dla tych co go jeszcze nie czytali:

    20.1.Warszawa (PAP) - Zarzad Alchemii nie bedzie rekomendowal
    walnemu wyplaty dywidendy z zysku za rok 2005, który ma wyniesc 39
    mln zl, a pieniadze te chce w calosci przeznaczyc na inwestycje -
    poinformowala PAP w wywiadzie Karina Wsciubiak, prezes Alchemii.

    Jest ona przekonana, ze spólce uda sie zrealizowac prognoze na
    2005 rok.

    "Stanowisko zarzadu jest takie, zeby nie wyplacac dywidendy z zysku
    za 2005 rok, poniewaz spólka ma duze potrzeby inwestycyjne, dlatego
    chcielibysmy przeznaczyc caly zysk na rozwój. Uwazam, ze ten rok
    bedzie dobry do przeprowadzania akwizycji, przylaczenia podmiotów"
    - powiedziala prezes.

    Niedawno Alchemia informowala, ze zamierza wspólnie ze Skotanem
    sfinansowac inwestycje zwiazana z branza biopaliw.

    Prezes powiedziala, ze chodzi miedzy innymi o produkcje
    biokomponentów do oleju napedowego, czyli estrów metylowych. Nie
    wykluczone tez, ze spólka paliwowa bedzie zajmowala sie
    mieszaniem biokomponentów z paliwami.

    "Strategia dla biznesu paliwowego musi zostac szczególowo opracowana
    i bedzie przedstawiala wizje przedsiewziecia. Poinformujemy, czy
    do jego realizacji Alchemia i Skotan wydziela spólki, czy tez
    powstanie jeden podmiot" - powiedziala.

    "Naklady beda na pewno spore. W ciagu najblizszych kilku tygodni
    przekazemy szczególowa strategie dotyczaca biopaliw" -
    powiedziala.

    Niedawno Alchemia opublikowala prognoze na rok 2006 zakladajaca
    osiagniecie skonsolidowanego zysku netto w przedziale pomiedzy 80 a
    100 mln zl. Jest to jednak wielkosc nie uwzgledniajaca efektów
    nowych potencjalnych akwizycji, które Alchemia zamierza przeprowadzic
    w tym roku.

    "Gdyby udalo nam sie zrealizowac wynik na poziomie 80 mln zl, to
    oznaczaloby, ze jego wypracowanie jest efektem pelnej konsolidacji
    Huty Batory, a kilka milionów zlotych dodalyby spólki zajmujace
    sie produkcja tworzyw sztucznych, które sa obecnie wydzielane" -
    powiedziala prezes.

    "Jesli jednak zrealizujemy zaplanowane inwestycje i modernizacje w
    Hucie Batory, to bardzo prawdopodobne jest, ze zysk netto w tym roku
    bedzie bliski 100 mln zl" - dodala.

    W polowie roku 2005 Alchemia wyemitowala prawie 9 mln akcji serii C
    po 3 zl za papier. Pieniadze spólka przeznaczyla na
    restrukturyzacje kapitalu, inwestycje w produkcje wlókniny
    puszystej, która ruszyla w grudniu, oraz na inwestycje w branze
    paliwowa - wdrazany projekt produkcji biopaliw.

    Alchemia zapowiada jednak, ze po wydzieleniu zamierza sprzedac
    spólki z branzy chemicznej i skoncentrowac sie na produkcji rur
    stalowych.

    "To jest i bedzie branza strategiczna dla spólki i z nia zwiazany
    jest nasz intensywny rozwój" - podkreslila prezes Wsciubiak.

    "Sektor chemiczny bedzie rozwijany tylko do pewnego momentu. Potem
    zamierzamy spólki sprzedac " - powiedziala.

    "Jesli chodzi o biopaliwa, to nie jest dla nas strategiczny kierunek.
    Bedziemy partnerem wspólfinansujacym inwestycje ze Skotanem i tak
    chcemy byc postrzegani" - dodala.

    Na przelomie lutego i marca Alchemia zamierza sfinalizowac emisje
    prawie 45 mln akcji serii D po 1,3 zl za sztuke.

    "Najblizsza emisja jest w znacznej czesci dedykowana Hucie Batory.
    Pieniadze beda przeznaczone na podniesienie tam kapitalu,
    modernizacje i niewielkie inwestycje, które zoptymalizuja produkcje
    i podniosa rentownosc Huty" - powiedziala.

    "Druga czesc srodków, okolo 20-30 mln zl zostanie przeznaczona
    na nowe akwizycje i inwestycje. Nie wykluczam, ze kwota ta zostanie
    przeznaczona na wspólna inwestycje ze Skotanem" - dodala.

    Prezes spodziewa sie, ze w tym tygodniu Alchemia powinna dostac
    odpowiedz od Komisji Papierów Wartosciowych i Gield w sprawie
    akceptacji prospektu.

    Na ten rok Alchemia zaplanowala trzy akwizycje w sektorze rur
    stalowych o wartosci rzedu 50-300 mln zl.

    "Spólki, wokól których przeprowadzamy rozeznanie, bardzo mocno
    zaawansowane rozeznanie, to firmy z Europy, tez spoza Unii.
    Interesujemy sie tez spólkami polskimi, ale nie gieldowymi" -
    powiedziala prezes.

    Lukasz Pawlowski(PAP)

    Ale dzis obroty....

    Pozdrowienia:)

    H

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Prognoza eur/usd sprzed roku
    Sender:
                       adam@priv4.onet.pl@62.244.143.68
    NNTP-Posting-Host:
                       62.244.143.68
    Bygdoszczy czy Wroclaw ?


    VicTrader wrote:


    Sciemniasz.
    Jezeli bylem pierwszym i to na rok wczesniej, to znaczy ze jestem
    najlepszy i moje prognozy sa najtrafniejsze i maja ajwieksza wartosc
    handlowa.
    I zrozumiale ze inwestorzy i instytucje finansowe wola u mnie kupic
    analize niz u kogos , kogo prognozy sie nie sprawdzaja i o to przeciez
    chodzi.
    Po co kupowac bezwartosciowe analizy, ktore sie nie sprawdzaja, gdy ja
    oferuje
    te ktore sie sprawdzaja i przynosza zysk a nie straty.

    Po co czytac 100 artykulow z ktorych nic nie wynika, gdy z Teorii
    Nominalizmow wynika konkretny zysk
    i lepiej zaplacic za szkolenie, materialy i wykupic licencje za 20,000
    zl i osiagac zyski,
    niz sie codziennie drapac w glowe i rzucac moneta:
    albo zyskam albo strace

    To jest bardzo bardzo bardzo zdrowe.
    Najlepszy produkt jest najdrozszy, a najlepszy autor prognoz najwiecej
    zarabia
    a inni sie ucza, aby za rok znow startowac do rywalizacji.

    Porownanie ze szkoly jest bezwartosciowe, bo tutaj nie ma juz czsu na
    nauke,
    a codziennie sie traci, albo zarabia pieniadze.
    A wszyscy zarabiaja i dlatego Teorie Nominalizmow udostepnie Pfeizerowi
    od Sorosa i dr Van Tharpowi,
    aby ja stosowali na swoje potrzeby inwestycyjne i w celach weryfikacji.

    To jest bardzo zdrowe, ze zbudowalem Teoriwe, ktora generuje zyski a nie
    straty.
    To sie nazywa sukces, na ktory inni pracuja cale zycie, a go nie
    osiagna.

    Jacek


    Witam!
    Nie wiem jak Wy ale ja jak czytam niektore posty na tej grupie to czuje sie
    jakbym byl w przedszkolu albo w szkole specjalnej.
    Tam tez byly texty tupu: "Prosiem pani a on na mnie wytyka jezyk ..." itp
    hehehe ale to jest chore, chore i jeszcze raz chore i to do n-tej potegi !!
    Ktos tu chyba ma jakies straszne kompleksy jeszcze z lat mlodosci albo
    cierpi na jakies stany maniakalne!:)))
    Prosze trzymajcie jakis fason! Bo ta lista umrze smiercia naturalna co juz
    mialo miejsce z taka jedna gdy tematem przewodnim stala sie tam polityka a
    nie gielda.
    a'propo pozdrowionka dla Jurka.O. !:)
    W tej chwili tematem przewonidm na tej liscie sa przepychanki kto pierwszy a
    kto dziesiaty!
    Czy to wazne ? Uwazam ze nie , wazne czy na tym zarobiles/las a nie czy
    miales racje a juz najmniej czy byles 1 czy 10! To tak IMHO!

    POZDRO

    V.T


    --
    Intellectual Human Cloning Institute (IHCI)
    incorporating Human Self(EGO) Gen(SM),
    Memory-Free-Learning(SM), Mind-Extension-Studies(SM),
    One-Step-Ahead(SM) Technologies (12 years of experience)
     inquiries: IntellectualCloningInstit@yahoo.com

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wczoraj w Rzeczpospolitej o liniach kol. a dziś


    Jak wyżej w dodatku o gospodarce i ekonomii w Rzeczpospolitej...  Jak link


    Cytuję:

    Koncepcje modernizacji linii kolejowych

    Piękne wizje, smutna rzeczywistość

    (obrazek:
    http://arch.rp.pl/a/rz/2002/06/20020605/200206050041.html?k=on&t=2002...
    20606 - planowane inwestycje PKP PLK

    Firma Alstom przygotowała koncepcję budowy sieci szybkich kolei będących
    uzupełnieniem istniejących obecnie połączeń kolejowych na długich trasach.
    Nie wiadomo, czy pomysł zostanie kiedykolwiek zrealizowany, wziąwszy pod
    uwagę, że potrzeby inwestycyjne Polskich Linii Kolejowych są znacznie
    większe niż możliwości.

    Przedstawiona przez Alstom sieć miałaby połączyć Szczecin przez Bydgoszcz i
    Toruń z Warszawą, Olsztyn przez Warszawę i Łódź z Wrocławiem i Rzeszów przez
    Katowice z Warszawą. Sieć częściowo mogłaby wykorzystywać istniejące linie,
    które musiałyby zostać zmodernizowane, ale ponadto należałoby wybudować
    około 1000 km nowych. Koszt wybudowania 1 km linii wyniósłby około 6 mln
    USD.

    Michael Anderson, wiceprezes firmy Alstom na Europę Wschodnią, podkreśla, że
    tworzenie szybkich połączeń kolejowych powinno postępować stopniowo, a
    pierwszym krokiem mogłoby być wprowadzenie szybkich pociągów (jak
    Pendolino). Koncepcje Alstoma wyglądają baśniowo w konfrontacji z
    możliwościami inwestycyjnymi polskich kolei, przedstawionymi przez Grzegorza
    Siewierę, członka zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych. W planach PKP jest
    budowa linii do Wrocławia, po której pociągi mogłyby jeździć z prędkością
    200-250 km na godzinę, ale PKP nie są w stanie finansować tak ambitnych
    przedsięwzięć. Z wyliczeń przedstawionych przez Grzegorza Siewierę wynikało,
    że modernizacja 16,5 tys. km linii kolejowych w Polsce potrwałaby do 2020
    roku, gdyby wydatki na ten cel wynosiły 3,8 mld zł rocznie. Plan na bieżący
    rok zakłada, że wydatki inwestycyjne na modernizację linii wyniosą łącznie
    786 mln zł. W następnych latach mają być znacznie większe, ale prognoza
    oparta jest na założeniu, że znacznie większe niż dotychczas będą dotacje
    budżetowe na ten cel. W ubiegłym roku wyniosły 282 mln zł, w tym roku 162
    mln zł, zaś w przyszłym mają sięgać 580 mln zł.

    Alstom chce również przekonać PKP do zmiany polityki zakupów autobusów
    szynowych, wykorzystywanych w regionalnym transporcie pasażerskim. Według
    Jakuba Radulskiego, prezesa Alstom Polska, organizowanie oddzielnego
    przetargu przez każdy samorząd wojewódzki nie ma sensu. Przy takiej polityce
    jednostkowa cena autobusu jest znacznie większa niż w przypadku dużych
    zamówień. Rozwiązaniem dla PKP mogłoby być podjęcie współpracy z dużymi
    firmami leasingowymi lub utworzenie przez PKP takiej spółki z inwestorem,
    która kupowałaby autobusy w dużych zamówieniach, a następnie dzierżawiłaby
    je przewoźnikom regionalnym. Takie rozwiązanie stosowane jest w Wielkiej
    Brytanii, gdzie nabywcami taboru są wyspecjalizowane firmy, jak Porter Brook
    czy Angel, które dzierżawią pojazdy przewoźnikom.

    Artur Burak

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: kuchnia kryzysowa...


    On Tue, 20 Jan 2009 17:22:02 +0100, Michał Gancarski wrote:


    [...]


    | Zaraz mi pewnie zacytujesz coś o outsourcingowaniu polityki monetarnej i
    | zyskach z emisji pieniądza :D:D:D
    | Masz dyskusję sprzed ponad 2 lat:
    | http://www.youtube.com/watch?v=DpHZ-c3kw98
    | i nie powtarzaj głupot za tym śmiejącym się ponad 2 lata temu debilem, który
    | dzisiaj pewnie zagrzebał się w jakiejś bardzo głębokiej dziurze.

    Widziałem to nagranie. Jeśli chcesz się powoływać na Shiffa, to zauważ, że
    on przyznaje mi rację. W pewnej chwili otwarcie twierdzi, że problemem z
    deficytem jest to co stało się z pozyskanymi z niego środkami, a nie sam
    deficyt.


    Skoro już o Shiffem się posłużyłeś, to proszę dalej:

    http://www.youtube.com/watch?v=d6565KFFU7c

    Shiff powołuje się na teorię cyklu gospodarczego wywołanego błędną polityką
    monetarną, teorię bardzo mi bliską. Deficyt w handlu zagranicznym pojawia
    się u niego jedynie jako konsekwencja błędów, zjawisko wzmocnione emisją
    łatwego pieniądza wywołującą złudzenie fałszywego rozwoju i dobrej
    sytuacji. Niestety, Shiff nie wyjaśnia jak widzi to powiązanie. Mogę się
    domyślić, że chodzi mu o niczym nie podpartą, pozorną atrakcyjność papierów
    wartościowych emitowanych przez podmioty z USA, czy to w sektorze
    publicznym czy prywatnym. I owszem, to może sprawić, że deficyt w handlu
    zagranicznym wzrośnie. Amerykańscy konsumenci będą chcieli konsumować
    więcej ("jest zajebiście! nasze domy zapłacą nam za kolejną plazmę i
    SUVa!"), stopa oszczędności spadnie, a więc potrzeby inwestycyjne i
    kredytowe zaczną być zaspokajane kapitałem napływającym z zagranicy. Jak
    wygląda to z punktu widzenia bilansu płatniczego i przepływu towarów, to
    już wyjaśniałem. Wspomnę jeszcze o tym, że trakcie gdy bańka
    nieruchomościowa rosła, USA zaangażowały się w cholernie kosztowny
    konflikt, kosztujący ich setki miliardów dolarów. To również odbiło się na
    zapotrzebowaniu amerykańskiej gospodarki (zwłaszcza sfery publicznej) na
    kapitał, którego Amerykanie dostarczyć nie chcieli.

    Ostatecznie więc nie o deficyt tu chodzi i Shiff, nie powołując się nań
    jako na główną przyczynę (co najwyżej wspominając o nim jako o konsekwencji
    innych zjawisk), ma cholerną rację. Jego przekaz jest jasny: problemem nie
    jest deficyt, problemem są zjawiska, które sprawiają, że obecny jego
    rozmiar nie ma żadnego uzasadnienia w fundamentach, w realnej sferze
    gospodarki. Gdyby miał, Shiff w ogóle by się o nim pewnie nie zająknął.
    Oczywiście mogę źle strzeszczać jego poglądy bo nie czytałem książek, które
    napisał.

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: pazerne państwo...
    Sami popatrzcie co *Massai* napisał:


    | To jest bardzo dobry podatek, o wiele lepszy od obrotowego czy
    | dochodowego. Nie mylić z Vatem po polsku.

    IMHO jednak dochodowy jest lepszy.
    Znaczy jakoś go jestem w stanie zrozumieć - jakoś trzeba sfinansować
    wspólne wydatki, i zabieranie części zarobionych pieniędzy tu się
    wpasowuje. Pomijając już stosowane u nas progi etc.


    Dochodowy jest bez sensu: wystarczy, że prężnie działająca firma będzie
    cały czas inwestować i będzie miała zerowy dochód.


    VAT jako podatek od sprzedaży, de facto ściągany od końcowego klienta,
    w założeniu zasila budżet pieniędzmi tych obywateli którzy KUPUJĄ.
    Co jest idiotyczne - rozumiem "działkę" oddawaną państwu za to ze
    mogłem zarobić, czyli dochodowy (tak jak płacę prowizję handlowcowi,
    czy czynsz za lokal). Mogę zarabiać bo przynajmniej w teorii wojsko
    stoi na straży granic, policja pilnuje żeby mnie nie okradli, jak
    zachoruję to mnie ktoś wyleczy, drogi mam zbudowane etc. Za coś ten
    dochodowy płacę.


    Dochodowy płacić za... uzyskane dochody. Taka kara za gospodarność.
    Popatrz na dwie firmy, obie wytwarzają ten sam produkt i sprzedają go w
    tej samej cenie, powiedzmy 100pln za sztukę. Firma A jest dobrze
    zarządzana i ma koszty jednostkowe 60pln, w firmie B za zakupy odpowiada
    jakiś palant i mają koszty 80pln. Przy podatku dochodowym firma A
    zostanie ukarana dwukrotnie większym podatkiem. Dalej uważasz, że ten
    podatek ma sens?


    Jednak opodatkowanie faktu wydawania pieniędzy jest kretyńskie. Nic na
    tej operacji nie zyskuję, ot zarobiłem i konsumuję.


    Zyskujesz: miałeś gotówkę, masz towar który jest Ci bardziej potrzebny
    niż ta gotówka.


    I za sam fakt
    umożliwienia mi skonsumowania (nie dość, że zapłaciłem za możliwość
    zarobienia) - państwo zdziera podatki.
    Więcej, mogę zarobić gdzie indziej, korzystając z infrastruktury innego
    państwa - ale jak kupię w tym, to muszę się opłacić.
    W dodatku - obciąża nierówno. Bo w jaki sposób kupienie telewizora
    zmienia mój stopień korzystania z tych dóbr wspólnych?


    Obciąża *bardzo* równo: od każdych 100pln wydanych przez klienta
    końcowego państwo pobiera około osiemnastu złotych. Bez wnikania czy
    wydał na panienki czy na remont domu, bez wnikania czy zarobił w klubie
    go-go czy rozwożąc pizzę.


    Podatek obrotowy to już kompletny kretynizm, różne branże, różne firmy
    mają różną rentowność, różne potrzeby inwestycyjne, nakładają różne
    marże i przykładanie tej samej miary jest pomysłem debila.


    VAT został wprowadzony w miejsce obrotowego.

    Krzysiek Kiełczewski

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu



    Temat: Wapark nie wydaje identyfikatorow - przydlugie


    Jozef Zbrodel wrote:
    To nie jest ten sam rezultat, bo metro na ogół przewiezie ich
    najszybciej (pojęcie "X osób na jednostkę czasu" oznacza, że w
    jednostce czasu X osób mija punkt pomiarowy, a nie że trafia w tym
    czasie ze startu do mety), pomijając już wiele innych czynników, o
    których napisałem przy okazji monoraila na estakadach.


    Prędkosc handlowa metra wcale nie jest większa od innych rozwiazań. Może
    być większa, ale nie _musi_.


    Wszystkie opinie z którymi się nie zgadzasz są nieprawdziwe i
    obiegowe. Już to zauważylem, nie tylko zresztą przy okazji tej
    dyskusji.


    Jesli piszę, że są nieprawdziwe i obiegowe - to są. Parę razy istotnie
    zdarzyło się, że musiałem w swietle faktów uznać rację drugiej strony i
    zmienić zdanie, ale jesli ktos twierdzi, ze "metro jest
    najefektywniejsze, koniec kropka", to przecież jest to oczywista,
    elementarna bzdura.


    Jest to rozwiązanie modne parę - nascie lat temu. Owszem, jest od
    metra tańsze. Ma też wiele wad:
    - podatnosc na warunki atmosferyczne;


    Ciekawe, jakie. Nie zgodzę się też z tym, że jest "modne" kilkanascie
    lat temu. Po prostu stosowane jest wtedy, kiedy NPV dla monorailu jest
    wyższe niż dla rozwiązań innych.


    - zajmuje dosyć sporo przestrzeni, w przeciwieństwie do metra, które
    tej przestrzeni - poza może etapem budowy odkrywkowej - nie zajmuje
    wcale.


    Monorail w ogóle nie zajmuje przestrzeni, z wyjątkiem słupów. Nie jestem
    fanem monorailu, ale twoja uwaga całkowicie mija się z prawdą.

    ? Przy czym, uprzedzając Twoją niechybną ripostę, nie chodzi mi


    o powierzchnię, jaką zajmują słupy estakady, tylko o prosty fakt, że
    takie "torowisko" na estakadzie musi być w odpowiedniej odleglosci od
    scian budynków;


    Jak wszyscy wiemy, jest to argument porażający i wszędzie na swiecie
    monorail buduje się tak, że burzy się domy. Bo nad jezdniami budować nie
    można?


    - stanowi źródło hałasu - tym dokliwsze że znajdujące się dużo wyżej
    niż ulica - na wysokosci mieszkalnych pięter budynków;


    Własnie _brak hałasu_ stanowi o sensie monorailu. On jeździ na gumianych
    rolkach.


    Jak już zauważyłem wyżej, do kosza nadają się wszystkie wyliczenia,
    które nie zgadzają się z Twoim jedynie słusznym punktem widzenia.


    Jedynie słusznym, bo wynikającym z weryfikowalnej wiedzy, a nie np.
    bredni o tym że "metro jest najefektywniejsze" czy że na drogi idzie
    kilkanascie procent przychdów państwa z akcyzy w paliwie (a nie ponad
    trzydziesci procent).


    Z JAKICH podatków? Takich "ogólnych"? Z takich "ogólnych" to my
    WSZYSCY finansujemy te drogi. Nawet ci, którzy w zyciu na rower nie
    wsiądą. Ale ja, jako użytkownik samochodu, płacę również _specjalny_
    podatek, który w _założeniu_ przeznaczony jest na finansowanie dróg


    Oho... przejrzyj ustawy i sprawdź, bo na razie wykazujesz tylko i
    wyłącznie nieznajomosc systemu podatkowego w Polsce.


    jesli na drogi nie idzie, to już nie do mnie pretensję). Jesli
    twierdzisz, że płacimy za mało, to ponownie pytam - ile płacicie WY?
    Ze specjalnych podatków sciąganych od Was jako posiadaczy rowerów, a
    nie z _moich_.


    Nie ma _najmniejszego_ powodu, zeby z tytułu poruszania się rowerem
    ktokolwiek płacił podatek inny, niż VAT w cenie roweru i częsci
    zamiennych. A wydawanie srodków na drogi rowerowe jest o niebo bardziej
    efektywne, ze względu na ogromne mierzalne korzysci, wynikające z tego,
    że tzw. "modal split" obejmuje w większym stopniu ruch rowerowy.

    Gdyby zamiast 30 procent podróży w Amsterdamie było ich 15 proc, to o 15
    proc. wzrósł ruch samochodowy lub przewozy transportu zbiorowego, koszty
    z tym związane w krótkim czasie znacznie przekroczą koszty konieczne do
    budowy takiej infrastruktury rowerowej, jaka jest w Amsterdamie.
    Oczywiscie, można wyszacować korzysci finansowe i niefinansowe
    wynikające z alokowania pieniędzy publicznych na drogi rowerowe w inne
    sposoby, ale wynik jest jednoznaczny: to się opłaca i to bardzo.

    Niestety, nie można w ten sposób wydać _wszystkich_ pieniędzy, bo
    rzeczywiste potrzeby inwestycyjne gmin (jednorazowe) w tym zakresie nie
    przekraczają 1 procenta rocznego budżetu miasta, a potem już generują
    korzysci. Takie wyliczenia istnieją dla polskich miast sredniej
    wielkosci i dużych.

    marcin ha

    Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • witch-world.pev.pl



  • Strona 2 z 4 • Wyszukano 160 wyników • 1, 2, 3, 4

    Design by flankerds.com