Dotyczy Plusa
Użytkownik Krzys <kr@kato.gazeta.p-lw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:7k937d$il@info.cyf-kr.edu.pl...
| Od 18.06 jest 6 nowych planow taryfowych
| Czytajcie jutro w gazecie w.
No to już nie bąd taki tajemniczy i powiedz wzystko, co wiesz. O tej
godzinie możesz juz chyba wyłożyć karty na stół!
Zbyszek
Użytkownik Zbigniew Rzońca <rzo@box43.gnet.plw wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:8DE7EDC2Frzoncabox43gne@news.ict.pwr.wroc.pl...
Krzys <kr@kato.gazeta.p-lwrote in <7k93aj$iu@info.cyf-kr.edu.pl:
| Dotyczy Plusa
| Użytkownik Krzys <kr@kato.gazeta.p-lw wiadomości do grup
dyskusyjnych
| napisał:7k937d$il@info.cyf-kr.edu.pl...
| Od 18.06 jest 6 nowych planow taryfowych
| Czytajcie jutro w gazecie w.
No to już nie bąd taki tajemniczy i powiedz wzystko, co wiesz. O tej
godzinie możesz juz chyba wyłożyć karty na stół!
Zbyszek
Za duzo pisania , najwazniejsze co 30 sekund , abonament 25 , 45, 65, 85,
125, 175 w abon za 45 i 65 15 i 30 minut gratis
itd...
| wrote:
prawy klik na pasku DodajApletPasek zadań
a powiedz mi jesli wiesz jak zrobic zeby paski okienek mialy inny kolor tla
niz ten domyslny szary (srebrny).
pzdr
krutny
To nie karta nie ma możliwości, a badziewny program który używasz do
zgrywania. Nie używa się tego co daje producent do sprzętu bo efekty
tego doświadczasz na własnej skurze.
Niestety soft jest dedykowany do tej karty i chodzi tylko z ta karta:-(
Nie wątpie że ten soft działa tylko z kartami tego producenta. Ale spróbuj w
inną strone. Inny soft. Co to za karta? To jakiś niesystemowy wynalazek?
Jeżeli tylko w systemie jest Capture Device to normalne programy sobie
poradzą.
W kalkulatorze podejesz ile trawa materiał i jakiej wielkości plik
wynikowy
chcesz uzyskać. To chyba logiczne, nie? Bez żadnego cudowania itp...
No wlasnie jak podalem ze 1 minuta ma wyniesc 14 MB to po kompresji
pojawily sie "kwadraciaki"
Patrz też o okno statystyk. Te co wyskakuje jak zaczniesz kompresje.
(Advanced/Debug/Display...) Tam dostajesz średni bps dla video. Ten z 1
przebiegu nie powinien być większy niż ~30% do niż docelowy.
1 min na 14MB to prawie 2000kbps. Czyli jak na materiał w 384x288 to raczej
bardzo dużo...
A powiedz mi... Dźwięk... Wiesz, że dźwiek też się kompresuje? Lepiej wyłącz
dźwiek, bo przypuszczam że masz audio w PCM, i z tych ~2000kbps jakieś 1440
przypada na audio, a na obraz niecałe 600. Przy tym mogą się robić
makrobloki. Poczytaj sobie to co nabazgrałem o kompresji na mojej stronie. Na
pewno zaoszczędzisz mase czasu na niezadawaniu oczywistych pytań;)
Sugerowana to jest zmiana softu na jakiś normalny.
Niestety to niemozliwe:-(
Zmień karte na inną;)
Pozdrawiam!
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematu
Podanie odpowiedzi - gotowca nie jest *żadnym* rozwiązaniem.
Podobnie w szkole - naprowadzenie na rozwiązanie, wskazanie książki gdzie
można znaleźć temat jest kształceniem. Rozwiązanie za kogoś zadania nie
jest pomocą - wręcz przeciwnie.
A zatem, rozmawiamy jak w programie publicystycznym, wszyscy co innego i
wszystkim o to samo chodzi. Posluchaj, ja tez bym wolal, zeby najpierw taki
pacjent zadal sobie trud poszukania, a potem pytal. Mowie tylko tyle, nie ma
sensu co chwile denerwowac sie wypisujac 20 postow z odeslaniem do googli -
lepiej przemilczec.
Podpisuje sie pod Twoimi czterema linijkami (patrz wyzej) obiema rekoma, ale
zauwaz ze wiekszosc odpowiedzi jest jednak grubianska lub dotyczy ubolewania
na temat niewiedzy pytajacego, a to jest tylko delikatne polaczenie ze
szczytna idea ksztalcenia, na ktora sie powolujesz.
Popatrz na liste dyskusyjna poprzez pryzmat calego spoleczenstwa
internetowego od calkowitych nowicjuszy do wyjadaczy komputerowych. Kazdy tu
moze wejsc i kazdy moze o cos zapytac, ale juz nie kazdy musi odpowiadac
robiac sciek z grupy dyskusyjnej. Wyobraz sobie taka sytuacje, wchodzi tu
ktos nowy (np. pan po 50-ce) komu madrzejszy skonfigurowal net i pyta:
"Gdzie dostane Emule??!!". Po drugiej stronie jest ktos, kto to czyta i ten
ktos zdecyduje czy chce byc w grupie tych co pomagaja, czy tych co
potrzebuja pomocy. Jesli chce pomoc, to niech napisze gdzie. Jesli chce
przeczytac, bo sam nie wie skad wziac emule, to niech tam wejdzie i
przeczyta - stad tez dowie sie gdzie jest na sieci emule. Prosze, teraz Ty
wejdz do tego posta z 2005-08-14 17:24 i postaw sie w roli szukajacego.
Przeczytaj wszystko i powiedz mi czy wiesz gdzie jest emule na sieci, a moze
znudziles sie po 5-tym re-poscie? Czy zamiast tego wszystkiego nie lepiej
byloby NIC nie pisac, albo po prostu (krocej) wystukac link do emula. Czy
naprawde wierzysz, ze ksztalcenie za pomoca netykiety i googli cos wniesie?
Jesli upierasz sie przy swoim, to zerkinij na grupe:
microsoft.public.win2000.security, tam masz pytanie i albo brak odpowiedzi,
albo wyczerpujaca wskazowke pieknie podana, rzeklbym z usmiechem i
zyczliwoscia. To jest w zasadzie skarbnica wiedzy. Newsy jak sama nazwa
wskazuje, to najnowsze wiadmosci, praktyka ludza, cos czego nie dostaniesz w
ksiazkach lub jest trudno znajdowalne - tak to powinno wygladac.
Poza tym namawiam do nieczytania watkow, ktore nie interesuja juz po samym
tytule. Mniej bedzie bicia piany i czasu spedzonego na zadziwianiem sie jacy
to inni sa beznadziejni, bo nie znaja googli.
Pozdrawiam serdecznie,
-AL
tylko co powiedz ze nie wiesz jak
Możesz to przetłumaczyć na polski?
No nie wiesz? :)
Nie;-)
Użytkownik "xcichy":
[...]
| Czy nakaz przyjmowania całości nauczania Kościoła katolickiego
| zabija w Tobie odruch zdrowego rozsądku, jeśli choć część tego
| nauczania wydaje się nie do przyjęcia?
| Jeeli tak jest to szukam miejsca którego nie zrozumiałem.
Powiedz, że żartujesz...
Wiesz, ze w ten sposób, nie dając dojść do głosu swojemu rozumowi,
zakładasz nieomylność swoich "pasterzy"?
W zakresie dogmatów zakładam nieomylnośc.
Nie chcesz dopuścić
do siebie myśli, że to oni mogli sie pomylić, więc niejasności
chcesz zrzucić na karb jakoby swojej błędnej interpretacji
w ocenie takiego zjawiska, jak egzorcyzmowanie?
Nie. Egzorcyzmy wynikają bezpośrednio z nauczania i działania założyciela
Kościoła. Nie widzę sprzecznosci. A jak siępowiedziało a ,to trzeba i b.
| Jeżeli mówimy o katolikach to jak najbardziej.
Śrubki Kocańdy, które są materialnymi dowodami niematerialnych bytów
czy opowieści Amortha nie mają wg Ciebie żadnych słabych stron?
Wszystko jest tutaj cacy?
To nie jest mój konik. Być może po wgłębieniu się w szczególy coś bym
znalazł. Możliwe rónież ,że pośród egzorcystów znajdzie się oszust. To
jednak nie ma przecież znaczenia bo chodzi o sam fakt egzorcyzmowania
prawda?
| Moja propozycja dalej jest aktualna - chciałbym z bliska zobaczyć
| opętaną osobę, spełniającą wszelkie kryteria opisane w Rytuale
Rzymskim.
| Czyli lewitującą jasnowidzkę gadającą językami suahili.
| Mam nadzieję ,ze takiej nie spotkam ale oczywiscie będę pamiętał.;-)
Ale to ja taką chcę spotkać.
Toteż będę pamiętało Tobie.
| A z drugiej strony, dlaczego jako chrześcijanin nie próbujesz mnie
ratować
| przed czekającą mnie siarką?
| "Mierz siły na zamiary";-)
Przecież nie musiałbys tego robić osobiście?
To jak?
Zrobiłeś coś, abym nie poszedł do piekła?
:-) Nie . Złapałeś mnie na grzechu zaniedbania.:-)
BTW Masz może namiar na tego gościa operującego weryfikowalnymi
historiami?
Że tak powiem, w zasięgu ręki. Tylko czas na razie mi nie pozwala sięgnać.
Ale pamiętam.xc
| Please jak wiesz to powiedz..
"Please jak wiesz to" mówię..
-Crimson-
On 8 Lis, 10:53, sowiniec.mic@gmail.com wrote:
| A jaka marka samochodu?
Hyundai.
Pozdrawiam
Rafal
Jesli to mozliwe, wez kredyt 50 na 50 (piszesz, ze masz na 35-40%
ceny, moze sie uda dociagnac do 50%?). Taka opcja jest dostepna dla
niektorych modeli z roczniak 2007 - patrz http://www.hyundai.pl/promocje.php
Wtedy kosztem powinna byc tylko prowizja od udzielenia (niektore
banki, ale raczej zwiazane z markami oferuja nawet kredyty 50na50 bez
prowizji). Nie zgadzaj sie na sfinansowanie kredytem dodatkowych
ubezpieczen, ubezpieczenia splaty kredytu (po odjeciu Twojej wplaty
wstepnej bank pozycza Ci mniej niz wartosc samochodu po roku, zawsze
moze Ci go zabrac i sprzedac - uzyj tego argumentu). Prowizje za
udzielenie negocjuj - moze byc i 0%, jesli nie maja takiej opcji, to i
tak spokojnie na 2,5%-3% powinni zejsc.
Jezeli nie dasz rady 50na50, to i tak negocjuj prowizje - do 3 powinni
zejsc.
Powiedz dealerowi, ze wiesz, ze bank prawdopodobnie placi mu wiecej im
wieksza narzuci Ci prowizje i oprocentowanie plus wcisnie dodatkowe
ubezpieczenia. Wykorzystaj element zaskoczenia, ze to wiesz :-)
Co do oprocentowania, to bedzie ciezko cos negocjowac, ale mozesz
zapytac o obnizenie do 7,29% rocznie.
Cokolwiek nie wynegocjujesz, zwracaj uwage na efektywna stope
procentowa (rzeczywisty koszt kredytu) - zapytaj dealera o RRSO
(rzeczywista roczna stopa oprocentowania) - to jest prawdziwy koszt
kredytu, a jego podanie jest obowiazkowe dla kredytow konsumenckich.
Uwazaj szczegolnie na oferty, gdzie RRSO okaze sie kilka razy wieksza
niz stopa nominalna oprocentowania.
Byc moze dealer ma wieksza prowizje za podwyzszone oprocentowanie niz
za prowizje - niech obnizy prowizje o 1 punkt procentowy, a
oprocentowanie podniesie o 1 punkt procentowy i porownajcie RRSO dla
takiej wersji i poprzedniej.
Wreszcie uwaznie czytaj umowe - GE Money sa niezli we wciskaniu
dodatkowych uslug/ubezpieczen do kwoty kredytu.
Podsumowujac:
Powinienes dostac informacje o cenie samochodu, roznicy miedzy cena
pojazdu i Twoja wplata a kwota kredytu (zwykle bedzie to prowizja, nie
zgadzaj sie na dodatkowo finansowane uslugi). Im ta roznica wieksza i
im wiecej w niej roznych elementow, tym bardziej bank Cie naciaga.
Powodzenia w salonie
Pzdr
MS
-----
Wysłano za pośrednictwem WWW.CAD.PL (http://www.cad.pl)
Nowa książka o Inventorze: http://cad.pl/url29I~invepr
Witam!
Ja tak tylko ogolnie. Czy ktos z Was kiedykolwiek widzial cos takiego jak PM
1, 2 lub 3 albo QXP 1 lub 2? Ja poznalem sie dopiero z PM 4 i QXP 3.1
A ja tak szczególnie.
Po tym, jak miałem przyjemność pracować na Venturze GEM v 2.0 "spod ręki"
szanownego Pana Marcina Streszewskiego - zdarzyło mi się chwilę popracować
w programie "Oficyna" ("autorstwa" kilku innych Panów z nazwiskiem).
Do dzisiaj nie tykam PageMakera (choć znam wielu, którzy z nim sobie radzą),
głównie z powodu mych "starych ramkowych przyzwyczajeń". Ćwiczyłem też każdą
Windowsową Venturę od cherlawej trójki, przez upartą czwórkę aż do zgrabnej
piątki (ta przynajmniej miała te obleśne cliparty w "ludzkim formacie EPS")
Interfejs Ventury zbliżony do CorelDraw skutecznie mnie od niej odrzucił
(może trochę szkoda) a początkowo "rozsypany" interfejs Quarka wszedł mi
"w krew" tak bardzo, że każdy kontakt z PageMakerem powoduje u mnie atak kaszlu!
Kontrolnie zaglądałem też do FrameMakera lecz jak na razie bez większych czułości,
widać nie byliśmy sobie pisani...
Tęskno mi za "żywą paginą" a'la Ventura! Marzy mi się indeksowanie a'la Ventura!
Cóż za fantastyczna automatyka w generowaniu spisów treści! I te style akapitowe!
I te kunsztowne ustawienia typograficzne. Cudowne EMsy i fajerwerki możliwości,
które pozwalały używać Ventury i do składu gazet i do książek! Ostatnie gazety
"bezdebitowe" i pierwsze gazety w "Wolnej Polsce" to zachwyt nad Venturą!
Do ponad 30 książek używałem z powodzeniem Ventury. Nawet postscript z Finale 2.0
też "łykała" Ventura! Kocham okienka starej Ventury! Ventura moja niespełniona
miłości! Gdzie jesteś, VENTURO ???!!!!!!!
Tę szybkość i lekkość ma dzisiaj jedynie Quark!
I chwała mu za to... (tylko czemu te "Programaki" tak się słabo starają,
że polskiego słownika do Quarka dla Windows do dzisiaj ni widu ni słychu???)
QuarkXPress + TableWorks + Indextension + QXTools + BeyondPress = SUPER ŁOPATA
(przypisy i wzory matematyczne też cośkolwiek kosztują niestety)
Robert Jezierski
Stary Venturoman
P.S. Wojtek! Powiedz coś - Ty wiesz, co czuję!!!
cris132 wrote in message <9fndbe$or@news.tpi.pl...
więc wygląda to tak: przygotowałem sobie filmik na bazie książeczki
"3DStudio Magia efektów", jest działo laserowe które przecina stalowe
drzwi,
które później z hukiem spadają na ziemię. ot i cała animacja. (robię na
zaliczenie semestru). więc dźwięk powinien być odpowiedni do w/w sceny.
A propos reżyserii dźwięku - gratuluję egzaminu i pytam łaskawie czy masz
doświadczenia z Adobe Premiere 5.0 , bo ten cholerny program za nic nie
chce
mi łyknąć 16bit'owych wav'ów, to znaczy łyka tylko wyciąga je na ogrooomną
długość ( z 3s robi się 6 min) z 8bit nie ma problemu. Powiedz proszę, jak
wiesz, co robię nie tak.
pzdr:
cris132
| | ach zapomnialem dodac ze dzisiaj zdalem egzamin z rezyserii dzwieku w
| filmie, wiec temat podkladania dzwiekow jest mi ogolnie znany.
Dla każdego pola ListBox ustawiam inny kolor tekstu.
Czyli rysujesz w OnDrawItem ?. Jeśli tak to jedziemy dalej.
Jest jakaś funkcja sprawdzająca kolor dla określonej pozycji?
Nie znam.
Rozumiem, że te kolory są dobrane losowo (np. Random, jakieś
kombinacje z GetTickCount, z temperaturami kompa, powietrza itd.).
Nie mówimy o takich przypadkach, kiedy kolory ustalane wg reguły
np. parzyste czerwone, a nieparzyste niebieskie, bowiem nie ma o
czym gadać.
Jeśli tak to powiedz mi, czy wiesz, że Canvas ma np. Pixels ?.
procedure TForm1.Button1Click(Sender: TObject);
var
rc: TRect;
BC, TextColor: TColor;
w, h: Integer;
begin
// przykład dla pierwszej pozycji.
SendMessage(ListBox1.Handle, LB_GETITEMRECT, 0, Longint(@rc));
BC := ListBox1.Canvas.Pixels[1, 1];
// jeśli malujesz teksty po prawej stronie to leć rc.Right downto
rc.Left
for w := rc.Left to rc.Right do
begin
for h := rc.Top to rc.Bottom do
begin
TextColor := ListBox1.Canvas.Pixels[w, h];
if TextColor <BC then
break;
end;
if TextColor <BC then
break;
end;
Image1.Canvas.Brush.Color := TextColor;
Image1.Canvas.FillRect(Image1.ClientRect);
end;
Możesz kopiować dany Rect do TBitmap, wtedy oprócz
Pixels masz i Scanline. Jeśli ten ListBox znajduje się w innej app
to po odczytaniu rc konwertuj go do współrz. ekranu --kopiować dany
kawałek ekranu do TBitmap. ClientToScreen, OffsetRect, GetDC,
ReleaseDC, BitBlt + F1.
Tyle to wiem.
Powiedz mi, jesli wiesz jak to zrobic.
np tak:
/usr/lib/jvm/java-6-sun/bin/java -jar superNowyJar.jar
/usr/lib/jvm/java-1-sun/bin/java -jar superStaryJar.jar
lepiej powiedz ze nie wiesz jak to przyciac niz pierdolic mi tutaj o
jebanym
zegarze... sie juz nie macie czego czepiac windowsiarskie lamerskie
nasienia.
A ty niby lepszy i wiesz wszystko ? :P
Możliwe sa 3 skrajne scenariusze
1 . Facet od podawania papieru do drukarek. Zarzadzaniem siecią,
planowaniem zakupów zajmuje się zewnetrzna firma usługowa NetAdmin
2. Od wszystkiego, jak trzeba policzyć ile betonu trzeba kupic na
wybetonowanie parkingu przed firmą to leca do admina. On jest tu jedyny od
"mózgowania", Jak trzeba porozmawiać z firma konsultingowa przy doborze
szefa działu kadr, to dyro mówi leć Andrzejku i powiedz im , sam wiesz
zreszta co trzeba, ja ide na ryby
3. Zakres właściwy, dla wieku stanowiska i pieniedzy.
Pracowałem we wszystkich trzech układach, najwiecej satysfakcji i pieniędzy
przynosi zwykle model Nr 2.
Obecnie po wielu latach w informatyce, (25) sam sie wmontowałem w układ Nr 2
i daje mi on satysfakcje zawodową - szeroko pojetą. Niestety łączy się on
(NR 2) z zawiścia innych decydentów w mojej firmie.
Moja pozycja jest jednak silna, i nie boje się.
Młody stażem admin powinien raczej wybierac model 3, bez "fundamentalizmu"
to jest warto czasem wykroczyc poza
ścisłe obowiazki. Najlepiej jest namówic szefa aby wyznaczył Ci, napisany
przez Ciebie zakres czynności.
UWAGA SZEFA, czesto zatrudniam goscia, mlody zdolny, ktory gdy go poprosze o
jakies dodatkowe zadanie, kreci ze to nie jest w jego..... itd itp. Ma
racje, ja próbuje zwyczajnie coś mu wcisnąc, zwykle na stałe.
Ci co się zawsze skutecznie bronią nie są brani pod uwagę przy awansach i
podwyżkach.
Dyspozycyjność, to coś za co chetnie płacę. Potrafię hjednak zrozumieć opry
przepracowanego pracownika, rozróżniam je od lenistwa cwaniaka z zakresem
czynności.
Lubie tez jak pracownik mnie lubi, nienawidzę dwulicowych podlizuchów.
Jeżeli bedziesz tworczy, to zaden zakres Ci nie przeszkodzi.
Powodzenia, a.t.
From: marek_@kki.net.pl (Marek P.)
Reply-To: pl-hum-poe@newsgate.pl
To: pl-hum-poe@newsgate.pl
Subject: #Zwiędłeliście
Date: 29 Sep 00 17:55:33 GMT
Czy ktoś zna tekst polskiego przekładu
utworu Les Feilles Mortes
śpiewanego przez Juliette Greco
(ok. 1982 r. słyszałem w radio pod tytułem jak w temacie)
---
Pozdrawiam wszystkich: Marek
---
WIRUS - wirus - WIRUS - wirus - WIRUS - wirus - WIRUS
-niE baDz beZbronny - http://www.avp-promocja.kki.pl -
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-hum-poezja
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-hum-poezja/
_________________________________________________________________________
Get Your Private, Free E-mail from MSN Hotmail at http://www.hotmail.com.
Share information about yourself, create your own public profile at
http://profiles.msn.com.
On Sat, 2 Aug 2003 10:36:50 +0200, PolQba wrote:
a moze jabber - to dpiro wynalazek :P brak centralnego serwera powoduje ze
na te inne to s ie wogole niemozna dostac
Powiedz mi, co wiesz o Jabberze poza tym, co gdzieś kiedyś usłyszałeś? W
jakimś kościele zadzwoniło, ale nie tędy droga.
Decentralizacja sieci powoduje, iż w przypadku awarii jednego serwera tylko
jego użytkownicy to odczuwają, a nie jak w przypadku GG gdy cała sieć jest
wtedy nieosiągalna.
Poza tym Jabber jest projektem otwartym, opartym na bardzo elastycznym
rozwiązaniu jakim jest XML, tak więc modyfikacje nie są trudne.
Ma również doskonałe wsparcie dla SSL, coś, czego GG się dopiero ma zamiar
za jakiś czas nauczyć (przy okazji odcinając na jakiś czas użytkowników
innych systemów, przynajmniej do czasu złamania nowego protokołu, lub
pogodzenia się z "oficjalną i jedyną" linuksową biblioteką libgadu).
Do tego istnieją odpowiednie transporty dla serwerów, umożliwiające kontakt
z innymi komunkatorami. Mnóstwo programów go wspiera. Tak więc czego chcesz
jeszcze od Jabbera? Gadu opiera swoją potęgę tylko na popularności, w
pewnym momencie coś przeważyło i wszyscy zaczęli używać -- ICQ było zbyt
skomplikowane, a tutaj instalacja to są dwa kliknięcia i prosty
formularzyk. Może kiedyś uda się przeważyć szalę z powrotem na inną stronę,
ale do tego trzeba aktywnego wsparcia użytkowników.
tlen, wp, onetk- OMG to sie nienadaje
WP Kontakt jest zgodny z Jabberem, ich chat.wp.pl jest oparty na ircd..
Dobrze chłopaki kombinują :)
Tlen to IMHO wielka pomyłka.
| a moze jabber - to dpiro wynalazek :P brak centralnego serwera
| powoduje ze na te inne to s ie wogole niemozna dostac
Powiedz mi, co wiesz o Jabberze poza tym, co gdzieś kiedyś
usłyszałeś? W jakimś kościele zadzwoniło, ale nie tędy droga.
no i wlasnie pudlo! bo nietrafiles na babe z magla co chodzi i powtarza
staralem sie byc cierpliwy dla tego jabbera ale po pewnym czasie szlak mnie
trafil (w sumie trafial kilkaktotnie bo probowalem wrucic po kilku
miesiacach od poprzedniego niepowodzenia)
np taki serwer jabbera chyba w gdansku niby ma GG ale wszeklie proby
zalozenia na nim konta spelzly na niczym (z tego co pamietam chodzilo o
jakies error dns)[mialem kiedys tam konto ale zapomnialem hasla :D]
probowalem z innymi nieskutecznie, chyba nawet na wp jest jeden (tez
gucio) - a reszta serwerow nie ma kontaktu z gg (no bo po co mi komunikator
ze z nikim niepogadam).
Decentralizacja sieci powoduje, iż w przypadku awarii jednego serwera
tylko jego użytkownicy to odczuwają, a nie jak w przypadku GG gdy
cała sieć jest wtedy nieosiągalna.
centralizacja sieci powoduje iz wszyscy korzystaja z tego samego serwera
ktory powinien miec 2 inne zapasowe (lub kilka polaczonych ze soba)
dzieki temu nietrzeba sie bawic w znajdywanie serwera, i wszyscy widza
wzsystkich
Poza tym Jabber jest projektem otwartym, opartym na bardzo elastycznym
rozwiązaniu jakim jest XML, tak więc modyfikacje nie są trudne.
Ma również doskonałe wsparcie dla SSL, coś, czego GG się dopiero ma
zamiar za jakiś czas nauczyć (przy okazji odcinając na jakiś czas
użytkowników innych systemów, przynajmniej do czasu złamania nowego
protokołu, lub pogodzenia się z "oficjalną i jedyną" linuksową
biblioteką libgadu).
jeszcze dodam ze wspiera unicode co mi sie bardzo podoba ale jak nieda sie
zarejestrowac to nawet nieskorzystam ze zwyklej rozmowy:P
Do tego istnieją odpowiednie transporty dla serwerów, umożliwiające
kontakt z innymi komunkatorami. Mnóstwo programów go wspiera. Tak
więc czego chcesz jeszcze od Jabbera?
chce "instalacja to są dwa kliknięcia i prosty formularzyk." i zeby ten
formularzyk DZIALAL
pozdrawiam
Użytkownik "Borys Pogoreło" <bo@yrfmab.rqh.cyNieprawidłowy adres
| a moze jabber - to dpiro wynalazek :P brak centralnego serwera powoduje ze
| na te inne to s ie wogole niemozna dostac
Powiedz mi, co wiesz o Jabberze poza tym, co gdzieś kiedyś usłyszałeś? W
jakimś kościele zadzwoniło, ale nie tędy droga.
Decentralizacja sieci powoduje, iż w przypadku awarii jednego serwera tylko
jego użytkownicy to odczuwają, a nie jak w przypadku GG gdy cała sieć jest
wtedy nieosiągalna. Skąd wiesz, że GG jest scentralizowane w tym sensie ?
Poza tym Jabber jest projektem otwartym, opartym na bardzo elastycznym
rozwiązaniu jakim jest XML, tak więc modyfikacje nie są trudne.
... a konkretnie są tak trudne jak zaimplementowanie każdego innego
protokołu. XML niczego nie zmienia poza koniecznością przetwarzania
dokumentów w tym formacie a nie innym.
Ma również doskonałe wsparcie dla SSL, coś, czego GG się dopiero ma zamiar
za jakiś czas nauczyć (przy okazji odcinając na jakiś czas użytkowników
innych systemów, przynajmniej do czasu złamania nowego protokołu, lub
pogodzenia się z "oficjalną i jedyną" linuksową biblioteką libgadu).
Co Ty gośiu bredzisz ? Szyfrowanie SSL polega na tym, że po
zestawieniu kanału szyfrowanego używa się normalnych rozkazów danego
protokołu.
Do tego istnieją odpowiednie transporty dla serwerów, umożliwiające kontakt
z innymi komunkatorami.
Dobra, mam Microsoft Collaboration Server. Gdzie znajdę w nim wsparcie
dla tego protokołu ?
Mnóstwo programów go wspiera. Nie zauważyłem. Podaj ze 3 spotykane u przeciętnego użytkownika.
Tak więc czego chcesz
jeszcze od Jabbera? Pytanie raczej po cholerę mu jabber ?
Gadu opiera swoją potęgę tylko na popularności, w
pewnym momencie coś przeważyło i wszyscy zaczęli używać -- ICQ było zbyt
skomplikowane, a tutaj instalacja to są dwa kliknięcia i prosty
formularzyk. Może kiedyś uda się przeważyć szalę z powrotem na inną stronę,
ale do tego trzeba aktywnego wsparcia użytkowników. No, ale jak wyżej :-)))
| tlen, wp, onetk- OMG to sie nienadaje
WP Kontakt jest zgodny z Jabberem, ich chat.wp.pl jest oparty na ircd..
Dobrze chłopaki kombinują :)
A ktoś tego używa ?
to staje się nudne
ps. płacenie taxem to także opłakany pomysł. wymyśl coś oryginalszego.
Wujek Staszek.
łax:
c@dyktator.com
łax2 w odpowiedzi:
Wymyśl coś idiotoodpornego, a zaraz wynajdą lepszego idiotę.
Ucz się na błędach własnych rodziców - stosuj prezerwatywę.
Wybierz bezpieczny seks - idz się pieprz!
Za 10 minut będzie autobus, mógłbys dać się przejechać.
Dzień bez ciebie to jak miesiąc urlopu.
Jesli cIĘ obraziłem, cieszę się niezmiernie.
Jesteś mile widziany - na telefon.
Dlaczego nie pójdziemy gdzieś, gdzie każdy mógłby mieć więej samotności?
Wiem, że nie jesteś taki glupi na jakiego wyglądasz, bo to po prostu
niemożliwe.
Mam 2 sekundy, powiedz wszystko co wiesz.
Powiedz, nadal kobieta cIĘ bije?
Twoja mama może znow u nas sprzątać, pieniądze sie znalazły.
Znaleziono już środek na twoje napady?
Czy ktoś w twojej rodzinie popełnił samobójstwo? Nie? Może warto się
zastanowić?
Po twoim wyjsciu grupa jest naprawdę ładna.
Opowiem ci kawał, po ktorym opadnie ci mały. O, znasz go już?
Rodzice cię nigdy nie prosili, żebyś uciekł z domu?
Myślę, że jesteś beznadziejnym głupkiem, ale nie każdy myśli o tobie tak
pozytywnie.
Za każdym razem, kiedy na ciebie patrzę, zastanawiam się co natura chciała
osiągnąć.
Tym twoim krawatem nawet po wypadku nie obwiazałbym sobie nogi.
Nie zapominam nigdy twarzy, ale w twoim przypadku zrobię wyjątek.
Jest tyle możliwosci zrobienia dobrego wrażenia, dlaczego żadnej nie
użyjesz?
Dziś jest specjalny dzien, czy zawsze jesteś taki głupi?
Też należysz do ludzi, którzy nie mogą się rozstać ze starymi ciuchami?
Twoja twarz wyglada jakbyś na niej spał.
Nie ruszaj się! Dokładnie tak wyglądasz, jak chce cię zapomnieć.
Wyglądasz dokładnie tak jak przed 20 laty, gdy miałes wypadek.
Jak będziesz kiedyś potrzebować przyjaciela, kup sobie psa.
Czy mogę nazwać swój pierwszy wrzód twoim nickiem?
Wyglądałbyś dobrze w czyms długim - Wiśle, Odrze...
Jestes pożyteczny, jak piaskownica na pustyni.
Debilu! Nie trać żadnej okazji, żeby przestać pyskować!
Kobieta ukryła we własnej pochwie granat i w ten sposób przemyciła go do
więzienia w kolumbijskim mieście Cali. Tam doszło do jego eksplozji.
Zginęło
[ciach]
z zalacznikiem na grupe ???
skad tys sie urwal???
tego dawno nie bylo....
jeden z lepszych taxow :)
t(gorszy bo nie graficzny)
sposoby na splawienie niechcianej osoby:
-za 10 minut bedzie autobus, moglbys dac sie przejechac
- dzien bez ciebie to jak miesiac urlopu
- jesli cie obrazilam, ciesze sie niezmiernie
- jestes mile widziany/-na jak telefon
- dlaczego nie pojdziemy gdzies, gdzie kazdy moglby miec wiecej samotnosci
- wiem, ze nie jestes taka glupia na jaka wygladasz, bo to po prostu
niemozliwe
- mam 2 sekundy, powiedz wszystko co wiesz
- powiedz, nadal kobieta cie bije?
- twoja mama moze znow u nas sprzatac, pieniadze sie znalazly
- znaleziono juz srodek na twoje napady?
- Czy ktos w twojej rodzinie popelnil samobojstwo? Nie? Moze warto sie
zastanowic?
- Po twoim wyjsciu swiat/pokoj/forum jest naprawde piekny
- Twoje perfumy/plyn po goleniu/woda toaletowa sa lepsze niz pigulka
antykoncepcyjna
- Opowiem ci kawal, po ktorym opadna ci piersi. O, znasz go juz?
- Rodzice cie nigdy nie prosili zebys uciekl z domu?
- Mysle ze jestes beznadziejnym glupkiem, ale niekazdy mysli o tobie tak
pozytywnie
- Za kazdym razem kiedy na ciebie patrze zastanawiam sie co natura chciala
osiagnac
- Tym twoim krawatem nawet po wypadku nie obwiazalabym sobie nogi
- Nie zapominam nigdy twarzy ale w twoim wypadku zrobie wyjatek
- Jest tyle mozliwosci zrobienia dobrego wrazenia, dlaczego zadnej nie
uzyjesz?
- Dzis jest specjalny dzien czy zawsze jestes taki glupi?
- Nie wiem przez co jest taka glupia, ale funkcjonuje znakomicie.
- Tez nalezysz do ludzi, ktorzy nie moga sie rozstac ze starymi ciuchami?
- Twoja twarz wyglada jakbys na niej spala
- Nie ruszaj sie! Dokladnie tak wygladasz jak chce cie zapomniec
- Wygladasz dokladnie tak jak przed 20 laty gdy miales wypadek.
- Jak bedziesz kiedys potrzebowac przyjaciela kup sobie psa
- Jestes naprawde dobrym argumentem na oddzielne sypialnie
- Czy moge nazwac swoj pierwszy wrzod twoim nazwiskiem/nickiem?
- Wygladalabys dobrze w czyms dlugim - Wisle, Odrze...
- Jestes pozyteczna jak piaskownica na pustyni
Użytkownik "Michał Grodecki" <mgr@usk.pk.edu.pl.wytnij.tonapisał w
wiadomości | Dnia 2006-10-17 08:56, Użytkownik OGONek~ napisał:
| Użytkownik "Michał Grodecki" <mgr@usk.pk.edu.pl.wytnij.tonapisał w
| Za pisownię nie tnę. Najwyżej proszę o poprawienie. A wyzwiska od
| cenzora daruj sobie bo jest to po prostu chamstwo.
| Odnieś się proszę merytorycznie do tego co napisał, a zwłąszcza do tego:
| w dyskusji o
| zatopieniu Gustloffa wspomnienie, że sam Tusk wspominał kiedyś, ze tam
była
| uciekająca jego ciotka), ale akurat niezgodne z wyznawaną ideologią, czy
| sympatiamii politycznymi cenzora-moderatora. Żeby śladu takich praktyk
nie
| pozostawić, to moderatorzy-cenzorzy , znów wbrew regulaminowi, nie
| umieszczali takich bezpodstawnie wstrzymanych wypowiedzi w archiwum
postów
| odrzuconych.
| To mi się zwłaszcza nie podoba!
| Proszę bardzo. Co prawda nie ja moderowałem ten post (sprawa miała
| miejsce zanim zostałem moderatorem na PSH), ale odniosę się. Post
| moderował pisujący tutaj Maciek Antecki, pewnie odezwie się i napisze
| czemu nie puścił. Post jest w archiwum postów odrzuconych - można
| sprawdzić na
http://www.niusy.net/moderator/index.php?group=pl.sci.historia&archiv...
&year=2006&month=09&pid=10581
| A jego treść (jakkolwiek zgodna z faktami) z uwagi na bezsensowne
| uśmieszki jest po prostu niesmaczna.
Michale, albo nie znasz sprawy, albo "jak mówi JKM "rzniesz głupa"!
Post ten pojawił się po tygodniu od wysłania przeze mnie i dopiero wówczas,
gdy zawiadomiłem moderatorów, ze o ich praktykach poinformuję społeczność
akademicką Wydz. Historii UJ, z którego w dużej części się oni wywodzą.
Wówczas dopiero dziwnym trafem w przeciągu kilku minut "udało się" go
opublikować.
Ale powiedz przynajmniej, że wiesz jak działa newsserwer...
Michał
Ale powiedz przynajmniej, że wiesz jak działa newsserwer...
Wiem
Uzytkownik "Automateusz" <automateusz_WYTNI@poczta.onet.plnapisal
w wiadomosci
| Hmmm, moze to i nieco przerysowane, ale jakas prawda w tym jest.
Jaka?
Ze naukowcy uzywaja biurek. :-P Sadze, ze Martinowi (a wlasciwie, to
dlaczego ja mam byc jego adowkatem, co? ;-) chodzilo o to, ze wielu
sceptykow krytykuje cos, czego nie widzialo, nie zna.
| E nie. Ja tam tolerancyjny jestem.
Jednak sa tam zawarte oskarzenia, tak czy nie?
Opinie autora sa.
| Sadze, ze mial zainteresowac ewnetualnych gosci tym co bedzie na
| Forum. A ze obiecywal nieco moze na wyrost - coz, jak kazda
reklama.
Czyli podoba Ci sie i nie widzisz nic zlego w wypisywaniu takich
rzeczy?
Nie wykrecaj sie tylko powiedz.
No wiesz, a jakie ja czy Ty mamy prawo zeby komus zakazywac cos pisac?
Masz prawo krytykowac i sie nie zgadzac. Mnie jakos ten tekst nie
zbulwersowal tak jak Ciebie.
| Taaaaak, ja sie czepiam. :-)
| BTW - ta lodka jednak plynela pod prad. ;-)
No i co za sensacja? Od setek, tysiecy lat lodzie plywaja pod prad.
No, ale ta lodka silnika nie miala.
| Ale to juz nie zarzut do Martina.
Skoro tak uwazasz...
Coz, trzeba umiec czytac miedzy wierszami...
| A skad ja mam wiedziec, jaki to typ ludzi? Nie bede rzucal zadnych
| okreslen, bo ich nie znam. Jakby to Forum bylo gdzies blizej, to
sam
| bym sie wybral. Nie lubie oceniac czegos, czego nie widzialem.
Wykrecasz sie :p
Po prostu nie czuje sie uprawniony do oceniania ludzi, ktorzy poszli
na Forum.
Nie mowie tu o tym co bylo na forum tylko o tym do jakiego typy
ludzi
trafiaja takie bzdurne teksty. Do Ciebie trafiaja? Nie widzisz tam
bzdur?
Juz napisalem - jakby Forum bylo blizej to bym poszedl zobaczyc.
Chociaz bym lyzeczki zobaczyl. Ale jakos specjalnie tego tekstu nie
przezywalem.
A mowilem, ze bedzie jalowy spor o slowa...
Pozdrawiam
Kuba
elka napisał(a) w wiadomości: ...
ja wiem gdzie w wielkopolsce :)
Bemo Motors ma filie w calej Polsce. Gostek w Poznaniu pokazywal nam dane
auta, ktore w tej chwili jest w Warszawie.
Przejdz sie do salonu w Warszawie a oni ci sciagna co trzeba. Tylko powiedz
im, ze wiesz ze maja auta od reki.
Oskar
Marny jestes. Uczciwe zarabianie polega na tym ze wykonujesz usluge ktora
ktos zamowil.
No wiesz, jeżeli nie chcesz żeby Ci umył szybkę, to powiedz to.
Wiesz dobrze ze nie zawsze to dziala. Czesto spotyka sie dosc beszczelne
dzieciaki.
To wynagrodź. Myślisz że oni tak stoją parę godzin dla zasady i uprawiania
sportu??
Wiem ze nie dla sportu - mi jednak nikt nie placi gdy robi cos co mu sie
nie podoba a czesto dzieciaki nie przyjmuja odmowy i maza szyby czym
popadnie. Dotego jak sie im mowi zeby dali spokoj to bywaja chamscy.
Niestety przyjmuje zasade ze jak sie pracuje to robi sie cos dobrze (z tym
sa klopoty) i robi sie to gdy klient tego chce (z tym tez klopoty).
To daj na Dom Dziecka. Oni tam zawsze potrzebują, albo lepiej coś kup
pożytecznego.
Znam duzo osob z domow dziecka i swietnie sie orientuje jak to tam jest.
rzeczywiscie lepiej kupic cos pozytecznego niz uczyc dzieciaki ze wystarczy
wcisnac komus fuszerke i dotego wystarczajaco smutno sie spojrzec by dostac
kase.
Potraktowałem strasznie surowo, ale jak widzę jego odpowiedzi (nie tylko
na mój post) to wiem, że zamierzone objechanie poskutkowało.
Mój ojciec zawsze mi tłumaczy:
"lepiej pieć razy pomyśleć i zrobić niż coś zrobić i myśleć jak to naprawić"
Także tej zasady trzymam się 99%. Ten pozostały 1% to sytuacje
nigdy przeze mnie nie spotkane i przez nikogo nie wytłumaczone,
wtedy tylko improwizacja.
Nie analizowalem zbyt duzej ilosci postow Staszka - odnislem sie tylko do
tego watku.
No ja za to unikam uczenia ludzi na sile - szczegolnie w tonie jakim Ty
uczyniles. Taka jak dla mnei zbytnia generalizacja.
No ale ogolnie dobry watek - zmusil pewnie kilak osob do pomyslenia o tym
jak mozna dzieciakom pomoc.
Użytkownik "flashmaster @wp.pl" <flashmaster76<n/o/s/p/a/mnapisał w
wiadomości | Nie wiem jak wy, ale ja wolę wzrost akcyzy, niż lanie do baku jakiegoś
| świństwa...
A powiedz mi, skad wiesz, ze paliwo z biokomponentami to jest swinstwo?
Czy
moglbys podac nazwisko jakiegos naukowca, ktory jednoznacznie stwierdzil,
ze
dolewanie bioetanolu do benzyny spowoduje uszkodzenie silnika. Powtarzam
raz
jeszcze: chce uslyszec nazwisko NAUKOWCA (a nie jakiegos dziennikarzyny),
ktory potwierdzil ta teze. Ja odnosze wrazenie, ze ktos tutaj robi
straszny
szum medialny wokol tej sprawy. Zwlaszcza, ze jezdzisz kolego na
bioetanolu
juz co najmniej od 10 lat i nawet o tym nie wiesz :-) Ok. 40-50 % paliw w
Polsce zawiera bioetanol juz od dobrych kilku lat, pozostale paliwa
zawieraja eter. Caly problem nie polega na tym, ze cos tam zniszczy nasze
silniki a na tym, ze ustawa sejmowa ZMUSI terminale rozlewajace paliwo do
dolewania TYLKO bioetanolu. Z kolei jesli do takiej mieszanki doleje sie
lewe ruskie paliwo z eterem (a przemyt paliwa w Polsce to ok. 30-40% rynku
paliw), to z takiego paliwa wyjdzie woda. Smiem twierdzic, ze tu jest pies
pogrzebany! Ze w calym tym szumie pierwsze skrzypce graja przemytnicy
paliw.
prawie ze masz racje - ale wez pod uwage ze biopaliwa to nie tylko alkohol
do benzyny ktory faktycznie od 10 lat sie leje w postaci etylowego czy ETB,
problem moze byc tylko przy transporcie paliwa - takia mieszanka mocno
ciagnie wode :), ale z drugiej strony to tez diesle - a dolewania do ON
estrow oleju rzepakowego tak naprawde nikt nie trenowal...
pzdr
Przeglądaj resztę wypowiedzi z tematuyamma napisał(a):
Użytkownik "flashmaster @wp.pl" <flashmaster76<n/o/s/p/a/mnapisał w
wiadomości | Nie wiem jak wy, ale ja wolę wzrost akcyzy, niż lanie do baku jakiegoś
| świństwa...
A powiedz mi, skad wiesz, ze paliwo z biokomponentami to jest swinstwo? Czy
moglbys podac nazwisko jakiegos naukowca, ktory jednoznacznie stwierdzil, ze
dolewanie bioetanolu do benzyny spowoduje uszkodzenie silnika. Powtarzam raz
jeszcze: chce uslyszec nazwisko NAUKOWCA (a nie jakiegos dziennikarzyny),
ktory potwierdzil ta teze. Ja odnosze wrazenie, ze ktos tutaj robi straszny
szum medialny wokol tej sprawy. Zwlaszcza, ze jezdzisz kolego na bioetanolu
juz co najmniej od 10 lat i nawet o tym nie wiesz :-) Ok. 40-50 % paliw w
Polsce zawiera bioetanol juz od dobrych kilku lat, pozostale paliwa
zawieraja eter. Caly problem nie polega na tym, ze cos tam zniszczy nasze
silniki a na tym, ze ustawa sejmowa ZMUSI terminale rozlewajace paliwo do
dolewania TYLKO bioetanolu. Z kolei jesli do takiej mieszanki doleje sie
lewe ruskie paliwo z eterem (a przemyt paliwa w Polsce to ok. 30-40% rynku
paliw), to z takiego paliwa wyjdzie woda. Smiem twierdzic, ze tu jest pies
pogrzebany! Ze w calym tym szumie pierwsze skrzypce graja przemytnicy paliw.
yamma
A ja bym chcial uslyszec nazwisko naukowca, ktory twierdzi, ze to jest
bez znaczenia..
Czyz (p)osel nie jest madrzejszy??
Problem lezy w czym innym.. W tym, ze takie ostre zmiany nalezy
wprowadzac z wyprzedzeniem i ze trzeba wziac pod uwage, ze juz jezdza
samochody po drogach.. i jesli tzreba cos zmieniac, to o nich tez trzeba
pomyslec..
On Tue, 17 Dec 2002 10:40:18 +0100, <lucky@poczta.onet.plwrote:
| A powiedz mi, skad wiesz, ze paliwo z biokomponentami to jest swinstwo?
Czy
| moglbys podac nazwisko jakiegos naukowca, ktory jednoznacznie
stwierdzil,
[...]
| Polsce zawiera bioetanol juz od dobrych kilku lat, pozostale paliwa
| zawieraja eter. Caly problem nie polega na tym, ze cos tam zniszczy
nasze
| silniki a na tym, ze ustawa sejmowa ZMUSI terminale rozlewajace paliwo
do
| dolewania TYLKO bioetanolu.
Dlaczego _tylko_ etanolu ?
Za GW: "Tylko paliwa o zawartości co najmniej 4,5 proc. biokomponentów będą
mogły być zwolnione z podatku akcyzowego [...]W Unii udział biopaliw w
paliwach wynosi obecnie około 2 proc. i co roku ilość ta będzie zwiększana o
0,75 proc. W związku z tym w roku 2010 udział biopaliw w paliwach wynosić
będzie w Unii 7,25 proc. Biopaliwa będą wygrywać konkurencję dzięki
zwolnieniu z akcyzy."
Dla mnie jest jasne, ze w praktyce "ZMUSI TYLKO".
| Z kolei jesli do takiej mieszanki doleje sie
| lewe ruskie paliwo z eterem (a przemyt paliwa w Polsce to ok. 30-40%
rynku
| paliw), to z takiego paliwa wyjdzie woda.
a) jak sie przemyca powiedzmy 20 tys ton paliwa ?
Skoro tzw. szara strefe paliwowa ocenia sie na ok. 30-40% polskiego rynku to
widac jakos mozna...
Z reszta zob. m.in.
http://arch.rp.pl/a/rz/2002/11/20021113/200211130061.html?k=on;t=2000...
21217
b) dlaczego mialaby wyjsc woda ?
Tutaj powolywalem sie na slowa profesora z Instytutu Nafty z Krakowa, ktory
na koniec programu, o ktorym wspomnialem w ktorejs z moich odpowiedzi
stwierdzil, ze wszelkiego rodzaju proby dolewania czegokolwiek innego do
benzyny z bioetanolem skoncza sie jego silnym uwodnieniem.
yamma
Ale na mnie nakrzyczal.
Jakbym krzyczal to by bylo drukowanymi...
1. Mam dwa razy wiecej lat niz napisales
Trudno uwierzyc.
2. Az tak ciezko to sie nie musze na ten szmal napracowac.
W takim razie czemu nie nowe 328i ?
3. Nie lubie wciskac na sile, ale 11-letni samochod mozna kupic:
a) przed remontem
b) po remoncie
a) malo jezdzony i dobrze utrzymany
b) duzo jezdzony, niedbany i zamordowany
Wierzysz w delikatne traktowanie BMW ?
Trojki ? Zartujesz ?
Z wyjatkiem Volvo podal samochody wloskie i francuskie. Wybacz, ale
Wlochom i Francuzom troche jeszcze brakuje do niemieckiej solidnosci
nawet
jezeli Ci zrobia wode z mozgu agresywna reklama z ladnymi modelkami.
Bynajmniej - powiedz mi co wiesz o francuskiej i wloskiej motoryzacji
poza obiegowymi opiniami. Przejechales sie BM-kami i swiat Ci
zawirowal przed oczami ? Kiedys tez mi sie wydawalo ze niemiecki to
lepszy choc starszy. Ale teraz jakos wole nowsze auta. A wracajac do
tego co napisales wczesniej, zwykle trojka w wieku lat 11 jest tuz
przed remontem, byla zwykle sporo jezdzona, wymordowana i jest
odpicowana do sprzedania.
Jacek.
PS: Sprwadz kiedys jakies wloskie jezdzidelko w parktyce, taka
np. Theme V6 czy Alfe 155 V6. Potem porownaj koszty zakupu
i utrzymania i pochwal sie wynikami.
PS2: Wiesz ile komponentow wloskich aut jest kupowanych
w niemieckich firmach, ktore i tak przeniosly cala produkcje poza
granice swojego kraju ? Czy dalej sa niemieckie ?
A nie przyszlo Ci do glowy, ze np za chwile
zacznie manewr wyprzedzania ??? Czy Ty na
zatloczonej drodze rozpoczynasz wyprzedzanie
majac 20 metrow do poprzedzajacego samochodu???
Masz Bentleya z momentem 780 Nm ???
Nie, ale nigdy nie dojeżdżam na 3 metry. Widziałem już kilku takich, co tak
wyprzedzają. Dojedża delikwent do jadącej przed nim ciężarówki an metr,
jedzie, jedzie i nagle wyskakuje w najmniej odpowiednim momencie, bo nie
widzi co się dzieje przed ową ciężarówką. Takich mi nie żal, sami sobie są
winni.
A jeżeli droga jest zatłoczona, to zazwyczaj nie wyprzedzam.
Byles na wiecu SLD ??? Gdzie takiej demagogii
sie nalykales ???
Nie chodzę na wiece. Zapewniam cię jednak że dużo większych demagogii możesz
nałykać się na spotkaniu ZChN-u tudzież AWS-u.
Po prostu powiedz, że nie wiesz jak odeprzeć argumenty.
Bicie piany moj kochany...
Pitolisz mi tu, ze "nigdzie w kodeksie nie pisze"
(BTW Kodeks w tym przypadku to nazwa wlasna wiec duza
litera, i nie "pisze" tylko "jest napisane"), "ludzie
Następny przykład na to, że nie wiesz co powiedzieć - czepiłeś się więc
małych liter i błędów językowych. Przyznaję się do winy, że źle napisałem to
co napisałem, ale tak to już jest - jak się szybko pisze, to nie ma się
czasu na czytanie :-)
maja prawo" itp itd. Ja Ci tych praw nie odmawiam
i_nie_zycze_Ci_sytuacji, ktora zweryfikowalaby Twoje
niezachwiane (tu brawo) poglady.
Zapewniam cię, że dla mnie ważniejsze jest życie - jak się wyraziłeś -
kundla, niż nie uszkodzenie samochodu, który i tak jest na taką ewentualność
ubezpieczony. Nie istnieje więc szansa, aby moje poglądy zostały
zweryfikowane w sposób o którym myślisz.
Mam tylko jedno zyczenie - mysl... to nie boli !!!
Widzę że dopiero to odkrywasz :-). Ja zawsze myslę i wiem, że to nie boli.
PS. Mam jednego znajomego, który nazywa się dokładnie tak jak ty i myślenie
jest mu całkowicie obce. I też pracuje w telekompromitacji, przepraszam -
Telekomunikacji Polskiej... Czyżby rodzina ???
-----------------------
pozdrawiam
SławekM
"SławekM" wrote:
| Byles na wiecu SLD ??? Gdzie takiej demagogii
| sie nalykales ???
Nie chodzę na wiece. Zapewniam cię jednak że dużo większych demagogii możesz
nałykać się na spotkaniu ZChN-u tudzież AWS-u.
Po prostu powiedz, że nie wiesz jak odeprzeć argumenty.
Nie - tylko skoro zadajesz idiotyczne pytanie
"co wybiore - calosc zderzaka czy rozjechanie czlowieka"
to dla mnie to ekstrakt demagogii. No chyba, ze masz mnie
za zboka... ale wtedy nie byloby o czym gadac.
| Bicie piany moj kochany...
| Pitolisz mi tu, ze "nigdzie w kodeksie nie pisze"
| (BTW Kodeks w tym przypadku to nazwa wlasna wiec duza
| litera, i nie "pisze" tylko "jest napisane"), "ludzie
Następny przykład na to, że nie wiesz co powiedzieć - czepiłeś się więc
małych liter i błędów językowych. Przyznaję się do winy, że źle napisałem to
co napisałem, ale tak to już jest - jak się szybko pisze, to nie ma się
czasu na czytanie :-)
A tym bardziej na myslenie... ale fakt - NTG, wiec mea culpa !
| maja prawo" itp itd. Ja Ci tych praw nie odmawiam
| i_nie_zycze_Ci_sytuacji, ktora zweryfikowalaby Twoje
| niezachwiane (tu brawo) poglady.
Zapewniam cię, że dla mnie ważniejsze jest życie - jak się wyraziłeś -
kundla, niż nie uszkodzenie samochodu, który i tak jest na taką ewentualność
ubezpieczony.
Austriackie gadanie - pomijajac juz rozmiar szkod
wyrzadzonych przez wjezdzajacy Ci w tylek samochod,
zadam Ci pytanie: oberwales juz zdrowo "od tylu"
(przesmiewcy -bez skojarzen prosze) ??? Jesli nie,
to zapewne nie wiesz jak sie chodzi w gorsecie na szyi...
Nie istnieje więc szansa, aby moje poglądy zostały
zweryfikowane w sposób o którym myślisz.
Oby nie istniala... ehhh Ty teoretyku sztuki ...
| Mam tylko jedno zyczenie - mysl... to nie boli !!!
Widzę że dopiero to odkrywasz :-). Ja zawsze myslę i wiem, że to nie boli.
Jasne - uodporniles sie na chroniczny bol...
PS. Mam jednego znajomego, który nazywa się dokładnie tak jak ty i myślenie
jest mu całkowicie obce. I też pracuje w telekompromitacji, przepraszam -
Telekomunikacji Polskiej... Czyżby rodzina ???
Pokazales klase ...
Użytkownik Bartosz Wzorek w wiadomości do grup dyskusyjnych
Gdzie w Opolu ? powiedz też jeżeli wiesz
IHNFI :-(((
Coś mi chodzi po głowie, że na terenie byłej cementowni Piast (obok wiaduktu na
Obrońców Stalingradu). W każdym razie niedawno zauważyłem tam maszt (lojalnie
uprzedzam - spostrzegawczy nie jestem i maszt mógł równie dobrze stać tam od 3
lat ;-) a sygnał jest na full (nie mam netmonitora). Ale po czorta w tym miejscu
- nie wiem - akurat tam spokojnie sięga sygnał z widocznej gołym okiem (ze
szczytu wiaduktu) wieży TPSA. No, ale to jest akurat przy drodze nr 4/E40 i może
dlatego, choć z drugiej strony i ma być dokończona obwodnica i autostrada A4
będzie w naprawdę dużej odległości od Opola. Jakoś nie mogę się przekonać do
sensowności akurat tej lokalizacji.
A propos autostrady A4 (w budowie). Na odcinku Opole (w zasadzie
Prądy)-Nogawczyce, tuż przy osiedlu XX-lecia w Krapkowicach/Otmęcie sygnał Ery
jest dość słaby, a dosłownie 100 metrów od autostrady stoi sobie śliczny, w
miarę nowy blaszany komin ciepłowni. Załatwiłoby to zasięg zarówno na
autostradzie, jaki wewnątrz budynków na osiedlu... O drodze nr 423 (a ciepłownia
jest niemal na skrzyżowaniu A4 z 423), która stanie się jedną z dróg wylotowych
z Opola na autostradę w kierunku Katowic też warto pamiętać - zasięg na tej
drodze też taki sobie. A jest to droga obok cementowni Górażdże...
Obecnie na samej autostradzie jest potężny ruch związany z samą budową,
planowane pełne uruchomienie autostrady jest w roku 2002, ale sądząc po odcinku
Opole(Prądy)-Wrocław i tempie robót, to otwarcie jednej nitki może nastąpić
znacznie wcześniej.
| Tak. A co zrobili ostatnio w sprawie bezrobocia? Skrocili tydzien pracy,
zeby nie dopuscic do drugiej japonii
Gwarantuje Ci, ze wiele ludzi wolaloby pracowac te 42 godziny niz nie pracowac
wcale.
| probowali wprowadzic zakaz handlu w niedziele,
wydaje mi sie, ze to akurat pod presja kosciola
Mozliwe, jednak mamy wolnosc wyznania.
| ograniczyli ilosc godzin
| pracy do 40. Wiesz ile osob przez to stracilo robote?
a wiesz, jak ludzie wczesniej byli wykorzystywani (i nadal sa, ale rzad
proboje cos z tym zrobic)? szef ci powie: nie wyjdziesz z pracy dopoki nie
skonczysz tego, tego i tego. jak sie postawisz, to cie zwolni, bo 'nie
odpowiadasz jego wymogom'
Tak nie bylo, bo byc nie moglo. Pracodawca w takiej sytuacji musial
zaplacic za nadgodziny. Poprzednio byl limit 42 godzin, wie.
| o ochronie danych osobowych i inne, ktore tylko krepuja
| nasza wolnosc.
ochrona danych osobowych jest ok. (chociaz brakuje mi ksiazki telefonicznej)
Tia, swietna. Nie mozesz ksiazki telefonicznej wydrukowac, nie mozesz nawet
powiedziec, ze ten a ten nie oddal Ci kasy, bo to bedzie sprzeczne z ustawa!
Jak zlodziej Ciebie napadnie to tez pewnie nie mozesz podac jego nazwiska do
wiadomosci publicznej, bo to bedzie sprzeczne z ustawa.
Za to mozna do woli spamowac, bo adresy e-mail nie sa objete ta ustawa.
| I co z tego, ze nie bedzie wiedziec gdzie jest Polska? Ja nie wiem gdzie
jest
| nikaragua. Po co jemu wiedziec gdzie jest Polska? Zmieni to cos w jego
zyciu?
tu chodzi o obycie! qrwa - albo tylko mi sie wydaje albo czlowiek
wyksztalcony i inteligentny naprawde powinien troche wiedziec o otaczajacym
go swiecie, a nie tylko slepo rzucac wszedzie papierkiem ukonczenia studiow
Troche wiedziec powinien, ale bez przesady. Powiedz mi - czy wiesz kto jest
producentem bawelny na swiecie? 2 klasa LO, Geografia. Chodzi tu o to, ze
w Polsce w szkolach uczniow probuje sie uczyc wszystkiego (przyklad z bawelna),
podczas gdy uczniowie z oczywistych wzgledow uczyc sie tego nie chca i posuwaja
sie do sciagania. To prowadzi do przyzwyczajenia sie do obijania i oszustw, co wychodzi
w zyciu.
To jak - wiesz gdzie jest nikaragua? Ja nie wiem, ale jesli bede potrzebowac to w ciagu
30 sekund (autentycznie) moge to znalezc. Dlatego moge, bo wiem gdzie tego szukac.
To wlasnie sztuki poszukiwania informacji, oraz podstawowych danych powinni uczyc
w szkole, a nie smieci jak z bawelna (w technikum elektronicznym uczono mnie przez
pol roku tak pasjonujacych danych jak wlasnie czolowi producenci cukru, bawelny itd).
Oczywiscie, ze trzeba posiadac wiedze o otaczajacym swiecie, ale Amerykanom tak
samo bardzo potrzebna jest Polska do zycia jak nam Nikaragua. To nawet nie jest ich
kontynent!
| Takie wyksztalcenie, ktore my zdobywamy praktycznie nic nie daje - kupa
nieprzydatnych
| w zyciu smieci.
w wiekszosci tak, ale lubie wiedziec gdzie lezy kanada i co to jest anion,
bo dzieki temu w dyskusji z ludzmi o innych zainteresowaniach nie wychodze
na imbecyla i maxymalnego ignoranta
A co z nikaragua? Kanada, USA, Chiny, Japonia, Rosja, Egipt, Niemcy, Wielka
Brytania, Francja, a takze kilka mniejszych panstw, a takze sasiedzi. Naprawde nie
trzeba znac wszysktich panstw na swiecie! Znasz nazwy i polozenie wszystkich
panstw w Afryce? A w Azji? Dla Amerykanow Europa to jest taka wlasnie Afryka,
czy Azja dla nas. Zrozum wreszcie, ze nie jestesmy w centrum swiata i jestesmy
malo znaczacym panstewkiem. Amerykance nie musza o nas nic wiedziec.
Co do innych zainteresowan - oczywiscie - podstawowa wiedza sie przydaje, ale
bez przesady. Zamiast poznawac produkcje maki w ZSRR w roku '96 wole uczyc
sie przydatnych dla mnie rzeczy.
| Na to Tepsa obnizylaby do 2.5, konkurencja jeszcze nizej i poprawila
jakosc
| uslug itd. Popatrz na operatorow telefonii komorkowej.
a wiesz ile by to trwalo?
Wiem.
Merlin
On 09.07.2007, Andrzej Rosa <bakt@yahoo.comwroted:
| If the Program
| ^^^^^^^^^^^^^^^^
| specifies a version number of this License which applies to it and "any
| ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
| later version", you have the option of following the terms and ^^^^^^^^^^^^^^^
| conditions ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
| either of that version or of any later version published by the Free
| Software Foundation.
| Zauważyłeś warunek?
| Oczywiście. Zgodnie z GPLv2 odbiorca ma prawo dystrybuować otrzymany
| kod na GPLv2 lub wyżej,
Jeszcze raz - NIE. Pokaż mi tekst, który mówiłby coś takiego. Masz tylko
to, co wyżej podkreślone, tzn. na GPLv2 lub wyżej _o ile_ dodasz do numeru
wersji "or any later version". Możesz wskazać w pliku COPYING Linuksa taki
zapis?
Zdawało mi się, że napisałem to samo...
[...]
| Poza tym jest tam również napisane w bodajże następnym zdaniu, że jeśli
| wersja licencji nie jest sprecyzowana, to masz do wyboru dowolnego
| giepeela.
| Zauważyłeś "Version 2, June 1991" na górze tekstu?
| Oczywiście. Zgodnie z GPLv2 masz prawo taki kod dystrybuować na
| dowolnie wybranym giepeelu.
Bezydura, panie hrabio. Wskaż mi na jakiej to niby podstawie, jeśli rozumiesz
tekst pisany, możesz sobie zignorować warunek w zdaniu "_If_ the Program does
not specify a version number of this License". Przypominam, że Linux minimum
od wersji 1.0 zamieszcza numer wersji GPL w pliku COPYING.
No i Linuksa, jako całości, nie możesz dystrybuować pod dowolnym
giepeelem tylko konkretnie pod wersją GPLv2.
| Poza tym GPL jest dołączany do źródeł kernela dopiero od 2.4-cośtam.
| Ściągnij sobie wersję 1.0 i zajrzyj do archiwum.
| Patrzyłem kiedyś. Tekstu GPL tam nie znalazłem a jedynie nazwę licencji
| i instrukcje jak ją znaleźć.
To może ściągnij i sprawdź. Ja zanim napisałem ściągnąłem i sprawdziłem -
wersja 1.0 zawiera GPLv2 z wyraźnie podanym numerem wersji i tak było
bez zmian od tych minimum trzynastu lat. Od 2.4 zostało tylko dodane
specjalne ostrzeżenie o tym, że udzielana licencja jest właśnie tą
konkretnie wersją, nie żadną "or later", dla ludzi robiących ten sam
błąd co Ty.
Oni jakiś inny błąd robią. Najwyraźniej nie rozumiesz mnie.
Linux jako całość jest dystrybuowany pod GPLv2 (zgodnie z absolutnym
wymogiem tej licencji, oczywiście). Wszakże dowolne kawałki kodu
jakie zawiera można sobie z niego wydłubać i rozprowadzić je na licencji
zgodnej z licencją oryginalnego autora, co może oznaczać GPLv2 lub coś
innego.
| Mhm. Policzyłeś, ile jest takich plików w kernelu?
| Jeden deweloper próbował wygrepować ile jest plików precyzujących GPLv2
| only i my wyszły dwa. Sam nie wierzył w ten wynik i na pewno będzie
| tych plików więcej, z tym że może się okazać iż naprawdę nie tak wiele.
| Bo widzisz, deklaracja na lkml, że na przykład Al Viro wydaje swój kod
| na GPLv2 only nie jest prawnie wiążąca. Aby tak było to jego kod musi
| zawierać odpowiednie deklaracje, nie archiwum lkml. No i mu się chyba
| łyso zrobiło, kiedy się okazało że niekoniecznie zawiera. ;-)
_Całość_ Linuksa jest na GPLv2 zgodnie z plikiem COPYING.
No i jak chcesz dystrybuować Linuksa w całości to musisz pod GPLv2.
Poza plikami
"or later", dual licensingiem z BSD, czy GPL bez wersji. To nadal
znacząca większość.
Być może. To oczywiście przy założeniu, że brak licencji nie jest
równoznaczny z przekazaniem pełni praw użytkownikowi. Jeśli jest
równoznaczny, to GPL nie może ci tych praw odebrać.
Można wszakże interpretować, że GPLv2 była licencją domyślną. Pewnie
można...
| Oj, trochę czytałem. W sumie o co innego się tam kłócili.
Czyli nie czytałeś. Doczytaj, a potem powiedz mi, że wiesz lepiej od Linusa
jak jest licencjonowany Linux.
Może najpierw Ty przeczytaj to co ja napisałem. Tym razem ze
zrozumieniem.
Ale, czy nie daloby sie tego usunac z nastepnego standardu ;) ?
Nie.
Ja jich używam.
W ghc zostały niedawno rozszerzone o równoległość, tzn. branie par
kolejnych elementów z dwóch ciągów (albo więcej), tak jak zipWith.
No i piszę:
sequence_ [do
let name = output++"-"++showNumber i++".pbm"
putStrLn ("Writing "++name)
writePbm name p
| p <- ps
| i <- [1..]]
| Zbiór może więc odpowiadać nie typowi, a obiektowi opisującego
| niektóre obiekty innego typu.
Obiekt opisujacy inne obiekty to wlasnie typ :-P
Nie, nie każdy objekt opisujący inne objekty to typ.
To, ze cos jest typem nie implikuje, ze nie jest obiektem i w
wiekszosci jezykow OO kazdy typ jest obiektem.
Nie spotkałem jeszcze języka, w którym ten aspekt jest zrobiony tak,
żeby mi się to podobało. Zwykle albo typ nie jest automatycznie
związany z objektem, albo jest związany nieintuicyjnymi regułami.
Wiesz gdzie popelniles bleda ?
Powinno byc albo:
data Imie = Marcin | Michal | Marjusz | Marjola | Marek | Mateusz |
Maciej | ...
data Nazwisko = Kowalczyk | Przybylek | ...
Tak nie powinno być. Powód jest prosty: kompilator nie zrozumie tych
wielokropków. A ja nie mam czym jich zastąpić.
A to dlatego, ze kazdy string nie jest imieniem i kazdy string nie
jest nazwiskiem.
Ale nie można tego zawczasu przewidzieć. Potencjalnie dowolny string
może stać się imieniem lub nazwiskiem (a przynajmniej ograniczenia są
tak trudne do określenia, że szkoda zachodu z definjowaniem dla nich
osobnych typów, które miałyby przestrzegać różnych ograniczeń).
| Ale typ nie zawiera pełnej informacji o relacji.
| Wiesz juz dlaczego zawiera :)))
| Nie zawiera :-P
Zawiera :-P
Nie zawiera. Oto dowód: Typ (Osoba,String) nie mówi o tym, czy para
(Michal,"Przybyłek") jest w relacji.
Tylko typ relacji nie jest za bardzo normalny ;)
Najprosciej byloby powiedziec, ze typem relacji jest `Typ',
ale bardziej specjalny typ relacji zalezy juz od przyjetego modelu.
Coś kręcisz.
Ta metakrotka jest po prostu iloczynem kartezjanskim typow,
skladowych krotki. Relacje jest jej specjalizacja - jest bardziej
okrojona, nie zwiera jej *wszystkich* krotek, jest jej podtypem.
Dla mnie w ogóle nie jest typem. Można najwyżej próbować zrobić typ
izomorficzny z pod'zbiorem objektów pewnego typu, ale to nie będzie
ten sam pod'zbiór.
Ale powiedz mi, skad wiesz, ze to na co sie teraz patrzysz jest
monitorem ?
Bo wygląda podobnie jak wczoraj, a wczoraj było monitorem. Poza tym
wygląda podobnie jak przedmiot kolegi, który on nazywa monitorem,
a ja mu w tych sprawach wierzę.
Mądrzejszej odpowiedzi mogę udzielić po dokładniejszym zdefinjowaniu
pojęcia "być monitorem".
Wyobraz sobie zielona lake, po ktorej wesolo hasajom obiekty.
Nagle wbiega miedzy nie obiekt typu `Handle' i miesza sie w tlumie.
Znajdz teraz obiekt typu `Handle'. Po czym go rozpoznasz ?
Handle nie jest objektem. Jest typem :-P
Typ rozpoznaję po nazwie i po tym, że objekty tego typu są kompatybilne
z pewnymi znanymi objektami.
|<onrad wrote:
| zaraz po co mam filtrować HTML? to jest idiotyczne bo zmniejsza
| wydajność - moze jeszcze jakiś inny kretyński pomysł?
No weź w końcu powiedz, że nie wiesz lub że się nie da, bo twoje
argumenty są z listu na list głupsze. Bo niby poco poszesz strony w
asp? To też zmniejsza wydajność serwera
mogę pisać stronę w ASP, ale po co skoro można w HTML - większa wydajność -
analogia do PHP jest identyczna. Pozatym nie wszystkie elementy sa w HTML
http://pampa.afraid.org/szukaj/default.asp?v=1&un=doc&FORM=FRNT&query...
np.
Co do samej filtracji dowolnej treści wysyłanej przez IIS - odpowieni plugin
ISAPI załatwi sprawe
| co do IIS to powiedzmy orjentuje się lepiej nież a Apache - ale nie
| wypowiadam się bo NTG
Taak, dyskusja o ActiveDirectory na pcol jest TG, o wingate na pcw
też, ale już dyskusja o serwerach na grupie o stronach to
świętokradztwo. ładnie się wykręcasz i robisz z siebie idiotę. A
wystarczyłoby choć trochę przestać sprzedawać duszę dla głupich
bajtów programu komputerowego i przyznać, że IIS nie umie wycinać
śmieci z "kompatybilnego" z nim FP.
1. ActiveDirectory - pytanie było czy jest coś, co potrafi rozsądnie to
udawać pod Linuxem i jakoś nikt nie udzielił rozsądnej odpowiedzi
2. Wingate umożliwia skuteczne oszukiwanie na udostępnianiu Internetu -
fakt - ale niewygodny z ideologicznego punktu widzenia
3. Filtracja tekstu to nie jest zadanie żadnego serwera WWW - jeżeli tak
twierdzisz to się nie znasz i tyle - zadaniem serwera WWW jest dostarczenie
pliku. Funkcje dodatkowe wykonują dodatki mod-y dla Apache, wtyczki ISAPI
dla IIS.
Wracając jednak do tego czegoś z FrontPage - jest to element występujący
tylko w przypadku wykorzystania struktury sieci Web przy edycji dokumentu -
nie jest to element obligatoryjny i można go usunąć lub sprawić żeby się nie
pojawiał. Nie dociera do tych pustych pał z którymi tu 'dyskutuje', że jest
tak jak pisze. Wciskacie mnóstwo kitu a ja mam dobrą zabawę, bo się
dowiaduje, jakie to bajki krążą po sieci o FP - macie talent musze to
przyznać.
Ps. Trolem jest ktoś, kto się wypowiada na temat, o którym nie ma pojęcia, a
ja wiem jak działa FP, wiem jak działa IIS i Apache, więc panowie do nor i
nie trolować, wiecie czasem trzeba się przyznać do własnej niewiedzy. A żeby
nie było niedomówień pytanie na samym początku było o edytory WYSWIG - FP do
nich na pewno należy, więc moje wypowiedzi były tylko o FP ewentualnie o
Word. Nie wypowiadałem się na tematy, o których nie mam pojęcia, czyli o
innych edytorach i technikach, WYSWIG czego nie można powiedzieć o was
'Trole' większość wiesza psy na narzędziu zapominając zupełnie, że
'narzędzie' samo strony nie zrobi - *liczy* *się* *człowiek* a nie
narzędzie - bo jak talentu i wiedzy brak to super hiper edytor z bajerami
nie pomorze - na razie i do następnego trolowania
Tak wiem o czym jest mowa czytałem wszystko dokładnie.
Nikt Ci nie kazał przerabiać wszystkiego na %.
Być może nie trzeba ale nie wiem jak to inaczej przerobić a
gdybym to wiedział to nie pisał bym na tej grupie
ANEGDOTA:
Na lekcji matematyki, nauczyciel oddaje sprawdziany.
Dochodzi do kolegi, ktory zawsze bardzo chcial, ale bugdy mu nie
wychodzilo, i mowi:
- Michal, wiesz na czym polega roznica miedzy artysta a
rzemieslnikiem?
- Nie wiem.
- Rzemieslnik to taki ktos, to potrafi tylko odlac miecz z formy, a
artysta to taki ktos, kto potrafi dostosowac forme do aktualnych
potrzeb.
I Michal zrezygnowal z matematyki.
Co do tego to jesteś niezłym poetą ale nie wiem czy posiadasz
większą wiedzę bo jak do tej pory ani nie powiedziałeś czegoś więcej na ten
temat ani nie podałeś jakiegoś sęsownego przykładu a takie
wymądrzanie się i pisanie wierszyków pozostawił bym dla siebie. Jeśli
mówisz, że nie trzeba tego całego przerabiać na % to powiedz
może jeśli wiesz jak inaczej to zrobić. Jeśli strona w całości podkreślam z
grafiką ma się skalować a ja na stronie po raz kolejny
podkreślam mam flasha w bannerze. I tutaj chyba Ty nie czytasz całych moich
wypowiedzi albo ich nie rozumiesz ;)
Moral: Artysta zrobi cos najmniejszym nakladem pracy i zrobi to
dobrze, a rzemieslnik zrobi cos, ale po co - nie wie.
I jakbym kurwa nie kombinowal, widze w tobie rzemieslnika.
Może nie Jestem artystą takim jak Ty a gdybym nim był to
wiedział bym jak przerobić stronę tak aby jak najmniej się przy tym
napracować. Moje pytanie na ten temat brzmiało: czy można dać
jakiś parametr aby strona automatycznie ładowała się w powiększeniu jak ktoś
wcześniej napisał że nie słyszał o czymś takim i na 955
nie to wydaje mi się że mój pomysł z zoomem nie był najlepszy ale jeśli
jedna osoba tak pisze to byłem ciekaw czy inni też tak sądzą a
tu pojawiłeś się Ty i negujesz to jak strona jest zrobiona zamiast
odpowiedzieć na pytanie bo tylko o to mi chodziło. Jak będę chciał stronę
robić na % to przesiedzę przy tym trochę i zrobię ale
myślałem, że nie będę musiał i że uda się to zrobić bez tego.
Mam lepsza rade - pomysl dwa razy zanim cos napiszesz.
Pisząc coś zawsze myślę co najmniej 2 razy. I nie piszę bez
sęsu.
Z tymi procentami to podkreślam że jeśli już będę musiał to
przerobię całą stronę ale nie w tym rzecz bo szukam innego rozwiązania tego
problemu, czekałem aż więcej osób się na ten temat
wypowie. Teraz stwierdziłem że będę jednak musiał powrócić do pierwotnej
wersji i zrobić to na div ale dzięki Peterowi dowiedziałem
się kilku rzeczy bo podał mi bardzo dobry przykład strony, która całkowicie
się skaluje podczas powiększania i nie pozostaje nic jak
zastosować się do tego.
No to masz efekty swojej prostoty
Efektów póki co nie ma i by ich pewnie nie było gdyby nie kilka
osób, które mnie naprowadziły na trop zamiast pisać wierszyki nie na temat.
KTOS JUZ PISAL O WTOPIENIU GRAFIKI W TLO, a tlem mozna sterowac
dowolnie (hint: css, background, repeat)
Zgadza się a ja napisałem o tym, że mam flascha a nie zdjęcia i
nie da się tego powielać tylko trzeba wyskalować a jak próbowałem to zrobić
to najeżdżał mi ten banner na resztę i słabo to wyglądało.
Pozdrawiam
Jacek
"Włodzimierz Holsztyński" w wiadomości ...
Przypomina sie "Ulica Miła" Broniewskiego,
mozeby ktos wstukał? (nie mam).
Ulica Miła
Bronisławowi Linkemu
Ulica Miła wcale nie jest miła.
Ulicą Miłą nie chodź, moja miła.
Domy, domy, domy surowe,
trzypiętrowe, czteropiętrowe,
idą, suną, ciągną się prosto,
napęczniałe bólem i troską.
W każdym domu cuchnie podwórko,
w każdym domu jazgot i turkot,
błoto, wilgoć, zaduch, gruźlica.
Miła ulica.
Miła ulica.
Na ulicy Miłej jest zakład pogrzebowy,
obok jatka i sklepik z balonem wody sodowej,
naprzeciwko - klinika lalek, naprawa parasoli...
Perspektywa rzeźnickim nożem przecina oczy. To boli.
Jezdnią, po kocich łbach, trąbiąc pędzi pogotowie,
to pod trzynastym powiesił się fryzjer, który miał źle w głowie:
czytał powieści detektywne, chciał zostać aktorem,
wiecznie coś deklamował albo śpiewał piskliwym tenorem.
Moja miła, ty nie wiesz, jak źle
ulicą Miłą błąkać się we mgle,
niosąc bezdomne marzenie i nie napisany wiersz.
No, powiedz, miła, czy wiesz?
To nie była dusza fryzjera, to był anioł prawdziwy,
jak z trampoliny wzbił się z ulicznej perspektywy,
leciał na białych skrzydłach i ponad każde podwórko
rzucał bawiącym się dzieciom jedno bialutkie piórko,
dzieci piórka anielskie rączkami chwytały, chwytały,
a wtedy z ciemnego nieba spadł śnieg anielsko biały.
Ludzie, ludzie, ludzie wieczorni gorliwie dreptali, dreptali piechotą,
anioł zniknął, dzieci posmutniały, zostało błoto.
W nocy nad ulicą Miłą - gwiaździsta ospa.
W nocy na ulicy Miłej - rozpacz.
Wiele troski zobaczysz, miła, przechodząc miastem,
ale najwięcej na ulicy Miłej pod numerem trzynastym.
W suterenie pogrzeb.
Niedobrze.
Na parterze
płacze wdowa po fryzjerze.
Na pierwszym piętrze - plajta, komornik. A na drugim
służąca otruła się ługiem.
Na trzecim piętrze rewizja - mundurowi, tajniacy.
Na czwartym czytają 'Kurier Warszawski' - 'poszukiwanie pracy'.
Na poddaszu dziewczyna dziecko dwudniowe zabiła.
Miła ulica.
Ulica Miła.
Na ulicy Miłej ani jedno drzewko nie rośnie,
na ulicy Miłej - w maju! - ludzie nie wiedzą o wiośnie,
ale cały rok hula perspektywa łysych gazowych latarni,
łbem waląc w mur cmentarny.
Maja miła, ja tą ulicą nie chodzę,
choćby mi było po drodze.
Nawet kiedy do ciebie się spieszę,
nie idę ulicą Miłą,
bo kto wie, czy się tam nie powieszę.
W. Broniewski /PIW 1970/